Emigranci

Czy tylko mnie irytują nasi polscy emigranci. Co przyjadą na urlop to koniecznie muszą być następujące punkty programu: rozpierdalać kasę na lewo i na prawo na pokaz, bo przecież nie można się napić normalnie w knajpie browarka, trzeba zamówić butelkę Jim Beam’a toż z zagranicy przyjechałem. Następnie cała, długa tyrada jak to w Polsce jest przejebane, jacy to ludzie są chujowi i gburowaci, ulice szare, w sklepach nieuprzejma obsługa, zarobki chujowe i w ogóle be i fuj. Potem pierdolenie jak to u nich na emigracji jest fajnie w Anglii, Irlandii, Holandii, Niemczech. A następnie atakowanie wszystkich wokół czemu nie wyjadą z tego paździerza. W moim przypadku atakowanie czemu wróciłem do tego paździerza, bo od 2 lat jestem ponownie w Pl wcześniej 3 lata w Irlandii. Wkurwia mnie to bo 70-80% z tych moich znajomych robi chujowe prace typu sprzątanie, zmywak, ochrona, obsługa w lidlu etc. a się wożą jak pojebani. Ja sobie robię w dziale marketingu dość sporej firmy u mnie w miasteczku, zarabiam 1/2 (no trochę mniej niż 1/2) tego co zarabiałem w Irlandii ale dla mnie po prostu ważniejsze jest robienie tego co lubię niż zarabianie większej kasy a byciem najniższą warstwą społeczną w danym kraju. Ale dla emigrantów ważne tylko ojro. „Chuj z tym że robisz w gajerku, w biurze, jeździsz sobie na te delegacje i tak dalej. Ja w kwiatkach pod Amsterdamem wyciągam 2 tysięce euro, a ty ile?” – tak to jest pojebana logika. Nie chcę się z nimi spierać i olewam temat ale czasem mam ochotę wykrzyczeć im w twarz: Wyjechać za granicę w dzisiejszych czasach to żaden osiąg, nie ma granic, nie ma wiz, nie ma pozwoleń o pracę, nie trzeba nawet paszportu. Pracy można szukać przez internet albo agencje pracy. Także samym faktem że wyjechaliście i zarabiacie w euro niczego nie osiągneliście moi drodzy więc przestańcie się puszyć. Jak mi się coś spierdoli to może wyjadę, a na jest mi dobrze tu gdzie jestem. Oczywiście rozumiem wszystkich tych którzy wyjechali bo nie mogli znaleźć w PL pracy albo nie mogli znaleźć nic powyżej minimalnej pensji. Ale na Boga, przestańcie się zachwoywać jakbyście jakąś karierę robili czy co, a każdy w Polsce tylko się marnował.

77
74
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Emigranci"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. I tu kolego się z Tobą zgodzę! Bo ja też jestem emigrantem zarobkowym i znam ludzi co zarabiają NOK-i w przeliczeniu 10 tysia. Uważają że złapali Boga za pięty ale nie biorą do łba że jak zbudują kolejny statek to szef go wypieprzy, i taki typ budzi się z potężnym kacem ręką w nocniku i wezwaniem do zapłaty za mieszkanie, ja pierdolę co za ludzie, dlaczego nie podniosą łba żeby dostrzec jutro pojutrze? Czy musi stać na podwurku jebany mercedes albo inna bemka? zainwestuj tą kasę bo za tydzień tracisz pracę!!!!! Ech…
    Ale z drugiej strony nie mogę się doczekać aż go wyjebią za chlanie a komornik mu zabierze wszystko, widocznie nie jest wart tego co posiadał i powinien mieszkać w jakiś pierdolonych czworakach i codziennie wyrzucać gnój od świń,

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Sama prawda! Zasługujesz na browara! Jebać tych co u Angoli odpierdalają najgorszą murzyńską robotę a jak wracają do kraju to wielkie z nich paniska!

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Niestety mogę się z połową zgodzić. Najpierw po części racja: też się śmieję z takich, co wcześniej kupowali fajki na sztuki, a po przyjeździe wielcy arystokracja i przechlewają grube tysiące. Znam takie przypadki osobiście. Natomiast sam wróciłem zza granicy, postawiłem dwa czy trzy razy najlepszym kumplom i finito. Za to mogłem się ubrać, zmienić telefon, zabrać ukochaną na pizzę, mogłem zapłacić komuś żeby mnie odwiózł od niej późną porą. Przez dwadzieścia lat nie zarobiłem połowy pieniędzy jakie miałem w kieszeni po pięciu tygodniach pracy w Niemczech. I powiem Ci coś co Cię denerwuje: ja też mówiłem o tym, że tu same przepite mordy, łebki z fajką na przystankach, bieda, biurokracja, niska jakość wszystkiego. Na zachodzie obcy ludzie mówią sobie halo, hola itd w zależności od kraju. A tu kłócą się stare baby, przeklinają dzieci jp. Jeśli naprawdę byłeś za granicą powinieneś wiedzieć że tam jest ZUPEŁNIE inaczej? I choćbyś pracował u Niemca w polu, za dzień takiej pracy kupisz parę dobrych butów, prezent ukochanej, albo wyżyjesz na niezłym poziomie przez dwa tygodnie. Widziałem ostatnio jak koleś uderzył chłopaka bo był z innej miejscowości, niby reprezentował inny klub. Czy to powód żeby wpierdolić? Na zachodzie byłoby to nie do pomyślenia. A poza tym Autorze wolę wyjechać parę razy do roku i spędzać całe dni z ukochaną, i żyć godnie niż pracować na zleceniu za grosze, i widywać się godzinę dziennie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jako emigrant muszę przyznać, że trochę racji masz, ale, z całym szacunkiem, chuj Ci do tego co kto w knajpie zamawia. To chyba dobrze, że droższe trunki kupują, nie? Przynajmniej więcej dadzą zarobić. Jasne, że każdy chętnie powydaje więcej w PL bo siła nabywcza pieniędzy w których zarabiamy jest w Polsce znaczna. A tym, co wykonują najprostsze prace, a w Polsce udają panów to chuj w plecy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Też Cie rozumiem , swego czasu byłem emigrantem , zarabiałem całkiem nie źle za banalną prace ale w PL mam jednak dużo lepsze życie , może mnie to nie wkurwia ale tylko śmieszy bo wiem jak jest tam i wiem co mam tutaj , po tej całej emigracji doceniłem swoje życie i jestem kurwa szczęśliwy:D Ale tak ogólnie to przecież jak ktoś tutaj zupełnie nie miał perspektyw , wyjechał i teraz zjechał na tydzień dwa to musi się wygadać /napić z kimś znajomym , poopowiadać jak jest itp , trzeba to zrozumieć i nie fochać się o to że on nie rozumie Twojego podejścia bo poprostu ma inne , Ty wiesz swoje i gitara , nie ma co się wkurwiać skoro ktoś jest tutaj na moment i zawija spowrotem… każdy co był wie jak jest i tyle:)

    1

    0
    Odpowiedz
  7. ad 2 typowy z ciebie zazdrośnik, żal ci dupe ściska że ktoś ma kase i satysfakcję z życia. praca biurowa niezawsze jest celem i marzeniem każdego człowieka. ja osobiście wolę się poruszać fizycznie i zarobić te 2tysie euro, a niżeli gnić przed biurkiem, krzywić kręgosłup, psuć wzrok i jeszcze za coś odpowiadać. ale każdy robi co lubi i pije to na co go stać, ja lubie johny walkera black label

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Nio byłem w niemczech, tak samo, mieszkałem z Polakami warunki raczej niskie, robota przez agencje więc lokum organizowali, noi 1600 euro miesięcznie na czysto. Auto zalałem, zjadłem a reszta odkładana na konto. Wróciłem do PL to sobie wymieniłem euro na złotówki i zostawiłem na koncie i tak sobie leżą. Jako że w PL pracy nie mam to pieniążków nie ruszam i nie wydaję. Natomiast ci ludzie z którymi tam byłem mieli cel codziennie kupić skrzynkę piwa, pić do późnych godzin nocnych potem do roboty a na łikend kumulacja 4 skrzynki piwa na łeb i tydzień od nowa. Plany na wydanie reszty gotówki po powrocie do PL mieli takie kupić auto każdy już miał upatrzone, plus kilka tysięcy przehulać na imprezy dziwki koks. Tam gdzie mieszkałem miałem jeszcze trzech Węgrów, świetni ludzie, ja nie znam węgierskiego ani niemieckiego, a oni nie znali angielskiego, więc na migi, ale nigdy nie chodziłbym głodny, jak któryś coś gotował to wołał kom ich muss essen, jak czegoś potrzebowałem to żaden pomocy nie odmówił, z polaczkami było tak że nawet zapytanie gdzie coś tam kupił kończyło się od razu a co ty się interesujesz pomocy żadnej. Dobra też była historia bo jeden z nich miał mesia jakiegoś C takiego 3 drzwiowego, ale nie jeździł nim do pracy, tylko jeździli z węgrem jego starym peżotem 20 letnim, i jak węgier któregoś dnia rano powiedział dobra panowie trza by zalać auto to się obrazili zaczęli rzucać kurwami na niego jak śmiał ale polaczek mesia nie odpalił tylko zostali w domu i dopiero później ktoś po nich przyjechał haha i rozpaczali przez najbliższy tydzień o tym że nie ma kto ich zawozić do pracy (w domyśle za darmo).

    1

    0
    Odpowiedz
  9. no to się zdziwisz bo ja zrobiłem karierę na emigracji i chuj Ci do tego, że piję Jim Beam’a..

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kolego ja także mogłem być korporacyjnym zoombie i zapieprzać w garniaku. Kasa również na poziomie 2500 netto. Spieprzyłem. Wiesz dlaczego? Emerytura, starość – mówi to coś Tobie? Pewnie nie, ale pamiętaj nie będziesz wiecznie młody. ZUS padnie. Ty także, a firmę będzie gówno to obchodzić.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. nacharowali się to chcą czegoś lepszego nie dziwie im się zarobili mają a tobie żal w dupe ściska

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @9 – Korporacja i 2500 netto? LOL daj spokój, co to za korporacja. W porządnej korporacji to tyle w mail roomie zarabiają. 2500-3000 tysie to na zadupiu w dziale marketingu zarobisz. W korpo zarobki w marketingu od 4,5 tysia netto wzwyż.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @10 – tu autor. Własnie chodzi o to, że mi żal dupe nie ściska, bo mnie też stać na Jim Beama w knajpie, tyle że ja nie odczuwam potrzeby pokazania się. Takie zachowanie to słoma z butów. Ot ja, wielki dorobkiewicz, patrzcie co piję, jak zajebiście zarabiam! Żal.pl

    4

    0
    Odpowiedz
  14. Mieszkam w Utrechcie i w 100% się nie zgadzam i nie pierdol bo w Polsce jest syf, dziadostwo i burdel do kwadratu, taka niestety prawda. Przestaniesz pracować za te śmieszne pieniądze – zdechniesz pod płotem i nikt się tobą nawet nie zainteresuje. I to typowe polskie wpierdalanie się do tego co kto robi – jak zarobił uczciwie to niech sobie robi co mu się żywnie upierdoli, jego życie jego sprawa.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @13 – pierdolisz bo pewnie jesteś jednym z tych co się tak właśnie żałośnie wożą. Poczułeś się dotknięty bo sam jesteś emigrantem i robisz chujową robotę poniżej swoich ambicji i kwalifikacji. Tłumisz w sobie poczucie chujni, bo przecież ojro spływa na konto. Udajesz że jest okej, choć wiesz że przecież pracując w tych kwiatkach nigdy nie będziesz kimś. A co do ewentualnej pracy to przecież zawsze mogę wyjechać do tej Twojej Holandii, większość moich znajomych tak robi i nie pierdol mi że trudno. U nas w mieście jest z 6 agencji które ciągle szukają ludzi do kwiatków czy innej chujozy holenderskiej albo niemieckiej. Mam kumpli którzy poszli tam rano a wieczorem już wyjeżdżali do roboty. Też mi sukces życiowy.

