Pluskwy w domu

Mam w pokoju pluskwy. To takie robaki, które gryzą człowieka w nocy. Robią sobie gniazda w różnych miejscach np. w kontakcie i uprzykrzają życie przez długi okres. Bardzo ciężko je wytępić, bo zwykle przesiadują w trudno dostępnych miejscach. Próbowałem je wytruć 4 razy i nic. Zawsze na wiosnę jest ten sam problem gdy się budzą. Chujnia.

43
57
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Pluskwy w domu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nie jeździj pkp

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Musisz jedną złapać i na oczach reszty ją ugryźć, to wtedy się przestraszą, to taka zagrywka psychologiczna.

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Zamów firmę dezynfekującą, zapłacisz ze dwie stówki ale będziesz miał spokój. Więcej wydasz na środki trujące, które nic nie dają.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Sam tak miałem, przywiozłem je z angli..brrr. Ciężka sprawa, na szczęście już plaga minęła, wszystko dzięki takiemu preparatowi który zamówiłem gdzieś w internecie. Może cena jest troche wysoka ale płyn jest bardzo skuteczny. Wystarczy popryskać tam gdzie jest ich gniazdo, lub tam gdzie przechodzą/przesiadują. Preparat działa tak że wytruwa pluskwy i zapach uniemożliwia dalsze zakładanie gniazd/jaj w tamtym obszarze. Bardzo skuteczne, odradzam dzwonienie bo jakiś „specjalistach” czy innych syfach. Tylko pieniądze stracisz. 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Jeszcze jedno zapomniałem dodać, kiedy nie jesteś pewien gdzie znajduje się gniazdo połóż taśmę na krawędziach łóżka, słabsze pluskwy zatrzymają się na niej i będziesz mógł spojrzeć z której strony wychodzą. Również dokładnie sprawdzaj prześcieradła i inne rzeczy, bo możesz je przenieść do innych pokojów . powodzenia.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Owady – nie robaki. To różnica.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. i co to kurwa zmienia?
      wkurwiają mnie tacy pojebani upierdliwcy jak ty zjebie!

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Ty się kurwa ciesz, że to są nasze, polskie swojskie pluskwy. Bo o takich np. niemieckich pluskwach w domu to nakręcili film fabularny pt. „Życie na podsłuchu”. Tamte pluskwy to dopiero była chujnia par excellence. Pluskwa, kurwa, też człowiek.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. no miałem ten sam problem siora ze stanów przywiozła. z pół roku zajęło nam wytępienie tego dziadostwa a było we wszystkim i wszędzie w całym domu.
    Wywaliłem swoje łóżko i spałem na dmuchanym materacu to pod nim zrobiły gniazdo. Siora wtedy zamówiła ze stanów preparat przyleciał do nas zastosowaliśmy i po problemie.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. @2 – haha dobre

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Ja poustawiałem tabliczki „wstęp wzbroniony” ,a że pluskwy były z anglii to napisałem po angielsku ” skwas fuck you, nienawidzę was” Pomogło.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Zwiększ masę ! Pluskwy się wystraszą i uciekną.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem to te karaczany same wchodziłyby ci do gemby i zwiększały masę… Ale taki los plebsu

    0

    0
    Odpowiedz
  14. 14, zarabiasz 17 tysięcy i nie znasz dobrze polskiego?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. kup środek owadobójczy do dezynsekcji kurwa!

    0

    0
    Odpowiedz

Nauczka o życiu

Wkurwia mnie wszystko. Tak to jest mieć 30 lat i obudzić się w ciemnej dupie. Nagle okazuje się, że większość rzeczy które kiedyś „miały znaczenie“ są dzisiaj o kant dupy rozbić. Są albo nieaktualne albo sę zwykłą projekcją bliskich na twój temat. Co rozumiem przez slowo projekcja ? Ano niedoceniany wpływ rodziców na dzieci. Wiecie trzymanie „krótko“, standardowe wychowanie, gdzie dziecko nie ma szans popełnić błędy, wcześniej zesra sie ze strachu, że coś przeskrobało, byle by tylko nie burzyć tego „porządku wychowania“. Nikt sobie nie zdaje sprawy, że takie trzymanie krótko i wtrynianie nosa we wszystkie dziedziny życia takiego dzieciaka, odbije się nie tym starym pierdzielom tylko dzieciakowi. Będzie miał 20-30 lat więcej i dalej bedzie w punkcie wyjścia. Pokończy kolejne szczeble zjebanego polskiego upośledzonego szkolnictwa, ba skończy tam jakieś studia, pójdzie do pierwszej chujowszczej „roboty“, potem do następnej, i tak bedzie kontunuowało ten zjebany owczy bezsensowny żywot, o prawdziwym życiu wiedząc przysłowiowe zero, a o tym jak „żyć“, o wyznaczaniu sobie jakichś ambitnych celów czy podejmowaniu ryzyka nie wspominam.

