Prawo jazdy

Witam drodzy chujowicze. Od jakiegoś czasu przeglądam tą stronę i uznałem, że dziś podzielę się z Wami swoją chujnią. Otóż wkurwia mnie niemiłosiernie system w jakim funkcjonuje nauka, jak i zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy, ale także to co się dzieje potem na drogach. Zaczynając od tego, że kurs kosztuje jakieś 1300zł, do tego trzeba doliczyć koszty egzaminów(na kategorię B 40zł teoretyczny, 140zł praktyczny), które oczywiście poszły w górę. Na każdy egzamin trzeba czekać w większym mieście około 4-6 tygodni. Chujnią jest też to, że WORDY finansują się praktycznie same, a więc kolejna oblana osoba = więcej kabony. Nauka „jazdy” nie przygotowuje do realnych sytuacji na drodze, do umiejętności szybkiej reakcji, płynnej jazdy, ale po prostu do ZDANIA PIERDOLONEGO EGZAMINU. W praktyce wygląda to tak, że osoba po zdanym egzaminie nie wie np. jak zachować się w konkretnej sytuacji, poza tym zazwyczaj ma gdzieś przepisy drogowe. Dziś po 1,5 miesięcznym oczekiwaniu oblałem egzamin praktyczny. Wszystkie punkty zaliczone, wracając do WORDU zahaczyłem delikatnie o podwójną ciągłą, by nie przywalił we mnie idiota wymijający mnie z prawej na pasach. Skutek – wynik negatywny i zapewne kolejne 1,5 miesiąca czekania. No kurwa, co tam że uniknąłem stłuczki, ważne że „złamałem przepisy ruchu drogowego”. Pierdolę takie coś. A jak już cudem zdam to prawo jazdy to czeka na mnie miliard fotoradarów i policjantów z suszarami, którzy sami nie przestrzegają przepisów. Przykład: wczoraj policja bez sygnału pędzi sobie w mieście ze 130 zaraz po namierzaniu suszarą, czy rządowa fura jadąca pod zakaz 100km/h… Odechciało się mi więcej pisania, pozdrawiam wszystkie osoby, które wkurwia podobna chujnia.

83
82
Pokaż komentarze (23)

Komentarze do "Prawo jazdy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Oy chopie masz bujną wyobraznie ;d

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Przyzwyczaj się

    1

    0
    Odpowiedz
  4. A po co ci prawo jazdy? Jeżeli potrzebujesz auta tylko na na krótkie odcinki typu 15km w jedną stronę. Kup sobie w miare zadbane auto, zapni pasy, zapal światła, jedz przepisowo. Jak nic nie odjebiesz, to i cię nikt nie zatrzyma. Nawet jeśli zatrzymają cie pały to tylko 500zł. Ile już utopiles w tym wordzie? a Cennik bije.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. co ty wiesz o zdawaniu prawka, ja oblałam 6 razy. a myślałam że wyrobię się przed nową teorią…JEBAĆ WORDY!!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. @3 no zajebisty pomysł, tylko zapomniałeś/aś o kilkuletnim zakazie robienia prawka w przypadku wpadki.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Prawo jazdy na ukrainie kosztuje od ok 2tyś ale masz zagwarantowane zdanie. Też miałem pecha, a umiem i lubię jeździć. Gdybym wiedział co mnie tu kurwa czeka… Od razu bym dał zarobić ruskiej a nie polskiej mafi.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. młody jesteś, jeszcze przywykniesz zyć w dzikim kraju…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A ja przejechalem na przejsciu dla pieszych ! 4 pasmowa w obydwie strony po 2 pasy to przejechalem ale nie zdalem bo gdzies tam 10 metrow od samochodu baba weszla na pasy i niezdane haha normalnie myslalem ze rozje… to !

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Napisałeś 100 procent prawdy, dobrze, że są ludzie, którzy myślą tak samo jak ja. Ja zdałem najpierw A, potem B (w zeszłym lipcu) i szczerze mówiąc czasami nie wiem jak się zachować. Jednak wynika to też po prostu z ciulatego oznakowania dróg, stanu nawierzchni, braku albo starciu lini na drodze. Ale za to potrafiłem zrobić ŁUK! HURRA, co z tego, że każdy samochód jest inny, co z tego, że jeżdżąc sedanem całkiem inaczej wszystko się robi, ważne, że zamiast uczyć się zachowywać w sytuacjach groźnych – napierdalałem placyk.
    To samo parkowania podczas jazd – cyrk na kółkach, nie wiem po co to jest. Zaparkuj hatchbackiem a zaparkuj sedanem albo kombikiem – niebo a ziemia. A każdy prędzej czy później sam ogarnie parkowanie na swoim samochodzie.
    Dla tych wszystkich, którzy będą pierdolić, że wcale nie ma tak źle w naszym kraju – poczytajcie jak wygląda prawo jazdy w usa, to się zesracie z zazdrości.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. zauważcie że zawsze jak ktoś nie zda prawka, to znajdzie 1000 powodów by usprawiedliwić to że nie zdał, ale ni huuuuuja nie przyzna że to jego wina (a tak jest w 99% przypadków).

    Gościu (do autora) czemu piszesz „na kazdy kolejny egzamin”? to ile ty sie z tym pierdolisz? jakos ja kurwa dałem radę zdac za peirwszym razem, (żadnych błędów) wielu moich znajomych też, więc o co kurwa chodzi? nie każdy nadaje sie do prowadzenia samochodu, tak jak nie każdy nadaje się do gry na skrzypcach chociazby, no KURWA MAĆ.

    Mam kolegów (bracia bliźniacy), pizdy życiowe, wyjęci z pod klosza, zdawali jeden 6 a drugi 7 razy. W końcu zdali, ale pojęcia o jeździe zero, a matka i tak im samochodu nie daje, bo boi się ze rozpierdolą. Typy po 20 lat. Wstyd kurwa i żenada, ja rozumiem że można raz nie zdać, bo był gorszy dzień, jakiś błąd, ale jebac sie z tym 7 razy? Trzeba być ambitnym zjebem albo kompletnym idiotą.

