Wkurwia mnie to, że muszę wyemigrować!

Wkurwia mnie to, że w Polsce nie ma absolutnie żadnych perspektyw. Wszyscy moi znajomi dążą do pracy w korpo jadąc na kasie rodziców. Ja jestem po licencjacie na własnym utrzymaniu, staram się usamodzielnić, ale jak to możliwe przy 1300 zł netto za beznadziejną pracę zajmującą cały czas?! Dlatego postanowiłem wyemigrować. Praca może nie będzie lżejsza i przyjemniejsza (fabryka), ale zarabiając 5 razy tyle co teraz, mam szansę sobie cokolwiek odłożyć i zacząć żyć, a nie wegetować!!
Szkoda mi tylko mimo wszystko moich przyjaciół i tego wszystkiego co tu zostawiam…

95
67
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Wkurwia mnie to, że muszę wyemigrować!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No powiem Ci, że ja też bardzo chcę wyjechać.. ale kurwa, są rzeczy które mnie tutaj zajebiście trzymają. Znajomi, rodzina, wspomnienia. Wyjechać to tak jakby zacząć od zera. Człowiek ma świadomość, że przecież może w każdej chwili wrócić a jednak nie chce stąd jechać…
    paw39[at]op.pl

    0

    0
    Odpowiedz
  3. 5*1300=6500PLN=1625Euro. 1625euro za granicą to cały chuj… Ledwo na życie ci starczy, a co dopiero odłożyć na własne przyjemności. Ty lepiej nie wyjeżdżaj z tej Polski, bo nie będziesz miał za co wrócić…

    1

    2
    Odpowiedz
  4. @2 gościu nie pierdol – mieszkam w Belgii i widzę, że tutaj ceny są znacznie niższe, ewentualnie masz inny przelicznik. Zarobisz te 1600E czyli tak jakby w PL 1600 zł. Paliwo u mnie 1,3E za litr w PL 5,6zł. Zobacz ile L kupisz tutaj, a ile tam.
    Z żarciem jest to samo. 1 KG płata z kurczaka kosztuje 5Euro w PL 16zł.. Ile kupisz tego tam a ile tu? W dodatku jakość żarcia jest o wiele lepsza w Belgii. Wynajęcie mieszkania – 1200zł 45m2 wraz ze zjebanymi sąsiadami w PL. Tutaj apartament w zabudowie szeregowej 110m2, spokój i ludzie na poziomie – 720E (czyli nawet nie połowa wypłaty) Służba zdrowia, oraz spokojna przyszłość na starość to już zupełnie inny temat.
    Tak więc nie pierdolcie znawcy… Co do autora to wiem dobrze jaki to dylemat, ale równiez nie miałem wyjścia. Teraz z perspektywy czasu nie żaluję i ciesze sie ze kazde wydane 1 euro nie idzie na koryto tych pieprzonych knurów w PL. Pozdro i powodzenia!

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Kurcze…1300 NETTO to ja bym chciał zarabiać… od 2010 roku pracodawca mni edyma za 1317 netto + niby premie jak je sobie dorysuje… Wwięcej jak 1125 zł NETTO nie wiedziałem juz rok czasu !!! Podaj namiar na ta nędzną robote za 1300 netto to ją chętnie wezmę !!!

    0

    1
    Odpowiedz
  6. No i ten kraj wygląda jak wygląda przez takie kurwy pracujące za psi chuj jak ta spod komenta 4…i brutto od netto też nie odróżniasz.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. @3 oj nie pierdol, bo żarcie w Belgii wcale tańsze nie jest. Wiem, bo akurat w Belgii mam paru znajomych i sam dwa razy byłem. Sam stwierdziłeś – kurczak tam 5 euro tu 16zł. Tam bochenek chleba kosztuje 1,5E u nas 2 złote. Puszka średniej klasy piwa -1,8-2,0euro, u nas 3 złote. Paczka fajek tam 5 euro, u nas 10 złote. Miesięcznie na żarcie musisz wydać 450-500euro jak nic (chodząc do najtańszych sklepów typu Lidl w Polsce), i to bez rewelacji, dupy ci nie urwie od tego żarcia. Paliwo faktycznie tańsze, ale i tak nie będziesz do roboty codziennie jeździł samochodem, bo zechcesz odłożyć trochę hajsu. Może trochę przesadziłem, za 1600 euro da się przeżyć, ale bez żadnych rewelacji… W miarę godne życie na jakimś tam „poziomie” w Brukseli zaczyna się od 2000 euro. Warto jeszcze dodać fakt, że Polacy w Brukseli są traktowani jak ostatnie ścierwo (zaraz po ciapatych). No ale cóż, są dwie strony medalu.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. @6 Też kurwa masz tok myślenia jak inne polaczki co to przeliczają euro czy funty na złotówki będąc za granicą. Prawda jest taka, że jeżeli on dostaje 7 euro na godzinę to i wleje litr paliwa i kupi kurczaka, a Ciebie za 7zł na godzinę stac raptem na litr paliwa (~5,60) i zostaje Ci 1,40 za które nawet chleba nie kupisz. Dalej uważasz, że życie w kraju zachodnim jest droższe? Sam napisałeś paczka fajek 10zł czyli wychodzi na to że jak nie masz 10 zł na godzine to nawet sobie papierosów nie kupisz za godzinę pracy a on za 5 euro, tak. Więc kto ma lepiej Ty czy on? Zapamiętajcie ludziska do kurwy nędzy, że jak się żyje na zachodzie, to się nie przelicza na polskie i mówi: O kurwa on dał 100zł za pizze ja za chuja bym tyle nie zapłacił bo dla przykładu średnia cena w pizzeriach to 20 funtów, tylko że pracując tam 20 funtów to to samo co dla polaka 20zł.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. warto wyjechac, ja byłem w UK 4 lata, własnie w fabryce pracowałem. wyjedż , nie pożałujesz, zobaczysz jak się godnie żyje. a najomych poznasz nowych, tylko bądż otwarty na ludzi i myśl pozytywnie. skorzystaj z tego że masz okazje poznać nową kulturę.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Mam za sobą wojaże po Wyspach i powiem Ci, jak masz widoki na pracę tam to spierdalaj stąd.
    Raz pracowałem w firmie, która zatrudniała Polaków za minimum krajowe. Dało się za to żyć. Szału nie było, ale odłożyłem trochę grosza i nie musiałem dziadować. Później dostałem robotę w firmie, która nie bazowała na taniej sile roboczej (czytaj: Polakach) i się zaczęło. Dniówka 80f. Po jakimś czasie, dla wygody kupiłem sobie samochód. Samochody są tanie, tax jest drogi, ale też tragedii nie ma.
    Teraz jestem w Polsce, pracuję za 2200zł na rękę i poziom życia jest o wiele niższy, niż tam za te 1600f.
    Masz możliwości? Znasz język? Znasz, a nie myślisz, że znasz! Masz widoki na pracę? Śmigaj bracie, nikt Cie nie może powstrzymać. Takie czasy.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @6 No właśnie skoro są traktowani jak najgorsze ścierwo… Jak jesteś w miarę kumaty i znasz język to twoi znajomi dowiedzieli by się o czymś takim jak dodatek do pensji za koszty związane z dojazdem do pracy…
    Nie powiem, żeby tutaj był kraj mlekiem i miodem płynący, ale jeśli jesteś w miarę ogarnięty to można żyć na dwa razy lepszym poziomie niż w Polsce (no chyba że zarabiasz w naszym kraju min. 3500 netto i mieszkasz z drugą osobą ktora też pracuje i zarabia)
    Jeszcze jedno NIE PRZELICZAJ po kursie ile tam kupisz a ile tutaj tylko weź za przykład 1600E i 1600zł (standardową wypłatę dla robola tutaj i standardowe wynagrodzenie, które ja miałem w Polsce w BANKU (+czasami ochłapy w formie pseudo premii) [wyższe, ekonomista]
    oraz to ile kupisz w BE i ile w PL.
    To dopiero wtedy wyjdzie Tobie jakiś wyznacznik. Fajki 10zł = 160 paczek, Belgia 5E= 320 paczek, chleb 1600E/1,5E= 1066 bochenków chleba, Polska 1600zł/3zł= 533 bochenki chleba. Błagam ludzie nie liczcie po kursie tylko poprzez powyższy przykład!
    Podsumowując żyjąc samemu w PL za 1600zł jest to praktycznie wegetacja. Tutaj można samodzielnie, skromnie ale na normalnym poziomie wyżyć (marki z nizszej polki takie jak levis, wrangler czy lee – na wyprzedażach można kupić za 10, 15E – pokaż mi sklep w PL gdzie mozna zakupić nowe spodnie tej firmy za 15 ZŁOTYCH.
    PS 1 do autora – jedź i się nie martw, grunt to staraj się rozwijać. Zachodnia Europa gwarantuje kursy językowe, specjalistyczne – wszystko po części refundowane przez państwo. Zainwestujesz tutaj w siebie to będzie to lepsze niż studia w PL.
    PS 2 za studia w PL płaciłem (zaoczne)

    0

    1
    Odpowiedz
  12. byłem w holandii, byłem w niemczech, jak masz ręce do pracy to się nie zastanawiaj. Australia też fajna opcja albo kanada.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Znawcy od siedmiu boleści! Zgoda, w Niemczech paliwo masz po 1.6 x 4.08 wychodzi więcej niż w polsce, ALE mi w Niemczech 1/3 DZIENNEJ wypłaty wystarczyła na cały TYDZIEŃ. Chleb masz po 0.70 dziesięć plasterków szynki tak samo, masło podobne ceny, pyszne czekolady milka połowę tańsze niż tu i kurde prze zajebiste zupy w konserwach za 2 wystarczające na obiad dla dwóch osób, poważnie kupowaliśmy z kumplem na spółkę, więc obiad nas kosztował UWAGA 1/60 dziennego wynagrodzenia. Kto w polsce za tyle zje coś normalnego…? Zgoda, w przeliczeniu wychodzi odrobinę drożej. Ale nie rozumiecie że zarabiając tu 60 i tam 60 tu płacicie za paliwo 5.80 a tam 1.60? A kto pluje i nie rozumie ten ubogi intelektualnie.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Przykladowe koszty w UK na moim przykladzie w 2011roku przed kupnem domu.
    1. 1 bed flat 440£ miesiac
    2. council tax 96£ miesiac
    3. woda+ energia ele. 55£ miesiac
    zarcie i chemia.
    2 osoby = 200-250 funi
    jemy bardzo dobrze, duzo miesa i duzo owocow,a jak sie trafi przeceny w tesco to truskawki w grudniu zjesz za 30 pensow albo chomara za funta.
    -Ubrania, buty
    mozna trafic promocje 75-80% off i to naprawde czesto, a na ebay trafiasz Dorothy Perkins ciuchy za pare funtow.