Do tego życie dorzuca swoje, ciężka choroba w rodzinie i widmo podcierania czyjegoś tyłka w imię przywiązania ? A co z moim życiem, już teraz okrojonym do minimum. Nikomu nie życzę tego żeby musiało patrzeć na bliską mu osobę jak gaśnie przez kilkanaście lat (tak tak są gorsze choroby od raka). Tak to jest być jedynakiem, wtedy ciągle oczy są zwrócone w twoją stronę, bo ty powinieneś, jesteś to nam winny. Oczywiście nikt tego nie mówi wprost, ale każdy dba o to żeby ciężar obowiązków był po stronie „młodego“ – „bo całe życie jeszcze przed tobą“. Co za bzdura. Jestem modelowym przykładem, że tak właśnie nie jest. Tak kończy sie bycie ułożonym i grzecznym dzieckiem, które nie potrafi powiedzieć „NIE“, bo nigdy nikt go nie nauczył dbać o siebie. I teraz zalewa mnie fala frustracji, czuje że tkwię w miejscu, że nic się nie zmieniło bo dalej tkwię w tym układzie. Ktoś rzuci „jesteś pizda“ – może i jestem ale pewne rzeczy trzeba po prostu przeżyć i tyle. Tkwie w chorym układzie a jednak przywiązanie nie pozwala mi myśleć tylko o sobie. POPIERDOLONE – uwierzcie wiem.

No i tak sobie żyje jako taka dronka, która obraca się tylko wokół ludzi z najbliższego otoczenia. Zero życia prywatnego, zszargane nerwy, psychiatra, prochy. bo ileż można patrzeć na czyjąś pokrzywioną z bólu twarz zanim coś się poprzestawia w głowie… czuje się jakbym mieszkał w pierdolonym hospicjum. Po roku brania prochów znowu dochodzę do siebie, będąc w punkcie wyjścia.

69
54
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Nauczka o życiu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. od autora – dokończenie:

    Jaki jest cel tych wypocin ? … nie wiem … może da to komuś do myślenia. Może ktoś jest w podobnej sytuacji, wtedy zrozumie że nie jest sam, a przed wszystkim chciałbym powiedzieć, że każdy z nas zasługuje na to co aktualnie najlepszego ma mu do zaoferowania otoczenie. Pierdolenie o poświęcaniu jest dobre na krótką mętę. Czasem trzeba pomyśleć o sobie (nawet jak sie jest takim starym pierdzielem jak ja).

    Powodzenia

    1

    0
    Odpowiedz
  3. mnie z pizdy w mężczyzne przemieniły sporty walki (boks, muay thai, bjj) i pamietaj: lepiej póżno niż…póżniej;) piona

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ale o sso chozzi?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Czesc.Znam doskonale to co czujesz.Chcesz sie oderwac I byc kims ale nie mozesz bo musisz „oddac przysluge”. Ja postawilem na hazard ale doszedlem do dna przez to ale dlatego ze bylem glupi. sam nie wiem jak Ci doradzic ale moge Cie zapewnic ze nie tylko ty tak masz.Mozesz pozostac dobrym I milym albo byc meszczyzna z twardymi zasadami. powiem Ci ze sam zmagam sie z wybraniem bo bedziesz mily to bedziesz zly a jak bedziesz chcial byc twardzielem to przejdziesz dalej niz norma I tez bedzie zle. Co by nie bylo trzymam kciuki za Ciebie.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Rzeczywiście masz nasrane skoro masz 30 lat i piszesz że jesteś starym pierdzielem. Jesteś jeszcze w fazie młodości człeku, co prawda bliżej jej (młodości) końca niż początku ale „stary pierdziel”? W USA w Twoim wieku zaczynają studia dzienne, a o ślubie myślą w okolicach 40. Skończ kurwa jęczeć, idź do roboty, wynajmij jakąś pielęgniarkę z Ukrainy choć na 3 godziny dziennie żebyś mógł wtedy wyjść na luzie, coś porobić. Prochy wszystkiego nie załatwią. Hawk.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Oż kurwa! Mamy jakiś wiosenny wysyp 30-sto latków turbo patałachów. Przebijają się po zimie do społeczństwa z odtajających wiejskich chat, jak psie gówna spod topniejącego śniegu. Chrystusie najświętszy – ratuj mnie przed tym, co widzę. Niedługo nie będzie już kogo zatrudnić nawet do naciśnięcia guzika, zwalniającego taśmę. Gościu – ty nie jesteś częścią bezrobotnych. Bo bezrobotni to z definicji – niezatrudnieni zdolni do pracy.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. przywykniesz. i wszystko się ułoży obyś pamiętał tylko o regule: logika wykonywania działań, koncentracja, osiganie celów:) no i cierpliwość a tego jedynakom brakuje

    0

    0
    Odpowiedz
  9. wydaje mi sie ze uklad jest taki: zaplanowano ci zycie, od malego byles szkolony by nie podskakiwac a wiec i nie walczyc o ukladanie sobie zycia bo ono jest juz ulozone i ty masz tylko odegrac w nim przypisana role. teraz gdy rodzic jest w zlej kondycji podswiadomie masz zal o ten stan rzeczy i zajmujac sie nim czujesz sie jak hipokryta, jakbys zdradzal siebie. tak czy popieprzylem? nie dam konkretnych rad bo nie znam do konca sytuacji. ogarnij temat pomocy np z hospicjum lub innego miejsca gdzie taka osoba otrzyma bardziej fachowa pomoc. nie wstydz sie i nie daj sie zbalamucic tekstami w stylu „oni dla ciebie sie starali a ty ich teraz oddajesz do umieralni”. to mowia czesto ludzie ktorzy nie potrafia kompletnie ogarnac sie w zyciu albo takich problemow nie maja. pierdol innych za wszelka cene bo cie swoim kurestwem rozjebia i wyrzuca na smietnik. nie wiem jak gdzie indziej ale wiem ze dopóki sam sobie pomocy nie wywalczysz to nikt ci jej nie da.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Jakbym czytał o sobie :/ Fak :/

