Brak akademika już dziś

Wyjebali mnie z akademika zanim rozpoczął się rok akademicki. Znajdzie się lepszy jackass ode mnie?

56
72
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Brak akademika już dziś"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. kaczka ci mieszkanie załatwi, idź do niego. przecież swego czasu własnoręcznie wystawił 3 miliony mieszkań – i to w kilka miesięcy! chyba warto.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Niema jak to cieszyc sie z wlasniej glupoty. Dla mnie jestes dno

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Wywalili mie z akademika w czerwcu(!!!)bo moja była panna napisała donos, że ja niby okradłem. Uwierzyli na słowo

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jak to zrobiłeś? Są regulaminy…albo nie zakwaterowałeś się na czas albo ściemniałeś w dochodach. Chujnia,ale zapewne z wlasnej winy?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Za podpalenie Akimka tak już jest. Czego się spodziewałeś xDD

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Piłeś już przed inauguracją?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Wow! Za co cię wyjebali?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Brawo szczylu, życzę powodzenia w dalszym wyciąganiu forsy od rodziców (którzy już i tak pewnie przelali Ci połowę swojej pensji) bo nie dojrzałeś do koegzystowania z dorosłymi ludźmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Wyjebali Cię od tak, czy zasłużyłeś?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dlaczego Cię wyrzucili ;D?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Mnie wyjebali zanim zostałem studentem. Kumple. Przez okno. po pijaku 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Filmy pornograficzne długo trwają bo są montowane.Wytrysk to najczęściej mydło w płynie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Nie pierdol nr1. 3 mln. mieszkań miały być wybudowane w ciągu 8 lat.
    Wszędzie te pierdolone lemingi!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Mydło? A fuj!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @14 a ty co kaczy dziubku? jakiś problemik? odpalaj pochodnię i do kościółka! razzz!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. 14- gdyby nie afera gruntowa to pewnie by się udało, c’nie? hehe…

    0

    0
    Odpowiedz

Ile trzeba płacić pani sprzątającej by traktowała nas poważnie?

Na wstępie zaznaczę, że jestem w 9 miesiącu ciąży, więc obowiązki domowe tak jakby są dla mnie fizycznym problemem.

Od jakiegoś czasu pracuje u nas pani sprzątająca. Jeśli chodzi o wykonywanie swojej pracy jest świetna. Jest dobrze traktowana przez wszystkich domowników – od wejścia serwujemy jej rano kawkę, wszyscy odnoszą się do Niej z szacunkiem i doceniają Jej ciężką pracę.

Na początku umawialiśmy się na stawkę za sprzątnięcie całego mieszkania niezależnie od czasu, który Jej to zajmuje. Później bez uzgodnienia z nami postanowiła przychodzić na 6h dziennie, choć stawki nie zmienialiśmy – nie usłyszała od nas żadnego słowa, że nam to nie odpowiada.

Dziś powiadomiła mnie, że nie chce przychodzić w piątki, jak dotychczas, ale w czwartki, co mi zupełnie nie odpowiada. Bo ktoś inny chce, żeby przychodziła w piątek. I coś we mnie pękło, bo czuję, że jesteśmy dla Niej, mimo naszych starań, na ostatnim miejscu i nie wiem z czego to wynika.

Dodam, że za 6h pracy płacę Jej 200zł i jest to dużo więcej niż sama za godzinę zarabiam.

59
72
Pokaż komentarze (23)

Komentarze do "Ile trzeba płacić pani sprzątającej by traktowała nas poważnie?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. rusz tyłek albo zwerbuj do sprzątania męża/konkubina/teściową. Co jak co ale zwalanie obowiązków na innych wychodzi wam kobietom nazwyczaj dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Faktycznie niektórym to się w głowach przewraca. Wam również – żeby płacić sprzątaczce 200 zł za 6 godzin pracy. To chyba w Wilanowie tylko. Ja, mimo że jestem facetem, ale bardzo lubiącym czystość, mógłbym sprzątać za 3/4 tej kwoty i jeszcze ogrodem bym się zajął. Znadź kogoś innego.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Kurwa, ja jako programista tyle zarabiam w 8h. To dawaj nr telefonu to chętnie se dorobię.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. o.o 200 zl za 6 godzin roboty huehue niezle od kiedy moge przyjsc pracowac ? XD

    0

    0
    Odpowiedz
  6. wpadne za 190 a i dziecko przypilnuje. co za stawka:D ile metrów ta chata?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Szacunek dla ludzi to jedno,a to,że ona musi wiedzieć że jest pracownikiem a nie szefem to drugie.Po pierwsze,to płacisz za dużo.Co prawda takie fuchy są dobrze płatne,ale bez przesady.Za 200 zł to ona Ci powinna cały dom ogarnąć.Po drugie,to wypierdol ją na zbity pysk,bo ona do Ciebie jako klienta szacunku nie ma.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Droga Chujowianko, prawda jest taka, że jak bydła za mordę nie pociągniesz to szacunku u nich nie zyskasz. Widać Pani sprzątająca dysponuje odmienną od Twojej mentalnością.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. kobieto zatrudnij mnie ,bede sprzatac u cicbiew kazdy piatek!!! bez problemu

    0

    0
    Odpowiedz
  10. 200 zł za 6 godzin? :O Zatrudnij mnie, jestem studentem, mam 21 lat, będę sprzątał za 100 zł! Nie kradne, można mi zaufać i lipy też nie odstawiam! Proszę!

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Napiszę bardzo krótko i właściwie. Ten pracownik nie nadaje się. Nie szanuje uczciwego, a nawet ponadprzeciętnie uczciwego pracodawcy, nie szanuje swojej pracy: przykład: olewa* ją. Przecież to zwykły obibok (i co z tego że jest panią sprzątającą – to co już nie może być obibokiem?) Zupełnie jak rozkapryszony dzieciak. Może to jest powód dla którego ten obibok nigdy nie skończył szkoły? (bo rozumiem że nie zajmuje się tą pracą z zainteresowania) Ps: Dlaczego płacisz więcej niż zarabiasz? (jeśli wolno z całym szcunkiem, a przede wszystkim jeśli nie właśnie dlatego: uprzejmością mówić/pisać Ci na ty) Sprawa jest bardzo prosta. Zwolnij obiboka, uwierz mi: proszenie i grożenie zwolnieniem to tylko niepotrzebne nerwy i w dłuższym przedziale czasu przekonasz się że sprowadzą Cię do jeszcze gorszych sytuacji zakończonych definitywnym zwolnieniem z poważnymi nerwami. Najlepiej zrobić to drogą telefoniczną. Po prostu powiec uprzejmie, nie używając słów zwalniam itp. „Dziękujemy za pani usługi, nie będą już potrzebne. To wszystko. Dowidzenia” I zakończ rozmowę odkładając słuchawkę nie wdawając się w wyjaśnienia. Jeśli się zjawi, zwyczajnie jej unikajcie twierdząc iż nie macie czasu na rozmowę – przecież to nie jest kłamstwo, bo faktycznie nie chcecie już poświęcać jej czas. Oboje wiemy że są inne osoby chętne na stanowisko, zapewne znajdą się i tacy, którzy serdecznie podziękują za uczciwą pracę i nie będą wymagać więcej (do tego was docenią) 2)Ps: Dlaczego płacisz więcej niż zarabiasz? Jak ktoś chce wysoką płacę to niech najpierw na to zasłuży okazując swoje staranie i podkreślę to: PONADPRZECIĘTNĄ WYMAGANĄ w umowie pomoc oraz serdeczność i lojalność wewnętrzną połączoną z zaufaniem. Na takiego pracownika możesz wydać więcej, nie na odwrót. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Sprzątaczka za 4000 zł?
    Chyba zmienię zawód.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Pani płaci Pani wymaga? Puknij się w czółko i włącz żelazko

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Eeeehhh… Problemy bogatych.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. 200zł za 6 godzin pracy?! Twoja sprzątaczka zarabia 2 razy więcej niż wykwalifikowany pracownik po studiach z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym. Ciekaw jestem ile ty i twój chłop miesięcznie zarabiacie skoro stać was na tak drogą sprzątaczkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. no chujnia straszna….

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Daj namiary, zamienie tartak na ,,pana sprzątającego”.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Czyżby żonka kolesia od mesia?

    0

    0
    Odpowiedz
  19. no sporo przepłacasz sam bym tyle chciał zarobić a mam firmę 🙂 WYJEB JĄ I DAJ WILCZY BILET to sie może pipa zreflektuje…

    0

    0
    Odpowiedz
  20. jasne 200zl za 6 godzin ladna ściema i taka wielka dama wchodzi na ów portal o tytule „CHUJNIA” tak jest..

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jak zawsze rozwaliły mnie komentarze.Ludzie,ogarnijcie się,sprzątaczka to bardzo dobrze płatny zawód.Oczywiście jak się działa na własną rękę,a nie dla cudownych przedsiębiorców z koziej dupy za 5zł na godzinę.Ja sam od dwóch lat jestem ulotkarzem,przerzuciłem się na to z bezmózgiej pracy biurowej.Poniżej 100zł za około 6 godzin się nie schodzi.
    Pozdrawiam wszystkich niespełnionych studencików i innych z chorymi ambicjami-trzeba było kurwa myśleć,albo nauczyć się czegoś pożytecznego,a nie iść za tłumem jak stado baranów:)

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Być na ostatnim miejscu u Pani Sprzątaczki…jak sobie z tym radzicie? Horror…

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Rozumiem Twój ból. Nieważne ile zapłacisz, i tak będzie cię olewała. Mieszkała taka jedna u dziadka, miała za free mieszkanie, jedzenie i parę groszy. W zamian miała ogarnąć przynajmniej raz na tydzień chatę, ugotować coś na obiad, takie proste czynności.
    Leniwa menda nie robiła niczego, dosłownie. Dom się lepił od brudu a wchodząc do łazienki można było puścić pawia. W atomosferze awantury została pogoniona z domu (po ponad roku). Ostatnio zaprosiliśmy inną Panią,(znamy ją od lat) do kontrolnego sprzątnięcia.
    Efektem jej przeglądu domu jest obnażenie MEGA wielkiego syfu, wszędzie, gdzie nie zajrzała był kurz, śmieci itp. Clou programu były brudne gacie z podpaską między materacem a ramą łóżka. Jak ona miała zajmować się sprzątaniem skoro sama była brudasem?

