Funkcjonariusz Policji

Otóż do sedna. Jestem człowiekiem który niebawem będzie musiał zadecydować o swojej przyszłości. O tym co chce robić w swoim życiu, a zarazem czerpać z tego radość i satysfakcję. Powołanie woła, jak to pięknie brzmi. Policjant, człowiek stojący na stróży prawa, który stawia dobro drugiego człowieka ponad swoje własne. Osobiście jest to główny czynnik dla którego chciałbym obrać właśnie tę drogę. Pomoc bliźniemu. Jednak rzeczywistość jest całkiem inna. Ci którzy mają być wybawcami stają się oprawcami, bynajmniej w myśl dzisiejszego społeczeństwa. Policjant to wróg, glina, pies. Z jednej strony rozumiem rozgoryczenie, niechęć w stronę policji.Pojmuję to, iż w tej całej „rodzinie” znajdzie się zawsze ta przysłowiowa czarna owca, która bezczeszczy wizerunek ogółu. Pomimo tego potrafię zachować dystans, zrozumieć. Nie oceniam pochopnie, co moim zdaniem robi większość społeczeństwa. Bo wśród tych funkcjonariuszy którym zależy wyłącznie na zarobku, są Ci którzy walczą o lepszy świat. Bynajmniej takie jest moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać. To wszystko sprawia we mnie rozterki, czy obrać drogę „gliny” i walczyć o lepsze jutro, czy odpuścić gdyż wszelkie starania spełzną na niczym, bo przecież dla was, policjant to tylko pies.

49
78
Pokaż komentarze (33)

Komentarze do "Funkcjonariusz Policji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Przede wszystkim dobry gliniarz musi rozumieć trudy życia ludzi (na przykład co znaczy wychowywać dziecko za 1200zł renty). Ludzie postępują wbrew prawu nie tylko z chęci zysku ale często z przymusu albo po prostu nieświadomie. Glina ma POMAGAĆ ludziom. Brak rozumienia elemenarnych motywacji robi z gliny zwykłego psa prymitywa.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Będziesz walczył o lepsze jutro dla swojego szefa, wypisując porządnym obywatelom bezsensowne mandaty za byle pierdoły, bo inaczej szef sie wkurwi, że nie wyrabiasz limitów i cie zjebie. Powodzenia w policji!

    3

    0
    Odpowiedz
    1. To prawda. Ja z tych samych szlachetnych pobudek co autor postu poszłam do służby w policji, chciałam chronić ludzi zgodnie z tym, co ślubowałam, służyć narodowi. Po 2 latach ze służby odeszłam. Dlaczego? Bo komentujący Twój post mieli rację. To zepsute środowisko, gdzie prawda umiera pierwsza (chyba, że jest wygodna i gwarantuje wynik). Nie chcesz pić z kolegami ze służby, nie chcesz z nimi łamać prawa i kombinować? No to trzeba Cię zniesławić, rozpuscić ploty, aż w końcu nie będziesz miał życia. Witaj w policji. Ja rozbiłam sobie głowę od przysłowiowego zderzenia się ze ścianą, gdy tam trafiłam.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Bynajmniej jesteś mistrzem ortografii.
    Zacznij odróżniać przynajmniej od bynajmniej, bo to komicznie brzmi z ust osoby, która stara się pisać poprawnie, z przecinkami itp.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Czy znasz znaczenie słowa „bynajmniej”?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Jeśli twe intencje prawdziwe – nie poddawaj się. Zrób porządek w burdelu, na tyle ile możesz sam, przyniesie to wiele trudu, zje wiele nerwów ale pomyśl nad efektem – SATYSFAKCJA, DUMA, HONOR, PIĘKNO;) to tyczy się każdego pozytywnego działania.

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Nauczo cie chlac,lazic po burdelach,okradac pijakow.Dno.

      1

      0
      Odpowiedz
  7. Ocho ! Idealista … nie nadajesz się 🙂 Najlepiej wytrzymują trudy służby proste chłopy, rolasy granatem od pługa oderwane :-] co zresztą widać po narybku. Chyba, że masz na oku konkretny etat to próbuj :-] Taka rada.. odrzuć te ideały, bo ci tylko psycha klęknie jak zderzysz się z realiami i nie doczekasz końca kontraktu. Powodzenia 🙂

    3

    0
    Odpowiedz
    1. To prawda. Ja nie wytrzymałam tego, jak tam jest i odeszłam. Syf (i to nie na interwencjach…).

      0

      0
      Odpowiedz
  8. zdaj Chłopaku najpierw multiselekt

    0

    0
    Odpowiedz
  9. bynajmniej to nie przynajmniej 🙂

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Powiedz ze będziesz kierować się ideałami i powołaniem i ze chcesz zbawiac gwit

    0

    0
    Odpowiedz
  11. spróbuj. będziesz żałował jeśli tego nie zrobisz. ja wiem jak to chujowo jest mieć powołanie do czegoś co wydaje się bez sensu.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. jak się dostaniesz bez znajomości to WALCZ!

    0

    1
    Odpowiedz
    1. to cie szybko upierdola,i bez konca bedziesz lazil po chodniku.A jak dalej bedziesz fikal to cie wypierdola,i taki bedzie koniec

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Dokładnie. Jestem byłą policjantką i tak naprawdę jest.

        0

        0
        Odpowiedz
  13. Dobry glina to taki,który potrafi rozróźnić prawdziwe przestepstwo od niegroźnego przewinienia.Czy np. wlepienie mandatu za przejscie na czerwonym,staruszce lub bezrobotnemu jest konieczne?czy to jest tak wielkie „przestepstwo”?Policjant powinien umieć się wczuć w sytuacje i kierować się sumieniem,a nie kodeksem i sztywnymi regułami.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Po pierwsze to milicja!
    Nic się nie zmieniło psy dalej służą do realizacji celów władzy. Czyli walka i utrudnianie życia obywatelom. W końcu po coś płacę te podatki żeby potem zostać spałowanym bo akurat przechodziłem w złym miejscu.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Jak kończyłem czytać Twój wpis to zastanawiałem się tylko nad tym w ilu komentarzach zostaniesz zjebany za ” bynajmniej” 😀 hehe

    2

    0
    Odpowiedz
  16. eh może lepiej zostać lekarzem i w ten sposób pomagać ludziom. .. żartuję, ale w policji to chyba ciężko się wynieść ponad cały ten syf

    1

    0
    Odpowiedz
  17. No tak, typowy policjant „straży” a nie „stróży” prawa, a „bynajmniej” to nie „przynajmniej”. Idź na strażaka.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. policjant to zwykły urzędas, który wykonuje polecenia okupujących nasze państwo sbeckich watah. Dlatego to pies – bez namysłu wykonuje rozkazy, nie ma własnej moralności, ma tylko polecenia.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Kilka lat i pozbędziesz się ideałów

    2

    0
    Odpowiedz
    1. I zostaniesz alkoholikiem albo chorym psychicznie.

      1

      0
      Odpowiedz
  20. Najpierw kolego to się dostań do tej Policji, bo to nie jest takie proste. Ja to przeszedłem, ale na końcu zrezygnowałem ponieważ dostałem bardzo dobrą pracę w „cywilu”. Pod służbę do policji odbyłem na ochotnika służbę wojskową, zdałem bezbłędnie egzamin teoretyczny, dość zadowalająco egzamin sprawnościowy, zaliczyłem psychotesty, wywiad i na końcu powiedziałem nie. Moja rekrutacja trwała prawie 2 lata (nie miałem pleców) !
    POWODZENIA

