Witam chcę napisać kilka słów o tym co najbardziej mi dokucza. Otóż, idę sobie spokojnie gadam z kumplami i na przeciw nas 3 typków, wiadomo jak to drechy pierdolą od rzeczy bluźnią i wożą się jak małpy w zoo, wszystko byłoby ok gdyby nie jeden z tych jebanych piździołków zaczepił mnie z bara. Dla jasności ja i moi kumple idziemy normalne nie blokując szerokości chodnika (a był on dosyć szeroki) aby można swobodnie było kogoś ominąć. Ale nie, ten kutas musiał specjalnie zejść żeby pokazać jakim jest kutasem. Skąd się biorą do cholery takie typy? Nie wiem, ale jedno jest pewne, kiedyś taki goguś trafi na takiego co to lubi uciszać takich jak on. Nara, to tyle w tym guście.
Combo małych chujni tworzących mega chujnie…
2012-07-29 10:57Może i te chujnie nie są jakieś okropne, ale jak to wszystko zgra się w krótkim odcinku czasu to krew idzie człowieka zalać… Jak kupiłem telefon, cholerny smartphone, mój pierwszy (trzeba iść z duchem czasu). Telefonik fajny, nie jakaś badziew, szkło gorilla itp, mega odporne. Taki chuj! Po miesiącu z ekranu zaczęła schodzić jakaś powłoka i wyglądał obleśnie, z wielką plamą na środku… Gdy oddałem go pierwszy raz do serwisu nie zrobili nic, napisali że „podczas wielokrotnych testów usterka nie występuje”, co kurwa?! Jakich testów?? Nie ważne, oddałem po raz drugi, niedawno, gdzie indziej. Gość powiedział że tydzień, góra dwa i będzie z powrotem… Chujnia, dwa tygodnie minęły w we wtorek. Pisałem dzwoniłem, nie odbierają, byłem tam dziś, na stronce pisze że do 14:00, a ja byłem tam o 13:05 i co? Chujnia „tymczasowe zmiany godzin otwarcia” w sobotę do 13… super, zmarnowany czas i paliwo. Dodatkowo, wczoraj w drodze do Pyrzowic (kolegę na samolot odwoziłem) wziął on swoją płytkę z muzyką, wsadziłem tam tą cipę i co? „CD ERROR – Data cd” Ok, kumpel po fakcie powiedział mi, że to płytka z mp3, a moje fabryczne radio tego nie ogarnia, odtwarza tylko normalny audio CD. A więc płyta nie działa, byłoby ok, gdyby tylko ta kurwa chciała z tego odtwarzacza wyjść! Ale po co jak można tam siedzieć i udawać, że się tam tak na prawdę nie siedzi, przebiegła suka się ze mną bawi w swoje gierki… Mianowicie po naciśnięciu przycisku od wyciągania płyty, na ekranie widnieje napis „NO DISK”. Co za nieczuła suka z tej płyty… Męczyłem się cały wczorajszy i dzisiejszy dzień żeby to ogarnąć, nic z tego. Dopiero na jakimś angielskim forum koleś pisał, że trzeba zdjąć panelik od miejsca gdzie wkłada się płyty i płyta jakoś wyjdzie. Wszystko byłoby git, gdyby nie to, że aby dostać się do dwóch małych, zasranych gwiazdek (szukałem ich dobre kilka godzin), którymi panel jest przykręcony, musiałbym zdjąć całą tapicerkę z konsoli środkowej, ba! Musiałbym zdjąć cały ten panel aż do schowka między fotelami… Próbowałem ale nic, nie chce czegoś zepsuć po mam zamiar auto sprzedać. Najgorsze jest to że to wszystko stało się teraz, kiedy to we wtorek jadę na wakacje. A więc wielka chujnia gdyż mam do przejechania 700km, a mam tylko debilne radio, w którym co godzinę tylko gadają, jakie to rzeczy się w tym kraju nie dzieją, w dupie to mam! Ani CD playera, ani nawet zasranego telefonu żeby sobie własnej muzyki posłuchać, nic kurwa! W dodatku nikt nie ma nagle GPS’a… Ok jestem już rozdrażniony do granic. Zatem gdy skończyłem próbować wyciągnąć tą felerną płytkę, pognałem do sklepu po fajki i piwka (trzeba się odstresować). Po kupnie fajek mam w portfelu 5.60zł, szukam zatem jakichś dwóch piwek za tą cenę. Znalazłem Brackie, postanowiłem iść do kasy samoobsługowej. Kasuje piwka, patrze, chujnia.. nie doliczyłem kaucji… Jakoś udało mi się wygrzebać jakieś grosiki i się uzbierało. Stoję i wrzucam te pierdolone monety do otworu, jedna po drugiej. Wszystkie kasy zajęte, ludzie kupują, kolejka się tworzy. Ja dalej stoję i sypię monetami do dziury. Wrzuciłem już wszystko i czekam. Wypada z drugiej dziurki moja złotówka, a na ekranie widnieje że muszę wrzucić jeszcze 93 grosze. Biorę tą złotówkę i wrzucam jeszcze raz, pizda znowu wypada. I co? stoję jak debil i wrzucam, pocieram o obudowę itp itd, obok mnie stoi jakaś baba i sapie mi nad ramieniem chcąc mnie pośpieszyć. Nosz kurwa ludzie, trochę wyrozumiałości! W końcu złotówka wpadła, dzięki Bogu… Wiecie za którym razem? Za 11! 11 kurwa! Ok, mam już swoje piwka i idę do samochodu, na który przez tą płytę już patrzeć nie mogę. Otwieram papierosy, przy czym pieprzona folijka się urwała i musiałem lekko zmasakrować paczkę, aby ją otworzyć. Cały czerwony podchodzę do kosza, aby wyrzucić papierki z fajek, wtedy miarka się przebrała. Podchodzi żulik i pyta czy nie mógłbym go poczęstować papierosem… wiem że nie powinienem ale cóż, wydobyłem z siebie głośne, soczyste „Nie, kurwa mać!”. Aż się ludzie popatrzyli… Żulik speszony podreptał szybko w stronę kierowcy autobusu, a ja wsiadłem i odjechałem do domu. Normalnie chujnia jak 100 diabłów.
Komentarze do "Combo małych chujni tworzących mega chujnie…"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
szczerze mówiąc daję 5/5, bo dawno się tak nie uśmiałam… A zwłaszcza w części z „przebiegłą płytą CD”:P:P:P
hahahaha, dobre, powodzenia:)01 -
Racja. komplikacja wielu małych gównianych spraw tworzy w rezultacie ogromne soczyste gówno którego ani przełknąć, ani spuścić.. Finał mocny, ale spodziewałem się strzała w ryj dla żulika… no trudno 😀 powodzenia
00 -
Co do żulika to prawidłowo postąpiłeś, strasznie namolne te borostwory w lecie.
00 -
mój komentarz miał być nie tu tylko do cwaniaki na drogach
00 -
brackie 😀 dobrze bracie!
00 -
Racja. Taka kompilacja chujni człowieka wkurwia najbardziej… Nikomu nie życzę dużego problemu, ale jak jest jeden to jakoś czasami da się go ogarnąć. A małe chujnie są jak ataki komarów. Nichuja idzie z tym zrobić. Można się na prawdę wkurzyć. Pojawia się żądza mordu…
Pozdrawiam Cię.00 -
3: „Borostwory”? Hahahaaaa 😀
00 -
Radio w gt kolego musisz sobie zmienić na jakieś tanie z mp3 albo mam dla cbie wyjście kup transmiter fm wrzoc muze na karte pamieci pendrive itp i gra muzyka koszt okolo trzy dychy. Borostwora dobrze odprawiles. Tylko ciekawi mnie w jakim fonie zlalzi wirzcnia warstwa gorilla glas
00
Cwaniaki na drogach
2012-07-29 10:57Mam 69 lat i pracowałem jako kierowca 38 lat od 1950 roku. Kiedyś kierowca był kimś. Aby otrzymać prawo jazdy zawodowe trzeba było pracować rok jak pomocnik kierowcy, rok pracować jako kierowca z III kat. i dopiero II kat itd. Kierowcy się szanowali, jak stał samochód na poboczu drogi, zatrzymywali się by pomóc w usunięciu awarii. To się skończyło za Gierka jak zaczęto produkować samochody dla ludu i chłopy i robotniki wyjechali na drogi na kupionych prawach jazdy. Ale to co się dzieje teraz na drogach to naprawdę WIELKA CHUJNIA. Mam prawo jazdy od pół wieku, nigdy nie miałem wypadku, prowadziłem auta jakie tylko były w Polsce, teraz mam merca beczkę z 1981 roku. Wygląda jak nowa, potrafię o samochód zadbać, kupiłem go za ciężko zapracowane pieniądze. Jak jadę różnie wyglądające jak nieludzie łyse pały i inni wyczyniają na drodze cuda, łamiąc wszelkie przepisy. Kiedyś zwróciłem jednej kreaturze uwagę, to mnie zbluzgał i zalecił „bym się nauczył jeździć”.
Moje prawo jazdy jest starsze od niego. CHUJ w dupę takim zasrańcom.
Komentarze do "Cwaniaki na drogach"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Masz 69 lat, więc urodziłeś się w 1943 roku, a zacząłeś jeździć w 1950. W wieku 7 lat zostałeś kierowcą? 😀
10 -
Mam wątpliwości czy rzeczywiście ma Pan 69 lat. Operuje Pan słownictwem, które adekwatne jest raczej współczesnemu pokoleniu. Ale mniejsza z tym … odnosząc się do tego czym chciał się Pan podzielić, chciałbym uszanować Pański wiek i staż jako zawodowego kierowcy. Ma Pan rację, kiedyś droga do prawa jazdy była dużo bardziej „ambitna” niż obecnie. Ja sam mam zawodowe prawo jazdy kat D oraz pozwolenie tramwajowe, trochę jeździłem tym, trochę tamtym i wiem czego można spodziewać się na polskich drogach. Nie czuję się mistrzem kierowcy, mimo to patrząc na zachowania niektórych kierowców w ruchu człowiek popada w zdumienie. Czasem mam wrażenie, że niektórzy nie powinni prowadzić żadnych pojazdów. Jeśli zaś chodzi o odzywki, staram się nie gorączkować. Nigdy nie zdarzyło mi się wymachiwać na kogoś ręką czy krzyczeć po kimś na skrzyżowaniu … z prostej przyczyny. Agresja rodzi agresję.