    z agencji na minimalnej wycisniesz spokojnie 1000 funi, oszczedzasz spokojnie 200 na miesiac.

    mozesz zawsze wynajac pokoj to oszczedzasz 400 miesiac i to z minimalnej !!!!
    Po roku kupujesz sobie 4-5 letniego Focusa.
    Masz glowe na karku, zawod ,albo wyksztalcenie i jezyk zarobisz 1500-2000£
    Pozdrawiam i sorry za brak znakow – komp w pracy w Uk 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie łudź się. Większa kasa to częstsze moczenie mordy. Mam kumpli za granicą co na święta przywożą po 300 funtów, a po świętach walizki z żarciem ciągną do Anglii. Żal i rozpacz 😀 Zamiast zmienić coś w tym kraju wszyscy tylko spierdalają.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. A co tu zmieniać? Żeby dokonać zmian potrzeba dużo czasu, może życia braknie! Pan z numerem 13 bardzo ładnie napisał, jak to wygląda.
    Przeliczanie na złotówki jest bezsensowne, pracujesz i zarabiasz tam to i tam wydajesz, a tubylców nie interesuje kurs złotówki.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Jestem już w UK 🙂 Podpisuję dziś umowę najmu z landlordem i jutro z potwierdzeniem zamieszkania idę do agencji pracy. Pozdrawiam i dziękuję wam za słowa otuchy – autor.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. ad.16 Gratuluję odwagi i życzę samych sukcesów 🙂 Pierwszą ulgę poczujesz przy wydaniu chociaż Funta w UK. Będziesz wtedy miał tą ważną myśl, że podatki od Twoich ciężko zarobionych pieniędzy nie idą na tą polską watahę (sejm,senat,urzędasy wszelkiej maści, etc…)

    0

    0
    Odpowiedz
  19. …a na chuj zadajesz się z czarnymi cwelami z watykańskiej mafii

    0

    0
    Odpowiedz

Wizja celibatu

Ostatnio pękła nam guma, na szczęście to było na początku akcji i nic się nie stało. Kończę studia więc nie czas na dzieci kiedy mam tyle planów… Podświadomie chciałabym, jak by się zdarzyło dałabym radę, ale… mój facet był tym faktem przerażony… tez nie planuję teraz dzieci i ślubu itp ale serio był mega przerażony aż zastanawiam się do teraz czy mu na mnie zależy, a spotykamy się prawie 5 lat. Mówił coś, że teraz trzeba uważać i powtarzał tylko, że no chyba nic się nie stanie skoro to na początku (przecież to logiczne że nic się nie stanie,aż tak się bać?), czuję w takim razie, że jego przerażenie odzwierciedla poziom jego niepewności i to mnie boli, chujnia… A jestem chyba dla niego za dobra- staram się, nie zdradzam, mnie flirtuję z innymi, zapraszam do kina, robię jakieś dobre dania, gram z nim w gry, pamiętam o urodzinach itp…

39
63
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Wizja celibatu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „staram się, nie zdradzam” no kurwa dobrze, że to napisałaś… to jakiś wyznacznik dobrej dziewczyny? Normalna dziewczyna nawet nie pomyśli o zdradzie a Ty jakby podkreślasz tutaj swoje pozytywy.. tak jakbyś miała czasem ochotę, ale NIE nie zdradzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Rzeczywiście jesteś zajebista, jak sądzisz, że wykładnikiem jest brak zdradzania i flirtowania…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Rzeczywiście super z ciebie dziewczyna. Nawet go nie zdradzasz!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie rozumiem, o co ci chodzi… To chyba dobrze, że dba o zabezpieczenie. To znaczy, że jest odpowiedzialny. Ty jeszcze studiujesz, nie masz roboty, on pewnie w jakiejś chujówce dorabia, ślubu nie macie… Na kocią łape, z bachorem bez stałej roboty nikt dzisiaj nie chciał by żyć. Gdybyś zaszła w ciążę to wątpię, czy zechciałabyś zrezygnować ze studiów. Czyli zapewnienie kasy na dzieciaka oczywiście spadło by na jego głowę. Nie dziwie się, że się chłop przestraszył. Wy panny jesteście jakieś pojebane… Dba o zabezpieczenie – źle, bo nie kocha. Nie dba – też źle, bo nie odpowiedzialny. To kiedy kurwa dobrze?!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Pi***ol gumy, bierz tabletki, wtedy jedyne co mu pęknie to żyłka na czole podczas orgazmu. Jesteście przecież ze sobą już 5 lat!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Co za kurwa żenujący poziom wypowiedzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Podbiję temat, ale nie można nie wyrazić uznania: Stara się dziewczyna, nie zdradza…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. no to wypierd^ na uja jeszcze coś piszesz na PL forum litosci? idioto?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. teee lala jak jesteś ok to napisz do mnie 🙂 glupi gnojek dzieciaki są fajnie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Babo, jesteś przewrażliwiona i na siłę szukasz dziury w cały. Studiujecie, chcecie zacząć prawdziwe życie, chcecie się ustawić, dorobić, ugruntować swoją pozycję. Zaciążenie to strzelenie sobie w kolano. To zniszczyłoby Wam całe życie. Po chuj taki balast na start? Na dziecko będzie czas!
    Zacznij łykać piguły i będzie po problemie. Tak się starasz, a dajesz się pukać w gumce… Co to za przyjemność?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. haha komentarze wcześniejsze już napiętnowały zdradę jako wyznacznik więc ja tylko dodam haha ha haha.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @10 nie łyka piguł bo nie jest durna i nie chce się truc. Ciekawy jestem czy ty byś łykał jak byłaby piguła dla mężczyzn. hipokrytą jest byc łatwo, co innego gdy osobiscie by to Ciebie miało dotyczyc…co łykałbys piguły?Mi jak zależy na kobiecie to za chuja bym Jej nie mówił że ma łykac piguły i truc swój organizm tylko dla mojej wygody.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. To mu powiedz, że jak się boi to niech sobie jedzie na ręcznym. Kurwa mać…. Jeśli się boi jeździć samochodem to chodzi z buta. Jeśli boi się mieć dzieci, jedzie na ręcznym. Zresztą oboje macie coś z baniakami, pojebani jesteście (zresztą ja nie jestem lepszy, ale nie mówimy tu o mnie). Chciałbym mieć na prawdę wasze problemy. Jesteście gówniarzami i nie zdajecie sobie sprawy jakie was chujowe problemy czekają w życiu. Dorośnijcie oboje.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. dziewczyna nie zdradza napisała w to w sensie że jest ok co dla niej normalne bo wiele jest dziewczyn dla ktorych np pocałunek nie jest zdradą więc napiętnujcie ją i spotykajce się z zimnymi sukami bo takich jest wiele wbrew pozorom

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @14 A Ty jesteś bardziej zimna suka, czy bardziej głupia suka, bo po poziomie wypowiedzi ciężko określić?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. uciekaj od niego bo cie zdradzi moja rada

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Powiedź mu że jesteś w ciąży i zobacz jego reakcje….

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Zaproponuj anal 😀

    0

    0
    Odpowiedz

Pechowy

Ile człowiek może zjeść zdrowia w jeden dzień. Najbardziej pechowy dzień w moim życiu miał miejsce w czwartek 24.01.2013. Rano zaspałam do pracy, wybuchła mi prostownica a kiedy już się ogarnęłam pobiegłam do samochodu i dopiero się zaczęła chujnia! Nie mogłam otworzyć pieprzonych drzwi i tak ciągnęłam że wyrwałam klamkę.. później przez 30 min drapałam szyby i porozcinałam sobie palce. Kiedy już przyjechałam do pracy to stuknęłam w auto swojego szefa. Wróciłam z pracy i ok godziny 18 położyłam się do łóżka żeby już nic złego mnie nie spotkało.. Po pewnym czasie słyszę dzwonek do drzwi. Byłam przekonana że to mój chłopak więc wyszłam w samej bieliźnie. Otwieram i kogo widzę? Księdza po kolędzie! I oczywiście przyczepił się że nie jestem przygotowana na jego wizytę a jak mu powiedziałam że nie wiedziałam to mnie zjebał że do kościoła nie chodzę bo gdybym chodziła to bym słyszała na ogłoszeniach że będzie chodził. Mam nadzieje że nigdy więcej taki dzień mi się nie przytrafi. Trochę tej klamki od samochodu szkoda ale trudno…

83
56
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Pechowy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wyobraziłem sobie to co napisałaś, kurwa chujnia do kwadratu, współczuję ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ale się uśmiałam!!! Je jebe!!! :)))

    0

    0
    Odpowiedz
  4. hahahahaha dziewczyno ale mialas pecha!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. epickie! a ten ksiądz to już combo x 3 XD

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ksiezy sie nie wpuszcza do domu bo to zlo wcielone i zlodzieje !

    0

    0
    Odpowiedz
  7. poprawiłaś mi humor, przepraszam

    0

    0
    Odpowiedz
  8. O ile to nie fake to z księdzem trza było prosto i skutecznie – jebnąć drzwiami przed nosem i żegnaj. Nie jest jego zadaniem opierdalanie Cię, że nie chodzisz do kościoła – to Twój wybór.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Czasem i tak bywa. Klamkę wymienisz, trochę chujnia z tym autem szefa. No a z księdzem niezła beczka – naucz się używać wizjera 😉 Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Oj dziewczyno, nie ukrywam, że Twoja chujnia wywołała uśmiech na mej twarzy, nie wiem czemu, ale trochę mi głupio. Słuchaj, nic się nie stało. Wszystko da się naprawić, to rzeczy nabyte. A to, że ksiądz widział Cię w bieliźnie… no cóż, jego szczęście 😉
    Trzymaj się, lalka 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  11. zdjęcie w bieliźnie daj.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ja ostatnio nie dotarłem na spotkanie do bierzmowania, bo ksiądz przełożył je na godzinę 15.00 o czym wspominał na mszy. Nie wiedząc o tym przyszedłem standardowo na 19.00 (w sobotę…). Tam ksiądz mnie opierdolił, że ogłoszeń nie słucham, że nie wierzący jestem. A czy kurwa jest nakaz chodzenia do swojej parafii? Czy człowiek nie może pójść do kościoła, gdzie nie ma aż tylu moherów i można normalnie usiąść w ławce, a nie poobsiadają ławki z brzegu i pretensje mają, że chcę usiąść w środku. (To a propos sytuacji z księdzem)

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Zajebioza jesteś laska!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Stanął mu namiot ?