    0

    0
    Odpowiedz
  11. I to jest wlasnie owoc ciaglych zakazow i nakazow, a czlowiek jak mawia JKMikke uczy sie tylko na bledach. Rodzice zakazami i nakazami a do tego ustalone zasady(konwenanse) zabijaja wszelka tworczosc i kreatywnosc mlodego czlowieka, czynia z nas „rosline cieplarniana” ktora zginie bez tej cieplarni- czytaj: nie poradzi sobie w zyciu, nie odniesie sukcesu. Mlodzi ludzie nieograniczani zbyt mocnym „kloszem” sa czesto ludzmi sukcesu, maja pomysly zakladaja firmy itp. Pozdrawiam autora i innych pod kloszem. Prosze nie zrozumiec mnie zle rodzice powinnin troche ingerowac i czasem wybic jakies dziwne pomysly z glowy ale kazda skrajnosc bedzie miec fatalne skutki bo albo bedzie sie bandyta albo ludzka pizda. Prosze wybaczyc brak znakow.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Siema, trochę jestem w podobnej sytuacji, choć choroba w trochę mniejszym natężeniu bo duża odległość od miasta rodzinnego..
    30 lat to w dzisiejszych czasach młody człowiek. Pierdol leki-też przez to przeszłam bo myślałam że inaczej się nie da, ale okazuje się że da się, tyle że jest trudno. Nie poddawaj się, bo czasem warto cierpieć i żyć w szarości, choćby dla jakiś niesamowitych kilku przeżyć.
    Nie jesteś aż takim mięczakiem jak Ci się wydaje. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Co to kuźwa jest dronka? Pająk i

    jebedronkę

    Co to kuźwa jest dronka?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. No bo prawdziwe życie składa się właśnie z harówki i rozczarowań przeplatanych chwilami zadowolenia.
    Ekscytację, upojenie i bycie prawdziwym mężczyzną to masz Pan co najwyżej w reportażach w Sukcesie albo filmach akcji o ruskim specnazie w Czeczenii. Trzeba się przyzwyczaić i tyle, bo co innego zrobisz? A na mądre internetowe rady w stylu Yody lub współczucie ala Św Franciszek nie licz za bardzo na Chujni.pl. Nazwa w końcu do czegoś zobowiązuje.
    Ps. @ 2 „bjj” to jakiś rodzaj blow joba? To rzeczywiście pasuje do odwykania od bycia pizdą.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. @13: dron, to jest taki bezzałogowy samolot przeważnie amerykański. a dronka to rodzaj żeński tego samolotu.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Kiedyś chciałem mieć motorynkę, rometa czy jakikolwiek motocykl. Niestety, nie pochodzę z zamożnej rodziny, na dodatek rodzice nie pozwolili mi nigdy kupić takiego rumpla. I wiecie co? Dziecęce marzenia, ale do dziś żałuję że nie miałem motocykla. Chrzestna chciała mi kupić samochód na urodziny pod warunkiem że zrobię prawko, niedrogi do ok 10tysi ale matka się nie zgodziła, bo „ona sobie takich drogich prezentów nie życzy”…:( Ale byłem głupi… Później zarobiłem na prawo jazdy ale nie zrobiłem go a dlaczego? Żeby nie topić ciężko zarobionych pieniędzy w coś, co i tak mi się nie przyda bo samochodu nie mam… Kurwa! Kiedyś skreśliłem 6 DOBRYCH liczb w lotto, a ojciec nazwał mnie głupim bo 3 były w pierwszej dziesiątce. Wtedy było niewiele, ok 2 miliony ale bylibyśmy ustawieni że ho… Trzeci przykład autorytalizmu rodziców, gdybym się nie uparł skończył bym w liceum, „bo na miejscu i ten i tamten kolega poszli…” A ja zrobiłem zawód jaki mnie pasjonuje, mechanika, miałem najwyższe wyniki na moim profilu, chodzę zaocznie do technikum… A po maturze co bym kurwa miał? Strasznie żałuje ww rzeczy… Ludzie pocieszcie jakoś…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Jest tylko jedno wyjście z takiej sytuaci – ustal priorytety, cele i powoli do nich dąż, realizuj – chociażby 15min dziennie im poświęć, a każdy taki krok za miesiąc zamieni się w 30 kroków a za rok w 365… nie ma innej rady, wiesz, że mam rację, na dodatek świetnie cię rozumiem. Jak sam tego nie zrobisz to koniec, naprawdę. Masz 30 lat – to ostatni dzwonek by zawalczyć i za 5-10 lat zbierać owoce i stać twardo na nogach. Żadna tam z ciebie pizdeczka nie jest, widzę to po twoim wpisie, bo tli się w tobie jeszcze ogień do zmian, do walki – dbaj by nie przygasł i uprawiaj sport, oprócz realizowania pasji, celów itp., a to dlatego, że on cholernie odstresowuje choćby na godzinę, dwie(takie niby nic jak bieganie chociażby) – liczę na ciebie, że się nie poddasz. Serio. Powodzenia!