Cóż, nic nie poradzimy. Kultura na drodze jest oznaką dojrzałości społeczeństwa do wzajemnej akceptacji i szacunku. Skoro tego nie widać, najwyraźniej jesteśmy narodem chamów i prostaków, którzy jedynie leczą swoje kompleksy posiadaniem „drogich zabaweczek”.Pozdrawiam 🙂
00 -
hmm…masz merca;p a nie zarabiasz czasami 17 tysi;p
00 -
istotnie pomyliłem się co do roku rozpoczęcia pracy nie w 1950 a 1960 roku zacząłem pracę w wieku 17 lat jako pomocnik kierowcy na cementowozie.
A urodziłem się w 1943 roku. Natomiast co do zakupu merca kupiłem go w Aachen za 5.000. marek tyle w odpowiedzi na Wasze komentarze.00 -
No wielce szanowny pan kierowca to jest ktoś co potrafi jeździć a nie tak jak ta hołota „chłopy i robotniki”. Taki to się nigdy nie nauczy jeździć tak jak mistrz kierownicy autor artykułu. Co do kupowania prawa jazdy to wspomniana klasa społeczna raczej w tamtych czasach na to pieniędzy nie miała. Dla mnie samochód to przyrząd do jeżdżenia a nie jakiś bożek do którego mam się modlić. Dzisiaj samochody są tańsze i sporo ludzi o nie tak nie dba jak dawniej między innymi ja. Ważne aby był sprawny technicznie i tyle.Tak jak pana też mnie denerwują ci królowie szos którzy popisują się swoimi wątpliwymi umiejętnościami.
00 -
Dobry wiek ;d if you know what I mean
00 -
A odpowiedz mi na takie pytanie: należysz do tych „genialnych” tirowców co to skracają sobie drogę przez polne/leśne drogi i potem(tzn.po ok.0,5 roku) te drogi wyglądają jak podziurawiony ser? Jak tak to chuj tobie w dupę! Gdyby tak było to chociaż nie lubię jak to określiłeś łysych pał, w tym momencie poparłbym go w tym, że JEDNAK powinieneś nauczyć się jeździć, albo spasować i oddać prawo jazdy a zacząć jeździć rowerkiem. W twoim wieku wyszłoby ci na zdrowie.
00 -
Drodzy panowie i panie. Na polskie chamstwo ciężko coś poradzić. Nie tak dawno zostałem zwyzywany przez miszcza od Żydów, Rumunów i pokurwieńców na tym forum, wytykając jednemu parówczanowi jego charakterystyczne polskie buractwo. Przyznaje, nie przebierałęm w słowach i zgodzę się z komentem powyższym – agresja rodzi agresję. Jedyna rada to jeżdzić sprawnie i pokazywać kulturę, jakiej można nauczyć się za granicą. Obecnie jeżdżę w Anglii. Tu praktycznie nie uzywa się klaksonów, o pyskówkach czy kurwowaniu nie wspomonając. Kierowcy sami przepuszczają ludzi z podporządkowanych (polski manewr to przyspieszenie i zahamowanie przed Tobą żebyś wiedział że pan łaskawie Cię zechce teraz przepuścić – buractwo…)Na rondach można normalnie wjechać w lukę, nikt złośliwie nie przyspiesza – w Polsce zaraz zostałem otrąbiony i okurwowany że nie zatrzymałęm ruchu tylko przed pana wjechałem bez pytania. Cóż, jak mowiłem pokazywać burakom kulturę jazdy, może z biegiem lat to chamstwo zmaleje…
00 -
69 lat i śmiga po internetach i pisze na chujni. Taki chuj w to uwierzę 😉
00 -
Nie jestem wielce szanownym PANEM KIEROWCĄ, nadal prowadzę dorabiając do lichej emerytury szkolny autobus, wożę nim także gimnazjalistów i szkolne wycieczki stąd mogę rozmawiać także językiem jakim posługują się małolaty.
Szanują mnie ci wożeni traktują jak kogoś z rodziny. Zwracają się o porady co do motoryzacji a nawet naprawiam im za friko pojazdy.00 -
#5 – 100%. Samochód to takie trochę droższe NARZĘDZIE. Niestety wiekszość młodych Polaków, traktuje to narzedzie jak wykładnik dobrobytu , dostojeństwa lub podbudowy własnego EGO. Wynika to prawdopodobnie z kompleksów ponieważ ok. 87% aut to sprzęt kupowany NA KREDYT czyli wg. zasad nowoczesnego niewolnictwa i starego przysłowia : „Zastaw się a Postaw się”.
00 -
Dlaczego nie wierzycie,że mam 69 lat?
Urodziłem się 23 stycznia 1943 roku to,że jak pisze ktoś na internecie a jeszcze na chujni to musi być młody?
Czy oddać prawo jazdy? pracuje nadal i jak pisałem we wcześniejszym komentarzu wożę autobusem do szkoły.00 -
if you know what I mean to dobrze, że tak myslisz
00 -
Autorze i jednocześnie #10 – jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to nie musiałbyś dorabiać do lichej emerytury i naprawiać za friko pojazdów. A beczka to stare gówno z epoki kamienia łupanego, a nie Meś. Trzeba się szanować, dobrze zarabiać i dobrze wozić. Skoro sam się nie szanujesz, nie oczekuj tego od innych.
00 -
Tu jeszcze raz ten mężczyzna z klasą, co jeździ Mesiem. Autorze, nie mogę znieść twojej żałosności, więc dam ci darmową radę. Najpierw zmień to gówno – beczkę – na prawdziwy samochód. Jak cię widzą, tak cię piszą. Nie dziw się, że jak widzą takie gówno na drodze, to i ciebie traktują tak samo. Klasa samochodu stanowi o człowieku. Jak widzę różne rozpadające się pandy, felicje, czinkłasy, to od razu wiem, że w środku siedzi tchórzliwy, malutki patałach. Jakiś nic nie znaczący robol. Co on może mieć ważnego do załatwienia na drodze? Toczy się do biedrony po flaszkę albo na budowę, ułożyć parę cegieł. Wystarczy, że błysnę długimi mojego nowego E220 i już tacy spierdalają na pobocze. Wiedzą po pierwsze, że ten facet, co siedzi w środku, to ktoś ważny i mogą mieć przejebane, gdy go wkurwią. A po drugie – pewnie jedzie załatwić jakiś pilny i ważny interes – być może stanowiący o ich być albo nie być zatrudnionym.
00 -
Pewne, ze ten mój merc beczka to przeżytek ale za niego Niemiec dawał mi 4.000. euro i nie sprzedałem. Ma dopiero przejechane 260.000. km robią nimi 1.000.000. bez remontu, poza tym mam Suzuki Swit i Opla Corse ale Mercem jezdze tylko latem szkoda mi tego klasyka na codzienną jazdę. Poza tym jest to samochód z blachy nie te nowoczesne plastiki które po kolizji trzeba zamieść z drogi.
00 -
Tu facet od mesia, ale nie od beczki, tylko od mesia. No to sam autorze się przyznałeś, jak się prezentujesz na drodze. Beczka – stary trup. Swift – plastikowe jeździdło dla panienek. Corsa – dupowóz dla roboli – upaćkany farbą, szpachlą i błotem. Na dachu drabina, a na szybie naklejka – firma remontowa ziutek.
00 -
Nieźle napisane Dziadku.Zajeżyłeś paru cfaniaczków.Pozdrawiam.
00 -
Ten cały meś zaczyna mnie lekko wkurwiać. Pierdolony polaczek z kompleksami albo z małym chujem odreagowuje na chujni. Ja rozumiem popisać, pośmiać się, sam lubiłem go czytać i mu odpowiadać, ale ten kolo zattacił granicę dobrego smaku. Poniżać innych ludzi jako wyznawany system wartości to brak życiowego doświadczenia i zwykłe buractwo o którym się tu ostatnio pisze. Hej, kolego, nie bądź taki do przodu bo los ci spłata takiego figla jedmego dnia,że się osrasz. Pozdrawiam. Chujowicz Tymoteusz
01 -
Chodźcie wkurwimy mesia, będziemy mieć wszyscy przejebane 🙂
00
MOJA chujnia
2012-07-29 10:57Witam Was chujowicze! Chciałbym się podzielić z Wami moja chujnią. Zacznijmy od tego, że co dzień jeżdżę do pracy rowerem – złomem. Maszyna idealna dla melomana, każda jego część wydaje dźwięki (każda różne). Jeżdżenie na nim to czysta przyjemność, zwłaszcza o 6 rano. Ale to nic, chwile na tym rowerze umilają mi kierowcy rajdowcy i królowie szos którym brak wyrozumiałości. Nie marzę o niczym innym jak o powrocie do domu tymże szajsem. Idźmy dalej. Odkąd pamiętam imają się mnie różne choroby skóry… Oto sedno. To jest prawdziwa chujnia. Wyrastają mi na niej różne kwiatki o najróżniejszych kształtach i barwach. Tak na przykład, rok temu po goleniu na całym obszarze twarzy jaki facet może ogolić wywaliło mi piękne okrągłe wypukłe kurwa plamy. Chuj z nimi, niech będą. Ale dodajmy do tego najgorsze swędzenie jakie możemy sobie wyobrazić i ciecz wydobywającą się z owych plam. Cud miód! Mówię Wam. Dochodziło do tego, że ludzie na ulicy ode mnie uciekali. Zdarzały się też przypadki ciekawskich którzy od tego wybryku natury nie mogli oderwać oczu. Nie wspomnę o opryszczce… To moje najmniejsze zmartwienie. Za kilka dni szykuje mi się wyjazd na ponad miesiąc, a tu nagle patrzę PLAMA na klatce piersiowej. Szykuje się nowy kwiatek do mej kolekcji, bo tego jeszcze nie miałem. No i na domiar tego nie mam jak iść do lekarza. I chuj, będę kwitł. Nawet gdybym miał czas to tu kolejna chujnia – aby się umówić trzeba czakać kilka miesięcy… na dodatek teraz nie można już od tak przyjść, trzeba mieć zaświadczenie o ubezpieczeniu zdrowotnym, które trzeba odnawiać co miesiąc :|. Epicko. Podchodzisz do okienka a tam miła Pani mówi „najbliżdzy termin za 3 miesiące”. Za 3 miesiące to ja będę miał całą łąkę na ciele. Współczuję i łączę się z ludźmi chorymi na łuszczycę, grzybicę czy też inne choroby skóry. Jak tu poznać kobietę? Gdy każda odwraca wzrok od tego co mi los prezentuje. Nie myślcie, że jestem brudasem. Higiena, czyste ręce, częste prysznice, mycie głowy co dnia, zębów po 5 razy dziennie itp. to u mnie norma. A mimo to imają się mnie takie syfy. Cieszcie cię ludzie zdrowiem, ładą skórą itd. Pozdro chujowicze!
