Didżeje na siłowni

Ta chujnia dotyczyć będzie małego detalu, jednego z wielu, z jakimi mamy do czynienia w życiu. Nic wielce szczególnego, ale dla mnie wkurwiającego. Byłem dziś na siłowni. Leciało sobie radyjko, Bon Joviego puszczali. Fajnie. I ni stąd, ni zowąd, na horyzoncie pojawił siłowniowy didżej. Podchodzi taki chuj do radia i zmienia stację, albo jakąś swoją płytkę puści. To tak bardzo mnie wkurwia. Tacy ludzie mnie wyprowadzają z równowagi. Podchodzi, podgłasza, zmienia, chuj mu w dupsko. Jebany żiżej Skwarka. Taka minichujnia.

42
50
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Didżeje na siłowni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. chujnia to jest jak jakieś zjeby puszczają radio na siłce – lecą te gówniane reklamy środków na przeczyszczenie, karczma człekówka, podpaski, kolonoskopia żygać się chce od tego. A muza – wytarte przeboje sprzed lat albo jakieś polskie discopolo – WTF. Cioty jarające się radiem RMF ruchają swoje matki

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Czyżbś miał na myśli siłownie tkkf zachęta?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. @1 jakby puszczali Polskie disco polo to bym się cieszył.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Podgłasza? A co to jest?

    0

    1
    Odpowiedz
  6. radio na silce? żal. Nie wyobrazam sobie ćwiczyć do smetów w stylu Adele czy Celine Dione.. Porażka

    0

    0
    Odpowiedz

Brat w domu

Zacznę od tego że jakieś 2-3 lata mój brat się wyprowadził do dużego miasta (z wioski) i oczywiście jak zawsze młodsze rodzeństwo zajmuje pokój. W tym przypadku to byłam ja i jakże jest wkurwiające to, że gdy on przyjeżdża (fakt faktem raz na ruski rok) to zawsze zajmuje ot ten oto mój pokój, a ja muszę się męczyć na jebanej kozetce. I akurat dziś przyjeżdża i zostaję do środy.

43
101
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Brat w domu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja pierdolę, rodzony brat Ci przeszkadza? Przyjeżdża chłopak do rodzinnego domu na kilka dni i już kurwa problem. Te, powiedz mu to w twarz, siostruniu. Super!
    Jak w tym kraju ma być dobrze, jak rodzina nie potrafi się dogadać, a co dopiero obcy ludzie!

    2

    2
    Odpowiedz
  3. Znam ten ból, ale kiedyś będziesz szukać roboty w stolicy, to brat udostępni ci łoże małżeńskie, a sam pewnie na kozetkę pójdzie. Jeśli nie, to prawdziwy leser… 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Ciesz się że nie przyjeżdża codziennie, poza tym to twój brat, nie raz ci pomógł i pomoże.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. No to współczuję ci, że nie możesz dogadać się z własnym starszym bratem nawet te kilka razy w roku…

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Brat w dom,Bóg w dom.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. to śpij z nim kutwa w czym problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. typowa baba – małostkowa, egoistyczna swinia

    1

    0
    Odpowiedz
  9. ad1 Dziewczynie nie chodzi o to, że jej brat przeszkadza, tylko że mu musi wyrko ustąpić. Jaśnie pan miastowy nie mógłby spać na kozetce? Poza tym co to za facet, że on wygodnie wysypia się w łóżku, a dziewczyna się męczy całą noc?! I nie ma tu znaczenia że to siostra, czy że jest młodsza. Tu chodzi o jego dobre maniery względem kobiety. No chyba że ludzie w miastach buraczeją…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kurwa ale mi problem.Ja do 15 roku życia mieszkałem z matką w pokoju.A kiedyś spałem na podłodze 2 miesiące.Nie narzekaj bo mógłbyś mieć gorzej

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Ludzie, co to za filozofia, że jak brat to trzeba go bezgranicznie kochać i czekać na jego przyjazd?! Skąd wiecie jakie są ich relację i czy on Jej kiedyś pomoże, jak to niektórzy z was piszą? Typowe myślenie Polaczka-katolika-obłudnika.. Łóżko jest Jej, więc brat ma uja do niego!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @7 wredny mizoiginistyczny cham

    0

    0
    Odpowiedz
  13. #8, rozumiem, szacunek wobec kobiet musi być, a szacunek dla starszych to już jebał pies, co? Smarkula mieszka z rodzicami, nudzi jej się to po chujniach pisze, ot taka z niej kobieta.
    #10, a w dupie mamy ich relacje. Jakby miał chuja do powiedzenia to spałby na kozetce.

    0

    0
    Odpowiedz

Era plastiku i kurewstwa

Witam wszystkich! Jestem normalnym facetem, ale powiem Wam, że bardzo mnie wkurza i zniesmacza moda na propagowanie erotyzmu, pornografii, rozochoconych panienek, zdrad, kurewstwa, pustego szpanu itp. Ideałem piękna dla większości jest teraz „wysolarzona” niunia, z toną tapety na twarzy, trzęsąca silikonowym biustem. W TV, durna reklama, żeby była chwytliwa, to musi występować w niej rozochocona panienka, zachowując się jak na filmie porno. Teraz żeby coś sprzedać, to reklama musi nawiązywać do seksualności?! Do kogo kierowane są te reklamy? Do ludzi z IQ niższym niż 70, bo tylko bodziec seksualny na nich działa?? Dodatkowo ciężki szlag mnie trafia kiedy współpracownicy w biurze trajkoczą jak baby na targu o wizytach w burdelach, skokach w bok, czy o tym, jakie mają beznadziejne żony. Cwaniaku, zajmij się domem, dziećmi, to ciekawe czy będziesz miał jeszcze czas na malowanie pazurków czy nakładanie tony szpachli na gębę. Trendy jest teraz bycie kurwiarzem, czy w wypadku kobiety pustą, silikonową panienką? No ludzie, to nie jest trendy, to jest dno dna. Nigdy nie zdradziłam żony, kocham ją i szanuję bezgranicznie, jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i rodzicami dwójki dzieci- córeczki i synka. Mam nadzieję, że wychowam je na porządnych ludzi. Mam nadzieję, że córka nie będzie tępym lachonem, który robi sobie „słit focie” i w wieku 12 lat maluje usta na czerwono, a syna nauczę szacunku, przede wszystkim do kobiet, które tak często traktowane są jak przedmioty do zaspokojenia naszych, męskich potrzeb. Źle się dzieje w społeczeństwie. Większość ludzi zamiast porozmawiać ze swoja rodzina, razem zjeść obiad, to siedzi na portalach społecznościowych, które uczą tylko szpanu i próżności. Wiem że mój wpis nic nie zmieni w mentalności ludzi, ale mam nadzieję, że są osoby które mają jakąś moralność i hołdują wyższym wartościom. Pozdrawiam

