Dentysta zniszczył mi bluzę

Dziś robiłem zęba kanałowo i jak to przy kanałowym leczeniu siedzisz ponad godzinę na tym fotelu, a on robi w chuj różnych rzeczy min. Wlewa jakieś płyny no i po zabiegu patrzę, że mam upierdoloną nówkę bluzę za 2 stówy i plama średnica centymetr taka sama jakbym sobie lunął na nią domestosem. Pytam się czy to zejdzie, a ten że spoko – namoczysz wodą i zejdzie. Zrobiłem tak i ni chuja nie chce zejść. I teraz nie wiem czy przy następnej wizycie mam mu ją przynieść i pokazać, że nie zeszło i następny zabieg mi robi za free czy co?

51
90
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Dentysta zniszczył mi bluzę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A jak następny zabieg za darmo, nie pierdol się z nim;)

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Za kare wyrwij mu zęba;)

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To podły chuj!!! Niech rzyga kase!!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Możesz spróbować. Jakby nie patrzeć, jest to zniszczenie cudzej własności.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Dupę mu pokaż.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. pokaż mu wacusia…

    1

    0
    Odpowiedz
  8. to po chuj kupujesz takie drogie bluzy? Kupuj tańsze albo nie chodź do dentysty.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Zniszczył ci niczym innym jak podchlorynem- nie zejdzie- bo jak ma zejść brak koloru… wybielił ci ją…

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Wszystkie ciuchy pierzesz w samej wodzie? Twoich starych nie stać na proszek do prania?

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Wypierdol mu z bani, nauczy się świnia czysto pracować.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. do takiej roboty nie wkłada się drogich ciuchów to nie randka ani nic takiego

    2

    0
    Odpowiedz
  13. Jesteś za głupi, by mieć cokolwiek droższego niż ciuchy z lumpeksu. A dentysta co? Powinien cię, pipeczko, owinąć szczelnie folią, czy jak? Dorośnij i się ogarnij. Może jeszcze gotuj w futrze za kilka tysięcy… MYŚL.

    3

    0
    Odpowiedz
  14. tak, poskarż się to ci wszystkie zeby kanalowo wyleczy… za free.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Trzeba było nie zakładać drogich ciuchów, to norma.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Po chuja robisz te zęby? Prawdziwy twardziel nie chodzi do dentysty.

    2

    0
    Odpowiedz
  17. jak cie stać na bluzke za 200żł to nieudawaj sknery kup se drugą

    1

    0
    Odpowiedz

Chujowa miłość

Rozstaję się z kobietą, z którą spędziłem całe dorosłe życie. Kocham ją od 10 lat. 8 lat byliśmy razem. Zrywam z nią już 4 raz w ciągu ostatnich dwóch lat. Wtedy wszystko totalnie się zjebało. Wbiła mi nóż w serce aż po samą rękojeść. Nigdy nie byliśmy naprawdę szczęśliwi. Może na początku. Życie zawsze nas kopało w dupę i po jajach. Ja po maturze zachorowałem psychicznie. Trafiłem do kliniki psychiatrycznej. Dopadła mnie depresja, potem jakieś lęki, zwidy. Wyjebało mnie w kosmos, w czarną dziurę. Pierdolnęli mi takie leki, że prawie nie pamiętam kilku tygodni. Jak chodziłem do liceum w domu był koszmar. Nienawidziliśmy się z ojczymem, chcieliśmy się pozabijać. On był strasznym skurwysynem, z resztą dalej jest. Matka nic nie robiła, chociaż na początku ją prosiłem. Potem ją też znienawidziłem. Po maturze związek z dziewczyną zaczął się psuć. W seksie porażka. Zaczęliśmy się kłócić. No i dom. Nerwy mi nie wytrzymały. Po dwóch tygodniach studiów trafiłem do kliniki. Potem jakoś z tego wyszedłem i po roku wróciłem na studia.
Dopiero po długim czasie okazało się, że ona ma nerwicę seksualną. Przez lata życie seksualne było katastrofą. Zaczęliśmy się o to bez przerwy kłócić. Całe lata awantur. To wszystko zniszczyło. Ale kochaliśmy się strasznie, nie mogliśmy żyć bez siebie. Ja sobie nie wyobrażałem życia bez niej. W końcu zaczęła coś ze sobą robić, ale ze strasznymi oporami. Przerywała kolejne terapie, zamykała się w sobie. W końcu trafiła na jakiegoś pojebanego psychoterapeuty, który ją zmanipulował, uzależnił od siebie, a w końcu wmówił jej, że to wszystko moja wina. To był początek końca.
Wiele razy chciałem się zabić. Straciłem najlepsze lata życia dla nadziei, że kiedyś wszystko się ułoży, że będę z nią szczęśliwy, weźmiemy ślub, będziemy mieć dzieci i cudowną szczęśliwą rodzinę. Wierzyłem ślepo, że miłość wygra. Ale miłość okazała się chujnią. Wiele razy, kiedy myślałem o tym uczuciu przychodził mi do głowy tekst piosenki: „Jakbyśmy byli szczęśliwi, gdybym nie kochał cię wcale.”
Próbowaliśmy już tyle razy, że rzygać się chce. Teraz w sumie jesteśmy zgodni, że trzeba się rozstać, bo ten związek nas niszczy. Ale dalej się kochamy. Ból jest nie do opisania, jej ból i mój.
Pojebane to życie.
W sumie nie wiem czemu to tu piszę. Przed chwilą znalazłem tę stronę. Brzydzi mnie zwykle internetowa popkultura, ale ta strona jest jakaś inna. Boleśnie żywa. Widocznie ma sens, żeby z siebie anonimowo wyrzucić to ścierwo, które gnije w myślach.
Ponad rok temu postanowiłem, że już nie chcę się zabijać, chcę w życiu szukać szczęścia. Ale to często się wiąże z bólem, bo jak próbujesz, to zawsze się potkniesz. Tak czy inaczej, miłość naiwna miłość przegrała i będziemy teraz szukać szczęścia osobno. Ale wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Czasem wolałbym nie mieć uczuć. Już trzeci dzień piję. Mam nadzieję, że ostatni.