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Te …lala, umiałaś zrobić dzieciora to w chuja nie graj.

    0

    0
    Odpowiedz

Neurotyczna dziewczyna

Mam już tego kurwa dosyć. Odkąd trzy lata temu zamieszkałem pod jednym dachem z moją dziewczyną, sąsiedzi mają mnie za gnoja i skurwiela. Rzecz rozchodzi się w tym że moja dziewczyna to zdiagnozowana neurotyczka, i o każdą nawet najmniejszą pierdołę wpada w totalny szał i szloch. Nie wieżne czy jest środek nocy czy biały dzień, kiedy coś nie układa się po jej myśli na cały głos zaczyna się drzeć i płakać choćbym wymordował jej rodzinę. Im głośniej tym lepiej, byleby wszyscy wokół słyszeli. Rzecz w tym że naprawdę rozchodzi się o pierdoły – jestem porządnym gościem, mnie piję nie ćpam, pracuję i każdą wolną chwilę inwestuję w Nią. Ale gdy tylko coś jest nie tak – ona zachowuje się choćbym zrobił najgorszą rzecz – drze się ile sił w płucach, wrzeszczy że mnie nienawidzi, zamyka się w łazience i wyje na cały głos. Sąsiedzi już mnie unikają i nie odpowiadają na dzień dobry. Pewnie myślą że ją gnoję, gwałcę, biję albo nie wiadomo co robię, ale ja do kurwy nędzy jestem z neurotyczką!! Sam słysząc takie wrzaski i paniczny płacz zza ściany pomyślałbym że gościu który tak urządził kobietę musi być niezłym skurwielem. Ale nie jestem nim do kurwy nędzy, i nie moja wina że dziewczyna jest neurotyczką!!! Mam dosyć bycia traktowany przez cały blok jak śmieć i damski bokser!!!

114
65
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Neurotyczna dziewczyna"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie wiesz jacy są ludzie? daj im tylko pożywkę a oni już plotki na twój temat ułożą sami. Nie wysilaj się i nie uświadamiaj wszystkim wokoło jak jest naprawdę bo każdy prosto w twarz ci przytaknie i nawet będzie współczuł a za plecami obrobi ci dupe aż miło. Daruj sobie to wszystko i spierdalaj z tamtąd w cholerę. A dupę odstaw na jakąś terapię/leczenie. Chyba, że jesteś masochistą i uzależniłeś się od życiowej przejebki…

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Bądźmy szczerzy. Masz dwa wyjścia: albo kończycie ten związek, albo musicie się wyprowadzić do chaty wuja toma w głębokim lesie. Może zwierzęta was zrozumią…

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Masz przesrane ;p

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Poderznij jej struny glosowe.To powinno wystarczyc. Nie dziekuj.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Hah, nowa moda na neologizmy: zamiast „jakby” – „choćby”. A myślałem, że „bynajmniej” używane jako „przynajmniej” to wystarczający cios poniżej pasa. 😛

    3

    0
    Odpowiedz
  6. choćbym to nie to samo co jakbym. wogole nie bardzo da sie czytac to co napisales;/ no ale dobra no, masz dziewczyne wariatke a sam piszesz co chwile „!!!”, chyba oboje jestescie siebie warci. Czuje się choćbym nic z tego nie zrozumiał.

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Z pojebem długo nie wytrzymasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Hmm niezła chujnia ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  9. to wyprowadz sie~proste!!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jesteś przede wszystkim z niedojrzałą egoistką, a nie neurotyczką 🙂 Trzymaj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja wiem, że miłość, poświęcenie wbrew trudnościom, bla bla… Ale weź się wyprowadź od niej. Z całym szacunkiem do niej i z podziwem dla Ciebie, ale zebyś nie odkrył, że tak dalej się nie da i że generalnie masz prze.ebane, jak już będzie za późno.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Po pierwsze jesteś dla niej za dobry. Jak zacznie swój koncert zajeb liścia. Po drugie jak to nie pomoże to ją zostaw. Szkoda życia, tyle pięknych kobiet wokół i do tego normalnych. Po trzecie zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Marnujesz sobie życie. Wspomnisz ten wpis za jakiś czas.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Skoro to zdiagnozowana neurotyczka, to znaczy, że jest pod opieką lekarza w związku z tą dolegliwością. A skoro jest pod opieką lekarza, to najprawdopodobniej ma przepisane leki. A skoro pomimo diagnozy i przepisanych leków nadal ma takie jazdy, to znaczy, że tych leków nie bierze. Wniosek jest prosty – pilnuj, żeby brała leki. A jeśli je bierze i nadal ma te odpały, to znaczy, że leki są za słabe albo źle dobrane, a zatem konieczna jest kolejna (i kolejne regularne) wizyta u psychiatry.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Znam taka jedna choleryczke neurotyczke. Daj sobie spokoj znia to tragedia

    0

    0
    Odpowiedz
  16. NEUROTYCZNA!Bardzo delikatnie powiedziane.Przecież to zwykła wariatka.Wypierdol to z domu zanim Cię zamkną za znęcanie się.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. ja pierdole, gościu chcę Ciebie olej ją:P:)

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Mój mąż ma podobnie :)Aż się wystraszyłam 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ja to miałem przez 8 lat idz po rozum do głowy i zmień dziewczynę 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Choćbyś chciał świata nie zmienisz, zostaw ją w pizdu, szkoda zachodu

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Stary, mam podobnie jak Ty. Nie jest jeszcze tak źle, to znaczy nie rozpacza aż tak bardzo jak Twoja, ale też jeśli tylko jest coś nie po jej myśli chodzi wściekła i płacze. Bo coś jej nie tak rodzice powiedzieli, bo ja miałem jej zdaniem nieodpowiedni ton głosu, bo sąsiedzi są za głośno, bo koleżanka nie chce się z nią spotkać, no kurwa! I prawie za każdym razem w płacz. A strach ją zostawić, bo grozi, że się zabije jeśli ją zostawię 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @2 jebłem

    @9, 12 – true story bro!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. To Ty jakiś zjebany jesteś, skoro każdą wolną chwilę inwestujesz w nią. Nie żyjesz?

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Tu autor. Zostawiłem ją poznałem lepszą lasunie w pracy. Była dowiedziała się o tym i popełniła samobójstwo poprzez sporzycie zapasu leków na miesiąc :(. Źle się stało ale przynajmniej teraz mam spokuj. I odnalazłem prawdziwą miłość. Warto było słuchać waszych rad.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. @23 hahahahaha, posram sie zaraz 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Rzuć ja, a ona znajdzie jakiegoś bucowatego skurwiela, który rzeczywiście będzie ją regularnie bił, a ona będzie go cenić 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Tu autor….moja nowa lasunia jest dwubiegunowa…..co ja kurwa teraz zrobie?

      0

      0
      Odpowiedz
  27. @4 – słuszna uwaga, „choćby” to nie „jakby” 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

Syndrom Złotej Twarzy

Witam, od jakiś pięciu lat zmierzam się ze wstydliwym problemem, mianowicie chodzi mi o syndrom złotej twarzy. Pewnie wielu z Was nie wie, że taki syndrom istnieje, a jednak tak i jest on okropną dolegliwością. Przez tę dolegliwość kompletnie zrezygnowałem z oddawania moczu w pozycji stojącej, ponieważ gdy tylko zobaczę kibel pełen uryny dostaję jakiegoś szału. Wkładam twarz do klopa i napawam się złotą twarzą, po całym zajściu mogę nawet przez kilkadziesiąt minut przeglądać się w lustrze czując się przy tym jak świeżo koronowany król. Problem jedynie w tym, iż moją koroną jest uryna, co najgorsze rzadko jest moją uryną. Mam już dość setek zdjęć na których klęczę z twarzą w kiblu i kpin moich znajomych. Pomóżcie mi sobie z tym poradzić.
Pozdrawia Wasz Król Złota Twarz

58
155
Pokaż komentarze (45)

Komentarze do "Syndrom Złotej Twarzy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ciesz się, że nie masz syndromu brązowej kredki.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Hahahaha król sedesów normalnie 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Książę Brązowy Język pozdrawia 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Lepsze to niż rzekome rozpierdalanie gówna po całym kiblu 🙂 Ludzie piszący takie rzeczy też są potrzebni…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. AAAAHAHAhahaha… Cytat z przed kilku miesięcy od jednego z komentatorów do autora tych kretyńskich tekst.. : „Jeśli to nie jest prowakoacja ,to autor jest jebnięty” xddddd. Myślę, że jest. XD

    0

    1
    Odpowiedz
  7. idz do lekarza i lecz sie na paznokcie.
    Takie pierdoly juz wymyslasz ze sie w dupie nie miesci. Brazowa kredka, zlota twarz. A moze raczej wodoglowie lub pustomozdze

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Cienka imitacja. Autor brazowej kredki