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Niestety, zmartwię Cię. Tych którzy poszli „służyć” w Policji jest może 5%. Po roku pracy i pozbyciu się złudzeń, zostaje ich jakieś 2%. Te 2% pracuje na pozytywną opinię Reszty. Tak jak ten policjant, którego gnoje zaciukały na przystanku tramwajowym w Wrszawie. Reszta to odpady społeczne, które idą do Policji bo:
    1. Tata/Mama był-a / jest Policjantem i to łatwy zawód na całe życie.
    2. Bo się można nakraść bezkarnie po same uszy bez wykształcenia, wysiłku, etc. (sprawdź np. jak mieszka i czym jeżdzi, komendant /b. komendant Policji w twoim mieście/okolicy.
    3. Bo to to samo, co zostać bandziorkiem ale bezpieczniej.
    4. Bo lubią chodzić z bronią i w mundurze.
    5. Bo mu kazali wstąpić…wiadmo kto.
    Idealista, będzie w Policji osobą SAMOTNĄ, NIEDOCENIANĄ, PRZEKLINANĄ PRZEZ KOLEGÓW.
    Ale mimo to próbuj, dobrze by było, gdyby ktoś wreszcie zrobił porzadek w tym KOSMICZNYM BURDELU.
    Stary Glina – emeryt.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. „SAMOTNĄ, NIEDOCENIANĄ, PRZEKLINANĄ PRZEZ KOLEGÓW.
      Ale mimo to próbuj, dobrze by było, gdyby ktoś wreszcie zrobił porzadek w tym KOSMICZNYM BURDELU.” – sama prawda ;( Ja odeszlam po 2 latach sluzby, bo zaczelam wstydzic sie tego, ze nosze mundur i nie moglam sie pogodzic z tym, jak bezkarni sa funkcjonariusze, jak przekraczaja uprawnienia, jsk klamia, nie chcialam robic tego co oni, tak upasc moralnie, przez to zaczeli mnie izolowac, probowali wrobic w postepowania karne, szkoda mowic ;( Nie dalam sie w nic wrobic i nie zamierzalam pracowac tam dluzej, bo widzislam, ze probuja mnie zlamac. Albo bedziesz ich kryl i staniesz sie taki jak oni, albo Cie wrobia, beda dyscyplinowac, szukac hakow i w koncu sie pozbeda. I tyle ze szlachetnych idealow i checi ratowania swiata, zmiany tego miejsca na lepsze ;(

      0

      0
      Odpowiedz
    2. To Ty byles burdel Tata?

      0

      0
      Odpowiedz
  22. Hmm, patrząc na to jak używasz słowa „bynajmniej” jestem przekonany że nadajesz się do Policji:)

    1

    1
    Odpowiedz
  23. fajnie by było żeby tam służyli tacy jak Ty.W moim mieście jest taki jeden,ale jest uważany za cipę.Pomógł mi,i widziałem jak pomaga słabym,gdzie inni policjanci prawdopodobnie by tych słabych oleli ciepłym moczem.Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi,jak go spotkam to mu podziękuje.pozdro

    1

    0
    Odpowiedz
  24. Policjanci są porządni, a ich negatywny wizerunek został wykreowany przez hyp-hopowóców czyli hołotę, delibi, idiotów, patologię, gówno, gnój nie warty nawet wspominania.

    0

    2
    Odpowiedz

Pieprzony regał

Wyszukałam w internecie sklepy w których można zamówić meble na wymiar. Udałam się w rejon dość odległy od miejsca zamieszkania, pokazałam rysunek z wymiarami uzgodniliśmy cenę i wszystko było ok. Powiedziałam, że przyjadę następnego dnia z wzornikiem koloru. Niestety miałam pecha nie zastałam szefa, a pani która obsługiwała w sklepie nie wiedziała czy może przyjąć zamówienie, byłam uparta i po trzech godzinach pojechałam ponownie lecz szef się rozmyślił i oświadczył, że tego mebla nie wykona, bo nie takie zawiasy, tylko jedna sztuka, niewymiarowy, trzeba maszyny przestawiać itd. Wyszłam ze sklepu wkurzona na maxa. Całe szczęście, że Poznań to duże miasto i będę szukać dalej. Myślałam, że dzisiaj inaczej traktuje się klienta. Przypomniał mi się pewien program kabaretu „z tyłu sklepu” gdzie to ziemniaki malowano czerwoną farbą i sprzedawano za pomidory.

47
74
Pokaż komentarze (1)

Komentarze do "Pieprzony regał"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Powiem Ci, że od czasów PRLu nic się nie zmieniło. Sam często nacinam się na takich młotków, którym ciężko wykonać zlecenie. Powodzenia w zrealizowaniu Twojego projektu:)

    0

    0
    Odpowiedz

Twaróg i zjebany facet

Czołem szanowni chujowicze, przyszedłem tu i postanowiłem wylać swoje frustracje. Otóż wróciłem spragniony obiadu z uczelni, wrzuciłem makaron do wody, po czym otworzyłem twaróg i kurwa co? Twaróg jebał niczym esencja niemytej cipy, niemytego chuja i gówna oraz ze szczyptą moczu. Rozumiem, że twaróg czasem jebie, ale kurwa i smród ma swoje granice.

66
96
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Twaróg i zjebany facet"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. co ma do tego zjebany facet??

    0

    0
    Odpowiedz
  3. mądry to ty nie jesteś…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No właśnie teraz produkują coraz gorsze gówno, wystarczy poczytać z czego zrobione są wędliny. Kiedyś po zjedzeniu takiego sera, nie był przeterminowany nawet ale po małym kawałku żygałem przez kilka godzin, przez co ani nie zarobiłem tamtego dnia, ani nie pojechałem na dwa dni do dziewczyny (wolna chata). Na szczęście następnego dnia wróciłem do zdrowia, no i choć 1.5 dnia spędziliśmy razem. Od tamtej pory sernik bleee…

    0

    1
    Odpowiedz
  5. jesteś gejem?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. rozbawił mnie ten post ;D

    1

    1
    Odpowiedz
  7. Rozumiem,że zapach tych esencji jest ci doskonale znany z rodzinnej wioski. Wracaj na wieś zajadać się świeżym serkiem prosto od krowy.

    1

    1
    Odpowiedz

Gimbaza

Mój jakże wybitny wpis rozpocznę tradycyjnie: Kurwa mać…
Nie rozumiem tego, kurwa. Chodzę do 2 klasy gimnazjum. Nie palę, nie piję, nie ćpam, jestem w miarę spokojny, opanowany, nie klnę 24/7, a i tak jestem uważany za gimbusa. Bo tak. I chuj. Kurwa, ludzie, ogarnijcie się! To, że ktoś chodzi do gimnazjum nie znaczy, że jest taki jak inni. Ogólnie wkurwiają mnie stereotypy. Gdzie się nie pojawię, na jaki serwer nie wejdę, jak się przedstawię to się rozpoczyna istna rewolucja. Zewsząd napierają wypowiedzi typu „wypierdalaj gimbusie sie uczyć XDXDXD”, „won gimbusiaro żebrzeć o szlugi”. Kurwa, nie rozumiem tego. Jak można być takim tępym? Od Nowego Roku staram się być milszy dla ludzi, ale za ni chuja się nie da. Bo gimbus jesteś i wypierdalaj. Do tego jeszcze mentalność ludzi. Jak ja coś chcę to spierdalaj, ale jak coś to od razu do mnie mordę szczerzy. Pokój.

