Zastanawiam się do czego to wszystko doszło? Lata samodoskonalenia się, pracy nad własną wydajnością w różnych rzeczach, które kiedyś mnie interesowały ( grafika, granie na gitarze, siłownia, nauka etc.) poszło się jebać. Nie potrafię się nad niczym skoncentrować, nie mam na nic ochoty. Wszystko wydaje się takie puste; praca, dom, studia, życie towarzyskie, samodoskonalenie. Czuję się taki uwsteczniony i nie potrafię sobie w żaden sposób wytłumaczyć dlaczego się tak dzieje, dlaczego kiedy mając jeszcze jakieś 18 lat byłem w stanie zrobić tak wiele interesujących i przydatnych rzeczy. Teraz mając 21 lat nie mam nawet ochoty, żeby wstać z łóżka i iść zrobić sobie jebane śniadanie, nie potrafię przeczytać ze zrozumieniem 2 pierdolonych zdań, żeby nauczyć się choćby na zwykłe kolokwium ( co porażający jest sam fakt, że szkoła nie jest tak wymagająca jakby to się mogło wydawać). Od momentu śmierci kilku bliskich mi osób ( które to zdarzenie miało miejsce jakieś 2,5 roku temu) stałem się nieszczęśliwym i autodestrukcyjnym człowiekiem, który żyje w totalnej pustce emocjonalnej. Od tamtego momentu egzystowałem w totalnej depresji przez prawie cały rok, potem jakimś cudem wiele rzeczy się ustabilizowało, z wieloma rzeczami się pogodziłem i jedynie od czasu do czasu miałem nawrotu depresji, której cykl trwał max. miesiąc. Wydaje mi się, że znowu to przyszło, jednak tym razem zdaje sobie sprawę, że każdy miesiąc, każdy tydzień, każdy dzień coraz bardziej mnie uwstecznia. Coraz bardziej staję się nie poradny i moja walka z tym szaleństwem jest coraz słabsza. Nie widzę sensu w zrobieniu czegokolwiek konstruktywnego, boję się o przyszłość bo nie potrafię zabrać się nawet do najprostszej pracy. Nawet seks ( choćby nie wiadomo jak dobry ) nie daje mi takiego podniecenia i szczęścia jak kiedyś. Bardzo lubię się zatracić w alkoholu, czy też w zielsku, nie myślę wtedy tak dużo i jedynym moim problemem staje się to, czy jestem w stanie ustać na nogach. Wszystko co chciałem osiągnąć przestało mieć dla mnie jakąkolwiek wartość i mimo tego, że z całego serca pragnę własnej śmierci to nie chcę dokonać tego samoczynnie, gdyż tylko zabiłoby to moich rodziców. Czasami myślę sobie, że wolałbym mieć nowotwór i chęci do życia, i walki z nim, a niżeli być sobą – człowiekiem fizycznie zdrowym, ale zepsutym psychicznie. Chujnia ze śrutem, moczem i bezkonczynowym karłem na taczce.
Zwariuję tutaj
2013-05-28 19:07Ludzie co tu zrobić żeby się dorobić i z bloku wypierdolić?! Wychowałem się w bloku, ale nie doceniałem nigdy jakich mam zajebistych sąsiadów. U mnie w bloku (u rodziców) była cisza i spokój, ze 2-3 razy do roku jakaś impreza się zdarzyła i to tyle. Myślałem że jest tak wszędzie, że ludzie przesadzają z tym narzekaniem na akustykę. Byłem w pierdolonym błędzie, w gigantycznym błędzie. Tam gdzie teraz kupiłem mieszkanie (budynek identyczny jak moich rodziców – identyczna technologia) to istny koszmar. W nocy za ścianą jakiś dziadyga chrapie jak traktor, przez betonową ścianę go słychać. Na górze pijaki co to kurwa zasypiają przy telewizorze na full podkręconym. Z tymi telewizorami to jakaś amba fatima kurwa jego mać, wszyscy wokół słuchają na full, z każdej strony! Mam dolby surround lektorów telewizyjnych tak do północy a czasem całą noc. Wracając do pijaków to wiadomo, drą się, z chaty im jebie, na kaltce robią syf – pety, puszki, nacharane! Kurwa koszmar! Na dole manieczkowy meloman, codziennie mam seans umcyk, umcyk, mam ochotę go zabić. Jakby tego było mało to jest to człowiek „zawsze-jest-coś-do-wyremontowania”, i tak sobie kurwa coś tam stuka, póka, przesuwa, wygładza, szlifuje do… północy, czasem do pierwszej w nocy! Klamki nie używa tutaj nikt, ani w mieszkaniach ani na klatce. Całą dobę mamy napierdalanie drzwiami. Jeb, jeb, jeb. Jestem kurwa na skraju nerwicy, śpię z zatyczkami w uszach ale to nie zawsze pomaga i nie wszystko tłumi. Jak poprosiłem o cisze to kurwa zostałem zakałą bloku, zrzędą, pojebem, konfidentem i czepialskim. Muszę się wyprowadzić, nie wiem, sprzedać i ruszyć w inne miejsce. Tak nie może być. A niby mieszkają tu urzędnicy, inżynierowie, pracownicy banków. Nie że jakiś blok socjalny. Łączę sie w bólu z wszystkimi którzy tu już wyklinali na bloki. To jest prawdziwa chujnia a nasze społeczeństwo to banda chuja, buraki, chłopy pańszyźniane, świniopasy i paździochy! Gadki o domkach sobie darujcie, bo i tak mnie nie stać na działkę, domek i tak dalej więc to chuja mi rozwiąże.
Komentarze do "Zwariuję tutaj"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
a masz jakiś poważny problem?
03 -
cała prawda!(mam tak samo)
30 -
słuchaj ziomek, da się rozwiązać Twój problem. Idzie lato, jak tylko skończy padać, załatw sobie dużo desek, gwoździ i blachy falistej, i postaw sobie swój własny domek na przedmieściu, najlepiej koło jakiejś rzeki lub zalewu, to nawet wodę będziesz miał. Brak prądu może być męczący, ale chyba lepsze to niż sąsiad meloman manieczek. pozdro
03 -
Chłopie zamiast się wyprowadzać kolejny raz to se wycisz sypialnie. Skoro cie było stać na własny kwadrat, to chyba możesz wykrzesać te kilkanaście tysi na dobry system wygłuszający. Przynajmniej w nocy będziesz miał spokój.
00 -
A to niby nie jest poważny problem. Sam pisałem podobną chujnię. Brak możliwości wyluzowania się we własnym M to masakra. A ludzie to rzeczywiście schamieli że ja pierdolę.
40 -
No i co, że cię nie stać. Kup sobie domek.
00 -
jeszcze brakuje odglosow ruchania
00 -
Nic z tym nie zrobisz. Tak to już jest w Polsce. Ale jest inna rada – spakuj trzy stówy do portfela i zapraszam na rozmowę kwalifikacyjną do naszego łódzkiego wydziału fabrycznego. Jeśli zostaniesz przyjęty, to jest u nas dużo opcji na nocki, święta, weekekdy, itd. Nie będziesz musiał dużo czasu spędzać w swoim mrówkowcu.
00 -
Wspolczuje a tych pierdolonych dzieciolow nie zmienisz. Pamietaj Ludzi ani wezy nie zmienisz i nie mozesz kontrolowac. Nie da sie. Musisz z tamtad wypierdalac. Sa bloki inaczej budowane i zanim kupisz jesli stoji pusty to musza ci dac jedna lub dwie noce na materacu przespac aby sprawdzic czt sa jebane dziecioly wokol.
00 -
Ej koleś no weź no, jakbyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem, to nie miałbyś takich problemów. A tak to, to wiesz…
00 -
To jest dzisiaj normalna rzeczywistość w blokach. Ludzie stali się pojebami, chamami i egoistami do huj wie której potęgi.
Odpoczynek i spokój w życiu jest bardzo ważny. I niech nikt nie pierdoli tekstów typu „nie masz innych problemów” bo gość właśnie ma problem. Co dzień taka chujnia, co dzień człowiek staje się coraz bardziej wrażliwy na jakieś dźwięki i dostaje nerwicy od tego. Stres i ciągłe wkurwienie wykańcza szybciej niż wysiłek fizyczny.
Dlatego jeśli możesz to spierdalaj stamtąd. Niech se pojeby mieszkają w swoim chlewie.40 -
Uff.. całe szczęście, że przeglądam chujnię. Zobacz temat i ceny drewnianych domów – działka + taki domek będzie równał się cenie, za którą sprzedasz swoją klatkę.
20 -
Polak Polakowi Polakiem.
wiem cos o tym. ad7. ruchanie tez slychac, warczenie w porcelane i charkanie do zlewu o poranku to norma, ktora niesie po rurach :/
10 -
O przekonałeś mnie że żyjesz w piekle.Nie ma nic gorszego niż telewizory na full podkręcone zwłaszcza w nocy.A sąsiada co „zawsze-jest-coś-do-wyremontowania” to tez mam.
10 -
prawie jak w Guantanamo
00 -
Popieram sąsiedzi potrafią zjebac życie równo niektórzy nie powinni mieć prawa mieszkać w bloku niech wypierdalaja na drzewo
30 -
A urzędnicy – i wszystko jasne: oni zawsze są najważniejsi!
00 -
Jak czytam te blokowo mieszkaniowe chujnie to nie chce mi sie wierzyć. 27 lat mieszkałem w bloku i nigdy się z czyms takim nie spotkałem.
01 -
Portal jest luźny, ale napiszę dość poważnie. Prawo powinno być tutaj zmienione i to diametralnie. Nie tak jak teraz że kurwa 3 upomnienia, potem jakiś śmieszny mandat 200 złotych. Powinna przyjechać policja, ale zaparkować gdzieś z boku, żeby sąsiad pojeb nie widział z okna. Przychodzą do Ciebie i zostają na herbatce 10 minut żeby posłuchać (piszę 10 minut bo mogą trafić kiedy sąsiad pojeb akurat nie kuje w ścianie w nocy). Przekonawszy się, że jest za głośno idą i z bomby minimum 400 złotych. Te 200 to było ustalane chyba jeszcze z 15 lat temu, dzisiaj dla niektórych to śmieszne pieniądze i mają w dupie że policja przyjedzie. Jak delikwent nie otwiera drzwi a wyraźnie było słychać że to do niego dochodzą hałasy zakłócające spokój – mandat zaocznie, a świadkami jesteś ty oraz 2 interweniujących policjantów. To co jest teraz to kpina, kumpel miał ostatnio 3 dniowy melanż za ścianą że aż się blok trząsł, sąsiedzi i on sam dzwonili na pały chyba z 10x i przychodzili, zapukali do drzwi, nikt nie otwierał to sobie szli w pizdu! Dopiero skarga do komendanta pomogła i następnym razem jak im chłopaczki nie otwierali to wezwali straż pożarną i weszli przez balkon. Uzasadnienie? Myśleli że ktoś zasłabł w domu bo było słychać muzyke a nikt nie otwierał. Wówczas policja może wejść bez nakazu. Wszyscy uczestnicy imprezy dostali po 200 zeta, a gospodarz został obarczony kosztami interwencji straży pożarnej chyba 1500 złotych. Da się? Da się! Tylko trzeba chcieć. A w temacie chujni to nie wiem co gorsze imprezy co kilka dni, czy codzienne głośne odgłosy, które inni często bagatelizują, bo sami tego piekła nie doświadczyli. Opowiesz komuś o tym telewizorze sąsada 24h to Ci powie „no nie przesadzaj, przecież to tylko telewizor”. Chujnia i śrut do potęgi entej.
20 -
Dodaj jeszcze naszą przyszłą elitę intelektualną co na ławce pod oknami chleje wino i drze japę, tuningowców od 7 boleści co jak w nocy odpalają swojego golfa to się cały blok trzęsie. No i masz obraz polskiej kultury i współżycia w XXI wieku. Na zachodzie (szczególnie w reichu) NIE DO POMYŚLENIA to wszystko.
00 -
Świetny dobór słów, dawno się tak nie pośmiałem.
00 -
Gdybyś zarabiał 100 tysi euro miesięcznie i jeździł Lamborghini Aventador tak jak JA,to mieszkałbyś w luksusowej willi na przedmieściach dużych miast,a nie jak murzyn w klatce,jak Ślązacy w familokach.Pozdrawiam,Jan Byczywąs,dyrektor jednego z zakładów Coca-Coli,gdzie lejemy byczą spermę do zbiorników,a klienci myślą,że to wanilia.
01 -
@18 – to lepiej uwierz. Mieszkanie w bloku to w 90% kwestia sąsiadów. Jak masz dobrych, kulturalnych sąsiadów, to mieszka się zajebiście. A jak buraków z pod znaku „liczę się tylko ja” to niestety jest chujoza. Ja się przekonałem o tym jak na studiach wynająłem mieszkanie z dziewczyną i trafiłem do takiego przybytku. Podobnie jak autor jestem z bloku ale u mnie czegoś takiego nie było, a tam gdzie wynajmowałem to normalnie same jakieś normalnie pojeby. Serio.
10 -
@19 – tak powinno być!
00 -
U mnie w klatce jest raptem siedem mieszkań, towarzystwo niby z wyższej półki i też ciągłe jebanie drzwiami rano, w nocy i w południe. Nocni melomani i zwolennicy domówek też się do czasu do czasu uaktywniają.