165
71
Pokaż komentarze (27)

Komentarze do "Chujowa miłość"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Drogi Przyjacielu! Zajebiscie urzekła mnie Twoja historia. Nie jesteś kolejnym dupkiem z błahymi problemami, czy też zasranym gimbusem, którego wkurwia nauczycielka. Nie znamy się ale proszę o jedno – nigdy się nie poddawaj. W życiu ZAWSZE można zlaleźć szczęście, choćby nie wiem, jak było chujowo. Ja też chorowałem psychicznie, też nosiłem w sobie wiele goryczy, kompleksów i bólu. Grunt to się nie poddawać i szukać szczęscia. Pamiętaj o tym

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A ze mną moja księżniczka też zerwała po trzech miesiącach pewnie miała mnie dosyć kochaliśmy się codziennie ale jej nie podobała się to że jestem agresywny w stosunku do ludzi ale dla niej taki nie byłem jestem zimnym gnojem dlatego że mam całe życie zniszczone przez ludzi ale dla niej starałem się dla niej byłem inny ona tego nie doceniła nie na widzę ludzi jeszcze bardziej miłości uczuć chcę żeby ludzie po zdychali za wszystko pewnie jest teraz z innym nie chcę jej widzieć nigdy więcej niech zdycha AMEN.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To naprawdę jest chujowe, życzę szczęścia i powodzenia, coś strasznego. Trzymaj się!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. strasznie mi Ciebie szkoda.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie jesteś sam, mnie rzuciła moja była, którą nadal kocham. Piłem ponad dwa miesiące, próbowałem z inną laską. Teraz kiedy mam trzeźwy umysł od kilkunastu dni, wiem że nadal jest chujowo, ale trzeba odrzucić alkohol i próbować jakoś żyć dalej. Miałem nawet wyżalić się kilka razy na ten temat na chujni, ale stwierdziłem, że i tak chuja mi to da. Więc trzymaj się ziom i cały czas do przodu.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ale o co właściwie chodzi ? 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Brzmi to tak jakbyś miał demoniczne manipulujące moce dookoła siebie…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Autorze… zwracam się do ciebie z nietypową prośbą. Jako, że piszesz ten tekst anonimowo jesteś bezpieczny w sieci, nikt nie pozna twojej tożsamości. W związku z czym chciałbym wykorzystać twój tekst jako literackie uzupełnienie pewnej postaci. Nada jej prawdziwości i chociaż w pewien sposób twoje nieszczęście zostanie w produktywny sposób przemieni się w coś dobrego.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Wybacz, że raczej nie odnoszę się do Twojej chujni, ale specem od doradzania nie jestem i nie powinienem tego robić, bo sam ze sobą nie potrafię sobie poradzić.
    „Przed chwilą znalazłem tę stronę. Brzydzi mnie zwykle internetowa popkultura, ale ta strona jest jakaś inna. Boleśnie żywa.” – otóż to! Dlatego mnie wkurwiają jakieś syndromy brązowej kredki, paniusia nie chciała obciągnąć, parówki na stacji i inne pierdoły – jacyś moderatorzy mogliby się bardziej starać. Sam tutaj jestem, bo czasami zdarza mi się trafić na wpisy, które pasują do mnie… Z resztą, chyba nie muszę tłumaczyć, jak wygląda moja egzystencja, że jestem częstym gościem tej strony, myślę, że wiele osób to rozumie, bo też tu zagląda.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Oboje jesteście ostro pierdolnięci. Powinni was zamknąć w psychiatryku, w jednej sali z jednym łóżkiem na golasa i karmić johimbiną z Pepsi do popicia. Po roku nieustających orgazmów i jebania na wszystkie możliwe pozycje obydwoje wrócilibyście do normy. A tak, odbija wam szajba z ostrym szplinem. Oj źle to się skończy.

    1

    1
    Odpowiedz
  12. no i chuj po co komś zawracasz głowe swoimi naprawdę prywatnymi problemami .chuj mnie yto obchodzi tym bardziej ,ze bni chuja niw mogę Ci pomóc

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Jak jesteś frajer,to masz za swoje.I nie masz czy tam miałeś kobiety,tylko kurwę.Im szybciej to zrozumiesz,i nauczysz się być konkretnym facetem a nie cipką,tym większa szansa że dalsze życie potoczy ci się lepiej.