    1

    0
    Odpowiedz

Dzikusy na drodze

Rozpierdala mnie niemożebnie kiedy stoję na czerwonym świetle na przejściu, które składa się z dwóch przejść i chodnika po środku. Ktoś je tak niefortunnie zaprogramował, że jak się zapala zielone, to człowiek zdąży przejść równym krokiem tylko jedno z nich, potem przechodzi wysepkę i musi znowu czekać na zielone. Ludzie to wyczaili i teraz za każdym razem jak się zapali zielone, to każdy zaczyna zapierdalać biegiem, żeby zdążyć przebiec przez oba przejścia. Nieważne czy mu się gdzieś śpieszy albo czy niesie trzy siaty zakupów. Zapierdalają bezmózgie bałwany, bo ktoś tak sto lat temu zaprogramował te jebane światła. Biegną jak jebane kurczaki sterowane kolorowymi światełkami.

Zmiażdżyło mi dzisiaj odbyt również to, jak idąc do pracy zobaczyłem 30-metrową kolejkę do cukierni. Bydło stało kupić pączki. Ja pierdolę – na pasach im się tak śpieszy, ale stać godzinę w kolejce po jebane buły z lukrem, to już nie? Inna sprawa, że sam zwyczaj jest w dzisiejszych czasach tak bezsensowny jak zakładanie gumy do walenia konia. Kiedyś jak pospólstwo biedowało, to sobie tuż przed postem upiekli trochę faworków, wyciągnęli ostatni słoik marmolady z piwnicy i się zajadali, bo wiedzieli, że zaraz post. Potem jak był post, to kurwa post – zero mięcha, kromka chleba i woda. Każdy pościł i myślał, że w Wielkanoc sobie wszamie kawałek mazurka i sernika. To miało sens. A teraz kurwa? Nie dość, że pączki są tak tanie, że każdy wpierdala po pięćdziesiąt, to i tak następnego dnia ma to w dupie i jako, że piątek, to wdupcy sobie na mieście dwa kebaby, wyjebie dziesięć browarów, a potem wszystko wyrzyga.

Jeszcze jedno skoro już postanowiłem napisać. Do wszystkich sierot i gamoniów narzekających codziennie na Chujni o braku pracy i o tym jak to macie przejebane w życiu, bo wam premier co miesiąc nie przynosi w zębach pięciu kafli: weźcie się kurwa do roboty jebane nieogary.

49
79
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Dzikusy na drodze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Podobał mi się wpis, dopóki nie doszedłem do ostatniego zdania, kurwa gamoniu nieogarnięty. Starałem się o pracę ponad miesiąc, i… jakimś cudownym trafem udało mi się wczoraj! Ale nie zdajesz sobie sprawy ile nerwów zjadłem na wszystkich pierdolonych rozmowach kwalifikacyjnych, które w tym czasie odbyłem. Nie mówię tu o stresie oczywiście, tylko o nerwach związanych z tym co zobaczyłem na owych rozmowach – ponad 30 kandydatów na dane miejsce (i to w pracach zwanych GÓWNIANYMI). To tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Sam jestes nieogar pajacu ! Pewnie mieszkasz z mamusia to masz co chcesz ale jak przychodzisz po pracy wyje… jak bezpiecznik nocki nie nocki to muslisz ze masz w ch*j sily zeby sobie gdzies dorabiac ? poje… jestes pajacu

    1

    0
    Odpowiedz
  4. brawa dla Pana @1 !

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ad 1 – od autora: No i gratulacje, o tym właśnie mówię. Można odpuszczać po pierwszym razie i jęczeć, a można zewrzeć poślady i atakować ten jebany system. Powodzenia w nowej pracy Chujanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jebana buła? Znaczy że pączek z adwokatem, tak?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jak będą tak wpierdalać pączki, kebaby i chlać browary to zachorują i chuj ich strzeli. Selekcja naturalna wspomagana jest głupią głową.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. haha ogarnąć się ? jak nawet na elektryka chcą wyższe i referencje no a najlepiej jakbyś sobie za swoje zrobił uprawnienia do 15kV. A i jeszcze narzędzia wiadomo swoje. I możemy panu dać 1100 netto. Także jadę do niemiec a tam jako pomocnik elektryka zgarniam 2000 euro.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. nie no kurwa – kapelino z głów! coż za energetyczna mowa 🙂 ogarnął mnie szczery brech kiedy powyższy przekaz przyswajałem.chujnia i śrut po całości w najlepszym wydaniu !

    0

    0
    Odpowiedz

Kurwa gdzie ta praca

Mama zawsze mówiła, dziecko idź na studia będzie Ci lżej w życiu. No to co, z maturą zdaną na same 5 i pełna zapału poszłam sobie na cudowne studia dzienne. Nie stać mnie było na stancję to codziennie dojeżdzałam na te cudowne studia, tłukąc się przepełnionymi pociągami. 5 lat zleciało, dostałam piękny dyplom. I co dalej? Kurwa nić! Bo gdzie nie pójdę to słyszę brak doświadczenia, a to tego Pani nie umie, albo tamtego. To do chuja gdzie mam się tego nauczyć? Jak mnie nikt zatrudnić nie chce. O pracy w budżetówce mogę zapomnieć. Tam dostają się tylko Ci wybrani, ze znajomościami. Na innych rozmowach słyszę, że jestem mało dyspozycyjna ( mam 2 letnie dziecko) Noż kurwa to nie średniowiecze, przecież są żłobki albo opiekunki ewentualnie pomoc rodziny. Już nie wspomnę o osobie która przeprowadza rektutację na dane stanowisko. Zero pojęcia na ten temat. Do sklepu także szukają osób z doświadczeniem. A ja przecież takowego nie posiadam. Nawet na staż w tym pierdolonym mieście nie można się dostać. Wszystko tutaj jest po znajomości. Dobrze, że mąż ma prace bo inaczej przyszłoby mi wpierdalać chyba tynk ze ściany. Kurwa co to za kraj. Żyć mi się nie chce.

139
91
Pokaż komentarze (33)

Komentarze do "Kurwa gdzie ta praca"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale kiełbasa

    2

    0
    Odpowiedz
  3. A co skończyłaś?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Witamy w Polsce.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. @1 to była moja odpowiedź do lachona z którym się spotkałem i nie umiała powiedzieć wprost nie spotkamy się więcej tylko zaczęła pisać jakieś pierdoły o tym że to nie to, że ona tego nie czuje bla bla bla bla.
    Co do chujni poziom niezadowolenia społecznego rośnie od 20 lat nieprzerwanie może jeszcze kilka milionów ludzi się obudzi to coś się zacznie dziać.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Boją się, że z takim papierkiem szybko zajełabyś ich miejsce.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. a ja sobie wcinam pyszne ziemniaki ze schabem i kapusta a ty jedz tynk hahaha ;d lyso ?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. a co za studia kończyłaś?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. na kogo kurwa glosowalas?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. kobieto z ust mi to wyjęłaś!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Koleżanko, a coś Ty za studia skończyła? Jesteś ofiarą polskiej mentalności. W normalnym społeczeństwie zapotrzebowanie na ludzi z wyższym jest stosunkowo niewielkie. W Polsce co drugi ma magistra. Trzeba szukać takich kierunków, na których absolwentów jest zapotrzebowanie. Popularne kierunki studiów mają to do siebie, że ciężko znaleźć po nich pracę bo konkurencja jest zbyt duża. Potencjalni pracodawcy wybrzydzają i wymyślają, przebierają w kandydatach i wybierają „najlepszych”. Tam, gdzie jest nisza, to pracownik robi łaskę takiemu przedsiębiorcy. Co możesz zrobić? Idź do PUP i zapisz się na staż. Pieniądze kiepskie, ale jak dobrze trafisz to się czegoś nauczysz, a i papierek dostaniesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Trzeba było mysleć, iść na zaoczne i pracować, młoda mamusia-cwaniara, co jej się wszytsko należy.

    0

    2
    Odpowiedz
  13. Taki polski kraj jest pojebany. Sam się zastanawiam czy będę z ukochaną mieszkał w Hiszpani, jak ona marzy i kocha tamten kraj czy w Niemczech, gdzie mi się z kolei bardzo podoba. W polsce z małej litery, bo to getto nie zasługuje na miano kraju należy: mieć do 30lat z czego 20cia praktyki, nie zakładać rodziny z powodu warunków jakie państwo nam stworzyło, pomimo szumu medialnego o zamykaniu szkół z braku dzieci, wyludnianiu kraju. Gdy po mękach w pośredniaku dostaniemy pracę mamy ją przyjąć i szanować, i cieszyć się z faktu umowy zlecenia na którym pracujemy jak woły za miesięczną pensję wartą hm 300-400€. Za dzień pracy nie kupimy pary markowych butów, telefonu średniej klasy czy np odkurzacza. (Na zachodzie- bez problemu) Przez kilkadziesiąt lat ostry arbeit ubezpieczenia zusy ofe i nędza na starość jeśli dożyjecie. Jestem mechanikiem samochodowym, wielu ludzi pyta się co zrobić, żeby ich tico uno golf były szybsze. Mówię: po co tunigować coś, co i tak będzie zwykłym masowym szarym autem, wpakujesz 10tysi w silnik a i tak nie będzie wcale szybszy od wozu za 12. Sprzedaj i kup coś lepszego. Tak z reguły jest najlepiej. Tak samo można powiedzieć o polsce: co z tego że głosujesz na pis po itd, skoro nikt nie uczyni z tego 'zielonej wyspy’ Mimo tuningu waszych umysłów i tak skończycie w supermarkecie czy na stacji. Zamiast inwestować w syf bez przyszłości popracować pół roku zarobić na wyjazd i żyć jak godny człowiek. Zastanówcie się na tym. Pewnie pojawi się fala krytyki żeby pracować nie gadać, sory ale w tydzień w Niemczech zarobiłem więcej niż mój brat pracujący jako stróż/ochroniarz w miesiąc, w dodatku ja zarabiając mniej więcej tyle co on, (w liczbach, nie patrzcie na waluty) miałem np paliwo po 1.60 a on lał za 5.50. Tutaj naprawdę nie ma przyszłości, o kulturze wiejsko katolickiej nie wspominając.

    6

    0
    Odpowiedz
  14. a co żeś myślała, że żyjesz w Australii??? tu jest Polska – tu wszystko jest popaprane. kupując np paczkę papieru do podcierania dupska za 10zł musisz 2,30 zł oddać gargamelowi rostowskiemu i chuja masz w zamian!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Kobieto, ogarnij się.