153
78
Pokaż komentarze (31)

Komentarze do "Era plastiku i kurewstwa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobrze mówisz. Osobiście jestem szczęśliwym mężem już 15 lat i nigdy nie przyszło mi do głowy zdradzić żonę. Niektórzy „koledzy” uważają mnie za frajera. A ja uważam że frajerstwem jest właśnie chec wyruchania wszystkiego, co nie ucieka na drzewo:) Takie czasy, ale nie martw się bo nie wszyscy to karki w BMW którzy kochają swoje pupcie za dupcie;)

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Źle się dzieje, owszem masz prawo wylać tu żale. Było tu już wiele takich wpisów co świadczy o tym, że nie wszystko jest sztuczne, a prawdziwi ludzie istnieją i to oni tworzą lepszy świat, o ile się nie poddają – zapamiętaj.
    Świat od zawsze był podzielony na lepsze i gorsze…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Przywracasz wiarę w ludzi. 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  5. „Nigdy nie zdradziłam żony” jesteś babą?

    0

    1
    Odpowiedz
  6. @5 no właśnie, ciekawe czy błąd czy pisała to kobieta i się zapomniała, że pisze za faceta. ech, obawiam się, że to drugie i już mi się humor pogorszył, bo wychodzi na to, że jednak nie ma normalnych facetów.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Jak można w ogóle żyć ze zdradą? Ja bym nie wytrzymał i wygadał się raz dwa.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. ja mam całą rodzinę na facebooku

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Naprawde super post, az sie cieplo robi na sercu. Brawo! Ja tez trzymam sie wartosci w zyciu i to jest prawdziwe szczescie. W rzeczywistosci, ten sie smieje kto sie smieje ostatni. Teraz im sie wydaje ze sa 'panami swiata’ a potem zobacza do czego takie zycie ich doprowadzi.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Kurwa kurwie łba nie urwie.. a tak naprawdę to coś w tym kurwa jest teraz żądzą plastikowe dziunie i wyżelowani frajerzy.. ale co zrobisz bok se wyrwiesz..

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Kolego/koleżanko, nie znasz pojęcia „rozochocony”. Rozochocony, znaczy nie mający ochoty na seks, czyli ktoś, kto posiada niskie libido. Poza tym to chyba jesteś laską podszywającą się pod faceta, zgadłem?

    0

    2
    Odpowiedz
  12. Zgadzam sie z Tobą w stu procentach!Jest tylko jedno ale,jesli wychowasz syna by szanował kobiety,to go skrzywdzisz,gdyż kobiety własnie na takich miłych facetów „leją”.One wolą przebiegłych,cwanych facetów którzy umieją się rozpychać hamsko w zyciu, dostarczają silnych wrażeń i z którym nie będą się nudzić.

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Potwierdzam,czasem się zastanawiam czemu nie żyję 50 lat wstecz….

    1

    0
    Odpowiedz
  14. @5 – ja pierdole, pomylil sie i juz wielkie halo?? jak mnie wkurwiaja takie nic nie wnoszace wpisy!

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Taki jak 12 jestem i panny nawet nie zwrócą uwagi bo kurwa wolą koxów:@. Pierniczę tą całą moralność gówno dającą, bo jak ty nie wyruchasz panny to ona to zrobi z podwojoną siłą. Ja chce lata ’90:-(.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nic dodać nic ująć

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Jaki ty elitarny jesteś! „Ideałem piękna dla większości…”, „większość ludzi…”, co ty, jakieś badania prowadzisz na ten temat? Zmień towarzystwo lepiej.

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Od Natalii Siwiec to Ty się odczep!

    0

    1
    Odpowiedz
  19. ZDRADZIŁAŚ się, nie jesteś normalnym facetem, tylko jakąś zakompleksioną babą, która wylewa swoje żale pod przykrywką faceta. Nikt tego nie kupuje. Pozbądź się swoich kompleksów, przestań się oglądać na innych i przede wszystkim, przestań babo pierdolić

    0

    1
    Odpowiedz
  20. Szkoda, ze tak wspaniałych ludzi jest coraz mniej, ktorzy szanuja kobiety. Mnie dziewczyna rzucila, kiedy po 5 miesiacach zwiazku mimo, ze kutas stawal i dygal to nie poszedlem z nia do lozka, bo mialem do niej szacunek, to spotkalem sie z opinia, ze jestem pier*olniety skoro nie chce przyslowiowej dupy.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Nie zdradzasz bo laski się tobą nie interesują. Napisałeś tutaj tylko po to żeby się dowartościować, że to niby dlatego na boku sobie nie poruchasz bo masz jakieś tam zasady. Gdyby zakręciła się koło Ciebie seksowna niunia zmieniłbyś szybko zdanie.

    0

    1
    Odpowiedz
  22. dobrze mówisz stary więcej takich jak ty trzeba w polandii

    1

    0
    Odpowiedz
  23. ad 12 racja:)

    0

    0
    Odpowiedz
  24. nie wychowuj tak syna bo mu krzywdę zrobisz. Ja tak jestem wychowany i w wieku 28 lat jest samotny, niemający nawet nadziei na jakiś normalny związek. Każda dziunia głupsza od poprzedniej. Lepiej jest umrzeć niż się tak męczyć!!!!!!

    0

    1
    Odpowiedz
  25. dobrze gada polać mu !!

    1

    0
    Odpowiedz
  26. 21 i 24 mają rację!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Piękne słowa trudno uwierzyć

    1

    0
    Odpowiedz
  28. Gratuluję! Dawno już ktoś tak obrazowo nie przedstawił tego problemu. Powiem Panu że osobiście mam taką opinię: Jak na to wszystko patrzę(a moja opinia nie odbiega zbytnio od pańskiej), to gdyby na nowo stworzyli SS to bym chyba pierwszy wstąpił.