    0

    0
    Odpowiedz

Chujowa młodość

Moja chujnia polega na tym, że mieszkam na wsi. Właściwie są to dalekie przedmieścia, bo coraz więcej osób wyprowadza się w tą okolicę. Problem kurwa w tym, że do szkoły chodzę w mieście, a ponieważ muszę jechać z przesiadką, to na tą przesiadkę dalekobieżną czekam około 40 minut (najrzadziej kursuje co 1,5h, więc wydaje się, że nie jest tak źle…) Ale chodzi kurwa o to, że nijak nie mam się jak spotkać ze znajomymi. Właściwie ich z tego powodu nie mam, bo kurwa jak, jeśli muszę zapierdalać autobusem z nadzieją, że może przyjedzie minutkę wcześniej i zdążę na na autobus do domu. Ktoś powie, skoro masz tyle czasu czekać, to możesz wykorzystać ten czas dla przyjaciół. Właściwie to się z nim zgodzę, ale jak do chuja panicza mam chociażby wyskoczyć gdzieś na pizzę, czy nawet pograć w piłkę, jeśli wiadomo, że podczas dobrej zabawy czas leci bez opamiętania. A jak kuźwa mać nie zdążę na tą przesiadkę, to albo czekam co najmniej drugie tyle, albo dzwonię po starych by zajechali na przystanek i mnie odebrali. Mam 16 lat, jednego prawdziwego przyjaciela, kilku „kolegów” i… psa. Nigdy nie miałem dziewczyny i raczej do czasu wyprowadzki po osiemnastce (której zresztą nie będę obchodził, bo niby z kim?) raczej żadnej nie znajdę, bo co to za sens, jak ja po szkole kombinuje jak najszybciej dojechać do domu? Jak ja mam kurwa normalnie żyć? Przez to wszystko mam jakieś jebane kompleksy chyba do każdej możliwej części ciała (może z wyjątkiem palców, ale tylko u rąk). I co? Gówno, teraz mam ferie, nigdzie nie wyjeżdżam, bo nie chcę, bym się spotkał z kimś, ale jeśli w ciągu dnia autobus co 1,5h kursuje to ja szybciej z buta dojdę w -14 stopni. Siedzę właściwie od 10 rano do 20 wieczorem przed komputerem i no-lajfie, chociaż nawet ci internetowi znajomi gówno dla mnie znaczą. Po prostu chujnia i śrut.

56
81
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Chujowa młodość"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chłopcze…. Skończy się szkoła, skończą się studia, zacznie się prawdziwe życie, dostaniesz po dupie, to będziesz wiedział czym są prawdziwe problemy…. A póki co pomóż Mamie w utrzymaniu domu:)

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nie jesteś sam. Nie gadaj, że na wsi nie ma co robić bo jest na prawdę fajnie tylko trzeba ruszyć głową. Na wsi też są spoko goście i fajne dupy. Nie wiem jaka duża ta wieś ale obok tej wsi są inne wsie. Nie wiem co tak odpierdalasz.. dużo mam znajomych którzy mieszkają na mega zadupiach a jakoś sobie radzą i nie muszą siedzieć przed kompem. Może masz gorsze dni lub miesiące – spoko, też tak miałem. Ale powiem Ci, że mam 22 lata i pomimo tego, że mieszkam na wsi i miałem ostry zapierdol w polu to czas kiedy miałem 16-20 lat to najlepsze co mogło mnie spotkać. Tylko beztroska i spotkania ze znajomymi. Teraz są studia i ogólnie zamuła. Człowiek myśli o przyszłości, pracy, życiu. Nie marudź tylko wykorzystaj ten czas bo wszystko kiedyś się kończy!
    paw39[at]op.pl

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Dzieci….wy teraz innych problemów nie macie?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. sytuacje mam identyczną. łączę się w bólu. i śrut.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Weź odpowiedzialność za swoje życie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. kup sobie rower i przestań pierdolić, bo to żadna chujnia. nie wiem dlaczego administrator zgadza się na zamieszczanie takiego gówna.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Niechęć szuka wymówki. Twoje życie towarzyskie jest do bani bo tak chcesz.
    Takie pokolenie. Nic nie poradzisz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to byś jeździł mesiem, a nie jakimś plebsosmrodem.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. No bez kitu, nie rozumiem w czym problem żeby się spotkać teraz w ferie z kimś? Trochę naciągane.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. W Twoim młodym wieku kompleksy to normalne, przejdzie Ci. Co do chujni wszystkiemu winny pierdolony kapitalizm, teraz wszytko, WSZYTKO musi się opłacać. Jak ja byłem mały to na wszystkie wioski autobusy jeździły co 20-30 minut do 22-23. Zarówno MZK jak i PKS, do niektórych wiosek jeszcze pociągi. To były lata 90, czyli jeszcze mocna postkomuna. Ale wtedy nikt jeszcze nie myślał że to koniecznie musi się opłacać, tak jak służba zdrowia, szkoła i tak dalej. To wówczas był „serwis” jaki państwo po prostu MUSIAŁO zapewnić społeczeństwu. A potem się posrało i teraz jeżdżą autobusy co 2 godziny, na niektóre wioski w ogóle nie jeżdżą, bo się kurwa nie opłaca. Co za śrut. A samo mieszkanie na wiosce doceń, zawsze lepsze to niż blokowisko.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. zaliczaj panienki na you tube i nie marudź…Gość od 17 tysi i mesia onanizuje się pięć razy dziennie, nawet na skrzyżowaniu na czerwonym..

    0

    0
    Odpowiedz
  13. No i po co to narzekanie, ja mam prawie 21 lat i jestem no-life, nigdy nie miałem dziewczyny a mieszkam w mieście, nie mam też przyjaciół i żyję.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Kolego, teraz Ci brakuje kumpli, a później to zatęsknisz za końcem świata. U mnie w którymś momencie okazało się, że ci wszyscy moi znajomi są strasznie monotonni, pierdolą o tym samym (praca, dzieci, kasa i zakupy), kompletnie nie wnosząc nic nowego. Nie mam z nimi o czym gadać. Nikt się niczym nie interesuje, nikt nic nie czyta, wszyscy tylko żyją tym samym i o tym pierdolą. Uwierz mi, lepiej zająć się własnym rozwojem, a znajomi sami się znajdą. Będzie ich mniej, ale za to będą lepsi.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. To kurwa jeździj rowerem, ja codziennie zapierdalam na rowerze 8 kilosów do roboty, śnieg, burza czy jebane tornado ja jadę. I dzięki temu zdobyłem wielu znajomych. Choć nie powiem, lubiłem podrywać laski w tramwaju.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Rower, motorower, motorynka.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. kup se skuter

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nie pitol, ja kilka lat dojeżdżałem do roboty 230km znajdź sobie jakąś szczeniarę w twoim wieku na tych przedmieściach i się nią zajmij.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Koledzy to huje i predzej czy pozniej cie przekreca. Pierdol ich.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Lubię czytać takie problemy gimbazy. Coś między Klanem a Kac Wawą…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Na studiach sobie poruchasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. A ja chce na wieś…widzisz nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
    Allah Akbar!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. masz 16 lat. Zdaj na karte motorowerową i popierdalaj skuterkiem gdzie Ci sie podoba i pierdol komunikacje miejską.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Przegrałeś młodość tak jak ja, nie słuchaj tych, co ci będą pierdolić, że coś się zmieni, „wyjdź do ludzi” bo to pierdolenie kotka za pomocą młotka. Znajdź sobie zajęcie i miej wyjebane na wszystkich, znajomi są zajebiście potrzebni, ale jak ktoś ich nie ma, to nie będzie ich mieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. stary znajdz sobie jakies zajecie czy cos,ogladaj jakies filmy pojedz na basen.pocwicz jakas dyscyplinetaka co ci odpowiada.wsiadz w ten chujowy autobus to dzien ci moment zleci;]

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Na bazie mojego gownianego życia. Pierdol busa ogarnij znajomych, nie zaniedbujac szkoły.to znajdziesz kogoś u kogo będziesz mógł raz na jakoś czas zanocowac.ja tak nie zrobiłem i teraz jestem w dupie.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Tu autor: jedyne moje zajęcia to tenis raz w tygodniu. Szczerze mówiąc to szukam znajomych w celach towarzyskich bo jestem tak popierdolony, ze nie umiem wynaleźć sobie zajęcia… po co ja to to piszę? Chyba komputerowe popierdoliły doszczętnie mój mózg.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. 13 i 20 komentarze sa madre. łacze sie w bólu. mam podobnie. jak mialam 16 lat nawet gorsze stany ze mna byly : D ale teraz zostalo mi 50 dni szkoly i skupiam sie zeby zdac na architekture. kompleksy sa bez sensu. na niekture rzeczy poprostu nie masz wplywu. stary, trzeba sobie odpuscic. nie wymagac od siebie. tylko uwazac zeby nie zrobic sobie hujni w dalszym zyciu czyli naprzyklad nie robic czegos takiego zeby sie nie uczyc do matury. ;d wiem ze to popiepszone, ale ci wszyscy ludize znikna . niebawem. w obecnej sytacji slowa niewiele pomagaja,, wiem ; ) zjajdz kolege blisko. ktokolwiek ; p jestem po depresji mlodzienczeej, na tabletkach szcescia. kolego, nie mysl za duzo o zyciu, impprrezuj, (pierdol kompleksy) upij sie byle nie za czesto i zyj chwila. bo to czy jestes szcesliwy czy nie zalezy tylko od ciebie. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  29. młody pamiętaj najlepsza baba własna graba, wal konia i nie narzekaj

    0

    0
    Odpowiedz

Opętana przez szatana

Mimo, że mam już 17 lat to i tak zmuszają mnie do chodzenia do kościoła i do spowiedzi.. ja pierdole to jest moja indywidualna sprawa czy pójdę do tego kościoła i spowiedzi czy też nie.. ;/ mam już tego dosyć.. rozmawiałam z nimi kulturalnie na temat mojej wiary i potrzeb by się spowiadać ale to gówno daje!!! i tak muszę iść do tej zasranej spowiedzi bo jak nie to mi udupią kazanie jaka to ja jestem opętana przez szatana.. ostatnio doszłam do wniosku, że póki mieszkam pod ich dachem i chce mieć spokój to muszę ich kłamać choć tego nie lubię ale do kościoła też nie mam zamiaru chodzić ;/ kłamię ich, że idę do kościoła żeby dali mi spokój.. mam kurwa 17 lat i sama chce decydować o tym czy będę chodziła do kościoła czy nie będę i to jest moją chujnią bo ja wgl nie czuję potrzeby by chodzić do kościoła…

66
87
Pokaż komentarze (37)

Komentarze do "Opętana przez szatana"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Och…młodzieńczy bunt. Sama o sobie decydować to możesz jak się sama utrzymasz

    0

    2
    Odpowiedz
  3. Problem polega na tym, że nastąpiły duże zmiany na przełomie ich i naszego pokolenia. Ciężko im ogarnąć to wszystko co się tak bardzo zmieniło, „za ich czasów” było inaczej, wg. nich lepiej.
    Tak to już jest z rodzicami, czasami nawet trzeba im troszkę skłamać dla własnego i ich spokoju. Ale szanuj rodziców bo nie będą żyli wiecznie.
    paw39[at]op.pl

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Dlaczego tak się dzieje?? Bo Polską rządzą kotole! A ich zakłamanie, obłuda i pogańskie powiarki sięgają szczytu! Twoje życie, Twoja wiara! Nie daj się, normalni ludzie są z Tobą:)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. dziecko zajmij się nauką, zmów paciorek i nyny.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie „muszę ich kłamać”, tylko „okłamywać ich”. Nie „kłamię ich” tylko „okłamuję ich”…

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Ja Ci powiem tak – ja wierzę, mam dośc konserwatywne poglady ale to co robia Twoi rodzice to głupota. Sama wrócisz do wiary jak zrozumiesz i będziesz miała chęć. A jak nie to nie. Ale rodzice głupio robia – odpychają Cie tylko od tego… Nic na siłę.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie muszę ich kłamać, tylko okłamywać ich i nie kłamię ich tylko okłamuję. Ty lepiej idź do tego kościoła… Przynajmniej posłuchasz poprawnej polszczyzny.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Zamknij morde ty osrany polonisto…..