    0

    3
    Odpowiedz
  16. Pracuj na kamerce. Lepiej na tym wyjdziesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. sytuacja chora bo każą studiować (każda oferta pracy ma w wymaganiach wykształcenie wyższe więc nie mówcie ze nie trzeba iść na studia) a po nich mówią, że się nie ma doświadczenia. ja chodzę na zaoczne więc pracuję, ale kupę kasy wydaje, którą bym mogła odłożyć na „czarną godzinę” ale chodzę dla papierka bo wiem ze to czego się uczę nie jest ważne, wystarczy że masz jakiekolwiek wyższe. szkoda, ze nie ma tak jak w innych krajach- że każdy człowiek ma możliwość godnego życia, choćby był bez wykształcenia!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Starzy zrobili Cię w chuja tak jak moi i niech Ci teraz załatwią pracę , tak jak mi załatwili. Potem i tak mnie wypierdolili bo chuja płacili a sami miliony brali w państwowym zakładzie a mi nie dali zarobić a mogłem. Wian starych co nie znali życia bo im się wydawało że jako robotnicy mają ciężko. Nie każdy może być Rockefellerem. Życie to nie jebajka to jebitwa- ogólnie jest ciężkie- nawet dla biznesmena- choć pieniądze to życie ułatwiają ale czasem za zbyt dużą cenę.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Polecam emigrację do Niemiec / Czech. Anglia i Irlandia są przereklamowane.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Przykro mi. I pisze to powaznie, bez grama ironii. Moze sprobuj poszukac jakiegos wolontariatu? Wiem, ze to nie jest swietny sposob na zarobienie pieniędzy, ale na 100% zwroci uwage na Twoje podanie. Pozdrawiam

    0

    1
    Odpowiedz
  21. masz przekichane!

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Jakie studia ? Chyba nie humanistyczne.

    Tak ? No to wszystko jasne leniu.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. hejka, rozumiem Cie. Lepiej niż myślisz. Mi rodzice mówili – też idz na studia bedziesz miał dobrą pracę. Poszedłem. Wytrzymałem 2 miesiące. Na h mi studia, pomyślałem. Założyłem biznes. Od początku sukces. Kasa jest, i wszystko działa spoko. Zarabiająć kilkanaście tysięcy czy dwadzieścia kilka – liznąłem życie innych bogatych ludzi. I wiesz co? hujnia. ile bym dał aby zarabiać 1500 i mieć takie problemy co ty.

    0

    4
    Odpowiedz
  24. @22 hehe nawet nei wiesz jak bardzo rozumiem Twój wpis:)

    0

    0
    Odpowiedz
  25. O jejku, jaka Ty jesteś biedna. studia są, pracy nie ma. Ja tez studiowałam (kierunki humanistyczne), też przez 5 lat dojeżdżałam zatłoczonym pociągiem. Ale od razu poszłam na studia zaoczne, bo wiedziałam, że po dziennych nie ma pracy (studia kończyłam w 2008) W czasie studiów łapałam się czego się dało – promocje, praca na kasie, rozdawanie ulotek. W ten sposób zdobyłam doświadczenie i po studiach łatwiej było mi znaleźć lepsza pracę, bo było i wykształcenie i doświadczenie. Na prawo i lewo trąbi się o tym, jak ciężko znaleźć pracę po studiach dziennych, a co rok banda matołów ładuje się na dzienne. A potem jojczą. nie czepiam się kierunków ścisłych, wymagających od absolwenta dużej wiedzy (inżynierskie, medyczne), ale do jasnej ciasnej, czy humaniści nie mogą iść od razu na zaoczne?
    lepiej 5 lat opieprzać się na dziennych, żyć na garnuszku rodziców, a potem biadolić jak to jest źle. Na dziennych studiach nie uczysz się przecież przez 7 dni w tygodniu od 8 do 19, jest czas na znalezienie pracy dorywczej. Przy odrobinie chęci wszystko można zorganizować.
    O majstrowaniu dziecka przy tak „trudnej i beznadziejnej” sytuacji się znalazłaś nawet nie będę się rozpisywać

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Ja mam to samo już od roku nic nie mogę znaleźć najlepiej się powiesić bo w Polsce życie zaczyna się w momencie narodzin a kończy razem z ukończeniem szkoły brak perspektyw

    0

    0
    Odpowiedz
  27. misie kurwa tez nie chce życ,ale musze jakoś bejbi wychować ,ciekawe za co ,bo niedługo to i tynku ze ściany zabraknie

    0

    0
    Odpowiedz
  28. mi sie kurwa tez nie chce życ,ale musze jakoś bejbi wychować ,ciekawe za co ,bo niedługo to i tynku ze ściany zabraknie

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Niektórzy to nawet tynku nie mają xD

    0

    0
    Odpowiedz
  30. nie dołuj się, tysiące młodych ludzi ma podobną sytuację, taka karma…

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Witam w klubie. Ja już od dwóch lat nie mogę znaleźć pracy. Moja recepta na problem? Konsola, jak kolega wyżej wspomniał.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. no jak na kogoś po studiach niezły tekst – brawo TY

    0

    0
    Odpowiedz
  33. nawet ciekawe a ja mam 2 etaty i jeszcze ze 2 mógłym mieć tylko troche snu mi potzeba – pzdr

    0

    0
    Odpowiedz

Ona chce zaręczyn

Chujnia panowie i panie. Mojej pannie odbiło na punkcie zaręczyn. Owszem, jesteśmy 5 lat, jest nam dobrze, traktuję ją poważne, ale to dla mnie za wcześnie. Mamy po 23 lata, nasi znajomi się zaręczają, głównie przez wpadki, a mojej Monice nagle się odwidzialo i zaczęła mi stawiać ultimatum, grozić zerwaniem, gadać, że mi na niej nie zależy. Kurwa, czasem mam wrazenie, ze podjudzają ją te jej głupie koleżaneczki. Dziś powiedziala mi, że jak się nie zaręczymy do końca marca to ze mną zrywa.

75
75
Pokaż komentarze (35)

Komentarze do "Ona chce zaręczyn"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To powiedz jej OK.Jeśli Cie naprawdę kocha to Cie nie zostawi,jeśli zostawi to znaczy że Cie nigdy nie kochała.Proste i jakże prawdziwe…

    1

    1
    Odpowiedz
  3. sprawka kolezanek jak nic

    1

    1
    Odpowiedz
  4. To to pierdol,a mianowicie powiedz że dla Ciebie to może nie o tyle za wcześnie co znajdź jakiś sensowny powód,że takie czasy że wiele par jest razem nie formalnie czy co tam wymyślisz.
    Ja miałem tak samo,i uległem potem pojawiło się dziecko – niemam nic do niego kocham na zabuj,ale chyba podświadomie mi coś nie pasowało w niej od początku ale zagłuszałem to,a teraz muszę się męczyć z tą larwą bo alimenty i kredyty by mnie pod most zagnały,ale to moja historia,u Ciebie może być diametralnie inaczej,w każdym razie przemyśl to poważnie

    0

    2
    Odpowiedz
  5. facet, spokojnie- na siłę Cię pod ołtarz nie zaciągnie… a jak od Ciebie odejdzie to kij jej w oko, tego kwiatu pół światu 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  6. zaręczyny są spoko ale nie na siłę. natomiast ślub to już jest pomyłka.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Jak Ci grozi, że Cię zostawi… stary, pierdol to, z taką to tylko potem same problemy.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Ja bym powiedział lepiej się zgódź wkońcu to nie ślub ale zrobisz jak będziesz chciał jak Ty ją kochasz to sie zgódź a nie będzie obijał w bawełnę jak mój wujek kiedyś, teraz ma jakąś pizde i tyle mu z tego cytatu „nie chcij sie śpieszyć”

    1

    1
    Odpowiedz
  9. „Polacy nie lękajcie się, ja swoje zrobiłem” cytat jedynego czarnoskórego posła w Polsce. Żeńcie się/Wychodźcie za mąż, płodcie dzieci! W imię, czego!? Jestem zwykłym szarakiem za 2000zł na rękę przy kurwa 200h miesięcznie, minus benzyna. Dodam jeszcze, że nie pale, a alkohol pije tylko w święta. Z czego tu zakładać rodzinę. A wielu ma jeszcze gorzej. Uświadom tą swoją przyszłą narwaną zonę, jak ona sobie wyobraża następne 10-15 lat, będziesz mieszkał pokątnie u jej rodziców i prędzej czy później cię chuj strzeli albo weźmiesz kredyt na 30-35lat jak wielu moich znajomych desperatów! Nie wiem jak oni to sobie wyobrażają, ja statystycznie, co rok, dwa zmieniam prace na lepiej płatną, bo podwyżkę stawki na godzinę widzę tylko u nowego pracodawcy, pod warunkiem, że sobie ją wywalacze na samym początku, bo później już zupełnie zapominają o tobie, masz jebać i chuj!. Masz kasę, żeń się, nie masz, nie masz? Licz się, że kiedyś to wszystko pierdolnie i będziesz zaczynał od nowa. Pozdrawiam.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. W narzeczeństwie można żyć latami, chodzi tylko o deklarację: czy ją kochasz i chcesz być z nią na zawsze. Można ogłosić taką chęć światu i zwlekać ze ślubem dopóki nie będziecie oboje go chcieli.

    0

    2
    Odpowiedz
  11. Posłuchaj rady z pierwszego komentarza. Lepiej tego ująć się nie dało.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jeśli Cię naprawdę kocha – nie zostawi. Poza tym to głupie jak seks na dowód miłości.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. mój dziadek twierdzi, że to kobieta powinna nalegać na ślub, a jeśli facet nie chce sie żenić to go w dupe kopnąć, może to nie koleżanki jej doradzają 😀

    1

    1
    Odpowiedz
  14. zareczyny to jeszcze nie slub ale miałem podobnie tylko ze bez dziecka i slibu jak pan z ad3,i co lepsza chciała kasy za rostanie kurw…. i to po kilku wspólne spedzonych latach ale winne były kolezanki i radze ci sie powaznie zastanowic bo jak kocha to bedzie kochac a stawianie przez miłosc takich warunków to znaczy tylko tyle”mam cie w dupie a hcce slubu bo kolezanki juz miały i gadaja '” powiedz ze bedzie po towojemu a jak nie to do widzenia bo taka miłosc to pierwszy gorszy zakret w zyciu i idziesz w samych skarpetkach

    0

    0
    Odpowiedz
  15. jako kobieta myślę, że jeśli możesz to uciekaj jak najdalej. tez myślę ze to sprawka koleżanek. jak się chajtniesz to się nic nie zmieni, koleżanki zajdą w ciąże i będą przekonywać by na Tobie to wymusiła. Nie wyobrażam sobie stawiać facetowi takiego ultimatum. z resztą co to dla niej za przyjemność się zaręczać skoro nie chcesz? niektóre baby to już zupełnie posrało…

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Małżeństwo to przeżytek, powrót do praktyk feudalizmu, a może nawet epoki niewolniczej. Jako wieloletni małżonek wykorzystywany przez wiecznie czegoś oczekującą, wiecznie niezadowoloną żonę, od której nie można się uwolnić z powodu dzieci i kredytu mówię ci: Nie tędy droga! Nie daj wpuścić się to gówno, a jeżeli już musisz to nie tak wcześnie! Dziś zaręczyny, jutro ślub, pojutrze dziecko. A wtedy wszystko przesrane. Marzenia, wyjazdy, samorealizacja. Pozostanie usiąść na klopie i westchnąć: na ch.. mi to było. Tak, 23 lata to czas by używać życia, a nie wchodzić w g.., które jest korzystne tylko i wyłącznie dla kobiet! I naprawdę nie myśl, że tylko ona jedna jest na świecie. Nie rozumie twojego punktu widzenia (moim zdaniem jak najbardziej sensownego), to niech szuka innego frajera. Koleżanki mówią o białych sukniach, weselach. Żadna nie chce być gorsza od drugiej. Ja je rozumiem. Ale co innego ślub, a co innego codzienne użeranie. Dlatego powtarzam raz jeszcze: małżeństwu mówię zdecydowanie NIE!!!