    Włącz sobie Pijem na eks Sinan Sakica

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Trzymaj się chłopie, u mnie też nie jest wesoło, ale dają radę, czasami piję, zapalę „madżongę”, spotkam się z przyjaciółmi… czas leczy rany. Nie wiem co bym robił na Twoim miejscu, ale ja się rozwiodłem, nie walczyłem, chyba dobrze, bo teraz jestem bardziej szczęśliwy, ale na Twoim miejscu jeszcze bym powalczył!! 3mam kciuki!! Sławek

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Lepiej że się spierdoliło po 8 latach niż miało trwać przez 40. Zamiast żyć ideami (wyobrażeniami, planami), spójrz na świat i zobacz go takim jaki jest a nie filtruj go przez swój toksyczny umysł. Związek się zdarza, podobnie jak ptak na niebie i jak gówno w klozecie, jak śmierć baci i jak upierdolenie komara. Najważniejsze by umysł nie machał tobą jak ogon psem. Świat jest jaki jest, a twój mozg go zmienia nadając mu znaczenia.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. to pozbądź się uczuć i idź na siłkę

    0

    1
    Odpowiedz
  17. To się nazywa chujnia.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. SZAcunek, ze wytrzymales i to 10 lat!

    1

    0
    Odpowiedz
  19. No to stary masz chujnie z górnej półki, i masz racje wyrzucenie z siebie tego co cię boli na tej stronie to nie jest najgłupszy pomysł, zawsze chociaż troche lżej człowiekowi. „bo jak próbujesz, to zawsze się potkniesz” ten nie popełnia błędów kto nie robi nic, więc ja trzymam za Ciebie kciuki, zwłaszcza że też się niedawno rozstałem, na szczęście w moim przypadku nie trwało to 8 lat a znacznie krócej, ale i tak jest ciężko

    0

    0
    Odpowiedz
  20. No w koncu jakas normalna zyciowa wypowiedz ,zycze Ci szczescia i nie marnuj ztcis na glupot, glowa do gory 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Każdy jest po jakimś rozstaniu…ale u Ciebie to hardcore…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Czesc, sprobojcie sexu analnego.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Ola boga.1/5

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Będę chujnym skurwysynem, ale do nich w końcu świat należy, i Ci powiem prawdę. Bardzo dobrze, że tak się stało, że się rozpadło itd. I teraz najważniejsze: Życie to nie bajka o chorych potworkach co po pobycie w psychiatryku wracaja do normy i znów świeci słońce nad zieloną trawką! Życie to nieustanny ciąg coraz to nowszych stresów, jeśli nie umiesz sobie poradzić z nimi w pojedynkę to nawet nie myśl o zakładaniu rodziny. To Cię zniszczy, to nie jest nieudany semestr na studiach, tylko walka o o najlepszą możliwą perspektywę dla siebie i dla bliskich. Więc jak masz problemy z głową to się wylecz i żyj spokojnie, a nie myśl o rodzinie, którą tylko później skrzywdzisz!!! Za dużo już na tym świecie tragedii wywołanych schizofremią i niedorozwojem emocjonalnym. A później się słyszy dzieci w beczkach poupychane i innego typu okropieństwa. Tworzenie rodziny jest dla normalnych, zdrowych(przede wszystkim psychicznie) ludzi a nie popaprańców! Niech się gromy sypią ale taka prawda.

    2

    0
    Odpowiedz
  25. No dobra pora żeby cię przywrócić do pionu. Po pierwsze widzę że cierpisz na syndrom męczennika i widzisz w sobie ofiarę jak i również uważam że, nie mówisz całej prawdy o sobie, o was. Moją ocenę opieram na twojej wypowiedzi gdyż widzę twoją krytyczną postawę wobec innych, jednak nie widzę żadnego nawet najkrótszego zdania o twojej winie bądź nawet udziale w rozpadzie tegoż jakże barwnego związku. Kolejna sprawa myślę choć mogę się mylić oczywiście iż, jesteś jedynakiem i cierpisz na typowy dla jedynaków egocentryzm. A teraz tak :
    1. Zachorowałeś jak mówisz na depresje stwierdzoną klinicznie, gdyż jak piszesz leczyłeś sie w ośrodkach. Dostałeś leki które zaburzyły twoja świadomość i tu myślę że coś kręcisz, ponieważ leki przeciwdepresyjne nie działają w ten sposób „rozkręcają” się po 2-4 tygodniach i nie mają wpływu na zdolności poznawcze oraz nie zaburzają procesu logicznego myślenia. Musiałbyś być leczony lekami przeciw psychotycznymi ale to jest leczenie ambulatoryjne prowadzone pod stałą opieką lekarską.
    2. Psychoterapeuta prawdopodobnie urwatował resztę życia twojej byłej partnerce, gdyż słusznie stwierdził że to ty jesteś problemem. Nie on ją zmanipulował lecz ty to zrobiłeś świadomie lub nie. Dokonałeś typowego szantażu emocjonalnego po przez uporczywą ekspozycje swej choroby, ona mogła poczuć się winna przez ciebie co wiąże się z nerwicą seksualną oraz niechęcią do ciebie.
    3. Twoja sytuacja wcale nie jest dramatyczna, to jest jak z rodzinami AA, jesteś ofiarą jak i oprawcą, zapewne mógłbyś uratować wasz zwiazek po przez zmianę swojego nastawienia. A tak po cywilnemu powiem Ci, że powinieneś iść do niej i ucałować ją po stopach za to że tyle z tobą wytrzymała i dawała ci wsparcie. Wyrządziłęś więcej szkód drugiej osobie niż myślisz.
    Pozdrawiam ratownik.