    Co do fotoradarów – każdy z nich jest oznaczony znakiem (D-51) więc po prostu zwolnij, to nie będzie kurwa problemu.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. chopie powiem Ci tak źle zrobiłeś że chciałeś czegoś uniknąć na egzaminie nie jesteś od podejmowania takich decyzji. druga sprawa pisz odwołanie, uzasadnij swoją reakcję na zagrożenie na drodze, masz na to chyba 14 dni przecież do ciężkiej kiwi na coś te miliony na kamery w autach poszły. trzecia sprawa to to co pisze numer @3 na wuj nam te prawka ? jeździć umiesz ? to jeździj! i przestańmy wspierać państwo opiekuńcze, kutwa jakieś wymogi poduszek absów pasy i inne gówna to tylko zmniejsza bezpieczeństwo bo jeździmy z każdym dniem bardziej jak debile bo przecież są systemy poduszki strefy zgniotu to mnie ochronią. głupoty nic nie ochroni. Na serio ja od 2007 roku miałem jedynie jeden przypadek gdzie zatrzymali mnie czerwonym świetlikiem bo nie miałem włączonych świateł, milicjant powiedział proszę włączyć i pojechałem, i zaraz po tym założyłem ledy bo pierdzielę ten system głupi który nakazuje mi używać świateł w dzień!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. 11@ jak nie masz prawka a potrącisz pieszego to nikogo nie będzie obchodziło jeśli to nie będzie twoja wina, zasądzą ci rentę dla poszkodowanego którą będziesz musiał na niego łożyć do ustranej śmierci.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Zgadzam się z Tobą prawie w 100%. Nie mogę jednak stwierdzić, że wszystkie szkoły jazdy przygotowują wyłącznie do egzaminu. Ja miałam szczęście trafić na szkołę, która owszem, starała się przygotować mnie do egzaminu, ale w głównej mierze przybliżała mi to, jak powinnam zachowywać się na drodze.
    @10 nieprawdą jest, że każdy, kto oblewa, szuka pretekstu, by się usprawiedliwić. Widzisz, miałeś szczęście, że trafiłeś na dobry dzień egzaminatora. Bo gdybyś jeszcze kilka razy musiał podejść do egzaminu, sam widziałbyś, ja czym to polega – oblewa się jak najwięcej osób tylko po to, by zarobić jak najwięcej, a egzaminy nie przedstawiają prawdziwych, realnych sytuacji na drodze (chociażby łuk – nie daj Boże zgaśnie Ci samochód więcej niż dwa razy – już jesteś udupiony, bo przecież nikt nie liczy się z tym, że ze stresu cięzko utrzymać samochód na półsprzęgle. W normalnym życiu człowiek odpaliłby samochód po raz trzeci i pojechałby, a nie pierdolił). Sama jestem jeszcze w trakcie robienia prawka, oblałam 7 razy, z czym mogę się przyznać do tego, że 3 oblałam z własnej winy (ale to też nie były straszne błędy, ot drobnostki, które są oczywiście ważne, ale nie najważniejsze). I też raz oblałam na tym, że zahaczyłam podczas skręcania podwójną ciągłą (delikatnie), ale na nic zdały się moje protesty, egzaminator miał w głębokim poważaniu, że jechaliśmy zaśnieżoną drogą, a ja musiałam praktycznie na czuja skręcać, bo ni chuja nie było widać tych linii.
    Dalej uważasz, że jest to świetny system?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @12 tak działa odpowiedzialność gówniarzu. jak się jeszcze nie nauczyłeś to cofnij się do żłobka.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @ 14 nie jestem żadnym gówniarzem tylko tłumaczyłam autorowi komentarza nr 11, że jeżdżenie bez prawka to właśnie nieodpowiedzialność. Odsyłasz mnie do żłobka a sam/a nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Pocieszę was w pewnej kwesti: dyrektor któregoś WORDU nie zdał nowego testu na prawo jazdy… To kto ma zdać??? Gdybym ja jako mechanik źle złożył hamulce naraził bym kogoś na utratę życia i zdrowia prawda? Więc niech każdy się zna na swojej robocie. Do dupy mamy polityków i widać co jest.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @15 nie dosyć żeś gówniarz to jeszcze lewak, ostatnie 100 lat to rządy lewactwa i teraz macie wyprane mózgi nie potraficie nic myśleć. najlepiej każdego udupić na to pozwolenie na to prawo tam podatek tam reforma tam regulacja. Co jeszcze te rządy głupoty i ludzie którzy to popierają wymyślą.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Nie rozumiem co to za problem prawko zdać.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ja zdałam za 7 razem. Po podliczeniu wszystkiego wyszły mi 3 kafle 😉 A co do termonów – udało mi się zapisać na termin 4 dni później, bo od 4 rano do 8 stałam pod wordem, ale warto było, bo w końcu udało mi się zdać.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. I jeszcze jedno – ja, kierując się MOIMI doświadczeniami nie mogę powiedzieć że egzaminatorzy oblewają za byle co (podkreslam, to moja opinia). Za każdym razem jak nie zdawałam (czyli 6) widać było że chcieli żebym zdała, bo lali na moje błędy (w tym niezatrzymanie się na STOPie), ale tak spieprzałam sprawy że nawet ja sobie bym tego prawka wtedy nie dała. Każdy zrobi durne błędy i tylko głupio się tłumaczy, ja mam jaja i się przyznaję że byłam sześciokrotną pierdołą 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Nie odpuszczaj, płać- w końcu zdasz. Jak jesteś ogarnięty/a to się potem nauczysz poruszać tam, gdzie akurat będziesz. Jak nie jesteś… no to kurwa nie jesteś, więc powiewa groooozom :/ Ja zaliczyłem za n-tym razem, teraz mam za sobą dziesiątki tysięcy… I nadal się uczę. Są czasami takie sytuacje na drodze, że ojaciepierdole!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. wkurwia mnie to wszystko bo robiłem na kat. A i nie zdałem przez pierdolonego instruktora który mi przedłuzył w chuj ten kurs i prawde mowiac kolega który zaczął kurs 2 miechy potem miał prawko wcześniej odemnie , ja robiłem A+B i teraz te kurwy wymyśliły, że będe mieć kat. a2 !!!! SKURWYSYNY zapłaciłem całe oszczedności na to gówno a oni mi takie coś robią huje. Najlepsze ze w garażu stoi r6 i co mam czekać 2 lata????? no ja pierdole jebie ich bez prawka musze dać rade :).
    P.S. HUJ W DUPE WORD

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Banda. Każdego egzaminatora po setce oblanych przez niego kandydatów na prawko poddałbym ponownemu egzaminowi żeby jebaniec wiedział za co jak można oblać doświadczonego kierowcę. A politycy, obrona praw człowieka, gdzie oni są. Ci oszołomy orzą przychę młodym i nie tylko też doświadczonym kierowcom i doprowadzają ich do obłędu, kto im dał takie narzędzia. Mają takie możliwości by uwalić każdego. Gość zdaje pięć razy plac, po mieście oblewa, za szóstym razem opie—ją go na placu bo nie wyrabia nerwowo. To znaczy że taki egzaminator nigdy nie miał stłuczki parkingowej, jeżeli tak to powinien stracić prawko gdyż przekroczył linię. Miałem okazję zdawać prawko w Detroit w USA i wygłądalo to tak że wsiadła do mojego prywatnego samochodu Pani egzaminator i pojechaliśmy na parking, tam zaparkowałem, zawróciłem po zadupiu gdzie jest mały ruch, gdy wyczuła że jadę pewnie i zdecydowanie pojechaliśmy na autostradę, tam przy włączeniu się do ruchu ponagliła bym przyspieszył i włączył się do ruchu z większą prędkością, gdy ja bałem się by nie przekroczyć prędkości. Nic nie musiałem komentować tłumaczyć, (nie znam angielskiego) człowiek który egzaminuje i ma choć trochę inteligencji w momencie wyczuje kursanta i wie czy on ma pojęcie o kierowaniu. Oczywiście zdałem egzamin i po 20 min. dostałem tymczasowe prawo jazdy. A naszym debilom podobno trzeba tłumaczyć że teraz zrobię to lub owo. Może dobrze pojadę ale źle h–wi wytłumaczę i obleję, oj—li by i Kubicę. Nie wiem co zrobić, ale coś trzeba, młodzi zdający coś piszcie, organizujcie coś na forach, zdajecie matury, kończycie studia robicie doktoraty i pozwalacie by powalony system tak Was poniżał w imię tego tego by grupa debili miała robotę, chyba tylko to potrafią. Pierwsze prawko zdawałem w 1981r w Katowicach, wówczas zdawalność była 95%, z grupy 30 osób oblewała 1-dna ,2-wie osoby. Gdyby było gorzej zamknięto by szkołę nauki jazdy gdyż nie potrafią nauczyć, co dzieje się obecnie przewraca mi się w głowie.

    1

    0
    Odpowiedz

Przez chujowy brak kasy siedze dziś w domu!

Coś okropnego.. Kolejny weekend w domu. Kurwa to chyba już 3 miesiąc w którym nic się nie dzieje, nic poza siedzeniem w domu! Fatum, pech, nie wiem jak to nazwać! Ale tak się żyć nie da! Melanchujnia!