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Masz rację nastała era szpanu, konsumpcjonizmu, marketingu, pozerstwa i głupoty. Takie pojęcia jak moralność, uczciwość, umiejętność współżycia zgodnie z normami społeczno – moralnymi zostały bezpowrotnie zatracone. I bynajmniej nie jestem „mocherem” itp. jestem normalny człowiekiem, mężem i ojcem chcącym po prosu żyć w normalnym społeczeństwie. Niestety bycie moralnie normalnym nie jest trendy.

    1

    0
    Odpowiedz
  30. Odnoszę wrażenie że jesteś stetryczałym impotentem i Ci po prostu żal duże ściska że ktoś tam rypie a tobie nie dyga. Ja nie chodzę na kurwy i nie mam kochanki, mam żonę i dzieci ale nie przywalam się do tego że jeden z drugim lubią się zabawić, taki sobie wybrali sposób na życie i tego się trzymają. Miłego słuchania jedynych mądrości płynących z radia ojca dyrektora.

    0

    1
    Odpowiedz
  31. Ale naiwniak. Buahahahahaha

    0

    1
    Odpowiedz

Chciałem, to teraz mam

Chciałem się zakochać? Chciałem. No to teraz kurwa mam – nieodwzajemnioną miłość. Chujnia do potęgi entej, ona mnie olewa i na dodatek nie ma odwagi mi powiedzieć, że „nas” nigdy nie będzie. A ja idiota zainwestowałem tyle czasu i energii i myślałem, że wszystko idzie w dobrą stronę. Starałem się, byłem oparciem, doradzałem, nie próbowałem jej osaczyć, ani nawet nie pokazywałem, że jestem w chuj zazdrosny i wszystko w pizdu. Wszystko budowałem od fundamentów, bo nie znaliśmy się w ogóle, ani nawet wspólnych znajomych nie mieliśmy. Kocham ją strasznie, nigdy nie byłem w tej roli, zazwyczaj to ja zostawiałem je (nie chodzi o zdradę). Teraz wiem jak to jest. No cóż… Trzeba złapać się za jaja i iść naprzód. JA PIERDOLĘ, JAK JA CIĘ KOCHAM! Chujnia, pozdrawiam.

56
57
Pokaż komentarze (23)

Komentarze do "Chciałem, to teraz mam"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wspólczuje, a jak długo to trwa?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. chujowo, ja jestem po tej drugiej stronie i też jest mi chujowo i kompletnie nie wiem co mam robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. czyli nie jestem sam pozdrawiam ; s

    0

    0
    Odpowiedz
  5. nie kocham go i nie chce żeby tracił czas na mnie a nie mam odwagi mu powiedziec, on sie starał mimo to. A kiedy przestal sie odzywac to tak mi sie smutno zrobilo i przykro.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Człowieku, nie kochasz jej tylko twoje wyobrażnienie o niej. Nie masz pojęcia jakby to było dzielić nią miesiące i lata, a wtedy dopiero widać co znaczy miłość i ile jest warta..

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Człowieku, nie kochasz jej tylko twoje wyobrażnienie o niej. Nie masz pojęcia jakby to było dzielić nią miesiące i lata, a wtedy dopiero widać co znaczy miłość i ile jest warta..

    Poza tym jak do chuja można nie uczyć się na cudzych błędach – ciągłe te sam zakochane & olewane chłopaki. Samą miłością nie wyżyjesz, dbaj też o inne wartości swoje, a właściwa połówka Ciebie wzbogaci je w odpowiednim, nieprzewidywalnym czasie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. jak zazwyczaj zostawiałeś swoje panny to w sumie może ona wie co robi

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Każ jej spierdalać i to lepiej szybko może będziesz mniej cierpiał. Czasy kiedy to były normalne dziewczyny się skończyły chyba bezpowrotnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. co w niej kochasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Tomek?! Nie przejmuj się, najwyraźniej nie była ciebie warta. Pół świata tego kwiata!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. popieram 7, pobij ją niech ona cierpi a nie ty haha

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Popieram komentarz 5.Piszesz że nie mieliście wspólnych znajomych itp. że zaczynałeś wszystko od zera,więc wnioskuję że nie znacie sie aż tak dobrze.tzn Tobie się może zdawać że się znacie,ale tak naprawdę żeby wiedzieć o drugiej osobie wszystko,poznać jej prawdziwe oblicze,to trzeba przebywać latami ze sobą,wiedzieć w jakim towarzystwie sie obraca,jakie ma nawyki…Teraz przezywasz nieodwzajemnioną miłość,ale być może gdybyś jej zaznał z tą kobietą to szybko by Ci przeszło.A tak ode mnie to poradzę-zapomnij o kobietach,jesli nie jesteś bezmózgim idiotom lub dilerem czy innym marginesem to żadnej nie zaimponujesz.Mądrość już nie jest w cenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. weź zerwij kontakt i postaraj się zapomnieć a najlepiej wymyśl pretekst do kłótni, wyrzygaj jej wszystko i powiedz że musisz od niej odpocząć i nie odezwij się więcej. Im później to zrobisz tym gorzej dla Ciebie… Ja miałem taką samą sytuację tyle że suka ciągle o sobie przypomina mimo że nie odzywam się do niej od daaawna…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @5 -> od kilku chujni pierdolisz te same głodne kawałki zaczytane gdzieś w necie, gazecie albo zasłyszane w innych mas mediach. Chłopcu chce się po po prostu porządnie poruchać – i w tym wieku ma to tego pełne prawo, ale nie wie jak się do tego zabrać. Ona che być porządnie wyruchana, ale nie wie jak to okazać (po przecież nie wyszarpie mu chuja z rozporka i nie włoży sobie sama między nogi bo nasz prawiczek dostałby zawału). On struga przed nią pawiana, takiego grzecznego lizuska-żigolaka, ona ma to w dupie, po oczekuje czegoś zupełnie innego i związek się nie klei. Jeżeli na horyzoncie pojawi się jakiś silny, męski, twardy, bezczelny i, co najważniejsze, zdecydowany i doświadczony w ruchanku fagas – nadzieje się na jego chuja pierwszego wieczora znajomości i będzie po sprawie. Ona będzie wyła z rozkoszy, a nasz chłoptaś z żałości. Proste? (kissmeplum)