      1

      1
      Odpowiedz
  9. Zamiast do kościoła radzę wybrać się na korepetycje z j. polskiego.
    „kłamię ich” !? o.O

    1

    1
    Odpowiedz
  10. znam ten ból 😀 wiem coś i małą rade mam dla Ciebie 😀 idź normalnie to tego kościoła ale nie musisz wchodzić do środka… wysłuchaj co tam za kazanie wyświechtał pseudo ksiądz to zawsze jakieś 15 minut trawa na początku tej mszy… i idź potem gdzieś. to w razie „W” jakby zaczęli Cię sprawdzać. „Co ksiądz mówił na kazaniu??”

    0

    0
    Odpowiedz
  11. W dupe jeża ja mam 19 , prawie 20 lat . kurwa kończe jebane technikum , mieszkam z rodzicami i też dla świętego spokoju chodze do kościoła tylko dlatego żeby nie mieć przez cały tydzień trutej dupy że nie byłem kurwa , że coś , że jestem szatan . ja pierdole .

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Co ja mam powiedzieć, jak my chodzimy do kościoła całą rodziną…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. ogranicz troche te wulgaryzmy, az razi w oczy takie cos, admini nie powinni czegos takiego dopuszczac. co do problemu masz racje, to twoja sprawa, ja bym postawil sprawe na ostrzu noza, ale skoro latwiej Ci oszukac to rob co chcesz szefowo.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. A mnie wkurwiają skróty typu 'wgl’ , co to kurwa jest? Jakby normalnie nie można było napisać. Śruty i gimbaza.

    2

    0
    Odpowiedz
  15. Pierdolisz jak potłuczona. Jesteś opętana!

    0

    1
    Odpowiedz
  16. dziecko! jesteś wciąż niedojrzała! zamiast pogłebiac swój światopoglądowy analfabetyzm idź przed ołtarz i przynajmniej zorientuj sie co to za religia – bo gadasz jak poje@#na – żeby odwrócic sie od wiary trzeba najpierw byc człowiekiem wierzącym, a Ty jestes trajkoczącym niedojrzałym plotkarskim babskiem, słuchającym pewnie One Direction. Co z tego, że klniesz, jak nie umiesz nawet użyc przekleństw. Bierz sie do nauki i ucz sie szacunku do ludzi. Przyda sie wiesniaro!

    0

    3
    Odpowiedz
  17. 22 lata, ten sam problem 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  18. poczujesz potrzebę, gówniaro, jak twoje 17 letnie ciało zacznie sie rozkladac i poczujesz zapach swiezo rozkopanej ziemi. Wtedy polecisz do ksiedza na zdartych kolanach

    0

    2
    Odpowiedz
    1. Na kolanach to ty bucu lecisz do ksiedza obciagnac mu kutasa.

      2

      0
      Odpowiedz
  19. walcz, bo sprawa jest do wygrania. klamac nie wypada. skoro ciebie nie szanuja i twojego zdania, rob to samo. stay heavy!

    1

    1
    Odpowiedz
  20. Prędzej czy później wydziedziczą cię za niesubordynację. Z takiego domu wypierdalałbym w podskokach. To jest beton z dziada na dziada i nie masz szans go sforsować. Ogarnij życie jak najszybciej i wyrywaj stamtąd.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Stawiaj się im konsekwentnie, powiedz, że nie i chuj, przecież Cię nie wyrzucą z domu.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Oni nie chcą żebyś chodziła do kościoła, ale żebyś mówiła im, że chodzisz, więc to nie jest kłamstwo, robisz po prostu to czego od Ciebie oczekują 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Rozumiem cie.Mam tak samo,z tym ze jestem facetem i mam 23 lata:( ale nie mogę sie sprzeciwić,bo jeśli chce mieć gdzie mieszkać to niestety na razie nie mam wyjścia.Matka dostaje bzika jak sie buntuje i mówię że to moja sprawa i nie wierze.więc udaje że chodzę do kościoła i spowiedzi.kurwa jak małe dziecko

    1

    0
    Odpowiedz
  24. takie problemy to ja mialem jak mialem 14 lat i z kumplami sie spotykalem na osiedlu zamiast do kosciola, zdasz mature i dadza Ci fory

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Mówi się okłamuje lub oszukuję a nie kłamie ich. A co do tematu to rodzice chcą dla Ciebie jak najlepiej, nawet jeśli tego nie rozumiesz. Kiedyś też się buntowałem przeciwko rodzicom, teraz ma 35 lat i patrząc z tej perspektywy widzę że jednak mieli rację i gdybym ich posłuchał moje życie wygladało by trochę inaczej. I jeszcze od siebie dodam, że nie warto tak od razu odrzucać religii, jak to mówią: każdy jest ateistą dopóki jego samolot nie zacznie spadać

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Muwi siem wluz sobie swoja glowe do wlasnej dupy..

      2

      0
      Odpowiedz
  26. to niedobrze. Do Kościoła chodzić trzeba.

    0

    2
    Odpowiedz
  27. Języka ojczystego się kurwa naucz! Co to za forma „kłamać kogoś”?! Kogoś to możesz okłamać, ewentualnie możesz kłamać komuś, ale nie kogoś!

    1

    1
    Odpowiedz
  28. ,,musze ich kłamać” to jakiś regionalizm?

    1

    0
    Odpowiedz
  29. są dwie drogi wychowywania 1. Jesteś, podejmujesz decyzje.u ciebie tak nie jest 2. piszesz ze jesteś dorosła, pracujesz? Nie.utrzymujesz się sama? Nie. Nie jesteś dorosła.

    0

    1
    Odpowiedz
  30. na kolana i do pacierza, gimbusie!!!

    0

    2
    Odpowiedz
  31. HELLOŁŁŁ… człowieku żyjesz w POlsce, POsranej katolickiej POlsce…

    2

    0
    Odpowiedz
  32. pamiętaj że Szatan lubi anal, więc czy napewno chcesz kroczyć ścieżką lewej ręki?

    1

    0
    Odpowiedz
  33. przyjdzie kiedyś taki moment w Twoim życiu że zastanowisz się-czemu przez całe swoje życie odwróciłaś się od Kogoś co Cie stworzył…

    0

    2
    Odpowiedz
  34. skoro o języku ojczystym mowa,to radziłabym wyzbyć się łaciny podwórkowej ze słownictwa a forma ,kłamać kogoś” jest równie dopuszczalna co „okłamać kogoś” i moja sprawa jak piszę.. ważne, że każdy wie o co chodzi!!

    1

    0
    Odpowiedz
  35. Wyprodukujesz dzieciaka, to pierwsze co i tak polecisz go chrzcić, a jak się ktoś przekręci, to polecisz po księdza.

    1

    1
    Odpowiedz

Brak męskości

Kolejna dziewczyna która mi się spodobała nie zobaczyła we mnie mężczyzny. Skończyło się na zostańmy przyjaciółmi. Dla kolejnej okazałem się asexualnym typem, który może jest mily fajny ale nic ponad to. Uprzedzając, powierzchowności nie mam zniewieściałej hipsterskiej spasłej itd. Jestem niezależny i samodzielny, a i od diabła na pewno przystojniejszy . Z boku patrząc nie powinienem mieć problemóm u płci przeciwnej, a jednak nie widzą we mnie mężczyzny. Mam już tego dość ileż można, kompleksy z tego powodu mam wielkie jak himalaje wszxstkiego się odechciewa. Nie chodzi o sex bo jak dziwce zapłacisz zobaczy w tobie co zechcesz, ale bez pieniedzy to już lipa. Najgorsze jest to jak widzę jak kolesie którzy są popaprani – nie umieją sie sami utrzymać,chamy, buce, lenie, mendy zwykłe, fleje – nie mają z tym problemów, a ja tak. Jestem gorszy od nich, oni może i są popaprani ale mają meskość, a mi na co to wszystko co mam bez męskości?