Komentarze do "MOJA chujnia"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Widzisz.. niektórzy przesadzają z myciem.. wiem, że to brzmi podejrzanie, ale tak jest, stosują tysiące specyfików opartych chemicznym syfie i przesadzają.. czy z paniką wycierają łapy w chusteczki antybakteryjne po każdym podaniu ręki, czy dotknięciu klamki. Wiesz co stary, spróbuj starej metody.. zamiast chemicznego browara, zainwestuj w spirytus i prawdziwy miód, pij przez kilka dni (niekoniecznie na umór)rano sobie golnij, po południu i na sen, jeżeli palisz to podsmaż mocnym i tyle, powinny być efekty 😀 Nic ciekawego na takiej diecie nie wyrośnie 😉
01 -
A ja mam bielactwo. Ciesz się, że łapią cie takie choroby, które da się wyleczyć.
00 -
Wiesz co? Jest taka książka Ojca Klimuszki. Powinieneś to znaleźć na internetach w formacie pdf. Tam są opisy różnych chorób i sposoby na ich leczenie za pomocą ziół, które można łatwo i tanio kupić w sklepie zielarskim. To pomaga bo lekarze nie. Wiem z własnego doświadczenia. Powodzenia 🙂
01 -
@1 człowieku co Ty radzisz? nic się nie podsmaża.. w średniowieczu jesteś? a jeśli chodzi o „ludzi, którzy myją ręce po każdym dotknięciu klamki” bardzo dobrze robią – dużą część chorób skóry przenosi się przez dotyk.. a autorowi jak już coś złapał to mycie nie pomoże..
00 -
Stary, przez te trzy miesiące to chyba dasz radę odłożyć stówę i iść do prywatnego dermatologa? U prywatnego w dowolnej chwili możesz złożyć wizytę i w kwadrans potem wykupić receptę 😐
00
Obrzygałem dziewczynę podczas seksu :(
2012-07-27 21:03Chujnia może się wam wydać śmieszna, ale dla mnie nie jest śmieszna ani trochę. Wczoraj byłem na domówce o kolegi, jego starzy pojechali na wczasy. Lało się dużo wódy, było sporo osób. Była też panna co mi się od dawna podoba, nawet można powiedzieć, że się w niej trochę podkochiwałem. Ona też piła trochę wódy. Po alko włączyła mi się bajera, dobrze zacząłem ją nakręcać, zaczęło się mizianie i całowanie. Byłem w szoku, że tak szybko to szło, przed imprezą szczytem moich marzeń było umówienie się z nią na randkę. Ale alkohol robi swoje. Wreszcie wylądowaliśmy w łazience, zamknęliśmy zamek i się zaczęło. A mi już od tej wódy wcześniej robiło się niedobrze i chciało mi się rzygać. No ale co miałem jej powiedzieć? Czekaj pizgnę pawiem i zaraz dokończymy? Próbowałem z tym jakoś walczyć i do pewnego momentu się udawało. Poza tym chęć rzygania była pomieszana z niezwykłą podjarką, widziałem jej piersi, dotykałem gdzie chciałem i tak dalej. No nie będę opisywał, bo to nie porno portal. Skracając historię w końcu ułożyliśmy się tak żeby zrobić to od tyłu, bo w łazience strasznie mało miejsca było. Była naga, oparła się rękoma o wannę, kurde byłem podjarany że masakra, a jednocześnie było mi niedobrze. Wszedłem w nią ledwie 3 razy, jak się okazało obiekt moich westchnień był dość doświadczony i nie tylko biernie czekała co zrobię tylko wykonała ciałem pchnięcia w moim kierunku, uderząjąc pośladkami w moje podbrzusze. To przeważyło szalę… Zerzygałem się jej na dupę i na plecy… Ja pierdolę… Co za wstyd. Oczywiście cały seks na 3 pchnięciach się skończył, panna patrzy na mnie i mówi „coś ty kurwa zrobił?”. Szybko się wytarła jakimś ręcznikiem i obmyła w umywalce. Ja w tym czasie rzygałem obok już do kibla, a w przerwach między bełtami ją przepraszałem. Ona się ubrała i wybyła z łazienki bez słowa. Ja się ubrałem i spierdoliłem z imprezy. Kurwa mać, co za masakra, chyba nigdy nie wyjdę z chaty. Nie włączam kompa, komóry też nie. Jeżeli powiedziała o tym innym nie dadzą mi żyć. Ale już chuj z tym, miałem okazję ją puknąć i zamiast tego obrzygałem ją. A najgorsze jest to, że jestem tak żałosnym patafianem, że i tak się jaram że widziałem ją nago i bawiłem się jej cyckami i nawet w sumie te 3 pchnięcia mnie cieszą. Przed nią miałem tylko jedną pannę. No ale kurwa ten jebany bełt na dupę i plery wszystko zjebał. A mogło być tak pięknie!!! Może nikomu nie powiedziała?
Komentarze do "Obrzygałem dziewczynę podczas seksu :("
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
zajebiste!
00 -
jeżeli laska ma klasę to nic nie wygada, czego ci życzę. gdybym była na jej miejscu to siedziałabym cicho żeby nie robić siary też i sobie 😀 ale zycze ci jak najlepiej
00 -
Wybacz, ale nieźle się uśmiałam z Twojego nieszczęścia 😀
00 -
Sama sobie winna, mogła zacząć od lodzika, wtedy pizgnąłbyś pawiem wprost do wanny:/
00 -
hahahaaha:D jeśli to nie prowo to hahahaahahahahahahhahahahaahahahahahahahahahahahaahah , bo zejde:D
00 -
Dlaczego w tych czasach gdy dziewczyna podoba się chłopakowi to odrazu musi z nią uprawiać seks…
11 -
Co jadłeś?
00 -
No to wytrysnąłeś…
00 -
erzygulacja
00 -
doszła?
00 -
raz dwa trzy rzygasz ty
00 -
jeszcze nawet kilka miesięcy nie minęło, a tobie już wóda odeszła 😉
00 -
Coś pięknego ze strony czytelnika, ale jaka trauma po stronie autora… To strasznie fajne, że takie rzeczy dzieją się na świecie. Pozdro, pukaj panny pókiś młody!
00 -
Stary nie jesteś sam uwierz mi, seks po pijaku i rzyganie w trakcie się zdarza, rzadko bo rzadko, ale ja kiedyś też miałem taki przypadek 🙂 Nie rób scen, ona nikomu nie powie bo to dla niej większy wstyd niż dla Ciebie by był 🙂 Ty jesteś facet, ruchnąłeś, rzygnąłeś i chuj… a ona nie dość, że by wyszła na szmatę, że się po pijaku z facetami po kiblach pierdoli, to jeszcze ją ktoś obrzygał 🙂 Trzymaj fason ziom.
10 -
hahahha dobre.
00 -
I to jest chujnia:p hahaa
00 -
Ten troll od koprofilskich tekstów coraz bardziej się wyrabia 😀 Fantastyczna historia, aż miło się czyta 🙂
00 -
HAHAHAHAHAHAHAHHAHA o nie wierze jaki pech:DDD
00 -
To jest Twoja chwała, a jej wstyd – przecież to ona miała przejebane, bo to ona była obrzygana, a Ty wykonywałeś pchnięcia, więc nie masz co się teraz kitrać przed ludźmi.
Po trzecie, nie wierzę w ani jedno słowo w tej chujni.00 -
ja pierdole stary współczuję ci… trzymaj się!
00 -
@2 – jeżeli miałaby klasę nie dałaby się puknąć:) Ale pewnie nie rozgada, bo to i dla niej wstyd.
Ale AUTORZE, nie przejmuj się, każdemu się może zdarzyć, a historia najśmieszniejsza, jaką kiedykolwiek czytałam na chujni:)
No rozbawiła mnie do łez:P00 -
Kurde jak fajnie mi się to czytało;p
00 -
Scena rodem z American Pie 😛
00 -
Spoko, nie masz się co bać. Ona nie zrobi tego Tobie, ale przede wszystkim sobie. Jeśli jest ogarnięta, to nie rozpowie, że pukała się z typem w kiblu, a ten ją obrzygał. Napisz do niej i powiedz jak się potoczyło, jesteśmy ciekawi 😀
00 -
Stary współczuję, trzymaj się człowieku. Jeżeli jest dość inteligentną laską to nikomu nie powie (zauważ że dla niej to też nie jest sprawa o której chciałaby żeby inni wiedzieli) Niestety nie zmienia to faktu ze pewnie będziesz to pamiętać do końca życia…
Aha i nie zwracaj uwagi na cwaniaków w komentarzach, którzy potrafią tylko każdego wyśmiać. To słabi ludzie, nie przejmuj się nimi.
00 -
Jaka klasa ? Co wy piszecie, to jakaś zwykła osiedlowa dupodajka 😀 W sumie dobrze, że ją obrzygałeś, ale następnym razem anal z finałem w jej ryju i oczywiście wszystkim opowiedz 🙂
00 -
Zdjęcia albo tego nie było!
00 -
2- jakby miała klasę to by się nie dała puknąć trollololo
00 -
Nie rozumiem. Jak laska się puka po alkoholu, nie będąc w związku, to jest szmatą, a jak facet się puka po alkoholu to jest kozak? Ja pierdole. Po pierwsze: gdzie ten świat zmierza, żeby tak zezwierzęcać seks (mówię o okolicznościach, a nie o tym, że seks w ogóle – bo to przecież piękna czynność – niezależnie, czy w związku, czy na „wolności”), a po drugie: nie wciskajcie kitów o teorii zamku i klucza (pewnie kilku idiotów zaraz się odezwie), bo to tłumaczenie godne debili i dzieciaków.
00 -
„Nie włączam kompa, komóry też nie” – To w jaki sposób napisałeś tutaj tą chujnię ?
00 -
dokończyłeś potem sam ??
00 -
*zamka i klucza
00 -
Dobre stary. Ale nie przejmuj się. Różne akcje zdarzają się po aklo. Laska będzie trzymać język za zębami, bo dla niej to też obciach. Wiem z podobnych doświadczeń. Może nie będzie już miała ochoty na Ciebie, ale pukniesz jeszcze niejedną. Nie ma się co przejmować.
00 -
A nie masz też przypadkiem Syndromu Brązowej Kredki, Panie Spuszczalski?
00 -
A świstak siedzi i zawija je w papierki…
00 -
Laska na 100% nie powie, że jakiś koleś na nią zwymiotował.
00 -
a gumcia na wacku była?
00 -
J’adore hardcore.
00 -
Jak głosi staropolska mądrość- Nie chędożże dziewki w łaźni po okowicie, bo ją najwyżej obrzygasz sowicie. Zważaj Waszmości i na kolejne eksperymenta wycieczek nie podejmuj.