    3

    0
    Odpowiedz
  17. Związek to prawdziwy front, a Ty po 5ciu latach dalej chcesz grac z nią w ołowiane żołnierzyki? Widać, że jej nie traktujesz poważnie. Weź lepiej sam zerwij, jesli ją szanujesz. i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Popieram komentarz numer @3. Czy ze swojej pracy utrzymacie siebie? Macie mieszkanie? Jesteście niezależni od rodziców? Jeżeli nie, to pomysł ślubu jest niedojrzały. Szantażowanie ślubem jest bardzo niefajne …

    0

    0
    Odpowiedz
  19. No1 – mam identyczne zdanie, pan z numeru 3 – widze ze niezly material na chujnie.

    Pozdrawiam autora i komentujacych

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Z terrorystami się nie dyskutuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Co za problem się zaręczyć?! Przecież to nie jest jednoznaczne z obowiązkiem małżeństwa. Zaręcz się dla świętego spokoju. W razie jakiegoś problemu zaręczyny zerwiesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Można się zaręczyć i ożenić za 2 lata. Zaręczyny nie oznaczają natychmiastowego ślubu.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Jak nie chcesz się oświadczać to tego nie rób.Pierdol ją,powiedz że jak chce to może już z tobą zerwać i niech idzie do swoich koleżanek.Zobaczymy co wtedy jej poradzą.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Węża masz w kieszeni ? Kup jej pierścionek i niech się cieszy. To dla nas facetów przecież nic nie znaczy. Ja miałem dwie narzeczone zanim się ożeniłem.

    0

    2
    Odpowiedz
  25. powiedz jej, ze jesli JEJ na tobie zalezy, to zeby przestala. Zreczenie nie jest zadnym dowodem na milosc, ani dawanie dupy po 3 dniach znajomosci. Glupia cipa.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. Dla Jej dobra niech Cię zostawi. Bo i tak już zmarnowała 5 lat…

    0

    1
    Odpowiedz
  27. Jeśli po 5 wspólnych latach nie wiesz czy chcesz się z nią ożenić to to pierdol, ja po roku znajomości z laską wiem już wszystko i zawsze spierdalam , pewnie nigdy się w to nie wjebie czytaj w małżeństwo… i wcale nie jest mi do śmiechu z tego powodu bo może chciałbym ale kurwa potrafię spojrzeć obiektywnie jak to się wszystko kreci, o co chodzi itp/ to jest moja osobista chujnia że widzę świat obiektywnie.

    1

    0
    Odpowiedz
  28. Jak to jest, że faceci nie rozumieją takich prostych rzeczy? Ona Ci mówi: „chcę żebyś się zadeklarował. Ja chcę z tobą być”. Jeśli się zgodzisz, to będzie prze szczęśliwa, jeśli nie -to znaczy że nie myślisz o niej poważnie i wtedy, mając 23 lata, zdąży się jeszcze pozbierać po rozstaniu, znaleźć innego partnera i mieć dziecko przed 30. Tu nie chodzi o koleżanki i sukienki, tylko o potrzebę żeby być w poważnym związku – bo narazie, jeśli się nie zdeklarowałeś że „tylko ona do końca życia” związek nie jest poważny.

    1

    0
    Odpowiedz
  29. zaręczyny do niczego nie zobowiązują ale jak Cię zaciągnie przed ołtarz to masz chłopie przesrane..jak jej na Tobie zależy to nie zerwie- takie babskie gierki

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Stary, mam tak samo albo i gorzej. Jesteśmy w Waszym wieku, z panienką nie jestem jeszcze roku, a ona już cały czas mi gada o zaręczynach! Kuźwa, czy te kobiety chcą na siłę być dorosłe, nie cieszyć się młodością, tylko od razu pakować się w narzeczeństwo? @28 Jeśli uważasz że pierścionek daje pewność bycia ze sobą to się mylisz. Zaręczyny też można zerwać. To raz. Dwa – faceci nie zaręczają się nie dlatego, że nie są pewni kobiety, ale dlatego, że się boją takich poważnych decyzji, bo to dla nich oznacza definitywny koniec młodości. Skoro dla Ciebie pierścionek jest ważniejszy niż zapewnienia kochanej osoby to wyjdź za jubilera. Te kobiety…

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Macie po 23 lata??? Ludzie spokojnie. Tu nie ma do czego się spieszyć, bo tylko w bagno życiowe można się wpieprzyć i potem bardzo tego żałować. Jak człowiek ma 35 lat, to dopiero tak naprawdę wie czego chce i jak unikać chujni w związkach.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. 28 ma zajebistą rację. Po prostu ona musi wiedzieć na czym stoi, jeśli chce założyć rodzinę a ty nie jesteś zainteresowany takimi sprawami to przynajmniej ma jeszcze czas uciec, odżałować ciebie i poznać kogoś nowego. Sad but true. Pewnie chciałaby wziąć ślub z Tobą ale skoro Ty po 5 latach nie chcesz a ona chce, to co innego ma zrobić niż Ci to powiedzieć?

    1

    1
    Odpowiedz
  33. @32 – w wieku 23 lat faceci nie są na tyle dojrzali aby stawać przed ołtarzem. Jak lasce to nie pasuje niech spada

    0

    0
    Odpowiedz
  34. @33 to zalezy tez od czł, ale faktycznie z reguły lepiej czy też łatwiej gdy facet jest starszy bo później chce zobowiazan. zrezta dziewczyna mowi ze spada (troche glupi pomysl z tym ultimatum no ale coz) tylko pewnie sie waha bo skoro 5 lat razem to nie bylo źle i jej po prostu zal

    0

    1
    Odpowiedz
  35. Olej ja puki czas.teraz grozi zerwaniem a czym po slubie.ksiezníczka jebana.takiej to sie zdaje ze dostapiles zaszczytu bycia z nia.olej jej ultimatum a zobaczysz ze rura jej zmieknie-a jak hce nieh idzie wruci potulna jak baranek bez ultimatum hyba ze leci na twoja kase to juz inna bajka a niedaj boze jak ja jeszcze kochasz i ona otym wie to i tak dopnie swego a wtedy to jvz masz calkiem przejebane.wiec lepiej moze niech odejdzie—tego kwiatu itd

    1

    0
    Odpowiedz

Homofoby i konieczność dręczenia społeczeństwa

Ta ilość zdjęć posłanki Grodzkiej i ilość wrzasków medialnych w sprawie homofobii mnie zabija, no kurwa nic innego na świecie czy nawet w naszej wsi polskiej się nie dzieje? Czy to na co drugiej okładce gazetkowej musze czytac, że my homofoby, nawet jak się nim nie jest to się po takiej ilości pierdolenia o tym wierzy, że się jednak nim jest. I ta Posłanka Grodzka na pierwszych stronach i newsweeka i porady od parady. Kurwa, niebawem otworzę lodówkę a tam ser będzie darł mordę, że jestem homofobka. Litości co za zawszane media, durne, podłapują każdy gówniany temat. Ciekawe czy ta A. Grodzka tak ucieszona jest faktem medialnego wszechbycia? Czy ta homo-hetero-fobioza zajebioza to jest aż tak arcy ważne. jakas ustawka to jest ale bezlitosna. Niech sobie tam robią co chcą, ale mam prawo nie dowiadywać się ze szczegółami o życiu intymnym innych. Co za syf słowo daję.

57
61
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Homofoby i konieczność dręczenia społeczeństwa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Grodzki to facet, tylko płacą mu za udawanie baby. biedronka gada z murzynem o tym kto moze bardziej molestowac dzieci, murzyni czy pedały.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. TEMAT ZASTĘPCZY.
    ZUS bankrutuje, być może ci którzy w pocie czoła jebią na swoje emerytury w ogóle ich nie dostaną, unia nas wyjebała na 4 miliardy, bezrobocie idzie w górę jak rakieta V2, a oni napierdalają tylko o pedałach, tranzystorach i nietolerancji. Wcześniej tematem zastępczym byli „kibole”, później matka Madzi później jeszcze inne gówno, a teraz Grodzka(czy tam Bęgowski).

    0

    0
    Odpowiedz
  4. jak ci beda pieprzyć że transformatory są normalne, to się ich zapytaj czy jakieś zwierze zmieniło płeć. nie licząc niektórych homo sapiens

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie czytam tego ścierwa, które wymieniłaś, więc nie wiem, o czym do mnie mówisz…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Przecież o to w tym chodzi… Grodzka to, Grodzka tamto, a ZUS buduje nowe wieżowce. Poza tym, te wszystkie parafilistyczne dziwadła żyją z rozgłosu i z użalania się nad sobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jebać grodzkiego zrobił się na babę bo miał za małego hahaha!

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Chodzi o zrobienie „szoł” przykrycie tym transformersem tego, że POlska chyli się ku upadkowi w każdej istotnej dziedzinie.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Co sie pienisz. Polska jest krajem homofobow, nie ma takiego drugiego w Europie. Wiadomosci o tym, kto komu daje dupy omijaj i ich nie czytaj. Twoj tekst swiadczy o twojej homofobii.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Może ten ser w twojej lodówce jest homogenizowany?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Termin „homofobia” to element pedalskiej nowomowy (podobnie jak określenie „gej”). Nie sądzę, żeby zdecydowana większość polskiego społeczeństwa cierpiała na silne lęki, ataki paniki, itp. Jak już to jest to niechęć i odraza do obleśnej pedalskiej propagandy. Jeśli ktoś powinien tu się leczyć to ten kastrat na hormonach (Krzysztof Anna Grodzki) i cała ta tęczowa hołota. A „bicie piany” o sodomitach, to oczywiście temat zastępczy.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Zgadzam się z tymi komentarzami.Władze tego upadającego kraju przejawiają jakąś niesamowitą beztroskę i dziwną pewność siebie w obliczu palących problemów społecznych.Odnośnie Newsweeka to ilekroć podchodzę do stoiska prasowego, to unikam tej kolorowej bulwarówki-wolę czytać książki i pisma popularno-naukowe.Mam dość tematów zastępczych i sytuacji, w której ludzie są ogłupiani przez mass-media.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Racja, kurwa! Niech się każdy rżnie jak chce, niech sobie nawet jaja ucina, ale niech nie robi tego publicznie! Znam gejów i lesbijki, które na ten medialny cyrk o homo są wkurwieni bardziej niż ja. Bo to z nich robi dziwolągów, a są normalnymi ludźmi.

    1

    0
    Odpowiedz

Głupia ze mnie pitka

Jestem strasznie głupią babą. Czekam kurwa na rycerza na białym koniu, z zajebistym mieczykiem, który zabierze mnie do swojej zajebistej krainy. A To wszystko przez te pieprzone komedie romantyczne i książki o seksie! My – kobiety przez to wyobrażamy sobie chuj wie co, a potem pyk i nie ma, bo ten jest zły, ten niedobry! Imaginujemy sobie mężczyznę inteligentnego, odpowiedzialnego, który dominuje nad nami, dba o nasze bezpieczeństwo i dla którego jesteśmy oczkiem w głowie. No i ja właśnie jestem taką pojebaną babą. Mam faceta, ale nie zadowala mnie w ogóle w TYCH SPRAWACH, czasem mam wrażenie, że to JA DOMINUJE W ZWIĄZKU i robię za jego mamusię. Potrzebuję jakiejś przygody, nie wiem, oderwania, inwencji twórczej z jego strony ale chuuuuj. Z pozdrowieniami dla wszystkich takich głupich bab jak ja.