    16@ – Nie patrz do tyłu, bo każdy czegoś żałuje, coś mógł zrobić inaczej i nie jesteś wyjątkiem. Jak ktoś twierdzi, że niczego nie żałuje to albo mało robił albo pieknie kłamie w żywe oczy bądź jest intelektualnie słabo rozwinięty i taka jest prawda, o której zadziwiająco mało osób wie i daje się nabrać na te popularne zdanie „niczego nie żałuję”(hahahaa dobre). Trzeba iść do przodu a po drodze spełniać swoje dziecięce marzenia, skoro dalej gdzieś w środku cię trzymają. Co to takiego kupić sobie motorynkę? Chociażbyś się miał na niej raz przejechać i poczuć w tym krótkim czasie ułamek dzieciństwa, taki powrót do przeszłości a później ją sprzedać – czy nie warto?? Pod rozwagę i nie rozczulaj się za bardzo 😉

    0

    0
    Odpowiedz

Zawsze to samo

Czy Wy, drodzy mi Chujowicze też tak macie? Otóż zawsze kiedy sobie zamoczę raz czy kilka razy zawsze każda białogłowa po jakimś czasie zaczyna niby to sugerować, że niby okres się spóźnia, że może być problem… No, teraz mam już wyjebane, nie daje się w chuja robić. Ale kiedyś to nieraz po kilka nocy nie przespałem, chodziłem struty. Jednym słowem – napsuły mi trochę zdrowia. No ale po co? Dla chorej satysfakcji, czy może widziały we mnie dobry materiał na męża i ojca? Ależ ni chuja, ja się do tego nie nadaję. Jestem nieodpowiedzialny, głupi, samolubny i mam zjebany łeb. Kokosów też nie zarabiam.

53
66
Pokaż komentarze (11)

Komentarze do "Zawsze to samo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kurwa, na takie coś trzeba z dystansem. Mój znajomy raz wypukał pannę na studniówce,a ta go wrobiła, że będą mieli dzieciaka;D Ziomek 2 miesiące stryty chodził:D

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Powiem tak – kobiety są przystosowane pod kątem robienia w chuja mężczyzn. Przykład – da ci zamoczyć dopiero,jak zostaniesz jej mężusiem, i to pod kątem zrobienia jej bachora. Bo ona pragnie dzieci, a wtedy będziesz jej niewolnikiem. HAHAHA! Not for dog the Sausage! Sausage ja, dogs – kobiety! 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  4. To czemu ruchasz bez gumy? Rzeczywiście jesteś nieodpowiedzialny… Seks to nie zabawa i dobrze że Ci napsuły krwi może się nauczysz ruchać w gumie. Chyba że stosowałeś inne metody a one dalej kwiczą to niech spadają na bambus :<

    0

    0
    Odpowiedz
  5. skoro jesteś nieodpowiedzialny, to po co seksisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ruchasz bez gumy? pojebało Cie;>

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ciężko coś Ci odpowiedzieć. Masz pretensje do babeczek, że chciały by coś więcej, a twój styl życia który opisujesz sugeruje, że masz konkretnie zjebany beret i spore dziury w mózgu a do tego jesteś charakteropatą. Masz rację, że nie chcesz nic na stałe, nie ma sensu krzywdzić innych ludzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Faktycznie masz zjebany łeb – ruchać się bez gumki z kimś z kim nie masz zamiaru być dłużej. Nawet jak owa białogłowa sama się zabezpiecza to pozostaje jeszcze kwestia różnego rodzaju dziadostw przenoszonych drogą płciową. Zresztą jaka normalna laska robi takie zagrywki z ciążą, panienki które ruchałeś musiały być na twoim poziomie intelektualnym.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś żałosnym palantem i tyle w temacie, ale pewnie panny które ruchałeś były na podobnym poziomie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Owszem, seks bez zabezpieczenia jest niebezpieczny ale mi np pękły dwie gumki z jednej paczki, za pierwszym razem nie zdążyłem wyjąć ale była tuż przed okresem a mimo to oszała. Była u lekarza po tabletkę 72h dla pewności. No i czasem po prostu czasu brak a chce go poczuć w sobie przez chwilę, no to hop do dziurki a ona później świruje choć byłem daleki do dojścia i ten nawet nie stosunek trwał minutę. Owszem, ryzyko istniało ale większe było że mnie samochód potrąci. Spotykamy się ze sobą już długo, nie jesteśmy nastolatkami i mnie np rozjebują głupie pizdy na forum pisząc że przed okresem zaliczyła pierwszy raz w gumie, on się nie spuścił ale jakie jest ryzyko ciąży. Żal. Zanim się za coś zabierze, trzeba coś o tym wiedzieć a nie ruchać i dawać dupy. Nam się zdarzają czasem stosunki bez ale już poznałem swoje reakcje, jestem świadom ryzyka i wziąłbym odpowiedzialność za dziecko. Niestety moja nie bierze tabletek a w gumie to nie to samo. Ale lepsze niż nic. Szalejcie, ale z głową. Pozdrawiam wszystkich kochających seks.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. to stara metoda: mówią dla sciemy że sie spóźnia okres żeby sprawdzić czy chcesz coś wiecej czy tylko chciałeś zamoczyć i zniknąć. twoja reakcja im wszystko powie.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Rozumiem cię – mnie od gumki wręcz odrzucało, dlatego zacząłem dawać do buzi, a orgazm zapewniałem dziewczynom palcówką. I tak działo się przez jakieś 15 lat. W końcu z jedną z nich się ożeniłem, bo zacząłem wpędzać ją w lata, i… to był mój błąd. Nie mogę sobie darować tej głupoty.

    0

    0
    Odpowiedz

Anna German (!?)

