Szef mnie denerwuje

Pracuję w jakiejś zapyziałej drukarni. Mam za szefa takiego debila, że się scyzoryk w kieszeni otwiera. Chleje w pracy, przychodzi napierdolony do pracowni i czepia się byle gówna z tego powodu, że gówno się zna na pracy grafika, ale udając najmądrzejszego powtarza za każdym razem – Ja mam to w jednym paluszku, robię w tym od 30 lat. Dodam, że 30 lat temu nie było komputerów, a skład robiło się metodą zecerską. Wymiękam w tej pracy, bo jako szefowi nie mogę mu nic powiedzieć, ale chętnie bym mu nawpierdalał jakiś wyzwisk… Najgorsze, że w na tym świecie jebana świnia ma więcej do gadania niż wykształcony człowiek. Pozdrawiam wszystkich wkurwionych na swoich szefów. Ave legiony

22
38

Komentarze do "Szef mnie denerwuje"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wygryź chuja i sam zostań szefem!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Ja z takiego powodu dwa razy odchodziłem z pracy, do tego stopnia wkurwiał mnie ktoś nade mną, że nie chciałem mieć już z gościem kontaktu. A dziś myślę, że to było bardzo głupie z mojej strony, bo to były dobre prace i żałuję teraz, że nie przetrzymałem, że nie miałem po prostu wyjebane. Teraz mówię sobie, że cokolwiek się będzie działo w następnej pracy – wytrzymam i uodpornię się na takich typów, a nie ucieknę z końcem umowy. O ile coś znajdę. A piszę ci o tym dlatego, żeby ci czasem nie przyszedł do głowy pomysł odejścia z dobrej roboty, jak nie masz opcji iść do lepszej. Miej wyjebane, nie popełniaj moich błędów.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jak się dajesz byle kurwie szmacić i sam się nie szanujesz to myślisz że ktoś Cię będzie szanował?Pierdol szefa,daj mu w mordę,ewentualnie nawrzucaj i z roboty odejdź.Ja robiłem w biurze,miałem dość debili,włazidup i innego ścierwa,poszedłem na swoje i nie narzekam.
    Dziękuję.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Isc na swoje latwo powiedziec. W dzisiejszych czasach rozkrecic biznes ktory nie upadnie graniczy z cudem.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Zawsze chciałem mieć swoją firmę. Ale jak słyszę że każdy szef musi być pizdą, to uświadamiam sobie że nie chce takim być ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Do #5. Moim zdaniem jazdy z waleniem wódy w pracy i dopierdalaniem się po pijaku to patologia, ale tak, czy owak – szef zły i niesprawiedliwy, czy dobry i sprawiedliwy – jeśli tylko jest skuteczny i dba o firmę – lubiany przez pracowników nie będzie.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. hahhahahah wykształcony człowiek, wykształcenie to jebane gówno dzisiaj kazdy debil idzie na studia, liczy się wytrwalość determinacja talent chęć i doświadczenie.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Podstawowym problemem jest to ze w naszym kraju bardzo ciezko o sensowna prace. Gdyby rynek pracy byl zdrowy to taki palant by sie z toba liczyl bo by wiedzial ze jeden po drugim bedzie uciekal w lepsze. Te chu*e maja swiadomosc ze ludzie sie boja bezrobocia dlatego uwazaja ze maja pracownikow w garsci i po czesci jest to prawda. Jeden wykorzystuje na tyle na ile musi (presja gory) a inny wyladowuje dodatkowo swoje frustracje (tacy najgorsi). Chwila kiedy czlowiek moze sobie pozwolic na powiedzenie takiemu palantowi co o nim mysli ma miejsce wtedy kiedy mamy juz nagrana nowa, lepsza prace (albo przynajmniej na podobnym poziomie). Jesli chodzi o danie w gebe to niestety… kodeks karny sie klania (jesli komus zawiasy niestraszne to i na to w ramach podzieki moze sobie pozwolic i dac mendzie w ryj). Ja bym sie jednak ograniczyl do paru cieplych slow. 😉

    0

    0
    Odpowiedz