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ziew, ziew… To już ziomuś z tą brązową kredką się bardziej postarałeś. Nudny fake.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Brakowało mi Ciebie, 1 temat w tygodniu na poprawę nastroju się przydaje.
    Ps.Od kiedy można korzystać z komputerów w psychiatryku?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ciekawe ilu da się strollować…
    Syndrom brązowego wąsa też masz?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. hahhah niezłe opowiadanie,ja cierpię na syndrom srebrnych oczu i nie mogę patrzeć na ekran od telewizora od 12 do 19:30 bo strasznie mi łzawią.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. To nie jest żaden syndrom złotej twarzy. Twoim problemem jest mały, zawsze miękki członek i braki w mózgu. Te niedostatki szarej substancji to jednak nie Twoja wina, raczej Twoich pierdolniętych wstępnych. Ty jesteś jednak przez nich dziedzicznie obciążony. Wyjedź stąd, zniknij na zawsze, nie zabieraj nam tlenu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Czy to nadal ten sam Pan Spuszczalski? 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Pokonaj siebie, pokonaj siebie. Udowodnij, że możesz lepiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Oszust bez stylu. podszywajacy sie pod Pana od Brazowej Kredki.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Jedno jest pewne – masz wyobraźnię chłopie! 😀 poprawiłeś mi humor i o to w tym wszystkim chodzi. Dzięki

    0

    0
    Odpowiedz
  18. ale nieśmieszne

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Chłopie znajdź sobie babę i przestań

    0

    0
    Odpowiedz
  20. łeb to ty masz zjebany!!! pewnie pisze to ten co wymyślił syndrom brązowej kredki jak mi takich ludzi jest żal którzy nie mają czym zwrócić na siebie uwagi tylko wymyślają jakieś mega bzdury i zmusza ludzi do prowokacji a najbardziej śmieszy mnie to że jak ktoś chce dodać naprawdę coś sensownego to tego nie ma na chujni kto w ogóle akceptuje takie durne wpisy ja wale!!!!!!!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Po Brązowej Kredce i Złotej Twarzy czekam na Syndrom Czerwonego Kija – przymus ruchania kobiet jak im z pizdy się okres leje.

    0

    1
    Odpowiedz
  22. Chuju nie ma czegoś takiego! Ale chociaz smiesznie bylo przeczytac ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Słaaaaabeee!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  24. znowu ten debil -.-

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ja pierdole ty stary to masz fantazje. Najpierw zabawa w pana spuszczalskiego, potem jakaś masturbacja smarem silnikowym i łańcuchem, następnie sydnrom brązowej kredki a teraz ta złota twarz. Ciekawe co wymyślisz następne. Jesteś ostro pierdolniety. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. powrót fanatyka brązowej kredki. Ja jebie, gościu – co ty bierzesz???

    0

    0
    Odpowiedz
  27. strasznie kiepska próba.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. przedtem syndrom brązowej kredki teraz to. ty masz kuźwa syndrim ogólnego niedojebania chłopie

    0

    0
    Odpowiedz
  29. i jesteście w błędzie, bo autorem jestem ja,a nie wymyśliłem brązowej kredki,sięgnąłem tylko inspiracji z tej historii

    0

    0
    Odpowiedz
  30. ludziki, wy tu piszecie komentarze, a tego zboka pewnie to rajcuje, im więcej, tym lepiej. pewnie wali gruchę czytając wasze (i moje) wypociny!!

    0

    0
    Odpowiedz
  31. pozdrawiam pana panie Spuszczalski

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Pisałeś już o sraniu, spuszczaniu, smarowaniu, teraz szczaniu… Chyba kończą Ci się pomysły… Może teraz coś o żyganiu?

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Jak dla mnie to jesteś zajebisty gość, masz naprawde mega wyobraźnie. Panie Adminie oby więcej takich na chujni.. A gdzie typ od mesia?.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Wpisujcie miasta, wpisujcie komentarze. Jak nie będzie minimum 50 komentarzy, to panu różowa kredka dzisiaj nie stanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Witaj kolego. Nie przejmuj się, tutaj się zbierają tacy debile i barany ostatniej maści z takimi debilnymi zachowaniami i to nie tylko wśród koleśi* że karmienie ich tym gównem to świetna rzecz. Dlaczego tak mało? Niech żrą to non stop; te typiarstwo na to zasługuje – oboje się z tym zgadzamy xd Te metody psychologiczne są rewalacyjne (świetna organizacja): te barany nawet nie wiedzą o czym rozmawiamy xdd Tylko tak dalej, niech żrą to bez przerwy, powinienes dawać co najkmniej jeden temat dziennie. Mają to żreć bez przerwy: oboje o tym wiemy że na to zasługują. Może podrzucę jakieś odmienne pomysły, np: jakieś czczenie puszki itp., zbieranie w formie kolekcjonowania jakiegoś syfu, pojebane przebieranki na poważnie i utożsamianie się z jakimś gównem Przecież to jest w realu. Tematów co nie miara. Pozdrawiam z pola bitwy. Ps: Dzięki za wkład w walkę z tym plebsem. Więcej tematów – częściej, mają to żreć non stop. Pozdrowiam uprzejmie. (I tak wiem że jesteś znacznie inteligentniejszy od tych prawie kretynów)

    0

    1
    Odpowiedz
  36. Prawdziwy złoty król wypija na śniadanie pół litra sfermentowanej uryny, więc gościu nie becz tylko do roboty…Tak udowodnili amerykańscy naukowcy..

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Ja nam syndrom brązowej twarzy i co mam powiedzieć?

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Mocz, kupa…seks i kupa…już nudno 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  39. ale bym cię chciała poznać 😀 podobasz mi się, gdybyś był ze mną, twe problemy by prysnęły – niczym mocz o deskę sedesową 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  40. Dawno tak się na chujni nie uśmiałem : ).

    0

    0
    Odpowiedz
  41. Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i bujał się po mieście mesiem, tak, jak ja, problem złotej twarzy nie byłby dla ciebie problemem. Wystarczyłoby, abyś błysnał swoimi reflektorami w odpowiednim zakątku miasta a wielu panów a nawet pań już wiedziałoby, że przyjechał gość co zaspokoi ich najdziwniejsze potrzeby za grubą kasę. Jest popyt jest podaż, jesli tego nie rozumiesz i używasz przypadkowego moczu zamiast markowego, nie dziw się, że nigdy nie będziesz jeździł mesiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  42. Ja tylko lubię, ale tylko czasami, jak moja dziewczyna popuści trochę moczu na mnie w akcie podniecenia, gdy liże ją tam na dole. To mnie bardzo rajcuje. Nie wiem, czy to już jest nienormalne…

    0

    0
    Odpowiedz
  43. @44. W akcie podniecenia to chyba nie jest mocz stary …
    @43. Kiedy zmieniasz opony na zimowe?

    0

    0
    Odpowiedz
  44. @45 Rozczaruję cię kolego. Opony zmienia mi mój lubiony klient. Za friko, za to że mamy do siebie zaufanie, za dyskrecję, Ja robię mu perfekcyjnego loda w warsztacie a on w ramach rewanżu wykonuje za mnie czarną robotę. Tak to już na świecie jest,że myśleć trzeba i prawa ekonomii rozumieć. Kto jest z tym na bakier sam bedzie musiał odkręcać śruby, lewarować i brudzić ręce zamiast zaznac rozkoszy męskiego seksu

    1

    0
    Odpowiedz
  45. @46. To już wiem jak sie dorobiłeś mesia i w jaki sposób „ciągniesz” 17 tysi netto miesięcznie – bo za takie usługi nawet podatku się nie odprowadza.

    0

    0
    Odpowiedz

Straciłam część siebie. Może nigdy nie istniała?

Brzmi absurdalnie, ale tak właśnie się czuję. Po ukończeniu 17 roku życia coś we mnie pękło i przestałam mieć w sobie pewien zalążek trwałej nadziei. Nie mam już niemalże nic. Bardziej niż chłopcy w moim wieku – mam 18 lat – interesuje mnie mój nauczyciel, który jest o 15 lat starszy. Dlaczego? Czemu widzę we wszystkich rówieśnikach gigantycznych wprost idiotów? Czemu już bez emocji lokuję nadzieje w wyjeździe na studia i finalnym znalezieniu kogoś sensownego, przyjmując to jako prostą kolej życia?
Żeby nie było zbyt kolorowo, dodam, że niedawno przeszłam depresję, jestem ciągle kontrolowana przez rodziców (rozumiem, mają prawo się martwić skoro niemalże zawaliłam rok przez coś, czego sama nie rozumiem), swoje 'związki’ zawsze kończyłam jako pierwsza i po kilku spotkaniach, jednocześnie w pewien sposób boję się ludzi, bo dzieciństwo zarówno wczesne jak i późniejsze ładnie mi dokopało.
Tak, wiem, powinnam skakać z radości bo jeszcze nie jestem magistrem bez pracy. Szczerze mówiąc, stan materialny i tak niewiele we mnie zmieni. Pozdrawiam wszystkich, których chujnia opiera się na wewnętrznym dyskomforcie wynikającym z samego faktu istnienia.