61
89
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Gimbaza"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Z Twojej wypowiedzi, jasno wynika chłopcze, że nie przeklinasz 24/7… Masz dziwne poczucie czasu;)

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Myślisz że nikt przez to nie przechodził? Możesz mieć IQ pincet, a i tak będziesz dla 99% społeczeństwa gimbusem ;]

    0

    1
    Odpowiedz
  4. jak na gimbusa to jestes w miare ogarniety ;DD

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Problem jest jasny – musisz zwiększyć masę Ziom. I tyle w temacie.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Dziwne ja takich problemów nie miałam, albo faktycznie jesteś gimbus, albo masz śmieszną gimbusiarską japę albo ludzie specjalnie cie podpuszczają bo wiedzą że będziesz się denerwował.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. To jeszcze nic. Poczekaj, aż pójdziesz na studia. Wtedy choć będziesz miał IQ równe 300 i same piątki w indeksie, to i tak dla pracodawców i innych ludzi będziesz debilem i idiotą, który nic nie potrafi, „studenciakiem”, co nie umie poradzić sobie z prawdziwymi problemami życiowymi.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nr 7 ma całkowitą rację, dopiero wtedy jest chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wszystko fajnie, ale wez idz juz wracaj do nauki:)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Trzeba przywrócić wojskową służbę zasadniczą z tradycyjną falą.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. faktycznie nie klniesz gimbusie 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Poczytaj o Straight Edge, oni Cię zrozumieją 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  13. gimbus to nie określenie na wiek ani na wykształcenie tylko na stan rozwoju umysłu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Fakt, gimnazja i ich uczniowie nie cieszą się dobrą sławą. Ale tylko tępaki uogólniają i każdego gimnazjalistę wkładają do jednego wora. Ale najlepsze jest to, że takie podejście do ludzi z gimnazjum mają z reguły licealiści..No cóż, NIE PAMIĘTA WÓŁ, JAK CIELĘCIEM BYŁ;) a poza tym pociesz się, że najgorsze wciąż przed Tobą, bo to studenci uważani są za większe zło, za ćpunów, pijaków, kurwiarzy i nierobów, których utrzymują rodzice;)Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Do 2. Tak, są tacy ludzie, którzy tego nie przechodzili 🙂 Bo ominęła ich ta „reforma” nieszczęsna i wyszli normalni ze szkoły.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. cierp za to skurwiałe pokolenie, 99% gimbusów nadaje się do odstrzału, widocznie zaliczasz się do tego 1%..

    0

    0
    Odpowiedz
  17. większego gimbusa w życiu nie widziałem. i jeszcze te „ogarnijcie”, synonimów już żadnych nie znacie? do nauki

    0

    0
    Odpowiedz

1.5 litra cytynówki poszło się jebać!

Zrobiłem cytrynóweczkę, że palce lizać!! Wyniosłem na balkon, żeby się ochłodziła i była dobra do konsumpcji, a potem przelałem wszystko do butelek i szczelnie zakręciłem. I zachowałem się jak ostatnia pierdoła, tj. zupełnie zapomniałem o prawach fizyki, w tym przypadku o rozszerzaniu się cieczy pod wpływem temperatury. Do jednej z butelek (szklanej) nalałem cytrynówki „z czubkiem”. Zawartość się ogrzała, zrobiło się bum i 1.5 litra cytrynówki poszło się jebać!! Nie dość, że strata procentów, to jeszcze sprzątanie w środku nocy. O kurwa!

84
75
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "1.5 litra cytynówki poszło się jebać!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Marna historyjka…

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Łączę się w bólu….

    0

    0
    Odpowiedz
  4. kurwa jak sobie to wyobraziłem to to rzeczywiście chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Kto nie robi domowego alkoholu ten nie zrozumie tego bólu.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. haha ale ściema, przecież wódka nie zamarza, musiałoby być z 30 na minusie !

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Łączęłę się w lubu i badziei – podłoga po cytrynówce

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @4 masz rację. Ten, kto nigdy nie spróbował prawdziwego, niepasteryzowanego piwa, zamiast sikacza z puszki, ten kto nie delektował się winem, a tylko produktem winopodobnym i w końcu ten, kto NIGDY NIE PIŁ DOMOWEGO DESTYLATU, a tylko to, co można kupić w sklepie – ten nigdy nie zrozumie tej chujni.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @5, chyba jedyny mądry, a ty ściemniaczu to ta cytrynówkę chyba z moczu robiłeś i co ty pierdolisz o prawach fizyki, chujnia to jest ale z ciebie

    0

    0
    Odpowiedz
  10. To ty na greenlandii mieszkasz że wóda ci zamarzła

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @8 ochłodziła, kurwa, ochłodziła. gdzie napisałem, że zamarzła??? czytać matołku może i umiesz, ale widać masz problemy ze zrozumieniem tego, co czytasz.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. nie @8 tylko @5 miało być.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. ojojoj szkoda szkoda

    0

    0
    Odpowiedz
  14. 5 i 8 czytać ze zrozumieniem się nauczcie a nie na fizykę zacnego destylera wysyłać!. Butelka nie wyjebała od mrozu tylko od ogrzania cieczy. Na balkonie szczelnie zakręcił po czym wniósł do ciepłego pomieszczenia. Ciecz się ogrzała, zwiększyła objętość i wyjebała butelkę. Proste jak ruchanie.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. nie, zdecydowanie nie Adrian!!! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

Wypruwam sobie flaki – i co z tego?

Pracuję w firmie z zachodnim kapitałem, a jakże, ale nade mną jest Pan Szanowny Dyrektor, który jest Polakiem. Moja chujnia polega na tym, że przez ostatnie dwa miesiące byłem praktycznie chłopcem na zawołanie u tego chuja. Napięta sytuacja w firmie, zaczyna się nowy projekt, wszystko ma być zrobione na wczoraj. I wiadomo, zaczyna się sraka, czyli zostawanie do późna w pracy, bez wcześniejszego powiadamiania o tym. Do tego dochodzą pracujące weekendy i odbieranie telefonów na prywatną komórkę, nie posiadam służbowego telefonu i co za tym idzie dodatku finansowego od zajmowania się sprawami firmy poza godzinami pracy. Zrobili mnie zastępcą kierownika, który tymczasowo jest nieobecny, więc również odpowiedzialność i obowiązki większe, co za tym idzie muszę organizować pracę moich podwładnych, którzy czasami okazują się tępymi chujami i zachowują się jak dzieci. Nie chcą przychodzić na nadgodziny, jakby mieli za dużo pieniędzy na koncie, kłócą się między sobą, np. o to kto zjadł więcej pączków w Tłusty Czwartek, opierdalają się, co mi specjalnie nie przeszkadza, jak nie ma za wiele do roboty, ale do kurwy niech chociaż wyglądają na zapracowanych, jak pojawia się Pan Dyrektor, albo inne pajace z kierownictwa firmy. Grunt sprawiać dobre wrażenie. Nie zjebię ich, bo niedługo wrócę w ich szeregi i te chuje będą się mścić, muszę z nimi żyć dobrze. Zrobili mnie zastępcą tylko dlatego, że w miarę dobrze znam angielski, co w naszych czasach nie jest raczej wielkim osiągnięciem, oczywiście na papierze nadal jestem szeregowym pracownikiem.
Sumując wszystko: dodatkowa odpowiedzialność i obowiązki, stres związany z nowym projektem, zostawanie po godzinach, w domu cały czas przy telefonie gotowy, żeby przyjechać na nagłe wezwanie. Myślę sobie, będzie większa podwyżka. Na kokosy nie liczyłem, ucieszyłbym się gdybym dostał choć trochę więcej.
Niestety po raz kolejny sprawdziło się w moim życiu powiedzonko „gówno wszystkim po równo”. Dostałem tyle samo, co moi podwładni pomimo, że posiadam większe kwalifikacje i odpowiedzialność. Na papierze nadal jestem szarakiem. Ten chuj, El Direktor nawet nie załatwi mi szkolenia językowego, ale wymaga ode mnie, żebym gadał z różnymi pipolami z zagranicy, którzy przyjeżdżają z wizytacją do firmy.
Doradźcie mi drodzy Chujowicze co robić w takiej sytuacji. Czy mam się cieszyć z tej roboty, jako typowy Polak-sługus, czy też szukać innej? Zapewne wielu z Was zazdrościłoby mi takiej sytuacji, ale jak to się mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chciałbym wybudować dom bez zadłużania się na resztę życia, żyć w spokoju nie martwiąc się o swoje finanse, czy do kurwy nędzy żądam wiele? Mamy XXI wiek, wreszcie zacznijmy żyć na odpowiednim poziomie.