81
76
Pokaż komentarze (25)

Komentarze do "Brak męskości"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. skąd wiesz że akurat chodzi o męskość, może wcale nie tkwi w tym problem. Jak następna zechce cie tylko jako przyjaciela zapytaj czego ci brak żeby ci wytłumaczyła bo to pomoże ci dostrzec to co widzą inni a ty nie.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. witaj w klubie

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Zmień imycz. Jeśli ci zależy na wyrwaniu kogoś, to musisz próbować różnych sposobow. Jak się nie udało na miękką faję, to musisz przeobrazić się w twardego gnoja 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  5. coż zrobić? mnie tak jedna wykastrowała gdy miałem 20 lat. za chwilę minie 7, a ja nadal stoję w miejscu.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Tak, przyjacielu, jesteś typowym przykładem chłopczyka, który nie przeszedł inicjacji w odpowiednim wieku. Taki fircyk-bawidamek. Miło, dowcipnie, sympatycznie, kulturalnie i na tym koniec. Żadna kobieta (z wyjątkiem kurwy – zarówno tej z powołania, jak i z zawodu) nie będzie naprowadzała cię i pouczała jak chwytać za dupę, zdejmować majtki, strzelać minetę i w ogóle kiedy i w jakich okolicznościach to wszystko robić. Pytanie „czy mogę ci teraz ściągnąć spodnie” albo, co gorsze „czy możesz sama ściągnąć spodnie i majtki” detonuje w oparach śmiechu całe wyobrażenie o tobie jako samcu gotowym na kopulację, ba … chociażby na petting. Może dobrze byłoby, gdybyś poszedł do ostrej dziwki, pogadał, pouczył się czegoś i za jednym zamachem potrenował. Przychodzi taki moment w każdej znajomości, że trzeba mocno babę zerżnąć bez pytania i bajania. A jak się wyrywa – mocniej przytrzymać. To lepiej działa niż miłosne liściki, bileciki i inne debilno-romantyczne pomysły podpatrywane w starych melodramatach. I pamiętaj starą zasadę wujka Huberta -> ciało przyparte do muru traci na oporności. (KissMePlum)

    0

    1
    Odpowiedz
  7. laski nie lubią nudnych gości, musisz cały czas zaskakiwać.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. tekst o dziwce jest tak słaby… weź dorośnij. może wtedy ktoś uzna cie za faceta. ale jak czytam co piszesz to rzygac mi się chce z nudów. widocznie jesteś jednym z tych polskich frajerów którzy wyglądają jak ostro ciosane ziemniaki które wyszły spod ziemi, z kwadratowmi ryjami i durnotą wypisaną w cielęcych oczach. u normalnej laski jestes bez szans. a hipsterzy są okej. wracaj do jaskini niemowlaku.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. nie martw się nie jesteś sam, ja mam podobnie. teraz panny to szmaty i tak trzeba je traktować. Ja całe życie byłem miły itp i co z tego mam? a to że nie mam teraz do kogo ryja otworzyć, jestem tak samotny że żyć już mi się nieche. Takie popaprane czasy, że niedorobione boye chodzą z fajnymi laskami a ci trochę porządniejsi odbierają sobie życie z samotności….

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Może zachowujesz się jak miś przytulanka i wpadasz w takie ramy, co? Pokazujesz, że Ci zależy? Od dziś masz być chamski, wyluzowany i obojętny. Do tego zdecydowany.
    Nie łaź jak memeja i nie zadawaj pytań typu „przepraszam Cię bardzo, czy znalazłabyś kiedyś dla mnie czas to wyskoczymy gdzieś, nie wiem gdzie hehe”. Zdecydowanie, drink, jutro, 20:00, tak czy nie? Spóźnij się na spotkanie i nie zaczynaj od przeprosin. Odwołaj spotkanie, powiedz, że przyjeżdża koleżanka z Niemiec. Kombinuj facet.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. spoko, mam tak samo, tylko, że jestem kobietą. Jestem dość ładna, miła, jestem na dobrych studiach, ale problem chyba tkwi w tym, że się nie kurwię tak jak inne. Jak widać miłe dziewczyny nie mają powodzenia.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Wiesz stary, ja właśnie mam też taką chujnię, że się zastanawiam dlaczego dziewczyny lecą na takich chamów, pijaków i patologów, a Ci faceci co potrafiliby dać kobiecie prawdziwe ciepło i oparcie zawsze mają „pod górkę” ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  13. pominąłeś ważny szczegół – masz pizdę zamiast ptaszka

    0

    0
    Odpowiedz
  14. E tam pierdolisz, pewnie małolat jesteś, wzdychasz do małolatek co to mają napierdolone we łbach i podobają im się kolesie w stylu napakowany Boguś, co to łysy łeb ma, napierdolił rok temu Ździśkowi, fajną ketę na ręce i zajebiste 3 paski na spodniach. Za kilka lat tacy kolesie będą zerem i będą musieli jeździć do Holandii w kwiatkach zapierdalać, albo na szparagi do Niemiec, w najlepszym razie na zmywak do GB a zajebiste dupy nawet nie będą chciały na nich spojrzeć. Nagle oni staną się lamusami, choć będą się oczywiście próbowali dalej wozić i w tym zachowaniu będą jeszcze bardziej żałośni. Posłuchaj starszego kolegi, widziałem to już dawno temu.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Lepszy – gorszy, bogatszy – biedniejszy, ładniejszy – brzydszy, bardziej męski – mniej męski … człowiek w XXI wieku stał się wartością porównywalną z wyposażeniem samochodu. Jesteś opcją w standardzie – odpadasz. Nosz kurwa mać !!! A ja się pytam co to znaczy być lepszy, bogatszy, ładniejszy, bardziej męski … ? Dla mnie to pojęcia względne. Czy naprawdę trzeba udowadniać wszystkim dookoła jakim to się jest ponadprzeciętnym ? Dlaczego ? Skoro druga osoba nie jest w stanie zaakceptować mnie takim jakim jestem, nie jest mnie warta. Koniec kropka.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Gdybys zarabial 17 tysi netto i jezdzil mesiem kazda widzialaby w Tobie mezczyzne. Jezdzac golfem i zarabiajac 2 tysie nic nie ugrasz

    0

    0
    Odpowiedz
  17. ” poprani ,chamy ,buce ,lenie ,fleje ?” Czyli „skurwysynami, chujami, leserami, jebanymi brudasami ?” Twój brak męskości teraz przygnębił nawet mnie..

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Kurde mam to samo:/ Niby nie jestem najbrzydszy,choć nie uważam się za pięknego.Ale niektóre kobiety mi mówią że jestem bardzo przystojny wg nich i na pewno kogoś znajde.Tylko że choc może wydaję się przystojny,to jednak laską brakuje tego czegoś,żadna się nigdy we mnie nie zakochała itp.Tu chyba chodzi o jakieś fermony.Bo są brzydale,z charakteru też zjebani,a laski na ich widok piszczą z zachwytu.To chyab podobnie tak jak czasem mężczyźnie podoba się ogólnie jakaś urodziwa kobieta ale nie budzi w nim jakiegoś wielkiego porządania seksualnego.

    0

    1
    Odpowiedz
  19. Jesteś zniewieściały 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  20. sluchaj ziomeczku, musisz sie nauczyc okazywac swoja meskosc w opdowiedni sposob… poczytaj na ten temat. wygugluj np. ”badboy lifestyle” i sciagnij ebooka o takim tytule, tam jest wszystko czego ci potrzeba. elo

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Może masz małego chuja i to przez to?

    0

    0
    Odpowiedz
  22. MASZ BYĆ TAJEMNICĄ! Kobiety chcą gonić króliczka, a nie go złapać. Masz być WYZWANIEM dla kobiety.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Jezeli zgadza sie wszystko co napisales odnosnie swojego wygladu i naprawde tak jest, to nie ma powodow do wstydu ani tym bardziej dola kolego. Sama jestem kobieta i w moim przypadku zaproponowanie chlopakowi przyjazni nie bylo tylko tandetna wymowka. Oznaczalo, ze facet jest na tyle interesujacy i warty uwagi, by nie chciec tego przedwczesnie spieprzyc jakims niedojrzalym zwiazkiem, ktory predzej czy pozniej sie rozleci. Ja osobiscie jeszcze w wieku 18 lat nie czulam sie na tyle dojrzala psychicznie by rozpoczynac zwiazek lub wspolzycie seksualne. Natomiast w owym mezczyznie mialam prawdziwego przyjaciela, i spedzalismy ze soba prawie kazdy dzien po kilka dobrych godzin. Z perspektywy czasu i mojego dotychczasowego doswiadczenia zyciowego moge spokojnie stwierdzic, ze udany zwiazek bazuje na przyjazni oraz partnerstwie. Nalezy byc zgranym zespolem. To recepta na dlugie lata we dwoje. Oczywiscie szczerosc, wyrozumialosc, kompromisy itd. – to chyba oczywiste. Zycie nie jest przeciez bajka i bywa ciezko. Moze poprostu podswiadomie wybierasz dziewczeta nie bedace gotowe na bycie w zwiazku. A moze poprostu jest tak jak napisales, lecz z Twojego punktu widzenia jestes oczywiscie o wiele lepsza, zaradniejsza i bardziej interesujaca partia niz wszyscy inni faceci wokol. Co oczywiscie swiadczy o nie umiejetnosci realnego oceniania wlasnej osoby badz ubarwiania rzeczywistowsci. Natomiast cecha oraz dowodem meskosci nie jest jedynie zwiazek z kobieta. Meskosc to spektrum o wiele szersze. Pozdrawiam i glowa do göry!

    0

    1
    Odpowiedz
  24. aaallleee o so chozzii?

    0

    0
    Odpowiedz
  25. a moze zwiększ masę

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Gdybyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem tak jak ja,to waliłbyś konika na każdym skrzyżowaniu w wielkich miastach.Najlepsza baba to własna graba albo rura od mesia,czy też rura od odkurzacza.

    0

    0
    Odpowiedz

Studia

Witajcie! Studiuję dobry kierunek na technicznej uczelni i nie wiem jak tak można… Jestem pierdolonym idiotą, który nie uczy się na błędach. Nie zaliczam przedmiotów, za które potem trzeba płacić grube bańki i potem nawet powtórek nie zaliczam, bo nie mam motywacji do nauki. Mieszkam z kumplami i bardzo ciężko mi odmówić wspólnego melanżu/jointa, co potem powoduje u mnie zaległości. Oczywiście rodzice mi za wszystko płacą, a ja jebany debil zamiast zrobić wszystko, by pozaliczać plecy, to opierdalam się i przesuwam wszystko dalej. Brak mi systematyki, teraz czuje stres, wyrzuty sumienia, generalnie chuj mi w dupę. To nie jest pierwszy raz, a ja nie wyciągnąłem wniosków. Kurwa mać! Co mam zrobić żeby się ogarnąć? Poznałem dziewczynę i mam nadzieję, że to ona mi da tą siłę (o ile wcześniej ode mnie nie spierdoli). Pozdrawiam i przepraszam moich rodziców… ja pierdolę. Chujnia.

131
110
Pokaż komentarze (19)

Komentarze do "Studia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Po pierwsze- rzuć studia! Po drugie – znajdź robote (tylko nie chójówke za grosze), może być na budowie. Tam przynajmniej dostaniesz dychala na godzine. Wtedy zrozumiesz co to znaczy być ogarniętym.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Mam to samo, moim zdaniem musisz dostać ostrego kopa w dupę, aby się wziąć za siebie, wtedy docenisz to co masz.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. zapal sobie albo napij się
    i tak tego nie zmienisz za cieki jesteś

    0

    0
    Odpowiedz
  5. lewactwo, socjalizm, darmowe płatne z moich podatków studia. były by po 50 tysięcy za rok to na pewno miałbyś zaliczone zanim by się jeszcze rok zaczął.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. olej studia. nie są potrzebne. im szybciej to zrozumiesz tym krócej będziesz się zamartwiać. tego gówna wcale nie trzeba ogarniać. po prostu sobie odpuść. nie zatruwaj lasce głowy tym, że jesteś nieudacznikiem. po prostu to zaakceptuj i głowa do góry 🙂 trzymam kciuki.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jeżeli chodzi o studiowanie mam to samo… masakra ! Wiem, że muszę się nauczyć na kolosa zrobić projekt ale nieeeeeeee ostatnią rzeczą którą zrobię to nauka masakra x1231125125 Może ktoś coś poradzi jak się zmotywować….???!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Przestań jarać na początek.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. masz wyrzuty sumienia a to juz plus i dobra droga. ogarnij sie, kumple za ciebie pozniej nie pojda w ogien. p.s. olej studnia i wypierdalaj poki mozesz 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. tak, chuj ci w dupę, stary..