30 -
@19
sedno sprawy00 -
Musisz zdobyć odpowiednie klucze do piwnic trzech klatek schodowych, twojej i dwóch po bokach, idąc spać schodzisz do piwnic i wyłączasz główny wyłącznik prądu. Z telewizorami będzie spokój, gorzej z tym od remontu bo może mieć agregat prądotwórczy to poza hałasem wiertarki/szlifierki może jeszcze hałas agregatu z jego balkonu dochodzić, ale kto nie ryzykuje ten w chujni egzystuje.
00 -
16. Widzę że sam nie jestem, choć nie wiem czy się z tego cieszyć czy raczej współczuć osobom które podzielają mój los. Ogolnie szkoda slow. Autorze, coz Ci powiedziec? Najpewniej skonczysz tak jak wielu innych, czyli po prostu ZLE. I to jest jedyny pewnik w Twoim zywocie , moim i milionow innych. Chyba jednak nie ma nic w czym jestem dobry, jedynie lenistwo, o czym doskonale wiem jednak za chuja nie potrafię tego zmienić(brak motywacji- jedyne co może mnie zmotywować to chyba miłość, która w moim przypadku ma raczej 0.01% szansy na powodzenie, lub odrobina szczęścia w życiu i poczucie że mam po co żyć). Jeszcze nie wspominałem że mam bardzo wkurwiającą przypadłość zdrowotną jaką jest zespół drażliwego jelita. gówno, którego nie da się wyleczyć a potrafi skutecznie obrzydzić życie. Ciągłe bóle brzucha i stres. To cholerstwo chyba najbardziej mnie blokuje. no i właśnie to mnie wkurwia, że to życie jakoś za szybko wskoczyło na obroty materializmu, a ja nie potrafiłem się do tego przystosować. Jeszcze kilka lat temu dziwiłem się z kolegami dokąd ci wszyscy ludzie tak zapierdalają? Po co im ten wyścig szczurów? a teraz moje pokolenie robi dokładnie to samo, ale jeszcze szybciej, zaczęli jeszcze wcześniej. A ja „nie zaskoczyłem”. Nieliczni znajomi z szczenięcych lat śmieją się że ja to się nic nie zmieniłem- i nie kto jest gorszy- ja, że zostałem w tyle czy oni, że tak wyjebali do przodu za karierami. A pisząc „zawsze znajdzie się coś, co mnie zablokuje” bardziej miałem na myśli problemy zdrowotne i odwieczny brak szczęścia niż moją słabą determinacje. Człowiek który próbuje, próbuje i ciągle jest w czarnej dupie, w końcu trafia na swój próg wytrzymałości i się poddaje. Choć przyznaje, lenistwo to też jeden z czynników przez które jestem kim jestem. Ale na pewno nie główny. tak, chyba to początek „pięknej” depresji. Brak pewności siebie to rzecz pewna- ale kiedy i jak ją zdobyć skoro wszyscy wkoło mieli cię w dupie i traktowali obojętnie? Chyba to też przez moją psyche, bo zawsze bardziej przyjmowałem do siebie zlewanie mnie niż jakiekolwiek formy sympatii- po prostu tych pierwszych było więcej. Mówiąc o przyszłości uderzyłeś w to samo co boli mnie- nie chce życia którego nie będę lubić. Jestem pełen obaw o to że skończę w chujowej pracy, będę wracał do domu który jest pusty, lub w którym czekać będzie kobieta, której nie będę nigdy kochał. Po prostu boję się o to, że życie będzie chujowe- chyba jest nawet na taki stan pogląd filozoficzny lub kulturowy? Czy to chyba sie nie nazywa Egzystencjalizm a la Jean-Paul Sartre? Pozdrawiam wszystkich równie nie przystosowanych do świata.
20 -
Przede wszystkim zastanow sie nad sensem swego krotkiego zycia.Sensem życia jest dla mnie postępowanie z miłością w stosunku do Boga, samego siebie i drugiego człowieka. Wierzę że po śmierci czeka na nas miejsce wolne od wszelkich cierpień, i pełne nieskończonego szczęścia. Wierzę że to czy dostaniemy się tam zależy od tego jak bardzo nauczyliśmy się kochać tu na Ziemi. W skrócie: sensem życia jest Miłość.
01 -
Autorze – zastanow sie nad swoim zyciem i jego sensem. Wtedy znajdziesz odpowiedz na swoje problemy. Sensem życia jest dla mnie postępowanie z miłością w stosunku do Boga, samego siebie i drugiego człowieka. Wierzę że po śmierci czeka na nas miejsce wolne od wszelkich cierpień, i pełne nieskończonego szczęścia. Wierzę że to czy dostaniemy się tam zależy od tego jak bardzo nauczyliśmy się kochać tu na Ziemi. W skrócie: sensem życia jest Miłość.
01 -
Ogarnij się leszczu. kurwa ktoś ma inne życie i siedzi do 4 rano ty go wkurwiasz o 7 i co ?? i chuj więc sie przyzwyczaj do tego i luzuj majtki.
02 -
no biedny ty… takie spoleczenstwo w Polsce…. zle trafiles na drugi raz zanim kupisz sprawdz sasiadow…. a to sprzedaj
10 -
Mieszkam na jednym z kurewskich tczewskich osiedli i mam to samo a nie są to bloki,tylko domy parterowe lub pierwszopiętrowe. Moja tragedia polega na tym że zamieszkuję w drugiej opcji, powodem tragedii są skurwiałe zjebane zjeby z dołu, sztuk 4 plus mały pierdolony kundel, któremu aż korci z kopa zajebać żeby kurwa śmierdziel w kosmos pofrunął. Sąsiedztwo zza płotów także nie lepsze. Ciszy wcale się nie domagaj ponieważ jest to bezcelowe, do zjebów nigdy nic nie dotrze, musiałbyś wszystkich utłuc jak kabany. Czego oczywiście nie polecam, najlepsza ucieczka gdzieś w ciche miejsce
30
Jebane bierzmowanie
2013-05-27 22:56Do tego jakże jebanego bierzmowania przygotowywałem się pół roku, w każdy weekend chodząc do kościoła i uczęszczając na pierdolone spotkania – jestem niewierzący, ale rodzice kazali mi załatwić te papierki. Podczas ostatniego spotkania, które trwało ponad 2 godziny dowiedziałem się, że nie zostanę dopuszczony do bierzmowania, za „zbyt lekceważącą postawę podczas przygotowań”. Byłem tak wkurwiony, że powiedziałem, że nigdy nie wierzyłem w boga, czczę szatana i splunąłem przed ołtarz. Po chwili ktoś mi wyjaśnił, że ksiądz żartował. Ale i tak nie zostałem dopuszczony właśnie przez ten jebany incydent. Składki też nie zwrócili – 40zł poszło w chuj. Bo na kościół.
Komentarze do "Jebane bierzmowanie"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Niestety ja też byłem i jestem zmuszany do uczestnictwa w czymś, czego nie chcę nie wierzę i nie rozumiem. Ale moim zdaniem dobrze się stało, przynajmniej się postawiłeś. Moja dziewczyna ma 20cia lat i nie ma tego, choć jest z wierzącej rodziny. Ale to dlatego, że u nich w parafi to świadomy wybór. U mnie w jebanej parafi nic powiedzieć nie mogłem, wysłali i już. Ale ja nie chodziłem do kościoła tylko po same podpisy. No i za kościołem z kumplami gadaliśmy więc te spotkania też nie były takie złe. Ale kurwa w czasie jednego z naprawdę obowiązkowych, nie mówię o pieczątce z mszy czy rorat albo innego chujstwa zostałem przymusowo wcielony do scholi czy czegoś tam, sam nawet nie wiem. Ksiądz mówił do czego chcę być zapisany, mówię że do niczego, on dlaczego, ja że jestem neutralny, po tym cała sala w śmiech a on do mnie że mam do wyboru to czy tamto, ktoś powiedział że tamto to ok niech już będzie. Satan kali!
110 -
Synek, 3 lata zapierdalałem co tydzień po podpis. 3 lata zostałem po mszy by pofatygować się po podpis. Nie chodziłem na żadne nabożeństwa, ale chuj z tym. Mam może 120 podpisów i wiesz co? Nawet tego nie sprawdzili. Wszyscy zdali te egzaminy nic nie wiedząc. Wkurwiłem się i to ostro, a zapierdalałem na prawie wszystkie spotkania i w 3-klasie na spotkania z katachetką i na próby. A na bierzmowaniu stałem ponad 2h.
100 -
Ach, te problemy gimboateistów xD
021-
czemu swoje dziecko oddajesz diadlu??
08
-
-
jebać kościół! dobrze zrobiłeś, gratuluję odwagi i powodzenia życzę
30-1 -
oho gimbusowe problemy. nie masz własnego zdania to nie narzekaj.
219 -
Na mój gust, to Ciebie nie powinni dopuścić do gimnazjum, a co dopiero do bierzmowania.
To jest właśnie hipokryzja wielkich jaśnie oświeconych ateistów z dziewiczym meszkiem. W Boga to on nie wierzy, ale sakramenty przyjmuje, bo mama kazała… Śmiechu warte.137-
Twój gust gówno wszystkich obchodzi katolicki zombie. Jesteś maszynką do mielenia mózgu ale to twój wybór (zapewne nieświadomy) może byłeś wychowywany w chlewie albo w domu dziecka więc ci wytłumaczę. Do 18 roku życia jesteś uzależniony od rodziców i sam przechodziłem ten problem i wiem że rodzice mogą w huj uprzykrzyć życie dlatego jest się między młotem a kowadłem
12-1 -
Zamknij mordę cieciu
01
-
-
Łery gud. Omijaj szerokim łukiem księdza, który nie wie, co to miłosierdzie.
161 -
haha poprawiłes mi humor xD i dobrze ci tak
bedzie szlaban na kompa pewnie za to xD
018 -
To Cię księżulo w bambuko zrobił.
Ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. Pieprzyć ich i wszystkie religie. To tylko ogłupia. 4 dychy cię to kosztowało, ale w sumie się opłaciło. Pomyśl, ile zaoszczędzisz dzięki temu, bo nie będziesz dawał się strzyc „pasterzom” jak baran.
190 -
Cierpienia młodego gimbusa
014 -
Olej to. Bierzmowanie już do niczego nie jest potrzebne. Do hajtania wystarczy już tylko akt chrztu.
110 -
Prawdziwy chu.ek z ciebie
08 -
…coś mi się zdaje, że masz około 13 lat.
011 -
genialne ]:->, olej sekte
90 -
Ciesz się kurwa! i trzymaj się z dala od tej jebanej instytucji!
140 -
Ja pieprze jak takie coś czytam to strzela mnie.wkurzają mnje bezmózgowia typu ja nie wierzę ale chodzę do kościółka bo tak wypada.nawet w tak osobistej dziedzinie jaką jest religia idziemy jak to stado baranów.kurna ludziska nauczcie się samodzielnie podejmować decyzję.osobiście jestem agnostykiem.nikt nie będzie mi mówił w co mam wierzyć najważniejsze to nie krzywdzić innych a nie popieprzać do kościoła z równo złożonymi rączkami bo tak wypada.jestem za wprowadzeniem opłat od miejsca w kościele i wtedy zobaczymy tych katolików.a płacić za swoją wiarę powinni zwolennicy a nie cały naród i wkurzają mnie takie wpisy powtarzam aby powiedzieć że w coś tam wierzysz powinieneś matole wiedzieć o co chodzi w tej lub innej wierze a nie pieprzyć o ja to chodzę do kościoła i mamy- katolicki kraj.
80-
Jebać katolików, muzułmanów, buddystów religia to zakała ludzkości. Wystarczy się pouczyć historii żeby to zrozumieć, a kto nie zna historii jest zmuszony ją powtarzać
70
-
-
Dobrze ci tak satanisto, w piekle dowiesz się kim jest SZATAN!
-115 -
trzeba bylo powiedziec, ze Ty tez zartowales
120 -
Co za chuje jebane ten kościół schodzi na psy, a ty też mogłeś nie udawać kozaka kurwa tylko być świętym przez te n krótki zasrany czas ale teraz to cierp.
40 -
hahaha przechuj
50 -
Teraz to już bez dodatkowej składki i opierdolenia gały księdzu się nie obejdzie.
150 -
Musisz sobie uświadomić, że nie możesz czcić szatana nie wierząc w Boga. Nie ma szatana bez Boga.
41-
przecież nie powiedział tego szczerze
10
-
-
Tak juz jest jak sie robi cos wbrew sobie. Pozdrawiam Antychrystów.
110-
30
-
-
tak to jest jak się człowiek nie zna na głupich zartach..
15 -
hahahahhaa
22 -
Jak dla mnie to kiepski troler.
04 -
Debil z Ciebie,trzeba było się od razu postawić,a nie jak pipka latać z indeksem.Swoją drogą ja na bierzmowanie nie chodziłem,ale podpisy i stemple można spokojnie załatwić u znajomego ministranta za flaszkę.Pomyśl,ile straciłeś czasu,bo się nie postawiłeś albo się nie dogadałeś.Przemyśl też ile razy będziesz ruchany w dupsko,jak nie będziesz robił po swojemu.Pozdrawiam Pana/Panią spod numeru 16,bo dobrze gada i polać mu/jej!
40 -
O chuj wam chodzi?, pamiętam wpis jakiejś babki która zgubiła 300 zł w biedronce,zero hejtu.A tu chłopak napisał że 40 stracił i że gimbus.No kurwa dla kogoś w jego wieku 40 zł to dużo.
80 -
W twoim przypadku to szatan jest bogiem, jak go czcisz, zastępujesz nim miejsce Boga. Jak nie zamierzasz brać ślubu kościelnego, bierzmowanie jest ci do zbędne. Nie wiem, jak tam u was na czarnych mszach, mógłbyś się podzielić wiedzą.