00 -
Bravo Girl: Mój partner zrzygał mi sie na plecy! nie mam okresu! Czy już jestem w ciąży?
00 -
daj do niej numer, chętnie też tak zrobie:))))
00 -
fajne ;), umów się z laską, ale już na trzeźwo. szlak już jest przetarty, więc pójdzie łatwo – powodzenia 🙂
00 -
Twardziel od Mesia i 17 tysi netto by zlizał i dał buzi uśmiechając się czule…
00 -
śmieję się zarówno z chujni jak i komentarzy pod nią, ludzie, których nigdy nie widziałam – kocham was! zróbmy kiedyś zlot chujowiczów xD
00 -
Nie bój Panie żaby!!! Wątpię by rozpowiadała, że w trakcie ruchańska kolo obrzygał jej plery hahahahah!!!!1111 one one one
00 -
hehehehehehehehehehehehehehheheeheheheheheheheheheh. Zaraaz umrę ze śmiechu
00 -
Szkoda mi tej dziewczyny. Skoro Ci dała na imprezie po alko, to widocznie od dawna jej się podobałeś i też się podkochiwała. Zraniłeś jej uczucia i pogrzebałeś romantyczne marzenia.
00 -
@40 zaraz się zesikam ze smiechu :D:D:D:D
00 -
Komenty są nieraz lepsze od chujni :). Zlot chujowiczów? Lasunia kocham Cię za ten pomysł:)
00 -
ahahaha 😀 było tyle pić?
00 -
dobre, dobre, przeleć ją teraz ze 3 razy pod rząd i będzie ok 🙂
00 -
Mega!!! Wspaniale się czytało, ależ mi stary nastrój poprawiłeś. Olać pannę, świetnie piszesz :)A poza tym to nie okazała empatii więc wiesz taki test z pierwszej pomocy i wsparcia zawaliła 🙂
00 -
A WIĘC TAK:
1: Nie żebym się śmiał z ciebie ale naprawdę sam tytuł mnie rozśmieszył (nie żeby złośliwie) i twoja hujnia jest taka niecodzienna że tak powiem tutaj i naprawdę fajnie się czytało
2: Sam jestem że tak nazwę „specjalistą od bełtów” ale już się nauczyłem że zawsze trzeba się wyrzygać (z kumplami to nie problem ale jak są laski to później w domu z pełnym brzuchem się zostaje), TY TEŻ ZAPAMIĘTAJ TĄ ZASADĘ.
3: Dziewczyna może i by powiedziała innym ale będzie się sama wstydzić (że niby z TAKIM w jej mniemaniu ZJEBANYM typem poszła na pierwszej randce – oczywiście to tylko jej wyobrażenie) także spoko – nie powinno się wydać
4: Też bym się resztą jarał także spoko 🙂THE BEST CHUJNIA, można powiedzieć CHUJNIA MIESIĄCA! 🙂
00 -
O stary 😀
00
Alkohol jest dla normalnych ludzi
2012-07-27 21:03No bo normalny człowiek, jak sobie popije to idzie spać i rano ma kaca, że najchętniej by się z łóżka nie podnosił. A ja? Wróciłem do domu najebany o północy i wale w kimę. Pominę już fakt, że w nocy musiałem walczyć o przetrwanie podczas deszczu meteorów, więc budzę się o 4 rano. I się zaczyna. Zapierdalam już prawie 3 godziny po całym domu. Zaczęło się niewinnie – zupka chińska – lekkostrawnie. Po jeszcze 3 zupkach, mnie na kawę naszło, ale najpierw do ogródka – nazrywałem ogórków, marchewki, siedzę na balkonie z nożem i kawą i obieram i wpierdalam warzywa o 5 rano. Po kawie jakiś objaw normalności – kackupa. Z kibla zaraz do kuchni, zapiekankę do piekarnika, bo się jeszcze toto nienażarło. Żołądek zapchałem, pora na coś dla ducha no to do neta. Czemu ja kurwa jestem taki alternatywny? Godzina 6:37, a ja już drugą kawę piję, zaliczyłem już 1,5h z 10 godzinnego 'amazing horse’ na youtubie, energia mnie rozpiera, po całym domu zapierdalam, zamiast mieć kaca i spać. I tak zawsze mam. Nawet mamuśka się przebudziła i taki dialog:
– Chyba sobie wczoraj nabrałeś co?
– Po czym wnosisz?
– Bo nie śpisz tylko latasz z pokoju do kuchni.
Chujnia na maksa, ja wam mówię ;p
Komentarze do "Alkohol jest dla normalnych ludzi"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
I co w związku z tym? Nie rozumiem jaka to chujnia z tej chujni… o_O
00 -
„Alternatywny”. Co za gość…
10 -
Oceniam 1/5. Wiesz co jest twoją chujnią? To, że chyba jeszcze nigdy tak na serio się nie ugrzmociłeś, i chyba nigdy jeszcze nie miałeś takiego od serca srogiego kaca. Ten stan, który masz, to stan podpicia, z którym idzie sie na disko. Uwierz mi, wypij więcej gorzałki, a będziesz spał jak niemowlę, ba… nawet nie będziesz pamiętał, kiedy zasnąłeś…
20 -
ja bym się cieszyła, mnie taki kac męczy że wolę nie pić wcale wódki, tylko na piwo sobie pozwalam:)
00 -
Chwalisz się czy żalisz? Ja też jak miałem 17 lat to miałem lajtowe i wesołe kace zazwyczaj, a teraz umieram pół dnia.
00 -
Że chujowo bo chciałby iść sobie spać, ale po alkoholu ma takie fazy. Nikt nie chciałby mieć takich odchyłów.
00 -
Moi drodzy. Mam 23 lata i urywał mi się film nie raz, wiem co to melanż, nie tylko alkoholowy, ale także feta i baka i co się tylko da. Jesterm papieżem melanżu. Zdarzały mi się kace, ale zazwyczaj nawet po urwanym fimie, budzę się i nic mi nie jest. Chujnia jest z tym, że jestem nienormalny, gdybym był normalny to bym nie pomyślał, że zrozumiecie o czym piszę.
00 -
Ojeju! Toż to normalnie jesteś jeszcze naprany i szwędaczek ci się uruchamia! To kłopotliwa przypadłośc.
00 -
Pijesz i nie pamiętasz później, że wpieprzałeś fetę. Rzeczywiście jesteś jebnięty.
00
Pożyczyłem taczkę
2012-07-25 18:09Ostatnio zauważyłem, że na mojej ulicy została otwarta hurtownia żwiru, wypożyczalnia taczek i przyczepek samochodowych. Kupiłem dom, robię remont generalny całości. Zaczynają mnie lubić sąsiedzi. Jeden przyszedł, żeby pożyczyć kilka taczek żwiru. Od razu pożyczył taczkę do żwiru. Wracam z pracy, a rodzinka przychodzi do mnie z prośbą żeby przetransportować im mebelki, bo mam 3 samochody i jeden duży z hakiem. Żona sąsiada mówi, że potrzebny im tylko samochód, bo przyczepkę już mają. A sąsiad do niej: ale ty głupia jesteś, przecież ta przyczepka to jest pożyczona (ode mnie).
Niedługo będą przychodzić po żarcie dla psa nieroby.
Komentarze do "Pożyczyłem taczkę"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
To po chuj im pożyczasz, skoro nie chcesz? Jak jesteś żyd to im po prostu powiedz, a nie z bólem dupy się uśmiechasz. Przynajmniej ujdziesz za odważnego.
01 -
Dobry zwyczaj – nie pożyczaj. Ot co.
10 -
Daj palec…
10 -
U nas zawrze żuli odwozimy na taczce do domu to taka ich prywatna taksówka.
00 -
niepotrzebnie byłeś taki przyjazny dla sąsiada, który przyszedł po żwir. Zobaczyli, że mają teraz z kogo doić. I póki się nie wyprowadzisz, albo nie powiesz im ostro żeby się odpierdolili, to tak będzie do samego końca, i to z coraz większym natężeniem. Trzym sie.
00 -
Nie taczkę tylko toczke…
00 -
Nie będzie tak źle, trochę asertywności kolega wykaże i będzie dobrze… idę bo mnie sranie dusi.
00 -
No mnie też sranie dusi jak to czytam 🙂 Też mi chujnia.
00 -
No z asertywnością nie jest lekko. Łatwo się mówi komentującym cwaniakom. Jednak konieczne musisz to zrobić. Sam widzisz, że oni się nie wstydzą pożyczać więc TY się nie wstydź odmówić.
00 -
nie jestem cwaniakiem tylko naprawdę mnie sranie dusi. Dusiło..
00 -
Heh. Musisz odwrócić sytuację na swoją korzyść. Ja kiedyś pożyczyłem kumplowi na wakacje auto ze zjebaną uszczelką pod głowicą, a później zwaliłem, że to niby jego wina. No i przytuliło się 2 tysie na naprawę 🙂 . Już więcej nie pożyczał 🙂
00
Mąż chciał dziecka
2012-07-23 19:31Chujnia to mój mąż. Dziecka chciał (żeby nie było, ja też chciałam), cuda obiecywał jakim to on będzie tatusiem, czego to on nie będzie robić, no prawie zesrał się na rzadko z tego chcenia. I co? I gówno. Ja zasuwam, nie mam czasu się wysikać, a Szanowny Pan Mąż leży cały weekend jajami do góry bo – UWAGA – jest zmęczony i musi się wyspać. Bo cały tydzień przecież PRACOWAŁ. Rozumiem jeszcze jakby zapieprzał w kopalni po 12 godzin, ale fiut siedzi za biurkiem i pierdzi w stołek. Mówię mu wczoraj, żeby zabrał małą na spacer to ja trochę chatę ogarnę, a ten że nie może bo się źle czuje. Pytam co mu jest, no niedobrze mu, żołądek go boli. Dobra, ale musisz pojechać po zakupy, bo w lodówce pusto i pieluchy się kończoną. On nie może, bo wypił piwo. Noż kuźwa! Wsiadam do samochodu i jadę do marketu, mimo że dźwigać nie mogę, bo po cesarce jestem. Wracam i co zastaję? Dzieciak usrany po pachy drze się wniebogłosy, a małżonek śpi. Pół osiedla słyszy bachora, a on nie! Ogłuchł nagle czy co? Facet z wyższym wykształceniem, nie żaden menel, a nie potrafi się na tyle ogarnąć, żeby przez dwie godziny zająć się własnym dzieckiem. Wkurzona maksymalnie powiedziałam mu żeby się pakował i wypierdalał. I tak żadnego pożytku z niego nie ma, a tylko syf w mieszkaniu robi. Ja sobie poradzę. Pracę mam dobrą, na niańkę mnie stać. Wolę opiekunce zapłacić niż liczyć na takiego kutafona. Chuj, a miało być tak pięknie.