32
87
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Przez chujowy brak kasy siedze dziś w domu!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ogarnij się człowieku.. co to za melanchujnia?. Na co ty tle kasy potrzebujesz? na dyskę i wódę?. Nie trzeba mieć kupę kasy , żeby wyjść gdziekolwiek ze znajomymi i dobrze się bawić.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. co to ma być ? 1/6 ludzi na świecie głoduje a tutaj takie pierdoły.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jakbyś zamiast siedzieć w domu i myśleć o imprezach zabrał się za robotę to by była kasa na imprezy i czasu na pisanie pierdół by nie było.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. do roboty się weź

    0

    0
    Odpowiedz

Policjant, śnieg i baba w ciąży

Policja stanęła i kontroluje. Zatrzymuje do kontroli różne samochody. Zima – drogi zajebane śniegiem. Nie każdy ma garaż więc niektóre samochody też śniegiem zasypane. Policjanci zatrzymują kobietę w widocznej ciąży i każą jej kurwa odśnieżać jebany dach samochodu.
Żaden z nich nie ruszył palcem, a ta biedna pazurami ten śnieg z dachu zgarniała.

79
48
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Policjant, śnieg i baba w ciąży"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ciezko uwierzyc w to co napisales ale jesli to prawda to po prostu brak slow

    0

    0
    Odpowiedz
  3. To niech jezdzi taksowka. Przepisy to przepisy, ja np. nie mam ochoty dostac lodem z jej dachu, ani od niej ani od nikogo innego. Szanujmy sie wszyscy na wzajem. Poszli jej na reke bo powinna byc laweta i mandat jak niechce.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Pies to pies. Zastanów sie co trzeba miec pod kopuła zeby nim zostac.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Bo zaciążona latawica może jeździć zajebanym samochodem i stwarzać zagrożenie na drodze. Gdzie z bębnem do auta…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. A co ciąża przeszkadza w odśnieżeniu samochodu? Policjanci dobrze zrobili, kobiety chciały równo uprawnienia to teraz mają. Trzeba było jeszcze dłuższe tipsy zrobić to i by skrobaczki nie potrzebowała! Jebać! Karać! Nie wyróżniać! W wolnych chwilach prześladować!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @4 Ciąża to nie upośledzenie, kretynie

    0

    0
    Odpowiedz
  8. haha niech się cieszy że nie dostała 500.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A Ty dlaczego jej nie pomogłeś?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. i bardzo dobrze!!! jeżdżenie ze śniegiem na dachu jest niebezpieczne dla innych!!! a to że jest w ciąży nie ma znaczenia, ciąża to nie choroba. jak ma siłe jeździć to niech i odśnieży, dużo siły na to nie potrzeba. albo niech jej mąż odśnieża. policja może mieć to w dupie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ale ciąża to nie choroba:) a ręce chyba miała zdrowe, skro prowadziła?;)

    0

    0
    Odpowiedz
  12. To straszny chuj musi być ten co jej bachora zrobił. Nawet samochodu nie odśnieżył dość , że nadał się żeby go wyruchać, ale też nie wiadomo, bo może dziecko będzie niedorobione jak jego ojciec?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. A co? Ciąża to choroba? No nie przesadzaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. A śnieg na dachach TIRów? Lód wręcz? Aaaale- nie widać przecież, więc o co kaman… A jak Ci pierdolnie taki zlep z ciężarówki, to dopiero będziesz miał, kierowco, ciepełko…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ciąża to nie choroba, ale stan odmienny i mający swoje prawa. A wy debile zagonili byście babę w ciąży jeszcze do odśnieżania, co? Ciąża to nie jest naturalny stan organizmu w którym jest on normalnie sprawny. To już choroba jest naturalniejszym stanem – raczej każdy był przynajmniej raz w życiu chory a w ciąży już nie był każdy. Posiadanie tasiemca też nie jest stanem naturalnym i nieupośledzającym, a jednak występuje w naturze.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Chyba ich pojebało! W życiu bym po lakierze mojej bryki jakąś zasraną skrobaczką nie jeździł. Nawet kurwa miotełką bym nie dotknął, bo od tego od razy rysy widać. Niech spadają chuje na drzewo banany prostować. Ten świat to jest jakaś kompletna chujnia. Do wszystkiego i na każdym kroku się już człowiekowi wpierdalają w życie prywatne.

    0

    1
    Odpowiedz

Pytanie CO TAM i ograniczeni ludzie

Wkurwia mnie niemiłosiernie pytanie „co tam?” – przykładowa sytuacja; jadę w windzie wchodzi do niej znajoma z roku, którą widuję raz na miesiąc i pyta „co tam” i co ja mam jej kurwa odpowiedzieć? Przecież wiadomo, że ją nie interesuje moje życie i tylko próbuje zagaić (w tak nieudolny sposób) a może mam jej streścić co się u mnie działo przez ostatnie 2 tygodnie?! Bez sensu. Lepiej już w ogóle nic nie mówić. Smutne to jest, że z naprawdę niewielką ilością ludzi da się porozmawiać o czymś, na poziomie, a nie tylko pierdolenie o pogodzie czy o najebaniu się jak zwierze. Przez to wszystko (i przez spotykanie wielu takich ludzi, o których wspomniałam wyżej) nie chce mi się nawet z nikim gadać, a na uczelni myślą, że jestem jakimś dziwakiem. Jak mam być normalna jak słyszę tylko „suchary”, gadanie o wykładowcach i imprezkach, a ludzie wokół, mimo tego, że mają po dwadzieścia kilka lat zachowują się jak gimnazjaliści. No chujnia po prostu.

75
56
Pokaż komentarze (24)

Komentarze do "Pytanie CO TAM i ograniczeni ludzie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Takie to już mamy beznadziejne czasy. Ja jestem tego zdania, że nie liczy się ilość, ale jakoś. Olać frajerów i skupić się na naprawdę wartościowych osobach. Pzdr

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Niestety obecnie mamy do czynienia ze zdebilowaceniem studentów. Lata temu jak ktoś był studentem to przeważnie było wiadomo że poniżej pewnego poziomu nie schodzi. A dzisiaj to tak zwana mentalna gimbaza.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Mam dla Ciebie nowinę – jesteś dziwakiem. Ktoś chce być po prostu uprzejmy a Ty w ten sposób się zachowujesz. Nic dziwnego, że ludzie traktują Cię właśnie tak. Wyluzuj trochę i nie bierz wszystkiego strasznie serio. Co ma Ci powiedzieć ktoś wsiadający do windy? „Czy ostatnio przeczytałaś jakąś książkę z fizyki kwantowej?” Zastanów się, bo kontakty międzyludzkie polegają nie tylko na poważnych rozmowach, czasem trzeba popieprzyć głupoty bo nigdy nie wiesz kiedy Ci się jaka znajomość przyda. W życiu jednak łatwiej jest otwartym osobom.

    @1 – szybko klasyfikujesz ludzi na „wartościowych” i… no właśnie i co? „bezwartościowych”?? Bezwartościowych bo Tobie nie pasują? Bardzo niebezpieczne.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Parę dowodów na to, że tu
    wszystko jest na odwrót, ten kto
    g***o wie najwięcej szczeka:
    kościół- materializm to grzech,
    seks to zło, palić
    homoseksualistów na stosie, kto
    nie katolik, ten nie polak.
    Prawda: nic nie robią a jeżdżą
    nowymi samochodami, bogate
    plebanie itp itd a jezus żył
    podobno jako cieśla i miał osła,
    ot całe bogactwo. Podobno
    księża są prawiczkami, więc co
    mogą o seksie (z ukochaną
    osobą nie kurwą) wiedzieć? W
    praktyce pokażcie osobę, która
    nie słyszała o związkach księży…
    Gej to pedofil? Nie uznaję tego
    za normalne zachowanie, ale mi
    nic do tego. W Holandi wskaźnik
    pedofili nie wzrósł ani o 1
    procent po legalizacji takich
    związków. Dane są w internecie.
    Poza tym geje by molestowali
    tylko chłopców, a księża i
    chłopców, i dziewczynki, i
    mężatki… Polak to katolik. W
    takim razie Józef Piłsudski był
    zdrajcą a 11 listopada to hańba
    narodowa. Tylko nie pamiętają,
    że ukochany papież sprzeciwał
    się wyzwoleniu polski spod
    zaborów… Logiczne k***a?
    Następne mądrości: polska to
    zielona wyspa, polska liderem, cz
    żyło się lepiej!, mówią bogaci
    tego kraju. Tylko że opinię o tym
    kraju, bo celowo piszę polska z
    małej powinni wydawać Ty i ja, i
    nasi sąsiedzi, przyjaciele,
    listonosz, pani sprzedawczyni… A
    nie bogaci politycy. Temat rzeka
    więc następne: w smoleńku był
    zamach, trotyl, putin, brzoza,
    bóg tak chciał, Brunon K. tam
    był… A k***a sami wielcy
    eksperci ds katastrof lotniczych, i
    moherowa babka co nie umie
    zaprogramować tv a o
    samolotach gada, i kaczka
    dziwaczka, i całe katolickie
    media. A może to był meteor?
    Ostatnio dużo w rosji… Tacy
    debile nie uznają nawet
    obiektywnego filmu… No ptaszek
    im w tyłeczek. Jedziemy dalej:
    zdrada to wina osoby
    zdradzonej, zdrajca był ofiarą w
    związku. Do cholery albo się
    kocha, albo pieprzy z innymi, nie
    ma nic pomiędzy. A gdy w
    związku jest źle, trzeba wyjaśnić
    albo się rozstać. I nie wybaczać
    na siłę. Sam nie wyobrażam
    sobie gdybym miał z kimś tak
    dalej żyć. Zawsze byłaby ta myśl,
    nigdy bym do końca nie zaufał,
    zawsze by bolało. Kiedyś była
    chujnia, polak c*****y mędrzec-
    zgadzam się całkowicie