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Dobrze że to napisałeś. BO mi po głowie chodzi ostatnio też taki idealny plan, żeby wyrwać fajną dziewczynę której nie znałem, ale wpadła mi w oko na uczelni…Też chciałem od fundamentów zacząć, nawet pare razy z nią gadałem i mam ją a fejsie ale pierdole, odpuszczam bo będzie tak jak z Tobą na sto procent.Lepiej wziąć się za robienie pieniędzy niż dzieci taki wniosek

    0

    0
    Odpowiedz
  18. kissmeplum – proste dla takich prostaków jak Ty. Myślisz że rozumy pozjadałeś,zarozumialcu a na chujni od dawna ukazujesz brak mózgowia. Nie zaznasz prawdziwej kobiety, one wyczuwają takich na kilosy 😉 jedyne na co zasługujesz to tępe dziunie.a komentarz 5 to moje własne zdanie, wszelkie mass media omijam tak samo jak i takich kundli. Szczekaj dalej.. hau,hau

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @17 -> co za werbalny fetor z domieszką zoofila. Na kilometr wyczuwam w tobie jebakę-teoretyka. Twoje własne zdanie znajduje się chyba we wszystkich poradnikach i podręcznikach z cyklu „jak pomóc nieszczęśliwemu i niedojrzałemu młodzieńcowi”. Takie farmazony plotą namaszczeni przez system szkolni pedagodzy. Ulitować się, pogłaskać, pocieszyć i jeszcze co nieco wytłumaczyć. Przy tego rodzaju dyskusjach zastanawiam się, dla czego wszyscy starają się rozwiązać emocjonalny problem przy pomocy intelektualnych argumentów. Tłumaczą nieustannie głuptaskowi a on i tak swoje musi wybeczeć. To gorzej niż gwałcenie kotka za pomocą młotka.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. ale się uśmiałam przy 14 komentarzu, wyrywanie fiuta z rozporka, czym ty żyjesz chyba pornosami.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. chuuujowe uczucie ;(

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @ 18 widać ostro się zaczytujesz w podanych tytułach. Konkret gdzie moje zdania występują? Jeśli ktoś wcześniej doszedł do podobnych obserwacji i doświadczeń,to znak że też był człowiekiem w przeciwieństwie do Ciebie niemyślący logicznie patafianie. Następnym razem ujeżdzając czy oblizując swego męża wspomne mu,że jestem „jebaka-teoretyk” hahah..

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Stary olej ją, ja dokładnie tak zrobiłem 2 lata temu, 0 reakcji z jej strony, nie było ,,nas” nie potrafiła mi powiedzieć klarownie dlaczego nie chce już tego ciągnąć, stała się oziębła no to zerwałem…tyle że bolało potem jak skurwysyn. Po czasie nabierasz jednak przekonania że tak musiało być inaczej skończyłbyś jak jakiś zombie w poszukiwania ciepłych flaków. Pozdro dla Ciebie trzymam kciuki za nowe życie.

    0

    0
    Odpowiedz

Nie ma przyjaźni damsko-męskiej

Tak, wiem, odkryłam Amerykę. Dojście do tego wniosku zajęło mi prawie 20 lat. Tyle znam dwóch facetów, kumpli jeszcze z podstawówki i tyle się przyjaźnimy. Byliśmy chodzącym dowodem na to, że przyjaźń damsko-męska istnieje. Co prawda jeden z nich później okazał się gejem, więc nawet zalążek jakiegokolwiek problemu zniknął sam z siebie. 😉 Drugi natomiast jest hetero. Obu traktowałam jak braci. Podkreślam – BRACI. Aż tu po kilkunastu latach znajomości ten drugi się obudził i zaczął smolić cholewki. Grzecznie powiedziałam, że chyba mu się coś popierdoliło. No to ostatnio wpadł na genialny pomysł – friends with benefits. Zapytuję więc – jak można?! Traktuję go jak brata, a ten wyskakuje z takimi propozycjami. Niedobrze mi na samą myśl o tym nie dlatego, że czegoś mu brakuje, tylko po prostu to jest obrzydliwe. Choć i tak wiem, że nie powstrzyma to chamskich komentarzy, to zaznaczam, że nie jestem smarkatą dziunią, która potrzebuje kumpli adoratorów, a rypie się na boku z kim popadnie. Jestem kobietą, która zawsze wolała towarzystwo mężczyzn, bo są bardziej bezpośredni, nie obrażają się o byle gówno itd. Ale teraz to już bez znaczenia.

60
75
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Nie ma przyjaźni damsko-męskiej"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. hej, też wolę relację z mężczyznami:D są równiejsi, ale , ale ! kontakt z nimi wyłącznie koleżeński i dystans. Chcesz mieć przyjaciela? wybierz jednego mena, który będzie również kochankiem a potem prawdopodobnie mężem/miłością. Przyjaźń pozostaw prawdziwym braciom lub w miarę ogarniętym kobietom, a reszta wyłącznie koledzy.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bo facet myśli tylko chujem i to jest jego podstawowa wada…

    0

    2
    Odpowiedz
  4. Jakbyś była prawdziwą przyjaciółką, rypanko nie stanowiłoby problemu.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Smolić dziecko to możesz dach żeby Ci nie kapało na łepetynę. Cholewki się smali, jeśli już.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. A tam nie ma. Jest tylko trza umieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jak to kurwa obrzydliwe?? przecie nie jesteś z nim spokrewniona, a wg mnie troche sportu jeszcze nikomu nie zaszkodziło!

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Przyjaźń damsko-męska jest jednostronna.To znaczy,wy kobiety lubicie tak szufladkować miłych chłopaków jako przyjaciela.To wam się wydaje że tak jest w porządku,że macie taką „męską przyjaciółkę”.Przyjacielem dla was może być facet który jest fajny,ale niestety nie podoba wam sie lub nie ma „tego czegoś” cokolwiek to jest.Natomiast większość facetów tak naprawdę liczy na coś więcej lub podkochuje się w swoich przyjaciółkach.Bo w końcu z kim mozna stworzyć lepszy związek jak nie z kimś komu mozna zaufać.Tak mysli facet.Ale wy tego nie rozumiecie.Facet to sie moze kolegować/przyjaźnić z innym facete,iśc do pabu na piwo itp.A zadając się z kobietą dąży do związku

    1

    0
    Odpowiedz
  9. no i co, to ze się długo przyjaźnicie powinno być przeszkodą dla związku? może czuje się dobrze w twoim towarzystwie, podobasz mu sie, chciałby z tobą być – dlaczego ma nie próbować?