72
85
Pokaż komentarze (26)

Komentarze do "Głupia ze mnie pitka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jestem facetem i Cię rozumiem. Kiedyś byłem jak Twój chłopak. Tak mnie wychowano i to nie moja wina. Później przyszedł taki moment w życiu, że złapałem się za jaja i postanowiłem coś z tym zrobić. Dalej nie jestem samcem alfa i nie chcę nim być, ale zrobiłem swoją drogę i jest inaczej.
    Bycie chłopakiem z jajami, nie oznacza bycie facetem, który bije swoją kobietę i wyzywa od szmat.
    Tobie źle ocenili chujnię wieczni chłopcy, którzy mają pretensje do świata, że pierwszy lepszy cham z ulicy ma więcej ikry, niż oni. A ja rozumiem Twój problem. Tylko czy zerwać z chłopakiem Ci nie poradzę. Widzę, że jesteś dojrzała, sama wiesz co zrobić.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. @1 niestety dojrzałość nie pomaga przy takich decyzjach…a jest to ciężkie. Chce czegoś więcej. Miło, że rozumiesz, w dodatku jesteś facetem. Twoja kobieta musi być szczęśliwa! 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  4. głupia baba!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. hej nie przejmuj się tylko ciesz się bo prawdopodobnie odkryłaś dość wcześnie to co jest oczywiste, ale nie chcemy w to wierzyć, dominacja kobiet jest coraz częstsza, faceci są ok ale na dłuższą metę mogą zabić nudą, z wyobraxnia jest słabo u nich:) ale bez nich też źle

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie no… pozdro… Tępa samica… o przerośniętych ambicjach… Partner przypierdala po łokcie na twoje zachcianki, a ona kuźwa siedzi zadowolona z palcem w d*/wróć! w nosie i sapie nie wiadomo o co… Więc siedź cicho i daj mu coś od siebie… W końcu taka twoja rola w tym jako kobiety w tym świecie, co nie? Feminizm ci w głowie, co? To wypierdalaj do kopalni!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jakbym ja to pisała…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nadchodzi rycerz w czarnym mesiu z pensją 17 tysi netto. Jak cię nabiję na mój mieczyk, to się nie pozbierasz. W dominacji nie mam sobie równych. Przy mnie każdy może poczuć się nikim. Tego swojego patałacha możesz zostawić. Dam mu z litości jakąś posadę na taśmie, żeby miał czym zająć myśli.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Oj coś mi to wygląda na to, że to facet napisał tą chujnię 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @1 – czyli że słabo ruchałeś i w końcu zacząłeś dobrze ruchać bo złapałeś się za jaja? Bo z wypowiedzi pindy wynika jasno że jest niezadowolona z czyszczenia komina.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. W „tych sprawach” czyli chodzi o ruchanko. Takie właśnie czasy, baby myślą że znajdą amanta który mocno acz z wyczuciem, po godzinnej grze wstępnej, wspaniale je przeora, a sam akt będzie trwał przynajmniej drugą godzinę (pierwsza to gra wstępna), szczytowanie będzie wspólne w tym samym momencie, i oczywiście fajerwerki, owacje, uniesienie i tak dalej. Faceci z kolei wychowani na pornolach oczekują dup które wręcz błagają o anal i oral, o przyjmowanie nasienia na siebie, do buzi, uwielbiające klapsy, głośno jęczące przy najmniejszym dotyku i oczywiście zawsze kochających się w 15 centymetrowych szpilkach! Efekt jest taki, że obie strony są przeważnie niezadowolone i z siebie i z partnera. Pozdro dla normalnych.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. „Te sprawy” czyli słabo Cię rucha, czy nie rucha w ogóle?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. a cobyscie zrobily gdybyscie nagle spotkaly waszego ksiecia z bajki on by was chcial ale wam wydawaloby sie zbyt idealny ze az byscie go odechcialy bo wyblaklybyscie w blasku jego zajebistosci…? (przydarzylo mi sie to chyba jestem swirnieta czy cos)

    0

    0
    Odpowiedz
  14. no to droga wolna !!! rzuć obecnego faceta, idź na przygodę z jakimś łysym karkiem, niech Cię zrucha porządnie a potem pierdolnie o ścianę, wtedy będzie płacz i mam nadzieję że Twój obecny chłopak będzie miał jaja i kopnie Cię porządnie w dupę !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. no takiej samokrytyki to ja nie słyszałem od kobiety nigdy 🙂 To o czym mówisz to efekt komedii romantycznych, jak wspomniałeś, i w ogóle całej popkultury gdzie FACET to kurwa koleś który jest jednocześnie inteligenty i silny, kiedy trzeba jest wrażliwy, kiedy trzeba bezwzględny. Do tego wszystko potrafi, dużo zarabia, jest przystojny, koło trzydziestki z dwudniowym zarostem, z ciemną karnacją. Dusza towarzystwa, nie pije, nie pali.

    Takiego nie znajdziesz nigdy, bo niektóre cechy się wykluczają. Tak samo jak u kobiety. Znajdź takiego, jaki ci najbardziej odpowiada, wiedząc że NA PEWNO ma jakieś wady.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. DObrze Dobrze pierwsza, która na to wpadła. Oby takich więcej. Co do komentarza @1 to nie kwestia wychowania tylko charakteru.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. HAHAH i dlatego nie mam dziewczyny.Głupie szmaty same nie wiedzą żego chcą.Tylko na dziwki chodzę.I specjalnie chodze na siłownie i modnie się ubieram żeby kurwy się za mną oglądały.Ale nie ma chuja we wsi,najwyżej przelece jakąś ale z żadną nie zamierzam się wiązać.Możecie się obejść ze smakiem,nigdy nie zepsujecie życia takiemu przystojnemu blondynowi jak ja.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. och widzę, że nie wszyscy mnie zrozumieli. nie upadłam tak nisko, żeby z powodu słabego seksu zostawiac faceta, z którym jestem dość długo! I nie chce ”przeruchania” przez jakiegoś prostaka. Po prostu wkurwia mnie, że mój facet dba tylko o swoje potrzeby i nawet się nie stara aby choć minimalnie mnie zadowolić, nie ważne zresztą, nie zrozumiecie. autorka

    0

    1
    Odpowiedz
  19. @15 Mało wiesz. Chyba nie wyobrażasz sobie jak czynniki wychowawcze, albo ich brak mogą wykastrować młodego mężczyznę.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. nie jestes głupia – czujesz to, co wiele z nas, kobiet, a przy tym jestes w stanie spojrzec na tą sytuację trzeźwym, racjonalnym okiem. Byc moze ta „tesknota” przejdzie, i odzyskasz spokoj ducha. A moze warto rozejrzec sie za kims innym, ale to bardzo, bardzo ryzykowna sprawa. Pozdrawiam!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. czy pitka to pizda?

    0

    0
    Odpowiedz
  22. jebie was wszystkich poljaki!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @14:
    To nie efekt popkultury a rożnych strategii rozrodczych. Ludzie są fizycznie i psychicznie przystosowanie do życia w warunkach paleolitycznych; tyczy się to również sposobów rozmnażania. Kobiety dążą do związania się z partnerem o wyższym statusie od nich, bo to zwiększa szanse potomstwa; już w czasach jaskiniowców cytat z Urbana „Władza się sama wyżywi” był prawdziwy- kobiety które dawały dupy wodzowi miały lepiej niż te które dawały wioskowemu ofermie. Stąd też kobietom podobają się silni mężczyźni (bo upoluje więcej) o umięśnionych pośladkach (bo dzięki nim ucieknie głodnemu lwu jaskiniowemu).

    Nie było to aż tak widoczne jeszcze np. 50-60 lat temu- w tamtych czasach wystarczyło zarabiać tyle pieniędzy, żeby utrzymać rodzinę; obecnie jednak feminazim spowodował, że kobiety wierzą w te pierdoły z filmów. Skończy się to tak, że nieliczna grupa samców alfa będzie ruchać przeważającą większość kobiety, podczas gdy reszta mężczyzn będzie skazana na żywot nerdów fapujących do redtube.

    1

    0
    Odpowiedz
  24. Nareszcie odkrywasz kim jesteś i jaką drogą naprawdę chcesz iść, w zgodzie z sobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ktos cie zmusza do bycia z tym gosciem ??? pewnie nie masz kasy za to lubisz sie ruchac, mam rozwiazania – idz na ulice

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Ten twój boyfriend albo chce udawać macho albo Cię nie kocha bo inaczej robienie półgodzinnej minety było by jego ulubionym zajęciem. Oczywiście pod warunkiem że się depilujesz bo jak nie to nie masz na co liczyć. Może też być tak że nie chcesz robić mu loda co on odbiera w ten sposób że ty się nie starasz więc o kinecie możesz zapomnieć. Jak żadna z powyższych opcji nie jest prawdziwa to twój men jest ukrywającym się pedałem. Sorry bejbe ktoś Ci to musiał uświadomić :]

    0

    0
    Odpowiedz
  27. ja tak mialam, zaryzykowalam i jestem sama… czekam na księcia z bajki. fakt teraz mam kompleksy jak himalaje ale Ty go nie kochasz moja Droga. Ja kilka długich lat przekreśliłam a zawsze się bałam. Że potem powiem jaka ja glupia bylam. Nieprawda… jak kochasz to zyc bez tej drugiej osoby nie mozesz. ja mogę, nie zrobił mi niby nic złego ale wiele nie zrobił. bylam wtedy spokojna i w miarę szczęśliwa teraz mi ciężko (samej po prostu a nie że bez niego) ale raz się żyje, masz jedno życie, szukaj swojej drugiej polowki tak jak ja. będzie ciężko ale mam nadzieję że warto. Tobie życzę tego samego. <3 na szukanie prawdziwej miłości warto poswięcić całe życie, bo może jednak gdzieś istnieje... nie pozwol by strach Cię ograniczał

    0

    1
    Odpowiedz

Jestem uzależniony od masturbacji

Jestem uzależniony od walenia konia. Robię to wszędzie gdzie się da, bo nie potrafię się powstrzymać. Waliłem sobie nawet przy zdjęciu klasowym patrząc na zajebistą dupę z mojej klasy. Ja bez tego nie mogę żyć. Nieraz walę po 5 razy dziennie najczęściej przy filmikach porno. Kurwa ludzie, może to się wydaje śmieszne, ale ja mam z tym bardzo duży problem. Masturbuję się od 5 lat i zauważyłem, że przez to stałem się bardziej aspołeczny i sztywny. Nie potrafię dogadać się ze znajomymi ani w ogóle z obcymi, a kiedyś nie miałem tego problemu. Najlepsze jest to, że w kontaktach z dziewczynami jestem leszcz. Mam 17 lat, a jeszcze nie poruchałem, nie mam żadnych koleżanek i nie umiem rozmawiać z dziewczynami. Teraz nie mam takich problemów jak kiedyś więc zwracam dużą uwagę na różne pierdoły takie jak ta. Chujnia.

74
77
Pokaż komentarze (25)

Komentarze do "Jestem uzależniony od masturbacji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tak mawiał święty łukasz, ręką huja nie oszukasz..