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Kichasz – mówią „na zdrowie”, pierdzisz – mówisz przepraszam, spotykasz się z kimś – pytają, co słychać, jak leci, co tam… NORMALKA!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Odpitol się od gimnazjum, bo tam są też normalni ludzie (wprawdzie niewiele, ale jednak).

    0

    0
    Odpowiedz
  8. jak ktos sie mnie pyta co tam (a non stop to slysze ) to odpowiadam a co bys chcial wiedziec ? 😀 wtedy konczy sie gadka bo oczywiscie niema nic do powiedzienia 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  9. @3 – ale ile można pierdolić bez sensu lub zachwycać się suchym żartem kolejny dzień? Ja mam czasem ochotę rzucić te wszystkie gadki o dupie Maryni w kąt i zamknąć się na zawsze, niż odpowiadać na głupie pytania („co nie? nie? ej, śmieszne, nie? nie?”)…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @2 pięknie powiedziane i jakie prawdziwe 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Z mila checia bym Cie poznal. Widze wyznajesz te same poglady:-).

    0

    0
    Odpowiedz
  12. bezapelacyjnie do samego końca zgadzam się z trójką!!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. przez te darmowe studia i obietnice dobrze płatnej pracy którą młodzi łykacie jak ryba robaka bo myślicie że pieniądze to cały świat wszyscy zostajecie na poziomie gimbusów po prostu studia powinny być płatne np 30000 rocznie wtedy trzeba by było dobrze kombinować żeby na nie pójść byle jeleń nie miał by nawet po co. a tak to kończycie z tymi dyplomami a jak polecicie z nimi za granicę to się pytają czy to dyplom podstawówki czy liceum.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Masz rację. Też mnie to denerwuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. W języku francuskim istnieje taki zwrot „ca va?”, odpowiadasz „ca va, et toi”, słyszysz odpowiedź „ca va” i koniec grzeczności. Dwa słowa i nie trzeba się za bardzo wysilać. Idealne dla Ciebie.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. W anglojęzycznych krajach nie ma tego problemu, ktoś pyta hał ar ju duing? Odpowiadasz okej tenkju hał arbju on odpowiada ok i przechodzicie do właściwej rozmowy.

    0

    1
    Odpowiedz
  17. później jest tak samo, gówno nie rozmowa, lepsza cisza niz młocenie o byle czym ale ludzie tak mają:(

    0

    0
    Odpowiedz
  18. W rosji natomiast to standardowe zagadnięcie brzmi 'kak dieła’ odpowiada się 'wsio w pariadkie’ i dalej reszta rozmowy z dużą dawką bladzi, tylko polacy nie mają ogólnokrajowego usystematyzowanego i powszechnie znanego sposobu zagadnięcia kogoś z kim nie wie się o czym rozmawiać albo jak tą rozmowę zacząć. Ale zawsze można odpowiedzieć na odpierdol 'w porządku co u ciebie?’ i niech się tamta/en zastanawia co powiedzieć.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Jeśli jesteś dziewczyną to cholernie musiałbym Cię poznać fajnie byśmy się dobrali 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  20. No to jest prawda. Też nigdy nie wiem co odpowiedzieć na taki wstęp do rozmowy,więc najczęściej odpowiadam głupotą na głupotę mówiąc: Po staremu…tylko,że potem dalej nie ma o czym gadać heh…

    1

    0
    Odpowiedz
  21. U mnie na osiedlu mam podobnego typa, którego jak widzę to zawsze pyta się : Co tam?. No kurwa masakra, do tego pyta się jak przechodzi, nawet się nie zatrzyma tylko pyta i idzie dalej, na chuj w ogóle się pyta jeżeli nie chcę wiedzieć, w pizdu z takimi ludźmi

    1

    1
    Odpowiedz
  22. 17 😀 gratulacje za poczucie humoru ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Ja zawsze na co tam, odpowiadam: a jak tam?

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Na „co tam”, odpowiada się „co tam”. To chyba stary angielski zwyczaj, jakaś podstawa kultury.

    0

    0
    Odpowiedz

Krosty na dupsku

Przypomniała mi się pewna chujnia, której kiedyś doświadczałem. Mając 12-15 lat musiałem co tydzień chodzić do szpitala na zastrzyki, bo wcześniej byłem chory na coś tam. Zastrzyki były w dupsko. Czyli prosto – wchodzisz, kładziesz się i ciach. Będąc chłopcem we wspomnianym wieku, na dupsku wyskoczyły mi pewnego rodzaju krosty. W sumie nic nadzwyczajnego, nie to było problemem. Tam były rożne pielęgniarki, ja chodziłem z mamą. No i wreszcie zastrzyk. No więc se leżę, nakłucie i koniec. No niestety wcale nie koniec, lecz początek. Oczywiście pielęgniarki zauważały wspomniane krosty. I zawsze gdy miałem gołe dupko i krosty na wierzchu, rozpoczynała się gadka o owych krostach. Podczas jej trwania dupsko było oczywiście gołe. Nie zdajecie sobie sprawy jakie to krępujące i wkurwiające zarazem. Leżę, a te baby napierdalają o moich krostach. Kurwa. Kilka minut z dupą na wierzchu. Ale chujnia. Gadają i gadają. A drzwi do zabiegowego otwarte i każdy mógł wejść. I kilka razy wchodził. Świetnie się wtedy czułem. Ale sobie temat znaleźli: Och Grzesiu, masz krostki na pupie, o jej… O tak droga pani, mam. Słitaśnie. No i raz jestem w tej owej pozycji, toczy się gadka i chujnia totalna. Do zabiegowego wchodzi moja ówczesna koleżanka (córka pielęgniarki). O kurwa… Myślałem, że pierdolnę, kurwa jaki wstyd. Super, ona też mogła sobie popatrzeć na moją dupę. Ale frajda. Co ja wtedy przeżywałem…

89
53
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Krosty na dupsku"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie ma to jak zabawna chujnia 🙂 Wybacz autorze, ale po czasie na pewno i ty sam się z tego śmiejesz (jeśli nie, to zacznij).