011 -
Cztery dychy to niedrogo jak na lekcję z życia. Przynajmniej masz jakiś pogląd na te sprawy. Ochłoń, przemyśl swój stosunek do wiary, przeczytaj biblię, potem się świadomie zdeklaruj jako wierzący/niewierzący. Zajmie ci to pewnie kilka lat, może nawet całe życie. Pozdr.
17 -
ty pojebany człowieku:D
07 -
Zgadzam się z @15
01 -
Ja miałem wyjebane na bierzmowanie. Nie lubię chodzić do kościoła.
70 -
Ateiści są pasożytami, którzy żerują na wartościach wyznawanych przez innych, nie wnosząc w społeczeństwo żadnych własnych przekonań, które bezpośrednio wynikałyby z ateizmu. Bo takowych po prostu nie ma. Wszystkie pozytywne wartości w jakie wierzą ateiści zostały ukształtowane w sposób całkowicie niezależny od tej ograniczającej człowieka postawy. Ateizm generuje jedynie negację i często agresję, co widać np. w komentarzach ateistów na temat Boga, wiary i Kościoła
010 -
Ja pierdole i po co mi to przez 1,5 roku !! tak przez jebane półtora roku musze chodzic do jebanego kosciola i słuchać pierdolenia . A kasa idzie na tych pedofili zajebanych z watykanu [tak mala litera bo mam to w dupie ] Grubasy jebane tylko lamborgini chuje kurwa kupuja za nasza kase . nieroby jebane.
70 -
Jak ci się nie podoba katolicyzm, to trzeba było urodzić się na Marsie. Wtedy byłbyś marsjaninem mającym obowiązek wierzyć w Pana Boga Marsa
07 -
A ja wam powiem, pierdolić jebany kościół.
60-
A na razie dzielny huwdu niech nam trzyma się w barażach
00
-
Wczoraj była enta rocznica moich narodzin. Dziś mija dokładnie rok od czasu, gdy zniknęłam z facebooka. Dziś uświadomiłam sobie jak bardzo fb ogranicza ludzi. Chyba nie trudno się domyślić ilu znajomków tym razem pamiętało o moich urodzinach. No, zero. żeby nie było, że czekałam za jakimiś życzeniami, a tam chuj z tym, ale świadomość tego, że nikt już o mnie nie pamięta troszkę boli. Troszeczkę. Niedługo facebook będzie musiał przypomnieć Ci o kibelku, bo inaczej zesrasz się w gacie. Za oknem śnieg, kac- morderca, karny kutas za niewylogowanie, to skomplikowane. Zero prywatności, zero wolności. Pozdrawiam i jeżeli masz dziś urodziny, to życzę Ci spełnienia marzeń, no i zdrowia przede wszystkim. PS. Odwiedziłeś/aś dziś fejsa? Też nie lubisz poniedziałków?
Komentarze do "Facebook"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Wszystkiego najlepszego! Taki świat. Nie zmienisz tego. Albo się dostosujesz albo zostaniesz outsiderem. Brutalne? Prawdziwe. Wybacz, ale muszę się zalogować
01 -
Za założyłem to tylko z jednego powodu, żeby mieć kontakt z dziewczyną która wyjechała na staż do Hiszpani. Mam dosłownie 6ciu znajomych, tylko tych którzy mnie dodali, nikogo nie zapraszałem. Tak, dziś wszedłem na chwilę sprawdzić co moja wrzuca na tablicę. Jesteśmy teraz w kryzysie i daje jakieś aluzje do rozstania, a jebać ją. Po powrocie miałem to usunąć, ale założyła mi że jesteśmy w związku itd i nie dała usunąć to niech już będzie. Ale cieszę się że ktoś myśli podobnie jak ja. Kilku znajomych złożyło mi życzenia na ryjoksiążce, ale to takie o nie to co kiedyś. Miałem 15naście lat, o komputerze mogłem pomarzyć ale moje urodziny spędziłem przy tanim winie z najlepszymi kumplami, a była nas wtedy cała banda. Wszyscy pamiętali bez ryjoksiążki. Laski się zmieniały, kumple zostali, ale niestety już nie pamiętali. Ludzie wolą teraz siedzieć na ryjoksiążce niż na ławce z paczką. Nic dziwnego że świat zmierza do zagłady.
11 -
Nigdy nie mialem FB ani NK i nie znize sie do tego zalosnego poziomu zeby zalozyc konto. Ciagle komentarze typu : Sweetasnie ” Pieknie :**” boze jakie to jest zalosne -.- Po co to komu to ja niewiem.
31 -
Chwalmy pana za to że nie mam tam konta. Przez co zostałem z ekipy znajomych wydalony.
11 -
A ja nie mam fejsa. Mi też nikt nie składa życzeń. Luzik.
11 -
a czy Ty pamiętasz o urodzinach swoich najbliższych?
03 -
też nie mam fejsa już prawie rok, bardzo mi to uświadomiło jak bardzo powierzchowne są kontakty z ludźmi dzięki temu serwisowi. ale znajomych to musisz mieć jakichś chujowych, ci którzy mnie krócej znają fakt – zapomnieli, ale przyjaciele albo dzwonili albo pisali smsy.
12 -
Do wszystkich użytkowników ryjobuka, którzy twierdzą że nie są uzależnieni od fb: Otóż jesteście! Jeśli nie, to usuńcie konto w pizdu. Można bez tego żyć, serio
(i bez pierdolenia, że grupy, że kontakt z ludźmi łatwiejszy itp. 20 lat temu nikt nawet komórki nie miał a jakoś ludzie żyli i się dogadywali) ;]
21 -
Wszedzie ten fejsbok. rzygam juz nim. wsiadam do autobusu reklama na szybie patrze fejsbok. ide do sklepu patrze fejsbok. ja sie pytam, na chuj to komu?
11 -
Mam facebooka, ale specjalnie nie wpisywałem tam daty moich urodzin. Pamiętała tylko garstka osób z ponad 350… ale dzięki temu od razu widać kto jest moim prawdziwym znajomym
Pozdrawiam! Niestety, nic już tego nei zmieni. Portale społeczenościowe nas zniewoliły. Spoleczeństwo informacyjne stało się faktem.
01 -
Nawet nie wiesz jakie to zajebiste uczucie nigdy nie mieć facebooka i widzieć nawrócenie zbłąkanych baranów. Facebook sam w sobie mógłby być zajebistym miejscem do wymiany informacji ale ludzie robią z niego foróm idiotów.
01 -
Temat rzeka trochę, ale dobrze prawisz. Od paru lat powyłączałem powiadomienia o moich urodzinach i życzenia składa mi 5-6 osób
ci, którzy otrzymują kilkadziesiąt wpisów z życzeniami powinni się zastanowić, czy to dla podniesienia własnej samooceny, czy po kiego chuja? Sorry za brak składu, pare drinków. Pozdrawiam.
01 -
Nie mam fejsa. A do znajomych, których uważałem za dobrych, bliskich znajomych, podchodziłem w ten sposób, że zawsze pamiętałem bez fejsa o życzeniach na takie okazje jak urodziny i święta. Aż w końcu po latach do mnie dotarło, że ja pamiętam a oni niekoniecznie, bo sami z siebie właściwie nigdy nie napisali. A część nie raczyła odpisywać ileś razy pod rząd, choć byli „best friends”. No i zrobiłem mały zbiorowy eksperyment. Jednych świąt nie napisałem pierwszy. I tak z kilkunastu znajomych uważanych za przyjaciół, zostało mi może z 5, którzy podchodzili do tematu tak samo jak ja i odezwali się z własnej woli. I przynajmniej wiem, na czym stoję. A tę resztę mam w dupie. I dobrze mi z tym.
A korzystając z okazji: wszystkiego najlepszego, z okazji urodzin.
12 -
Pierdolenie troche, po pierwsze to że większość ludzi która pije wóde zostaje alkoholikami, nie znaczy że nie można używac jej z głową. Po drugie to wina tych ludzi a nie wódki samej w sobie. Rozumiesz porównanie?
02 -
A ja lubię FB. Wiesz dlaczego? Zajebiście zabija czas, który spędzam w chujowej robocie jak beduin za grosze. Przynajmniej pogadam sobie ze znajomymi, którzy też mają dość starania się za darmo.
02 -
Buy it, use it, break it, fix it,
Trash it, change it, mail – upgrade it,
Charge it, pawn it, zoom it, press it,
Snap it, work it, quick – erase it,
Write it, cut it, paste it, save it,
Load it, check it, quick – rewrite it,
Plug it, play it, burn it, rip it,
Drag and drop it, zip – unzip it,
Lock it, fill it, call it, find it,
View it, code it, jam – unlock it,
Surf it, scroll it, pause it, click it,
Cross it, crack it, switch – update it,
Name it, rate it, tune it, print it,
Scan it, send it, fax – rename it,
Touch it, bring it, Pay it, watch it,
Turn it, leave it, start – format it.02 -
Przecież fejsbuki i nasze klasy to wirtualny świat nic więcej, jedni udają, że lubią drugich, papatki sratki pierdatki.
11 -
Jesteś taki treeeendy i na czasie że nie ma Cię na FB. Teraz szczytem szpanu jest nie posiadanie konta na FB (tudzież zlikwidowanie go), stwierdzienie że nie ogląda się telewizji, nie posiadanie komórki (ewentualnie jakaś cegła z przed 10 lat), nie jeżdżenie samochodem, ubieranie się w lumpexie itd., itp. O moich urodzinach najbliźsi przyjaciele i rodzina pamiętali ZAWSZE na długo przed powstaniem fejsa i pamiętają do dziś. Może kilkanaście osób więcej złoży mi życzenia za pośrednictwem FB, tacy, co by tego normalnie nie zrobili, ale co w tym złego? Wyświetla im się info, więc to w sumie miły, nikomu nie szkodzący gest napisać „sto lat”. Ale nie, kurwa, musi być do tego dopisywana ideologia i pierdolenie jak to FB ogranicza ludzi. Zastanów się nad sobą skoro wszyscy mają na Ciebie wyjebane i nikt o Tobie nie pamięta.
02 -
Nigdy nie posiadałem i posiadać nie będę tego dziadostwa.
11 -
Ja od dawna juz nie mam fb i mam na to wyjebane. Wole jeden tel z życzeniami od kogoś z rodziny, brata czy siosty, ojca, matki kto o mnie pamiętał niż 200 życzeń od ludzi którym kalendarzyk z fb przypomniał o tym dniu.
11 -
Co prawda do prawda.
Ja po prostu na fejsie zakryłam informację o urodzinach, jakieś 2 lata temu i faktycznie… pamiętali tylko najbliżsi. Ale to akurat mnie cieszy, bo po uj mi nieszczere życzenia od znajomych twarzy ze szkoły, z którymi nawet nie rozmawiam, a którzy wpisali by mi tylko jak leci '100 lat!’ i spamowali wiadomościami. ;P
02 -
Plebsbuk kurwa
11 -
A ja jestem na ostatnim etapie gimbazy i też uważam za żałosne te wszystkie kretyńskie komentarze i tryliony emotikonków. Albo „jaki to melanrz gimbusy miały” on-line chyba! Osobiście używam fb tylko do przeglądania memów i logowania się na witrynach. Czasem podpytać co zadane. A tak w ogóle, ludzie, czy wy na prawdę macie tyle znajomych co na fb? Nie jestem zbytnio towarzyski, aż dziwię się, że mam 50 na fb, a znam jakieś 35. Ale kurwa 200 znajomych? 400, 600, 800, albo 1500 znajomych? WTF To kurwa na imprezie urdzinowej trzeba byc 5 razy dziennie.
11-
Jebnij się w łeb bo nawet tylu nie masz a fb to jest wielki chuj i nawet nie
11
-
-
@8 radykał jezdeś. Po co od razu usuwać? To tak jakbys powiedział jak nie jesteś uzależniony to oddaj samochód albo komputer, albo kibel. Nie jesteś uzależniony od kibla? Jesteś. Jak ktoś ma 2500 znajomych na Fb to nie jest uzależniony tylko pojebany. Idę zrobić słitaśną fotkę stacjonarnym…
02 -
A ja też nie kam fejsa, na szczęście mam przyjaciół (oni też nie mają) i życzenia składamy sobie sms-em.
12 -
a ja mam facebuka i też mi nikt nie złożył życzeń, co to może oznaczac?
10 -
fb to gowno, zastanawiam sie nad delete konta bo jak wbijam i widze na 1 rzut oka jakies glupie cytaty albo new dodane zdjecie i komenty typu o jezu jakie piekne, slit itp to mnie sciska w brzuchu i musze leciec sie porzadnie wysrac na kiblu
01 -
zwiększ masę!
01 -
Niestety portale społecznościowe ogłupiają ludzi. Ja przez ryjoksiążkę dowiedziałem się, że nie jestem już w związku ze swoją dziewczyną. Świat jest coraz bardziej pojebany.
00 -
Co by nie było, chyba wszyscy w komentarzach mają rację. Kończę gimnazjum, smutno mi że nie urodziłem się wcześniej gdy ludzie wychodzili na podwórko i spędzali całe dnie. Teraz to albo w coś napierdalają całymi dniami, albo idą się „najebać”. Ten świat kreuje robi z ludzi debili pozbawionych zdrowego rozsądku i logicznego myślenia. No, tamte czasy minęły ten klimat, ten luz. Wehikuł czasu to byłby cud.
00 -
Fajny wpis, jestem ZA.
00 -
a ja zamierzam założyć sobie konto :D!
