Kwiaty z Tesco w Wielkiej Brytanii

Byłem dziś w Tesco na zakupach. Zobaczyłem kwiaty. Stwierdziłem, że może spontanicznie wybiorę coś ładnego dla mojej żony. I kurwa zaczyna się – brytyjskie promocje. Kup 1 bukiet za 3 funty albo 2 za 5 funtów. Albo kurwa – w tym bukiecie 25% więcej w tej samej cenie. Ja sam studiowałem marketing – wiem dobrze, o co chodzi. Wiem, że to działa. Ale kurwa… Gdzie ja żyję? 2 bukiety taniej? Na chuj mi 2 bukiety? Jeden dla żony, a drugi dla kochanki? Mogę kupić dwie paczki jogurtów, jeśli będzie taniej, ale 2 bukiety? 25% kwiatów więcej? Po chuj mi ta informacja? Przecież ważne, żeby bukiet był po prostu ładny. Na chuj mi ten napis, że 25% więcej? Mam żonie powiedzieć – masz Kochanie, jego mać, 25% więcej kwiatów w bukiecie w tej samej cenie? I na każdym jednym było naklejone jakieś promocyjne gówno. Kupiłem – akurat ten, gdzie było 25% więcej. I było to naklejone na tej kwiatowej folii tak, że się nie dało zdjąć. Oczywiście wyjebałem tę folię – – mam dać komuś kwiaty z taką naklejką? W kontekście tej całej dyskusji zastanawiam się, czy w ogóle zakup kwiatów w Tesco dla ukochanej, nawet jeśli są ładne, nie jest nietaktem. Wolałbym te kwiaty od jakiejś normalnej kwiaciarki, która jakoś z sercem składa te bukiety – można wybrać coś ładnego i po prostu normalnie pisze, jaka jest cena, i tyle. A nie jakieś gówno z maszyny i te naklejki. Ja jebię. Korzystając z okazji, pozdrawiam ukochaną. Kocham Cię dziś 25% bardziej. Buzi :*

40
55

Komentarze do "Kwiaty z Tesco w Wielkiej Brytanii"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale fajny z Ciebie mąż:) Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Buy one get one free, hehe. Fajne są promocje w angielskich sklepach. Mogłeś kupić 2bukiety i dac je żonie mówiąc że Twoja miłość jest tak wielka że jeden bukiet nie wystarczy na okazanie jej. Pozdrawiam rodaków z Wysp 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Lol 😀 W polskim Tesco chyba jeszcze takich rzeczy nie było.
    A kupienie kwiatków w Tesco wg mnie nie jest nietaktem. Mnie tam by się miło zrobiło, że kwiaty dostałam, a nie dociekała skąd one są (;

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Zajebisty wpis, pozdro dla Ciebie i żony, żeńska część chujni pewnie jej zazdrości faceta z poczuciem humoru i dystansem 😀

    „Chujnia.co.uk – napisz jeden wpis, dostań jeden za darmo”

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Koleś ale mam problem :/
    Trzeba było od razu iść do normalnej kwiaciarni. a nie wypisywac głupoty!!!

    0

    0
    Odpowiedz