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Też lubię walic kutaskahee

      2

      0
      Odpowiedz
    2. Ostatnio mam ochotę komuś zwalić konia i postać hee

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Zwale z tobą konia

        1

        0
        Odpowiedz
  3. Masz 17 lat i walisz od pięciu lat? Hahaha, dobre

    1

    3
    Odpowiedz
  4. Witaj w klubie stary bo ja też jestem uzależniony! Ale jak co to zapraszam na onanizm.pl

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Dla lasek to na pewno dziwnie wygląda jak chodzisz z bicem w jednej ręce większym od drugiego. Więc może to jest problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Tu nie znajdziesz na to odpowiedzi. Są ludzie którzy mogą Ci pomóc, naprawdę, ale nie tutaj. Moja rada jest taka, jedyna, którą mogę Ci tu udzielić: Na początek nie katuj się i nie obwiniaj z tego powodu. Nie rozmyślaj nad tym. Jesteś bardzo młody, wszystko przed Tobą. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. SŁABY TROLLING

    0

    1
    Odpowiedz
  8. To jest normalne w twoim wieku masz 17 lat wiec sie nie przejmuj takimi pierdołami jak walenie kapucyna i jeszcze nie ruchałeś kurwa mać nie rób jaj masz jeszcze czas człowieku na to

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Oj… trzeba uważać… Zaczną ci na naplecie wychodzić naczynia krwionośne na wierzch, a to kurwa nie jest estetyczne. Jak zaczniesz przesadzać, napletek stanie się krótszy i żołędzia będziesz miał na wierzchu, co w życiu codziennym jest niewygodne. Wal konia, bo to zdrowe, ale ogranicz się pało… ogranicz… raz na tydzień będzie spoko… Albon.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. nie sluchaj co tu gadaja ja stary wale gruhe juz 12 lat ziomki o tym wiedza, kolezanki tez tylko ze teraz sie tym nie przejmuje i robie z tego zarty, pamietaj ze te szmaty tylko sie z tego smieja ale jak wkoncu sobie poruchasz to zrozumiesz ze nie ma sie co przejmowac, kazdy wali chociaz mowi ze nie, pamietaj ze jestesmy najlepsi sila jest z reki, a dziwki biora sobie za chlopakow jakis leszczy ale po jakims czasie przychodza same do nas bo walimy najwięcej i jestesmy najlepsi joł.

    5

    1
    Odpowiedz
  11. Ja się zaczęłam onanizować w wieku lat 12. „Hahaha, dobre”? Co w tym śmiesznego?

    2

    0
    Odpowiedz
  12. walenie konia raczej nie wpływa na stosunki społeczne, czasem nawet lepiej spuścić z kija żeby nie być spiętym i sie rozluźnic, wiec nie obwiniaj swojej ręki za twoje kontakty miedzyludzkie bo nawet gdybys zaprzestał całkowicie walenia gruchy to na bank niczego to nie zmieni w twoich relacjach. Radziłbym ci jedynie rzadziej to robić 1-2 razy dziennie, bo niedługo zaczniesz walić pod zdjecie siostry hehe

    4

    0
    Odpowiedz
  13. Przyjdzie czas. Ja też miałem 17 i byłem wkurwiony bo żadna laska mnie nie chciała itp. Odpierdol się jak stróż w boże ciało do szkoły i podrywaj dziewczyny to w końcu wyjdzie coś z tego 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Mnie częsta masturbacja rozpierdalała do takiego stopnia że wszędzie widziałem ruchanie. Wystarczył brzuch jakieś laski i już szajba była. Potrafię jednak sam to ograniczyć niemniej może zajrzyj lepiej na to forum onanizm.pl jak ktoś wyżej podał. To jest niestety nałóg i to się leczy, już nie wchodząc zbytnio w sprawy wiary chrześcijańskiej…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Co za hasło LOL :)) „Mam 17 lat, a jeszcze nie poruchałem”. Hahahaha… No tak, bo pewnie wszyscy koledzy z gimnazjum to ruchają na potęgę. Już słyszę te rozmowy na papierosku na przerwie… Eeech czasy gówniarza i te „problemy”. A co do walenia gruchy to przejdzie Ci jak sobie pannę znajdziesz. Ale człowiek, nie wal publicznie!

    0

    1
    Odpowiedz
  16. @2 Co w tym dziwnego? Ja mam 25 lat a zacząłem tarmosić bobra jak miałem 11. Do dzisiaj nie mogę się oprzeć tej pokusie!

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Też mam podobne rozkminy, też nie poruchałem, mam pare lat wiecej na karku, taka sama chujnia. może poza tym że mam koleżanki i brak większych problemów z ludźmi, ale kurwa zaruchałbym wreszcie 🙂 a nie cały czas tyko kręcenie śmigłem. Najgorzej jak się kiedy zećpam na imprezie, pomacam jakąs laske, i potem mi się nudzi i mam taką zajebistą ochote zwalić konia, ale nic nie poradzisz – bo po amfie kutas taki malutki że chujnia totalna

    2

    0
    Odpowiedz
  18. Do 14,czasy się zmieniają.Chodzę do 1 technikum a 2 dziewczyny z mojej klasy już są w ciązy.Chłopaki też wcześniej zaczynają ruchać.Młodzież szybciej dojrzewa i większość osób chodzących do gimnazjum jest już rozdziewiczona.

    2

    0
    Odpowiedz
  19. co to dziwne że wali od 12 roku życia?? ja byłem lepszy bo od 11 😀 ale walę konia sporadycznie

    1

    0
    Odpowiedz
  20. Przeruchałem już coś koło setki lasek i może dwie potrafiły to zrobić tak dobrze jak własna graba. Z wiekiem zrobisz się bardziej męski to laski cie zauważą, a teraz wal ile chcesz.

    4

    0
    Odpowiedz
  21. Uważaj chłopie bo będziesz bezpłodny ale jak już tak długo walisz kapucyna to możliwe że masz mocne przedramię proponuję ci siłowanie na rękę pozdrawiam …

    3

    0
    Odpowiedz
  22. ja mam 16 lat, i zajebistą dziewczyne, z którą wszystko się właśnie roskręca, lód był… XD i jak nie mam jej przy mnie, to ni chuja mi nie stanie… ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  23. wszyscy jesteście pojebani !

    0

    0
    Odpowiedz

Co się kuźwa dzieje?

Witam was drodzy chujowicze i piękne chujowiczki. Po raz n-ty zawitałem na tej zacnej stronie, żeby zwrócić uwagę na jakże przyziemny, ale dotyczący praktycznie każdego problem. Czyli niezdecydowania i braku określenia się wobec drugiej osoby czy zjawiska. Od lat wiadomo, że żadna skrajność nie jest dobra, ani do niczego szczególnego nie prowadzi. Ale no do chuja! Starasz się o coś albo o kogoś za mocno – spierdalaj, za słabo – to samo. Jesteś twardym skurwysynem – jak wyżej, miękką cipą – sami już wiecie. Nie dogodzi się drugiemu człowiekowi za Chiny Ludowe. Nawet na chujni tutaj, człowiek napisze co go boli, a znajdzie się gro internetowych ekspertów z doświadczeniem życiowym na poziomie doniczki do kwiatów. Zresztą wszędzie tak jest i dziele szatana zwanym Internetem jak i w realnym świecie. Kolejne kureswto to segregowanie ludzi po pozorach. Jeżeli kochasz rodzinę i ją cenisz, maminsynek, jeżeli się od niej uniezależniłeś to nieczuły skurwiel… LUDZIE! Czy do niektórych nie dociera do tych pustych łbów za przeproszeniem, że można być mieszanką i mieć coś z jednego i z drugiego? Że jest się miłym, czułym, opiekuńczym, ale mimo to ma się własne zdanie, zasady i nie pozwala się na plucie sobie w twarz. Nie można widać tego zrozumieć. Mówią, że to kobiecie nie można dogodzić. Właśnie kobiety są na tyle wspaniałe, że prędzej to zrozumieją. I tutaj pojawia się kolejny problem, ku zdziwieniu wielu osób, właśnie nie kobiet, ale facetów. Bo każdy narzeka na kobiety, jakie to one nie są jak nie zdradzają, czy jak to nas nie cenią. Właśnie cenią i to bardzo, ale jak się trafia pizda wyładowana po brzegi stereotypami i horyzontem poglądów tak szerokim jak ścieżka rowerowa to nie ma co się dziwić. Bo fakt większość facetów nie szanuje kobiet, a przynajmniej tak udaje, żeby się okazać twardszym. I w tym momencie chcę właśnie złożyć gratulacje tym, którzy tak robią, właśnie przegraliście życie. To jest najgorsza chujnia, nie to co się dzieje na świecie, bo na to praktycznie nic nie możemy poradzić, lecz chujnią jest to, co się dzieje z nami… w większości młodymi ludźmi z całym życiem przed sobą, którzy chcą żyć godnie w tym kraju mimo pierdolenia, że się nie da (wszystko się da, tylko trzeba chcieć), znaleźć kochającą osobę, mimo teorii na temat miłości, których jest tyle ilu ludzi na świecie, że bądź taki, a nie bądź taki. Chuja prawda! Każdy jest inny i każdy ceni inne cechy. A równie chujowe w tym wszystkim jest to, że coraz mniej osób w to wierzy… we własne siły i w swoją wartość. Rozumiem może ktoś mieć przejścia, naprawdę bolesne i odbijające się na psychice, ale mimo to, wychodzą z tego. Jedno jest pewne, że w momentach, w których jesteśmy w swoim życiu, nawet mając tyle co nic, dla niektórych nasze życie jest szczytem marzeń. Ale tego też nikt nie widzi, nie widzi, że ludzie czasami mają o wiele gorzej i sobie radzą oraz nie doceniają tego co sami mają. To jest naprawdę przykre i bolesne… dziękuję za możliwość napisania tego i pozdrawiam jeszcze raz naszych przystojnych chujowiczów i urocze chujowiczki, każdy z was jest wyjątkowy i ma w sobie siłę i potencjał, nie marnujmy tego. Proszę, doceńcie raz to co macie, cieszcie się z tego i nie zmieniajcie się pod wpływem zmian obyczajów, bądźcie sobą, bo tylko wtedy jesteśmy coś warci. 🙂

59
62
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Co się kuźwa dzieje?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Matka mi zawsze mówiła potem: „patrz jak żarł – jak w piekło” . . . jeszcze tego nie rozumiałem. Po komuny upadku jeden kolega dostał ryby z puszki w pomidorach i ziemniaczków . . . wszystko zżarł! Potem go nie widziałem, bo sportowcem został i kontuzja mu karierę przekreśliła, brat jego starszy o 5 lat też skąpiec i jak loda jadł kalipso na podwórku po 18-stej to łyżeczkę nosił i się z nikim nie podzielił, a mieli juz żuka czy nysę na korbę chyba wtedy . . .
    Jeden kumpel był tylko dobry (trzech braci ojciec i matka miała – ona przedszkolanka) a ten co mnie podkarmił pierożkami na sylwestra to nie żalował! A ja zawsze głodny i hardgein’er!

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Spoko chujnia, tylko że o niczym. Ale i tak spoko 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dobry towar.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Za chujnię dostałeś 5 – na zachętę. Dlaczego? To, co napisałeś… To nie to, co cię boli. Jedno jest pewne. Szukasz… Ale nie znajdziesz… Nigdzie… Niestety… W sumie to sam podobną chujnię kiedyś napisałem… Ale to nic nie dało… Tak czy owak, trzymaj się, pozdrawiam ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  6. pozostaje być tylko sobą i czekać aż trafi sie choć 1 osoba która zaakceptuje to jakim jestes naprawde , na reszte można mieć wyjebane, choć jesli masz swiadomosc pewnych reguł społecznych i tego jak ludzie postrzegają niektóre zachowania, trzeba to sobie wyposrodkować żeby nie dać sie stłamsić.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Właśnie masz rację z tym że dla miliardów osób zwykły standard życia Polaka to kurwa marzenie. A my i tak ciągle narzekamy. Wiem po sobie. Poza tym mamy często chujnie typu „mój szef to chuj, sąsiad to pała”. Tymczasem ludzie na przykład z chorymi dziećmi, albo inwalidzi czy coś, to takie problemy by wyśmiali. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nie chce mi się czytać…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdolisz,sranie w banie,mam nie narzekać bo co?W Zimbabwe jest gorzej?