66
90
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Wypruwam sobie flaki – i co z tego?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. tutaj ?, chyba nie liczysz że ci się uda. Naszą powinnością jest bogacić bogatych a biednych upodlić. Ja dawno straciłem nadzieję

    1

    0
    Odpowiedz
  3. prawie jakbym czytał o sobie, tez firma z zachodnim kapitałem. i coi gówno. założyl ją tylko dlatego że jestesmy dla nich 3 światem. europejskimi murzynami którzy zroba to samo co ichni ludzie za 4 razy mniej tego co by płacili swoim. też mam „pana dyrektora” nad soba, polak, jebaniec dniami wydaje rozkazy i siedzi na facebooku i onecie. jednym słowem najlepsza opcja jest wyjechać poki czas jeszcze jest. ale ne z maista, za granice. bo co jak co. może czasami za granica tez jest się murzynem na poczatku ale przynajmniej za godziwe pieniadze, za ktore mozna zapewnic przyszlosc sobie, zonie i dzieciom. wiem, pracowalem juz za granica, wbrew ogolnie przyjetej opini nie pracowalem jako murzyn, a na rowni z kazdym innym pracownikiem. i zarobek byl dobry.. z wlasnej glupoty wrocilem do tego chorego kraju, coz chwila slabosci. ale „nadejszla wiekopomna chwila” i spierdalac czas najwyzszy. pozdrawiam, i zycze madryh wyborów.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. pracujesz w audycie?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Czemu marudzisz jak musisz zostać po godzinach? Masz za dużo pieniędzy na koncie?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Każdy tak miał w takich firmach-m idź na swoje -przynajmniej wiesz że robisz dla siebie. A tak zawsze wyzysk.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @5 łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. zanim zarobisz 6k netto ile w firmie trochę zajmie, a kasa często jest potrzebna TERAZ

    0

    1
    Odpowiedz
  8. łatwo powiedzię, że łatwo powiedzieć… dobry plan, TROCHĘ oszczędności i wszystko da się zrobić

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jakby Niemiec zobaczył to, co robisz, pomyślałby że firma musi być strasznie bogata! Kierownik przecież bierze za godzinę dużo więcej niż szarak, zatem jedna nadgodzina kierownika to jak 4 nadgodziny szaraka! Jaka firma musi być bogata ubierając kierownika w funkcje dodatkowe szarego pracownika. Ot, niemieckie myślenie ale polska rzeczywistość.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kolego kurwa słowo w słowo mam to samo! Z malym wyjatkiem, ze jestem kobieta i mam nad soba tez kobiete, ktora mnie wykorzystujejak moze. Kurwa nie wiem, jak dlugo tak pociagne, bo te prymitywy w robocie puszczają mi sygnał, zebym oddzwonila! Kurwa popadne w dlugi z taką pensja i takimi kosmicznymi rachunkami. A wystarczyloby zeby szanowna pani dyrektor wziela telefon na firme i pusciła to w koszta i by nie bylo takiej chujni.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. kurwa brak perspektyw na znalezienie innej choc w najmniejszym stopniu porownywalnej pracy sprawia, ze boli mnie dupa od tego wyzyskiwania. i siedze na tylku z zamknietym ryjem i sie dusze, wykanczam od srodka, bo chyba sie nie da uczciwie jednak nic w tym kraju zrobic :/

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie czaję stary, o co ci chodzi. Ja mam prostą pracę, przy taśmie. Sporo niespodziewanych nadgodzin, soboty, czasem niedziele, święta. To tego trzeba generalnie bardzo się spinać. Ale z głodu nie umieram. Zawsze coś tam w lodówce się znajdzie. Uświadom sobie, że jest recesja. Pracodawcy nie mają łatwo. Nie możemy mieć wymagań z kosmosu w obecnych czasach. Moim zdaniem powinieneś zacisnąć zęby i poprostu uśmiechnąć się. Może być w życiu gorzej. Popatrz na Koreę, Afrykę. Staraj się pracować tak wydajnie, jak tylko to możliwe. Zobaczysz, że odbije się to korzystnie na kondycji przedsiębiorstwa, a kiedyś, gdy recesja minie, Ty też zostaniesz bardziej doceniony.

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Jak się sam nie szanujesz to kto ma cię szanować?
    Powiedz że za ten zwiększony zakres obowiązków,jak nie podwyżka to konkretna premia.Jeżeli nie,to znajdź inną robotę,a odchodząc z tej zrób taki dym żeby i ta kurwa ze stołka spadła.A póki co się opierdalaj i wszystko sabotuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ad9-trzeba było z kuchni nie wychodzić…kurwa mać,mają sprawę to niech dzwonią.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. jak to: „wypruwam flaki i co z tego?” -masz coraz mniej tych swoich flaków

    0

    0
    Odpowiedz
  16. frajer jestes bo robisz za kierownika na pensji szaraka. I sie godzisz na wszystko bo co? Bo sie czujesz lepiej ze mowia do ciebie 'panie kierowniku’? do tego firma z zagranicznym kapitalem – wszystko nabiera sensu, pracujesz w mcDonaldzie! Panie kierowniku, teraz zakładaj daszek i leć dosolić fryty

    0

    0
    Odpowiedz
  17. 10 lat tak miałam! zasada wykorzystania osoby ambitnej- zajebać pracą, obowiązkami, zadaniami i innymi chujozami! Kurwa! kończy się to zawsze źle dla Ciebie! naucz sie jak te pojeby z roboty udawać, że nie „umisz” – zapomniałeś! zajebista zabawa. sprawdź też odwrotną stronę- zachoruj na leżąco!!! zobaczysz firma też będzie stała! – a może znajdą innego głupka? Frajer z ciebie jak chuj! Pokazałeś frajerze, że z ciebie taki erudyta i chuj wie co jeszcze – to masz! Jarzysz o co chodzi? Te kurwy mają specjalne szkolenia jak takich frajerów zajezdżać. Zrób plan odfrajerowania. I napisz publicznie. Chętnie przeczytam!

    0

    0
    Odpowiedz

Przyjaźń?

Witam chujowiczów, jako kolejna osoba poruszę temat chujni przyjaźni damsko-męskiej. Oklepany jestem w temacie jak kibic Polonii na Żylecie. Ale ok, idźmy do meritum sprawy. Praktycznie ostatnie 4 lata spędziłem na byciu wrzucanym do szuflady „przyjaciel” u kobiet. Wiadomo niby fajnie, bo można pogadać itd. Ale jeżeli ktoś wam powie że taka przyjaźń istnieje i pasuje każdej ze stron, to się grubo mylicie. Po jakimś czasie jedno zacznie się męczyć, bo w 90 % przypadków coś się poczuje, lecz nigdy z wzajemnością, czy jak w moim przypadku czekać aż któreś sobie kogoś znajdzie i znajomość się jebnie na cycki. Jeszcze jedno! Chciałem podziękować chujowiczom za wsparcie, było już wiele tego typu chujni i zawsze w dużej ilości występowały komentarze, aby mieć to gdzieś i nie pakować się w to. Święta prawda! Szczerze, dzisiaj trzeba się zachować jak dupek, przecierpieć cicho swoje, żeby wyjść na prostą. I taka jest moja rada dla męskiej strony chujni, Panowie jeżeli kobieta chce się zaprzyjaźnić tylko nigdy jej nie wierzcie, a wyłóżcie lachę po takich słowach. Sam jestem przeciwny takiemu grubiańskiemu podejściu, ale no cóż, jak chce się mieć tyłek nieobity przez los, samemu trzeba sobie czasami w niego kopa jebnąć. A! I pytanie do kobiecej części chujni, Drogie Panie, dlaczego u większości z was występuje syndrom Zakazanego Owocu? Łapiecie się w większości za coś, czego będziecie żałowały, a w doborze facetów większość ma gdzieś rozsądek i jakąkolwiek dozę myślenia. Tak dokładnie tak jak mówię, bo podrzędny dupek z ulicy, który obraca inne laski częściej niż są czyjeś imieniny, będzie 1 w wyborze na potencjalnego partnera. Nie ma już ery miłych facetów, uczynnych i dających stabilizację, tylko era skurwysynów, którzy dopiero jak coś przeskrobią, zdradzą, czy stracą szacunek są odrzucani. Tak sam jestem miłym facetem, ale z zasadami swoimi. I do niektórych komentarzy które już widzę w myślach pod swoją chujnią : Nie nie jestem użalającą się pizdą i nie zwiększę masy, więc z szacunkiem autorom takich komentarzy chuj w dupę :)Także Drogie Panie liczę na małe objaśnienie mi tego, bo chujni gorszej niż wasze niedecydowanie i mianowanie nas przyjaciółmi nie ma. Lepiej dajcie nam w mordę i kopnijcie w jaja, nawet wtedy poczujemy się bardziej męsko. Pozdrawiam.

