Ostatnio w moim życiu dzieją się dziwne rzeczy. W walentynki zerwałam ze swoim chłopakiem, z którym byłam ponad półtora roku, z powodu odmiennych zdań i ciągłych kłótni. Nie widziałam po prostu sensu dalszego związku. Gdy się rozstaliśmy nie było mi jakoś źle, nawet nasi wspólni znajomi nie odwrócili się ode mnie. Później poznałam kogoś, kto bardzo mi się spodobał. Nie mówię o miłości, tylko po prostu zainteresował mnie swoją osobą. Spotkaliśmy się raz, było miło, rozmawialiśmy. Jednak z tego powodu, że była to bardzo specyficzna osoba i wydawało mi się, że to ja na nią naciskam, żeby się spotykać to zakończyła się ta znajomość. Mniej więcej to się działo przed tym, że zdałam sobie sprawę, że mimo tego, że otaczają mnie na każdym kroku znajomi i ludzie, którzy chcieliby ze mną gdzieś wyjść czy coś to ja i tak czuję się strasznie samotna. Mam tak naprawdę tylko jedną osobę, która mnie rozumie i z którą chcę wychodzić, a jest to moja najlepsza koleżanka. Nie brak mi „adoratorów”, w sensie mam ludzi, którzy chcą się ze mną umówić, ale oni dla mnie niczym się nie wyróżniają. Mam wrażenie, że zamykam się w sobie i tracę poczucie potrzeby zawiązywania więzów. Poza domem zawsze mam z kimś pogadać, czy wyjść ale to nic szczególnego, nawet nie chcę tego robić, bo zauważyłam, że ciągle mam jakąś wymówkę. Jest mi ze sobą tak źle, nie mam pojęcia czemu tak robię. W domu zawsze z kimś rozmawiałam na teamspeaku, zawsze się coś rozbiło, miałam dla kogo wychodzić, starać się, a teraz nie mam nic i nikogo. Nie jestem jakąś zołzą, tylko po prostu wydaje mi się, że nie ma w moim życiu osoby dla której żyłabym. Nie liczę na to, że ktoś mnie zrozumie, ale po prostu chciałam to jakoś przekazać, wyrzucić z siebie, że czuję się straszne samotna i bez celu w życiu.
Miłość
2016-03-05 13:0135
80
No kurwa DRAMAT życiowy!!!
Dopiero w przyszołości zobaczysz co to są PROBLEMY…
masz dupę pełną od dobrobytu i tyle
„Nie brak mi „adoratorów””
, „nie mam nic i nikogo” sprzeczność ? tobie jest potrzebny ktoś taki jak ja kto przycisnie cie do sciany i złapie mocno za dupe a nie jakieś pizdy bo widzisz jak na tym wychodzisz
Niech zgadnę, twój chłopak, to ten co się tu niedawno żalił, że mu dziewczyna nie opierdoliła berła na walentynki, bo ją bolało dziąsło? Ech… nie ma już ratunku dla tej zmurszałej cywilizacji. Brudasy muszą tu z maczetami wkroczyć, bo inaczej nikt tu już nie odróżni, gdzie góra, a gdzie dół.
Ale, dziewczyno, jesteś egoistyczna. Co to za zjebane pokolenie wyrosło? Żalisz się, że jesteś samotna, a mężczyznę, który się starał (a starał się, skoro były kłótnie) kopnęłaś w dupę i jeszcze sobie schlebiasz, że znajomi zostali. Może takie same fałszywe zjeby, które podnoszą swoje żałośnie niskie poczucie wartości liczbą znajomych na fb i koleżków do wyjścia, albo wymalowanych buź takich pustaków, które adorują. Jesteś samotna, bo góruje w tobie egoizm, oczekujesz, że ktoś cię będzie bawił i inspirował, pomoże odnaleźć siebie, ale żeby samej coś dać i zaoferować drugiej osobie, nawet już nie powiem, że w potrzebie, bo na to z pewnością cię nie stać, tylko choćby odwzajemnić czyjeś starania, to już nie, to już ci się nie chce. Ot, klasyk roczników 90tych. Level empatii: zero. Ale chujnia zatytułowana 'miłość’. Quo vadis orbis?