    1

    0
    Odpowiedz

Jeżdżenie po ludziach

Wkurza mnie jak ktoś jeździ po ludziach ze względu na wygląd, w przypadku gdy jest on niezależny od człowieka. Coraz częściej spotykam się z jeżdżeniem po chudych dziewczynach bez dupy i cycków. ja co prawda pupe mam,ale cycków bardzo mało a tu taki jeden z drugim śmieje się „z przodu plecy z tyłu plecy…”itp. TO NIE ZALEZY ODE MNIE! żałoze sie , że jak bym wszczepiła se implanty to jechaliby po mnie ze jestem silikonową laseczką.

68
67
Pokaż komentarze (19)

Komentarze do "Jeżdżenie po ludziach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nabijanie się z innych jest sposobem na radzenie sobie z własnymi kompleksami. Musisz ich zrozumieć i wybaczyć, a najlepiej współczuć. Piszę bo znam to z autopsji.
    Zakompleksiony Marek

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Z facetami jak z babami 🙂 Za czasów mojego liceum, mieliśmy w szkole takie dwie dziewczyny. Jedna miała 75DD, druga prawie nic. Obie śliczne! Z buzi, z kształtów, laleczki jak malowane, ale była banda idiotów i zazdrosnych idiotek, które miały polew zarówno z jednej jak i z drugiej. Jaki z tego morał? Olej to! 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Gdy faceci się z nas nabijają że mamy małe cycki czy tyłek to według nich jest ok, ale gdybyśmy my kobiety zaczeły się z nich śmiać że mają małe penisy to od razu byłaby afera że lecimy tylko na kutasy i że nie wielkość się liczy lecz technika -,-
    Zarówno jak i kobiety tak jak i faceci nie mamy wpływu na to jak nas natura obdarzy, więc obie strony powinny to zaakceptować i żyć normalnie, a nie wiecznie się z innych śmiać.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Mnie bardziej irytują komentarze nt dziewczyn że brzydka, że paszczur itp… Jak laska jest brzydka to pewnie sobie z tego zdaje sprawę, ale co ma poradzić?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. ja jedynie śmieje się z chłopaków w pedalskich rurkach, apaszkach arafatkach, z dzieci którzy dostali od rodziców bmw i robią szpan na mieście a jak dostają mandat albo rozbiją się na drzewie albo strzeli im opona to do taty. śmieje się z lachodów które niszczą sobie kręgosłupy od szpilek, które nie potrafią jeździć samochodem i nie zdają po 15 razy i się dziwią dlaczego, że chodzą w tym obrzydliwych czółenkach z koturną. Śmieje się z tego że ludzie absolutnie wszyscy wyglądają tak samo, te same kolory kurtek płaszczy szalików czapek spodni i butów wszystko czarne lub jak najciemniejsze żeby się nie wyróżniać z bydła. Śmieszą mnie ludzie jedzący w magdonaldzie, kejefsi i innych gównianych pseudo restauracjach gdzie po prostu żresz gówno.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. A ja lubie małe cycki ;DD

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Wiem, o czym mowa; Gdyby kompleksy były jadalne, moimi można by chyba do końca świata wyżywić całą Afrykę. Najgorzej, że w starciu zarówno z własnymi kompleksami, jak i z jeżdżącymi po tobie ludźmi niewiele można ugrać, to jak walka Dawida z Goliatem. Cóż, trzeba się zebrać w sobie i jakoś przetrzymać, może kiedyś będzie lepiej – jakkolwiek to brzmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wyjeb się na to, oni za to mają takie małe kutasy że sobie gacie wypychają

    0

    0
    Odpowiedz
  10. a gdzie masz cycki zostawiłaś w domu zapomniałaś zabrać ze sobą ? hahahahaha

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Dziewczyno nie przejmuj się. Taki ten skurwiały świat. Dla tej bandy idiotów byś sobie chciała implanty wszczepić. Daj spokój. Olej ich. Róznorodność to nasz atut. Wielu facetów lubi małe piersi, ale pewnie jesteś jeszcze młoda, i twoi znajomi na razie z powodu hormonów nie mają właściwie wyrobionegu gustu w stosunku do kobiet.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Śmieją się z Ciebie, bo cwaniaki swoje chuje (czytaj: kompleksy) w spodniach mają schowane 😉 Ja akurat lubię małe cycki i pewnie nie jestem w tym osamotniony 🙂
    Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ad.1 ma rację, ale wiesz co? Wszczep se silikony jak masz kasę i nie boisz się, że chirurg spieprzy operację plastyczną. Wtedy więcej będzie facetów, którym będziesz się podobać i „nosić Cię na rękach”. A że będą mówić, że jesteś silikonową laleczką?.. No i co z tego?! Zawsze tacy się znajdą. Poza tym jeśli już będą gadać to za plecami jak im myślenie wróci, bo jak się będą na Ciebie gapili to z zamroczenia słowa nie wyduszą! 😀 Moim zdaniem lepsza „silikonowa laleczka” niż „deska” 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Kobieta bez cycków to nie kobieta. Amen.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. a jak się rodziłaś to obiecywał ktoś że będziesz żyć w świecie bez idiotów? 😉

    tacy też są i mogą chodzić po tej Ziemi… mają dowody osobiste i PESEL , więc uznane jest to za człowieka 🙂

    Na pocieszenie powiem Ci że są też normalni ludzie na świecie, na pewno znajdzie się też mężczyzna któremu się spodobasz 🙂 Sam lubię mniejsze cycuszki 🙂 tzn. nie lubię jakichś krowich balonów 😀 ale ja już „wypadłem z obiegu” przez Taką Jedną 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Cholerne debile, Olej ich cieplym moczem, smieja sie z ciebie bo nie maja odwagi cie poderwac a wysmiewanie to taka idiotyczna obrona. Niedawno byl wpis na chujni o dziewczynie z duzym biustem, tutaj dokuczaly jej zazdrosne kolezanki. Ja uwielbiam kazde biusty male czy duze, nie ma znaczenia 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ta, jak ja znam takie panienki co płaczą że fajne chłopaki się z nich śmieją że cycków nie mają albo że brzydkie. Ale jak podejdzie do takiej paskudny chłopak i powie że „podobasz mi się taka jaką jesteś” to oleje biedaka bo przecież z takim zakalcem nie będzie się nigdzie pokazywać…
    Jebana Hipokryzja.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @10 spotkałam takich którzy lubią małe cycki więc wiem ze tacy istnieją, ale byli starsi ode mnie trochę więc mieli w głowach w miarę poukładane. @12 implantów sobie nie wszczepie bo mam za chudą klatę i będę wyglądać beznadziejnie, ale kiedyś, w liceum bardzo chciałam miec silikony. ale nie neguje wszczepiania implantów- skoro komuś ma to pomóc w akceptacji siebie to czemu nie? 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  19. To nie oni się śmieją tylko sama robisz z tego problem. Większość facetów woli zgrabne tyłki niż wielkie cyce. Jak na necie laska mi mówi że ma D to od razu robię się podejrzliwy, że pewnie spaślak. 100 x lepsze zgrabne nogi niż wielkie piersi.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. nie masz cycków to chuj ci w dupe – ja to lubie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

Psiarze i inni zieloni

Poruszyła mnie chujnia o psich kupach, a mianowicie komentarze obrońców gówien na trawnikach i chodnikach.
Powiedzcie mi skąd w tych ludziach tyle piany i agresji!?
Ja odróżniam właściciela psa od psiarza. Ja lubię zwierzęta. Sam mam kota, kury, czasem wyprowadzam psa sąsiada, bo lubię. Ale nigdy bym nie zwariował do tego stopnia, żeby powiedzieć, że pies jest lepszy niż człowiek. A takich ludzi widzę coraz więcej. To jest jawne pomieszanie wartości. Ja wiem, że hasełka o tym, że „zły człowiek krzywdzi przyrodę, zabija, morduje, jest podły…” są chwytliwe dla młodych dziewczyn, ofiar nowego systemu edukacji, ale co tu powiedzieć, kiedy dorośli ludzie jedzą z psami przy jednym stole?
Ja zauważyłem jedną prawidłowość ostatnimi czasy – im bardziej ktoś spuszcza się nad zwierzątkami, tym wredniejszą jest osobą dla ludzi. Im większy psychol i zwyrodnialec, tym więcej gadki o tym że „nasza Pusia to członek rodziny”. Zadziwiające, że znani socjopaci typu Hitler, Stalin, Frank i inni rozmawiali ze swoimi psami jak z ludźmi. W Auschwitz SSmani też lepiej traktowali swoje psy, niż więźniów.
Uważam, że za gnębienie zwierząt powinny być surowe kary, ale kiedy czasem wejdę na rzewne filmiki na yt, o konikach w rzeźni itd. to jestem w szoku, bo widzę multum komentarzy ziejących nienawiścią małolat, które myślą, że są bardzo wrażliwe kiedy piszą jak to by tych ludzi obdzierały ze skóry, ucinały jaja, patroszyły i przerabiały żywcem na salami. Te małolaty kiedyś będą duże. Niedługo za zabicie kurczaka na rosół będzie dożywocie, a za mord w biały dzień order za „walkę z wrogiem przyrody”. Paradoksalnie, w tym kraju chyba niektórym zaczyna być za dobrze.

90
65
Pokaż komentarze (34)

Komentarze do "Psiarze i inni zieloni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wreszcie głos rozsądku. Popieram w 100%

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Regulacje rzek, dzikie wysypiska, kłusownictwo, morderstwa, gwałty, wymuszenia, mobbing – tego zwierzęta nie wymyśliły…

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Nie jestem jakimś pojebanym obrońca zwierzat, należało by odróżnić też dobro ludzkie od zwierzęcego bo wiadomo ludzkie najważniejsze, ale mimo to wiem jedno człowiek zdradzi cie w każdej chwili, pies nigdy..

    0

    1
    Odpowiedz
  5. pozwolę srać moim psom gdzie im się podoba! a jak tobie to przeszkadza to sam przestań się wypróżniać, ciekawe jak będziesz się czuł!

    0

    3
    Odpowiedz
  6. Piękne i prawdziwe

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Cytat: „ale co tu powiedzieć, kiedy dorośli ludzie jedzą z psami przy jednym stole?”
    A co w tym dziwnego? pies jest inną istotą od ciebie ? Tak samo czuje, pragnie uwagi, tak samo odczuwa smaki, dobre lub złe traktowanie. Wyczuwa nawet nastrój drugiego człowieka. Dlatego pies złych ludzi unika, warcząc lub szczekając, zaś z dobrymi chce przebywać.

    Cytat: ” Ja zauważyłem jedną prawidłowość ostatnimi czasy – im bardziej ktoś spuszcza się nad zwierzątkami, tym wredniejszą jest osobą dla ludzi”.

    Dlaczego z taką łatwością przychodzi ci obrażanie właścicieli zwierząt. Czerpiesz z tego satysfakcję ? Jak możesz w tak prymitywny sposób generalizować opinię na temat ludzi. Zrobił ci ktoś coś złego. A może zabolała cię czyjaś trafiona opinia ?

    Cytat: „Zadziwiające, że znani socjopaci typu Hitler, Stalin, Frank i inni rozmawiali ze swoimi psami jak z ludźmi”.

    Kolejny niczym nieuzasadniony atak, szanowny kolego. Po co to ? Tego typu obelgi są niesmaczne i świadczą o problemach z powstrzymywaniem emocji. Choć może takim osobom jak ty ciężko w to uwierzyć, ale zwierzęta rozumieją co się do nich mówi – nie potrafią nam tylko odpowiedzieć aby to potwierdzić. Ludzie będący najlepiej ukształtowaną formą życia na Ziemi rodzą między sobą niepotrzebne spory, ciągną wojny przelewając krew niewinnych ludzi, są zawistni, obłudni, rządni władzy i dóbr materialnych. Zwierzęta dysponujące zaledwie intelektem potrafią wykrzesać takie cechy jak empatia, wierność, zrozumienie i szacunek do właściciela. Ale ten sam człowiek nierzadko torturuje, bije, poniża te istoty – właśnie ten człowiek, który uchodzi za inteligentnego. Dlatego właśnie niejeden człowiek nie dorasta do tego psa. Niejeden człowiek mógłby wiele nauczyć się od zwierząt.