Komentarze do "Mąż chciał dziecka"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
ale z ciebie pizda. w życiu na własne dziecko nie powiedziałabym BACHOR
01-
Jeszcze wyzywa sucz xD
01
-
-
wyjedz na jakis czas z dzieciakiem, niech sobie sam gotuje itd.
00 -
Oni tak zawsze, a wy się dajecie nabrać na obiecywanki i wrobić w pieluchy.
00 -
Widziały gały co brały 🙂 Kolejna naiwna kobieta 🙂
00 -
Powiem ci głupia jesteś zero uczuć macierzyńskich. Prawdziwa matka to nawet boi się zostawić dziecko pod opieką męża, który niejednokrotnie dobrze opiekuje się dzieckiem. Ty słyszysz bachora a on nie słyszy dziecka. Jak matka może użyć słowa BACHOR. Udaj się do psychiatry. O zgrozo Świat oszalał. Czego ty chcesz ? Twój facet ma może zmywać naczynia, siedzieć przy kawie i opowiadać pierdoły typu ona to on tamto. Kobieto zastanów się czego ty chcesz. Znam kobiety, które też pracują i mają kilkoro dzieci a jakoś dają radę i nie narzekają ba nawet są szczęśliwe. Nasłuchałaś się feministek jacy to faceci są wredni i nie zależy im na kobietach tylko chcą jednego.
01 -
ja mam tylko maturę technika i jestem bardziej ogarnięty niz wy razem i powiem ci ze inteligencja to nie inż :)) ,z tym sie człowiek rodzi i albo ma albo nie i nic tego nie zmieni zaden papier ,dlatego masz tak jak masz takiego misia chciałaś :))))
00 -
Współczuję, niestety takich kutafonów jest bardzo dużo i mówię to jako facet. Czasami chce się rzygać z nieporadności facetów jeżeli chodzi o funkcjonowanie w domu.
01 -
Jak widać masz w kuchni neta więc nie narzekaj!
00 -
uciekaj od egoisty bo będziesz miała przejebane
01 -
na swoje dziecko „bachor”… matka XXI wieku!
01 -
brawo kobieto! popieram! niezależność! faceci są gówno warci!
01 -
@11 Ciekawe,tylko co wy byście bez nas zrobiły.Teraz dopiero byście pewno były na etapie rozpalania ogniska,kamieniem.
10 -
Głupia dupa jesteś jak dla Ciebie praca za biurkiem nie ma prawa być męcząca. A jak Cię stać na niańkę, to czemu do tej pory nie zatrudniłaś? Chłop Ci się znudził, co? Jak nie ma pretekstu, to się wymyśla, że chłop leniwy i won z domu. A żeby Cię długo samą przetrzymał!
10 -
Dziecku współczuję najbardziej. Co za żenująca chujnia. Problem wyjęty z dupy. Pracę macie, dziecko żyje. Brak miłości, egoizm, kompletnie rozjebany system podstawowych wartości.
02 -
No i jak zwykle. Pan nie raczy się zająć własnym potomkiem, bo przecież popijanie piwka jest ważniejsze od rodziny, ale to kobieta winna bo powiedziała o dziecku bachor.
Popieram, kopnąć pana w dupsko i to mocno.
21 -
Ojojoj „Bachor” I co? Najlepiej rozpieszczać żeby potem wyrosło na bandyte czy faszyste i robiło faszyzm.
20 -
czemu sie rzucacie bo napisała bachor? zła na nie była to napisała, przecież to nie jest jakaś straszna obelga
20 -
Autorko tekstu! Jestem z Tobą! Na facetów nie ma co liczyć! Jeśli chcesz aby się zmienił, trzeba zastosować terapię szokową. Chociaż nie wiem czy i to pomoże…
01 -
moze i laska przesadzila z nazwa dziecka bachor ale co do obowiazkow to ja popieram sama z siebie dziecka nie zrobila a i kobieta chcialaby pojsc na miasto czy do znajomej na 1h SAMA chyba ma do tego prawo ale faceci sa juz takimi chujami ze szkoda gadac az sie zyc odechciewa o co facet moze kobiecie grande zrobic masakrejszon
00 -
jakby mial syna to by sie zajmował
10 -
Jak na mój gust, to on ma kochankę. Przygruchał sobie lalunię z wąską i słodką szparką i jebie ją ile sił w chuju. Nic więc dziwnego, że w domu jest zmęczony, bo pracował gdzie indziej. Wynajmij prywatnego detektywa, a szybko się przekonasz, gdzie jeszcze twój chłop płodzi dzieciaki.
00 -
Myślę że dobrze się dobraliście,i oboje chuja warci jesteście.
00 -
A te co tu pierdolą o niezależności też niech się ogarną.
10 -
Bachor 😀 To jest właśnie to obywatele, doprowadzono do tego, że dziecko jest traktowane jako właściwie trzecia osoba, coś jak kumpel.. na miejscu twojego faceta to bym cię strzelił w ryj. Nic dziwnego, że pije.
11 -
Po pierwsze – kolejna naiwna.
Mimo to współczuję.
Po drugie – jeśli tak mu powiedziałaś, to jest ZA-JE-BI-STA!!!
W końcu jakaś rozsądna kobieta! Pierdol tego kutafona. Masz po nim tylko jego parę genów w dziecku, ale pierdol to. Alimenty będzie chociaż płacił 🙂 Także z tego jakiś tam pożytek jest. A znajdziesz sobie nowego zajebistego kolesia, który wniesie ciepło do Twojego domu. Dobrze zrobiłaś skurwysynowi!11 -
Do tej pory to była moja ulubiona strona, aż się okazało ile szmat tu siedzi, dla których nazwanie dziecka „bachor” jest normalne… @16 wytnij sobie narządy rozrodcze jeśli dla ciebie nie nazywanie dziecka bachorem to rozpieszczanie!
01 -
Najlepiej chciałabyś popijać kawę, rozwiązywać krzyżówki, i piłować paznokcie a mąż będzie zmywał naczynia, gotował obiad, sprzątał i zajmował się dzieckiem. Oj baby chciałybyście zrobić ze swoich partnerów pantoflarzy a za męskie prace jakoś brać się nie macie ochoty bo to dla was za ciężko.
20 -
Do malzenstwa trzeba miec duzo cierpliwosci. Jestem z dobrej rodziny, rodzice sa ze soba kilkadziesiat lat, byli ze soba na dooobre i na zleee. Zapamietaj przedostatnie zdanie, a moze sie opamietasz. Wiem…kobieta sie meczy bardzo, rozumiem, ale…nie jest latwo, jesli nie odzyskasz meza to twoja corka bedzie miala duze problemy w szkole jako nastolatka. Przysiegalas przy oltarzu – az do smierci bedziesz z nim. Pokloc sie, oblej go zimna woda, uderz, ALE nie rozchodzcie sie,pozdro.
00 -
@22 twoje slowa potwierdzily sie w pewnym przypadku jakiego bylem swiadkiem.
00 -
Autorko, twoje dziecko ucierpi na tym.
00 -
To co wypisujesz kobieto woła o pomstę do nieba. Życie to nie bajka. Chcieliście być razem i mieć dzieciaka, to trzeba sobie teraz radzić. Poza tym jak może matka nazywać własne dziecko „bachorem” ??? Żenująca jesteś kobieto, w dodatku masz czelność obnosić się tym na forum.
01 -
mąż chciał? a ja myślałem, że do tego „tanga” trzeba zgody dwojga!!!
00 -
ja mam lufe jak armata wiec jak chcesz to zrobie ci drugiego „bahora do kolekcji 😀
00 -
Powiem Ci jak baba babie…pierdolisz jak potłuczona. Jesteś prymitywna a Twoje wynurzenia są żenujące. Jak Ci chłop do opieki nad bachorem potrzebny to masz racje zatrudnij niańkę!
00 -
@22 absolutnie się z Tobą zgadzam , chuja warci! ale ta żałosna kobieta jeszcze mniej..
01 -
standard oczekiwanie księcia z bajki
00 -
kurwa posrałam się prawie ze śmiechu haha ale wiem, że dla Ciebie to „tragednia” mam nadzieje ze ten kutafon Twój w końcu się ogarnie 🙂 pozdrawiam serdecznie ps. u mnie podobnie było haha
00 -
Wszystkim zawiedzionym polecam bezpłodne związki „partnerskie” czyli legalizacja pedalstwa globalną skalę. Jak facet zdradzi faceta, to dadzą sobie po mordzie i pójdą ciągnąć druta innemu koledze z osiedla. Przynajmniej nie ma problemu z „bachorami”, bo w upie nic, może z wyjątkiem hemoroidów, się nie zagnieździ. Z babami jest gorzej, bo ciągle wrzeszczą, za kudły się ciągają i okładają po twarzy gumowymi penisami, które noc wcześniej wkładały sobie w cipki. Potem wyzwiska, szlochanie i teatralne, żałosne piszczenie. Ciemna rozpacz, jak z takimi żyć? (kissmeplum).
00 -
bachor?? czy ty nie jesteś przypadkiem z sosnowca?? takim sukom jak ty to tylko włożyć rozgrzany pogrzebacz w pizdę i obrócić dwa razy… pozdrów starego.
01 -
Weź się kurwa ogarnij kobieto! Dogadaj się z mężem a nie od razu foch i wielkie dramaty i rozstania. Jak ja nienawidzę tego babskiego dramatyzmu. On pracuje a Ty masz kurwa ogarnąć chatę i zająć się dzieckiem. Przecież to proste jak drut. A jak stać Cię na niańkę to po co robisz aferę. Wynajmij niańkę i sama idź do pracy, jak oboje będziecie pracować to wtedy będzie inna akcja. Pogadaj ze starym żeby choć trochę Cię wieczorem zluzował, z godzinkę, półtora a na weekend więcej żebyś mogła swoje babskie chujstwa ogarnąć. Co, myślisz że po siedzeniu przed kompem czy w papierach 8 czy 10 godzin to człowiek wypoczęty? Haha, to weź kurwa spróbuj, zobaczymy. Moja babcia mówi że miała 4 dzieci, nie było pralek, zmywarek i całej tej technologii. A takie czasy były że facet czyli dziadek NIE KIWNĄŁ PALCEM! Szedł do roboty a jak wrócił to miał być błysk w domu i pyszny obiadek przygotowany. I miał przygotowany, i miał błysk w domu, i kurwa 4 dzieci była ogarnięta. A teraz same kurwa księżniczki i pojebało się w głowach. Może jeszcze chciałbyś mieć fiuta i ruchać męża żeby całkiem z niego pizdę zrobić? A za tego 'bachora’ należy ci się zajebisty plaskacz i mawacha na ryj, ale to Twojemu starem zostawię.