Nie tyle chujnia co żenujące zjawisko jakich w tym kraju na pęczki. Jak to możliwe, że po tylu latach od śmierci w/w wokalistki tvp akurat teraz w sposób wręcz napastliwy stara się ją lansować na wszelkie możliwe sposoby? Nagle po 30stu latach ktoś przypomniał sobie o jej istnieniu i z uporem maniaka wtłacza mdłą papkę o jej wyjątkowości. Ludzie, którzy stoją za tą szopką wykopują każdy szczegół, wałkują po milion razy, przerysowują, rozpływają się nad mniej i bardziej istotnymi wątkami z jej życia. Wszędzie gdzie bym się nie obejrzał Anna German. Do wyrzygania. Uczepili się jak rzep psiej dupy. W sumie nie moje deski nie mój tartak, ale takie zagrywki budzą niesmak i zastanowienie. U nas jest tak, że agresywne i nienaturalne lanserki są zawsze grubymi nićmi szyte a pod przykrywką „szczytnej działalności” (której owoce mało kogo obchodzą) najczęściej kryje się jakaś machloja. Pytanie nasuwa się automatycznie: kto robi na tym interes i dlaczego akurat A. German, a nie inna znana kompozytorka/aktorka x, y, z? Mało było takich?

48
60
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Anna German (!?)"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Słyszałem o tej osobie, ale nie zaważyłem lansów z tym związanych. Ale za to Smoleńska mamy (wg mnie) w nadmiarze.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Po pierwsze nie ma już takich.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. „Wszędzie gdzie bym się nie obejrzał Anna German. Do wyrzygania.”
    Hmm wiesz… nie wiem o czym mówisz, nie mam pojęcia kto to i nie widziałam żeby ktoś tą damę lansował. Lansuje się Siwiec i inne celebrytki, nawet tą Mazurównę starą, która lubi aborcje lansowano, ale o tej pani nie słyszałam. Może dlatego, ze nie mam TV? Mam pomysł: wyłącz TV, a jak poczujesz że masz ochotę się odmóżdżyć to zamiast seriali, talk show i dennych komedii romantycznych zawsze możesz wejść na pudelka czy na czat 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Wyłącz TVN = włącz myślenie!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Z tym stwierdzeniem „Wszędzie gdzie bym się nie obejrzał Anna German” trochę przesadziłeś. Faktycznie od jakiegoś czasu w TV coś tam leci z nią w roli głównej. Moja matka (życiowy nołlajfer) to ogląda, ale nie wiem, czym się tak podnieca, bo serial jest mdły i żadki jak stolec, który robię następnego dnia po udanym chlańsku.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Dobrze prawisz gościu. Pewnie wydają jakąś biografię i zapodali parę tematów głupkom, żeby podjarać klienta…

    0

    1
    Odpowiedz
  8. @4 – dokładnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @5 – żadki? i kto tu jest życiowym nołjalfem?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @8 Co tam piszczysz? Wytrzyj mleko spod nosa i podrośnij, to wtedy pogadamy o waleniu kac kupy.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @9 – doucz się; wtedy pogadamy o dorosłości 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Najlepszą są te rosyjskie „prawdy” przemycane w tym serialu… owoców tyle, że można się nimi rzucać, wesoły czekista czy enkawudzista itd itp 🙂 bzdura bzdurą pogania

    0

    0
    Odpowiedz
  13. O ile się nie mylę, to Anna German to produkcja rosyjska, a nie tvp…

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Anna German ewiłere

    0

    0
    Odpowiedz

Koniec

Moja „miłość” wychodzi za mąż, popełniając najgorszy błąd w życiu. Jeżeli to czytasz NIE WYCHODŹ ZA NIEGO, każdy tylko nie on.

44
80
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Koniec"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Spoko, nic się nie dzieje. Obejrzyj sobie fragment na Youtube, wpisz w wyszukiwarce: gosling nelson best scene

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Tak, czytam, WYJDĘ i chuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. A ti cipunia sidzisz i sie brandzlujesz, ja jebe tego chuja od mesia mam 2 koła i audice 80 i swoją 1 żonę chciałem wyjebac balkonem, tydzień póżniej wyjebałem drzwiami a ta suka i tak wracała z płaczem.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wychodzi za mąż za tamtego, bo jest po prostu od ciebie lepszy. A tobie cipasek nie pozostało nic innego, jak otrzeć łzy, wziąść do ręki gumową cipke i zmarszczyć bobra nieudaczniku jeden!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie poniżaj rodu męskiego, cipek. To chujnia a nie portal „sciana płaczu”.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ostro bo chyba nie zrozumieli przekazu autorowi nie chodzi o fakt ślubu tylko o osobę chyb że to ja nie czytam ze zrozumieniem

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Teraz już tylko wyobrazić sobie jak jakiś typek pierdoli twojæ laskę ta jęczy pod naciskiem jego grubego niedomytego pytonga potem on spuszcza się tłusto odwraca się i zasypia puszczając śmierdzącego bąka rozmarzonej dzieoi. I tak kilka lat aż poszuka nowej mlodszej a ona
    zostanie z wyrąbanym przodkiem a ty z obolałą od walenia prawicą. ŻycieŻycie kolwś. Kopas w dupas. Zapomnij ot co

    1

    0
    Odpowiedz
  9. A wiesz jak jej wczoraj było dobrze? Aż cała klatka schodowa o tym trąbi!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jakbyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem, to miałbyś żonę swoich marzeń, tak jak ja. Jak zobaczyłem swoją obecną żonę, to od razu wiedziałem, że będzie to moja kobieta i prawie się nie starałem. Męski charakter i zaradność życiowa robią swoje. Tymczasem złóż CV do naszego łódzkiego oddziału, żebyś sobie na dobrą gumową pizdę do walenia zarobił.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Fajnie że wiadomo o kogo chodzi…?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @11 o ciebie 😀

    0

    0
    Odpowiedz

Epidemia Ciąży!!!