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Poczekaj aż dostaniesz hemoroidów i Pan Doktor będzie ci badał dupsko paluchem. To dopiero zabawa.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Mam nadzieję że nie odcisnęło to piętna na Twoim życiu, szczególnie życiu seksualnym, bo seks w majtkach to tak kapke niekomfortowo;)

    0

    1
    Odpowiedz
  5. ogarnij temat, mimo wszystko krost na rzyci być nie powinno. idź do dermatologa bo może być objaw większego problemu. dupy swej wlasnej sie nie wstydź bo każdy ma taką samą, niektórzy wręcz nieźle na niej zarabiają.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. współczuję. Jak byłam mała, to miałach echo serca i co chwilę ktoś wpadał do gabinetu, a ja byłam na cyckach (jeśli tak to coś można było nazwać) i strasznie się wstydziłam, potem długo miałam traumę.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jaka ciota, co ty sobie myślisz, że świat się kręci wokół twojej pryszczatej dupy ? Wszyscy tylko czekają, aby ją ujrzeć 😀

    0

    1
    Odpowiedz

Chujnia językowa

Niedawno byłem na wycieczce w Czechach i poznałem tam fajną laskę. Jako że oba języki są słowiańskie to jakoś nam wszystko dobrze szło. W pewnej chwili ona pyta jak jest w Polsce, bo słyszała dobre opinie, a ja jej na to odpowiedziałem, że u nas jest jak na zachodzie. Opuściła wtedy wzrok i pokiwała głową z politowaniem. Nie miałem pojęcia o co jej chodzi aż do czasu gdy dowiedziałem się, że w czeskim języku zachod znaczy kibel. Człowiek chce reklamować kraj, a tu i tak gówno z tego wychodzi. Co za chujnia.

50
57
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Chujnia językowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. W sumie to żeś prawdę powiedział 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Potwierdzam troll

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Też znam ten kawał, tylko w mniej sucharowej wersji.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. hahah lol śmiej się a nie przejmuj 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ładnie to tak pannę okłamywać, że niby w Polsce jest jak na Zachodzie?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jakby nie było- powiedziałeś prawdę….

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jak mnie wkurwiają ci wszyscy troloznawcy i weryfikatorzy najwyższej prawdy objawionej. No to co, jak wdepnę do puchy z farbą to nie miałem chujni bo już inni też kiedyś wdepnęli !!! Co za kurwa barany tu się udzielają. Przez was facet ma chujnie do dzisiaj zamiast spokojnie o niej zapomnieć

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Bo zamiast pierdolić smuty o gospodarce trzeba było z nią czegoś poszukać. Yf ju noł łot aj min…

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Dobrze ,że nie powiedziałeś ,że SZUKASZ jej matki…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Haaaaaa!!!! Ale JAJA !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Opowieści z życia wzięte :/ Spoko, ja podobne idiotyczne „błędy” robię 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  13. mogles jeszcze dodac-zapachnialo zachodem:)
    dla niewtajemniczonych
    stwierdzenie:zapachowy zachod=smierdzacy kibel:)oddalo by prawde na stóweczkę.

    0

    0
    Odpowiedz

Upiór w operze

Strasznie mnie męczy współczesna, polska rzeczywistość. Idę ulicą, posępne twarze, ludzie biegający za pieniądzem, których już mało co cieszy a z drugiej strony masowy konsumpcjonizm i era plastiku, tandety…strasznie to kurwa dołujące. To moja największa chujnia, że muszę jakoś egzystować w tym społecznym szambie. Szkoda, że nie umiem tak bezrefleksyjnie poddać się temu pędowi, byłoby mi łatwiej. Chyba zejdę do podziemia…

64
43
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Upiór w operze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Drogi Chujowiczu, nie jesteś sam! Niestety, takie czasy że ludzi pociąga to co proste i tandetne. Pocieszmy się faktem, że nasze wnuki będą żyły w jeszcze bardziej pustym intelektualnie świecie, do którego bez białych adidasów czy białych kozaczków się nie nie wchodzi;)

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Kurczę trzeba będzie urządzić wreszcie zlot chujowiczów, bo widać wielu osobom brak ludzi skłonnych do konkluzji… 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jak ja nie lubię takiego przynudzania rodem EMO. Masz tyle przestrzeni życiowej, tyle wolności, to żyj sobie swoim życiem i obracaj się wśród ludzi którzy uważają tak jak Ty. To nie Korea Północna. Ale zaraz, pęd pędem i konsumpcjonizm, a dostępem do internetu nie pogardzisz. Co będzie gdy mama przestanie za niego płacić? Nikt Ci nie broni zejść do podziemia, gdybyś faktycznie miał/a łeb na karku i problem to byś zszedł do tego podziemia, a nie pisał na chujni. To tak jak moja koleżanka co chciała popełnić samobójstwo – położyła się na tory, ale oczywiście poinformowała o tym fakcie parę osób, które z litości ruszą dupę i pomogą. Co to za samobójstwo?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Odnoszę wrażenie że jesteś jeszcze bardzo młody i utrzymują Cię rodzice, bo gdybyś musiał wstać rano, iść na 8h do pracy, po pracy zrobić zakupy, odebrać dzieci ze szkoły, ugotować obiad, ogarnąć dom, to ręczę Ci, że nie miałbyś czasu zastanawiać się nad erą kiczu i plastiku, czy zmęczonymi, posępnymi ludzmi na ulicy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. a jak sie do kogos usmiechniesz, to maja cie za wariata. nie mowiac o dzien dobry, przepraszam i prosze. i wszedzie ten wyraz twarzy jakbys komus juz cos zapierdolil albo dopiero planowal.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. dokładnie tak jest programowanie na takie zachowania trwa od ponad 100 lat. polecam zainteresować się sercem nowego świata czy ekowioskami. Tak sobie myślę że przyjdzie taki dzień że w końcu nie wytrzymam tego po prostu wsiądę w auto i pojadę do hiszpani, tam na południu dużo eko wiosek, ale w grecji czy włoszech również.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to stać by cię było na rzeczy najwyższej jakości i mieszkałbyś w dzielnicy, gdzie spotykałbyś ludzi sobie podobnych – bogatych, pięknych i zadowolonych. Nie byłoby mowy o plastiku i innym gównie. Ale jak się tyra na taśmie, to i konsumpcja oraz zamieszkanie jest na innym poziomie. To inny świat, którego nie znasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Od autorki: Pierwsza rzecz – nie jestem nastolatką, nie jestem też EMO – zresztą to już chyba po tej modzie :/, nie mam też zamiaru popełniać samobójstwa :/ , zarabiam dobrze, mam wszystko co potrzebne mi do życia, zapierdalam też czasami po 12h/dobę. Co do tekstu – wkurwia mnie wręcz strasznie, pierdolenie pseudointelektualistów, którzy nie rozumieją najprostszych metafor: przykład: zejść do podziemia – mroczny nastolatek, któremu w dupie się przewraca…gówno prawda! zejść do podziemia – ironia moi drodzy ;/, zastosowana celowo… ja pierdolę…prosty tekst o mojej złości na kulturę masową odczytany jako wypociny mrocznego nastolata…i jak tu nie być złym na fakt, że Polacy to strasznie ubogi intelektualnie naród (patrz wyżej)…

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Ja, autor kom. nr.2 doskonale zrozumiałem to co miałaś na myśli. Owszem, większość ludzi w Polsce nie potrafi skutecznie myśleć o otaczającym ich świecie porzucając własne ego. Są jeszcze ludzie inteligentni, ale należą oni do mniejszości. I zapewne niejeden tłumok, który to czyta jest i będzie pewien, że jest cudowną mniejszością. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @2,9 fajnie, że ktoś mnie rozumie 😉 Autorka.