    0

    2
    Odpowiedz
  26. nie daj się dymać przez babę.Pokazje teraz różki to dobrze pomyśl jak z nią później wytrzymasz jeszcze będziesz jej gotował.Moja rada daj sobie spokój i znajdź sobie normalną dziewczynę.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Zawsze jak czytam takie historie to czuję… nie, nie czuję, ja to wiem, że mógłbym pomóc i wskazać drogę do szczęścia dla was obojga – ale co z tego – nikt nie zostawia namiarów, zapewne każdy jest w chuj daleko… ale jedno wiem na pewno – wszystko się da, jeżeli naprawdę dwie osoby sie kochają i mają trochę oleju w głowie, a po wpisie widzę, że ty tumanem nie jesteś, i mam nadzieję, że twoja luba także – musicie dać sobie czas i wykorzystać go na poukładanie sobie pewnych spraw w głowie i powolnej zmiany podejścia – brzmi żałośnie prosto i mało odkrywczo? Najśmieszniejsze jest to, że to cholernie prosta ale wpizdu cenna i życiowa rada – ty zacznij mysleć o niej a ona o tobie – nie skupiaj się na sobie a okaże się, że powoli wszystko zacznie się zmieniać… myślcie bardziej o sobie nawzajem a swoje psychiczne zabagnione problemy powoli kawałek po kawałku zmieniajcie i rozwiązujcie problemy – po jednym. Nikt nie powiedział, że prawdziwa miłość to tęcza i gołąbki – to nierzadko ciężka praca, ale chyba warto, bo jak nie to co warto? Powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Mam tak samo ziomek, koleżanka z klasy w liceum, na 3 roku byliśmy razem na studniówce i po tym balu się jakoś zjebało :/ Wszystko miało po tej imprezie iść tylko ku lepszej stronie :/ Sam nie wiem co się stało, byłem dla niej kulturalny, miły, życzliwy… Pomimo tego, że w 1 i 2 klasie widziałem, że ona coś do mnie, tak przynajmniej to wyglądało, to tak jakoś w tej 3 klasie zakochałem się w niej, uważam ją za tą jedyną :'( Inteligentna, wysoka, piękna blondynka o zielonych oczach, myślałem sobie to ta jedyna :'( A teraz tylko ból, bo musze z nią spedzić jeszcze 2 miesiące w jednej klasie :'( Ciężko widywać kogoś, kogo się kocha, a nic wiecej z tego nie wyniknie :'( Straciłem już chyba gust w kobietach, żadna mi się nie podoba… To boli jak skurwysyn, ale trzeba iść twardo do przodu i mieć wyjebane na wszystko! Wiem, że łatwo się tylko mówi, pewnie skoncze to pisać i dalej o niej będę myślał, jak co dzień od zeszłych wakacji :'( My facieci nie jesteśmy świeci, ale potrafimy w chuj mocno kochać, a kobieyy tylko ranią 🙁

    1

    0
    Odpowiedz

Kurwa jaki kac

Wiem, wiem, wiem… Kolejny wpis po sylwestrowej zabawie, gdzie balując do późnej nocy schlałem się jak szmata i teraz (już po 14) za to pokutuję… Ale kurwa jak suszy! Do tego wszystkie normalne sklepy pozamykane i za browar trzeba płacić chore pieniądze. Chujnia i śrut!

56
93
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Kurwa jaki kac"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A ile Ty masz latek? : ) Bo coś mi się wydaje, że za mało na alkohol ; )

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Gówno mnie to szczeniaku obchodzi.Ja miałem beznadziejnego sylwka.Poza tym każdy myślący człowiek trzyma coś na rano w takich przypadkach.Chuj ci w dupę gimbusie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Alkoholizm to choroba, szukaj pomocy u specjalisty.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. a ja nie chlałem w sylwestra i na drugi dzień czułem się jak młody bóg, bue he he

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jak się nie umie pić to tak jest. Można wypić nawet prawie flachę na łeb i nie mieć strasznego kaca, jeśli pije się z głową.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Ad1 latek mam wystarczająco (4 krzyżyk w tym roku)
    Ad2 wyczuwam frustrata który dawno nie moczył pędzla
    Ad3 Poszukałem, ale akurat nie miał nic w barku
    Ad4 WTF?

    1

    0
    Odpowiedz

Chujnia jakich mało

Jest Nowy Rok 2013 i kurwa chyba pechowy będzie jak chuj. Od wczoraj od 22giej napierdala mnie ząb, czyli sylwester i Nowy Rok zaczęły się chujnią do entej potęgi! Nie wyrabiam już z tego jebanego bólu, a jest święto to o dentyście mogę pomarzyć (wagon prochów wszelakich już pożarłem i chujnia do kwadratu!) Na domiar złego jutro mam na 6tą do roboty, a dentysta jutro tylko do 12-tej!