63
70
Pokaż komentarze (20)

Komentarze do "Straciłam część siebie. Może nigdy nie istniała?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. pozdrawiam Cię

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dojrzejesz, to Ci przejdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Rozumiem co czujesz. Ból wynikający z samego faktu istnienia jest mi dobrze znany. 18 lat to jeszcze bardzo młody wiek, więc na razie daj se spokój z facetami. Chłop starszy o piętnaście lat – heh to już lekka przesada. Tacy ludzie nie traktują poważnie tak młodych osób jak ty. Chyba, że jakiś zboczeniec zechce jedynie spełnić na tobie swoje chore fantazje erotyczne, po czym zostawi cię, jak ostatnie ścierwo. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że po ukończeniu studiów jest ciężko z pracą w tym kraju. Akurat jesteś na etapie wyboru kierunku, więc jak masz już studiować to podejmij dobrą decyzję wybierając coś konkretnego np. prawo lub medycynę. A nie tak jak reszta baranów, którzy po ukończeniu liceum nie wiedząc, co ze sobą zrobić idą na dziennikarstwo, pedagogikę, politologie, czy inne badziewie dumni, że zdobędą wykształcenie i tytuł magistra. A po pięciu latach studiowania nagle otwierają oczy i płaczą, że w tym kraju nie ma pracy. Wyjedziesz na studia do innego miasta, znikniesz z pola widzenia rodziców, to zobaczysz, że sprawy się same pozmieniają na lepsze. Zaczniesz chodzić na imprezy, poznasz nowych ludzi, to się bardziej wyluzujesz. Najlepszy okres w życiu jeszcze przed tobą!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ja mam 28 lat i moje 18letnie uczennice też mi się podobają. I choć wiem, że wielu wypadkach „sprzężenie zwrotne” jest ewidentne, to nie wolno i koniec – trzeba grać obojętnego i zdystansowanego. Choć 10 lat różnicy uważam jeszcze za jakąś dopuszczalną granicę dobrego smaku, to jednak (uwaga, teraz będzie banał) lubię być profesjonalistą, zajmować się w pracy tym co do mnie należy i dbać o dobre imię swoje i swoich uczniów.
    To taka dygresja z punktu widzenia nauczyciela, którym czasem interesują się sporo młodsze uczennice (z RZEKOMEGO braku laku w swoim przedziale wiekowym)
    Nie zrób nic głupiego 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jakbym czytal o sobie z tym, ze mam 19 i zaraz matura. Jednak nie mam motywacji,sily,ochoty. Czuje wewnetrzny marazm. Mam w glowie melancholie i nostalgie pieknych lat 90 gdzie wszystko bylo prostrze mimo wieku 5/6 lat pamietam wiele. Dzisiaj najchetniej bym sie rozbil na drzewie i odszedl. Mam dosc zycia nie wiem czemu :-S.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie jesteś niczym okręt walczący ze sztormem. Może sama widzisz to inaczej, ale jesteś owocem do zerwania.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Mam 22 lata i jestem bardzo szczęśliwa mimo, że jeszcze kilka lat temu moje życie wyglądało naprawdę kiepsko. Właśnie od 18-go roku życia każdy mój kolejny rok jest coraz lepszy (: Powodzenia…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @3 – taki off top – myślę że niezależnie od wieku mężczyzny, fantazje nt. pięknej 18-latki są jak najbardziej zdrowe a nie chore. Toż kobiety w wieku 18-25 lat są już fizycznie w pełni rozwinięte i najpiękniejsze. Powyżej tej granicy (25) jak dziewczyna nic ze sobą nie robi w sensie siłownia, jogging czy aerobik to następuje naturalny proces chujowienia. No tak +- 2 lata. Oczywiście umieją to dobrze maskować makijażami (cera już nie ta), ciuchami (tu i ówdzie jakiś wałeczek lub mały celulit) ale jak ją rozbierzesz to znajdziesz pewne niedoróbki 🙂 Mam swoje lata, to wiem. Są jedynie wyjątki potwierdzające regułę, i czasem taki wyjątek bez większych wysiłków jest bardzo ładny do 30 ale to naprawdę rzadkość. Dupa może być fajna do nawet 40-45 ale musi mieć czas i hajs na różne SPA, siłownie czy też extra ciuszki. Ale masz rację co do tego, że raczej emocjonalnie 33 latek nie będzie traktował poważnie 18-latki. Zbyt duża przepaść. Ale fantazje erotyczne i ich realizacja? Jak najbardziej zdrowe i normalne.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. A co do chujni to znam temat. Life is a bitch. Zawsze pod górkę. Trzeba się wziąć z życiem za bary, nigdy nie wiadomo ile czasu nam zostało.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. pierdo lamento

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie dziwię się że cie za bardzo nie interesują chłopcy w twoim wieku, bo teraz jakaś dziwna moda na „pedałkowatość”. Ale facet o 15 lat starszy to nie jest dobre rozwiązanie, lepiej spokojnie czekać na swoje

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Czytając początek miałem napisać „witaj w dorosłości”, lecz doczytawszy do końca stwierdzam, co następuje: Przeczytaj komentarz nr 2. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Koleżanko, potrzeba Ci zdrowego, prężnego soczystego bolca, który wyzwoli w Tobie nieokiełznane pokłady energii życiowej. Więc na korepetycje i do dzieła 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @8 – nie zgodzę się z tym, że osiemnastoletnia dziewczyna jest już w pełni dojrzała. 25latka może i tak, ale na pewno nie 18stka. Kiedyś, za czasów Marylin Monroe może i tak było, ale nie dzisiaj. W dzisiejszych czasach dzieci bardzo późno dojrzewają, a często 18letnie „kobiety” wyglądają jeszcze jak dziewczynki – płaskie, jak deska, zero kształtów kobiecości. Taka osoba może się jedynie podobać chłopakowi w podobnym wieku. Sam mam 24 lata, a bardziej od dziewczyn w moim wieku kręcą mnie 40letnie mamuśki. Tak naprawdę dopiero po 35tce hormony zaczynają działać u kobiety, przez co nabiera okrągłych kształtów i wygląda kobieco. Oczywiście jeśli odpowiednio o siebie zadba tak jak mówiłaś. A taka 18letnia dziewczynka o wyglądzie dziecka może się spodobać tylko pedofilowi.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. @10 też bym to tak ujęła.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. na pewno nie powinnaś unikać specjalisty depresja może być sygnałem lub częścią poważniejszych zaburzeń – oczywiście w tym wieu to raczje normalne ale nie zaszkodzi jak już teraz zaczniesz poważnie traktować swoje wewnetzne emocje i za wczasu wykrywać odstępstwa od”normalności” – POCZYTJ KSIĄŻKI ANTONIEGO KĘPIŃSKIEGO na pewno nie zaszkodzi tez ulzyc sobie raczką myslac o kim tam tylko chcesz i masz racje faceci w tym wieku (15)to debile (wiem co mowie patrzac po sobie 15 lat temu 🙂 ) pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Pierdolisz kocopały, przeczytałem i nie wiem o co ci chodzi

    0

    0
    Odpowiedz
  19. może poprostu twoj jeż ci pękł?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. blablablablabla

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Dam Ci dobrą radę: Nie smuć się dla zasady bo jak spotka Cię coś naprawdę złego to będzie kaplica.

    0

    0
    Odpowiedz

Poczta polska

To kolejna instytucja nadająca się do likwidacji. Skandaliczna jakość usług, przesyłki nie dochodzą na czas lub w ogóle, ceny kosmiczne. Bajzel, opieszałość, samowolka i złodziejstwo a każdy incydent uchodzi na sucho. Dziwić się później, że wszystko co polskie prędzej czy później upada lub jest wchłaniane przez zagraniczne rynki. A jak ma być inaczej?! poczta świadomie się pogrąża lecąc w chuja z obywatelami. Najlepsze jest to, że tym idiotom wciąż się wydaje, że są w tym kraju monopolistami. Może i są, ale w temacie przesyłania poleconych ze skarbówki. Wszystko co większe zagarniają obecnie firmy kurierskie, które nie dość, że są o wiele rzetelniejsze to ceny mają konkurencyjne. Jak robię zakupy w sieci to jeżeli jest tylko możliwość decyduję się zawsze na kuriera. Przynajmniej mam pewność, że towar dojdzie na 100% i to w 2/3 dni robocze. A poczta? może dojdzie, może nie dojdzie. Może po tygodniu łaskawie przepchną przesyłkę a może ktoś sobie ją podpierdoli. I tak się to kręci w tej cuchnącej firmie. Tfu!

60
66
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Poczta polska"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Rajcja. Mnie jeszcze bardziej zastawia istnienie PKSów w spadku po poprzednim ustroju. Byłem ostatnio na Pomorzu i poruszałem się linią autobusową o nazwie Gryf: jakość usług wyższa, a ceny biletów niższe.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. No tak, masz rację – Poczta Polska to chujowa instytucja, ale czekaj, czekaj. Robiąc zakupy w sieci wybierasz zawsze opcję kurier. To do czego jest ci potrzebna Poczta, skoro tak na nią narzekasz? Ślesz listy do znajomych? Nie lepiej wysłać maila? A może przesyłasz pieniądze? Nie lepiej zrobić przelew internetowy?

    0

    2
    Odpowiedz
  4. @2 Piszę jako ex-klient tego gówna. Były sytacje, w których nie było innej alternatywy przesłania towaru to korzystało się z poczty. Ale basta! Pałka się przegła! Dosyć opuźnionych i zawłaszczonych przesyłek!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nieprawda! P.P. to najlepsza instytucja na świecie – wspaniała organizacja pracy, przesyłki o terminie nawet przed jeśli można. Intuicyjne dostarczanie poczty do właściewego miejsca: listów nawet bez adresów lub z poważnymi błędami np: zły adres i to w terminie! Miła i uprzejma obsługa, pełna kultura pracy połączona z profesionalizmem, brak jakichkolwiek kolejek: czekania itp. Za okienkiem zawsze – co zastanawiające, piękne młode dziewczyny z twarzami modelek jakby prosto z wybiegu „Viktorioa Secret”; do tego wszystkiego piękne miłe w spojrzeniu supernowoczesne lokale, gdziekolwiek byś nie był i jakby było mało z miłym naturalnym odswieżaczem w tle i godziny paracy: czynne całą dobę! we wszystkie dni tygodnia: święta również, przez cały rok!. Ja po prostu nie wiem jak oni to robią, ale zasługują na pochwałę. Pozdrawiam wszystkich pracowników Polskiej Poczty. Życzę wszystkiego najlepszego. Oby tak dalej.

