Witam chujanie, wkurwia mnie to, że po imprezie jest KAC. Nie chce się dosłownie nic, a mimo to na drugi dzień jakby mi ktoś zaproponował picie to czemu nie. Ciężko być Polakiem do chuja Mariana. Pizda Leon, śrut i glebogryzarka.
43
68
Witam chujanie, wkurwia mnie to, że po imprezie jest KAC. Nie chce się dosłownie nic, a mimo to na drugi dzień jakby mi ktoś zaproponował picie to czemu nie. Ciężko być Polakiem do chuja Mariana. Pizda Leon, śrut i glebogryzarka.
łącze się w kacowym bólu drogi chujowiczu !
„chujanie” haha gratuluję oryginalności
Stary timing masz dobry, właśnie czuje w brzuchu wczorajszy melanż ;D
I o dziwo nawet kac kupa poszła i niewiele pomogła, a zawsze czułem się po niej jak nowo narodzony
Kac morderca – chujnia.
Nie utożsamiaj ciągłego picia z polskością. Owszem – pije ciągle – polska swołocz, ale nie każdy Polak to swołocz.
Przynajmniej chodzisz na imprezy. Większość chujowiczów (w tym ja) nie ma nawet znajomych
nudzisz
błąd! po imprezie nie ma kaca. kac jest po piciu alkoholu. czemu teraz już impreza jest synonimem picia?
A ja jeszcze w życiu kaca z prawdziwego zdarzenia nie miałem. Nawet nie rzygałem. Nie żebym był pierdolonym abstynentem. Normalnie ciekawość mnie nęci jak to jest być na kacu.