72
67
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Przyjaźń?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Przyjaciel? Heheh chłopie gdzieś Ty się uchował? Panny mają Cię za przyjaciela, bo nie wykazujesz chęci do soczystego zerżnięcia jej w tyłek, sam przez 3 lata starałem się u jednej dziewczyny o względy, miała jednego faceta, drugiego, trzeciego, samych skurwysynów. Po 3 latach udało mi się z nią zwiazać i co? Wolała skurwysynów, bo chciała się wyszaleć i wyszumieć za młodu, a mnie traktowała jako przyjaciela, bo byłem bardziej ustatkowany od reszty i tyle. Graj skurwysyna i wskakuj na dupy, ciesz się życiem i ruchaj ile wlezie!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. tak pół na pół jest w tym prawdy. Mnie gdy sie chłopak nie podoba mowie wprost nic z tego nie bedzie tzn daje do zrozumienia. Nie ma sensu meczyc kogos do kogo nic sie nie czuje. Druga sprawa, są chłopacy, których traktuję jak kumpli i oni traktuja mnie jak kumpele. Hm, tacy czasem ukrywają że coć czują i poźniej cierpią. A czasem po prostu są kimplami a my kumpelami. A trzecia sprawa, to jest taka że chłopak nam sie może podobać i nie chcemy za szybko bo jak cos sie szybko zaczyna to i szybko sie konczy i chcemy najpiew sie zaprzyjażnić. To jest może trudne rozpoznać może też dlatego trzeba dużo dużo rozmawiać i pytać żeby wiedziec na czym się stoi. Chłopaków też czasem dziewczyny wykorzystują i tacy przyjaciele są tylko dlatego że są im akurat do czegoś potrzebni.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. coś musi być z toba nie tak że ci każa mowi ze cie nie chce na faceta

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Drogi Chujowiczu! Nie pierdol,że wszystkie wybierają zakazane owoce. Ja wybrałam faceta który o mnie bardzo długo się starał, nie rozrabia, nie pije, nie pali, jest pracowity, wartościowy, zaradny, dba o mnie, robi niespodzianki, dzieli me zainteresowania, daje mi wolność na realizowanie swoich..grzech takiego nie pokochać. W dodatku kocham się z nim kochać a jest moim jedynym, mimo mego zboczonego poczucia humoru:D nigdy nie przyszłoby mi też do głowy proponować przyjaźni z jakimkolwiek facetem zwykle olewałam facetów od razu. Po co ich ranić? Nie czaje takich ludzi, bez względu na płeć to pizdy. Weź to rozważ, że jeśli wszystkich uogólnisz to zaślepisz się tak bardzo, że nie zauważysz osoby, która jest niezwykła. Amen

    1

    0
    Odpowiedz
  6. „Także Drogie Panie liczę na małe objaśnienie mi tego, bo chujni gorszej niż wasze niedecydowanie i mianowanie nas przyjaciółmi nie ma.”

    Ciekawe czy jakbyś miał raka, to większą chujnią byłyby kobiety czy Twoja choroba. Wyglądasz mi na ciotę, ciepłą kluchę. Dlatego żadna Cię nie chce na stałe. Mężczyźni zawsze bawili się kobietami a kobiety nie mogą się bawić mężczyznami? To świetna zabawa robić sobie jaja z niekumatego, niekontaktowego faceta.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @4 obesrałaś się już szczęściem i zajebistością?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie wiem skąd taki stereotyp. mam „miłego faceta”, sporo moich koleżanek ma w porządku chłopaków, którzy jeszcze nie okazali się skurwysynami.. może trafiasz na jakieś dziwne laski, albo źle oceniasz innych facetów i tylko Ty się sobie wydajesz taki wspaniały i jak na złość żadna nie chce z Tobą być. Byłeś ich przyjacielem i teraz nagle masz pretensje, że za takiego właśnie przyjaciela Cie postrzegały. Dlatego właśnie nie wierzę w przyjaźń damsko męską.. Zawsze któreś coś poczuje, a potem chce od drugiego nie wiadomo czego, i jeszcze nie umie nazwać tego wprost.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @ 6 OWSZEM PATAFIANIE, poza tym.. chuj Ci do tego, chce rozjaśnić myśl autorowi, więc nie wchodź butami z zbędnymi kwestiami, w dodatku z wieśniackim sformułowaniem „obesrałaś”:)

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Jako jedną z dziewczyn napisze swoja odp. Po pierwsze ja wybrałam miłego faceta i jakoś nie szukam innego. Po drugie z mojego punktu widzenia nawet jeśli nie chce być z chłopakiem jako partnerem ale go zwyczajnie lubię to nie widzę powodu żeby kończyć znajomość bo „wydaje mi się że on coś do mnie czuje”. Co innego jeśli kolega otwarcie zapyta no to ja jasno tłumaczę że nic z tego. Jest jeszcze jedną rzecz, ale myślę że dotyczy ona również facetów:, moim zdaniem wiele osób jest próżnych i taki wpatrzony w Ciebie osobnik to pokusa dla ego. Pozdrawiam i nie podawaj się w poszukiwaniach

    0

    1
    Odpowiedz
  11. kobity szukają faceta jedynie pod względem przyszłego potomstwa tzn mocnych genów, czyli facet musi być dobrze zbudowany, silny, męski i inne duperele i tylko wtedy przekaże dobre geny potomstwu. stąd też wrażenie że szukają księcia z bajki, albo czego mi brakuje że mnie nie chce. to jest wewnątrz każdej kobity to siedzi w jej naturze tego się nie zmieni.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. co do tego, ze teoretycznie wolimy tych prosto z silowni wysiadajacych z beemki, to nie dokonca tak. Moze poprostu trafiles na taka dziewczyne? Moze to wina tego, ze wszyscy tylko narzekaja – o te tylko chca tych skur**synów, bo przecież nikt normalny nie powie – kobiety chca tych troskliwych itd. Polska mentalnosc potrafi tylko narzekac, dlatego istnieja takie glupie stereotypy. Ja osobiscie wole kogos, kto da mi cieplo i spokoj, a nie bedzie rzucał ch*jami przy rozmowie. Trzymaj sie’:-)

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @4 rzygam tęczą. @5 racja. Nie mozesz być taki pizduś nieporadny. Dupy chcą napakowanych kolesi w markowych bluzach adidasa, czy Smoke Story Group. Nic na to nie poradzisz, trzeba sie dostosować

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @4 ale nie mówimy tutaj o pasztetach…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. W tych czasach trzeba być niekiedy chamski i bezpośredni..czasy kiedy to kobieta potrafiła się zachwycić na zgrabnie ułożony komplement powiedziany prosto w oczy przy spacerze w świetle księżyca już minęła. Niewielki odsetek normalnych panienek albo jest zajęta albo przebiera sobie w facetach szukając tego super ideału po tym jak się naoglądały komedii romantycznych. Stary poszedłeś drogą przyjaciela z tej drogi bardzo ciężko zawrócić..chcesz związku, od razu celuj w to, nie owijaj w bawełne tylko działaj ! powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Kobiety już tak mają, że wybierają „zakazany owoc” po to, by się lepiej poczuć. Taka już kobiet natura. I przyjaźń damsko-męska istnieje, ale to naprawdę musi być coś mega dziwnego, ale mimo wszystko zdarza się. Kobieca wrażliwość nie pozwala na to, by dawać w mordę, bo zaleją nas wyrzuty sumienia, więc proponujemy przyjaźń dla własnego spokoju duszy.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. fikają najczęściej te około 30-stki, bliżej 40-stki mięknie im rurka i birą jak leci , wystarczy że poczekasz troszku 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @8, zbędne kwestie to twoje spuszczanie się nad sobą i twoim facetem, pewnie pasztet do tego.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @13, @17 hehe, założe się, że na mój widok pała stałaby wam przez lata, a nie mielibyście odwagi zagadać i przyglądnąć się z bliska memu pięknu, głupie fiu… Wielu takich jak Wy miałam przyjemność olać:) myślicie że wszystkie piękne kobiety od razu są łatwe i nie szanują prawdziwych wartości u siebie ani u faceta? Taki wał. Nie dziwię się też, że na takie nie trafiacie, ze swoim ograniczonym postrzeganiem świata „wszystko złe, tylko wy zajebiści” o tak, z pewnością..

