Chujnia z wodą

Dotychczas żyłem sobie spokojnie w moim 2 pokojowym mieszkaniu w czwartym największym mieście w Polsce gdy nagle musiała pojawić się niezła chujnia. W pierdolony poniedziałkowy poranek chciałem wziąć prysznic, ale ciśnienie wody nie było zadowalające. Kąpiel ta zajęła mi 45 minut co spierdoliło mi cały plan tego zjebanego dnia. Po powrocie z pracy zadzwoniłem do spółdzielni spytać czy mogą to naprawić i usłyszałem, że trwa remont rurociągów na jakimśtam chujowym odcinku i w mojej kamienicy ów gówniane ciśnienie wody utrzyma się do końca kwietnia 2013. Jak żyć, oto moje pytanie? Jak żyć kiedy napełnienie czajnika wodą na jedną jebaną herbatę trwa 3 minuty. Chujnia i śrut.

85
72

Pseudo starość

Wróciłem 2 miesiące temu z USA gdzie przebywałem rok czasu na stażu. Co mnie wkurwia w Polsce to to, że tutaj z moimi 29 lat to jesteś już zajebiście poważny gość, najlepiej żebym zapuścił wąsa, bujał bliźniaki w wózku i miał pracę w kopalni. Kurde w USA 30 latkowie są traktowani wciąż jak młodzież, że to ludzie u progu życia i tak też się zachowują, na luzie. Tam zobaczyłem że może być inaczej i teraz mnie strasznie wkurwia to w Polsce laski koło 30 latają jak popierdolone byleby jakiegoś faceta złapać, bo przecież są już STARE! Moi kumple już się nie kształcą, nie uczą nowych rzeczy bo przecież są STARZY. Sami zresztą tak o sobie gadają, że „ja już nie jestem młody”, „ja już się nie dorobię jak się nie dorobiłem jeszcze”. W USA wiele osób zaczyna w wieku 27-28 lat drugi kierunek studiów dziennych! I nikt na nich dziwnie nie patrzy. Powiedzcie sami, ilu waszych znajomych 30-latków wyskoczy do klubu w sobotę, a ilu wyskakiwało 5-7 lat temu? Chuj, 30 lat – starzy, kapcie i telewizor albo ciepłe kakao i czekanie do emerytury. Nosz kurwa, czemu tu musi być tak smutno?! Kto był tam to wie o co mi chodzi.

114
73

Oby minęło

Od paru lat mniej więcej 3-4 strasznie stresują mnie rodzinne spotkania. Ze znajomymi czuję się na luzie, rozmowa w większym ich gronie jest dla mnie normalna. Chociaż to też nie jest zasadą, bo mam dni kiedy jestem strasznie spięty, jakby coś ściskało mnie za kark i blokowało mi mózg. Seminaria, które miałem na studiach (mam 21 lat) nie były takie straszne. Stres był na początku, a z pierwszym słowem już szło gładko. Nienawidzę tego uczucia zimnych i mokrych dłoni, ściskania w brzuchu i na karku. Tłumaczę sobie po sto razy, że to jest wymyślone przeze mnie i całe spinanie się jest bezsensowne ale nic z tego! Czasem bywa tak, że cały drgam, mam ochotę uciec z pomieszczenia, w którym jestem w centrum uwagi, nie potrafię się uśmiechnąć, mam zastygniętą twarz, a wewnętrznie pragnę być swobodny. Po takich sytuacjach jest mi strasznie głupio, czuję ogromny wstyd, zażenowanie, czuję się słaby psychicznie, a za takiego nie chcę uchodzić. Bywają też takie sytuacje, gdy dochodzi do konfrontacji słownej z drugą osobą i wtedy potrafię wybronić się argumentami, nie daję się stłamsić potocznie mówiąc „nie pękam” 😛 Niedługo będą moje urodziny, składanie mi życzeń, śpiewanie „sto lat”, które przeciąga się w wieczność będą dla mnie katorgą. Prawdopodobnie jedną przyczyn może być mój głos, który obecnie jest normalny ale ślad zostaje. Mutację przechodziłem dość późno i dość boleśnie, bo piałem jak jebany kogut. Na samym początku liceum jak miałem coś przeczytać, to strasznie się wstydziłem, bo słyszałem ciche podśmiechiwania, potem uwagi i pytania czemu mam taki a nie inny głos… tak to był mój kompleks. Drugą przyczyną może być to, że nie umiem udawać, że coś, co ktoś mi opowiada mnie śmieszy, przyklejać sztucznego uśmieszku, bo to jest strasznie żenujące, a przede wszystkim zauważalne. Nienawidzę udawać uczuć, że kogoś lubię, sztucznego lizania dupy, wdzięczenia się – to jest ujma na honorze. Dlatego też czasem nie reaguje z entuzjazmem na to, co nie jest śmieszne dla mnie a śmieszne dla opowiadającego. Dlatedo czasem ludzie mi insynuują, że jestem obrażony albo zły. Strasznie żałosny ten mój problem, ale i poważnie mi przeszkadza w kontaktach międzyludzkich, czy to z obcymi, czy najbliższymi. Nie chcę żebyście mnie źle zrozumieli i czuję niedosyt, bo wiem, że przez ten jebany tekst nie oddam w całości mojej chujni. Mam nadzieję, że to gówno kiedyś ze mnie spadnie. Pozdrawiam, chujnia i śrut mi w dupsko.