00 -
kurwa jescze SIWI MAM IM WYSŁAC I DNA
00
Skazany na samotność
2013-05-27 22:56Cześć, dawno temu wykryto u mnie guza mózgu. Byłem wtedy dzieckiem i nic za bardzo nie rozumiałem. Ok, usunęli mi go, wszystko hura, hura, wycięli wszystko co się dało, mam tylko bliznę na głowie i nie rosną mi tam włosy. Wszystko cacy – do dziś. Nastąpiła zmiana lekarza, musiała zaznajomić się z chorobą. Czyta karty i coś pod nosem „dobrze, że nie był złośliwy(…)”. Myślę, co jest kurwa, złośliwy to może być nowotwór. Pytam się później, czy to jest rak, dostaję odpowiedź, że tak. Kurwa! 6 lat po operacji, a ja dopiero teraz uzmysławiam sobie, że miałem raka. Nie sądziłem, że guz mózgu to nowotwór. Zawsze używano przy mnie tego określenia, więc nigdy się w tym nie zagłębiałem. A tu proszę… Miałem nowotwór. Chyba nadal go mam, chociaż wszystko dokładnie wycięli. Ja jebie, co ze mną dalej będzie? Fakt, wychodzę z leczenia, mam ponownie zmniejszoną dawkę leków, po 6 latach. Ale jprdl, jeśli nawet nie jestem już chory, to jestem nosicielem. Moje dziecko prawdopodobnie też będzie miało ten zmutowany gen. Możliwe, że też będzie miało to cholerstwo. Do kurwy, dlaczego wszystko musi być tak zjebanie? Nie mogę czytać nic w rodzaju: „nie mogę znaleźć dziewczyny”, „nie ruchałem”, „powiedziałam kocham, a on mnie odrzucił”. Co mam, kurwa, powiedzieć ja? Która mnie zechce? Kto by chciał mieć prawdopodobnie przepierdolone życie, przez to, że mam/miałem to cholerstwo. A dobrze wiem, jak to jest z tymi wizytami. Zapierdalaj do Warszawy przez pół kraju, po 3h w kolejce, jebane eeg, rezonansy, ciągły stres, jakie wyniki… Nie robiłem badań na dziedziczność tego chujstwa i sam nie wiem, czy warto. Najwidoczniej do końca życia będę sam. Bo mam przejebane na starcie. I jeszcze ten zasrany niemiecki. Aha, gimnazjum mam za sobą.
I pomyśleć, że dla niektórych chujnią jest zimna pizza…
Komentarze do "Skazany na samotność"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Czuję ten sam ból przypominając sobie że jestem obciążony genetycznie tym i owym. Generalnie jestem totalnie zaskoczony bo myślałem że nikt o takich rzeczach nie myśli, że wszyscy wolą się parzyć bez umiaru. Pokój Bracie. Nie jesteś sam.
10 -
ale wiesz że przez wzrost świadomości jesteś w stanie sam wyleczyć się z każdej choroby ?
01 -
dawno większych bzdur nie czytałam. przecież po czarnobylu każdy ma po kilka osób w rodzinie, które chorowały na raka. Jakby to działało tak jak mówisz to ludzie w ogóle nie powinni się rozmnażać. Mój ojciec zmarł na raka jak byłam mała no i co kurwa, też mam się położyć do grobu? Trzeba po prostu częściej się badać. To że ty miałeś raka nie znaczy że twoje dzieci będą miały, a nawet jeśli to przecież jest coś takiego jak profilaktyka.
01 -
nie przejmuj sie napewno cale to doswiadczenie jakos wykorzystasz przekonasz sie z biegiem czasu pozdrawiam i mimo tego usmiechu zycze
00 -
Jak powiedział pan Dr Gabor Mate nie każda kobieta z genem raka piersi zachoruje, a nie każda chora ma ten gen. To zależy od okoliczności które go mogą aktywować lub nie.
00 -
Stary, nie przejmuj się tak. Oswój się z myślą i przestań z czasem o tym myśleć.
Posłuchaj.
1. Jak sam piszesz, wszystko wskazuje na to, że z tego wyszedłeś. Zagrożenie jakieś tam jest, ale to wcale nie oznacza, że nastąpi powrót choroby. A jeśli nawet, to mogą minąć długie dekady, nim to nastąpi.
2. Jak to moja znajoma -mądra dziewczyna zresztą- mawia: prędzej czy później i tak umrzemy na jakiegoś raka. Nowotwory są dziś przyczyną większości zgonów. A to z tego powodu, że dzięki rozwojowi medycyny inne choroby zepchnięto na margines. Poza rakiem, jeszcze tylko choroby układu krążenia są częstymi zabójcami. A i część z tego pewnie będzie coraz bardziej wyleczalna, bo medycyna dalej się rozwija (poczytaj o komórkach macierzystych i udanych eksperymentach z hodowlą organów uzyskanym dzięki nim). Więc tak czy siak, jak nie wykończy Cię zawał, zator czy coś innego, to prędzej czy później dopadnie Cię jakiś rak. Jak i większość z nas. Tyle, że to może być nawet w zaawansowanym w wieku starczym. Wcale nie jest powiedziane, że nastąpi to teraz za rok, pięć czy 20 lat. Do tego technologia też się rozwija. Wierz lub nie, ale niektórzy naukowcy całkiem poważnie mówią, że za kilkadziesiąt lat możemy zacząć korzystać z cybernetycznych ciał, a te nie chorują na raka ani na inne choroby. Wtedy to się będziesz musiał najwyżej wirusami w oprogramowaniu martwić.
3. Co do tych przekazywanych genów. Też nie ma się co tak martwić. Po pierwsze, dziecko dostaje „losowo” geny po rodzicach. Czyli nie tylko Twoje. Po drugie, policz sobie ilu przodków składa się na Twój genom (tak choćby do 10-15 pokolenia do tyłu). Myślisz, że oni wszyscy mieli dokładnie ten sam zestaw genów co Ty i że żaden nie miał dominującego genu, który był odpowiedzialny za guza u Ciebie? A żył pewnie długie lata i nawet pewnie o tym nie wiedział. Zresztą nie tylko liczy się sam gen, musi on zostać jeszcze aktywowany a na to wpływa całe multum czynników. A do tego geny mają różne wersje (tzw. allele). Poczytaj trochę w internecie o tym.
4. Jeśli ograniczysz używki, lub z nich zrezygnujesz (zakładając, że masz jakieś), to także zmniejszasz ryzyko choroby nowotworowej.
Suma summarum. Nie ma się czym tak bardzo przejmować. Co ma być i tak nieuchronnie nadejdzie, a szkoda życia na podchodzenie do niego pod takim kątem, jak Ty to tu zrobiłeś. Krąży nie od dziś takie powiedzenie: nie bierz życia za bardzo na poważnie, i tak nie masz szans wyjść z niego z życiem.
01 -
JA PIERDOLE chyba ci za dużo tego mózgu trachneli…
00 -
Kurwa chłopie zluzuj poślady. Każdy ma swoje problemy. Co, mam sobie powiedzieć: „nie mam kasy, mam depresję, życie mnie nie cieszy, jestem samotny… Ale hej. Przecież kurwa nie mam guza mózgu, jest pięknie!”. Równie dobrze może przeczytać Twój post osoba sparaliżowana i powie że jesteś pierdolnięty bo chętnie by się z Tobą zamieniła. Pamiętaj że zawsze ktoś ma gorzej i zawsze ktoś ma lepiej. A guza współczuję, niestety nowotwory to plaga, w samej PL ma je kilkaset tysięcy osób. Co nie znaczy że Ci co ich nie mają, to nie mają swoich problemów które ich męczą.
20 -
Ja uwazam ze to nie jest powod by nie miec dziewczyny np gdyby mi sie ktos podobal to nie stalo by to na przeszkodzie tylko jeszcze bym go wspierala wiec nie martw sie a te chujnie innych co wspomniales to naprawde nic w porownaniu z Toba
00 -
Nie zamulaj będzie dobrze. Zrób te badania i bedziesz miał czarno na białym. A dziecko możesz przecież adoptować.
00 -
Jaki zasrany niemiecki? Nie rozumiem.
00 -
A ja musiałem się wczoraj kąpać w zimniej wodzie. chujnia
00 -
Coś się pani doktor nie zna – bo jak mówi „dobrze, że nie złośliwy” to nie może mówić o raku tylko o nowotworze łagodnym/guzie. Pojęcie rak odnosi się tylko do nowotworu złośliwego. Trzymaj się. Wierzę, że do każdego uśmiechnie się jeszcze los.
00 -
Nie miales raka kolego bo okreslenie 'rak’ odnosi sie scisle do nowotworow zlosliwych. Nowotwor lagodny, w postaci guza, tak jak w twoim przypadku nie jest rakiem, a wlasnie nowotworem lagodnym kropka. Nie kazdy nowotwor to rak, kazdy rak to nowotwor. A co do strachu przed dziedziczeniem, to mozna sobie zrobic badania genetyczne ktore okresla prawdopodobienstwo, ze twoje dzieci moga zachorowac. Takze nie panikuj za wczesnie i ciesz sie ze w ogole zyjesz. Stary pokonales taka chorobe i ty sobie wmawiasz ze nie dasz rady znalezc kobiety? Ogarnij skalę…
00 -
Chłopie weź zrób te badania, przynajmniej będziesz pewny.
00 -
Jedz zdrowo, żyj zdrowo, nie stresuj się i miej problemy w dupie, a z pewnością na tym zyskasz, pewnie tez zdrowotnie. Organizm zawsze dąży do równowagi (zdrowia), nie przeszkadzaj mu.
01 -
Dziękuję za wszystkie komentarze – nie ma to jak spojrzeć na swój problem ze wszystkich stron. Nawiązując, do @14 sądziłem, że rak i nowotwór to jeden pies, więc stosowałem te określenia zamiennie. Ale doktór powiedziała nowotwór, więc to mój błąd. @13, nie jestem orłem z niemieckiego. Jeden z nielicznych plusów jest taki, że nie faszerowali mnie chemią, bo Bogu dzięki, nie było konieczności przy tym gównie.
00 -
@3 zgadzam się
00 -
@15 – ściśle rak odnosi się do nowotworów tkanki nabłonkowej.
00 -
@3 Dokładnie. O czymś takim mówi Łazariew. Jego cykl książek „Diagnostyka karmy”.
01 -
@3 i koledzy: czy was pojebało? A jak się mocno skupię to mi nerka też odrośnie???
10 -
@22 nie, ale mając odpowiedni stan świadomości nie doszło by do sytuacji w której trzeba ci ją wyciąć, jeśli przyczyną były kamienie to nie trzeba było wpierdalać soli i pić więcej wody.
01 -
@22 Nie rozumiesz. Poczytaj choć trochę Łazariewa. Tu chodzi o sferę duchową, nie tyle co umysłową.
00 -
Hah jeszcze bardziej Cie wkurwiaja
00
Stara baba się zakochała
2013-05-27 22:56Po kilku dobrych latach, prawie po dekadzie, ona: stara baba się zakochała. W młodszym. Pierwszy raz zaufała, pierwszy raz zapomniała się, pozwoliła komuś wejść w swoje życie. Pragnęła dać mu wszystko i zrobić dla niego wszystko. Nic się nie liczyło: dotychczasowy długoletni związek, praca, zobowiązania, NIC. On początkowo nawet się jej nie podobał, ale uzależniła się od jego cudownych słów i fascynujących rozmów z nim. Potem od jego dotyku i spojrzenia.
Po pierwszym nieudanym związku, on: młody przystojniak uwiódł ją, całkiem fajną panią po przejściach. Wystarczyło jej wysłuchać, wcisnąć kilka pustych czułych słówek, zaprosić na noc lub kilka nocy, dać nadzieję na coś więcej.
Po dwóch miesiącach, ona: siedzi w łazience i gapi się w dwie kreski. Obiecuje sobie, że on nigdy nie dowie się o swoim potomku, nie zobaczy go i nie pozna. Wciąż go kocha i nie chce psuć jego szczęścia.
On: pozwolił jej zbliżyć się tylko do swojego łóżka. Natomiast innej oddał resztę swojego życia, dał jej ciepło i miłość. Może ona da mu więcej niż tylko WSZYSTKO?
Komentarze do "Stara baba się zakochała"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Lecz się
11 -
Laska nie pierdol! Posuwał, wykorzystał, porzucił. Wiedział co robi, niech poniesie konsekwencje. Dziecko lepiej żeby znało ojca. W tej sytuacji zwalasz wszystko na siebie, do cholery co z Tobą??? Starałaś się, robiłaś wszystko jak być powinno, ale to on spieprzył nie Ty. Twoja postawa wskazuje na psychiczny wpierdol z przeszłości, z którego nie możesz się wykaraskać, ale zostaw to do cholery za sobą. Będziesz miała dziecko, mimo że to owoc nie udanego związku to część Ciebie. I ojciec powinien o nim wiedzieć. Życie jest NIESPRAWIEDLIWE i KUREWSKO TRUDNE, ale teraz masz dla kogo żyć prawda? Bywają gorsze tragedie, jemu wybaczać nie musisz ale on musi wziąć odpowiedzialność za swoje działania. Pomyśl nad tym, bo widzę że masz łeb na karku. I rusz się do cholery.
02 -
Chlip chlip, kwęk kwęk.
10 -
wow. niezła parafraza.
00 -
aha.
00 -
Zdradziłaś partnera i dałaś się ponieść zwierzęcej naturze, bo chciałaś poczuć młodego kutasa to masz za swoje babo.