    0

    1
    Odpowiedz
  20. @17 Autor powinien wiedzieć, że są też piękni wewnętrznie i zewnętrznie ludzi, a nie Ci, jak Ty, którym w głowie jedynie „spuszczanie” przez co nie potrafisz dostrzec sensu czyjeś wypowiedzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Wyciągasz logiczne wnioski ale nie potrafisz ich wcielić w życie. Panien jest na świecie kilka miliardów więc olej tą „przyjaźń”. Następnym razem nie nadskakuj za bardzo itp. facet musi się cenić.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Dlatego mam właśnie wyiebane na takie idiotki, bycie przyjacielem dla baby to dla mnie szczyt pedalstwa i cioterstwa, gdy widzę że panna do mnie niejasno podbija pytam wprost czy jest zainteresowana tym by wskoczyć mi na pindola czy nie, jak tak to dość tego pierdolenia tylko bierzmy się do rzeczy od razu, a jak szuka przyjaciela niech se sprawi jamnika jebanego.Rzecz oczywiście dotyczy kobiet atrakcyjnych, bo smoki i bazyle mogą u mnie liczyć tylko na przyjaźń i wtedy nie dociekam czy chcą seksu czy przyjaźni, bo na to pierwsze raczej nie mają co liczyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. przyjaźń nie istnieje miedzy fiutem a cipą, prędzej czy później do głosu dochodzi chęć pierdolenia, ot natura i tego nie oszukasz, kwestia jest otwarta komu pierwszemu się zachce ruchać i jak druga strona się będzie na to zapatrywać. Bywa że się zgodzi i wtedy robi się z tego związek ale to są rzadkie sytuacje. Generalnie cipę jest trzymać na dystans gdy np wiesz że jest ładna ale się łasi bo nie wiesz czy się podwala na serio czy tylko robi sobie jaja – baby lubią niezobowiązująco flirtować i podpuszczać kolesia – wtedy kawa na ławe, i nie wstydź się tylko śmiało wal z mostu, masz prawo wiedzieć i się pytać „o co ci kurna chodzi”

    0

    0
    Odpowiedz

Panienki na kasie

Wkurwia mnie, gdy płacę w supermarkecie gotówką, panienka z obdartymi paznokciami zawsze pyta mnie o końcówkę w drobnych. Zawsze mówię, że nie mam, a ona wtedy łaskawie wydaje resztę bo jak się okazuje ma, ale jej się nie chce. Wszyscy tracą przez to czas, bo jak zapyta jakiejś starszej osoby to niedowidząca babcia potrafi szukać klepaków przez kilka minut. Potem jeszcze następny wkurw, bo jak już mnie skasuje i zaczynam pakować swoje zakupy, lalunia skanuje następnego klienta i rzuca jego zakupy w moje. Chuj z tego, że jeszcze nie spakowałem. Śrut.

67
103
Pokaż komentarze (24)

Komentarze do "Panienki na kasie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Z tymi drobnymi to nie do końca tak jest. Jeśli nie masz drobnych, ona musi Ci wydać. Wyda, wyda, wyda i potem ups nie mam wydać i zaczyna się latanie do koleżanki z innej kasy, kolejka się wkurwia. Jak masz te drobne to daj bo dla nich lepiej jak mają drobne.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bierz zakupy do wózka i w wózku se popakuj a nie , facet pierdoła.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. to kartą płać wieśnioku

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ja jestem kasjerkom i zawsze na zlosc wam- klientom bucom – daje dziurawe zrywki, pytam o drobne, nie czekam az spakujecie zakupy i nigdy nie myje dupy przed robotą, żeby jebało dookoła!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Z rzucaniem produktów to jest że ona ma normę, tzn. musi zczytać wyznaczoną liczbe produktów na dzień i dlatego musi się uwijać.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Z drobnymi się z tobą nie zgodzę do końca, ale wrzucanie zakupów następnego klienta w pozostałości niespakowanych przez ciebie… pełna zgoda i wkurwienie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ja pierdolę, skoro pyta Cię o drobne, to znaczy, że ma bardzo mało i zamiast wydawać Ci np 87 groszy możesz dać jej te 13 groszy i wyda Ci całą złotówkę. Tobie się nie będzie walało po portfelu, a ona będzie miała więcej drobnych… Pracuję w obsłudze klienta i stoję też na kasie i jak mam drobne, to o nie nie proszę, ale jak nie mam to sobie z dupy nie wyciągnę, to może łaskawy klienciak zajrzy do portfela i mi da te walające się grosze do niczego mu nie potrzebne…

    2

    0
    Odpowiedz
  9. ooo jakiś imbecyl widać że to pisał. indolencja do kwadratu.
    w niemczech jest tak, stoi kolejka w aldi na 20 osób do jeden kasy, bo jedna otwarta, i wszyscy stoją i grzecznie czekają. każdy płaci i daje drobne jak ma, jak się pakuje to kasjerka czeka aż skończy i dopiero następny klient, przecież tak jest w każdym spożywczaku czy warzywniaku. w dupach wam się poprzewracało wszędzie wam się śpieszy byle szybciej tylko po co i gdzie skoro i tak nie robicie nic poza patrzeniem w pudło do prania mózgu zwane telewizorem i wysyłacie łapki srapki na ryjoksiążce.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Nic się nie martw niedługo wycofają

    0

    0
    Odpowiedz
  11. To bierz te zakupy następnego pakuj do swojej taszy i w długą. ja tak zawsze robię. Fakt, ostatnio wziąłem dwie paczki podpasek, ale zawsze a to jakaś szynka wpadnie albo serek, kiedyś nawet dostałem dwanaście kondomów do seksu analnego..acha, to jest możliwe tylko jak macie w sobie dość pary, zarabniacie 17 tysi netto i jeździcie mesiem tak, jak ja, patałachy.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Pitka z Ciebie chłopie…. Już lepiej rób zakupy na necie, zaoszczędzisz nerwów normalnym ludziom

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Jak żyję to nie widziałem kobiety pracującej jako kasjerka, która ma obdarte paznokcie.Chyba wyolbrzymiasz kolego. Nie rób z igły widły. 1/5

    0

    0
    Odpowiedz
  14. do4. ja lubię jak nie myjesz dupy bo wtedy lepiej się czuję przy kasie-jak w domu!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Śrut ci w dupę gościu. Nawet nie wyobrażasz sobie ile dziennie klientów przewija się przez tą kasę. Gdyby każdego nie pytać o drobne to po półtorej godzinie, max dwóch kasa byłaby wyczyszczona z bilonu. Jak masz problem to płać kartą. Co do zakupów – nie pierdolcie – czy w Polsce, Niemczech, Belgii – wszędzie trzeba szybko pakować zakupy, nie ma opierdalania – jest dużo ludzi i trzeba wyrobić normę. Widać, że z ciebie pseudokarierowicz i wszędzie widzisz w sobie super mega klienta, któremu powinno się przy wydawaniu reszty dopłacić i najlepiej opierdolić gałę. W dupach wam się przewraca, odrobinę zrozumienia dla ludzi którzy harują po 12 godzin za gówniane pieniądze. Wiem o czym piszę, bo sam zapierdalałem na kasie będąc na studiach. Pozdro dla normalnych.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. @8 słuszna uwaga! dokąd to się spieszy ludziom? do dupy chyba

    1

    0
    Odpowiedz
  17. wkurwia cie bo baran jestes! tzrebabylo pakowac zakupy na bierzaco a nie stac jak ciul i gabic sie na biedna laske. jak taki cwaniak jestes to zmien sie z nia matole! a co do drobnych… pewnie ze maja ale jak sie trafi 3 takich oslow to w koncu jej braknie nie? bimbaza zasrana.