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Uważaj żebyś nie wyssał całej energii z tej swojej dziewczyny. Jesteś taki truteń leniwy, opierdalacz. Zachowujesz się jak jakiś alkoholik – wiem że zdechnę od wódy ale chlam dalej. Jak chcesz się zmienić to się zmień i nie pierdol o tej chujni. Pizda jesteś czy facet?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Widać już zmądrzałeś ale chuj w dupe ci się za kare się należy

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Zacznij ruchać tą dziewoję a przejdzie ci.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. mam to samo… pierwszy semestr studiow na jednej z lepszych uczelni w kraju i czuje sie jak ostatnia kretynka… wszystko zawalam od góry do dołu.. nie wiem czy przebrnę w ogole przez tą sesję. to trwa od dobrych kilku lat. cholerna prokrastynacja, nie moge sobie z tym poradzic i nie wiem skąd czerpać pomocy. a najgorsze jest poźniej żałowanie zmarnowanego czasu… zebym jeszcze cos robiła zamiast sie uczyc, a ja po prostu ten czas spędzam na niczym konkretnym… obiecuje sobie, ze tym razem wszystko zrobie, dzisiaj juz na pewno i co – nie moge sie pozbierac. czuje sie jak warzywo, gdzie mnie poniesie tam ide. a sama kiedys byłam najwieksza przeciwniczką marnowania czasu (nadal w sumie jestem) ale nie moge sobie poradzic… nie wiem jak to pokonac
    mam w rodzinie osoby, ktore wiele osiągnęły, mój chłopak tez odnosi duzo sukcesow, a ja tak tkwie i juz bardoz długo… musisz znalezc jakies zródło siły i cwiczyc silną wolę. najtrudniej jest pokonac samego siebie. trzymam kciuki i pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  15. mam to samo, tylko ja nie melanżuje i nie palę… lipa w chuj! ale jest jeden sposób musisz iść do psychologa, albo na badania- nie myśl, że to głupota, tylko pierdoleni troglodyci myślą, że łażenie do psychologa to już diagnoza, że jesteś czubkiem; mam to samo i po półtora roku męczarni na studiach, i po 10 latach życia bez motywacji dochodzę do wniosku- że problem musi leżeć głębiej…
    pomyśl nad tym bo życie spierdala, masz jeszcze fart, że ci rodzice łba nie suszą za to wszystko; ja mam zjebkę jak tylko powiem, że muszę odpocząć od studiów.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. I to mnie wkurwia u studentów.Macie barany okazje do nauki,starzy kasę dają to się uczcie a nie wódka i joint.Inni nie mieli tyle szczęścia i musieli w waszym wieku zapierrdalllać.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Paweł nie załamuj się, nie Ty pierwszy i nie ostatni, to tylko rok w plecy.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Hmmm kurwa musisz zmienić podejście do życia. Nie wyjebane, nie pierdole nie robię bo to do niczego nie prowadzi. Tak samo nie chce mi się to tak jakbyś powiedział ogórek i poprostu czegoś nie robił.to bez sensu. Mam podobne problemy i myślę tojest klucz.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. miałem na studiach tak samo – za huja nie chciało mi się uczyć , całe 5 lat nieszło się zmobilizować. tego się nie da zmienić u niektórych leni , musisz to jakoś przetrwać prześlizgując się z semestru na semestr. wiem, ze jest ciężko i pewnie jak nie jesteś dostatecznie inteligentny to odpadniesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Jebany, leniwy pasożycie, starzy powinni Cię odciąć od kasy, to zaraz byś przestał miewać rozkminy filozoficzno – egzystencjalne, przestałbyś jarać i pić, bo musiałbyś sam zarobić na żarcie i mieszkanie. Cipa jesteś a nie mężczyzna. Jak Ci się nie chce nosić teczki to pchaj taczki, a nie blokuj miejsca na roku. Ja musiałem pracować, opłacać studia i radzić sobie. Nie miałem takich problemów jak Ty. Rada dla Twojej dziewczyny: Niech spierdala tam, gdzie pieprz rośnie od takiego jebanego lenia śmierdzącego i pasożyta, bo ją tylko pociągniesz w dół. Żadne pieprzone wizyty u zasrańców psychologów – Jesteś GNÓJ!!! Weź się za życie i do roboty.

    0

    1
    Odpowiedz

Zostawił mnie chłopak. Tak po prostu kurwa mnie zostawił

Przed chwilą powiedział, że nie wie, czy chce ze mną być. A ja jeszcze wstając rano myślałam, że mam w życiu wszystko. Że mam JEGO. Dlaczego tak kurwa musi być? Przecież nie mogę rozkazać mu, żeby mnie kochał. Co za chujnia. Nic nie mogę zrobić. Myślałam, że to właśnie ten jedyny, że nasza miłość będzie trwała wieczność. Moja będzie. Serce mi pękło, gdy powiedziałam kocham Cie i chce być z Tobą, a w odpowiedzi tylko „ja wiem”. I ta pustka w jego oczach, ta pierdolona pustka. Moje życie właśnie się załamało i nie mam już dla kogo żyć. Miało być na zawsze, a skończyło się po 10 miesiącach. Jaki w tym wszystkim jest sens? Cały czas o nim myślisz, spędzasz z nim każdą wolną chwilę, piszesz i wydzwaniasz, martwisz się, dbasz i chcesz dobrze, kochasz i planujesz wspólną przyszłość. A to wszystko nagle się kończy w jednym pierdolonym momencie.

66
77
Pokaż komentarze (31)

Komentarze do "Zostawił mnie chłopak. Tak po prostu kurwa mnie zostawił"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. bo my lubimy full serwis w łóżku i dobre mięsne obiady z dużymi porcjami. a pozatym ma być cisza i spokój. widocznie czegoś chłopakowi zabrakło.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Właśnie. Dbasz, wydzwaniasz, zabiegasz…PRZESADZASZ ! Osaczyłaś go po prostu. Nie zajmuje się drugiej osobie każdej wolnej chwili. To nie jest do cholery dziecko ! A jak już czytam pierdolenie o tym, że nie mam dla kogo żyć bo chłopak mnie rzucił to mnie krew zalewa. Kobito, żyjże wreszcie ! Zrób coś ze sobą, nie wiem, pobiegać idź. Poznasz kolejnego kiedyś. No ale jak będziesz mu tak mamuśkować to się znowu nie zdziw.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ” Miłość jest piękna, ale w piosenkach. W życiu się kończy na alimentach ” 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Pójdziesz do liceum poznasz nowych chłopaków!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ten fragment najlepszy ” i planujesz wspólną przyszłość. A to wszystko nagle się kończy w jednym pierdolonym momencie.”” a cos ty sobie myslałe ze facet to mikołaj swiety i ze ty planujesz a co on kurw…. zygac sie chce jak sie słucha takie panny jak ty masz odpowiedz planujesz …planuj zakupy planuj swoje zycie nie planuj czyjegoś zycia bo to tez jego zycie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nic nie możemy zrobić, aczkolwiek pochwalam Twoją wierność wobec niego, nie sądziłem, że jeszcze takie istoty żyją w naszym społeczeństwie. Głupi był, trzymaj tak dalej i będzie dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nie wiedziałem, że dziewczyny tak ciężko przechodzą rozstania. i to po 10 miesiącach!

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Myślałem, że tylko ja mam takie paranoje(powoli mnie to przerasta). Dziewczyna nie daje nic od siebie, wiecznie ja musze sie rozczulac. Poznajmy sie, a Cie uszczesliwie :-).

    0

    0
    Odpowiedz
  10. „Aż w jedną krótką chwilę
    Pojmiesz po co żyjesz „

    0

    1
    Odpowiedz
  11. myślisz, spędzasz z nim każdą wolną chwilę, piszesz i wydzwaniasz, martwisz się, dbasz i chcesz dobrze, kochasz i planujesz wspólną przyszłość…. i na tym się kończy?? sex też był czy „jeszcze” nie?? jeśli nie było to dużo wyjaśnia…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Klasyka. Jakbym czytał scenariusz do mocno rozbeczanego tele-romansidła. Jedynie, czego nie rozumiem, to Towich ordynarnych odzywek. Chłopaczki, mimo iż sami w słowach nie przebierają, nie lubią chamskich damulek. W pewnym sensie czuja się w ich towarzystwie jak z kolegami, a tego normalny facecik na długo nie wytrzyma. Wyznania miłosne od sąsiada spod siódemki – groza. Jeżeli jeszcze do tego masz niski wzrost, małe piersi, słabo wykształconą łechtaczkę a tłuszcz kości na wierzch ci wypchnął to całkowita klapa. Obmacywanie lalki PCV to nie jest to, czego facet w życiu szuka, tak więc, gdy mu zasugerowałaś, że już na zawsze …. spierdolił czym prędzej. I miał tu całkowitą rację. Dzisiaj monogamia nie jest popularna i lubiana. Każdy chce dużo, często, szybko i ciągle nowe, ciągle nowe, aż do znudzenia. Albo kilka na raz. A ty, ledwo się znacie, już o grobowej desce. Dobrze zrobił. Ty poryczysz, on pocieszy się u innej (stawiam na twoją najlepszą kumpelę) i jakoś to będzie.(KissMePlum).

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Dasz radę, nie pękaj!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Dziewczyną znam Twój ból, mam podobnie, tylko że gorzej bo mój był gorszy od Twojego (do tego niby dojrzały 29 lat!), może opiszę to na chujni…po prostu żyj dalej, ja się staram, wróciłam do sportu, bo dla niego zaprzestałam i zrezygnowałam z kursu instruktorskiego, staram się zrobić prawko, wychodzę do kina, spotykam się ze znajomymi, ale łatwo nie jest,bo ja do tego z nim pracuję w tej samej firmie, więc czasem tego gnoja widuję, ale dbam jeszcze bardziej o siebie niż kiedyś, choć zawsze atrakcyjna byłam,żeby cytując znaną reklamę „zobaczyć żal w oczach byłego”…i znajdź sobie pasje i idź do przodu nie oglądając się za siebie…możesz też wypisać sobie jego wady, jak czasem sobie je czytam, to potem się zastanawiam, co ja w nim widziałam….