10 -
Miałaś męża programistę. AHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHA
00 -
kurwa jak czytam komenatrze zamieszczane przez facetów pod postem to krew mi sie w żyłach gotuje. W małżeństwie oboje rodziców powinno się zajmować dzieckiem! Dla mnie to chra sytuacja, znam z resztą podobny przypadek. Facet w dupie ma dziecko i nic przypilnować nie umie/nie chce. Jak oboje chcieli dziecka to oboje powinni sie zajmować. Dla facetów to baba powinna sprzątać, gotować, zajmować sie dzieckiem. a on pójdzie na 8h do pracy siedzącej i wielce zmęczony że ruszyć sie nie może. kobieta też by chciała mieć choćby godzine dla siebie. bez dziecka. bycie „panią domu” jest wyczerpujące a każdemu nalezy sie odpoczynek. normalnie prymitywni ludzie tu siedza. a nazwanie dziecka bachorem to dla was taka tragedia że aż mnie to śmieszy.
00 -
Kurwa, ludzie, ogarnijcie się! Gdyby nie pierwszy komentarz to byście nawet nie zauważyli tego słowa, haha. Jesteście pierdolnięci (to do tych, co pisali o „bachorze”), własnego zdania nie potraficie napisać xd
00 -
@42 – dupczysz od rzeczy… natura dała kobietom instynkt macierzyński i to ich obowiązkiem jest rodzenie i wychowywanie dziecka. Funkcją mężczyzny jest zapłodnienie samicy, i tu jego rola się kończy. To, że pary tworzą „związek na całe życie” to tylko wytwór cywilizacji, sprzeczny z naturą człowieka. Tak więc twoje subiektywne opinie nikogo nie obchodzą, są całkowicie nieistotne. Trzeba umieć patrzeć na świat obiektywnie, a nie żyć w wyidealizowanych ułudnych marzeniach. PS: Współczuję dziecku autora chujni matki…
00 -
@43 to ty nie zauważyłaś(eś?) „bachora” bo jesteś pierdolnięta i to nie zrobiło na tobie wrażenia. Zauważyłaś to słowo dopiero w pierwszym komentarzu.
00 -
Napiszę tak: cierp ciało jak się chciało, a teraz ZAPIERDALAJ i nie marudź. Jak nie chciałaś „bachora” to trzeba było powiedzieć mężusiowi. Kopnąłby cię wtedy w dupę i znalazł inną. Głupia pizda!
00 -
Brak partnerstwa w związku i co ważne, twój facet jest pokroju tych co tu zjechali Cie za nazwę bachor, zaganiają do garów a sami nie mają honoru by wziąć odpowiedzialność za to co zrobili. Niestety 40 nie zauważył że oboje pracujecie i pierdoli jak idiota o babce która miała tyle do roboty co ogarnąć dom. Jeden pozytywy aspekt, że na takich chuji ma się haczyk alimentowy dla dziecka i można się od nich uwolnić 🙂
00 -
Znam to tak do czasu az dziecko kontakt zlapie cos zaczmie gadac, olej dziada musisz miec dla siebie chwile codziennie, bedzie gud!
00 -
Taaaaaak! Ukamienować za bachora!!! Nikomu nie przeszkadza,że facet jest leniem patentowanym i ma w dupie wszystko! Jest najważniejszy, bo jako producent, to biedak sie tak namęczył!!! Zachowuje się, jakby to on urodził.Albo nim potrząśnij, albo przestań sie z nim męczyć!
00 -
ludzie, czy nie potraficie czytać ze zrozumieniem? autorka chujni też PARACUJE. I co, mąż po swojej pracy ma wrócić i odpoczywać, a ona po powrocie ze swojej pracy zrobić obiad, posprzątać, poprasować i jeszcze być dobrą mamą, co całuje i rozpieszcza swojego dzidziusia??? maskara, trochę odpowiedzialności panowie. I druga sprawa: robić taką aferę o słowo bachor? ;/ jak wy nazywacie rodziców – starymi, partnerkę – laską albo pizdą, a partnera – chujem, to pięknie okazujecie im miłość i szacunek ;/ hipokryci
00
Wredna żona
2012-07-23 19:31Lata temu nie mogłem dogadać sie z żoną. Niekończące się kłótnie, ciągle jej cos nie pasowało. Zrobiła się nie do zniesienia. Zapieprzałem po 250h miesięcznie aby ona mogła siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem. Wszystko źle, cokolwiek robiłem źle źle źle. W końcu jebnełem drzwiami i wyjechałem do Anglii. Zaczęła płakać że w życiu nie miała lepszego faceta ode mnie, że mnie bardzo kocha, że tęskni. Ja też tęskniłem za nimi. Trzy miesiące później sciagnelem ich do Anglii. Zaczęliśmy wszystko od zera. Pomyślałem sobie – TO JEST TEN CZAS!!! Wciąż byliśmy młodzi ja miałem wówczas 30 lat ona 26. Bardzo się starałem być jak najlepszym mężem. W Anglii nie musiałem już tyle pracować, wiec wolny czas całkowicie poświęciłem rodzinie zajmując się dzieckiem, czy pomagając w codziennych obowiązkach. Pewnego dnia siedzę w salonie, na stole podświetlił się WYCISZONY?! Telefon żony. Chwytam telefon patrzę SMS: IMY, ILY, XXX. (po angielsku I MISS YOU, I LOVE YOU, KISSES – czyli: (tęsknię za Toba, kocham Cię, buziaczki). Biorę telefon, podchodzę do żony, pokazuje jej i pytam się: KTO TO JEST? Ona bierze telefon, patrzy z głupią miną i w akcie desperacji odpowiada: POMYŁKA. Ja na to – ok: to zadzwońmy pod ten numer i wyjaśnijmy to. Żona odpowiada, że NIE. Mi ugięły się nogi. Drżącym głosem pytam się po raz drugi: KTOO TOO JEEST? Spuściła oczy i odpowiedziała: PREZES FIRMY W KTÓREJ PRACUJESZ. Poznała go na imprezie dla pracowników, na którą to Ja Ją zaprosiłem. TEN ANGIELSKI SKURWIEL jest już drugi raz żonaty i 16 lat starszy od mojej żony, ale jej to nie przeszkadza. ALE CHUJNIA CO!!! Moja żona pracuje na nocki i w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zrobiła ich rekordową ilość (ciekaw jestem ile razy NAPRAWDĘ była w pracy?). Dziś zadaje sobie pytanie: TE OSIEM LAT TEMU – CO MNIE KURWA PODKUSIŁO ŻEBY SZMATĘ ŚCIAGAĆ DO ANGLII???
Komentarze do "Wredna żona"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
O ja pierdolę. Na prawdę chujnia. Najprawdziwsza. Strach.
30-
Mam to samo,po 13 latach malzenstwa odpieprzylo mojej starej,harowalem jak osioł ale to nanic. Wymieniła zamki a ja wylądowałem na bruku z niczym,podłosc niezna granic.
30-
To masz facet farta. Zawsze mogła być z Tobą następne 13 lat, a tak jesteś wolny i możesz poszukać sobie następnej ( zawsze milej spędzać kolejne lata z kimś nowym).
21
-
-
-
to jest prawdziwa chujnia! tyle lat poszło w pizdu!
30 -
Szmata szmatą zostanie. Po za tym jak suka nie da to pies nie weźmie, proste.
60 -
miałem podobnie ale w polandi i ja pierdolnełem tym i teraz to ja mam spokój a ten drugi hahaha przejebana bo go znajomy zna hahah zajebałeś i śrut teraz takie sa baby władza pozycja kasa miłośc i inne bzdety to bzdury wymyślone dawno przez kogoś życie wszystko weryfikuje 🙂
41 -
Jak to przeczytałem, to aż mi się ciśnienie podniosło momentalnie… Współczuję kolego, mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz.
31 -
Jak mawiają: chciałeś dobrze, wyszło jak zawsze. Ty tutaj jednak nie zawiniłeś. Tylko dziecka bardzo szkoda – może teraz ono mieć problemy wielorakiej natury. PS: Mam nadzieję, że podpisałeś intercyzę. Dodam też na pocieszenie: straciłem ostatnio 15 tysi na giełdzie. Wiem, że dla niektórych to mało, ale dla mnie, młodego studenta, to niebotyczna suma. I chujnia także. Czyli niemal każdy dostaje po dupie.
11 -
no to chujnia.
11 -
Ja pierdole, współczuje, bo wiem jak to jest. Może nie w takim stopniu, bo nie straciłem tyle lat i nie miałem ślubu, ale znam ten ból. Trzymaj się.
21 -
No faktycznie chujnia,stary powodzenia-jak to czytam to żygać mi się chcę, jaką to trzeba być kur…
11 -
Chujnia.Gwiazdek pięć.
01 -
Ruszyło mnie to ;/
01 -
@4 baby zawsze takie były, tylko sytuacja majątkowa na przestrzeni dziejów się zmieniała.
11 -
oooo kuuuurwaaaa….. na prawde chujnia, mam nadzieje że jeżeli bóg istnieje to ci to jakoś wynagrodzi 🙁
01 -
Co cię pojebało żeby się ze szmatą zadawać?Podręcznikowy przykład kurwy,takie się zabija,a nie sprowadza do siebie…cóż…co możesz zrobić…kurwę zajebać i pozbyć się śladów.Robotę zmienić,dzieciaki z sobą zabrać…ech:(
40 -
Szkoda straconych lat 🙁
00 -
Boję się ożenić. 6 lat związku, 32 lata na karku.
00 -
Trzeba nie mieć sumienia, żeby wbić komuś nóż w plecy… Nie pojmuje tego, jak tak można!? Współczuje Ci, a kurwę wygoń.
00 -
ad16 nie żeń sie ja sie nie ożeniłem i mam spokój a ślub co zmienia nic tylko jak by co do czego doszło a w większości dochodzi to zostaniesz goły i wesoły wiec jak ślub to odrazu intercyza lub sie nie żenić uwierz panny sie starają a jak sie ożenisz to cie oleje bo jzu ma czarno na białym ” on ma na mnie jeb…ac póki nas śmierć tzn jego nie rozłączy ;P”
00 -
Kurewska chujnia, ale szmata
01 -
@16 i @18 – tak jest, teraz nastał czas starych kawalerów. Dobrze ogolcie wąsy i brody, bo mamusine sutki kaleczycie!
