Wkurwia mnie moja dziewczyna, jesteśmy już rok ze sobą. Staram się jak mogę moim zdaniem jestem dobrym chłopakiem, gotuje dla niej, opuszczam siłownię żeby się spotkać, daje jej wolna rękę może robić co chce i kiedy chcę. Jesteśmy już dorośli a przynajmniej tak mi się zdaje niestety ona jest zadufana w sobie… Odpierdala jej coś w towarzystwie i chce mnie jak najbardziej przy nim ponizyc, ostatnio powiedziała ze to ona się stara i tyle dla mnie robi a jedyne co robi to słucha problemów a potem mówi o swoich jak to źle w życiu nie ma i jak jej źle…Czuję się jak bym był jakaś pierdolona zabawką i mam ją pocieszać bo jej się NALEŻY… Spotka się ze mną raz w tygodniu rzadko kiedy pisze. Chyba ten związek już chuj strzelił. A szkoda bo w sumie cholerka dla nikogo w życiu się tak nie starałem i domyślam się ze lepszego ode mnie prędko nie znajdzie, szkoda moich nerwów martwić się o nią albo coś z tym zrobi albo w pizdu rok..Coś w głębi duszy czuję że polecę w ciąg po zerwaniu a szkoda ryja strzępić
Jebane związki
2016-03-03 18:5127
42
jesteś głupi
Krzysztof?
Typie, jak pokażesz babie, że Ci na niej zależy, to wpadłeś. Stałeś się nieatrakcyjny. Wymieniasz jakieś rzeczy, które gówno znaczą. Kobieta potrzebuje niepewności, a ty jej nie dostarczasz. Sorki, typie, zjebałeś tę sprawę i już tego nie odkręcisz.
Co za chujnia na chujni…
Jesteś za dobry po prostu. Polecam chujnię 'stupid bitch’ oraz 'apel do kobiet’, a także 'jestem szympansem’, tam jest opisane jak to działa.
„chce mnie jak najbardziej przy nim ponizyc” – jak sobie na to pozwalasz to pizda jesteś „dla nikogo w życiu się tak nie starałem” – konsekwencje rzucania pereł przed świnie (rozczarowanie). Sprawiasz wrażenie zdziwionego jakbyś nie wiedział co się w okół ciebie dzieje. Serio kurwa ?! Serio ?! Taki tępy jesteś ?!
Goje płci żeńskiej mają za zadanie uprzykrzyć maksymalnie życie każdemu gojowi płci męskiej po to aby żyli krócej i już w młodym wieku stali się pokarmem dla robactwa,ponadto ma to też zmniejszyć ilość urodzeń a co za tym idzie spowodować niż demograficzny który spowoduje zmniejszenie populacji gojów a jeśli do tego dodać morderczy wyścig szczurów,stres,śmieciowe żarcie,manipulacje pogodą i wiele innych rzeczy to wychodzi nam na to że w ciągu paru dziesięcioleci doprowadzimy do stanu że na świecie będzie żyć mniej niż 1 miliard gojów,a więc te 6 miliardów musi iśc w bardzo krótkim czasie do piachu aby nasze plany wprowadzenia NWO miały szanse na pomyślne zakończenie
Chłopaku chłopaku chłopaku… Żadna kobieta nie jest warta tego byś odpuszczał sobie część swojego życia. Czy ona to robi? (to odnośnie opuszczania siłowni by się z nią spotkać). Nie stawiaj jej na piedestale. Bo widzisz co ona robi, ryje Ci beret. Jesteś dla niej dobry (za dobry) a ona co robi? Nic… W związku jest tak, że niestety ale dobre rzeczy jak gotowanie, staranie się itd. nie daje się od tak po prostu tylko jest to formą odwdzięczenia się za to, że ona też jest fair… A jak sam piszesz, Ty się starasz, ona ma fochy i dąsy Ty się bardziej starasz a ona ma jeszcze większe dąsy. Sam widzisz do czego to prowadzi. Nie możesz starać się bezinteresownie. Za złe zachowanie karasz i nie boisz się tą karą jej stracić. Inaczej kobieta nigdy nie będzie Cię szanować. Myślisz, że będzie Cię szanować tylko dla tego, że robisz jej te obiadki i urywasz się z siłki dla niej? Ty ją cały czas nagradzasz za złe zachowanie. Jak coś Ci się nie podoba opieprz ją. Zerwie? Who cares… Nie bój się stracić kobiety bo inaczej nie będą Cię one szanować co sam właśnie widzisz na własnej osobie.
Ps. Moje rady tyczą się już raczej Twojego następnego związku. Nie tego… Ten związek już chuj strzelił. A i zapewniam Cię, znajdzie sobie nowego bardzo szybko (kobiety łatwiej mają w tym względzie. Pójdzie do klubu raz czy dwa i już ma jeśli chce z 5 numerów jakiś chętnych typów). Ale to też nie będzie powód do tego by wpadać w ciąg tylko zaciskasz jaja i jedziesz dalej budujesz nową i lepszą relację Z LEPSZĄ kobietą… A takich jest mnóstwo…
Znajdź nową kobietę, z psychopatką pełną kompleksów związku nie stworzysz
Czym bardziej się starasz o kobietę tym gorzej jest. Kobieta to nie mężczyzna i nie myśli tak jak Ty. Nawet w starej Biblii jest napisane, że żona winna jest być poddana mężu, że to on jest jej głową i nawet jeśli nie jesteście w związku małżeńskim to Ty masz górować. „ostatnio powiedziała ze to ona się stara i tyle dla mnie robi a jedyne co robi to słucha problemów a potem mówi o swoich jak to źle w życiu nie ma i jak jej źle…” Masz i czytaj i zrób to najlepiej już teraz ( całą stronę czytaj a nawet kup sobie książki tamtejszego autora ): samczeruno.pl/rownouprawnienie-w-praktyce-ironia-zamierzona/
juz ma innego bolca nieudaczniku
Pierdol ją stary i to szybko zanim ona to zrobi. I skończ z byciem pizdą.