21 -
Piszesz w trzeciej osobie bo to nie twoja chujnia? A jak twoja tylko masz jakieś problemy z rozdwojeniem świadomości i ta chujnia jest twoja to jesteś idiotką, kochasz bardziej jakiegoś chujka który chciał sobie tylko poruchać od własnego dziecka które nigdy nie zobaczy swojego ojca. To że chłopcy chcą cię przelecieć bo pomimo wieku jesteś seksowna nie znaczy że cię kochają. Poza tym po co mu dawałaś bez antykoncepcji, mogłaś loda (ze spustem na cycki) zrobić, też byłby szczęśliwy. A mi też nieraz o ok 10 lat starsze kobiety się podobaj, czasami fajniejsze od osiemnastek, chociaż nie znaczy to że chciałbym żeby były moimi żonami. W ogóle najlepiej nie mieć żony jak Kuba Wojewódzki, tylko sex-przyjaciółki.
01 -
DAŁA MU DUPY! kurwa trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny – sory kobity, rozumiem wasz emocjonalno-poetycki matrix, ale realny świat jest brudny i szary wiec trzeba czasem użyć rozumu. a teraz płacz, mam nadzieje że chociaż dzieciak nie bedzie miał przejebane az tak (i tak juz ma)…
00 -
ona dupodajka, ona temu winna
na chuj wlazilas do lozka facetom i to jeszcze bez zabezpieczenia.. niby stara powinna miec więcej oleju w glowie20 -
Pisanie w 3 osobie na swój temat jest niezwykle denerwujące w czytaniu.
10 -
durna to durna. oto skkutki niskiej samooceny
10 -
Iza?
00 -
@10 Bachory nie zrobiły się same ośle jeden – jeżeli ktoś się decyduje, to znaczy, że ma warunki. Inaczej jest patologia. No, ale w końcu żyjemy w kraju gdzie prawo jazdy zdaje się niekiedy i po kilka razy, a dzieci może mieć każdy, nawet największy patus. Samorealizacja ponad wszystko my ass!
00 -
Trafiłaś na gówniarza bez serca. Mam 37 lat,moja żona od 8miu lat skończy 55. Zostawiła dla mnie męża (chuj był,ale była z nim prawie 24 lata),Jej dzieci patrzały na mnie wiesz jak…. ale po latkach kilku mam z nimi dobre relacje.Ale powiem Ci coś o Tobie. NIE JESTEŚ stara babą.Jesteś kobietą,która chce żyć nie mając głupich ograniczeń lub kompleksów. I bardzo dobrze.Szukaj szczescia i uda Ci sie. Trafisz na kogos takiego jak ja.Mam starsza zonke i kocham Ja na maxa.W milosci to jest tak,ze ona jest lub nie.Ja i moja to wiemy,bo trafil swoj na swego. POWODZENIA I GLOWA DO GORY !!!
12 -
zajebista, bardzo dobrze napisana chujnia
00 -
Sensem życia jest dla mnie postępowanie z miłością w stosunku do Boga, samego siebie i drugiego człowieka. Wierzę że po śmierci czeka na nas miejsce wolne od wszelkich cierpień, i pełne nieskończonego szczęścia. Wierzę że to czy dostaniemy się tam zależy od tego jak bardzo nauczyliśmy się kochać tu na Ziemi. W skrócie: sensem życia jest Miłość.
02 -
Witam mam piękny pomysł
weźmy tym wszystkim jebnijmy o podłogę tymi babami, chłopami i wszystkimi problemami tego pojebanego świata i weźmy się wszyscy spotkajmy w jednym miejscu zrobimy fajnego grilla popijemy zapomnimy o wszystkim i będzie tak fajnie, że szok i zaprosimy też twórców chujnia.pl i tak będzie najlepiej, taki zjazd sobie zrobimy
00
Życie w cebulandii
2013-05-27 18:29Może mam dopiero te 19 lat, ale patrząc dzień w dzień na tą chujnię, to zbiera mi się na soczystego bełta. Dookoła słychać tylko pierdolenie jak to nie u nas w kraju chujowo, że się żyje coraz gorzej, wszystko drożeje. I na tym pierdoleniu się kończy, bo jesteśmy tak zjebanym narodem, że ludzie nie potrafią zebrać się w kupę i obalić to chujostwo na wiejskiej, tylko dzień w dzień narzekają, i tak bez końca. Pomyślicie sobie że sam pierdole od rzeczy i nic nie robię, ale jesteście w błędzie. Próbowałem uświadomić moje otoczenie, że razem możemy wiele zmienić, wystarczy że znajomy pociągnie za sobą kolejnych swoich znajomych, lecz ciągle słyszałem te zjebane komentarze pokroju ciecia, że się nie uda, że się do mnie przypierdoli skarbówka albo chuj wie co, a tydzień później znowu pierdolenie od rzeczy o rosnących podatkach, o osłach w sejmie, DO KURWY NĘDZY! Dlaczaego musiałem urodzić się w tak zajebanym gównem społeczeństwie?! Dlaczego nie mogę pozwolić sobie na dojazd samochodem do szkoły tylko dlatego, że jakiś jebany pacan dojebał taką akcyzę i podatki na paliwo, ze przejechanie kilometra kosztuje 50 groszy i zmuszony jestem zapierdalać autobusem, w którym roi się od cebularzy, dla których podstawowym tematem jest to co sobie kupił ostatnio sąsiad, albo jak to jego żonka się ostatnio odjebała?! Każdy tylko pierdoli jak mu bardzo źle i czeka na chuj wie co, bo samemu nie potrafi ruszyć dupy i powiedzieć głośno co go kurwa boli! Rząd dyma nas jak chce, śmieje sie nam w twarz i przed kamerami udaje chuj wie kogo, ale jakoś większości to pasuje! Czy u nas naprawde jest tak źle? Przecież nie widać żadnych ludzi skandujących swoje niezadowolenie, wszyscy potulnie ruszają z rana do pracy za murzyńską pensje.. I pomyśleć, że zamawiając dziś 4 pizze na happening w rodzinnym gronie wydałem 61zł, czyli dzienną pensję statystycznego cebulaka… A to tylko jedzenie, gdzie reszta wydatków? Opłat? Jakże kurwa popularnych rat do spłaty w banku? Przecież tu się nie opłaca uczciwie pracować, bo do końca życia będzie się gównem. Nie potrafię sobie wyobrazić jak to wszystko jeszcze trzyma się kupy, nie wiem jak w przyszłości będę mógł zapewnić mojej rodzinie dobrobyt, a nie życie od 10 do 10, bo kurwa wszystko drożeje. Otworzcie w końcu oczy, cebulaki, bo na prawdę nie potrafię zrozumieć, co Wy macie w głowach, pracując za 10zł per h. Głosujta dalej na peło, oglądajcie wiecej telewizji i wpierdalajcie tą szamę z bidy zakupioną w biedronce…
Komentarze do "Życie w cebulandii"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
przejmij kontrolę nad światem o Cezarze
10 -
zawod syn widze, praca za 10zl/h czy 60zl/dzien to juz duzo, ale taki gimbus jak ty tego nie zrozumie
00 -
Pieprzysz trzy po trzy jak potłuczony, że aż żal zadek ściska.
01 -
eh,kolejny PISak
01 -
Do szkoły samochodem? Aha, widzę, że burżujstwo się szerzy. Ja pierdole.
Skończ z tymi happeningami za 61zł.
00 -
Jestem od Ciebie dwa razy starszy i naprawdę Ci gratuluję. Większość osób w Twoim wieku nie myśli tak trzeźwo o tym całym bajzlu tylko jak tu się nakurwić po kątach. Trzymam kciuki i popieram Cię. Ja również jak często rozmawiam ze znajomymi o tym co się obecni dzieje to od razu przytaczają kawały o kaczorku. Tak na marginesie nie jestem zwolennikiem pisuaru. Jedno wielkie szambo.
00 -
nie wiem jaką partię chcesz zasugerować, ale masz cholerną rację.
00 -
Niestety w pl prawie sama hołota, kłócą się że po 'pifku’ nie można siąść za kółkiem, oglądają te durne seriale jak m jak rozjebanahanka, ukryte bzdury itd. Co najgorsze, rodziny się nie szanują. No ale jak ojciec przepija wypłaty, kłóci się z matką to na wstępie mamy wykolejonego człowieka z niskim mniemaniem o sobie i zaszczepionym od małego zwątpieniem podejmowanie działania oraz przyszłość. Bieda potęguje tylko te patologie, drobne kombinacje i kradzieże poszerzają się, papierosy rozszerzają horyzont na marihuanę, hasz i coraz większe gówno. Ludzie już nawet przestali mieć szacunek do siebie samych, nastolatki dają się posuwać bo starszy gość na samochód na kredyt i jakąś robotę a więc można wydrzeć pieniądze. W kościele mówią żeby nosić swój krzyż, cierpieć w imię czegoś niedorzecznego i nie zrozumiałego do końca przez 90procent nawet zagorzałych katolików. Koniec końców, masz naród to głowie chuje dbający tylko o swój interes. Teraz rozumiesz czemu tak jest jak być nie powinno?
10 -
A Ty co? Myślisz, że jesteś inny? Lepszy?
00 -
Nie jesteś sam. Jest grono ludzi, którzy myślą tak jak Ty. Przyjdzie czas, że się zbuntujemy. Studenciki skończą studia, skończą się słoiki i otworzą oczy.
00 -
Jestem niewiele starsza od Cb i powiem Ci, że dopóki nie zaczęłam pracować miałam podobne poglądy. mając świadomość, że musisz zarobić na mieszkanie, szkole naprawdę nie mam najmniejszej ochoty wietrzyć dupy pod sejmem, gdy politycy będą obserwowac z ciepłych biur z uśmiechem na ustach. raczej trzeba wbić do rządu z jakąś nowa partia, która ogarnie ten syf
01 -
dobra, kurwa, jestem za. za tym co na końcu oczywiscie.
00 -
Polakowi wszędzie źle. Ja jestem w anglii i często słyszę pytania od polaków: chujowa ta anglia, nie? Kurwa jakbym uważał że chujowa to by mnie tu nie było. I po chuj taki pytający tu jest jak tak myśli.
10 -
10 zl netto za godzinę? w tym kraju taką pracę to ze świecą szukać. moja najlepsza stawka, jak dotad, to 7. 88 netto:-) ale podpisuję się pod tym. Po co pracować legalnie na zleceniowce, jak więcej się zarobi na czarno? przecież emerytury i tak z tego nie ma. przenebalem już 2. 5 roku życia w 4 pracach na zleceniu. syf na kołach..
00 -
Podpisuje się pod tą chujnią obydwiema rączkami. Przydałaby się jakaś rewolucja coś ala solidarność 80. Szkoda tylko, że my Polacy jesteśmy pacanami, wystarczy zobaczyć naszą młodzież, albo to dresiarze, albo cioty w rurkach które nic dosłownie nie potrafią, tacy nieudacznicy i jak my mamy zmienić ten kraj z pod władzy tyrana Tuska. Dymają nas na każdym kroku w TV propaganda jak to się w Polandii zajebiści żyje, na wiejskiej w sejmie doją nas z naszych podatków, bo sobie zapomnieli tableciki kupić itd. Rewolucja to ciśnie mi się na usta i mam nadzieję, że ona w końcu kiedyś nastąpi.
01 -
Polska mentalność i polskie pierdolenie…
1 – Człowiek zaradny zawsze sobie da rade w życiu
2 – Trawa zawsze jest zieleńsza tam gdzie nas nie ma
3 – mniej pierdolenia, więcej działania – krowa która dużo muczy mało mleka daje.tyle
00 -
Zostań drugim Wałęsą, obal system. Tylko, że w tym kraju nie da się żyć i nie będzie dało się żyć w jakimkolwiek innym ustroju. Jesteśmy krajem na dorobku, drugim za Etiopią. Także nie wiem skąd państwo ma wziąć i dać? Co innego prywatni pracodawcy, korzystają z tej grzybni z chujnią czyli biedy. Niedługo za miskę ryżu będziemy czyścić buty byle przydupasowi. A jeżeli nie rozumiesz, że inni zapieprzają za 10zł/h to znaczy że jesteś jeszcze zwykłym, nieświadomym gówniarzem nieznającym życia. Za co mają ludzie dziecko nakarmić, powietrzem ma się żywić? Idź lepiej do rodziców niech Ci dadzą na kino, odstresujesz się i farmazonów nie będziesz pieprzyć.
00 -
Rozumiem Cie doskonale;)
00 -
Korwin Mikke jest w stanie uratować Polskę, ale ludzie są zbyt głupi, za kilka lat on umrze, bo jest stary, a ludzie zamiast widzieć w nim nadzieję, widzą idiotę. ~ 19 latek popierający autora.
01 -
niestety takie są realia. Polaczki to bydło którym trzeba sterować.
01 -
16. Wyjdź bo bzdury piszesz
00 -
młody ale jedzie ostro… Masz racje choć jestem parę wiosen starszy też podzielam twoje zdanie i dla tego wyjebałem z tego badziewia!!! jak ktoś chce to zawsze coś zarobi? w Polsce? heee… kurwa tam jak nie ukradniesz to nie masz a z resztą w Polsce to już wszystko jak nie rozkradli to sprzedali-banda złodziei i nic więcej!!!!!Państwo zamiast pomagać topi ludność…
00 -
@17 „Co innego prywatni pracodawcy, korzystają z tej grzybni z chujnią czyli biedy. Niedługo za miskę ryżu będziemy czyścić buty byle przydupasowi.”
