Orange GO… i chuj

Od lat mialem telefon w Erze, ale postanowiłem odpalić drugi telefon w Orange, jako, że mam tam wielu znajomych i chcialem miec po prostu taniej. Dostalem pocztą starter – no kurwa, nie dalo sie go aktywować w żaden sposób. Ciągle, że zły kod aktywacyjny albo strona dalej się nie chciala otwierać. Trudno – zamówiłem drugi. Tym razem udało mi się aktywować kartę za drugim razem, za to nie moge zalogować się do orange on-line, mimo, że mam założone konto. No co za gówno… Ta ich strona jest o chuja potłuc, nic tam nie działa jak trzeba. A co mnie najbardziej wkurwiło? Pisało, żeby doładować konto bo inaczej starter straci ważność… mialem jeszcze 10 zeta w portfelu, wiec kupilem doladowanie za dyche… sprawdzam stan konta i co? No jest ta dycha na koncie, ale wazne tylko… 4 dni a po tym okresie dycha przepada. No chuj mnie strzelił! Chyba w żadnej sieci nie ma tak, że środki na koncie przepadają Oo. Rozumiem, zablokować połączenia wychodzące, ale żeby forsa przepadała? Nie jest to może jakąś wielką chujnią życiową, ale wkurwili mnie tym.. Pierdole to, może i w Erze drogo, ale mam u nich telefon juz 9 lat i nigdy nie było tego typu chujni. Obsługa była zawsze na najwyższym poziomie.

23
55

Komentarze do "Orange GO… i chuj"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. w Orange GO środki z konta również nie przepadają. Co prawda znikają, ale wracają zaraz po kolejnym doładowaniu, czyli coś na zasadzie blokady środków, która jest w każdej sieci. Chujnia więc nieuzasadniona;] radziłbym wstać od kompa, wyjść ze swojego pokoju i przewietrzyć się. Może do salonu Orange po jakieś informacje…? 😉

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Chuj z Ciebie. Kwadratowy.

      0

      0
      Odpowiedz