    0

    2
    Odpowiedz
  6. Nie zgadzam się. Jakość poczty polskiej znacznie się poprawiła od kiedy spopularyzowało sie allrgro. A kurierzy wcale nie są święci: mój kurier kiedyś naruszył opakowanie (zerwane paski) a potem chciał mnie zmusić do potwierdzenia nieskazitelnego odbioru jeszcze przed obejrzeniem tejże paczki, inni kurierzy potrafią przyjeżdżać bez dzwonienia, a jak nie zastaną cię w domu 2 razy – paczka ląduje w sortownie wiele kilometrów od miejsca twojego zamieszkania. Inny przykład – paczka InPostu w standardzie D+2, w paczkomacie pojawiła się dopiero na trzeci dzień.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Autor tego artykułu to chory psychicznie małolat-cwaniaczek nie warto tego komentować co napisał ten psychiczny.

    0

    3
    Odpowiedz
  8. @2 Trafna riposta, polać

    0

    0
    Odpowiedz

No fajnie

Właśnie zdałem sobie sprawę, że chyba jestem mizantropem. Dziewczyna mnie wydymała (ale to standard, z dziewczynami jak z wkładaniem ręki do ogniska – tak, poparzysz się, nieważne czy 1, czy 7 raz). Od dłuższego czasu tylko jem i chleję sam w domu, „znajomi” się na mnie wyjebali, tata ma nową rodzinę, mama umarła. Nigdy nie chciałem długo życ, przez pierwsze trzy lata studiów miałem znajomych (co to teraz o mnie zapomnieli) i sobie tak myślałem – „z nimi jest fajnie, jak po studiach się rozejdziemy to popełnię samobójstwo, ale przez okres tych studiów będę żył bo mam cel”. To się skończyło, ale mama zachorowała i trzeba było się opiekowac, to sobie myślę, że będę żył dla niej. Ale niestety umarła, także ja już się szykowałem, żeby iśc w jej ślady, ale znalazłem dziewczynę (!), a raczej ona mnie. To myślę sobie – „chyba jednak będę żył”, ponieważ po jakimś czasie się oświadczyłem, a ona się zgodziła, mówiła że chce miec ze mną dzieci i takie tam bzdury. No ale jak to kobieta jednego dnia – Kocham cię, drugiego – wypierdalaj. Od tamtej pory nie robię nic, wszystko jest dla mnie zwyczajnie bez sensu, nie widzę po prostu celu, nic nie robię, bo po chuj! Straciłem całą motywację do życia, do tych fałszywych ludzi nie mam zamiaru znowu wyciągac ręki, bo mi ją znowu urwą i ryj mi nią obiją. Zawsze żyłem, bo miałem PO CO! A teraz ni chuja nie mam po co, dla samego siebie życ nie chcę, ponieważ według mnie to bez sensu – brzydzę się schematem „życ, żeby przeżyc jak najdłużej” wtf?! Nie ma celu – nie ma życia, proste. A wegetacja z dnia na dzień to nie dla mnie. Nie boję się śmierci i gdyby ktoś mnie zaciukał w nocy na ulicy w ogóle bym się nie obraził. Wszystko jest bez sensu kurwa, w niczym nie widzę sensu, do tego stopnia, że w pokoju mam syf, bo NIE WIDZĘ sensu w sprzątaniu go! I co gorsza nie robię tego z lenistwa, po prostu nie widzę w tym celu. Zawsze miałem jakiś główny cel przed sobą, nie lubię życia, i dożyłem 23 roku życia tylko i wyłącznie dlatego, że miałem dla kogo życ, a dla siebie nie chcę. Chciałem się zmusic do życia, zacząc coś robic ale CHUJ! Nie mam zwyczajnie po co, nie zabiłem się jeszcze tylko dlatego, że próbowałem jeszcze trochę pożyc, ale wegetacja jest z dupy! Bardzo proszę nie mówic mi „znajdź sobie cel”…. a kurwa jak się wydaje co robię od ponad roku?! I proszę mi nie pisac „znajdź sobie dziewczynę”, bo dla niektórych kobieta to nie towar w sklepie, że wychodzisz z domu, kupujesz i masz. A ta dziewczyna była moją pierwszą, zawsze było dla mnie oczywiste, że nie będę miał dziewczyny (brzydki jestem, nie wiem, niska samoocena). I nie piszcie mi, że jestem Emo, że z powodu dziewczyny się zabijam, bo po pierwsze – nie umiecie czytac, zapraszam do fragmentu, w którym pisałem, że ZAWSZE taki byłem i nigdy życia nie lubiłem, a po drugie – to nie była dziewczyna, tylko potwór. Także cóż, próbowałem, gówno z tego wyszło, nawet na terapiach wszelakich byłem, tabletki łykałem ale dupa grzybem obsiana. Ja po prostu nie lubię życ, nie podoba mi się całokształt. Nie widzę sensu w robieniu czegoś, co mnie tylko irytuje. Spróbowałem – żyłem sobie, to jednak nie to, także chyba jednak zrezygnuję z zakupu :). P.S. prawdopodobnie i tak nawet nie przeczytam waszych komentarzy, także dajcie sobie spokój.

72
65
Pokaż komentarze (21)

Komentarze do "No fajnie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zaangażuj się w wolontariat albo jedz w świat i tak Ci wszystko jedno. Może przeżyjesz coś ciekawego. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. witaj w klubie jest nas dwóch.jak bym czytał o sobie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nawet nie wiesz jak życie czasem może nas zaskoczyć. Czasem trzeba czasu

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Szkoda mi słów na ciebie, ale jedno ci kurwa powiem. Wiele osób walczy teraz o życie, a ty lamentujesz jak ciota, że ci się żyć nie chce. Weź się kurwa w garść i przestań pierdolić farmazony, bo od głupiego mielenia ryjem nikt niczego jeszcze nie zmienił i nie osiągnął. Zacznij uprawiać jakiś sport, masz w chuj do wyboru, w którymś na pewno się zakochasz i stwierdzisz, że życie jest piękne – wiem co mówię.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Pakuj graty i dymaj w świat kolego. Zanim się zabijesz zobacz kawałek świata. Ja od roku jestem w trasie 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Stary trzymaj się …Ja mam podobny stan jak ty .No cóż myślałem ,że moge mieć dziewczyne „której sie podobam i wzajemnie” nie tylko taką w jedną strone (albo ja jej albo ona mi)ale mniejsza z tym.Zdusiłem to studiami heh tyle dziewczyn w koło same laski znajdziesz sobie nową miłość i kurwa 3 rok idzie a ja dalej jak debil gdy ją widzę w sklepię to dla własnego spokoju odwracam wzrok.Jeszcze znajomi czemu nie masz dziewczyny?Dlaczego jesteś sam? znalazł byś sobie kogoś.Najbardziej mnie wkurza gdy dziewczyna kumpla mi mówi ,że fajny jestem ,ale czemu sam?aż ciśnie mi się powiedzieć bo kurwa nie bede się męczył jak reszta w „szczęśliwych związkach” co niby fajnie a tak naprawdę bez kija nie podchodź.Teraz zakończyłem studiowanie moim zdaniem bez większego sensu ,ale to na dłuższe rozmyślanie.Czuje ,że brakuje mi tego czegoś jak to mówisz celu tak samo od pewnego czasu burdel w pokoju byle komp wstał.Praca jeszcze mnie trzyma ,aczkolwiek gdy jej braknie to chyba się zapije na śmierć.pierdolony bezesns.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Proponuję wysadzić się w tłumie cyganów. Rozerwiesz się i zapiszesz na kartach historii. Mogą to być też ortodoksyjni żydzi lub fanatyczni islamiści, ale o nich trudniej w Polsce.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. OK, olej komentarze. Ale przeczytaj sobie „ODRODZENIE FENIKSA” Nikodema Marszałka. Więcej nie będe pisał. Chcesz coś zmienić – zmieniasz, nie chcesz – wygodnie Tobie. Ale nie po to matka wydała Cie na świat, żebyś teraz pierdolił, że nie chcesz tu być. Bo ona nie chciałaby – i tak tam będziesz więc tchórz z Ciebie skoro boisz się żyć i tyle. Przeczytaj książkę i ożyj.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ej stary, skoro Ci i tak wszystko jedno to zanim powiesz sobie dość wpadnij do mnie bo mam zajebisty syf w łazience i trzeba posprzątać.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. a moze sie spotkamy? moze nie bede Twoja dziewczyna, ale bedziesz miec kogos znajomego dla kogo warto zyc? ps: ja nie zapominam o znajomych i nie mam ich w dupie po pewnym czasie 🙂 chyba ze ktos jest chujowym znajomym 🙂 ale to juz zalezy od Ciebie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Skoro czytać nie będziesz, to ja się nie będę w chuj uzewnętrzniał.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Jako, iż okazuje się, iż jestem najebany, aż sprawdziłem se te komentarze. No cóż numerze 4, uważasz mnie za CIOTĘ ponieważ mam inne wartości niż „umierający ludzie”. Zdaję sobie sprawę, że wszędzie po szpitalach umierają ludzie, miliony umierają z głodu, wiesz co? Każdemu z nich oddałbym swoje życie. Ty nazywasz mnie ciotą, bo dla nich wartością nadrzędną jest PRZEŻYC, a ja jak doskonale zdajesz sobie sprawę, gdyż zakładam, że umiesz czytac życia swojego nie cenię – rozumiem zatem, iż fakt, że mam inny system wartości niż reszta ludzkości, czyni mnie gorszym, twoje poglądy, twoja wola. Ja jak już pisałem nie cenię faktu życia własnego, dlatego oddaję krew, oddałbym szpik kostny (jestem zarejestrowany jako dawca), ogólnie jestem gotowy do pomocy innym DLATEGO, że inni mogą CENIC swoje życie, a ja swojego nie cenię. Rozumiem – jestem ciotą zatem. Zważ jednak, że zgodnie z twoją ideologią = nie myślę tak jak reszta, mam inny system wartości, CO oznacza, że jestem gorszy – to tak samo fakt, że nie poparłem ataku terrorystycznego na WTC czyni ze mnie ciotę. W końcu nie zgodziłem się z ideologię większej grupy społecznej ode mnie! Al Kaida uznała taki akt mordu za słuszny, ja nie = jestem ciotą. Wiekszośc ludzi chce po prostu PRZEŻYC, dla mnie NIE jest to wartośc nadrzedna (tak jak zabijanie ludzi w imię wiary nią nie jest) = jestem ciotą. Absolutnie Zrozumiałe.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Cóż stary – po prostu zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Zajmij się czymś, bo masz za dużo czasu wolnego i negatywnie się nastawiasz. Mam dokładnie tak jak Ty, tylko jak się czymś zajmę to zapominam o tym szambie jakim jest życie. Strugaj, lutuj, maluj, kop, szydełkuj, cokolwiek kurwa. Sęk w tym żeby robić coś co lubisz. Dajmy na to sklejasz model z papieru. Zobaczysz ile radości daje wynik końcowy i jak podnosi na duchu. Grunt to się łatwo nie poddawać. I zmień myślenie na: „Co kurwa? Ja nie dam rady? TO PATRZ!!!” Może to pojebane, ale mi pomaga.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. czyżbym się napił napisał na chujni i tego nie pamiętał, nie to nie ja bo ja ma 29 za kilka dni tzn jak dożyje bo dziś już byłem obczaić dobre miejsce