38
64
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Chujnia jakich mało"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wyrwij gnoja!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ósóń 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ty mialem taka samam sytuacje!! Myslalem ze snie i zaraz sie obudze bo wszystko pozamykane i dupsko jedno wielkie. I musialem wybuilic kasy w pizdu na dentyste bo wiadomo w dupie mial ze mnie napierdala tylko ze i tak nikogo innego teraz nie znajde.

    0

    0
    Odpowiedz

Najgorszy Sylwek ever…

Jeśli w przyszłym roku najdzie mnie tak idiotyczny, bezsensowny i zajebiście głupi pomysł, aby wyprawić Sylwestra, to niech mnie ktoś pierwszą lepszą napotkaną rzeczą jebnie w łeb. Człowiek się stara, udostępnia chatę, każdy niby w dobrych nastrojach, gadamy, pijemy piweczko w gronie najbardziej zdawałoby się zaufanych osób… I nagle ktoś musi przerwać tę idyllę bo by było zbyt zajebiście jakby był spokój. Najpierw zaczyna się obgadywanie jeden drugiego jak tylko dana osoba wyjdzie za drzwi. Nie, moje ściany i drzwi nie są dźwiękoszczelne, zatem ta osoba słyszy wszystko. Ale że to spokojny człowiek, to nie krzyczy ani nie bluzga na obgadywaczy tylko spokojnie komunikuje mi, że czuje się niekomfortowo w takiej sytuacji. No więc ja, jako gospodyni tegoż przedsięwzięcia proszę wszystkich o kulturalne zachowanie. No i się zaczęło. A to ja jestem jakaś nienormalna, a to mój facet jest be i mam z nim przejebane (what the fuck???), a to że nie staje po tej tylko po drugiej stronie… Nie dali mi dojść w ogóle do słowa więc, chcąc się przebić musiałam trochę głośniej mówić, żeby nie powiedzieć drzeć ryja. Normalnie masakra jakaś! Nigdy w życiu nie przeżyłam czegoś takiego! Na końcu wszyscy wyszli uświadamiając mnie, że jestem wariatką, krzyczę i powinnam się leczyć. Ja pierdole. I teraz nie wiem, czy to naprawdę ja jestem popierdolona czy oni. Na szczęście została ze mną przyjaciółka i słuchała do piątej nad ranem moich płaczliwych żali. Ale chujowo się czuję do teraz, nie mogłam w ogóle zasnąć i nie wiem, jak ta chujnia potoczy się dalej…

57
76
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Najgorszy Sylwek ever…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pijesz z chujami, kończysz jak chuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zwiększ masę

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nie jesteś pojebana. Ja miałem tak samo. Z tą różnicą, że wszyscy gadali na wszystkich. U mnie też w domu był sylwek. Wjebało się kilka nieznajomych osób, zaczęli roić swoje obozy…Rozjebali kilka rzeczy. A nojgorsze było to, że musiałem wyrzucić dziewczynę mojego najlepszego kumpla, bo była suką. Nazajutrz odetchnąłem z ulgą, bo przyznał mi rację..

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Bo sylwestry w zjebanym babskim gronie zakłamanych suk tak się kończą.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Chujowi znajomi, daj sobie z nimi spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. I jak się potoczyło dalej?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. (5)i(6)Niestety, a może i stety, nie mam kontaktu z tymi osobami. I nie spieszy mi się do niego, bo i po co. Nie ma to jak narobić komuś szamba, zmyć się i urwać kontakt. (2) masa sukcesywnie się zwiększa, tylko rzeźba mi nie wychodzi. (1) racja, niestety nie znałam ich od tej strony, bo pewnie bym z nimi nie piła…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Po pijaku niektórzy ludzie tak mają.Zaczynają gadac jeden na drugiego lub wyrzucać do kogoś żale których normalnie nie ma się odwagi powiedzieć.co czesto powoduje konflikty.Później człowiek często załuje wypowiedzianych słów…wiem chocby po sobie,sam gdy przesadziłem z alkoholem,potrafiłem skłócić się znajlepszymi znajomymi

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @3. A co takiego zrobiła?
    Też macie znajomych. Ja na szczęście mam takich, że konie można z nimi kraść. I bardzo się z tego cieszę, bo wiem jak trudno o dobraną paczkę. …