Witam was moi drodzy chujowicze i drogie chujowiczki. Od jakiegoś czasu śledzę tę zacną stronę i stwierdzam, że w znacznej większości problemy współczesnych ludzi sprowadzają się do ruchania, lub też jego braku 😛 Ja również chciałbym poruszyć ten temat. Jeden z moich kolegów który jest wybitnym filozofem i moim wielkim autorytetem powiedział kiedyś: „Świat jest pełen paradoksów. Popatrz np. : Świat jest okrągły a ludzie pierdolą się po kątach 😀 ” Hmm, można by rzec cóż za epokowe odkrycie. Ja jednak, obserwując dzisiejszą rzeczywistość nie zgadzam się z tym jakże górnolotnym hasłem. Dziś ludzie „Pierdolą się na okrągło”. Przejdźmy do sedna mojej chujni. Jestem młodym człowiekiem ok. 20 i coraz więcej moich rówieśników i rówieśniczek zalicza tzw. „wpady”. Oczywiście zaraz ślub czasami połączony ze chrzcinami, jakież to muszą być huczne obchody 😀 Wbijam na fejsa i widzę albo ktoś się chwali swoim potomkiem, a wszyscy „och”, „ach” jaki on słodki podobny do tatusia 😀 No kurwa, może za chwile zaczną wrzucać fotki w trakcie przewijania??? Z przyjemnością dodał bym komentarz „Jaka zdrowa kupka 😀 Zapewne po tatusiu, a może to za sprawą dobrej karmy :P”. Albo zmiana statusu na „zaręczeni” co w młodych par 99.9% oznacza w praktyce czekamy na dzidziusia! Rozpierdala mnie to nastoletni rodzice – wolne żarty. Ja rozumiem, że dziś znaleźć dziewicę w liceum to jak szukać igły w stogu siana, ale czy ci wszyscy ludzie nie widza czym jest prezerwatywa? Hmm, chociaż w sumie jak się bawić to się bawić 😀 Przynajmniej będzie wzrost demograficzny. Na chujni jest wiele postów typu jak to chujowo z praca itd. no tak ale jak się nie kończy liceum, bo dziecko trzeba zacząć wychowywać to skąd wziąć kwalifikacje. Rozpierdala mnie to społeczne przyzwolenie, przyjeżdża(często rowerem :P) chłopak do dziewczyny oczywiście zostaje na noc, a rodzice nic sobie z tego nie robią, chociaż często są tuz za ścianą. Później jedynie wielkie zdziwienie jak to zostanę dziadkiem lol 😛 przecież wiadomo, że oni w nocy nie tańczyli lambady 😀 Ja rozumiem, że można dać ponieść się chwili ale czy nie wypadało by się zastanowić z czego będzie utrzymywany ewentualny potomek oraz żona? Gdzie taka parka zamieszka? Najprościej zwalić się potem rodzicom na głowę i biadolić do końca życia, lub pracować w jakiejś chujowej pracy za 1000 zł/mies. na kasie w biedronce i tak do 67 roku życia. Na wszystko przychodzi w życiu czas ale czy to wszystko nie zaczęło zbyt szybko zapierdalać?
Jeżeli ktoś mi powie że teraz takie czasy to ja jestem daleko w tyle, więc pójdę robić dzieci na początek może jakieś bliźniaczki „cztero-jajowe”. Jeżeli komuś chciało się to czytać dziękuję i gorąco pozdrawiam 😀 Aha, tak wiem jak bym jeździł mesiem i zarabiał 17 tysi… I wiem powinienem zwiększyć masę 😀

82
62
Pokaż komentarze (24)

Komentarze do "Epidemia Ciąży!!!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Oj tak na fejsiku moda na dzieci i związki. Oczywiście na mnie się ktoś rzuci i spyta czy zazdroszcze. Haha nie ma czego.

    Myślę, że nie można sobie zbytnio do głowy dobierać tego co robią młodzi. Świat trochę oszalał i różne są tego powody, czasem niezależne od zwykłych ludzi. Źle się dzieje w kraju, ludzie się dołują i szukają też odskoczni od tego wszystkiego i zapomnienia.

    Nie popieram oczywiście seksów bez zobowiązań podczas imprezek ale też już nie chce mi się o tym gadać. Każdy pracuje na siebie i życie mu się odwdzięczy za to. Z drugiej strony młodość to rzecz bezcenna, nie do kupienia i ludzie chcą w ten sposób się wyszaleć… nie popieram.

    Osobiście nie cierpię dyskotek i tego typu imprez oraz dziewcząt uczęszczających(faceci nie lepsi). Staram się skończyć dobre studia i wiedzę w połączeniu z hobby wykorzystać w przyszłości, żeby dobrze żyć. A rozrywkę to ja mam bez zadymionych klubów – motocykle 😉

    p.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Co to za pieprzenie, przecież wiadomo, że 90% ludzi to bydło rogate więc czemu się dziwisz? Ameryki nie odkryłeś zatem zajmij się lepiej swoim własnym życiem i kładź lagę na resztę. No chyba że próbujesz tu leczyć jakieś kompleksy z braku ruchania itp…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Doskonale wiem co masz na myśli,biorąc pod uwagę sutuację w tym gównianym kraju podziwiam ludzi którzy decydują się na dziecko….ja z moją dziewczyną już kilka lat temu zdecydowałem że nie będziemy mieć dzieci,cenimy sobie spokój,mamy swoje hobby a poza tym weź tu zarób na to kasę,jeżeli chcesz żyć na jako takim poziomie (tj.nie jeść z śmietnika i mieć swój kąt) to tylko pracując razem z partnerką non stop i najlepiej żadnych zobowiązań tylko praca to jako tako wyjdziesz na plus.