    0

    1
    Odpowiedz

Chujnia podatkowa

Zainspirowany chujną podatkową w Polszy oraz wpisem jednego z przedmówców (przedpisarzy) chciałbym nieco naświetlić ten temat. Otóż to, co dla jednych jest sufitem, dla innych jest podłogą. Podatek liniowy od dochodów to półśrodek. Faktycznie jest on nieco lepszy, niż obecne stawki 18 i 32%. Jednak prawdziwym motorem napędowym gospodarki byłoby całkowite zlikwidowanie podatku dochodowego i radykalne ograniczenie bezsensownej administracji. Wówczas firmy nagle uzyskałyby więcej pieniędzy (likwidacja CIT) i chętniej zatrudniałyby nowych pracowników za relatywnie mniejsze pieniądze, skoro nie muszą płacić za niego podatku dochodowego. Ludzie zwolnieni ze stanowisk administracyjnych mogliby się przekwalifikować i zatrudnić w nowo powstałych w ten sposób miejscach pracy i wszyscy byliby zadowoleni. Całe przedsięwzięcie dodatkowo ułatwiłoby życie młodym przedsiębiorcom, dla których te dodatkowe 20% pieniędzy jest ważne – można je przeznaczyć np. na rozwój działalności. I na koniec taka ciekawostka – Jak sądzicie, ile % pieniedzy oddajecie państwu jeśli zarabiacie 1500zł brutto. 18%? a może licząc ZUS i składkę zdrowotną 30%, 35%? Otóż nie. Tyle oddaje się na wstępie. Potem od kwoty, która dostajecie na rękę płacicie podatek, tylko w bardziej akceptowalny dla was sposób, czyli nieświadomie. 23, 8 lub 5% Vat, jak ktoś ma dom, mieszkanie, garaż płaci dodatkowo podatek od nieruchomości, płaci się wszelkie akcyzy, od alkoholu, perfum, paliwa, które to wyroby i od vatu nie są wolne. A jak kupujecie towar importowany spoza UE to jeszcze cło dochodzi. I tym sposobem w zależności od preferencji zakupowych z każdej pensji oddajesz złodziejom w krawatach 55-80% swojej wypłaty! Dobrowolnie, bo lubisz być, mówiąc kolokwialnie, ruchany w dupę przez twoje własne państwo!

69
41
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Chujnia podatkowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Po co takie pierdolenie, skoro idiotom i tak nie przetłumaczysz? Ja się z tobą zgadzam, że podatki i zbyt duża ilość urzędników spowalniają naszą gospodarkę, ale co zrobić? Połowa ludzi na tym portalu nie potrafi czytać ze zrozumieniem, znaczna część pierdoli o imprezowaniu i nieszczęśliwej miłości bo ich dupa nie chce, a do polityki każdy ma stosunek: aaa, pierdole to.
    Założę się, że 80% użytkowników ma negatywne zdanie (wykreowane przez media oczywiście bo swoich mózgów idioci nie mają, tylko chłoną papke z telewizji) o KNP i Januszu Korwin Mikke, który od lat pierdoli o tym samym, że podatki to zło, które krępuje Polskę, do tego dochodzi jebana UE. Co z tego, że on chce coś zmienić, jak ludzie nie chcą zagłosować na coś innego niż PIS/PO.
    Polacy to niestety bydło, stado baranów, którzy albo nie mają czasu na rozmyślanie, albo nie widzą problemu. Rząd się wycwanił i nas teraz gnoi bo wie, że ludzie nic nie zrobią.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. a ja jeszcze dodam, że koszt zebrania podatku PIT przewyższa przychody z owego podatku. Ponadto 20% wydatków budżetu idzie na administrację (niepotrzebnych nikomu urzędasów, np. tych, którzy ściągają podatki:] )

    Polskie bydło, miłych snów!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dobrze prawisz Panie. Biurokracja polska osiąga już apokaliptyczne rozmiary. W Wlk. Brytanii Urząd Skarbowy pomaga ci rozwinąć własną działalność, jest tam linia telefoniczna i wszystko ładnie i pięknie ci wyjaśniają, obsługa jest przyjemna. Wystarczy własciwie jeden podpis by założyć własną firmę i masz okres probny nawet na to gdzie podatki są śmiesznie tanie. A tu chuj, nie ma praktycznie możliwości zeby sie rozwinąć, bo połowe jak nie więcej wjebie ci budżet! Jest tylko jedna sprawa: dlaczego w Polsce biurokracja jest tak rozwinięta? TO dzięki naszemu umiłowaniu do kombinowania i cwaniakowania taka już jest mentalność. My chcemy Państwo zrobić w chuja i Państwo robi nas w chuja. Wszyscy chcą nawzajem robią się w chuja i tak to się nakręca niestety. Mam nadzieję ze to się kiedyś zmieni

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie wszyscy na chujni to idioci, którzy nie zajmują się polityką. Ja się nią np. zajmuję w takim stopniu, że nawet studiuję kierunek z nią związany (chyba wszyscy się domyślają – ten, co przegrywa w walce ze spawaczem). Nie zgadzam się z całkowitym zlikwidowaniem podatrku dochodowego. Państwo też musi mieć fundusze, by funkcjonowało. Zgadzam się, że podatek liniowy to dobry pomysł, ale stawki powinny być znacznie mniejsze. Nie wspomnę o tym, że trzeba zmniejszyć liczbę urzędników, bo jest ich ZA DUŻO i nie pracują oni dla ludzi, jak być powinno. Zmniejszyć VAT, akcyzę itp., czyli zmniejszyć stawki WSZYSTKICH podatków. Wtedy ludzie żyliby w dobrobycie i kupowaliby więcej, co przekładałoby się na wzrost dochodów z podatków. Dziękuję.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. krótko żeby napisać to amen!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. ja ustosunkuję się do komcia nr 5. wedlug mnie właśnie podstawowy vat powinien zostać podwyższony, a wszelkie city pity i inne chujowiny zlikwidowane. vat to jedyny sprawiedliwy podatek, bo jego stawka uzależniona jest od ceny towaru. na chłopski rozum: jesteś bogaty, stać cię na drogie rzeczy – płacisz większy vat. a jak kupujesz coś tańszego płacisz mniejsZy. nie podpinam do tego vatu od usług. ten powinien być mocno ograniczony, bo usługi napędzają gospodarkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @6 głupiś ? wtedy znowu weszły by ceny regulowane i państwo ustalało by ceny nie rynek i znowu by było w wuj drogie wszystko bo podatek większy więc wpływ do budżetu większy więc więcej świń w korycie i więcej urzędników kolegów kuzynów pedałów i przebierańców.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Chuja się na podatkach znasz a piszesz pierdoły. Już tu jednego prostowałem to i Ciebie uświadomię, analizując Twój wielce naukowy tekst. „Podatek liniowy od dochodów to półśrodek. Faktycznie jest on nieco lepszy, niż obecne stawki 18 i 32%” – człowieku liniówka funkcjonuje od dawna i ma się dobrze. Przy przekroczeniu pierwszego progu podatkowego (85 tysi dochodu) wpadasz w 32% od nadwyżki. Tu nie chodzi o to, że liniówka jest półśrodkiem, a narzędziem do oszczędzania dla bogatszych. Przy jednoosobowych działalnościach gospodarczych pewnie z 99% podatników jest na progresie, bo mają ulgi, i tak nie przekroczą 85k dochodu albo rozliczają się ze współmałżonkiem. Te 2 rzeczy to kwestia odpowiedniego wyboru i realnych kalkulacji.
    „Jednak prawdziwym motorem napędowym gospodarki byłoby całkowite zlikwidowanie podatku dochodowego i radykalne ograniczenie bezsensownej administracji.” – no to kurwa wiadomo, że jak bezsensowna administracja to trzeba ją ograniczać, NIEEEE? No ja pierdolę. A likwidacja dochodowego? Chyba Cię pojebało. Ja rozumiem, że pisałeś, aby upodobać się laikom, ale to jest nie do zrobienia w cywilizowanym kraju. Nie będę tu się za urzędasa rozpisywał czy premiera, broniąc swoich racji, ale jeśli Ci nie pasuje odprowadzanie dochodówki (gdzie ktoś z głową prowadząc działalność gospodarczą i tak ani złotówki nie odprowadza) to możesz się do Zibwabwe przeprowadzić. Nikt nie broni.
    „firmy nagle uzyskałyby więcej pieniędzy (likwidacja CIT)” – a co ma kurwa zeznanie roczne spółek do większej ilości pieniędzy na koncie kurwa?
    „chętniej zatrudniałyby nowych pracowników za relatywnie mniejsze pieniądze, skoro nie muszą płacić za niego podatku dochodowego” – kurwa ziom wielkie korporacje to płacą ZUSy za pracowników a dochodówkę to i tak każdy sam rozlicza, składasz kurwa PITa czy nie? Co ma kurwa piernik do wiatraka? I jakie relatywnie mniejsze pieniądze? Skąd?
    „jeśli zarabiacie 1500zł brutto” – pisałeś ten tekst 21-02-2013, jeśli byś się kurwa znał, to byś wiedział, że w 2013 roku zatrudnienie kogoś legalnie za 1500 zł brutto jest niemożliwe kurwa, bo podskoczyła nam minimalna krajowa kućwo.
    „a może licząc ZUS i składkę zdrowotną 30%, 35%?” – jak się opłaca ZUS, to społeczne i zdrowotne jest obowiązkowe, więc po chuj wyszczególniasz ZUS i składkę zdrowotną? kolejny dowód na to, że jesteś jebanym laikiem z gimnazjum. Fakultatywne jest chorobowe.
    Nie chce mi się wszystkiego wymieniać. Wiem, że chciałeś dobrze… bo nikt nie lubi płacić podatków dla złodziei. Nic by jednak nie zaszkodziło, gdybyś się jednak douczył i przynajmniej wiedział JAK Cię jebią w dupę i jak temu zaradzić w miarę możliwości, niż po prostu tylko mówić, że Cię jebią. Pozdrawiam, Michał.