Akurat tu nie masz racji. Zauważ jedną rzecz: w Polsce 99% firm to firmy od mikro po średniej wielkości. Ergo? Prowadzą je tacy sami statystyczni Kowalscy jak ci, którzy w nich pracują. Innymi słowy: co najwyżej jeden burak wykorzystuje drugiego buraka. To po pierwsze. A po drugie, jak taki jesteś cwany i tak się dobrze znasz, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś otworzył sobie firmę, zatrudnił w niej ludzi i dał im zarabiać kokosy. I kwestia trzecia: skoro ludzie się godzą na takie stawki, to sami są sobie winni. Przecież nikt nikogo na siłę nie trzyma w robocie.
Poza tym żyję w tym kraju kilkadziesiąt lat, i jakoś tej biedy kurna nie widać. nie mówię, że jest super-zamożnie. Ale. Sklepy, których w Polsce jest circa dwa razy tyle niż w znacznie ludniejszej od nas Hiszpanii, pełne i nie bankrutują (ktoś to więc kupuje, czyli ma pieniądze). Samochodów to nieraz po kilka na rodzinę pomimo drogich kosztów utrzymania pojazdu i tego, że często można się obejść bez auta. Zdecydowana większość ludzi ma dach nad głową, który też przecież kosztuje. Wczasy na południu Europy czy w Tunezji lub Turcji to już nie jest jakiś rarytas, a jeszcze kilkanaście lat temu był. To gdzie ta bieda i głodowe stawki w stylu pracy za miskę ryżu?
I jeszcze jedno. Gdybyś miał rozum, to sam byś załapał, że normalny pracodawca wie, że wcale nie korzysta z tego, że płaci grosze pracownikowi. Pomijając już, że jaka płaca taka praca, już choćby dlatego, że głodowo zarabiający pracownik nie ma kasy na konsumpcję, co w konsekwencji zabija biznes. Tak robią tylko pracodawcy-buraki, a oni na ogół są z tej samej gliny co ci, którzy u nich pracują i wywodzą się z tego samego środowiska, prowadząc drobny biznes. Czyli gdyby sytuacja była odwrotna, to ktoś o twojej mentalności tak samo by darł, kosztem pracowniczej pensji. Więc do kogo pretensje?
01 -
Narzekasz na rząd a on cię nie zmusza do bycia pod jego władzą, rząd polski rządzi tylko w Polsce co nie zmienia faktu że niedługo już będzie tylko jeden rząd światowy i spierdolić przed nim się nie da. Co do murzyńskiej pensji to nie będąc jakimś zajebistym specjalistą od czegoś zawsze tyle będziesz zarabiał w każdym kraju, a to dlatego że ci co mają kasę niechętnie dają ją zarobić komukolwiek bo podnieca ich świadomość istnienia tych zer na koncie. I to nie problem polaków ale ludzi na całym świecie bo na całym świecie jest wprowadzany jednolity system ekonomiczny i celowe zadłużanie ludzi po to żeby ci co mają, mieli jeszcze więcej zer na koncie (i mogli się co wieczór nad wyciągiem z konta trzepać bo ekskluzywne prostytutki już ich nie podniecają). Tak więc po to była rewolucja w Libii (Libia nie miała przed rewolucją długu zagranicznego) w Syrii, niedługo na Białorusi będzie to samo (rewolucja) bo Białoruski prezydent nie chce kredytu od 'amerykańskich’ inwestorów, tylko stara się utrzymać państwo z PKB a nie mając zasobów naturalnych wiadomo że dobrobytu wielkiego nie wyprodukuje. Dlatego to jest przedstawiany jako wielki ciemiężyciel białoruskiego narodu (przez ten naród w końcu wybrany) który nie chce zadłużyć kilku przyszłych pokoleń swoich obywateli. I ciekawe jest to że przyczyną takiej chujni nie jest to że prezydent nie chce tego kredytu tylko to że przyszło mu rządzić krajem bez spektakularnych zasobów tak więc ma wybór pomiędzy złym (utrzymywanie kraju z PKB) i gorszym (Kredyt na chwilową poprawę, czyli zainwestowanie w coś, co spowoduje gorszą chujnię w przyszłości) Wniosek taki że surowce powinny być własnością wszystkich ludzi a nie tylko państwa pod którym przypadkowo się znajdują. Państw w ogóle nie powinno być bo tworzą same problemy jak np. ten powyżej, ale też inne jak np. izolowanie grupy zwanej narodem przez co tworzy się mentalność będąca średnią całego narodu i przez co dzieci wychowywane w tej mentalności mają ją taką samą. Dlatego murzyni są idiotami, polacy chujami, ruscy są całkiem zjebani a amerykanie myślą że są władcami świata. Tak więc państw być nie powinno przez co nastąpiło by uśrednienie mentalności i zanikły problemy wynikające z przynależności do jakiegoś narodu. Co nie znaczy że rząd powinien być jeden bo jakby okazał się chujowy to zmienić go natychmiastowo (wyjechać za granicę) by się nie dało. Świat powinien być zarządzany przez jak największą grupę najlepszych naukowców a nie wygadanych krzykaczy odjebanych w ładne garnitury których ludzie wybrali na zasadzie 'wiem że będzie i tak chujnia ale przynajmniej dobrze się prezentuje to go wybiorę’.
00 -
Wiem co czujesz, myślę podobnie. We Francji gdzie żyje się lepiej o byle gówno potrafią strajkować a tam za płacę minimalna-1000euro- da sie spokojnie wyżyć, w Hiszpanii gdzie jest kryzys, ludzi estrakują a tka na marginesie ich poziom życia jest dużo lepszy od naszego..ale ludzie w tutja w większości wolą narzekać niż coś zrobić…uśpeni przez panów pod krawatami z tv, myślą, że wszystko będzie cacy albo chociaż JAKOS i pozwalają się dymać ostro..tylko niestety z nimi też dymana jest mniejszość która chce coś zmienić ale nei ma poparcia. chujnia i śrut
00 -
kurwa stary masz racje !!!! jestem z tobą ale jak sam zauważyłeś tylko w polsce ludziom brakuje jaj. W innych krajach: Egipt, Syria, Turcja i w każdym innym gdzie ludzie nie kryją swojego niezadowolenia potrafią o to zadbać a u nas ni chuja. Patola potrafi napierdalać swoich, dresy kibole stoją jak te kurwy za jakimś zjebanym żałosnym klubem ale żeby zrobić coś dla siebie i tego kraju to już ni chuja, bo do tego trzeba mózgu. Niestety nie zanosi się na to aby się coś zmieniło, kurwa szkoda mam nadzieje że jednak ktoś pociągnie za sobą ten nieszczęsny naród i może wtedy coś się zmieni…
00 -
Bo ludzie majom totalnego DOWNA ! głosują na tego zasranego TUSKA i PO i … kurwa lemingi jebane
00 -
Miałem zamiar podobną chujnię napisać…
00 -
Prujesz się do innych a sam co robisz,piszesz na chujni jakieś farmazony.Kurwa i co w tym złego że musisz autobusem zapierdalać?.Większych problemów nie masz?
00 -
oby ta polsza wkoncu pierdolnela i zajmie nas jakies obce panstwo
00 -
@29 Zjedz Snickera bo zaczynasz gwiazdorzyc.
00 -
dobra jestem za tą rewolucją!! i co dalej?!
00 -
Komentarze, w których jestem „wyśmiewany” i nazywany per gimbus co najwyżej mnie śmieszą, bo przez takie pizdy jak wy (tak, z małej literki:) tu nic nie ruszy. Polak Polakowi wilkiem, nie wiem jak bardzo jesteście ślepi, że aktualna sytuacja w Naszym kraju wam odpowiada. Albo jakie macie układy:)
Burżujstwem nazywasz dojazd do szkoły samochodem powiadasz? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w krajach zachodniej Europy z którą rzekomo bardziej powinniśmy się utożsamiać to norma, mam paru znajomych w Niemczech, Anglii i dla nich pozwolenie sobie na dojazd do szkoły to nic wielkiego, ja natomiast zmuszony zapierdalać 30 letnim autosanem albo innym chujstwem nie mam wyboru. A co najzabawniejsze pacanie jeden z drugim to to, że jeżdżę autobusem, którym jeździła moja mama jakieś 25 lat temu:) Pracowałem razem z ojcem w wakacje w zeszłym roku za pensję kształtującą się na poziomie 9zł na godzinę, więc mogę Ci od razu powiedzieć, że to KURWA NIE JEST DUŻO, chyba że odpowiada Ci życie takie, jakie prowadzi reszta społeczeństwa w Polsce. I nie mam zamiaru stąd nigdzie wyjeżdżać, doskonale zdaję sobie sprawę że „nikt” mnie nie trzyma. Ale tutaj mam rodzinę i ogromny sentyment do tego miejsca. Nie chcę przed nim uciekać, bo skoro tam może mi być dobrze, to czemu nie można zrobić tego samego tutaj? A no, bo zbierze się taka grupa leszczy jak Ci, którzy mnie skrytykowali i powiedzą, że mam wypierdalać jak mi się nie podoba:)Dajcie Polakom władzę, a sami siebie wyniszczą.
Pozdrowienia dla trzeźwo myślących ludzi, wiem, że tu jesteście, niestety kurwa jest Nas za mało:(
~Autor chujni.
10 -
@33 sam widzisz że nie możemy nic w polsce zmienić bo jesteśmy polakami, a jak napisałeś polak do władzy się nie nadaje. Konstytucja 3-go kaja ustanawiała oddanie władzy w polsce Wettynom czy jakimś tam innym niemcom, niestety nigdy nie weszła w życie. Kiedy państwem polskim rządzili królowie z zagranicznych dynastii to jeszcze to jakoś działało, niestety teraz polactwo u władzy więc czy jeden polak tą władzę dostanie czy drugi to nie ma znaczenia.
00 -
Dałem 5, bo o tym samym już trąbiłem nie jednej osobie – w innych krajach coś nie pasuje to ludzie wyłażą na ulicę i napierdalają swoje niezadowolenie, zjednoczeni we wspólnej, słusznej sprawie. Tutaj w imię zgody mówią, że to deszcz pada, gdy na nich plują z góry, albo każdy sobie i tak zabijamy się między sobą a ci na górze zacierają ręce, bo jak niezgoda, to nic razem się nie zrobi konstryktywnego. To tak jak w klasie – lepsze podziały, bo nauczyciel ma spokój i nikt jak jeden mąż nie walczy o swoje. Naród jest zaczadzony, a ulubionym określeniem tego plepsu jest „nie radzisz sobie? Jesteś nieudacznikiem” – to ja się pytam z kim mamy rozmawiać? Z takim motłochem, o ograniczonych horyzontach z gębą pełną frazesów zasłyszanych pod nocnym? Dobrze, że jeszcze kilka osób ma jasny umysł, bo reszta to już tryby w maszynie na własne życzenie, jakby pana Boga za nogi złapali
00 -
masz 19lat ale masz jaja elo! jedna rada spierdalaj za granice poki mozesz
00 -
Święte słowa. Bardzo irytuje mnie polskie społeczeństwo. Bierność i tępota nie zna granic. Przykładem mogą być nawet skecze kabaretów, które próbują przymknąć oko na pewne sprawy czy pośmiać się, ale myślę, że to nie jest na miejscu, że ludzie powinni się obudzić i jakby nie zdają sobie sprawy, że na straszną chujnię sobie pracujemy brakiem logicznego myślenia.
00 -
Masz racje! Ale to nie tylko Polacy! Na calym swiecie tak jest- bogaci zadza….. a politycy robia tylko to co bogaci powiedza….. czyli dbaja o sowje dupy a nie o ludzi. To bogaci polityke pisya. A pired…. glupie ludzie kloca sie miedzysoba jeszcze ktora partie wybrac a im to wszytsko jedno zeby pieniadze zbierac…. Bo to system pieniezny, ktory pracujedla bogaczy. Tysiac zapierdala a jeden z tego zyska… A prostacy mysla ze sie dorobia no dorobia sie garba…. to juz jest tak ustawione ze wszyscy zarabiaja tego tysiaka od 1 do 1…. gdyby zarabiali wiecej to by inwestowali to na chzm by bogaci zarabiali na konkurencji???
00 -
ZAPIERDALAJ PO CEBULE
00 -
2,3,4,5i6 jutro eurocwele będą wami orać pole gwarantuje wam to wy cwele pierdolone jak pierdolone zombi nic nie rozumiecie. Ten 19 latek napisał samą prawde a wy szmaty czepiacie sie jakichś głupot. Pytanie do 6: jazda samochodem do szkoły to dla ciebie na prawde burżujstwo? co za niewolnik pierdolony huj mnie zaraz kurwa strzeli won z tond kurwy tępe. I jak tu ma być lepiej jak społeczeństwo stanowią takie tępe ścierwa. Władza pozornie u nas w polszy należy do tych złodziei z wiejskiej to za sprawą takich kurw jak 2,3,4,5 i 6 czyli 80% tego kraju żyjemy jak żyjemy. HUJ WAM W RYJ BEZMÓZGIE NIEDOJDY!!!
01
Pizza
2013-05-26 15:22Byłem głodny jak murzyn po obiedzie więc zamówiłem pizzę. Pani, z którą rozmawiałem powiedziała, że będę czekał max 50 minut. Czekałem dwie i pół godziny. Kiedy wreszcie przyjechał dostawca okazało się, że zapomniał o coli i sosach. Chuj tam, byłem głodny więc odpuściłem. Jednak największe wkurwienie dopadło mnie gdy otworzyłem opakowanie. Miała być peperoni, a dostałem margerite, która na dodatek była przypalona w chuj i całkowicie rozwalona. Raz na tydzień mogę sobie pozwolić na pizzę a tu taki chuj.