58
71

Polskie wychowanie

Ja wiem, że nie wolno generalizować, ale zastanawiam się, co się dzieje z polskimi matkami, bo poniższa chujnia głównie kobiet dotyczy. A to jedna zabije dziecko, przez parę następnych miesięcy wodząc pół kraju za nos rzekomym jego (dziecka) zaginięciem i po wyjściu prawdy na jaw nadal cieszy się wolnością (no, ale przynajmniej teraz ma „czas na swoje pasje”); inna zabija dzieciaka i kisi go w beczce jak ogóra; jeszcze inna swojego potomka mieli w maszynce do mięsa czy innym mikserze; inna znowu leży schlana jak pierwszy lepszy Rusek, a bobas wesoło chasa po parapecie na trzecim piętrze. Do tego dochodzi jeszcze ta sprawa z Pucka i polskie żłobki jak z horroru, a wszystko to razem daje niezbyt ciekawy obraz i zmusza do zadania sobie, ale i innym pytania: czy Polacy nie potrafią już wychowywać własnych dzieci? Może hitlerowcy mieli tych kilkadziesiąt lat temu rację, kiedy odbierali „wartościowe rasowo” polskie dzieci ich rodzicom i oddawały Niemcom na wychowanie – przeczuwali coś widocznie.

48
90

Pieprzona bieda

Mam już dość swojej beznadziejnej sytuacji materialno – uczuciowej. Powiecie co jedno ma z drugim wspólnego. Otóż ma i jeśli nie jest się gimbusem lub hipsterskim studenciakiem, któremu rodzinka przelewa kasę na konto jak mu zabraknie, to związek ten zauważa się bardzo boleśnie. W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem, mówi mój idol Ferdynand. Ja bym to ujęła inaczej – praca jest, ale na umowę śmieciową i za 7zł/h po studiach. Jak można utrzymać się samodzielnie w takich okolicznościach? Nie ma szans. Jak można się usamodzielnić, w moim przypadku od partnera, z którym od dawna mi się nie układa i gdybym wiedziała, że przeżyję, to dałabym mu już święty spokój. Tak, tak mówcie sobie, że głupią pizdą jestem, bo się go uczepiłam jak pasożyt i jestem z nim bo koszty utrzymania są niższe. Nie o to chodzi! Po prostu brak kasy powoduje ciągłe kłótnie, żale i problemy. Dochodzi do tego poczucie winy, że zarabiam mniej i to ja jestem tym pasożytem. Dochodzą kompleksy i myśli, że jestem życiowym nieudacznikiem i to chyba prawda skoro wypisuję takie śruty i chujnie z grzybnią.Piszcie sobie, co chcecie, bo los kobiety w naszych czasach jest chujowy do kwadratu, bo przecież mężczyzna w ramach uprawnienia nie musi zarabiać na rodzinę a kobieta zawsze jest głupią pizdą, co w komentarzach Chujowiczów jest wszechobecne. Dała dupy – kurwa, nie dała – suka, facet ją zdradził – była głupią pizdą i materialistką, facet jej zajebał – zupa była za słona i dupy mu nie dawała. Nosz chujnia, śrut i średniowiecze! Zawsze wina baby!