    Więc przestań, szanowny kolego autorze, ciskać się na boki, albowiem wiele jest racji w tym co napisałem. Choć wiem że mi jej nie przyznasz, proponuję ci abyś usiadł wieczorem przy filiżance kawy i przemyślał pewne sprawy na chłodno. Bez niepotrzebnych emocji i nieodpartej chęci do inwektyw.

    0

    2
    Odpowiedz
  8. Czyli jak ktoś lubi zwierzęta to ma zadatki na ludobójcę? Bardzo pokrętna argumentacja. Ja mam kota, ale nie pozwalam żeby wchodził na stół lub miejsca gdzie trzyma się jedzenie itd. Nie mówię, jak niektórzy, że „kocham zwierzęta” tak jak nie mówię, jednak mam do zwierząt szacunek dlatego ich nie jem. Twój post świadczy o tym że pakujesz wszystkich do jednego worka. A jeśli uważasz że zabijanie w rzeźniach jest ok to z Tobą jest coś nie tak.

    0

    3
    Odpowiedz
  9. …a po psach oczywiście powinno się sprzątać, sama najchętniej wlepiałabym osobom które tego nie robią wysokie mandaty.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @4 W takim razie i Ty sraj gdzie Ci się podoba po co srać do sedesu jak możesz wystawić dupę za balkon i się wysrać albo postaw figurę z brązu na podwórku, może ktoś doceni Twoje dzieło. Pierdolicie głupoty, że aż ręce opadają. Nie chcesz sprzątać to nie sprzątaj ale niech Twoj kochany piesek nie sra po chodnikach lub w miejscu widocznym. Nie można go wyprowadzić na łąke albo do lasu? Niech tam sra aż do bólu. Oczywiście jak sam posiadacz psa wpierdoli się w gówno pięknym pantoszkiem za 500zl to chodzi w skowronkach tak no bo przecież niech piesek sra gdzie mu się podoba. Dobrze rozumiem? No bo to przecież tylko taka tam, psia kupka.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. @6 Wzruszające. Zrobię tak jak piszesz – usiądę przy filiżance kawy i zaproszę do przemyśleń przy kawie pieska sąsiada. Po zapoznaniu się z jego zdaniem na temat traktowania zwierząt poczytamy wieczorną prasę i wymienimy uwagi odnośnie bieżących sporów na polskiej scenie politycznej.
    Weźcie się ludzie ogarnijcie.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. @2 A internet dzięki któremu możesz pisać takie pierdoły wymyślił Kot Filemon do spóły z Szarikiem?

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Bo widzisz stary, doszło do takiego zezwierzęcenia stosunków międzyludzkich, że niektórzy nie widzą różnicy między swoim azorkiem a drugim człowiekiem. Jak pies sąsiada wali kupy na chodnik, to ty zesraj się sąsiadowi pod wycieraczkę. W ogólnym rozrachunku na to samo wyjdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @4 ja sie wypróżniam do kibla a nie na trawnik gdzie wszyscy będą to cudo oglądać. psie kupy na trawniku to jak wejście do kibla i widok nie spuszczonej wody. ale dla ciebie to pewnie sama radość.może jeszcze wąchasz? autorze, w polsce pełno niewychowanych prostaków. no ale polaczkowi przecież wszystko wolno!!! co za kraj.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. do ad 6 …. weś spierdalaj ty lewackie ścierwo

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Masz 100% racji! Cieszę się, że są ludzie trzeźwo patrzący na ten cały obłudny, zakłamany świat.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Teraz to juz jak psa nazwiesz zwierzeciem to to juz jest niewyobrazalna obraza psa ! PARANOJA

    1

    0
    Odpowiedz
  18. Nic dodać, nic ująć

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @6 „ale zwierzęta rozumieją co się do nich mówi – nie potrafią nam tylko odpowiedzieć aby to potwierdzić.” Jeśli tak sądzisz to jesteś, ogólnie rzec ujmując, jakimś psycholem, albo po prostu pojebem… i nieukiem (przeoczyłeś biologię w szkole średniej)… Każde zwierzę ma swój „język”, aby porozumiewać się tylko ze swoim gatunkiem… U ludzi wyczuwają ton głosu, długość dźwięku oraz jego wysokość… Chyba jesteś psem z Twojej wypowiedzi wynika… I jeszcze dodam, że jeśli Twoim zdaniem ludzie „niepotrzebne spory, ciągną wojny przelewając krew niewinnych ludzi” to włącz sobie jakiś program w takiej czarnej skrzynce zwanej telewizorem i zobacz jak wszystkie zwierzęta walczą o terytorium (dodam, że człowiek jest zwierzęciem) – niejednokrotnie zabijając wszystkie osobniki z drugiej populacji.

    1

    0
    Odpowiedz
  20. @4 To każ srać psom do kibla i spłukiwać po sobie, chyba że sam srasz po chodnikach i chodzisz z obsraną dupą…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @2 jeśli uważasz, że regulacje rzek są takie złe to poczytaj trochę o tym, a później się wypowiadaj…

    1

    0
    Odpowiedz
  22. Ludzi, którzy napisali komentarz 4 i 5 z chęcią bym rozstrzelał.

    0

    1
    Odpowiedz
  23. posiadanie tych śmierdzących gównem, pyskiem, ciotą itd. kundli powinno być dozwolone tylko na własnych posesjach z działką, a nie na publicznych osiedlach!

    1

    1
    Odpowiedz
  24. Ten, kto napisał komentarz nr. 2, powinien być moim psem. Zalożyłbym mu kaganiec i obrożę. Wyprowadzałbym go na smyczy na dwór.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. A mnie pies zdradził.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. Wszyscy psiarze: jesteście POrąbani!

    1

    0
    Odpowiedz
  27. A Ty jakie jesteś w stosunku do zwierząt,jak się z nimi obchodzisz i czy po nich sprzątasz na dworze?
    Proszę o odp,ale szczerą,o ile potrafisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  28. @6 Dużo prawdy w tym co piszesz, ale jest też coś w tym, co pisze autor postu. Mam sąsiada, nie potrafi gęby otworzyć kiedy mówię mu Dzień dobry, opierdala każdego, kto po 22.00, wg. niego hałasuje, jest niemiły i za każdym razem wzywa straż miejską, jak zauważy źle zaparkowany samochód. Ten „cudowny” człowiek ma pieska.Zwraca się do niego per pimciu, kupuje mu najdroższą szynkę, a jak się chujowi zwróci uwagę, że po pimciu powinien posprzątać to głowa w drugą stronę. I tak sobie czasem myślę, kiedy opierdala dzieci pod blokiem, że wiele z nich na oczy nie ujrzy takich frykasów, jakimi raczy pupila…Pierdolę właśnie dlatego wszelkich dewiantów, którzy swoją ułomność społeczną starają się zakryć chorą miłością do zwierząt.

    2

    0
    Odpowiedz
  29. Spałem z nauczycielką od rosyjskiego.W prezerwatywie uprawialiśmy seks.Guma nie pękła,ale się paliła i było ostre tarcie.Ja mam 21 lat a moja nauczycielka 31 lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. @7 Jak ktoś czyta cały tekst, ale rozumie wybiórczo, to ma zadatki na idiotę. Przecież autor wyraźnie napisał, że lubi zwierzęta itd. itp.

    1

    0
    Odpowiedz
  31. Cóż, fakty są takie, że ze wszystkich zwierząt na Ziemi to właśnie człowiek jest i zawsze pozostanie tym najgorszym pod każdym względem. Może jedzenie z psem przy jednym stole to rzeczywiście pewna przesada, ale jeżeli taki pies przy tym stole potrafi się zachować lepiej niż niejeden człowiek, niech sobie siedzi. Ze swoim psem wprawdzie nigdy przy stole nie jadłem, ale miał więcej oleju w głowie niż większość ludzi, których miałem dotychczas pecha spotkać, więc w pełni rozumiem osoby, które doświadczone mniej lub bardziej przez życie oraz ludzi wolą spędzać czas ze swoimi pupilami. Pierwszy z brzegu przykład: twój grób bliscy będa odwiedzać pewnie raz w roku w całe to porąbane Święto Zmarłych (czy jak to się tam nazywa), natomiast nie sposób zliczyć historii psów, które po nagłym odejściu swoich właścicieli nadal kręcą się w miejscach, gdzie ich ostatni raz widziały – albo na torach, gdzie facet się zabił, albo w kościele, gdzie odbył się pogrzeb, albo nawet na samym grobie. Człowiek nigdy cię nie oszuka, nie zdradzi, nie opuści przed własną śmiercią, nie wyśmieje cię ani nie odgoni, może więc warto o tym pomyśleć. Pchanie w to wszystko Hitlera to krok w niewłaściwą stronę – faktycznie, znacznie lepiej traktował on własną sukę Blondi niż chyba kogokolwiek innego ze swojego otoczenia, ale robienie z tego jakiegoś archetypu to przegięcie, przy zastosowaniu którego łatwo narazić się na śmieszność i prześmiewcze argumenty w stylu: „Hitler miał także wąsy, swoje słynne wąsy, więc może każdy wąsacz to także ukryty ludobójca?”, „Ej, przecież Hitler właściwie wymyślił Volkswagena, więc jego współcześni użytkownicy to na pewno kryptonaziści!” albo „Hitler nosił ubrania – każdy w ubraniu to psychopata!”. Hitler oraz większość nazistów lepiej traktowała zwierzęta, ponieważ zwierzęta po prostu zasługują na lepsze traktowanie, ot i cała historyja.

    0

    2
    Odpowiedz
  32. Jest takie powiedzenie: „Jaki dla zwierząt, taki do ludzi”. Czytając niektóre wypowiedzi sentencja ta wydaje się potwierdzać. Nie rozumiem po co tyle jadu. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy.

    0

    1
    Odpowiedz
  33. @30 Mistrzu, nie wiem skąd jesteś, ale tam skąd pochodzę to jednak psy palące świeczki na grobach spotyka się statystycznie nieco rzadziej, niż ludzi.

    1

    0
    Odpowiedz
  34. @32: tam, skąd pochodzisz, widocznie również czytanie ze zrozumieniem jest czymś raczej rzadko spotykanym, prawda?

    0

    1
    Odpowiedz
  35. Ach pseudo-obrońcy.RZEŹNIA TO PODSTAWA BYTU LUDZKIEGO,gdzie dostarczysz niektórych witamin tyle ile masz ich w mięsie?ZJESZ PIĘĆSET TON WARZYWEK BY TO ZREKOMPENSOWAĆ?Oczywiście gimbbuski mnie zara zjadą,ale pewnie po tym wpierdolą szyneczkę i zakąszą schabowym.Jak jesteście tacy obrońcy to kupcie chociaż raz karmę do schroniska dla zwierząt.Swoją drogą wolę dać menelowi 5zł na piwo,niż jakiemuś bezdomnemu kundlowi kupić żarcie,co się namnoży,a później sfora psów będzie straszyć dzieci.Oczywiście właściciele psów też sobią wypuszczą swoje psinki,co by sobie polatały.A potem w wiadomościach to był taki dobry pies,a ta dziewczynka to jakiś szatan był i to dlatego piesek pogryzł.Jak wam się nie podoba ekoświry,to żyjcie w jaskini i żryjcie grzyby.Dla autora 5/5.

    3

    0
    Odpowiedz