Komentarze do "Pizza"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
A może frytki do tego? Pa ra pa pa pa
00 -
w takim wypadku sie opierdala z góry na dół najpierw pizdodonosiciela, następnie kobiete która odbiera telefony w pizzerii , ona na pewno da szefa do telefonu, i jak go da, wtedy miesza się z błotem szefa, oraz grozi mu się śmiercią i sanepidem. jak dobrze wykonasz powyzsze kroki, powinni ci przyslac nową pizze . moze byc w niej 'cos od siebie’ ale to przeciez nie jest trujące
10 -
Trzeba było tego nie przyjąć i kazać się im pierdolić, a napiwek mu dałeś? Jak tak, to debil z ciebie.
10 -
Trzeba bylo jechac tam jebac nia ta facetke co brala zamowienie
00 -
W ramach eksperymentu też ostatnio zamówiłem z mniej znanej pizzeri, chujnia, cała rozklejona przyjechała, 2h czekania. Jednak nie ma co kombinować przy wyborze pizzeri i zamawiać ze sprawdzonych. A na Twoim miejscu to bym tam zadzwonił i wyjaśnił sytuację, kiedy był na to czas.
00 -
Rzeczywiście chujnia, i jeszcze kurwa nasmak mi zrobiłeś cholera muszę coś zamówić.
00 -
Sluchaj ja bym po takim czasie towaru juz nie przyjela. Powinni Ci ja za darmo dac i jeszcze w dupcie ladnie wejsc przepraszajac. I jakis rabat na przyszle zamowienie.Ale to trzeba buzie otworzyc i mowic jak jest: place-wymagam. Zadzwoniles chociaz z reklamacja?? Miec 2 i pol godz na porzadny, zdrowy wqrw i tak go nie wykorzystac. Ech…jaka szkoda
pozdrawiam peace! i na przyszlosc wiecej odwagi oraz asertywnosci zycze!
10 -
Jakby mi coś takiego zrobili, to nieźle zjechałbym ich przez telefon,że Babka w podskokach sama przyniosła by mi dobrą pizze
00 -
Haha, widziałem na yt filmik z kamery ochrony jak gościu dostarczający pizze wyjmuje pudełko z tej takiej kwadratowej torby i wyjmując wyjebała mu się na chodnik, ale zdążył szybko wsadzić do pudełka zanim klient otworzył drzwi, w twoim przypadku też mogło tak być jak była rozwalona, a z tego zamieszania pewnie zapomniał gdzie cole i sosy pierdolnął.
00 -
Widzę, że sami bohaterzy Ci doradzają. Ja bym się wkurwiła na chwilkę a potem wiecej nie skorzystała z usług tej jadłodajni. Ewentualnie bym zadzwoniła i wyjaśniła tę sprawę. Zważywszy jednak, że byłeś strasznie głodny i naczekałęś się jeszcze 2 godziny na żarcie to bym to olała bo czekać kolejne 2 godziny to już porażka. a tych buców opierdalających wszystko co się rusza nie słuchaj bo to bujdy są.
01 -
Pracowałem jako kucharz w jednej z krakowskich pizzerii. Miewałem takich klientów jak komentujący – chamskie ćwoki, które myślą, że wszystko im wolno. Specjalnie dla takich chodziłem na zaplecze, ściągałem majtki, grzebałem ręką w dupie, a następnie wycierałem tę rękę w ciasto. Smacznego. Z doświadczenia wam powiem – nie podskakujcie w pizzerii.
01 -
A pierdolicie wszyscy tacy twardzi a jak by przyszło co do czego to glowa w dol i tylko proszę dziękuję dzień dobry do widzenia
00 -
Zwiększ masę
00 -
Właściwie to dlaczego „jak murzyn po obiedzie”?
00 -
dziwne, bo mi nigdy takie cos sie nie przytrafiło, zawsze szybko, ciepła i cała.
00
Dziecko i państwo
2013-05-26 13:29Urodziła mi się córka i niemal od samego jej wyjścia na świat, państwo podejmuje za nią decyzje. Chujnią jest właśnie nasze państwo. Kazali zaszczepić (to już kurwa nie mieści się w głowie że mogą zmuszać do zastrzyków jakichś substancji), potem nadali moje córce numer identyfikacyjny (pesel), który jest jej potrzebny jak zeszłoroczny śnieg, a im jest potrzebny do opodatkowania jej i kontroli. Od samego urodzenia państwo zdecydowało o jej zdrowiu a następnie wypaliło jej numer na całe życie, by nigdy nie zniknęła im z kartotek skarbówki, ani innych instytucji „roszczenia publicznego”. To chujnia ponad wszystkie chujnie. Państwo uderza w elementarny aspekt życia – w wolność. Mogą zrobić co im się podoba, bo jesteś numerem i się nie wywiniesz. To jest mega chujnia współczesnego świata, w którym coraz większą władzę obejmują korporacje i banki.
Komentarze do "Dziecko i państwo"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Nie pierdol. Nie jest źle. Ja np. przy rejestracji córki dostałem kubek z warszawską syrenką i koszulkę dla dziecka z Szopenem. Taki barterek z miastem Warszawa
00 -
haha jaja niezłe to są jak dostajesz akt urodzenia, na nim wielkimi drukowanymi literami jest imie i nazwisko, wiesz dlaczego ? po to żeby traktować człowieka jako korporacja, wtedy można wobec niego traktować prawo morskie. poczytaj bo ciekawy temat.
01 -
Głupota nie zna granic, Twoja głupota. Po co szczepić dziecko? Żeby było odporne i byle wirus go nie zabił? W USA było małżeństwo co nie zabierało dzieci do lekarza, wierzyli że modlitwa je uleczy. Zmarło dwoje, a tych skurwieli zamknęli. A co do numeru to zauważ, że wbrew temu co mówią politycy ludzi stale przybywa, to nie średniowiecze że jeden chłop na wsi był kowalem, drugi cieślą itd. Numer musi być, żeby można było określić dokładnie osobę. Gdyby tego nie było, komornik mógłby zabrać pieniądze najbliższemu Janowi Kowalskiemu, mimo że dłużnikiem był inny człowiek. Za kilka lat zacznie się szkoła, przymusowa. I skoro wszystko jest narzucone to nie bierz malucha do lekarza, nie posyłaj do szkoły i patrz dumnie co z niego wzrośnie.
10 -
Dokładnie! Mówisz jak jest;) sama z tego powodu zastanawiam się czasem czy dobrze bym zrobiła sprowadzając w pełni świadomie jakieś biedne dziecko na ten chory świat, w którym żyjemy jak niewolnicy, bydło z identyfikatorem…oczywiście wiadomo, nie wolno przesadzać bo dziecko chcę mieć ale jak ochronić je przed tymi wszystkimi absurdami??? Obawiam się, że może być ciężko.
01 -
Czyżby początki schizofrenii?
10 -
@3
Ty, pewny siebie osobniku, uważaj żebyś przez swoje politycznie poprawne myślenie kiedyś sam siebie nie nazwał idiotą, kiedy już obudzisz się z łapą w nocniku.01 -
Zindoktrynowane umysły polaczków nie zrozumieją o czym piszesz, ja to rozumiem. I bynajmniej nie mam 15-20 lat.
01 -
Chuj z tą chujnią… Gratuluję córeczki!!!
01 -
Wielki, kurwa, anarchol. Zamiast narzekać, weź się do roboty, żeby zapewnić jej dobry start. I żebyś nie wpajał jej tych swoich zjebanych ideałów bo wyrośnie na bezrobotnego lewaka.
10 -
Nie brakuje kogoś w domu?
00 -
prawda jest taka: kiedyś państwo służyło obywatelowi, teraz obywatel jest niezbędny, by aparat państwa mógł istnieć!!!
00 -
@9 co ty pierdolisz idioto, skoro PAŃSTWO a w szczególności opiekuńcze to czysty, LEWACKI pomysł. Wiec skoro to popierasz to sam jesteś lewakiem. Anarchizm to z kolei to samo, tylko od drugiej strony, bo rządzą tobą inni. Jedyną odpowiedzią jest LIBERTARIANIZM – ideologia która mówi że NIKT NIE JEST TWOIM WŁAŚCICIELEM i sam rządzisz sobą.
01 -
A co byś chciał, brać socjal i chuj zobowiązania wobec państwa? I naprawdę Ci się wydaje, że człowiekowi należy się coś takiego jak wolność?
10 -
Przy takiej liczbie ludności jaką mamy na Ziemi imię i nazwisko to za mało żeby zidentyfikować człowieka. Natomiast co do niewolnictwa to prawda, ale z tym akurat pesel niewiele ma wspólnego a raczej NIP, kiedyś podatek wynosił 10% tak zwana dziesięcina, obecnie wynosi z 50% jak nie więcej jak sobie dodać te wszystkie vaty sraty i inne gówna. W obecnym systemie ekonomicznym człowiek nigdy nie będzie wolny niezależnie czy z numerem pesel czy bez niego bo do płacenia podatku vat podczas kupowania czegoś ten nr nie jest ci potrzebny. Ale na całe szczęście ten system ekonomiczny długo nie potrwa bo nie możliwe będzie używanie obecnych definicji pojęć własność i zarabiania w czasie kiedy większość pracy fizycznej (a później 100%) będą wykonywały maszyny. Tak więc coś w stylu projektu Venus zostanie wprowadzone w sposób nieunikniony bo jest to kolejny etap ewolucyjny obecnej cywilizacji, (o ile zdążymy z tym etapem przed jej końcem (czyli przebiegunowaniem Ziemi), bo to że już niejedna cywilizacja istniała na ziemi jest oczywiste. Naiwnym było by wierzyć że nasza cywilizacja miała możliwości zbudowania np piramid. Znaczyło by to że cofneliśmy się (jako cywilizacja) w możliwościach organizacyjnych a być może i technologicznych co jest raczej mało prawdopodobne. Taka wiedza potrzebna do np zbudowania piramid pochodziła z poprzedniej cywilizacji która po takim przebiegunowaniu czy innej katastrofie powoli zanikała gdyż nie przetrwały nośniki ją (wiedzę) zawierające a po śmierci ludzi mającej ją we łbach zanikła całkowicie lub została włożona w tej części która przetrwała do legend. Zresztą co tu gadać, kto ma wiedzieć ten wie;]
01 -
Ja pierdzielę ty to masz problemy. Ciesz się, że dzieciak zdrowy jest a ni rozkminiasz takie pierdy. Pozdro!
00 -
@3 – z tymi szczepieniami to masz rację, ale jeżeli chodzi o te numery, spierałbym się jednak. Ledwo parę tygodni temu było w mediach dosyć głośno o tym, że komornik wszedł na pensję przypadkowej osobie, którą z właściwym dłużnikiem łączyła jedynie zbieżność nazwisk; co ciekawe, ów komornik zrobił to bez sprawdzania jakichkolwiek numerów czy innych danych, zabierając niewinnemu facetowi samochód, 3/4 pensji i coś tam jeszcze, chyba jakąś nieruchomość. Co do tematu: ja sam jestem raczej zwolennikiem totalitarnego modelu państwa, w którym przynajmniej wiesz, że jesteś na każdym kroku kontrolowany i z czasem się do tego przyzwyczajasz. A w tej całej poronionej demokracji? Na prawo i lewo słychać o prawach człowieka, swobodach obywatelskich i jakichś innych tego typu bzdurach, a kiedy przychodzi co do czego okazuje się, że człowiek tak naprawdę tak czy inaczej sprowadzany jest do kilku cyferek i sumy, którą nie do końca dobrowolnie odprowadza do kasy państwa. Doją nas, szubrawcy.
10 -
nie szczep jej na zadne wirudy bedzie napewno zdrowsza, pomyśl kobieto co ty mówisz, zreszta widze srednio ci to wychodzi ;>
10 -
@9 Ty gamoniu bez szkoły nawet nie wiesz kto to jest lewak. Z takim myśleniem to ty jesteś lewacką cipą dająca się dymać Tuskowi
01 -
@14 Ale pierdolisz.
00 -
Głupie anarchistyczne gadanie. Nie da się zorganizować życia społecznego bez państwa.
10 -
@16 słyszałem o tym i uważam to za złodziejstwo, bo pomylić to się może pani przy kasie o 3gr a nie chuj na usługach państwa na 30tyś. Tak czy inaczej ile może być w pl osób o Twoich personaliach? No właśnie. A poza tym podatki vat i akcyza obejmuje każdego czy ma numer czy nie.
10 -
@20 następny debil – co było pierwsze: państwo czy ludzie? człowiek istnieje od milionów lat, państwo od kilku tysięcy, wiec nie pierdol że państwo jest potrzebne do życia. to ludzie są potrzebni pasożytowi (państwu). poza tym anarchia to coś wiecej niż brak państwa, są inne ustroje bezpaństwowe (mowa o państwie w dzisiejszej formie czyli głównie o przymusie)
01 -
Ale becikowe i urlop macierzyński chętnie wzięłaś od tego okropnego państwa, co?
11 -
Becikowe od państwa?! Od jakiego kurwa państwa, skoro przez całe życie w podatkach zapłacił 100 razy więcej niż dostał w tym jebanym becikowym. Wpłacił załóżmy 100tys, dostał tysiąc, i że niby od państwa HAHAH DOBRE ;_;
01 -
@22 Zgadzam się .
00 -
@24 Dokładnie .
00 -
sory nie moge ale jestes po***ana takie jak ty powinni kastrowac absolutny zakaz potomstwa jeszcze sie idiotyzmem od ciebie zarazi patologia..