    0

    0
    Odpowiedz
  11. chyba słabo zaopatrzyłaś impre w alkohol. Tak mi się zdaje

    0

    0
    Odpowiedz

Polskie portale internetowe

Witam! Wkurwia mnie ogromnie potop negatywnych informacji na polskich portalach informacyjnych. Onet, interia, wp… ja pierdole. Pech, podwyżki, masakra, skandal, bogaci się bogacą , biedni głodują, afery, wały, „2013 będzie jeszcze gorszy”. Czy nie można od czasu do czasu napisać o czymś pozytywnym? Do chuja czy nasza polska natura musi zawsze prowadzić do malkontenctwa? Odnoszę wrażenie z wszystko co jest nam serwowane do poczytania to informacje negatywne mające na celu wytworzyć atmosferę stęchłego gówna jakim jest życie Polaka. Chcesz, Polaku, zobaczyć „prawdziwy, lepszy świat” – czytaj plotki o „celebrytach” pozujących na „ściankach” nosz kurwa ja pierdole… jak to widzę, to część mnie krzyczy z rozpaczy a druga wstydzi, że żyjemy w czasach kiedy gówno pokazane w TV staje się sławne. Kurwa mać! Kiedy my, jako naród, się otrząśniemy i przestaniemy kupować CHŁAM, wierzyć debilom i pasjonować się bzdurami?! Zacznijmy żyć własnym życiem a nie pasjonować się serialami czy stylem bycia innych, nie wartych splunięcia w twarz. Nie dajcie się wyprać ludzie, żyjcie i bądźcie szczęśliwi!!! Żal mi jedynie młodych, których rodzice nie chcą bądź nie mają czasu wpoić prawdziwych wartości takich jak miłość, przyjaźń, zaufanie czy dobroć. O ileż łatwiej byłoby im żyć wiedząc, że prawdziwy sens dialogu jest w słowach niewypowiedzianych…

93
77
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Polskie portale internetowe"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wyjąłeś mi to z ust. Oto prawdziwa chujnia bo to chujnia narodowa!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Tak obserwuje i nie ogarniam. Była ptasia grypa, świńska i wszystko nagle ucichło. Ludzie dalej nie zrozumieli, że tragedia i afery sprzedają się najbardziej. Gazety typu „F*KT” nadają się tylko na rozpałkę. Myślałem, że ludzie się obudzą jak przeżyją kolejny koniec świata i ogarną się z tego marazmu. Przestaną wierzyć w te pierdoły z TV i gazet. Ale widzę, że dalej jest tak samo..

    0

    0
    Odpowiedz
  4. „Do chuja czy nasza polska natura musi zawsze prowadzić do malkontenctwa?”

    A ja sobie tu zadałem pytanie rozpoczynające się tak samo – do chuja, na jakie Ty strony wchodzisz? o.O Czego się spodziewasz po tym gównie w styl onetu? Olej to i znajdź inne ciekawe strony, jak chcesz przeczytać coś ciekawego – takie istnieją, nie martw się, tylko musisz szukać.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. No i te portale mają racje,życie w tym kraju to syf.Jak najbardziej zgadzam się,że na te pedalskie gwiazdeczki to należy mieć wyjebane,ale reszta negatywnych informacji jest prawdziwa.I nie da się zająć własnym życiem,jak przejechać się nigdzie nie mogę bo znów podrożały wszelkiej maści bilety,znów podrożała jebana karta miejska o kurwa 50zł(przez tę jebaną bufetową żydówę).Tylko się upić pozostaje.I zaręczam ci,że Polacy potrafią cieszyć się swoimi sukcesami,tylko przez te kurwy na górze tych sukcesów coraz mniej…

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Ano, genetycznie zjebany naród…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Przeczytałem kiedyś w necie bardzo ciekawy artukuł o manipulacji, niestety nie pamiętam za bardzo gdzie, więc źródła nie podam, ale tam było to wszystko wyjaśnione. Media pokazują tylko złe rzeczy żebyśmy zyli w ciągłym strachu i niepewności i nawet nie próbowali niczego zmieniać bo będzie jeszcze gorzej, to tak w skrócie na tym to polega.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. No i koniecznie Smoleńsk!! Dzień bez Smoleńska, to dzień stracony.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdu, pierdu. Przecież ta strona też jest „pesymistyczna”, a jednak ją odwiedzacie!

    1

    0
    Odpowiedz

Kolejki

Witam. Ja mam taki problem. Jestem w Biedronce i idę do kas, a tam oczywiście kolejki. Nie wiem na którą się zdecydować. Oczywiście chcę jak najszybciej być obsłużony. I zaczynam rozważać (co już jest dla mnie strasznie wkurwiające) stanę w tej, albo nie w tej, albo w tamtej. W końcu sie decyduje na jakąś. Za mną staje gość ale po chwili zmiena na inną. I co się okazuje? Gość który był za mną zostaje obsłużony przede mną. Kurwa znowu źle wybrałem, trzeba było iść do tamtej kasy. To jest moja Chujnia.

56
82
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Kolejki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Hahahahahaha,takie zajebiste i do tego życiowe.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. To nie chujnia,to klasyczny Paradoks Kolejkowy.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja zawsze stoję między kasami i rozważam wszystkie za i przeciw. W jednej kasie szybciej, wtedy żałuję niepodjętej decyzji, w drugiej już tez by mnie obsłużyli ale czy w tej pierwszej teraz nie pójdzie szybciej? Jednak tak, idzie szybko w chuj. Ale po chwili bluza bez metki chuj wie skąd i wzywanie kolegium orzekającego. Trzeba było się ustawić w tamtej jednak. Ale teraz już pierdylion osób tam stoi. To może jednak wbrew pozorom pyz tej bluzie stanąć? Tak, ale po pół godzinie okazuje się, że to wyjątkowo pechowa bluza, nie mam już sił, ewakuuję się do tej drugiej kasy. Sześć staruszek z koszykami wyjebanymi w kosmos. Bluzę wreszcie skasowali, już bym był pierwszy, i tak kurwa do zajebania…