    2

    0
    Odpowiedz
  18. autorze chujni jesteś pojebany i tyle w temacie. Nie pasuje ci to wypierdalaj na allegro.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Pełna Zgoda! Ile razy mnie dziwka pyta, czy mam drobne, a jak nie mam to rozkłada ręce i mówi, żebym poszedł do sklepu obok rozmienić. Wkurwia mnie to! Wszędzie na świecie normalnym jest, że drobne w sklepie są ZAWSZE. I to nie dlatego, że akurat tak się złożyło, tylko dlatego, że właściciel przynosi świeżutkie z banku każdego dnia, żeby kasa była pełna wszystkich nominałów. Skoro płacę banknotem N to dlatego, że CHCĘ nim zapłacić, choćbym miał całą sakwę drobniaków i PIERDOLĘ, jak się to komuś nie podoba. Wioska w chuj!

    0

    1
    Odpowiedz
  20. To sobie na kasie siądź chuju na jeden dzień,to zobaczysz.Inna sprawa że masz rację co do tych starych srak,tylko wózkiem w taką przypierdolić.
    A pakować się należy szybko,po wojskowemu.

    0

    1
    Odpowiedz
  21. Ad18-no pełna wioska,tańczy i śpiewa.Spierdalaj do siebie na zadupie.

    2

    0
    Odpowiedz
  22. @14 dokładnie, Masz rację w 100% w dupie się popierdoliło niektórym pajacom. Myślą, że są wielkim pierdolonym konsumentem robiącym wielką łaskę kupując jakiś badziew.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. miałem przyjemność pracować we Francji i miłym zaskoczeniem było dla mnie że kasjerka w Netto zawsze czekała aż się zapakuję i dopiero obsługiwała następną osobę

    1

    0
    Odpowiedz
  24. A jak tam pierdolę! Nie będę się pakował na czas. Mam prawo się pakować w takim tempie jakie mi odpowiada. Zazwyczaj robię duże zakupy i nie ma chuja we wsi żebym sam dał radę ten cały myst upakować w takim tempie jak kasjerka pipa na tym swoim skanerze. W uj z tym. Zawsze robię strajk włoski przy kasie i mam z tego bekę jak kasjerka próbuje znaleźć miejsce na towar kolejnego klienta.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ty chuju złamany, a masz pojecie ile jest pierdolenia się dla takiej kasjerki w sytuacji gdy ona nie ma jak wydać i musi latać do koleżanki w sąsiedniej kasie by rozmienić? Ona sie wkurwia, szef się wkurwia, klienci sie wkurwiają, bo przestój, ponadto im częściej sie to zdarza to mogą ja nawet zwolnić za to że sama nie dopilnowała by w kasie był każdy nominał.
    Trochę zrozumienia, ja zawsze dziewczynom i paniom na kasie daję (przynajmniej się staram) wyliczone by nie miały problemów. Co za pierdolony leń. śrut

    2

    0
    Odpowiedz

Kobiety…

Kurwa. Człowiek się stara, szanuje kobietę, pomaga, jest wtedy kiedy trzeba i w ogóle. Zapraszam taką do kurwa kina, ona się zgadza. Niby wszystko fajnie, ale bierze przyzwoitkę. Dobra to jeszcze wytrzymam. Dostaję kosza od niej, ale nadal się staram. In vino veritas. Razem się schlaliśmy na jednej imprezie. Jako dobry facet odprowadzam ja do domu (nie aż tak dobry, liczyłem na coś, jak nie serce, to chociaż dupa). Byłem na tyle trzeźwy, ona na tyle pijana, że postanowiłem jednak zachować się przyzwoicie i nie próbować niczego nieetycznego. No więc, po drodze, ta wyznaje mi, że mnie kocha i w ogóle wielka nieskończona miłość. No dobra, kurwa. Następnego dnia olała mnie ciepłym moczem. I jeszcze mnie z fejsbuka usunęła. Nie znamy się już. Bo kurwa wylała cały emocjonalny bagaż, to kurwa już wystarczy tej znajomości. True Story Kurwa. I jak tu wytrzymać z babami.

135
119
Pokaż komentarze (26)

Komentarze do "Kobiety…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Stary skoro wyznala, ze Cie kocha a zachowuje sie w opisany przez Ciebie sposob, tzn. ze laska ma mega giga kaca moralnego ze sie tak zblaznila. I ze wstydu usunela Cie ze swojego otoczeniu, tudziez zycia. Zadzwon do niej i pogadaj co i jak. Ile ona ma kurna lat, ze sie tak zachowuje?? 15??Aha i jeszcze nigdy mi sie nie zdazylo zeby panna na spotkanie przyszla z przyzwoitka.WTF?? Wspolczuje..

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Niedojrzała emocjonalnie małolata. 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ooo jak się pojawia przyzwoitka to ja sobie idę.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. @1 A po co ma dzwonić do takiej emocjonalnie niestabilnej idiotki? Kolego trzymaj się jak najdalej od niej, to typowy przykład laski która zrobi ci piekło z życia jesli będziesz się blisko niej kręcił. Spierdalaj póki czas.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Stary, wyjebane miej, jak laska Ci po pijaku mówi, że Cię kocha, bierze przyzwoitkę na spotkanie, to po czuj sobie głowę zawracać? Klata do przodu, lacha wyłożona na nią i żyjemy 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  7. tak jak pisze @1. a ja dodam od siebie, że skoro byłeś trzeźwy a ona pijana to trzeba było bzyknąć…na następne bzykanie już sama by cię zapraszała.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Bardzo dobrze się zachowałeś. Mimo to spróbuj pogadać z nią o co chodzi, wyjaśnij sytuacje, ale broń boże nie daj się owinąć wokół palca. Jestem w podobnej sytuacji i mam zamiar tym pierdolnąć jak tylko się spotkamy. Mnie nie traktuje się jak psa albo zabawkę. Wóz albo przewóz. Głowa do góry i naprzód!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A pierdol je i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Przyzwoitkę było bzyknąć…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Widocznie zareagowałeś na jej wyznanie inaczej niż się spodziewała. Myślę, że skoro usunęła ze znajomych kolesia, którego jeszcze wczoraj kochała, to musiałeś ją zranić…

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Ze sposobu Twojej wypowiedzi i toku myślenia wnioskuję, że jesteś dno dna i wodorost. Także się nie dziw, że kobieta tak Cię traktuje

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Przyszła z przyzwoitką? Co Ty się kurwa z gimnazjalistkami umawiasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @11 zgadzam się. 1/5

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Czemu od razu dno dna? Skąd taki wniosek? Raczej nie z gimnazjalistkami, tylko z osobami, które desperacko próbują zamienić randkę w nie-randkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie ma co, jak cie z fejzbuka usunęła to już czapa…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Trzeba było wyłomotać ile wlezie, a teraz po ptokach;) Żałuj żałuj kolejne szparka Cie ominęła;)

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Dokładnie było ją wyruchać i spierdalać w dal

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Kolo in vino veritas –jesteś spoko

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Stary chuj z nią,trzeba by było wtedy łomotać ile wlezie,jakby się tej dziwce spodobało to może by chciała więcej,nawet jakbyś nie miał w niej swej dziewczyny,to miałbyś zdzirę do ruchania.A tak to nici z ten tego.Następnym razem wyruchaj.Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  21. stary przyzwoitke w kiblu w kinie, a na deser jak byla napita to laske, z napita wiecej pofiglujesz

    0

    0
    Odpowiedz
  22. zmień orientacje i tyle..

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Traktuj kobiety jak największe ścierwo czyli tak jak na to zasługują.