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Popieram 3. Prawdziwego przyjaciela poznać, że pomoże w potrzebie.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. No no co za refleks ale widać nie dotarło że jest już z górki (zakładam że 30 już na karku) więc gość się obudził że szukał szczęścia gdzieś tam a miał je obok siebie. Nie spróbujesz to się nie dowiesz czy tracisz czy zyskujesz. skąd te ceregiele żyje się tylko raz i nie będzie powtórek.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Komentarz nr 8 – prawdę pisze, polać mu!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Hehe, problem dla mnie nieznany. Zarabiam 17 tysi netto i jeżdżę mesiem. Nigdy w życiu żadnej lasce nie przyszło do głowy, żeby proponować mi przyjaźń. Jeśli pozwolę którejś opierdolić sobie gałę, to ona czuje się dowartościowana. Traktuje to jako awans społeczny. To jest poprostu kwestia tego, że są tacy mężczyźni – silni, odważni – wobec których kobietom nigdy nie przyjdzie do głowy, że można traktować inaczej niż jak mężczyznę. Ale potrafię sobie wyobrazić patałacha, który czuje się specjalnie odznaczony, gdy może biegać za jakąś dupą i nosić jej torby z zakupami. Tak to już jest.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Napisałaś, że znasz ich 20 lat, domniemam, że jesteś w wieku 25 – 30, oni pewnie są w podobnym wieku. To co w tym dziwnego, że facet znając Cię od podszewki, smali do Ciebie cholewki?? Zna Cię bardzo dobrze i zapewne uważa, że jesteś dobrą kandydatką na żonę, matką jego dzieci. Wszak wiek ku temu też już jest odpowiedni. Zapytam raz jeszcze: CO W TYM DZIWNEGO?? Inna sprawa, że babie nigdy nie dogodzisz: http://demotywatory.pl/1351912

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Napisałaś, że znasz ich 20 lat, domniemam, że jesteś w wieku 25 – 30, oni pewnie są w podobnym wieku. To co w tym dziwnego, że facet znając Cię od podszewki, smali do Ciebie cholewki?? Zna Cię bardzo dobrze i wobec panującego kurewstwa i plastiku (patrz 2 wpisy wyżej), zapewne uważa, że jesteś dobrą kandydatką na żonę i przyszłą matkę jego dzieci. Wszak wiek ku temu też już jest odpowiedni!!! Zapytam raz jeszcze: CO W TYM DZIWNEGO?? Inna sprawa, że babie nigdy nie dogodzisz: http://demotywatory.pl/1351912

    0

    0
    Odpowiedz
  16. A co to kurwa już w przyjaciółce się zabujać nie można ja nie rozumiem kobiet jak wrzuca do jednego wora „kumple i nic wiecej” to już za chuja z niego wyjść nie można. Ale my także mamy na was sposoby cwane baby haha

    0

    0
    Odpowiedz

Zaprogramowani

Dzień dory chujowicze. Podzielę się z Wami swoją obserwacją życia, z której wynika, że ludzie nie myślą swoimi mózgami, a posługują się gotowymi ideami, jak zaprogramowany komputer. Nie potrafią rozpoznać co jest ich własnym wewnętrznym głosem, a co jest wyuczonym albo zasłyszanym sloganem. Ludzie wierzą w złote prawdy głoszone przez hisotrię i autorytety, często nawet im nie znane. Takie postępowanie przynależy idealizmowi i ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Niestety bardzo utrudnia to życie, ponieważ nie można nazwać rzeczy po imieniu nie narażając się na krytykę i niezrozumienie. Nie można kwestionować nie stając się obiektem drwin. Staram się widzieć rzeczy takimi jakimi realnie są, a nie poprzez pryzmat narzuconej mojemu mózgowi idei – poglądu, wytłumaczenia czy toku rozumowania. Życie mogłoby być dużo łatwiejsze, gdyby nie chory racjonalizm tam gdzie go być nie powinno. W końcu życie to nie fabryka, a ludzka głowa to nie komputer żeby go programować. Takie zaprogramowanie, brak krytycyzmu, świadczy o zniewoleniu. Chujnia straszna kiedy ma się do czynienia z robotami. Miejsce robotów jest w fabryce.

67
60
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Zaprogramowani"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Człowieku…..nie mów Ludzie, bo ty też się w to wliczasz, a jak widać zdarza Ci się pomyśleć. A większości nie uratujesz, życie to sztuka wyboru tego czemu uważasz, że warto poświęcić.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Spoko jasiu, skończysz studia to pójdziesz do fabryki, spokojnie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. programowanie mózgów trwa nieprzerwanie od 120 lat. konsumuj pracuj i nie zadawaj pytań.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Masz 100% racji! Pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Mózg tak właśnie działa, więc postępując schematycznie ludzie używają mózgów. Przeczysz sam sobie. Jedni są mniej inni bardziej odporni na manipulację. Każdy temu ulega, jeżeli uważasz, że Ty nie to znaczy że nie jesteś tego świadomym.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Zwykle trolluję na tym forum. Niesamowicie bawi mnie nabijanie się z marudzących bezrobotnych, męskich przyjaciółek i zakompleksionych ludzi z małych miejscowości. Ale ten temat dość ciekawy z tego względu, iż doszedłem do zgoła odmiennych wniosków niż Ty. Otóż wydaje mi się, że właśnie tak musi działać zdrowe społeczeństwo. Tak natura przez lata ewolucji ukształtowała naszą psychikę, w miarę optymalnie. Większość nie myśli, przyjmuje gotowe rozwiązania. To zapewnia spójność połeczeństwa, względne bezpieczeństwo. Wiesz, czego się od ludzi spodziewać. Gotowe rozwiązania to szybkie rozwiązania, powszechnie znane i w miarę sprawdzone rozwiązania. Nie są bardzo dobre, może nawet nie są dobre, ale przeważnie nie są też bardzo złe. I jakoś to miernie, ale idzie do przodu i trzyma się kupy. Natomiast są też nieliczni, którzy myślą, nadają nowe trendy, rozwijają ludzkość. I dobrze, że to tylko nieliczni. Ponieważ ci ludzie z drugiej strony są nieobliczalni, niebezpieczni. Ponadto samodzielne myślenie kosztuje sporo energii. Można też dzięki niemu osiągnąć ogromne sukcesy, ale też ogromnie się pogrążyć.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. @6
    Do podobnych wniosków jak Ty doszedł Freud a potem te jego koncepcje wykorzystały korporacje i politycy, którzy bali się że nagle z dnia na dzień świat może powiedzieć im „won!”. Stworzyli oni system nadzoru, wszechwładnej kontroli nad obywatelem i jego irracjonalnym myśleniem. Dzisiaj subtelnośc tego rodzaju kontroli polega na tym, że policjant usadowiony jest w każdym z nas. Boimy się iśc pod włos, bo zdajemy sobie sprawę że wielki brat patrzy. Tak więc Twoja teza ma więcej wspólnego z systemem totalitarnym niż wolnością. Tyle że miecz tnie nie tylko irracjonalne nieuświadamiane instynkty buntu, on tnie realne spojrzenie na rzeczywistość! W zamian otwiera furtkę dla racjonalizmu. Stąd mamy człowieka-robota jak w „Metropolis”.