    1

    0
    Odpowiedz
  5. @3 też tak mam;)

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Wszystko wynika z prawdopodobienstwa. Jesli masz 3 kolejki to szansa ze trafisz na najszybsza to tlko 33%. Co oznacza ze istnieje 67% szansa ze inna kolejka bedzie szybsza i tyle. Dla wiekszej liczby kolejek prawdopodobienstwo dobrego wyboru jest jeszcze mniejsze. Czysta matma.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. a jakie bedzie prawdopodobieństwo że stanę w najszybszej kolejce w leklerku? bo ja częściej chodzę do leklerka

    0

    0
    Odpowiedz

Posiadanie broni

Wkurwia mnie w chuj, że sporo ludzi, przede wszystkim lewaków, zrzuca winę na broń palną przy każdym rodzaju strzelaniny. Kurwa, przecież broń nigdy nie strzela sama, ktoś pociąga za spust. Jakim trzeba być popierdolonym, żeby uważać że to wina pistoletu czy innej broni palnej. Ja pierdole, przecież jakby jej nie mieli, to biegali by z maczetami i nożami jak u nas. Pamiętam taką sytuację, że jak kiedyś była 'moda’ na napierdalanie się bejzbolami to jakiś kurwa geniusz, nie pamiętam w jakim mieście, zabronił chodzenia z kijem bejsbolowym:D Może kurwa jeszcze zabronić chodzenia z kijem golfowym i kawałkiem patyka bo komuś można wydłubać oko. No ja pierdole, niektórzy naprawdę zasługują na dostaniem śrutem w łeb za swoją głupotę!

51
57
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Posiadanie broni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ostatnio Max Kolonko o tym mówił. W Stanach jest mało przestępstw z bronią w ręku bo taki bandyta wie, że obywatel może mieć broń. Zastanawia się dwa razy, zanim kogoś napadnie i jest spokój. Zdarzają się wypadki, trochę samobójstw i tyle.
    Największy odsetek przestępstw z bronią w ręku ma miejsce w krajach, gdzie LEGALNY dostęp do broni jest mocno ograniczony.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Oj, żebyś nie wykrakał o tym kiju golfowym, bo to rzekomo teraz (legalny) zamiennik 'bejzbola’. 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Zgadzam się z tobą.Nasze debilne prawo rozbraja nas,uczciwych obywateli,bo bandzior to sobie zawsze poradzi i zawsze tę broń zdobędzie.A boi się nas rząd,bo byśmy szybko go obalili z bronią w ręku.Ze swojej strony polecam czarnoprochowca-pozwolenia mieć nie musisz,zabija tak samo skutecznie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jak się Władza boi Narodu, to nigdy w życiu nie pozwoli na swobodne posiadanie broni. O czymś to świadczy , prawda ? Za Komuny wiadomo, bali się, bo byli w przytłaczającej mniejszości. NO ALE ZA DEMOKRACJI ??? (((-:

    0

    0
    Odpowiedz

Popierdolce z petardami

Nie wiem co robić. Mam na osiedlu młodocianych popierdolców piromanów. Od 2 tygodni biegają po osiedlu wieczorem i nocą i odpalają petardy. Sam niedosypiam, sąsiedzi też, a co się dzieje z psami !!! Wymyślili sobie zabawę i rzucają petardami w ludzi. Sąsiad już raz chciał o 12 w nocy wyskoczyć na balkon z dubeltówką, ledwo go żona zatrzymała. Policja ma to w dupie. Przyjechali dwa razy, o pierwszej w nocy na……. sygnale. Poza tym podejrzewamy, że jeden ze szczyli to syn Pani Komisarz z Komendy Dzielnicowej, która mieszka na naszym osiedlu. Straż miejska też to olewa, podobno nie mają ludzi. Próbowaliśmy dorwać towarzystwo ale nasz pan Mecenas (sąsiad), zalecił nam dać sobie spokój. Boimy się, że ktoś z osiedla nie wytrzyma i zajebie któregoś gnoja jak go dorwie. Chujnia i śrut jak mamut!!!

65
55
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Popierdolce z petardami"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Powsadzać im te petardy w dupy. Raz złapałem gnoja na spacerze z psem. Szła grupka, minęła nas i rzucili petardą w psa. Byłem już parę razy w życiu wkurwiony ale wtedy było apogeum. Rzuciłem się za nimi, ale uciekli. Bezmózgie chuje do potęgi!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dobrych kilka lat temu mieszkałem w bloku, pod którym zbierała się elita dzielnicy. Chlanie, przeklinanie, nie można było wyjść wyrzucić śmieci bez obawy dostania w ryj. Sylwestrową porą (zazwyczaj miesiąc przed zaczynali) wrzucali petardy do bramy i uciekali, huk kurwa niesamowity. Wrzucali na balkony, do tłumików samochodów zaparkowanych na parkingach, do śmietników, rzucali ludziom pod nogi – istny cyrk. Policja, straż miejska, dzielnicowy – o dupę rozbić. Dogadałem się z sąsiadem, kupiliśmy 2 antyterorki na allegro, i najmocniejsze petardy hukowe jakie były dostępne w sklepie. Przez kilka nocy z rzędu czatowaliśmy na inicjatorów, aż nam się poszczęściło. Nie mogę opisać tu co i jak zrobiliśmy bo to czyny karalne. Efektem działań obaj zostali kalekami. Rozeszła się plotka, że na dzielnicy grasują bandyci prześladujący rzucających petardami. Od tamtej pory nikt nie wrzuca niczego do bram, tłumików, na balkony… jest spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Brawooo tak trzymać. Jest styczeń 2018 i to samo się dzieje u mnie. Jak dorwę gnoja to…. (nie piszę więcej…)