    Ten gówniany kraj przypomina mi trochę zimbabwe czy inny sudan,tam ludzie walczą o przetrwanie byleby przeżyć kolejny dzień a rozmnażają się niejako „przez przypadek” bo są ciemni i nie wiedzą co to kondon,a ci co wiedzą to albo wyjeżdżają albo do czegoś w końcu dochodzą ciężką pracą.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Oj tam, pierdolisz. Żal cie ściska za dupe, bo sam pewnie nie możesz zakisić ogóra. Nie ma to, jak zapach świeżej kupy bachora i widok jego zaślimaczonej gęby. Albo to, jak o 3 nad ranem rozedrze swoją morde na cały regulator, kiedy rodzice chcą się wyspać, bo o 6 rano trzeba wstać do roboty – bezcenne. A tobie radziłbym jednak zwiększyć mase, to może któraś się w końcu zechce z tobą umówić na randkę.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. a masz chociaż sprzęgło do Żuka? ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Do komentarza spod 1 -do ostatnich Twoich słów-każdy lubi,to co lubi i nic nikomu do tego.Siłą nikogo do niczego nie zmuisz-nic na siłę,to nie na tym polega.Świat owszem jest chaotyczny i dzieje się źle,ale co my biedne szaraczki możemy…w większych grupach łatwiej przezwyciężyć wszystko.Nie być więc samemu,czaem wyjść do ludzi też warto.Warto mieć też2-3 przyjaciół,na których można liczyć,ale znalezienie ich skolei nie jest proste,a wręcz trudne.Każdy każdemu dziś zazdrości…Warto też się pomodlić.Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Bywa jeszcze inaczej.Np; w firmach jak jdna zacznie,to jak po sznurku każda pokolei idzie w ślad za nią.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @5 Odezwał się, tatinek pierdolony:)Jak tak ci z tym dobrze to rób tak, że „co rok to prorok”, wtedy twe szczęście będzie wprost niepojęte.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. a już miałem nadzieję na jakiś konkret wpis.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dobrze gościu prawisz, polki są naprawdę ciekawe, plują na odpowiedzialnych facetów, dopóki po zdrowym rypanku z jakimś bysiem, nie zaciążą i wtedy szukają „odpowiedzialnego, poważnie myslącego o życiu” i takie tam brednie nas badoo albo innych poratalach jak dostaną kopa w dupsko.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Dobrze prawisz gościu. Większość dziewczyn to teraz bezwartościowe kurewki, które pierdolą się już po tygodniowej znajomości z chłopakiem.. oczywiście koleś też za dużo inteligencji nie może posiada, skoro szuka sobie laski tylko po to żeby „zamoczyć kija”.. Stwierdzam, że jest coraz mniej normalnych ludzi na tym świecie. Ja mam 19 lat, jestem dziewicą może odbiegam pod tym względem od innych, ale jebie mnie to. Jakbym wiedziała że nie zajdę w ciąże to też bym zapewne korzystała z życia.. ale pojebana nie jestem, żeby zrobić sobie dziecko z przypadkowym typkiem i żałować tego całe jebane życie.. (a z moim szczęściem na pewno pękła by gumka, lub inne metody antykoncepcji by zawiodły) Nie mówię też żeby czekać z tym do ślubu, no ale KURWA .. ludzie zastanówcie się czasami..

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Oj tam pierdolisz. Znałem taką dziewicę co wystarczyły dwa kieliszki wódki i od razu pękła. Jest wiele metod antykoncepcyjnych skarpeta, guma tylko nie z biedronki a najlepszym zabezpieczeniem jest przecież środek dupy. Właśnie takie dziewicę są najgorsze nie dumają się, zaczną po 20 i potem otworzy się puszka pandory. Mają chcicę 24h. Napalone są jak daltonista na kolorowy telewizor. I po roku robi się z ich pizdy rękaw w szaty czarodzieja czyli można wsadzić diwie ręce w piździsko i jeszcze zaklaskać. Taki pojebany kraj kobiety sypią się jak domki w Armenii. KAżdy szuka szczęścia jak nie alkohol to ruchanko bo fabryka na wiejskiej ma się najlepiej i nas wszystkich dyma .

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Po pierwsze jestem od dawna z kobietą i chujnie dwudziesto kilku i trzydziestoletnik prawiczków mnie nie tyczą. Dwa koleś na rację a tu głąby zaraz się muszą dowartościować. Kobietę zdradził mąż? Oczywiście to jej wina. Żona dała innemu? Facet nie umie utrzymać przy sobie kobiety itp. Laski zaciążają to koleś nie rucha i wytyka. Co z tą polską kurwa??? Do rzeczy. Znam przypadki gdzie laski to totalne szmaty, dawały kilku naraz robiły druty itd i znalazły jakiegoś obcego który teraz bawi nie wiadomo czy swoje dziecko. Albo właśnie takie wpadli gdzie łączą się totalni gamonie z nielepszymi w sumie dziewczynami. Ale zaraz jest huczny ślub bo tak trzeba, no i śliczne bejbi oraz słit focie na fejs bogu. Swoją drogą co ludzie tam dodają to masakra… I zamiast do ruchania i dawania dupy najpierw uczyć się biologi dzieci!