    0

    0
    Odpowiedz

Funkcjonariusz Policji

Otóż do sedna. Jestem człowiekiem który niebawem będzie musiał zadecydować o swojej przyszłości. O tym co chce robić w swoim życiu, a zarazem czerpać z tego radość i satysfakcję. Powołanie woła, jak to pięknie brzmi. Policjant, człowiek stojący na stróży prawa, który stawia dobro drugiego człowieka ponad swoje własne. Osobiście jest to główny czynnik dla którego chciałbym obrać właśnie tę drogę. Pomoc bliźniemu. Jednak rzeczywistość jest całkiem inna. Ci którzy mają być wybawcami stają się oprawcami, bynajmniej w myśl dzisiejszego społeczeństwa. Policjant to wróg, glina, pies. Z jednej strony rozumiem rozgoryczenie, niechęć w stronę policji.Pojmuję to, iż w tej całej „rodzinie” znajdzie się zawsze ta przysłowiowa czarna owca, która bezczeszczy wizerunek ogółu. Pomimo tego potrafię zachować dystans, zrozumieć. Nie oceniam pochopnie, co moim zdaniem robi większość społeczeństwa. Bo wśród tych funkcjonariuszy którym zależy wyłącznie na zarobku, są Ci którzy walczą o lepszy świat. Bynajmniej takie jest moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać. To wszystko sprawia we mnie rozterki, czy obrać drogę „gliny” i walczyć o lepsze jutro, czy odpuścić gdyż wszelkie starania spełzną na niczym, bo przecież dla was, policjant to tylko pies.

49
78
Pokaż komentarze (33)

Komentarze do "Funkcjonariusz Policji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Przede wszystkim dobry gliniarz musi rozumieć trudy życia ludzi (na przykład co znaczy wychowywać dziecko za 1200zł renty). Ludzie postępują wbrew prawu nie tylko z chęci zysku ale często z przymusu albo po prostu nieświadomie. Glina ma POMAGAĆ ludziom. Brak rozumienia elemenarnych motywacji robi z gliny zwykłego psa prymitywa.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Będziesz walczył o lepsze jutro dla swojego szefa, wypisując porządnym obywatelom bezsensowne mandaty za byle pierdoły, bo inaczej szef sie wkurwi, że nie wyrabiasz limitów i cie zjebie. Powodzenia w policji!

    3

    0
    Odpowiedz
    1. To prawda. Ja z tych samych szlachetnych pobudek co autor postu poszłam do służby w policji, chciałam chronić ludzi zgodnie z tym, co ślubowałam, służyć narodowi. Po 2 latach ze służby odeszłam. Dlaczego? Bo komentujący Twój post mieli rację. To zepsute środowisko, gdzie prawda umiera pierwsza (chyba, że jest wygodna i gwarantuje wynik). Nie chcesz pić z kolegami ze służby, nie chcesz z nimi łamać prawa i kombinować? No to trzeba Cię zniesławić, rozpuscić ploty, aż w końcu nie będziesz miał życia. Witaj w policji. Ja rozbiłam sobie głowę od przysłowiowego zderzenia się ze ścianą, gdy tam trafiłam.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Bynajmniej jesteś mistrzem ortografii.
    Zacznij odróżniać przynajmniej od bynajmniej, bo to komicznie brzmi z ust osoby, która stara się pisać poprawnie, z przecinkami itp.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Czy znasz znaczenie słowa „bynajmniej”?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Jeśli twe intencje prawdziwe – nie poddawaj się. Zrób porządek w burdelu, na tyle ile możesz sam, przyniesie to wiele trudu, zje wiele nerwów ale pomyśl nad efektem – SATYSFAKCJA, DUMA, HONOR, PIĘKNO;) to tyczy się każdego pozytywnego działania.

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Nauczo cie chlac,lazic po burdelach,okradac pijakow.Dno.

      1

      0
      Odpowiedz
  7. Ocho ! Idealista … nie nadajesz się 🙂 Najlepiej wytrzymują trudy służby proste chłopy, rolasy granatem od pługa oderwane :-] co zresztą widać po narybku. Chyba, że masz na oku konkretny etat to próbuj :-] Taka rada.. odrzuć te ideały, bo ci tylko psycha klęknie jak zderzysz się z realiami i nie doczekasz końca kontraktu. Powodzenia 🙂

    3

    0
    Odpowiedz
    1. To prawda. Ja nie wytrzymałam tego, jak tam jest i odeszłam. Syf (i to nie na interwencjach…).

      0

      0
      Odpowiedz
  8. zdaj Chłopaku najpierw multiselekt

    0

    0
    Odpowiedz
  9. bynajmniej to nie przynajmniej 🙂

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Powiedz ze będziesz kierować się ideałami i powołaniem i ze chcesz zbawiac gwit

    0

    0
    Odpowiedz
  11. spróbuj. będziesz żałował jeśli tego nie zrobisz. ja wiem jak to chujowo jest mieć powołanie do czegoś co wydaje się bez sensu.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. jak się dostaniesz bez znajomości to WALCZ!