Kolejna popierdolona która nie wie co chce ale chce i to już. Walcie się tępe dzidy. Albo wyleczcie się z takiego pierdolenia, albo żyjcie zamknięte w 4 ścianach, z rosnącą liczbą kotów i coraz większym psychicznym odchyłem następującymi wraz z postępującym wiekiem. I zwalając winę oczywiście na facetów, bo się nie domyślili, czego chce rozkapryszone gówno, które samo nie wie czego chce. Dziękuję, przerabiałem taką zasraną „księżniczkę” i niech spierdala razem z podobnymi sobie.
Opierdol komuś pręta, poczujesz się i Ty i gościu lepiej
Wez sie jebij w leb, co ty wiesz o samotnosci, kurwa.
Zabraklo paniusi atrakcji i wybrzydza.
Bolca ci trzeba. takiego żylastego, soczystego, który cię rozepchnie porządnie aż poczujesz gorąco potężnego wytrysku spermy w środku i spuścisz się tak, że sąsiedzi będą słyszeć…
Miłość to dobry interes dla narodu wybranego na którym zarobia krocie,więc ją lansuje w żydomendiach,do tego wpaja się gojom żeby się żenili,brali śluby tylko po to aby ich uwiązać na smyczy i doprowadzić do ich zguby i szaleństwa,a to wszystko dzięki temu że ich ogłupiliśmy i zepsuliśmy naszą żydo-propagandą i dlatego tańczą jak nam zagrają nawet o tym nie wiedząc
ty dziwko.
W Walentynki zerwalaś i chwilę później z kimś się spotykasz? Chyba jestem z innej planety.
Spierdalaj jebana dziwko, jesteś chuj warta.
Wiesz co może idź w masę tak będzie najrozsadniej.
Widzę że pewne rzeczy się nie zmieniają. Do nauki dziecko bo filozofowanie Ci nie idzie.
Żadnego pozytywnego aspektu? To smutne że jesteście w stanie tak szybko ją wyzwać, czytając o ledwie wierzchołku góry lodowej opisanego problemu. Nawet jeśli macie rację to i tak można to wyrazić mniej arogancko. Dziewczyna się pogubiła, co się w życiu zdarza i nie ma w tym nic niezwykłego. I chociaż przyczyny samej chujni nie rozumiem, bo jej nie znam to istotę problemu już tak i życzę Ci odnalezienia „tożsamości” i wejścia na właściwą ścieżkę…
Może te komentarze są dość wulgarne ale mają sporo racji, jesteś po prostu egoistką, nie będzie tak, że każdy ma nad Tobą naskakiwać i spełniać Twoje oczekiwania, to Ty powinnaś starać się dać coś ludziom a nie tylko od nich brać. Jeszcze dużo przed Tobą autorko ale w tym wszystkim Ty również popełniasz błędy. Pozdrawiam
Zausz firme
Ukry to najgorsze gówno.
po komentarzach widzę kolegów co czytali książkę marka kotońskiego
Ps. Pozdrawiam Mesia
Chuj ci w dupe jebana szmato.Dobrze ci tak ty szurnięta kurwo. Pierdol się!
Będziesz sama aż do usranej śmierci bo nie wiesz czego chcesz od życia i sama nic nie dajesz. wypierdalaj i to biegiem.
Major.
Jebnij sie w ten pusty leb, kurwo zarazona. Moze ci sie poprawi, a nawet jesli nie to sie nie przejmuj. I tak nic z ciebie nie bedzie.
Brak tej drugiej połówki ciąży ci na sercu. Nie będę radził byś jej poszukala bo sam mam podobny problem i wiem jak to jest. Ot chujnia. Urszula „Rysa na szkle”
do 21. UPA też… a ruskie stali i tylko klaskali…Aha no i na imbecyla – ty kurwiu, chuju… tak to poloczki bez inwektyw się nie obejdzie