90
73

Dłużniczka z Opola

Na pewno słyszeliście już wszyscy – a jeżeli nie, zapewne usłyszycie niedługo – o sprawie pewnej pani z Opola, która miała dość spore raczej długi (ponoć umorzone, ale nie znam tej sprawy aż tak dokładnie) i która w związku z tymi długami została aresztowana jak każdy dłużnik.
Ogólnokrajowy zdawałoby się problem zaczął się wtedy, kiedy nasze „kochane” media zwęszyły pismo nosem i podniosły raban jak Żydzi, gdy zapomni się, że przecież tylko oni (ironia) ginęli w niemieckich obozach koncentracyjnych; że to skandal, że policja jak Gestapo, że weszli późną nocą i ośmielili się tę panią aresztować. Dziś okazało się – po kontroli MSW – że policja nie złamała prawa i że jej funkcjonariusze robili tylko i aż to, co do nich należy: aresztowali przestępcę. Tak, przestępcę (lub przestępczynię, żeby cholernych feministek nie drażnić), bowiem „posiadanie” długów jest w Polsce przestępstwem. I co z tego, ja się pytam, że rzeczona dłużniczka ma dwójkę dzieci? Od kiedy jest to jakąkolwiek przeszkodą przy aresztowaniu? Uspokójmy się trochę z tym pomylonym humanizmem, bo niedługo dojdzie do tego, że i dilera czy mordercy nie będzie można aresztować z takiego samego powodu – bo ma dzieci albo niedołężną matkę pod opieką. Medialne sępy węszące za sensacją myślały, że zrobią sztuczną aferę, a tu guzik, i bardzo dobrze.

69
90

Brak prądu

Witam wszystkich chujowiczów, problem polega na tym, że irytuje mnie notoryczny brak prądu, gdy tylko zmieniają się warunki atmosferyczne.
Hmm, pada deszcz? Prąd raz jest raz go nie ma, pada śnieg, prądu nie ma itd. itp. Czy ja kurwa żyję w kraju zaraz po rozbiorze? Ludzie, mieszkam w średniej wielkości mieście w Polsce, a co chwila nie ma tego jebanego prądu. To moja chujnia.

