Dajcie mi kopa w dupę

Wiem że inni ludzie mają gorzej, mają choroby, głodują. Czuję się jak ta najgorsza nieudacznica, która od zawsze miała podawane wszystko na tacy, odizolowana, nieporadna, mało bystra. Nie wiem co do znaczy żyć, nie znam ludzi, a kiedy widzę jacy potrafią być to się wielce oburzam. Jestem nadwrażliwa, zawsze gdy usłyszę krytykę załamuję się, denerwuję i utwierdzam się w przekonaniu że jestem do niczego. Nie mam zainteresowań, jestem leniwa, nic nie potrafię, cały dzień potrafię tylko słuchać muzyki i wytwarzać w głowie tylko obraz „zaje*istej” mnie. Denerwuje mnie to że jestem delikatniusia, na wf ruszam się jak frajer, wiecznie dostaję zje*y bo nie potrafię odbić piłki w siatkówce. Każda moja cecha jest zła, wszystko co we mnie jest złe, nie takie jakie powinno być. Inna osoba może mieć taką samą cechę (wyglądu lub charakteru) i ja wtedy uważam że u niej to jest fajne, urocze, a we mnie po prostu złe. Miałam kompleksy już od postawówki, próbowałam się zmieniać. W wieku 11 lat urządzałam sobie głodówki, bo chciałam być chuda. Wydawało mi się, że wtedy będę ładniejsza, pewniejsza siebie, będę mieć swobodniejsze ruchy. Teraz wmawiam że anoreksja jest głupotą i nie chudość jest najważniejsza, ale dalej gdzieś w głębi mnie siedzi takie przekonanie. Jestem rozpieszczonym bachorem, czuję że nie dam sobie rady w życiu. Uważam że byłoby lepiej gdybym była dziarska i wyszczekana niż taka jak jestem teraz.

Weźcie dajcie mi jakiegoś kopa, nawsadzajcie mi że sama sobie robię krzywdę czy coś w tym stylu. Powiedzcie o mnie prawdę i nie rozczulajcie się. Ja chcę się rozpłakać. Zawsze gdy już tak popłaczę sama nad sobą to robi mi się lepiej i mogę wziąć się do roboty.

33
37

Komentarze do "Dajcie mi kopa w dupę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Trzy stówki w łapę, CV w zęby i zapieprzaj, patałachu płci odmiennej, pod bramę naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. A tam Pan twój, Mesio, już ci „nawsadza” do woli. /Mesio PS. Wot i kolejne brednie z cyklu: nędzny żywot popierdolonego gimbusa… Pan wasz dochodzi do wniosku, że wam, patałachy, to za dobrze jest. Stąd i chujnie z byle czego. Przydałoby się wam dobrze śrubę dokręcić, oj przydałoby się…

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Przynaniej nie masz patoli w rodzinie

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Brak ci przebolcowania Bejbe.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Witam w klubie nieudaczników 🙁 Z tą różnicą, że ja płeć brzydka.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. W Starożytnej Grecji takich jak Ty zrzucano z urwiska nic wiec dziwnego, ze bylo wówczas silne i potężne mocarstwo. No ale przyszedł nowy porządek, który sprawił ze slabi dominują światem..socjal, państwo policyjne itd. A gdzie ja sie pytam te silne osobniki jak w dżungli?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Oto prawda: baba bez bolca dostaje pierdolca.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Wypluwasz czy połykasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. W dupę to ci mogę zapakować mojego bolca,po same yayca o tak,oh ah po same kule!!! Rozumiesz?? Potrzebujesz dobrego bolcowania,prucia kichy a nie ,,kopa” ktoś musi przeczyścić ci komin dziewczyno. Nie użalaj się nad sobą tylko znajdź kogoś kto dobrze cię zerżnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Chuj ci w cyce !

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ale ty pierdolisz, weź się ogarnij dziewczyno.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Tez masz problem ubeku pierdolony pewnie w polowie niemiec faszystowska kurwa ktora sprzedaje polakow niemcom ssij jaja psie wydymany przez hitlera. Tfu

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ogarnij sie pizdo

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Twój największy problem polega na tym, że na wszystko patrzysz przez pryzmat innych osób (trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu). Doprowadziło to do tego, że często wolisz zdać się na kogoś, niżeli samemu podjąć ważną decyzję. Musisz znaleźć coś – jakieś hobby, zajęcie, zainteresowanie, które pozwoli Ci zrozumieć, że nie liczy się to jak ktoś inny coś postrzega, tylko to jakie TY sama masz zdanie na dany temat (wypracowane na bazie zebranych informacji).

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Kopa ci nie dam ale dam ci mojego twardego penisa do buzi a wtedy testosteron uderzy ci przez nozdrza do głowy i wnet odnajdziesz w sobie powinność do służenia 100% samcowi takiemu jak ja.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Damy ci goju ale ostry zapierdol o niespotykanej dotąd w histori ludzkości skali,ale to pod warunkiem że przeżyjesz światowy holokaust i zostaniesz tym jednym z miliarda szczęśliwców ocalałych po depopulacji w czasie której słabe jednostki pójdą do piachu a zostaną tylko najsilniejsze czyli jakieś 10 procent ludzkośći

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Nie jesteś rozpieszczona, po prostu masz depresję. Marsz do psychologa zanim to się pogłębi i zrobisz sobie krzywdę.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Zacznij grać w csa, a odnajdziesz sens życia.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. jesteś fajną i miłą dziewczyną

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Opisałaś mnie ? Jestem taka sama :”) Nie wiem co Ci poradzić. Bo sama ze sobą sobie nie radzę. Jestem w dupie a i tak się opierdalam.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jak Ci kurwa wyjebie gonga to Ci się odechcę kopa w dupę mała szmiaciuro

    0

    0
    Odpowiedz
  22. tylko dobry spanking może Cię wyrwać z tego marazmu. pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Weź nie pierdol

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Rob pompki gruba swinio jak ci brzuch nie przeszkadza…

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Wydaje mi się, że nie masz w okół siebie pozytywnych ludzi, którzy zachęcili by Cię, popchnęli do działania. Ja tak mam. Zjebana rodzinka, brak znajomych, po prostu nie ma po co i dla kogo żyć. Efekt – kurewsko nic mi się nie chce robić. Mógłbym przestać istnieć, mało kto by odczuł stratę. Muzyka, racja, nie wyobrażam sobie życia bez niej.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Najpierw narzekasz że wszystko na tacy miałaś podane a potem prosisz o kopa w dupę na owej tacy? Sama się kopnij.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Będzie dobrze. Podejdź pozytywniej do siebie. Poszukaj pozytywnych cech. Problem nieudaczników jest w głowie, a nie w realu. Każdemu czasem coś nie wychodzi, ale są Ci co próbują i Ci co się poddają. Zainteresujej się tylko psychologią, prokrastynacją, poczytaj parę książek o organizacji czasu polecam Ci książki dr-a Fiore o samodyscyplinie. Mi pomogły. I pamiętaj o tym, że potrzebujesz endorfin : przyjaciół, sportu, życia duchowego, odpoczynku. Tylko nie alkohol i narkotyki, bo to kiepskie rozweselacze. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Wy robicie dokładnie to samo z nami !

    0

    0
    Odpowiedz