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Jestem w niemal identycznej sytacji. Tyle, że nie jestem po jakims nieszczesliwym zwiazku bo na dluzsza mete żadna siwe nie przytrafiła. Rozkladam juz rece i tego nie rozumiem. Mam 24 lata niedawno skoczylem studia i mam super prace. Do brzydkich też raczej nie należe sylwetka „umiesniona”, poczucie humoru do konca studiow mialem olbrzymie, teraz juz naprawde mizerne szukam sobie nowych celow w zyciu ale non stop sie oszukuje. Pierd…. marazm. Wstajesz idziesz do pracy wracasz silka dla zdrowia kladziesz sie spac i tak leca dni miesiace. Naprawde staram sie nakrecac, ze jednak warto zyc ale juz nie moge tego zniesc. Wiem juz jak zakoncze swoje życie nie wiem tylko kiedy. Nie jestem chyba jeszcze gotowy do konca chodz mysle, że pora roku ktora sie powoli zaczyna moze pchnac mnie do decyzji ostatecznej.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Autorze, o dziwo, podniosło mnie na duchu to, co napisałeś. Czuję się podobnie od jakichś dwóch lat i nie zapowiada się na żadną zmianę, tyle że moje myślenie na temat bezcelowości życia nie było takie zawsze. I nie znam właściwie przyczyny, dla której zaczęłam tak myśleć, ale mimo że próbuję, to same nawet próby znalezienia czegoś, co sprawiałoby że wiem, po co ten czas mija i ogólnie jakiegokolwiek sensu – to już spory wysiłek. Po prostu nie widzę sensu nawet w próbowaniu, nie widze sensu w chodzeniu do sklepu, w niczym, i nie ważne czy komuś pomagam, czy czuję się potrzebna, bo i tak mam wrażenie że chciałabym umrzeć, skoro i tak kiedyś umrę, właściwie nie wiem na co tu czekać? Staram się sobie wmawiać ideologię do mojego życia, mówić sobie, że w jakimś stopniu na pewno moje życie ma sens- tyle że zdaję sobie sprawę, że sama się oszukuję. A rady w stylu „znajdź sobie sport, znajdź sobie pasję” są gówno warte; miałam pasję, nawet kilka, część z nich nadal kontynuuję ale wszystko po prostu nie kręci mnie tak jak kiedyś. Jeśli chodzi o sprawy miłosne to na szczęście żadnego zawodu nie przeżyłam, za to pustka odkąd pamiętam, nawet nie wiem jak to jest się naprawdę zakochać, a mam 21 lat – w tym wieku raczej się ma jakieś doświadczenia, związki, albo przynajmniej początki. Pewnie sobie każdy myśli, że jestem w takim razie odludkiem co to siedzi zakopany w domu i nie odzywa się do nikogo; jest wręcz przeciwnie, mam znajomych, kilka osób które z ręką na sercu mogę nazwać przyjaciółmi(a ja tym słowem nie operuję jeżeli mówię o zwykłym koleżeństwie) i uchodzę za osobę wesołą, trochę zakręconą, towarzyską, no, czasem skrytą. A nikt tak na prawdę nie wie, że od dwóch lat nie żyję tylko egzystuję, na siłę próbując wmawiać sobie, że kolejny cel, kolejne zadanie, da mi w końcu poczucie sensowności działania i życia na tym świecie. Że już nie wspomnę o obrzydzeniu światem jako całością, im dłużej żyję i widzę wszystko co się wokół mnie dzieje tym bardziej się przekonuję, że śmierć musi być jakąś ulgą i wreszcie odpoczynkiem od tego przesyconego cierpieniem, nie-człowieczeństwem, niesprawiedliwością i manipulacją świata.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Ja umiem, kurwa czytać coś od szóstego roku zycia. Baranka se jebnij o ścianę i wszystko w temacie…

    0

    1
    Odpowiedz
  20. daje sobie spokój

    0

    0
    Odpowiedz
  21. praca praca praca. możesz zająć się pracą. wszystko lepsze od siedzenia w domu i zastanawianie się nad tym wszystkim.

    0

    1
    Odpowiedz
  22. Zapisz się na jakieś sztuki walki, siłownie. To są zajęcia które dbaja o to aby nie czuc sie sfrustrowanym i do tego może zżyjesz się z kimś kto uprawia żelazne sporty 🙂

    0

    1
    Odpowiedz

Kobiety

Rozstałem się z dziewczyną. Z jej winy, gdyż spotykała się za moimi plecami ze swoim byłym. Byliśmy rok, znaliśmy się 4, mega ją kochałem i byłem w stanie zrobić wszystko. Nienawidzę, kiedy dziewczyna jako argument do rozstania podaje „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie”. No kurwa, a jaki mam być? Wszystko wskazuje na to, że w stosunku do kobiet trzeba być mega skurwysynem i traktować je jak szmaty, bo inaczej jest im za dobrze i zwyczajnie odchodzą, bo szukają wyzwań. A potem mówi się jacy to faceci to skurwysyny. Tylko drogie panie nie bierzecie tego pod uwagę, iż dzieje się tak tylko i wyłącznie przez was.

159
113
Pokaż komentarze (21)

Komentarze do "Kobiety"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Baby służą tylko do jednego…święta prawda. W tym celu nie trzeba zawierać związku.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. no to traktuj jak szmaty proste logiczne:D

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Człowieku, ona po prostu nic do Ciebie nie czuje. Nie wiem dlaczego pierdoli takie głupoty, ale to oczywiste że to tylko jakaś głupia wymówka. Więc nie wysuwaj od razu takich wniosków, nie wszystkie dziewczyny takie są

    1

    0
    Odpowiedz
  5. sama prawda…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. „No kurwa, a jaki mam być?” Sam sobie odpowiedziałeś, brachu…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. „Jesteś dla mnie za dobry” to takie kłamstwo z litości. Chce Cię podbudować, że to niby ona jest zła, ma chwilowe wyrzuty sumienia, które miną, gdy wpadnie w ramiona tego kolesia, dla którego Cię rzuciła, bo do pięt mu nie dorastałeś. Taka prawda.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie przejmuj się, i tak umrzesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Dziewczyny one nigdy nie dojrzeją do żadnej miłości one nie są wstanie lubią się dobrze zabawić pokusić swoim ciałem rozkochać w sobie faceta wypłukać portfel z mamony i cię zostawić wydymanego ze wszystkiego z życia jakby nigdy nic i brać się za następnego frajera ty dla niej się starasz kochasz ją a ona ma cie gdzieś bo nie jesteś przebojowy pierdole taka miłość mnie też zostawiła dziewczyna tak w nią wierzyłem nigdy więcej wymazałem dziewczyny ze swojego życia lepiej być samemu i nikt nie sprawia tobie przykrości i smutku myślałem że dziewczyny są inne ale one są chuja warte pierdole miłość przyjazn uczucia wymazałem to wszystko z siebie umrę sam ze swoimi smutkami.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Zgadzam się z przedmówcą, najwidoczniej w ogóle Cię nie kochała, skoro spotykała się z innymi tzn,że jej nie zależalo. Ciesz się z tego,że się z tego wyplątałeś i że nie jesteś oszukiwany.I nie chcemy skurwysynów! Znajdziesz kogoś lepszego:)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. bo to są hipokrytki

    od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

    Hipokryzja może się przejawiać na kilka sposobów:
    oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich „ciche” łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi (np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek),
    stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach (np. wymaganie od żony, żeby nie zdradzała i jednoczesne zdradzanie żony),
    wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),
    tworzenie obszarów tabu, czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy, które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane (zob. też tajemnica poliszynela).

    Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie, a z drugiej strony z konfliktu między normami obyczajowymi i moralnymi.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Będzie na skurwysyna narzekać, ale z nim zostanie. Będzie dobrego chłopaka chwalić, ale go wydyma.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Trzeba było ją strzelić raz z liścia, zaraz po tym co Ci powiedziała. (to tylko moja teoria)
    Babom trzeba emocji… tego dreszczyku i niepewności. Twoja panna pewnie lubi szybką jazdę autem, hazard, niespodzianki itp. rzeczy. Byłeś na każde skinienie i nie zaskakiwałeś jej niczym nowym. Przejrzała Cie na wylot i się jej po prostu znudziłeś. Zna każdy Twój ruch, wie jak zareagujesz. Sam robiłem tak jak Ty, tylko nawet w związku z żadną nie byłem. Teraz też nie mam panny i chuj 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  14. dziewczyny są dziwne. Ostatnio po dosyć długim czasie miałem okazję spotkać się z moją „przyjaciółką”, której jakieś 6 lat temu wyznałem miłość no i „przyjaźń” się wtedy skończyła. W międzyczasie wyszła za mąż i ułożyła sobie żywot za granicą. Może nie byłoby w tej historii nic dziwnego gdyby nie to, że zaczęła wspominać nasze wycieczki, jakieś zabawy z czasów gdy byliśmy smarkami z seksualnym podtekstem, pytała czy nadal chodzę po górach i tym podobne pierdoły. Ogólnie to bardzo ją interesowało jak teraz żyję. Nie wiem, może to ja jestem przewrażliwiony na jej punkcie, bo wygrzebanie się z tamtej chujni kosztowało mnie sporo zdrowia i czasu. Ale wydaje mi się, że zamężnej kobiety nie powinno obchodzić życie człowieka, którego kiedyś z hukiem kopnęła w dupsko.. ?

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Jedna zasada-każda kobieta to zakłamana kurwa.Możecie myśleć i drzeć japę ile tylko chcecie,prawdy nie zmienicie.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Do trójki-no jak nic nie czuje,to niech mu to powie wprost.Zapomniałem dodać,że oprócz tego że kobiety to zakłamane kurwy,to są jeszcze zajebiście tępe i nijakie.
    I tak jak już kiedyś powiedziałem,gdyby nie prymitywny popęd seksualny,wątpię,żebyśmy my faceci w ogóle zaprzątali sobie nimi głowę.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie” w języku kobiet oznacza, że „jesteś nudny i mam ciebie dość”. Baby lecą na skurwieli. I chuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. tylko głupie pindy bez zainteresowań wolą złych chłopaków od tych którzy je szanują, wierz mi.Jestem kobietą i mam dobrego cudownego faceta, a zawsze olewałam skurwieli…a wyzwania daje mi pasja;) ciesz się że masz możliwość wyboru innej..niech Cię życie zaskoczy, tego życzę 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Wszystkie takie są. Kiedyś też szanowałęm kobiety. Co z tego miałem? Nic. Kobiety często wytykały mnie palcami i śmiały się ze mnie za moimi plecami. Zadecydowałem, że będę męskim szowinistą i co? Kurwa…i od razu zaczęły mnie traktować poważnie. Kobiety są już takie, że nigdy, ale to nigdy nie wiedzą czego chcą. Pokój!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Wróciła do byłego? Wyglada na to że odeszła od niego po to by sie zabawić a potem jak się wyszaleje z tobą, wrócić. Na pewno dało się to odczytać. Poza tym nigdy nie słuchaj co mówi dziewczyna ale obserwuj co robi i jak się zachowuje, bo laski zwyczajnie pierdolą bez sensu., więc szkoda twojego czasu na rozkminy

    0

    0
    Odpowiedz
  21. „jesteś dla mnie za dobry, nie zasługuje na Ciebie” też słyszałam te słowa. Od faceta. I co? Jakoś nie płaczę w poduszkę z tego powodu, wręcz przeciwnie, cieszę się, że już zrzuciłam ten niepotrzebny balast z pleców.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Kiedy byłem piękny i młody kumple nie mogli zrozumieć dlaczego laski, które traktowałem jak szmaty tak się do mnie kleiły. Ja też nie rozumiem, ale tak to działa.

    0

    0
    Odpowiedz

Kuzyn z Ameryki, czyli zamieniony na lepszy model

Moja chujnia to chujnia z brodą. Dotyczy bolesnej sprawy z odległej przeszłości. Do rzeczy. Jakieś 20 lat temu byłem w związku z pewną dziewczyną. Po kilku latach byliśmy nawet zaręczeni, no bo przecież tsk należy. Narzeczona jako zadeklarowana katoliczka i podobno dziewica nie godziła się na seks. Myślałem że skoro ją kocham to poczekam do ślubu. Moja przyszła teściowa była z gatunku kobiet wg których mąż to „chłop do zarabiania pieniędzy”. Tak też wychowała córkę, karmiąc ją tekstami o tym, że zasługuje na kogoś lepszego, do mnie mizdrząc się nieszczerze. Mojej przyszłej imponowała tylko kasa, choć odgrywała uduchowioną intelektualistkę. Byliśmy wtedy na strudiach i uważałem, że najpierw trzeba je skończyć, znaleźć pracę, a potem wszystko inne. Niby to akceptowała, szczególnie jeżeli praca miałaby być dobrze płatna. Zauważcie, to były inne czasy, początek lat 90-tych. Kiedyś dowiedziałem się, że do tesciów na przyjechać nieznany wcześniej kuzyn z Ameryki. Teraz ta Ameryka nie robi juz wrażenia, ale wtedy… Nie dane mi było go poznać. Może nie byłem godny. Po wizycie odczułem chłód i coraz częściej dawano mi odczuć że jestem gorszy. Po pewnym czasie nastąpiła rewizyta byłej w Ameryce, która przeciągnęła się na kilka miesięcy. I teraz przechodzę do sedna. Wkrótce otrzymałem list sygnowany przez najlepszą przyjaciółkę narzeczonej, w którym zostałem poinformowany że Chujnia wyszła za mąż za kuzyna i niebawem przenosi się na stałe do USA. Nawet zostałem zaproszony na uroczysty wylot na lotnisko. Nie skorzystałem. Nie mieściło mi się w pale jak można nie mieć odwagi powiedzieć w twarz, że się zrywa lub napisać. To nie były czasy, gdy do takich celów używa się SMS-ów. Potem od życzliwych dowiedziałem się, że na dniach będzie rozwiązanie. Urodził się syn. Szalałem, złożeczyłem, byłem bezsilny, potraktowany jak śmieć. Niegodny krezusa z Ameryki. który musiał ją pukać, gdy była jeszcze moją narzeczoną. Ze złości, nie mineły dwa lata. ożeniłem się z pierwszą dziewczyną, która wyraziła taką ochotę i też miałem syna. Do dziś jesteśmy małżeństwem. Czułem, że wyrównałem rachunki, ale żal pozostał. Co w tym chujnego zapytacie, samo życie przecież. Na to na koniec epilog. Po 18 latach od zerwania dowiedziałem się, znów nie wprost, ale od tej samej przyjaciółki, że amerykańskie małżeństwo od początku było pomyłką. Kolo narobił Chujni bachorów, a potem zaczął chędożyć wszystko co się rusza w okręgu trzech stanów. A ona wszystko znosi i bardzo żałuje tamtej decyzji. Brakowało tylko, by obłudnie powiedziała że wciąż mnie kocha. Nie, nie. Amerykańskie obywatelstwo jest zbyt cenne. Nota bene kuzyn był współwłaścicielem rodzinnej lodziarni w jakimś zawsiówku. Powinienem się radować, mieć satysfakcję a jednak odczuwam tylko smutek, coś na kształt jakiejś Schaden-chujni, bo im więcej lat upływa tym bardziej zdaję sobie sprawę, że ten związek nie miał przyszłości, a ja byłbym wyplutym chłopem, co to ma zarabiać na wiecznie niezadowoloną Chujnię.

117
71
Pokaż komentarze (19)

Komentarze do "Kuzyn z Ameryki, czyli zamieniony na lepszy model"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Miałem podobnie tyle ze dla gościa co zarabiał więcej ale tez był dużo starszy chyba z 7latek ja nie więcej odemnie ale mniejsza o to,prawda jest taka ze baby są pojebane i niestety to nie zmieniło od stuleci kasa pozycja i automatycznie sie włącza LOVE YOU!,a stary do dupy model ląduje w krzakach i jeszcze jak taka pani ma możliwość to cie tak zdołuje ze żyć sie człowiekowi odechciewa ..echh
    Co zrobić lepiej olewać baby i żyć swoim życiem az do śmierci przynajmniej człowiek nie wykituje z problemów jakie baby potrafią zrobić niszcząc radość z życia…..

    5

    0
    Odpowiedz
  3. maiłem tak samo. Ale nie ma co przeżywać. Wpierdoliła się w niezłe gówno, a najlepsze dla ciebie jest to że nigdy już z niego nie zdoła wyjść. Ty zaś możesz robić co zechcesz i jak na razie (z tego co piszesz) w gównie nie jesteś. Także wypij sobie setę za pamięć o tamtych czasach. Ale na tym poprzestań. Nie po raz pierwszy jakaś tępa dzida poleciała na kasę.