    1

    0
    Odpowiedz
  24. niekoniecznie tyczy sie to tylko dziewczyn, bo faceci są równie niezdecydowanymi skurwielcami jak ta Twoja dziewka w opisie

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Wszystkie kobiety takie są. Najpierw zrobią ci nadzieję, a potem ci pokażą, że jesteś nich zerem, a za plecami będą się z ciebie śmiały, za to jaki numer ci wykręciły. Jebane kurwy. W Polsce wszystkie kobiety takie są. TEgo nie zmienisz.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. no widzsiz ona cos moze chciala i sobie wymyslila w gowie ze zadzwionisz ze bedziesz zaraz zabiegal moze nie zrobiles tego kroku i cie wyjeb… z fejsa…. albo jest jeszcze inna wersja pierd… cie nieprawde i bylo jej wstyd na drugi dzien… takie sa baby – tez jestem no ale ja tam nie peird…. ze kocham…. nawen jak kocham to pokazuje w czynacha a nie pierd…. tam takie farmazony…. no wiec baby i baby nie wszytski sa rowne…. albo sprobuj sie z nia skontaktowac a jesli przez dluzszy cas twoch prob ona nadal nie bedzie chciala proboj przrz dwa trzy tygodnie codziennie to bedziesz wiedzial ze z tego chu….. i nic. Wiec problem bedziesz mial z glowy i bedziesz w stanie otrorzyc sie na nowe rzezcy….. i szybciej przepracujesz to,…. a jka nie zrobisz i nie bedziesz wiedzial czy ona chce czy nie to bedziesz nada w tym tkwil i sie meczyl . a tak to hop siup und papapa

    0

    0
    Odpowiedz
  27. TOzie są kurwy,kurwy i jeszcze raz kurwy bladzie bez honoru,ważne im tylkopieniądze,ludzie kurwa tylko się noie zeńcie ,bo pózniej jest tylko gorzej,jest przejebane

    1

    0
    Odpowiedz

Kolejka u lekarza

Wczoraj byłem u lekarza. Oczywiście zanim to nastąpiło, musiałem odczekać blisko trzy godziny. Nadmienić należy, że o miejsce w kolejce niekiedy trzeba stoczyć prawdziwą walkę. Tak więc czekam sobie i czekam, mam numerek 12, przed chwilą weszła 11. Fajnie, zaraz moja kolej. Podchodzi jakaś babka, która stała na uboczu. Pyta się: kto teraz (mówię, że ja), a ile panu zejdzie (nie wiem). To ona na to no to teraz ja wchodzę, bo tu pracuję (w służbie zdrowia, a tacy poza kolejnością) po 37 latach należy mi się, teraz ja i chuj. No to mówię: ok, niech pani pokaże legitymację służbową, ona: a nie mam, teraz tam nie wydają. To ja na to że sorry, ale nie wpuszczę, bo nie wierzę, nie ma dokumentu, więc nie. Ona: honor by mi nie pozwalał się wepchnąć, tyle lat przepracowane, łolaboga, spytaj tych z rejestracji, ja tu robię (bo to małe miasteczko), patrz (pokazuje różaniec) ja do kościoła chodzę modlę się, honor… Nie wpuszczę i tyle. No ale po jakimś czasie przechodzi jakaś pielęgniarka ta się wita, później druga, to samo – no nic – myślę. Trzeba wpuścić. Ok, odpuszczam. Wychodzi ta poprzednia. Wchodzi ta wspomniana gościówa. Ha, ale nie sama. Tuż obok niej stał chłop (syn). Niby że kurtkę jej trzyma, niby że czeka na nią. Weszli oboje. I po minucie wychodzi owa „pielęgniarka”. I spierdoliła. W gabinecie został ten pierdolony 40letni synalek. Wśrod pozostałych oczekujących (ze mną na czele) prawdziwy wkurw i bulwers. O jebana szmata. Szybkim krokiem spierdala spod gabinetu, z ryjem przy ziemi, żeby ludzie nie widzieli. Reakcja oczekujących oczywista. No super, dodatkowe 45 minut czekania. I wylazł ten chuj. Była moja kolej. Zdążyłem tylko zapytać, czy on też ze służby zdrowia i żeby mamusię środkowym palcem pozdrowił. Wiem, że być może zachowałem się nie do końca kulturalnie, ale sądzę, że moja reakcja była w dużej mierze uzasadniona. Jak się później okazało, wspomniana kurwa kiedyś pracowała w SZ, a teraz już nie i nic się jej nie należy. Podwójny zonk. Nie da się ukryć, ja i moi towarzysze w niedoli byliśmy mocno wkurwieni. Zastanawiam się, jak można być tak chamskim. Wszyscy potrafiliśmy spokojnie czekać na swoją kolej, a jakaś pizda się wpierdala przed wszystkich. Weź tu bądź miły, wpuść kogoś naprawdę schorowanego, czy kogoś. Tutaj naprawdę nie można być człowiekiem, nie można być miłym, kulturalnym. To takie przykre. Tracę wiarę człowieka, a to wszystko przez takie kurwy.

104
43
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Kolejka u lekarza"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. masz racje znam ten ból też nieraz się taki skurwiel trafi że nic tylko podejść i zajebać w łeb

    0

    0
    Odpowiedz
  3. darmowa służba zdrowia, głupie sk***syny. głosujta dalej na bandę czworga.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. raz w życiu mi się zdarzyło że zostałem wpuszczony poza kolejką, ba nawet panie które czekały w tej kolejce same naciskały na mnie żebym wszedł przed nimi, ale trafiła się taka jedna baba co jej się śpieszy haha i tu zonk bo jedna z tych pań po prostu podniosła parasolkę i powiedziała nie teraz wchodzi ten młody człowiek, fakt wyglądałem jak ostatnie nieszczęście, blady, obolały gorączka trup nie człowiek, ale sam fakt takiej sytuacji był dla mnie bardzo budujący.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Prosto i bez skrupułów. Tak z takimi kurwami trzeba. Mogłeś jej pierdolnąć klapsa w potylicę na pożegnanie, żeby ryjem podłogę przed Tobą wytarła – Sadystyczny scenarzysta xD Siema 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. zdrowa, konkretna polska chujnia. To lubię czytać, po to wchodzę na ten portal!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. zajebista chujnia, ale co się dziwić, jaki kraj tacy ludzie,
    jak kiedyś ta kurwę na ulicy spotkasz to jej pojedz

    0

    0
    Odpowiedz
  8. do kościoła chodzę, modlę się :))))

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Dlatego m.in. nie chodzę do lekarza.Zdechnę sobie sam,bez ich pomocy.Tylko jedno mnie martwi że zus się ucieszy,pjerdolony.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. To jeszcze nic. Gorzej jakbyś dostał od lekarza źle wypełnioną receptę i musiał z apteki gonić jeszcze raz po pieczątkę albo coś innego do doktora:D:D Pracuję w aptece i takie sytuacje są na porządku dziennym. A winę wg pacjenta zawsze ponosi farmaceuta, bo jest drobiazgowy, bo on się nastał w kolejce ble ble. Gówno mnie to obchodzi. Jak nie on to ja muszę iść gonić do tego lekarza i to w czasie wolnym. To jest dopiero cyrk

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Jebać chamów bo nam na głowy wejdą. Miał rację dziedzic, jak ich przed wojną szczuł psami.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. To jest normalne………… Ale sama pracuję w służbie zdrowia i nie ma czegoś takiego jak poza kolejką!!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  13. @8 mnie rozjebał :):)

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Najbardziej wkurwiają te co niby tylko po skierowanie. A siedzią ile wlezie. A jak wylezie to ani przepraszam ani pocałuj sie w dupe. I jeszcze spojrzy na Ciebie taka ścierwa jedna z druga i ironicznie morde cieszy.

    0

    0
    Odpowiedz