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Pierdolamento, petardy to najlepsza rzecz, ktrórą pamiętam z czasów młodości.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ostatnio szedłem Krupówkami z kobietą i petarda (niemała) wybuchła 2 metry od niej, a miała w ten dzień zapalenie ucha także już w ogóle rozpierdol. Oczywiście lamusy byli już 30m dalej…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jednak baby to są debilne.Chciał sąsiad dobrze zrobić.A wy też się zbierzcie i solidarnie spuście wpierdol.To się nazywa inicjatywa obywatelska.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. I sąsiad dobrze chciał zrobić strzelając z tej dubeltówki. Tylko trzeba ją załadować solą i szczeciną. Ci popierdoleńcy z życiem ujdą, ale zapamiętają do końca życia.

    0

    0
    Odpowiedz

Sylwester

Kurwa. Jest źle. Mam 23 lata i już po raz niepamiętny z rzędu samotnie spędzę sylwestra. To takie żałosne i dołujące zarazem – wiesz, że jesteś beznadziejny i nikt cię nie chce i nie lubi. Naprawdę ciekawe uczucie. Najgorsze jest to, że zgredki chcą sobie zrobić sylwka w domu i oczywiście zaproszą znajomych. I oczywiście wyjdę na dziwaka (choć w sumie i tak nim jestem), ale nieciekawa jest świadomość tego, że w zasadzie będę wiedział, co o mnie myślą. I ciągle pytania: dlaczego nigdzie nie poszedłeś, czego siedzisz sam? Życie grubasa bez pieniędzy to na pewno nie bajka.

90
79
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Sylwester"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Czuję się jakbym to ja to napisał, mam 5 lat mniej a już teraz wiem, że w twoim wieku bede miec to samo, bo juz teraz tak mam

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jebać to co o Tobie pomyślą. Rób swoje. Mnie mieli za dziwaka 25 lat, teraz gniją na bezrobociu, ja zbieram plony.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Nie jestem gruby. Mam 25 lat. Reszta to samo.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie jestem gruby, kasy coś by się znalazło. Mówią, że nawet przystojny. A i tak siedziałem w domu jak ten chuj. A to dlatego, że jestem szczery i nie jestem lizodupem. Pozdro ziom.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Ej, nie przejmuj się, przyjdzie na Ciebie czas, nie warto się smucić 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie za bardzo chcę się tu rozpisywać, bo też nie bardzo nawet chcę mi się myśleć o mojej obecnej sytuacji… Nie wiem, czy to jakoś podniesie się na duchu, ale strasznie Cię rozumiem, choć jestem 2 lata młodszy i chudziutki jak patyczek, ale zupełnie jakbym czytał o sobie…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Hej chłopie. Co tam. Też spędziłem tego sylwestra samotnie. Ekipa wyjechała, a ja zostałem w Polsce, w dodatku kurewnie chory. Znajdź se hobby, pierdol ludzi.
    Lepiej mieć dwoje przyjaciół niż bandę debili.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. a ja jestem zajebista i w swej zajebistości postanowiłam olać ludzi. więc też spędziłm ten sylwkowy wieczór sama. świetnie się bawiłam w zasadzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. stary nie martw się nie jesteś sam bo ja też tak mam 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  11. witaj w klubie.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. 21 lat, nie jestem gruby, reszta podobnie.
    Bynajmniej uważam że czasami sylwester spędzony samotnie jest lepszy niż sylwester spędzony w debilnym gronie.
    Każdy próbuje zakozaczyć – „ale się najebalem”, „party hard” etc…, na drugi dzień większość nie ma kasy żeby dojechać PKS’em na uczelnie czy gdziekolwiek indziej…

    1

    1
    Odpowiedz
  13. @5 i 6 Też tak kiedyś mówiłem teraz 30 już na karku a reszta jak wyżej WIĘC NIE PIERDOL GŁUPOT!!!!!!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Z drugiej strony szkoda, że nie można tu napisać PW do kogoś… zgadalibyśmy się za rok, bo u mnie jest dokładnie tak samo, ale nie jestem gruby.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. No i pewnego dnia zatęsknisz jeszcze za czasami, w których mogłeś robić co chciałeś … wspomnisz moje słowa.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Moze masz fobie spoleczna?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. I co gruby biedaku? Dzisiaj znowu siedzisz sam? Hehe

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Hahahah 2018 a Ty znowu sam gruby biedaku – wysłane z iphona

    0

    1
    Odpowiedz
  19. Robert twój sylwester będzie taki sam tylko ze będziesz na piko MASAKRA

    0

    0
    Odpowiedz