    0

    1
    Odpowiedz
    1. to cie szybko upierdola,i bez konca bedziesz lazil po chodniku.A jak dalej bedziesz fikal to cie wypierdola,i taki bedzie koniec

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Dokładnie. Jestem byłą policjantką i tak naprawdę jest.

        0

        0
        Odpowiedz
  13. Dobry glina to taki,który potrafi rozróźnić prawdziwe przestepstwo od niegroźnego przewinienia.Czy np. wlepienie mandatu za przejscie na czerwonym,staruszce lub bezrobotnemu jest konieczne?czy to jest tak wielkie „przestepstwo”?Policjant powinien umieć się wczuć w sytuacje i kierować się sumieniem,a nie kodeksem i sztywnymi regułami.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Po pierwsze to milicja!
    Nic się nie zmieniło psy dalej służą do realizacji celów władzy. Czyli walka i utrudnianie życia obywatelom. W końcu po coś płacę te podatki żeby potem zostać spałowanym bo akurat przechodziłem w złym miejscu.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Jak kończyłem czytać Twój wpis to zastanawiałem się tylko nad tym w ilu komentarzach zostaniesz zjebany za ” bynajmniej” 😀 hehe

    2

    0
    Odpowiedz
  16. eh może lepiej zostać lekarzem i w ten sposób pomagać ludziom. .. żartuję, ale w policji to chyba ciężko się wynieść ponad cały ten syf

    1

    0
    Odpowiedz
  17. No tak, typowy policjant „straży” a nie „stróży” prawa, a „bynajmniej” to nie „przynajmniej”. Idź na strażaka.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. policjant to zwykły urzędas, który wykonuje polecenia okupujących nasze państwo sbeckich watah. Dlatego to pies – bez namysłu wykonuje rozkazy, nie ma własnej moralności, ma tylko polecenia.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Kilka lat i pozbędziesz się ideałów

    2

    0
    Odpowiedz
    1. I zostaniesz alkoholikiem albo chorym psychicznie.

      1

      0
      Odpowiedz
  20. Najpierw kolego to się dostań do tej Policji, bo to nie jest takie proste. Ja to przeszedłem, ale na końcu zrezygnowałem ponieważ dostałem bardzo dobrą pracę w „cywilu”. Pod służbę do policji odbyłem na ochotnika służbę wojskową, zdałem bezbłędnie egzamin teoretyczny, dość zadowalająco egzamin sprawnościowy, zaliczyłem psychotesty, wywiad i na końcu powiedziałem nie. Moja rekrutacja trwała prawie 2 lata (nie miałem pleców) !
    POWODZENIA

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Niestety, zmartwię Cię. Tych którzy poszli „służyć” w Policji jest może 5%. Po roku pracy i pozbyciu się złudzeń, zostaje ich jakieś 2%. Te 2% pracuje na pozytywną opinię Reszty. Tak jak ten policjant, którego gnoje zaciukały na przystanku tramwajowym w Wrszawie. Reszta to odpady społeczne, które idą do Policji bo:
    1. Tata/Mama był-a / jest Policjantem i to łatwy zawód na całe życie.
    2. Bo się można nakraść bezkarnie po same uszy bez wykształcenia, wysiłku, etc. (sprawdź np. jak mieszka i czym jeżdzi, komendant /b. komendant Policji w twoim mieście/okolicy.
    3. Bo to to samo, co zostać bandziorkiem ale bezpieczniej.
    4. Bo lubią chodzić z bronią i w mundurze.
    5. Bo mu kazali wstąpić…wiadmo kto.
    Idealista, będzie w Policji osobą SAMOTNĄ, NIEDOCENIANĄ, PRZEKLINANĄ PRZEZ KOLEGÓW.
    Ale mimo to próbuj, dobrze by było, gdyby ktoś wreszcie zrobił porzadek w tym KOSMICZNYM BURDELU.
    Stary Glina – emeryt.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. „SAMOTNĄ, NIEDOCENIANĄ, PRZEKLINANĄ PRZEZ KOLEGÓW.
      Ale mimo to próbuj, dobrze by było, gdyby ktoś wreszcie zrobił porzadek w tym KOSMICZNYM BURDELU.” – sama prawda ;( Ja odeszlam po 2 latach sluzby, bo zaczelam wstydzic sie tego, ze nosze mundur i nie moglam sie pogodzic z tym, jak bezkarni sa funkcjonariusze, jak przekraczaja uprawnienia, jsk klamia, nie chcialam robic tego co oni, tak upasc moralnie, przez to zaczeli mnie izolowac, probowali wrobic w postepowania karne, szkoda mowic ;( Nie dalam sie w nic wrobic i nie zamierzalam pracowac tam dluzej, bo widzislam, ze probuja mnie zlamac. Albo bedziesz ich kryl i staniesz sie taki jak oni, albo Cie wrobia, beda dyscyplinowac, szukac hakow i w koncu sie pozbeda. I tyle ze szlachetnych idealow i checi ratowania swiata, zmiany tego miejsca na lepsze ;(

      0

      0
      Odpowiedz
    2. To Ty byles burdel Tata?

      0

      0
      Odpowiedz
  22. Hmm, patrząc na to jak używasz słowa „bynajmniej” jestem przekonany że nadajesz się do Policji:)

    1

    1
    Odpowiedz
  23. fajnie by było żeby tam służyli tacy jak Ty.W moim mieście jest taki jeden,ale jest uważany za cipę.Pomógł mi,i widziałem jak pomaga słabym,gdzie inni policjanci prawdopodobnie by tych słabych oleli ciepłym moczem.Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi,jak go spotkam to mu podziękuje.pozdro

    1

    0
    Odpowiedz
  24. Policjanci są porządni, a ich negatywny wizerunek został wykreowany przez hyp-hopowóców czyli hołotę, delibi, idiotów, patologię, gówno, gnój nie warty nawet wspominania.

    0

    2
    Odpowiedz

Pieprzony regał

Wyszukałam w internecie sklepy w których można zamówić meble na wymiar. Udałam się w rejon dość odległy od miejsca zamieszkania, pokazałam rysunek z wymiarami uzgodniliśmy cenę i wszystko było ok. Powiedziałam, że przyjadę następnego dnia z wzornikiem koloru. Niestety miałam pecha nie zastałam szefa, a pani która obsługiwała w sklepie nie wiedziała czy może przyjąć zamówienie, byłam uparta i po trzech godzinach pojechałam ponownie lecz szef się rozmyślił i oświadczył, że tego mebla nie wykona, bo nie takie zawiasy, tylko jedna sztuka, niewymiarowy, trzeba maszyny przestawiać itd. Wyszłam ze sklepu wkurzona na maxa. Całe szczęście, że Poznań to duże miasto i będę szukać dalej. Myślałam, że dzisiaj inaczej traktuje się klienta. Przypomniał mi się pewien program kabaretu „z tyłu sklepu” gdzie to ziemniaki malowano czerwoną farbą i sprzedawano za pomidory.