00
Kopniak od losu
2013-05-26 13:29Chujnia nie chujnia, dla mnie na pewno. Pierwszy raz powiedziałam 'kocham’ i nie otrzymałam odpowiedzi, na którą liczyłam. Dodam, że nie mam już nastu lat. Śrut.
Komentarze do "Kopniak od losu"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
No tak, nie masz już dziewiet’nastu’ lat, tylko aż dwadzieścia! W końcu jesteś juz bardziej dojrzała od 15-latki.
00 -
Ja miałem podobnie. Powiedziałem „kocham cię”, odrzuciła moje uczucia to sobie odpuściłem. Po pewnym czasie zakochałem się w innej. I znowu zostałem odrzucony. Chciałem byśmy zostali chociaż znajomymi. Taki chuj. Teraz nie mam ani dwóch zajebistych koleżanek, ani miłości. Chujnia i śrut.
01 -
nie gadaj że nie wyczaiłaś boja.
00 -
Ja zamierzam to wyznać dziewczynie za kilka dni, gdy każde z nas wróci do domu na długi weekend i też się obawiam o to co moge usłyszeć.. Współczuję i rozumiem Twoją sytuację
01 -
20, czy 21? :DDD
00 -
Ro wielki ból, gdy inwestujesz uczucia w próżnię…
00 -
Mi dziewczyna kiedyś powiedziała że mnie kocha a ja byłem na tyle dziecinny żeby jej powiedzieć że ja ją nie, a miała fajne cycki i byłem w niej zakochany;D Chuj wie dlaczego tak powiedziałem. Później innym już wolałem mówić że kocham nawet jak to nie była prawda, przynajmniej nie miałem wyrzutów że nie poruchałem. A tak na serio jak pierwszy raz powiedziałaś komuś że kochasz to znaczy że wielu chłopakom wcześniej tego nie powiedziałaś stwarzając im taką chujnię jak ten gościu teraz tobie.
01 -
Ale patałachy. Dziewczynę trzeba uszczypnąć w sutka albo jeszcze lepiej w łechtaczkę – to na początek. Najlepsza droga do kobiecego serca to kutasem przez cipkę, a nie jakieś tam romantyzmy i pedalskie zagrywki.
00 -
a nie chce mi sie nawet komentować
00 -
@8 masz rację!
00 -
Ósemka dobrze gada
00 -
Koleżanko, nie znasz się na facetach. To robi się. „Kaziu … przygotowałam dla ciebie kolację, a później będzie ostry sex. Wygoliłam sobie cipkę”
– „O, to super, już jestem głodny”
-„Kaziu, kochasz mnie?”
-„Jasne, ze cię kocham, tylko rozbierz się do tej kolacji, zjemy na golasa … albo wiesz co – zmieńmy kolejność” I masz co chciałaś. Proste?10
Jebaj to, miej wyjebane, kup se ścigacza 150 koni i zapierdalaj, przy chęci śmierci na pewno nie stanie Ci się nic 300 km/h na tym polskich drogach.
Proste pytanie – byłeś u psychiatry? Masz real depresję, jak nie zaczniesz tego leczyć popełnisz samobója.
może spróbujesz antydepresantów,one rzeczywiście pomagają
Twoj glos jest glosem czlowieka ktory mysli tyko i wylacznie o sobie. Spojrz w gore a potem na boki, tu nie chodzi tylko o ciebie ani o twoje szczescie lub jego percepcje tylko. Hedonizm jest pulapka jak sam zreszta zobaczyles…
Despeville
Też tak mam jak Ty. Mam 46 lat a jestem wypalony jak 90 Letni dziadek
Wszystko do dupy całe to życie jest o kant dupy też poszłem w gorzałę myślałem że tak ucieknę od tego bagna jakim jest życie ale ni chuja kiedyś trzeba wytrzezwieć a wtedy jest jeszcze gorzej. Teraz mam ten cały świat w dupie i jakoś egzystuję choć trudno to nazwać życiem
idź do lekarza, niech ci ustawi jakieś leki i jeszcze będziesz śmigał jak nowo narodzony. wiem co mówię
Witamy w dorosłości…
Czy samodoskonalenie się jest u ciebie synonimem samozaspokojenia? A po cholerę ci samodoskonalenie? Twój ojciec pił i masz teraz zespół DDA? Nosisz w sobie kompleks niespełnionych oczekiwań rodziców w stosunki do swojego synka-jedynaka? Starzy chcieli, żebyś był zajebistym wypasem, super-macho … a wyszedł ciumok, wiec idziesz rytmem ich kindersztuby dalej? Tak to jest z maminsynkami chowanymi pod spódniczką mamusi.
Alkohol pomaga ale raz dwa pięć dziesięć razy, później wpadasz w gorsze gówno. Możesz spróbować zaaranżować całe swoje skupienie na kobiecie, ale to fałszywe i mało inteligentne istoty, więc zatrać się w jakiejś pasji, motocykl, dopieszczanie auta czy choćby treningi. Psycholodzy porównują poziom chujni zdrady do śmierci bliskiej osoby, i to prawda. Ja ok 2 lat żyłem w mniejszym bądź większym dołku, później prawie dwa lata z kobietą i choć teraz to się ewidentnie kończy, wyszedłem na prostą i się rozwijam. Zostaw alko i narkotyki, poszukaj czegoś co Cię jeszcze rajcuje i walcz!
w jakim wieku zaczales uprawiac sex?
i jeszcze z czyms?
matrix upada. świadczy o tym że w życiu jeszcze nic ważnego dla siebie i matki ziemi nie zrobiłeś.
Nikt za Ciebie nie weźmie Twojej dupy w troki i nie zabierze się do roboty! Sam to masz zrobić! Nie ma, qrwa, za co…
Nie trzeba być jasnowidzem żeby wiedzieć że w najlepszym wypadku skończysz jako bezdomny. Od zawsze wiedziałem że bezdomni sami sobie są winni dlatego nigdy nie daje im nawet grosza (co najwyżej jakiemuś grajkowi jak w miarę w mało denerwujący sposób gra i nie zachodzi mi jego kolega drogi przedstawiając jakieś z dupy wyjęte argumenty dlaczego warto im dać kasę- bo takich też olewam) . I zanim zaczniecie mi jechać to powiem że wszystko co mam muszę (mając 23l) ogarniać sobie sam, nie mogę liczyć na mieszkanie u rodziców czy chociażby codzienny obiad, a o tym żeby dawali mi jakąś kasę nie mogę nawet pomarzyć. Tak więc muszę robić wszystko sam od zera w dosłownym tego słowa znaczeniu. A ty się ciesz patałachu że cię przynajmniej na studia stać bo będziesz miał co w CV wpisać idąc do łódzkiego oddziału firmy mesia robić na taśmie. Ja takiej możliwości nie miałem (więc musiałem wyjechać z ojczyzny do kraju gdzie nie trzeba mgr i 5 lat doświadczenia do pracy za minimum krajowe).
Ale na końcu to żeś nieźle dojebał
Po pierwsze zwiększ mase
Po drugie idz do specjalisty od depresi
Trzecie [ jak nie zadziałają pierwsze dwa] kup sobie gnata i strzel sobie w łep
Uciekanie w alko to nie jest dobra droga – prędzej czy później staniesz się śmieciem, chcesz tego? Weź się w garść. Narko-alko-sex nic Ci nie da. Może czas pomyśleć o miłości, takiej prawdziwej, a nie dupie na raz? Może warto poszukać prawdziwych wartości w życiu? Albo nie wiem, zapal sobie, ale nie łącz tego z alko, bo serio, stoczysz się i zamienisz w ludzkie-gówno. Czy bliskie Ci osoby, które zginęły chciałby widzieć Cię takiego?
mam to samo ale juz wiele lat, wyjscia?
psycholog,kobieta,ludzie, podroze, ksiazki, firma w pl a potem w uk/de/no. Cele, realizacja albo proba, i tzw. wyjebane. Najwazniejsze to wyjechac z tego debilnego kraju gdzies gdzie wrosniesz w spolecznosc i bedziesz jej czescia bez podejrzen nienawisci i polaczkow.
Zwiększ mase, bedzie dobrze
Co, co, wydajność? Trzy stówy do łapy i zapraszam do naszego łódzkiego oddziału fabrycznego, do złożenia CV na taśmę. U nas rozpalisz się ponownie. Wydajność i niski koszt to nasze drugie imię. W dobie receji trzeba oszczędzać i spinać poślady. W ubiegłym kwartale zredukowaliśmy, i tak już wyżyłowane do maksimum, koszty zatrudnienia o 16%, a wydajność z pracownika wzrosła o 4,5%. Jeszcze jedno – wysraj się i wylej w domu albo zabierz dwuzłotówki na kabinę.
Rzuć w cholerę chlanie i zielsko – jest szansa, że pogłębia to Twój stan.
Zaczyna się… Sesja i już studenciki zaczynają wyolbrzymiać. Oczywiście najważniejszy dla was problem czyli jakiś żałosny egzamin jest wpleciony między niby równie WAŻNE sprawy jak brak sensu życia, problemy – wszędzie te problemy! Moje kondolencje w związku z tym.
Jakbym słyszał siebie
Zwiększyć masę!!!
Zapisz sie na dobra socjoterapię. To pomaga.
Szkoda, że już nie ma służby zasadniczej, przy twoich rozterkach bardzo by pomogła :-] zwłaszcza jakbyś trafił do pododdziału bojowego, po roku spędzonym w lesie bez przepustek przestałby farmazonić, że nic nie ma sensu
hymm… może na początek powie tak…posłuchaj piosenki Sokół i Marysia Starosta-,, sens życia” . Po pierwsze zastanawiałaby się czy ty przypadkiem nie masz wypalenia zawodowego – w sensie czy nie za bardzo gonisz- po drugie czy wszytko jest w porządku z twoim samopoczuciem fizycznym – wiele stanów psychicznych wynika z fizyczności . Najważniejsze, bo myślę – ze tak jest to prawdopodobnie za wiele chcesz od życia i być może za bardzo zastanawiasz się nad jego sensem – to bardzo szlachetne z Twojej strony ze myślisz o rodzicach. Takie stany na pewno będą powracać trzeba nauczyć się z nimi żyć – a dokładnie panować nad nimi – ufaj swojemu instynktowi – jak czujesz , że nie możesz się uczyć czy robić czegokolwiek to zrób to na co masz tak jakby ,,ochotę” ( bo zdaję sobie sprawę , że nie masz chęci życia) czyli np. położyć się i słuchać muzyki , nie robić nic gapić się w ścianę, jeżeli po paru dniach robienia tego chcesz dalej nie będziesz wiedział co z sobą zrobić – to najlepszym rozwiązaniem jest żebyś porozmawiał z kimś kto Cię rozumie – jeżeli nie ma takich osób – to w tej kwestii pozostaje psycholog czy psychiatra – terapie polecam , ale nie farmakologiczną. Często jest też tak , że kiedy przezywamy swoje życie bardzo intensywnie – nawet z dużą dawką pozytywnych emocji to taki stan ,,doła” przychodzi samoczynnie – organizm się o coś dopomina. Tak naprawdę odrzucając całą wysnutą przeze mnie to najzwyczajniej w Świecie myślę , że jesteś samotny- nie chodzi mi tu o brak ludzi lecz o prawdziwe zrozumienie – prawdopodobniej dawali Ci je Twoi Najbliźsi – dając poczucie akceptacji i razem z nimi straciłeś cały grunt pod nogami… Nie chciałabym w żaden sposób robić z siebie przemądrzałej pani , próbuję Ci tylko powiedzieć , że powinieneś kluczyć, porozmawiać z sobą – przestać chcieć od siebie więcej i więcej – zaakceptować swój stan i czkać , aż minie – jeżeli to możliwe starać się myśleć , że jakoś to będzie – nigdy nie jest tak źle jak nam się wydaje – życie tak naprawdę nigdzie się nie śpieszy nie musisz go cały czas przeżywać na 100% . Nie myśl o tym co się stało – pomyśl o co chodzi twojej głowie – co ta głowa chce Ci zakomunikować , najlepiej byłoby jakbyś miał kogoś kto czuje tak samo jak Ty – to nie musi być w brew pozorom przyjaciel- ale jak jest nam ciężko to jesteśmy zazwyczaj sami. Nie wiem czy Ci pomogłam, jeżeli Twoim zdaniem to ,, pierdolenie” lub nie spełniłam Twoich oczekiwań to prawdopodobnie – nikt nie jest w stanie powiedzieć Ci czegoś motywującego – bo jesteś w ciężkim stanie psychicznym i wtedy pozostaje tylko leczenie farmakologiczne. Pozdrawiam, a co do wszystkich hejterów na górze to niech spierdalają.
„Die Wahrheit suchen, aber nicht dabei erschrecken, wenn man sie findet!“ Wenn ein heute lebender Mensch innehält, seine Denkenergie für das gewohnte Handeln und Tätigsein stoppt und darüber hinaus Fragen zu stellen beginnt, dann steht er gegen den Strom. Sollte er noch dazu den Willen haben, diesen Fragen nachzugehen, dann schwimmt er bereits gegen reißende Strömungen. Aus diesem Entgegenschwimmen allerdings entstehen Kräfte für das Erkennen gewaltiger Wahrheiten. Andrä Christ‘s Ratgeber umfasst den großen Aufbau des Wissens bis hinauf zur Weisheit, zur Wahrheit und zu Gott.
Spokojnie, niedługo wakacje.
Już teraz zrób może listę jak chcesz, co byś robił w wakacje.
Chłopie kocham Cie bo mam tak samo przejebane.