Kto sie pizda urodzil ten kanarkiem nie bedzie. Jestes po prostu pizdowaty a swine takimi gardza. Trzym swa swinie krotko tombedzie ciagla palke z ochota i posluszna jak suka,
I to jest mega chujnia. Znam to doskonale. Same rady typu 'olej ją, to się zacznie o ciebie starać’, a to wcale tak w tym wypadku nie zadziała. On ją oleje, to i ona jego. Następna zrobi tak samo. Pokolenie pokemonów płci żeńskiej tak po prostu ma. Nie potrafi utrzymać zainteresowania mężczyzną dłużej niż 2 lata, a niektóre to nawet dłużej niż 5 ciepłych miesięcy wakacyjnych. O jakimś oddaniu nawet nie wspominając. Efekt zjebanego wychowania, a raczej jego braku, albo braku ojca w rodzinie. Choćby skały srały nic tu nie pomaga. Przetestowałem to już na wielu laskach, możesz mieć hajs, wykształcenie, pozycję, urodę, dużą pałę, nawet jak inny facet nie podejdzie, to zaniedba cię na korzyść jakiejś beznadziejnej tyry za 2k pln/mc. Powie, że to jej życiowy cel, ze szmatą, albo w jakimś debilnym korpo stracić swoją urodę, ale kawalerkę na kredyt sobie kupi. Chuj, że będziesz miał dom i stać by cię było na utrzymanie 3 takich. To jest po prostu zjebana mentalność, nie wiem, czy da się coś z tym zrobić. Musiałbyś szukać w pokoleniu roczników osiemdziesiątych, albo siedemdziesiątych nawet, ale to już wiekowy towar. Po młode to chyba trzeba by już teraz wypierdolić z Europy, bo ta choroba ogarnęła już cały ostblok, byłe ZSRR, Niemcy, UK, wszędzie to samo. Alkoholizm, banki i korporacje rozjebały doszczętnie rodzinę. Mężczyzna jest nikim, a jakimś cudem się uchował i jest kimś, to musi być sam jak wilk, albo ruchać co noc inny towar. Chujnia i śrut. Gdyby jednak ktoś widział jakiś ratunek, lub znalazł kraj w miarę niedaleko, gdzie to tragiczne zjawisko nie występuje, niech da znać na walter-alf wupepeel, a zasoby się znajdą.
A później te szmaciska pierdolą, że wolą arabskich brudasów, bo Polacy się nie starają. Wy kurwy jebane jak macie takiego, co siè stara to nim gardzicie. Chuj wam wszystkim w dupe
Jesteś na dobrej drodze. Rób wszystko co do tej pory, tylko od teraz na odwrót.
Nie bądź zaskoczony efektami i powodzenia :).
Życie nie polega na byciu darmowym służącym jakiejś dziewuchy. Sam widzisz, ile otrzymujesz w zamian. Kręci cię życie takiego pieska na zawołanie?
Na chuj ci jakaś tępa pizda
rzuc kurwe i sie nie mecz
Zerwij jak się nie kochacie. To wszystko. Im wcześniej tym lepiej. Kiedyś poświęcałem się mocno dla związku, nie odszedłem bo płacz, lament etc. Finał był taki, że już po zaręczynach zostawiła mnie dla kurda jak pojechaliśmy do UK zarobić na wesele. Tak, że przemyśl.
Jesteś niedoświadczonym typem pseudo samca co spierdoli nawet najwspanialsza kobietę do roli złośliwej suki. Ktoś wyżej już przytaczał chujnie, które są dla ciebie lekturą obowiązkowa. Im bardziej się starasz tym bardziej będzie cie traktować jak smiecia. Suki lubia czuc emocje bo inaczej sie nudza i rozgladaja za kims ciekawszym. To ona ma sie starac. Kij i marchewka to podstawa wychowania. Zastosujesz sie do rad to oboje bedziecie szczesliwi. Nic nie zmienisz to jeszcze pare zwiazkow i moze sie nauczysz ze kobiety nie mozna traktowac po partnersku bo wezma to za twoja slabosc.
OJ znajdzie następnego frajera któremu będzie mogła po głowie poskakać. Zachowałeś się jak pizda i ustąpiłeś w którymś momencie – i to był Twój błąd. Kobiety nie szanują mężczyzn którym mogą wejść na głowę. Wyciągnij lekcje a ta sukę spław brutalnie i widowiskowo, najlepiej przy tych jej znajomych żeby potem nie rozpowiadała ze to ona Ciebie zostawiła
W otwartych i szczerych słowach przy wszystkich powiedz jej ze jest suka i nie jest warta twojego poświęcenia 