    7

    0
    Odpowiedz
  4. Za bardzo nie rozumiem tej twojej chujni. Zamiast się zamartwiać chyba powinieneś cieszyć się, że twojej byłej, która cię zdradziła nie ułożyło się życie, jej gah dyma na lewo i prawo. Tym bardziej, że tobie sprawy się dobrze poukładały. Coś chyba czuję, że nie kochasz swojej obecnej wybranki. Jak to mówią stara miłość nie rdzewieje. Mam rację, heh?

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Przynajmniej jesteś spoko gość.

    5

    0
    Odpowiedz
  6. urażona męska duma boli jak diabli. Wiem coś o tym i łączę się z tobą w chujni

    8

    0
    Odpowiedz
  7. To chyba tylko przez sentyment. Jak sobie przypomnisz uczucie, jak szalałeś z wściekłości po tym, jak dowiedziałeś się, że ją puknął to Ci przejdzie 🙂

    4

    0
    Odpowiedz
  8. Chędożyć nawet lubię ten zwrot z wiedzmina

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Na Twoim miejscu śmiałbym się ze szczęścia za każdym razem, gdy pomyślałbym jak sobie spierdoliła życie i jak tego żałuje ;]

    5

    0
    Odpowiedz
  10. Cóż. Dalej siedzi Ci to na psychice. Z drugiej strony średnio lepszy jesteś skoro ożeniłeś się na złość. Szkoda Twej żony.

    1

    1
    Odpowiedz
  11. Ja ci powiem coś takiego kiedy leciałam do USA z moim facetem to na O`Hare przywitał mnie wujek słowami – Ameryka jest jak dziwka, nigdy jej nie pokochasz, nigdy jej nie opuścisz. No i tak było, choć USA wyobrażałam sobie inaczej, tak jak w filmach, to i tak nie chcieliśmy jej opuścić. Ameryka zmienia ludzi, na szczęście, że ja z moim facetem przetrwaliśmy te 5 lat tam bez pokus których jest pełno. Deportowali nas, ale nie żałuję, że wróciliśmy do Polski

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Mo że i sama historia nie jest wielce porywająca, ale rzeczywiście udało Ci się oddać atmosferę swojej chujni.Tutaj nie da się niczego dodać i chyba tez tego nie oczekujesz. Powiem Ci za to, że Twój styl pisania dowodzi, że jesteś bardzo inteligentnym człowiekiem i masz rzadko spotykany własnościowy,życiowy dystans. Musi być z Ciebie dobry chłop. Pozdrawiam.

    6

    0
    Odpowiedz
  13. Koleś masz coś nie tak z banią kurwa jak można bylo żenić się z pierwszą lepszą, która wyrazila Ci ochotę na żuniaczke ale z niej tępa dzida. A jednak to prawda o zawistności polaczków i twoja ala chujnia jest na to dowodem. Żeniłeś się żeby twojej byłej było nie tak. To po co Ty wogóle żyjesz i przedłóżyłeś nędzny gatunek hehe. W ltach 90 to sie można było dorobić a dziś można się utopić albo kredytem albo w rzece lecz zmarnowałeś te czasy jak wielu takich jak Ty. A ja żyjąc w XXI w teraz drugim dziesięcioleciu nie mam szans na rozwinięcie własnego interesu. Dziś można pracować za 1200 netto ale to wegetacja. Kto żył wtedy dorobił się dziś jest kimś a ja dziś jestem mróweczką. Ale ta mróweczka ma rozum i wie o tym że potrzebna jest rewolucja. Więc twoje miłosne igraszki są marnym dowodem głópoty polaczka, który myślał byc romantycznym, a nie chujnią.

    1

    8
    Odpowiedz
  14. Ja mimo, iz mam 19 lat tez juz nie wierze w milosc. Mozecie sie smiac jednak nie wyobrazalbym sobie aby po zareczynach kobieta odeszla ode mnie pozostawiajac mnie dla kuzyna! Kurwa jak to brzmi?! Podziwiam Cie, ze udalo Ci sie powstac z tego marazmu! Boje sie milosci, nie chce byc tak potraktowany… Niemniej dzisiaj jestes szczesliwy,a po tamtej zlej kobiecie masz tylko wspomnienia i dobrze, ze tylko to.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. zamknij ten rozdział. ona nigdy cie nie kochała skoro zrobiła jak zrobiła, a że wpadła w jeszcze gorsze gówno to pewnie żałuje i dobrze jej tak, ale ty sobie odpuść. ty jesteś w porządku tylko mi cię szkoda dlatego,że wyszedłeś za pierwszą lepszą

    3

    0
    Odpowiedz
  16. to wszystko jest – NIEISTOTNE!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Odpowiedź autora @12: 1. ożeniłem się z dziewczyną po przejściach i z panieńskim dzieckiem, więc nie wiem w czym tu skrzywdziłem kogokolwiek. Zresztą o wszystkim wiedziała. 2. O jaką zawiść polactwa tu niby chodzi. Że z Ameryki? Mogł sobie byc z Australii, Niemiec, Gdańska czy Pcimia. Nieważne. W latach 90-tych mozna było robic kariery. A może ja ją zrobiłem. Tyle, że w tym momencie byłem zwykłym, biednym studentem, a gość w niczym nie był ode mnie lepszy, oprócz tego że dziedziczył drobny rodzinny interes. Dziwię się, że zwalasz to na zawiść. Ja nie miałem okazji się wykazać, czy jestem nieudacznikiem, czy nie, a już zostałem skreślony. I tak naprawdę to boli. A Ameryki nie zazdroszczę. Tu jest mój kraj i jestem mu coś winny. Ona zdobyła tu wykształcenie (na poziomie, nie to co teraz) i została housewife. Czy to jest w porządku?

    8

    1
    Odpowiedz
  18. nie jestem autorem 12 wpisu, ale uważam że skrzywdziłeś samego siebie bo ci cały czas żal dupę ściska tylko nie kumam dlaczego. co było to było liczy się tu i teraz

    1

    0
    Odpowiedz
  19. To nie był żaden kuzyn. Poleciała na kasę i mit utrzymanki milionera. Tysiące pizd marzy, żeby poznać bogatego głupiego frajera co je będzie do śmierci utrzymywał za dawanie starzejącej się dupy. A potem jest płacz i wyrąbany przodek… Taki kurewski naród, tylko ukrainki i rumunki się przyznają…

    8

    0
    Odpowiedz
  20. Autor 12stki no ale z twojego glównego posta wyglądało na zawiść ale że teraz się wyparłeś? Zawiść aż taka zła nie jest. Widzisz Ty chociaż wtedy byłeś na studiach i mam nadzieję że je skończyłeś a ja przez że tak powiem trudne życie(ojciec był pijakiem musiałem przejąć obowiązki) jestem dopiero w trakcie liceum dla dorosłych, nauka dobrze mi idzie ale chuj w to jak i tak nie moge pozwolić sobie w przyszłości na studia. A to z powodu tego życia. Ja widzę świat w innych kolorach nie myślę żonie, dzieciach i zakładaniu rodziny. Myślę jak się czegos dorobić nie jak pozerzy na dłógach udaja panów a dziadami są .

    0

    0
    Odpowiedz

Zatory płatnicze

Pracowałem w wakacje w dwóch miejscach, w jednym zarobiłem 600zł, w drugim 1000zł. Z tych 600zł na razie wypłacili mi 200, a z 1000 przelali 300. Najgorsze jest to, że mają czas do końca września. Po co przelewają kasę po kawałku robiąc mi nadzieję, zamiast powiedzieć jasno do kiedy mam czekać? Zaznaczam, że wcześniej deklarowali „zapłata od razu po wykonaniu usługi” czyli jakiś miesiąc temu 🙂 Teraz wiem co czują przedsiębiorcy mając takich kontrahentów…

68
68
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Zatory płatnicze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeżeli prowadzisz działalność, miałeś pisemną umowę i fakturę vat z formą i terminem płatności to po przekroczeniu o x dni możesz żądać odsetek tak samo jak robi skarbówka ze swoimi obywatelami, gdy nie przeleją kasy w terminie. Tam się nie pierdolą. Wystarczy, że zrobisz poślizg o kilka dni a wtedy przysyłają ci polecony z wysokością odsetek a w razie nie zapłacenia groźbę ze skierowaniem sprawy na drogę sądową. Te gnoje potrafią się z tobą sądzić nawet jak wisisz im 10zł! To jest dopiero kurwa chamstwo!
    No, chyba że robiłeś na czarno a z pracodawcą umawiałeś się na gębę…no ziomuś…w takiej sytuacji miej pretensje wyłącznie do siebie. To jest polska jakby nie było! tutaj w biznesie każdy każdego chce zrobić w chuja!

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Uwierz, że Krajowy Rejestr Dłużników robi cuda w takich momentach. Trzeba znać instrumenty nacisku. Wtedy każdy będzie chodzić jak w zegarku.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Napisz do nich wezwanie do zapłaty.Poleconym.Zagroź też zgłoszeniem zawiadomienia o przestępstwie oszustwa.Jak nie zareagują – zrób to.Ze skurwysyństwem trzeba walczyć.Jak tak zrobiłem.Pękli.No chyba,że podpisałeś taką umowę….

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Żeby pracować za 600zł/miesięcznie lub za 1k/mies. 140Eu/230Eu./mies (Bo rozumiem że o taki okres czasu chodzi, bo raczej nie o 1godzinę) to trzeba być debilem i nie dziwię się że takich idiotów jeszcze dodatkowo oszukują. XD

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Koledzy na górze dobrze mówią (choć, kurwiszka, nie jest to miłe) Chuja dostaniesz więcej jak ich nie postraszysz. Dawaj od razu pismo jak Ci tu radzą bo takiego walenia w chuja jest tysiące przypadków

    0

    0
    Odpowiedz