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Lasunia, tak już bywa w życiu, kopas w dupas, ludzie to skurwysyny i chłopcy i dziewczęta, bez różnicy. Lepiej tak niż miałby cię zdradzać po ślubie. Żyj dla siebie i swoich bliskich.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Zapamiętaj: ktoś przebił ci serce, ale nie przebił życia.
    Czasami tak w życiu bywa, może to nie jest „ten jedyny”. Może tak miało być. Podobno nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Trzymaj się i żyj dalej, choć będzie trudno. Pamiętaj żeby się nie poddawać. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Bo baby to suki

    0

    0
    Odpowiedz
  18. z wlasnego doswiadczenia po przeczytaniu fragmentu „Cały czas o nim myślisz, spędzasz z nim każdą wolną chwilę, piszesz i wydzwaniasz, martwisz się, dbasz i chcesz dobrze, kochasz i planujesz wspólną przyszłość.” nie osaczaj tak facetow, my chcemy zwiazku ale i wolnosci

    0

    1
    Odpowiedz
  19. To przejściowe, człowiek sie tak zawsze czuje po rozstaniu – jednostronnym rozstaniu – kiedy ty nadal kochasz drugą osobę a ona ma cie w dupie za przeproszeniem. Wydaje ci się wtedy że nic nie ma sensu, że już nigdy nikogo takiego nie spotkasz i itp, ale to na szczęście mija, poznajesz kogos nowego i zapominasz, tak to już działa. Także nie pisz że nie masz dla kogo żyć, bo na pewno masz, musisz to przeczekac i życ dalej

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Zapewne przygruchał sobie jakiegoś kurwiszona, a Ty tylko jeszcze o tym nie wiesz. Przyciśnij go to się dowiesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jestem w tym samym punkcie, z tą różnicą, że to ona nie jest zdecydowana, a ja już sporo emocji w nas zainwestowałem. Najgorsze uczucie na świecie, nie życzę tego nikomu.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Krótko – trzymaj się!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Naprawdę dużo bym oddał żeby mieć taki problem. No ale niestety nie każdy rodzi się normalny 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Widocznie Ci się należało.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. dla faceta trzeba byc wredną jędzą, wtedy beda latać za toba.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. no i trudno, jak chcesz to ja mogę Cie grzać w zastępstwie, powiedzmy jakieś 3-4 tygodnie !

    0

    0
    Odpowiedz
  27. OLA BOGA! 1/5 Gówno mnie to obchodzi

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Było się z nim częściej bzykać,to by nie zostawił.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. DZIĘKI ZA POCIESZENIE.
    Jestem normalną dziewczyną, niczego mi nie brakuje. Mam 23 lata.

    Wina za rozpad naszego związku, bo już się praktycznie rozpadł została zwalona na mnie, na mój charakter. Okej, ale on ideałem też nie jest.

    Był ode mnie młodszy o 3 lata, więc nie wiem czy w ogóle od początku był w tym sens?

    Nie można podawać komuś wszystkiego na tacy, nie można być za dobrym, tym bardziej jak w zamian często otrzymuje się brak szacunku i zrozumienia.

    PLANOWAŁAM BO PIERWSZE MIESIĄCE BYŁY JAK Z BAJKI. On też planował.

    Człowiek uczy się na błędach przez całe życie, już wiem że nigdy w nikim się tak nie zakocham. Ale wiem też, że już nie będę nikomu tak włazić do dupy. Widocznie tak miało być.

    Dzięki za komentarze, pzdr.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Laseczka z rana mięsko na obiad na kolacje piwo i obejrzeć razem mecz po czym analizacja i chłopak jest twój!

    0

    0
    Odpowiedz

Już dwa miesiące szukam pracy

Poszłam w wakacje na trzy miesieczny staż (bezpłatny!) w moim wyuczonym zawodzie (ekonomista) żeby znaleźć sobie dobrą pracą. Od dwóch miesięcy szukam pracy i już chuj mnie strzela, bo przez ten zasrany staż nawet do sprzedawania ciuchów się nie nadaję!

56
78
Pokaż komentarze (24)

Komentarze do "Już dwa miesiące szukam pracy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jakbyś zarabiała 17 tys netto i miała mercedesa tak jak ja, to byś nie płakała o jakąś pierdoloną robote i siedziała byś na jebanym tronie i jakiś jebany czarnuch z ulicy by cie masował za 2 grosze.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ja cię mogę wsiąść na bezpłatny staż, przydałby mi się ktoś do odśnieżania i sprzątania. oferuję dyplom konserwatora powierzchni płaskich po ukończeniu stażu

    0

    0
    Odpowiedz
  4. nie masz znajomości

    0

    0
    Odpowiedz
  5. A co ma do tego staż?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Dałaś się wydymać ale przynajmniej nauka nie poszła w las. Następnym razem na hasło 'darmowy staż’ pierdnij im w usta i idź do domu.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. na budowe idź

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Spoko może za 2 lata jakąś znajdziesz..Człowieku obudź się pracy w tym kraju nie ma, chyba że po znajomości, ale powiedźmy że ich nie masz. Wyjeżdżaj z tego ścierniska o nazwie Polska, bo tu nie masz perspektyw!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ekonomiści ekonomiści sami magistry od siedmiu boleści a co umiesz robić po za siedzeniem i kręceniem kulek z nosa?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. technik telekomunikacji z rocznym doświadczeniem ten sam problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. to dopiero początek ja już prawie pół roku :/

    0

    0
    Odpowiedz
  12. trzymaj się!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Pierdolenie farmazonów, kryzys, nie ma pracy? gówno prawda ja wybieram między pracodawcami i oni sami do mnie przychodzą żebym u nich pracował. Jestem po technikum bez matury ale kiedy „wy” imprezowaliście ja siedziałem całymi dniami w domu przesiadując dniami i nocami przed monitorem nabywając nowe umiejętności a teraz to owocuje, co po szkole skoro nic nie umiesz, ja robię tak, mówię daj mi tydzień na zaaklimatyzowanie a po tygodniu nie będziesz chciał mnie wypuścić.
    Wyuczony zawód to tylko papier którym możesz sobie tyłek podetrzeć taka prawda i całe szczęście że do nas dociera ten trend z zachodu że na rozmowie kwalifikacyjnej pierwsze pytanie jakie słyszysz to co umiesz robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ekonomista gówno, chyba że jakaś dobrze wyuczona specjalnośc. Generalnie trzeba by mongołem, żeby po tym kierunku liczy na pracę w zawodzie :< własny biznes, albo spierdalac stąd.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ad8. a kiedy do chuja waclawa maja zdobyc doswiadczenie? jak wszyscy kombinuja, zeby na starcie wydymac ew. dac 1500 brutto? gdzie wymagania sa wziete z za przeproszeniem z dupy? ja pierdole!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Masować to i ja cię mała mogę bezpłatnie,ale błędu życiowego jakim było pójście na studia to ja z ciebie nie zdejmę.
    Dodam,że nie mam studiów i nie mam problemów z pracą,nawet czasem ja ludzi zatrudniam:)

    0

    0
    Odpowiedz
  17. @1 Mesiu, rozpierdalasz system! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Pociesze cię – ja właśnie zmieniłem na kolejną , teraz mam tylko 4,5tys brutto.Ale nie siedze w domu przed tv cale wieczory tylko podnosze swoje kwalifikacje.Mgr mam juz dawno ale to tylko świstek, licza się umiejetnosci!

    0

    0
    Odpowiedz
  19. ad14 to ja z @8 czytaj ze zrozumieniem, gdzie niby napisałem coś o zdobywaniu doświadczenia, po tym jak to cię ruszyło i kompletnym braku czytania ze zrozumieniem wnioskuję że jesteś kolejnym zafajdanym ekonomistą szukającym pracy

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Czemu mówicie, że nic nie potrafię? Mimo dziennych studiów zapierdalałam od kilku lat jak dziki osioł po tych jebanych supermarketach, nierzadko wstając o 5 rano. Do pracy i na Uczelnie i tak w kółko. Szlag mnie trafia jak słyszę, że studenci dzienni to zwykłe nieroby i pasożyty. Ja się utrzymuję sama już od kilku lat-na dziennych, z niepełną dyspozycyjnością zarabiając max 800 zł na um-zlec. do tego renta po zmarłym tatusiu 200 zł i żyj sobie za to. Dlaczego nic nie umiem? Jakoś przed stażem w Doradztwie Ekonomicznym potrafiłam kasować produkty na kasie – i żeby nie było niedomówień- to nie tak, że teraz szukam chuj wie jakiej pracy. szukam pracy jakiejkolwiek.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. spokojnie. sprzedawanie ciuchów to dopiero jest chujnia. ludzie ciągle robią bałagan i trzeba po nich sprzątać. bardzo dobrze, że się nie nadajesz. jeżeli za 2 lata nadal nie znajdziesz pracy to wtedy napisz coś na tej stronce, bo jak na razie to wielkich powodów do zmartwień nie masz. takie są polskie realia.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @6 ja na budowie mam 2300zl na reke jako pomocnik (z zawodu cukiernik) za 8h cięcia w huja 5 dni w tyg.w tym zero odpowiedzialności. i co ekonomisci z dyplomami i stażami? było się trzeba uczyć?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @22 Ja tez mi wychodzi koło 3 tysi mam srednie wykształcenie 😉
    ps: mam umowe nie na czarno

    0

    0
    Odpowiedz
  24. @22 też na budowie?

    0

    0
    Odpowiedz
  25. tak, była czas jakiś temu pewna panienka za pracą. i chciałem kobietę do tej pracy, bo jakoś mi się ubzdurało, że to będzie dobre. ale na rozmowie… nooooooosz kurwa :/ żebym nie wiem jak szukał- nie chwytało. nic, kompletnie nic… wcześniej, może ze dwa lata temu- też szukałem, i znalazłem! chociaż przewinęły się ze trzy takie sztuki-laski, że łojmatko : PROPOZYCJA DLA AUTORKI- idziesz na rozmowę o pracę- przygotuj się do niej. wiedz, gdzie chcesz pracować i przy czym. zrób rekonesans, jakie są wymagane predyspozycje w danym zawodzie i ściemnij, że je posiadasz (jeśli ich nie posiadasz). uśmiechaj się szeroko, ale nie jak debil. jeśli to praca wśród ludzi- daj się poznać jako innych lubiąca. i pokaż cycki (no nie, to był akurat żart).