    0

    0
    Odpowiedz

Szybko kończę

Jestem z moją kobietą już od 5 lat, a ostatnio zdarza mi się kończyc stosunek już na etapie wstępnego lodzika! Co jest, do chuja?! To się wcześniej nie zdarzało, też tak czasem macie?

32
62
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Szybko kończę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Widocznie tak dobrze loda robi 🙂 Tylko się cieszyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. no. po dwuch ruchach po zabawie. przed stosunkiem zwał konia.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To mówisz ziom, tak cie twoja laska podnieca, że dwa ruchy i wór suchy? Daj link do fotki to ocenimy, czy nie ściemniasz.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Widzisz, że wbrew temu, co wszyscy mówią, niekoniecznie musi być tak, że im częściej to robisz, tym większą masz „wprawę” itd. Zbyt częste walenie może prowadzić właśnie do takich sprinterskich efektów. Zrób post, daj jajom odpocząć.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. oprozniaj wor tuz przed, czyli odwiedz asie i kasie lub jak kto woi renie raczkowska.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. a jak ze stresem? bo jak na co dzień zapierdalasz jak chomik w kółku podobnie jak reszta społeczeństwa (za coś trzeba jeść) to właśnie to może być przyczyną. poza tym lodzik fajna sprawa, jeśli o to chodzi to gratuluje laski.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Teraz przytoczę niestety negatywną stronę dobrych zarobków. Otóż jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to ruchanie świeżych towarów byłoby dla ciebie czymś tak codziennym, zwyczajnym i powszechnym, jak klubowy bez filtra dla taśmowego robola codziennie z rana. Łatwo wtedy trzymać kontrolę. Potrafię zrozumieć, że gdy po latach udało ci się zbajerować i dorwać na chwilę coś, co ma cipkę, to właśnie taki jest efekt.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Hmmm no rzeczywiście trochę za szybko jak już na wstępnym lodziku. W sumie dobry lodzik powinien choć kilka minut trwać, a potem jak się dziewczynie odwdzięczasz powinieneś się zregenerować by potem jeszcze pompki poćwiczyć… No ale… Na pocieszenie powiem Ci że 90% facetów zdecydowanie zmyśla jak mówi o swojej wytrzymałości w łóżku. Wiem nawet po moich ziomach co się przechwalają jak nie wiadomo co, a mieszkamy na jednym mieszkaniu, niestety jak to u nas w Polsce budowali to wszystko przez ściany słychać. Więc jak sobie pannę sprowadzał jeden czy drugi, to też było słychać. Rach ciach, minutka, półtora i po akcji. Ale potem przy piwku to kuuurwa stary, co za nie jebaki! Ten rucha pół godziny, tamten 45 minut. Oczywiście po godzinnej grze wstępnej. Normalnie gwiazdy porno. Nic nie mówię że znam bolesną prawdę, bo powiedzieliby że podsłuchuję. P.s – sam też jakimś maratończykiem nie jestem, więc nie że się nabijam. Ale staram się temat omijać niż pierdolić farmazony 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nie, nie mamy tak.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Hmm.. znam „pseudo kozaka” co kobite bolcował przez 12 h, a w burdelu tak pakował pannę aż się.. zakochała pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Zwiększ masę

    0

    0
    Odpowiedz
  13. mi nie robli lodów więc tak nie mam – zazdroszcze

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Do trolla nr 8: ty też masz cipkę, a nawet cały jesteś pizda hahaha.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. A co cię to obchodzi?Jakie za szybko.To,że tępa suka nie potrafi za tobą nadążyć to tylko i wyłącznie jej problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. #12 mądrze prawi. Nadwaga wydłuża czas ruchania bez spuszczenia

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Stud 100 spray z Lidokainą jest skuteczny tylko trzeba uważać żeby nie psiknąć za dużo bo to znieczulacz jest

    0

    0
    Odpowiedz

Pieprzony los niedostowanego człowieka

Zacznę od tego, że jestem kiepski w nauce. Nigdy nie podążałem za tym co dyktowali mi inni, zawsze szedłem w kierunku swoich pasji i tego co mnie fascynowało. Jestem humanistą, nie stereotypowym humanistą, który tak wybrał, bo jest po prostu łatwo.
Czytanie, pisanie, kinematografia, kultura, ja to uwielbiam i tym chcę się zajmować. Jednak syf dookoła
to uniemożliwia. System
szkolnictwa, ludzie, których jedyną ambicją jest „wpierdolić jebanemu brudasowi”. Bieda, jednak przede wszystkim. W swoim domu nie mam nawet bieżącej ciepłej wody, dobrze działającej pieprzonej spłuczki od kibla. Łazienka ma może 2 na 2 metry i jest obskurna jak piwnica w starym blokowisku. Mój pokój, to wystający na ścianie grzejnik, kilka plakatów na starej, pomalowanej i podartej miejscami tapecie. Komputer, biurko, zapadające się łóżko. 4 płyty kompaktowe, trochę magazynów i gier, to wszystko z czego mogę się cieszyć. Gdy piszę to wszystko w pokoju obok trwa kłótnia pomiędzy ludźmi, którzy z jakichś powodów są moimi
rodzicami, choć tego nie akceptuję. Nie to żebym był adoptowany, po prostu nie czuję nic do nich. Ojciec zdradził matkę jakiś
czas temu, ona co dzień za, nim płakała. Uderzył ją, przez co miała zsiniałe pół twarzy. Ona, mimo to chciała, by wrócił. I wrócił, jednak teraz historia zatacza koło. Mieć takiego skurwysyna za ojca jest rzeczą niewyobrażalną. Przez całe życie był na utrzymaniu mojej matki. Przez 20 lat ich małżeństwa przepracował może 1 rok. A i to zapewne zawyżona liczba. Do tego 2 razy siedział. Albo nawet 3, nie pamiętam dokładnie. Więzienie, to dla niego za łagodna kara, za dobrze się tam odnajduje. Teraz jednak najważniejsza jest szkoła, a ja jestem uczniem I liceum klasy humanistycznej z 4 zagrożeniami na półrocze. Przyczyn jest
zapewne wiele. Od sytuacji w domu, po brak książek co znów jest spowodowane biedą. Także niemożność skupienia się, gdy głowę masz zawaloną sprawami jakimi nastolatek w moim wieku nie powinien się przejmować. To tyle z mojej historii, być może ktoś, kto ją przeczyta i jest w podobnej sytuacji poczuje ulgę, że nie jest sam. Dziękuję za wysłuchanie.