47
74
Pokaż komentarze (1)

Komentarze do "Pieprzony regał"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Powiem Ci, że od czasów PRLu nic się nie zmieniło. Sam często nacinam się na takich młotków, którym ciężko wykonać zlecenie. Powodzenia w zrealizowaniu Twojego projektu:)

    0

    0
    Odpowiedz

Twaróg i zjebany facet

Czołem szanowni chujowicze, przyszedłem tu i postanowiłem wylać swoje frustracje. Otóż wróciłem spragniony obiadu z uczelni, wrzuciłem makaron do wody, po czym otworzyłem twaróg i kurwa co? Twaróg jebał niczym esencja niemytej cipy, niemytego chuja i gówna oraz ze szczyptą moczu. Rozumiem, że twaróg czasem jebie, ale kurwa i smród ma swoje granice.

66
96
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Twaróg i zjebany facet"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. co ma do tego zjebany facet??

    0

    0
    Odpowiedz
  3. mądry to ty nie jesteś…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No właśnie teraz produkują coraz gorsze gówno, wystarczy poczytać z czego zrobione są wędliny. Kiedyś po zjedzeniu takiego sera, nie był przeterminowany nawet ale po małym kawałku żygałem przez kilka godzin, przez co ani nie zarobiłem tamtego dnia, ani nie pojechałem na dwa dni do dziewczyny (wolna chata). Na szczęście następnego dnia wróciłem do zdrowia, no i choć 1.5 dnia spędziliśmy razem. Od tamtej pory sernik bleee…

    0

    1
    Odpowiedz
  5. jesteś gejem?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. rozbawił mnie ten post ;D

    1

    1
    Odpowiedz
  7. Rozumiem,że zapach tych esencji jest ci doskonale znany z rodzinnej wioski. Wracaj na wieś zajadać się świeżym serkiem prosto od krowy.

    1

    1
    Odpowiedz

Gimbaza

Mój jakże wybitny wpis rozpocznę tradycyjnie: Kurwa mać…
Nie rozumiem tego, kurwa. Chodzę do 2 klasy gimnazjum. Nie palę, nie piję, nie ćpam, jestem w miarę spokojny, opanowany, nie klnę 24/7, a i tak jestem uważany za gimbusa. Bo tak. I chuj. Kurwa, ludzie, ogarnijcie się! To, że ktoś chodzi do gimnazjum nie znaczy, że jest taki jak inni. Ogólnie wkurwiają mnie stereotypy. Gdzie się nie pojawię, na jaki serwer nie wejdę, jak się przedstawię to się rozpoczyna istna rewolucja. Zewsząd napierają wypowiedzi typu „wypierdalaj gimbusie sie uczyć XDXDXD”, „won gimbusiaro żebrzeć o szlugi”. Kurwa, nie rozumiem tego. Jak można być takim tępym? Od Nowego Roku staram się być milszy dla ludzi, ale za ni chuja się nie da. Bo gimbus jesteś i wypierdalaj. Do tego jeszcze mentalność ludzi. Jak ja coś chcę to spierdalaj, ale jak coś to od razu do mnie mordę szczerzy. Pokój.

61
89
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Gimbaza"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Z Twojej wypowiedzi, jasno wynika chłopcze, że nie przeklinasz 24/7… Masz dziwne poczucie czasu;)

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Myślisz że nikt przez to nie przechodził? Możesz mieć IQ pincet, a i tak będziesz dla 99% społeczeństwa gimbusem ;]

    0

    1
    Odpowiedz
  4. jak na gimbusa to jestes w miare ogarniety ;DD

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Problem jest jasny – musisz zwiększyć masę Ziom. I tyle w temacie.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Dziwne ja takich problemów nie miałam, albo faktycznie jesteś gimbus, albo masz śmieszną gimbusiarską japę albo ludzie specjalnie cie podpuszczają bo wiedzą że będziesz się denerwował.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. To jeszcze nic. Poczekaj, aż pójdziesz na studia. Wtedy choć będziesz miał IQ równe 300 i same piątki w indeksie, to i tak dla pracodawców i innych ludzi będziesz debilem i idiotą, który nic nie potrafi, „studenciakiem”, co nie umie poradzić sobie z prawdziwymi problemami życiowymi.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nr 7 ma całkowitą rację, dopiero wtedy jest chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wszystko fajnie, ale wez idz juz wracaj do nauki:)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Trzeba przywrócić wojskową służbę zasadniczą z tradycyjną falą.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. faktycznie nie klniesz gimbusie 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Poczytaj o Straight Edge, oni Cię zrozumieją 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  13. gimbus to nie określenie na wiek ani na wykształcenie tylko na stan rozwoju umysłu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Fakt, gimnazja i ich uczniowie nie cieszą się dobrą sławą. Ale tylko tępaki uogólniają i każdego gimnazjalistę wkładają do jednego wora. Ale najlepsze jest to, że takie podejście do ludzi z gimnazjum mają z reguły licealiści..No cóż, NIE PAMIĘTA WÓŁ, JAK CIELĘCIEM BYŁ;) a poza tym pociesz się, że najgorsze wciąż przed Tobą, bo to studenci uważani są za większe zło, za ćpunów, pijaków, kurwiarzy i nierobów, których utrzymują rodzice;)Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Do 2. Tak, są tacy ludzie, którzy tego nie przechodzili 🙂 Bo ominęła ich ta „reforma” nieszczęsna i wyszli normalni ze szkoły.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. cierp za to skurwiałe pokolenie, 99% gimbusów nadaje się do odstrzału, widocznie zaliczasz się do tego 1%..

    0

    0
    Odpowiedz
  17. większego gimbusa w życiu nie widziałem. i jeszcze te „ogarnijcie”, synonimów już żadnych nie znacie? do nauki

    0

    0
    Odpowiedz