    0

    0
    Odpowiedz

Chujowy pech

Witam chujowiczów i chujowiczki! Mam problem z tym, że chyba jestem uzależniony od jebanego hazardu. Ale kurwa, żeby to było tylko uzależnienie to jeszcze chuj. Najgorszy jest pierdolony pech.
W skrócie wygląda to tak. Gram u buka od siedmiu lat. Szło różnie, choć na pewno jestem na minus (choć bywały już zajebiste miesiące). Niestety, im kurwa gram dłużej i dłużej siedzę w tym zajebanym sporcie, tym gorzej idzie mi obstawianie. Najgorsze jest kurwa to, że wszystkie mecze o których myślę, a nie postawię, wchodzą jak w jebane masło. A kurwa jak już wybiorę, to wszystkie kurwa w ryj.
Szczytem był natomiast styczeń. Wjebałem już od Nowego Roku 8 tysięcy pierdolonych złotych. Ale jak sobie kurwa to policzyłem od początku do końca, to wyszło, że prawie 7 tysięcy straciłem przez gole w doliczonym czasie meczów. Nosz KURWA MAĆ! 16 z 23 typów wpierdoliłem, bo moja drużyna dostała bramkę w ostatniej minucie. Mam kurwa mać tego wszystkiego dość w chuj. Nie wiem czy ta pierdolona czarna seria się kiedyś skończy, bo mam wrażenie, że zostałem powity pod jakąś zajebaną, mroczną i megachujowatą gwiazdą. Powoli się zastanawiam czy nie mam najebane w mózgu.
Niby mam dobrze płatną pracę, żonę (która nie wie, że gram tak grubo), mamy na życie, ale ja przepierdalam tyle, że się w pale nie mieści. I zawsze kurwa w pierdolonej 90 minucie! Czemu do chuja moja drużyna nigdy nie może strzelić w doliczonym czasie. Zawsze kurwa traci.
I na koniec, byłem tak kurewsko wściekły, że po raz pierwszy przyjebałem 4 tysiące na jeden bet. Na co kurwa? Na zajebaną Barcelonę, na którą z powodu niziutkich kursów nigdy nie przykładałem, a która nie przegrała z kilkudziesięciu meczów z rzędu. Teraz się zdecydowałem i ten zajebany Messi i jego banda przegrali z Realem Sociedad San Sebastian 2:3 mimo tego, że prowadzili 2:0!!!!!!!
KURWA MAĆ Ratujcie mnie, bo mnie kiedyś rozpierdoli!

75
77
Pokaż komentarze (20)

Komentarze do "Chujowy pech"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zrób se przerwę i obstawiaj na sucho i patrz ile jesteś do przodu ,ja też gram ale przy tym myślę ,prawidłowość jest taka ,że jakby taki Real czy Barcelona chciały to wygrałyby wszystkie mecze w lidze a między sobą by grały o mistrzostwo no ale przecież trzeba coś od czasu do czasu przegrać i zarobić ileś milionów dolarów u Buków w krajach azjatyckich ,a jak myślisz skąd są pieniądze na te transfery ,moja rada przeznacz na tydzień góra 200 zł graj na małe stawki góra pięć zdarzeń w tym jeden albo dwa remisy polecam drugą ligę grecką portugalską i francuską gdzie jest najwięcej remisów ,gwarantuje że coś trafisz a kursy po niżej 1,3 omijaj szerokim łukiem bo to śmierdzi ,pozdrawia typer który jest do przodu .

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Idź się rozbiegnij i w drzewo… ebnij

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ten system polega na tym, że oni znając zakłady tak manipulują wynikiem, żeby jak najwięcej osób przegrało. To stary numer. Obejrzyj sobie „Żądło” a będziesz wiedział o co chodzi i jak się takich frajerów jak ty robi klasycznie na szaro. Przegrasz wszystko, dom, rodzinę, życie. Więc porzuć to obsrane zajęcie i weź się za coś normalnego.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie chcę Cię martwić graczu, ale następnym przepierdolonym meczem może być Twoje małżeństwo. A potem to już równia pochyła i żaden Real Madryt nie pomoże.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Zadzwoń do klubów i zaproponuj im, żeby zapłacili Ci za to, że na nie NIE POSTAWISZ, a jednak pomyślisz. Według tego co piszesz, to zapewnia wygraną danego klubu 🙂
    Tak na poważnie to hazard wymyślono, żeby ludzie zarabiali, ale nie ci grający, ale czekający na łatwą kasę w biurach 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jesteś pojebany żeby tyle pieniędzy wypieprzać w błoto na jakieś głupie gry. ogarnij sie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ja też tak miłem – grałem 20 lat i nic nie wygrałem a analizowałem – teraz jak na sucho stawiam ,to bez emocji , wchodzi wszystko 13 meczów z rzędu po 2 typy na jedne dzień http://www.betexplorer.com/hot i kurs 100 do 1 na tydzień czasem wpadnie ale co z tego – tylko kasę postaw to nie wejdzie. Tak to już jest 🙁 Lepiej się wziąć za robotę a grać za drobne dla zabawy !!! By się lepiej oglądało.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Dam ci radę, bo kiedyś grałem w pokera. Nie odegrasz się. Zapomnij o wdupionej kasie i dzwoń na infolinię, może cię jeszcze uratują.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Każdy kto gra i z kim rozmawiam zawsze zwala winę na ostatnie minuty… yhym, radzę się zastanowic.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie chyba, tylko na pewno. Na stronach bukmacherów (przynajmniej w gameboo…) była zakładka „Responsible game” – przejrzyj to. Jesteś uzależniony. Nie patrz, ile możesz wygrać, a ile możesz bez bólu przegrać. Ja na całe szczęście manię bukmacherów przechodziłem w liceum. Wtedy utopione parę stów było dla mnie majątkiem. Dobrze, że wtedy, a nie teraz, gdzie przepierdzielałbym wypłatę. Jak dla mnie radzę się nad tym troszkę głębiej zastanowić. Teraz raz na ruski rok postawię coś za parę złociszy (dosłownie), żeby się ciekawiej w TV oglądało. Pozdrawiam

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Stary, dałem ci pięć gwiazdek, bo tylko tacy,jak my, rozumieją ten temat. Temat przepierdalania kasy(chociaż stawki miałem nieco niższe, ale uzbierało się), wiecznej nadziei, pierdolonego pecha, rozdzielania skóry na nieupolowanym niedźwiedziu, obstawianiu nie tego, co się powinno, etc etc etc. Dwa miechy temu wjebałem 1,5k i od tego czasu nawet nie zaglądam na livesports.pl… Można ?… można. Ale czy trzeba były wpierdalać się bardziej, jak już ze stówki zrobiło się 10x ??? Niby nie, ale jednak człowiek brnie. Natenczas odpuściłem, bo wydatków przybywa, a w interesie zastój, więc trzeba odbudować budżet i psychikę, która najbardziej ucierpiała.

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Jak można kibicowac barCWELonie bądź stawiać na te mierne aktorzyny kase O.o’

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Kurwa jaki kolo z ciebie heheh.Rozjebałeś mnie tym tekstem.Normalnie urzekła mnie twoja historia.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Musisz zdać sobie sprawę, że jesteś w grupie ryzyka. Dzieli Cię kilka kroków do przepaści.
    Jedynym wyjściem jest wycofać się póki jest jeszcze czas, ale powoli.

    Zostaw obstawianie bo masz wszystko, a możesz nie mieć nic. Lepsza jest stabilność
    od upadku i to przez jakiś głupi system, który ma za zadanie manipulować umysłami.

    Mam wrażenie, że chcesz na siłę wygrać – odebrać swoją przegraną, ale wiedz, że nie zawsze
    można wygrywać, że przychodzi czas, kiedy trzeba zrezygnować i to właśnie jest Twoja wygrana.

    Wygrasz z systemem jak się z niego wycofasz bo im więcej się szarpiesz tym bardziej idziesz na dno.

    Jest taki moment, kiedy chcesz grać tak bardzo, że to przyćmiewa wszystko dookoła i wtedy musisz
    zawieźć się na sobie samym. Poczuć ten zawód, tę przegraną, popłakać się jak dziecko, ale potem
    wstać i pokazać, że nie musisz w tym być bo to właśnie jest Twoja wygrana.

    Podnieś się kurwa, wstawaj, przestań walczyć z systemem.
    Lenard.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. a niech cię rozpierdoli. trzeba być głupkiem, żeby wydawać kasę na takie pierdoły, kiedy naprawdę nie jest łatwo zarobić. ogarnij się zamiast marnować czas na pierdy. no kurwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. A może nie traktuj tego jak hazardu?
    Surebety (poszukaj w Google) zapewnią Ci mały, ale w miarę pewny zysk. To raz. Dwa, typuj tylko u bukmacherów internetowych (nie ma podatków itd.). Trzy, analizuj cały świat piłki nożnej (bo widze, że tylko to obstawiasz). I na tej podstawie obstawiaj. Krok po kroku inwestuj małe (!) pieniądze. I pamietaj, nie daj sie wciągnąć w tilt (też wyszukaj).

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Kurwa stary to jest nałóg jak skurwysyn.Pomyśl ile rzeczy za te 8000 zł byś kupił.Mam nadzieję,że się wyleczysz. 5/5

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Chcesz zarabiać regularnie na zakładach – załóż zakład bukmacherski

    1

    0
    Odpowiedz
  20. siema. musisz objac inna strategie a mianowicie indywidualna manipulacja. policz ile jestes na minus I podziel to przez dni w ile sie chcesz odegrac.uwaga! daj sobie rok lub 2 zalezy ile jestes na minus zeby jak podzielisz to bedzie w granicach max 10-15 na dzien.jesli pitrzeba ci 2-3 lata czy wiecej to ok bo chodzi o wyjscie na 0 I skonczenie czyz nie? ale czemu manipulacja? a dlatego ze napewno wiesz jak grasz duze stawki ze 15codziennie to pikus ale I tak wiemy ze zagrasz za wiecej raz wpadnie I juz na plus co nie? I teraz np po 20 dniach piwinienes miec 300 ale ze pare razy zaryzykowales to masz 500 powiedzmy. widzisz manipulacje? zawsze sobie cos zostawiasz I kolejny kupon spokjnie moze byc za 100 bo nawet jak nie wejdzie to nie bedziesz sie szybko odgrywal bo jestes 100 naprzod czyli 6 dni gry. a uwierz mi ze jak nie bedziesz chcial wygrac to wygrasz:) ja stosowalem ale bylem glupi bo nie do konca rozumialem ten system ktory sam wymyslilem. trzymaj sie I jak cos to tutaj odpisz. 5tka leci dla ciebie po kursie 1.01 😉

    0

    1
    Odpowiedz