102
56
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Pieprzony los niedostowanego człowieka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nie jestes sam kolego ;((

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Wiem co czujesz, ja przez długie lata miałem sytuację podobną, czyli kłótnie rodziców (oczywiście o pieniądze).
    Jednak teraz ojciec na stare lata się zmienił trochę i już kłótni nie ma, ale swoje przeżyłem i teraz w wieku 19 lat zamiast cieszyć się życiem jak inni, imprezować, chlać, ćpać i ruchać, to jestem raczej zamkniętym w sobie, zakompleksionym człowiekiem. Wiem jak to jest, nie masz na nic sił, ochoty, bo nie potrafisz się pewnie skupić na nauce, gdy za ścianą wojna i nie wiesz czy coś się nie stanie złego. Do tego chujowe warunki – jak sam mówisz. Co do książek to mogłeś sobie pokserować wszystkie (i to nie jest przestępstwo jak wiele nauczycieli idiotów twierdzi, nie znają przepisów nawet). Jak masz taką złą sytuację finansową to mogłeś powiedzieć nauczycielowi w 4 oczy, że nie masz hajsu na książki i żeby cię nie karał za to, bo to nie twoja wina. Co do nauki to nie wiem co ci poradzić. Do gimnazjum chodziłem o poziomie very high, tam o kapsko czy 2 było naprawdę nietrudno, zwłaszcza jak się nie nauczyłeś na odpowiedź czy kartkówke, które były bardzo często. Ale teraz gdy poszedłem do technikum (w sumie mówię tak jakbym był w 1, nie, jestem w 3 technikum) zobaczyłem jak to naprawdę wygląda w szkole o średnim poziomie. Żeby mieć kapy, wystarczy nie chodzić na lekcje i mieć całkowicie wyjebane, a i tak na koniec roku spokojnie można z kapy wyjść. Tak więc odpowiedz mi na pytanie, czy czasami nie próbujesz troszkę usprawiedliwić swojego lenistwa sytuacją w domu? Nauczyć się na 2 to tyle co nic, największy idiota się nauczy, a ty mi na takiego nie wyglądasz, bo dosyć dobrze piszesz. Jak chcesz uniknąć dodatkowych problemów to chodź po prostu na wszystkie lekcje a siłą rzeczy przejdziesz dalej, co do studiów to ci nic nie mogę polecić, bo osobiście uważam studia w Polsce za chujnię do kwadratu, każdy ma magistra, a pracę ma tylko czołówka po prawdziwych studiach typu politechnika czy akademia medyczna i to i tak za chujowe pieniądze w porównaniu z zachodem.
    Kiedyś się odwdzięczysz rodzince za zjebane dzieciństwo mając na nich wyjebane. Twojej sytuacji prawdopodobnie nie zrozumie żadna osoba, która czegoś podobnego nie przeżyła. Pozdrawiam.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. to tylko twoje lenistwo że nie mieszkasz w normalnym pokoju, że masz łazienkę 2 na 2? tzw. nowe budownictwo tylko takie oferuje. którejś soboty weź wszystko zwal na kupę na środek pokoju. zmyj starą tapetę i przyklej nową lub pomaluj.
    bańka 10 litrów taniej białej farby nie kosztuje więcej niż 50 złotych. do tego wałek kij od szczotki i barwnik za 5 zł jeśli chcesz kolor. kurwa tanim kosztem odnowisz całe mieszkanie. no ale przy tym się najebiesz. wątpię byś chciał. lepiej narzekać niż brać się do roboty. tacy są ludzie.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Też nie miałem kolorowo.Do 15 roku życia mieszkałem u dziadków z matką bo ojciec był agresywnym alkoholikiem.Pokój dzieliłem z matką a najfajniejsze co miałem to telewizor.Do tego kłótnie z dziadkami i depresja gwarantowana.Nie miałem tak ciężkiej sytuacji jak ty bo w domu była bierząca woda itp i jednak zawsze ktoś mnie wspierał ale myśle że cie rozumiem.Życzę powodzenia

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Miałem kumpla,który też miał dość przejebane,nawet identycznie jak ty tylko jego ojciec nie siedział tylko był alkoholikiem i ćpunem w dodatku oraz sam miałem nie raz takie problemy(Mamuśka zdradziła ojca,bo ten siedział na dupie przez 5lat,ten się wyrzekł mnie i całej rodziny i spierdolił i od 3lat słuch po nim zaginął..).Ale zrób wszystko,aby wyjść z tego syfu i wyjść na człowieka! Powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  7. trzymam kciuki za Ciebie i mamę. poza tym jeśli jesteś naprawdę w czymś dobry to znajdziesz pracę, tylko się nie poddawaj

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Plus tej sytuacji jest taki, że jak wyrwiesz się z domu i wreszcie pójdziesz w świat, będziesz potrafił się w nim odnaleźć znacznie lepiej niż Twoi rówieśnicy. Szkoła i oceny nie mają tu nic do rzeczy. Najważniejsze żeby mieć cel, uczyć się i iść przed siebie.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ad3 Jakiś wybitnie optymistyczny masz przelicznik kosztów remontu… Poza tym jeśli to stare budownictwo, to nie jest to kwestia tylko pomalowania ścian. A oprócz tego, jak ma takiego ojca, to taka menda będzie mu utrudniać jego dobre chęci, czy w ogóle zabroni remontu tak z czystej złośliwości. Dlatego nie zakładaj z góry, że jest leniwy.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. łączę się w bólu życie to jebany syf jak sam nie zaczniesz nic robić to gówno osiągniesz

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Oczywiście jest (lub było) nas więcej w podobnej sytuacji. Ja na 1 miejscu postawiłem żeby się wyrwać z tego bagna i wyjechałem za granicę do pracy fizycznej. Zaoszczędzone pieniądze zainwestowałem i dziś mam własną firmę, kochającą rodzinę a do bagna jeżdżę jak najrzadziej… Tak trzymać, a nie mazać się!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Miałem podobnie. Dzisiaj mam 37 lat, fajną pracę i dwóch zajebistych synów. Weź się w garść i do przodu. Życie nie kończy się dzisiaj. Dobrze będzie.

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Cześć, kiedyś ja i bracia mieliśmy podobnie. Dziś każdy z nas ma swoją rodzine, dom, spokój, własne życie, firmę i siebie oczywiście. Cięższe życie na starcie, znacznie je ułatwia, dodaje szersze pole postrzegania i możliwości – zapamiętaj to sobie, wierzę właśnie w takich ludzi – pomimo przeciwności dojść do swego. Choćby jak w chuj ciężko było, to satysfakcja niesamowita. Ucz się w bibliotece, rozwijach w ośrodkach kultury, znajdź jakąś pracę dodatową np. na weekend a do domu przychodź tylko pospać;)/ abyssimo@gmail.com

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Od autora: Dziękuję za wszystkie miłe słowa, być może to egoistyczne, ale dobrze jest wiedzieć, że ludzie byli w podobnych
    sytuacjach. Dzięki temu przynajmniej nadzieja i chęć do walki z tym szambem nie gaśnie. Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam wszystkich tych, którym się udało przejść takie sytuacje i wyjsć na prostą.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. tu 3jka. farba biała emulsyjna 10l ok 40, wałek 3,50, kij od szczotki 2zl. reszta to ciężka praca. zmyć starą tapetę – kupa roboty, jeśli ściany równe to można malować, jeśli nie, lepiej nowa tapeta. jesteś pierdolonym leniem, inaczej dawno byś się wziął. choćby wtedy jak twój straty garuje wyrok. spłuczkę też miałem popsutą, kupiłem nowy środek za 40. czy to tak drogo? chuj że się kłócą, ty niedługo opuścisz ich i gowno cię będą obchodzić, czy się pozabijają czy nie.

    0

    0
    Odpowiedz