50
66

Wymiar Niesprawiedliwości

Kolejny fakt utwierdza mnie w mojej decyzji o rychłym wyjeździe z Polandii. Wczoraj jak zwykle przeczytałem wiadomości (brzydki nawyk- sprzyja alkoholizmowi) i aż zaniemówiłem. Otóż w Legnicy pijany mężczyzna otworzył ogień z nielegalnie nabytej broni automatycznej w kierunku osób siedzących na ławce pod blokiem, w którym mieszkał. Myślicie, że siedzi już w pierdlu, albo sześć stóp pod ziemią? Niestety, nie w polaczkolandii. Tutaj po zatrzymaniu przez policję prokurator zaproponował mu karę… GRZYWNY w wysokości 4.5 tysiąca złotych. Swoją decyzję umotywował faktem, że zatrzymany… PRZEPROSIŁ i powiedział, że NIE CHCIAŁ NIKOGO SKRZYWDZIĆ. Oczywiście dorzucił jakieś zawiasy, ale one i tak nie działają w kraju polactwa.
Czy to jest kurwa jakiś żart? W każdym cywilizowanym kraju dostałby wielokrotne usiłowanie morderstwa, korzystanie z broni pod wpływem środków odurzających i nielegalne wejście w posiadanie broni. Za to jest kurwa dożywocie. A w polandii cztery i pół tysiąca. Wakacje w 3 osoby. I dlaczego? Bo przeprosił?! To działało w przedszkolu, kiedy jeden bachor pokazał drugiemu język, a nie w przypadku, gdy pijany psychol usiłuje zabić ludzi z kałacha. O, pardon, on przecież NIE CHCIAŁ ICH SKRZYWDZIĆ. To po chuj strzelał?! Jeśli planujecie wyjazd za granicę, to spierdalajcie jak najszybciej, zanim kolejny taki psychopata dorwie się do broni, albo ten dokupi pestek do swojej. Powodzenia i krzyżyk na drogę. Ja deklaruję, że jeśli ten człowiek, o przepraszam polaczek, nie dostanie prawomocnego wyroku długiego więzienia, to kończę z płaceniem podatków. Władza państwowa oparta jest na umowie społecznej, której warunków (obrona, opieka medyczna) nie dotrzymuje, więc z jakiego powodu mam płacić?

64
78

Samotnia

Zamieszkałem w samotni, coś jak dom Szreka na bagnach, tyle że bardziej cywilizowane. Pierwsze dwa lata było fajnie bo odtruwałem się z poprzedniej rzeczywistości, ale ostatnio zauważyłem że zacząłem świrować. Nie to żebym miał jakieś schizy czy inne odpały, po prostu powoli staję się aspołeczny. Idę do pracy i stwierdzam, że jestem mocno selektywny w doborze ludzi których toleruję. Zaczęli mnie wkurwiać ludzie hałaśliwi. Są tacy co zaczynają dzień od włączania jakiegoś zasranego radia w którym grają przez cały dzień tylko 3 te same piosenki do porzygania. Są też tacy co w tym pieprzonym zamęcie drą ryja tak jak by obawiali się że nie zostaną wysłuchani. Kiedy wracam do Samotni, otacza mnie cisza, jest mi dobrze i tylko brakuje mi fajnej kobiety.

103
99

Dupa czy facet

Hejka, takie krótkie pytanie. Czy w stałym związku ok. dwu letnim, kiedy łączy cię sporo partnerstwa, mieszkasz z tą osobą, kochasz, jestes kochana itp.itd. normalne jest, ze…? Wyobraźcie sobie, ze po 3 fajnych wieczorach w ciągu 5 dni przytulania, miziania, radości, seksu, nazajutrz, kiedy kobieta jest po imprezie, zmęczona i na bani, słowo nie teraz… aż tak boli? Facet, który był dla mnie całym światem, zerwał ze mną bo nie dałam dupy w jeden nawalony dla mnie wieczór. Bo wychodząc na imprezę obiecałam, ze będzie, a ze sie za dobrze bawiłam i narąbałam ciało nie czuło emocji i poszło spać…nosz kurwa, co za debil. Nie mozna było poczekać do rana, kilka godziń…czy az tak penis rządzi facetami, ze potrafią przez to spierdolić związek? Nosz chuj by to strzelił…a teraz szukaj mieszkania, dowartościowuj sie od nowa, szukaj faceta, bo mimo, ze wiele miesięcy się zarzynasz, starasz, pomagasz, wspierasz,kochasz, planujesz to wszystko przekreśla penis. Fuck, wyjdę za mąż za kolesia który ma małego i nie stoi mu częściej niż mózg, może wtedy doceni całą resztę i nie będzie robił takich jazd!!!!! ależ jestem zła i zdołowana 🙁

74
105
Pokaż komentarze (1)

Komentarze do "Dupa czy facet"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. On dobrze zrobił.

    2

    0
    Odpowiedz