00 -
Sprawa jest prosta – on jej dał to, czego ty nie dawałeś. Ostre rżnięcie z elementami sado-maso. Latex, pejcze i analna dominacja. Piesek był niegrzeczny, teraz pańcia mocno zbije pieska i wytarga go za ogonek. Wiesz, stareńki, niektóre lalunie ukrywają swoje prawdziwe marzenia, aż znajdzie się ktoś, kto je właśnie odkryje i wykorzysta. Kopanie szpilkami po jajach, przebieranki za zwierzęta, i rozbiór półtusz wieprzowych od brzuszka w dół- niektórzy prezesi w ten sposób odreagowują stresy z pracy i wielkiego biznesu. Tak więc nie wściekaj się na babę, a współczuj prezesowi, bo wiele się nacierpiał, aby doznać prawdziwego orgazmu. Zadzwoń do niego i pogadaj, może chciałby być bity i poniewierany przez innego ,rozjuszonego buhaja. Wiesz, różne przypadki chodzą po ludziach. Jak będzie grzeczny, powiedz, że przygotujesz niespodziankę – wałek do ciasta opleciony drutem kolczastym. To działa na wyobraźnię każdego !
31 -
Dziekuje wszystkim a zwlaszcza 3,6,13,14 no i 21- najlepsze! Autor.
00 -
ad.20 A skąd wiesz ze mamusine ;PP moze po prostu juz coś przeżyliśmy i mamy dosyć tego miodu i wiemy na czym to wszystko jest zbudowane i drugi czy kolejny raz z rzędu nie chcemy sie pakować ,bo zaczyna sie jak zawsze super a kończy zazwyczaj bardzo chujowo dla faceta,a takie bajki ze dalej przy cycusiu mamusi jesteśmy to włóż sobie miedzy bajki bo ja sam potrafię cały dom obrobić po pracy i mamusie u mnie w domu mi nie pomaga itp itd śnij głupiutka śnij
10 -
@22 -> tu nadaje 21. Stary, nie czas na czołobitność i lizanie fiutów. Weź babę do sklepu z zabawkami dla dorosłych i już
00 -
Wszystkie rżną głupa że niby miłośc wiernośc aż po grób , a prawda jest taka że każda w ukryciu czycha na gościa ze szmalem to jets przykra płenta .Zrywaj się od niej gościu .
20 -
To Cie kolego zonka zalatwila. Zes jej widocznie nie mogl dogodzic masz za malo miedzy nogami. Kobiecie trudno dogodzic mogles jej nie sciagac do uk. Wiem co robic zostaw sobie dziecko i znajdz lepsza kobiete bo przez nia zawal, wylew albo smierc. Ja to wole sie nie platac czytaj zenic.
00 -
Jakbyś oglądał Stafforda, to wiedziałbyś, że baby to chuje cycate (co już ktoś na chujni napisał). Kłamstwo mają w gębie, pustkę w głowie, a chuja w dupie. Ty narzekasz na żonę, post wyżej, żona na męża. Może się zamieńcie? Ty dostaniesz kobietę, co lubi dom i dzieci, a on, telewizyjny leń i kanapowy chujopgniot dostanie zimną sukę, która na III zmianie dupą lata po koleżkach z pracy, a w domu daje mu spokój. A może w nadgodzinach organizowali sobie grupona z bukkake na zakończenie? Podpytaj starą, jak było i zdaj nam relację. Myślę, że @21 jest zbyt dużym optymistą. Pozdro, (kissmeplum)
00 -
i bądź tu kurwa dobry. no to ci ładnie odpłaciła. szczerze współczuję.
00 -
hahahahaha cieszy mnie to bardzo, obyście kutasy dostawali jak najwięcej od kobiet w dupe
03 -
@23 (tu @20) -> no kurwa, brawo, sam sprzątasz, gotujesz, pierzesz, prasujesz, cerujesz skarpetki, przyszywasz guziki, szydełkujesz, zmywasz podłogę i naczynia. No zajebiście! Prawdziwie męskie zajęcia! Jeszcze trochę a zostaniesz samozapładniającym się obojnakiem. Będziesz kobietą i mężczyzna, żoną i mężem w jednym. Ha! A co na to ginekolog i krawiec? Z samym sobą jest po prostu najlepiej. Ciekawy jestem jak bardzo matki wtrącają się do nieudanych związków swoich synalków i jaki to ma wpływ na relację męża z żoną. Statystyki są druzgocące, bo większość facetów nie jest w ogóle odcięta od pępowiny i w zasadzie sama nie wie, czy to co mówią to są tak naprawdę ich słowa i myśli, czy mamusiek. Rozwiedź się z matką, abyś mógł się naprawdę ożenić. O to właśnie chodzi z tym „cycusiem”. Kobiety szukają mocnych, dominujących samców, a nie sługusów kochających swoje matki. Jeżeli baba wyczuje, że jesteś miękki (i masz miękkiego) przestanie cię szanować i związek się szybko zakończy. Pozdro i chuja do góry. (kissmeplum)
03 -
Wspolczuje ci stary takiego scierwa.Chetnie napil ym sie z toba wódki, bo niestety cie rozumiem. tak sie sklada ze tez jestem w uk.jak cos to odezwij sie marberone@wp.pl
pozdrawiam.00 -
Wspolczuje. Tez bylam zdradzana przez eksa. Z zemsty tez zdradzilam i odeszlam 🙂
Niestety dziwki mezatki uwielbiaja starych bogatych dziadow i z checia popuszczaja szpary oraz obrabiaja stare smierdzace berlo. Rzuc ja wpizdu i znajdz sobie lepsza! Ja tak znalazlam rzucilam zdrajce z malym kutasem i poznawalam innych az poznalam tego jedynego 🙂 Zycze szczescia na nowej drodze! Dasz rade jestes facetem00
Stereotyp nt studentów pedagogiki
2012-07-22 11:30Wszyscy myślą, że po pedagogice wszyscy zostają nauczycielami, a skoro na pedagogikę łatwo się dostać, to dzisiaj kadry nauczycielskie są na niskim poziomie.
Jako przyszła nauczycielka, chcę sprostować ten godny idiotów stereotyp. Po pedagogice można – i to po zdecydowaniu się na odpowiednią specjalizację – nauczać w klasach 1-3, gdy właściwie nie ma wyodrębnionych przedmiotów. Większość studentów wybiera specjalizacje pozwalające na prowadzenie zajęć artystycznych w ośrodkach kultury lub jeszcze inne.
W klasach 4-6, gimnazjalnych i średnich uczą osoby, które studiują odpowiednio matematykę, polonistykę, fizykę itd., a do tego zdecydowały się na specjalizację nauczycielską na swoich studiach.
Moja irytacja wynika stąd: jakim tumanem trzeba być, by sądzić, że student pedagogiki (czyli uczący się o rozwoju dziecka, jakiejś psychologii, jakichś pierdół) mógłby mieć prawo do poprowadzenia pełnego programu nauczania jakiegoś przedmiotu 😐 To tak, jakbyście mówili, że operacje na otwartym sercu są w Polsce ryzykowne, bo byle kto dostaje się do szkoły pielęgniarskiej (oczywiście to tylko przykład, pozdrawiam przyszłe pielęgniarki).
Jeżdżąc po polskim nauczycielstwie, miejcie na uwadze, że niektórzy z nauczycieli lubią swoją pracę, przygotowują się do niej i im zależy.
Komentarze do "Stereotyp nt studentów pedagogiki"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Studenci pedagogiki to są tumany. Taką nauczycieleczka klas 1-3 mógłby zostać każdy kto skończył normalne liceum i ma jako takie podejscie do dzieci. Chociaz są i te p pedagogice co za grosz podejscia nie mają. Sry taka prawda ^^
01 -
@1 widać, że nie masz żadnego pojęcia o tych studiach. Jestem studentką po pedagogidze i wierz mi, że wcale nie jest łatwo. Dają nam wiedzę z wielu dziedzin życia: psychologia, neurofizjologia, metodologia, zakresy różnych przedmiotów typu matematyka, j.polski i wiele wiele wiele innych o których nawet Ci się nie śni. I Ty mówisz że wystarczy mmieć tylko poedejście do dzieci i ludzie po pedagogice to tłumany. Gówno prawda.Najpierw dowiedz się co to jest pedagogika a później oceniaj.
10 -
szczerze? chuj nas to interesuje.patola i już.
01 -
podstawowym problem polskiej oświaty jest to że jest publiczna. czyli niczyja. a każdy musi wrzucać pieniądze do tej studni bez dna
00 -
Jeśli tak będziesz tłumaczyła zagadnienia Twoim przyszłym uczniom jak opisałaś powyżej swoją chujnię to… ja im współczuję…
01 -
omg! no to nie studiuj pedagogiki i nie bedzie problemu. a na co cie to? nikt nie zostaje nauczycielem po pedagogice. w ogole nauczyciele to przegrani ludzie ktorzy skonczyli studia i nie moga nic zrobic ze soba wiec dalej ida przekazywac bezwartosciowa wiedze w panstwowych szkolach
01 -
prawie nic z tego nie zrozumiałam, współczuję Twoim przyszłym uczniom…
00 -
Wy po tej pedagogice to nawet się kurwa po polsku poprawnie wysłowić nie potraficie:(
00 -
@2 tak sie składa ze znam kilka osob z pedagogiki i wiem co tam sie dzieje. Na takim poziomie jaka wy tam macie ta matematyke i tak dalej to nawet nie powinnas wymieniac tego przedmiotu. A neurofizjologia to zaledwie lizniecie info z zakresu tego przedmiotu :] Poza tym to czysta teoria która później i tak nie jest przekładana na codziennosc bo każdy dzieciak jest inny i blablabla.
00 -
Jeżeli nazywasz wszystkich ludzi po pedagogice tumanami, to obrażasz moją matkę i ojca. A za to mógłbym Cię po prostu zabić.
00 -
”Wszyscy myślą…”itd. Skąd wiesz co myślą ”Wszyscy”? Ten wpis jest bez ładu i składu. Jakąś taką tępotę autorki zdradza. Czego Ty dzieci nauczysz, skoro paru zdań nie potrafisz składnie sklecic?
00 -
@6 tak samo jak żołnierze, policjanci, strażnicy więzienni czy strażnicy graniczni. Nic nie umieli, z chleba gó.no co najwyżej, to chyc na budżetówkę do mundurówki i wyjebane na cały świat. Patologia.
00 -
gówno mnie to obchodzi
00 -
chujowa chujnia pedagogu
00 -
w żadnym zawodzie sie tak nie opierdalają jak nauczyciele !Sam chciałbym uczyć w szkole ale nie ma miejsc !!
00 -
Jak skończysz tą pedagogikę to idź na jakies studia techniczne. Będziesz po I semestrze wiedziała czemu wielu mówi, że pedagogika jest łatwa !
00 -
Nie obrażajac nikogo dla mnie pedagogika jest nic niewarta.Teraz każda dobra matka czy dobry ojciec jest pedagogiem.A Tobie życzę wolnego wakatu.
00 -
Autorko, założę się, że będziesz uczyć języka polskiego…
00 -
Ja zawsze myślałam, że pedagogike studiuje się po to, żeby zostać bezrobotnym.
00 -
Na pedagogikę się trudno dostać…przynajmniej u mnie na UG
00 -
ale pierdolisz kobieto, nigdy nie wyśle moich dzieci do ciebie na nauczanie
00 -
Polacy na ogół są przekonani, że uczenie cudzych….hm… dzieci to bułka z masłem. Im są głupsi tym więcej mają do powiedzenia. I jeszcze ta złodziejska żyłka do oszustwa… To walka z wiatrakami, poddaj się im szybciej tym większa szansa na jakąś „przyzwoitą” emeryturę. Ten debilny naród zasługuje na to, by to rzucić w cholerę, niech się we własnym bagnie utopią. pozdro
00 -
jest takie przekleństwo stare: „Obyś cudze dzieci uczył!”
00 -
Dzieci to jeszcze spoko, gorzej z tymi rodzicami debilnymi co wiedzą wszystko lepiej i sami by nauczyli świetnie w chuj tylko zapierdalają od rana do wieczora i czasu, kurwa nie mają.
00 -
Droga koleżanko, jeśli pedagogika jest tym, co Cię interesuje i masz chęci by wykonywać swoją przyszłą pracę jak najlepiej, to masz szansę osiągnąć sukces w tym zawodzie. Pedagogika daje sporo perpektyw (np. dobry pedagog może założyc swój własny gabinet i po godzinach pracy w szkole/przedszkolu itd. uzyskiwać dodatkowe zarobki). Praca pedagoga jest odpowiedzialna- wszak sumienny pedagog („z powołania”, możnaby rzec) odpowiada za pokazywanie dzieciom postaw, które być może sobie zinternalizują, również w trudnych sytuacjach (np. gdy dziecko jest gnębione przez rówieśników- pedagog powinien zareagować w odpowiedni sposób nie tylko w stosunku do agresora, ale też „ofiary”, a być może nawet rodziców), musi zwracać uwagę na to, czy otoczenie dziecka nie jest patologiczne, a jeśli tak- nie wahać się powiadomić odpowiednich służb. W przypadku dzieci, które mają inne problemy (np. dysleksję), powinien być ich przewodnikiem. Nawet, gdyby ten kierunek był łatwy do „zaliczenia” (choć to jest opinia subiektywna i zależna od każdego z osobna), to choć „każdy” mógłby być „pedagogiem” i po prostu trzymając wygodną posadkę w szkole, to niekażdy mógłby być pedagogiem „prawdziwym”, wkładającym w swoją pracę serce i naprawdę robiącym coś dobrego dla swoich podopiecznych. I na koniec- nie przejmuj się słowami ludzi, którzy uważają tak, a nie inaczej i mówią, że Twój kierunek jest najbanalniejszy itp.- to był Twój wybór, a zwykle ukończone studia to za mało, żeby być dobrym pracownikiem- zazwyczaj dają one tylko prawo do wykonywania zawodu, a żeby być dobrym w swoim fachu- cóż, do tego trzeba się przykładać również lata po opuszczeniu murów uczelni. Poza tym, spowinno się robić coś, co sprawia Ci satysfakcję (żeby po 20 latach pracy nie mieć poczucia zmarnowanego życia), niezależnie od tego, jak „banalne” to zajęcie wydaje się być.
00
Ulituj się nad dresami, bo to ani miłości rodzicielskiej nie zaznało ani wartości swojej nie ma. Ale z wiekiem większość z nich pokornieje, a ci którzy nie pokornieją trafiają do pudła, albo chleją do końca swych dni.
Też takich typów nienawidzę. Z tego co wiem, to jedynym w miarę skutecznym lekiem na tego typu bolączki jest spuszczenie im wpierdolu i pokazanie, gdzie ich miejsce. Kup jakiś gaz obronny, jak zostaniesz zaczepiony, to prosto w ślipia, a później kop i skacz po nich, znajdź też jakiś kij lub sztachetę i napierdalaj. Albo zbierzcie się we trzech, śledźcie ich i poczekajcie, aż któryś zostanie sam. Wtedy wiesz, co robić.
Niektórzy czują się gorsi od pozostałych, więc robią wszystko aby zwrócić na siebie uwagę i udowodnić wszystkim istotę własnej wartości. Niestety, jedynie we własnym rozumieniu tego słowa. Tak oto zrodziło się pozerstwo, prostactwo, snobizm i obłuda tego świata.
Przyjdzie kryska na matyska.
To kompleksy i strach, tylko tyle :o) Normalny człowiek nie zaczepia innych, bo po co, zna swoją wartość, poza tym najpewniej w polandii jest tak styrany robotą, że nie ma na nic siły. Nie przejmuj się patologią, ich przyszłość to i tak robić za murzyna gdzieś na wyspach, albo u naszych zachodnich sąsiadów :o)
To są potomkowie wiejskiej emigracji do miasta z lat 70-80. Tata niczym, Mama niczym a syn w mieście MOTORNICZYM. Nie potrafią się NICZYM WYKAZAĆ więc mają kompleksy jak Mt. Everest.
@6, a dlaczego uważasz, że z wiejskiej emigracji? czyżbyś sam był jednym z tych dresów? nie ubliżaj ludziom ze wsi, bo ludzi, którzy nie potrafią się niczym wykazać można znaleźć zarówno na wsi, jak i w mieście. przy okazji polecam: http://demotywatory.pl/3853460 albo http://demotywatory.pl/3737206 – taka ciekawostka dla ludzi z miasta.
Macie rację koledzy, że takie zachowanie to stodoła, ale przyznać trzeba, że tu działa prawo silniejszego. Widzi, że pewnie idą jakieś chucherka to i się rozpycha. Do potężnego gościa by już tak nie wyskoczył bo by się mógł przejechać. Niestety albo i stety tak ten świat urządzono, że silny może więcej. I wierzcie lub nie ale kobiety lecą na takich. A jak jeszcze dobrze zarabia to już w ogóle.
@7 -> chłopie, twój link jest może i fajny, ale pasuje do tej chujni jak pięść do kalafiora. Wiesz stareńki za ile poszedł Golf, w który 30 lat temu pierdział Ratzinger?Teza, iż dresiarstwo jest następstwem choroby sierocej po dojrzewaniu płciowym jest zapewne słuszna, ale to dotyczy zarówno wieśniaków, jak i mieszczuchów. Mieszkałem w mieście, mieszkałem na wsi, i nie chciałbyś (ani autor chujni) spotkać wiejskich drechów po potańcówce w remizie z lokalnymi dziołchami. Nawet policja nie chce ich spotykać. Gorszym odłamem dresiarstwa są blokersi. Te chuje występują wyłączni w miastach. Snuja się po klatkach i podwórkach jak smród zgniłej podpaski w gaciach starej Maryny. Tylko kosy, brzytewki i pigułki. Ciche, skrytobójcze mendy, chuja warte pasożyty. Kiedyś, wieczorem zaszli drogę mojej siostrze. Nie wiedzieli, że ma III DAN. Jednego strzeliła klasycznym kopem w jaja i poprawiła z pięty w slot słoneczny. Padł zduszony bólem. Reszta odważniaczków w portkach z krokiem przy kolanach posrała się i spierdoliła. Leszcze mocni są w grupie i myślą, ze od oglądania filmów z Stevenem Seagalem zostaną mocarnymi wojownikami. W rzeczywistości jedynie na co starcza im odwagi, to napadanie z za węgła na staruszki, samotne kobiety i pijaków. Normalnie walisz takiego z piąchy w brodę, wbijasz żuchwę w mózg, krew sika uszami i pozamiatane. Zabijesz śmiecia, pójdziesz siedzieć jak za człowieka. Masz przesrane. Wielka klatka mały ptaszek. Zapewne większość dresiarzy, skinów, kiboli, blokersów i innych fajfusów tego typu ma problem ze wzwodem, przedwczesnym wytryskiem lub nieśmiałością w stosunku do kobiet. Leczą swoim zachowaniem, agresją i wulgaryzmem kompleksy i niedowartościowania wyniesione z dzieciństwa. Agresja rodzi się z lęku, ze strachu przed odrzuceniem, wyśmianiem i niemożnością spełnienia podstawowego zadania wyznaczonego przez naturę – przedłużenia gatunku. Takim nie bójki, nie sądy ale dobry seksuolog byłby potrzebny. Nakręcił by dobrze chuja, jaja nastawił i wysłał do jakowejś bardziej pożytecznej roboty niż odkomarzanie piwnic i śmietników. Tyle rozkminki. Pozdro! (kissmeplum).
Ad.7 Fajne demoty wrzuciłeś 🙂 Widać jesteś jeszcze malutkim rolaskiem, natomiast muszę przyznać ci rację… nigdy nie będę jeździł takim sprzętem jak na drugiej focie, bo ja nie dostaję pieniędzy za nic, nie mam dopłat z unii na wszystko i nie jestem w krusie 🙂
Opinia, że kobiety „lecą” na kuturystów dresiarzy, to MIT rozpowszechniany przez tychże, z przydomkiem: „Erotoman gawędziarz”.
@9 – ile jest na świecie aut marki Golf, w które pierdział Ratzinger? pewnie 1 (słownie jeden). @10 – nie jestem rolnikiem, ale drugi sprzęt fajny, no nie? a clou mojej wypowiedzi to to, że wszędzie są debile i na wsi, i w mieście, i w Koziej Wólce, i w stolycy. A uogólnianie i przyrównywanie ich do ludzi ze wsi, jest wg po prostu nie na miejscu. z mojej strony EOT.
rozpierdala ich adrenalina jakby porobili po 10 godzin dziennie w takim huku na jakiejs hali to by im sie odechcialo glupot-tyle ze zaden szanujacy sie pracodawca nie zatrudni malpiszona a zoo
znam takich wielu, najlepsze że gadają o honorze i sile a kozacy są dopiero w proporcji 2 na 1 a zazwyczaj więcej, mijani samodzielnie – nie umieją spojrzeć największej piździe w twarz; wiedzą, że są ścierwem nikomu ni potrzebnym to się wyżywają, też byśtak robił gdyby jedynym co masz jest nędzna mitologia ulicznej „siły” i koleżkowie równie nieperspektywiczni i niewyjściowi