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Pitolisz gimbie „czy to wszystko nie zaczęło zbyt szybko zapierdalać?” jeszcze 20 lat temu tempo było WYŻSZE ludzie szybciej się wiązali i mieli dzieci, teraz wszystko się OPÓŹNIŁO ! Przez brak perspektyw, mieszkań, szmalu i postepującą degradację „rodziny”.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Właściwie to chuj Ci do tego ? Masz jakiś problem ? Nie podobają Ci się zdjęcia bachorów tu usuń znajomych z listy.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Bo jak część społeczeństwa w ogóle olewa kwestię potomstwa, to ta druga musi się rżnąć na potęgę, żeby nadrobić ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  18. chyba „dziwne” towarzystwo masz, z moich bliskich znajomych nikt nie wpadł, z dalszych parę osób ale nie nazwałabym tego epidemią. wprost przeciwnie – w moim otoczeniu to raczej niż demograficzny i nikt na emeryturę nie będzie pracował 😉 (a mamy koło 25 lat!)

    0

    0
    Odpowiedz
  19. świetny post, przynajmniej raz się człowiek pośmieje

    0

    0
    Odpowiedz
  20. dokładnie. na fejsie atakują mnie codziennie dzieci moich koleżanek (a mam 17 lat…….)

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jeżeli chłopak oficjalnie nocuje u dziewczyny w domu (lub odwrotnie), za przyzwoleniem rodziców, to na 99% jest to po pierwsze stały partner, a po drugie rodzice bankowo upewnili się, że młodzi się zabezpieczają. Głupi chyba nie są? Wpadki zalicza się chyba głównie na imprezach, w klubach, na ogniskach, gdzie każdy z każdym. Fujka.

    0

    1
    Odpowiedz
  22. Na kasie w biedronce zarabia się około 2500 zl na rączkę 😉
    Ale z chujnią się zgodzę 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  23. zgadzam się z chujowiczem

    0

    0
    Odpowiedz

Urwane drzwiczki

Wiatam. Siedzę sobie z bratem na chujni, czytamy to i owo, a tu nagle JEB!!! Drzwiczki od szafki odleciały, bo brat oparł nogę o klamkę. Trzeba to teraz naprawić, a pewnie i tak przyjdzie tata i nas opierdoli, że zepsuliśmy. Do tego mamy taki talent do prac technicznych, że po przykręceniu drzwi zapewne będą się otwierać do środka. Oto moja chujnia.

34
97
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Urwane drzwiczki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jakbyście zarabiali 17 tysięcy i jeździli mesiem to nie mielibyście takich problemów.Ja urywam drzwiczki wszędzie gdzie się da bo mnie na to stać.Jak ktoś ma jakieś wąty to daje mu stówe do kieszeni i po kłopocie.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. @1 – ale zamknij mordę i do drzwiczek

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jakbyście zarabiali 20 tysi Euro i jeździli Porshe a nie mesiem jak ten syf w polszy. To koleś który jeździ mesiem by wam naprawił drzwiczki za ściereczki do zegarów w tym swoim pierdolonym mesiu za 10k. Jak można jeździć mesiem sprowadzonym z niemszy?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Oj gimbusy, gimbusy…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. kurwa też mi problem zmień mebel

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Życzę Wam tylko takich problemów:)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @1 Bardzo kiepska podróbka kolegi od mesia.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jakbyś jezdził Ferrari w Hiszpani podziwiajac pustynie Heopsa w dodatku robiłbys drifty na spalonych słońcem piaskach i zarabiał 40 tysi funtow co tydzien za jeden rozegrany mecz w najwyzszej lidze nie mialbys takich problemow

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @3 Ej znawco motoryzacyjny Porsche się pisze przez CH zamiast H.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Gdybysjezdzil oplem jak ja i gral w BvB to bys tak nie gadal. Jak ja gram w reprezentacji to robie jeden wielki zawod.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ech patałachy i nieudacznicy… Jak byście bujali się po mieście mesiem i zarabiali 17 tysi netto tak, jak ja,nie musielibyście slęczeć nad klawiaturą i mnie podrabiać. I bez tergo wiem, że jestem waszym bohaterem ale aby mi dorównać… he he…nie chcę was odzierać ze złudzeń… Mielibyście swoich ludzi od public relations, którzy wylansowali by wasz wizerunek za sporą kasę lub ekslkuzywne erotyczne usługi jakie świadczę od czasu do czasu. Nie jestem bowiem zwykłym patałachem ale obsługuję naprawdę elitarnych klientów i stać mnie na najwyższą jakość. Ale wracam do tematu, bo chłopcy, nyguski zwiedliście mnie na manowce, oj, dostalibyście ode mnie klapsa na pupę, och… Przy takich zarobkach jak moje stać by was było na najnowocześniejsze meble otwierane laserowym pilotem albo chipem umieszczonym pod skórą a gdyby sie zdarzyło że połnaga osiemnastoletnia pokojówka otworzyłaby dzrwiczki i coś urwała mielibyście gest i wyrozumiale odpuścilibyście jej gdyż rozkosze wieczory z jednym starszym panem, wynagrodziłyby wam stukrotnietakie drobiazgi. (Ulrich, jesli to czytasz,to serdecznie cię całuje i pozdrawiam :)W ogóle nie lubię nagości u kobiet. To żenujące..

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Hahahaha Mesia nikt nie przebije !

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @11 – jakbyś siedział na chujnia.pl i dopisywał się po każdy postem to nie zarabiałbyś tyle ile piszesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ja mam gorszą… Dzisiaj podrapałem się nie tam, gdzie mnie swędziało.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. 11 to kolejna podróba mesia. Swoją drogą ma chłopak wzięcie 🙂 . Więcej fałszywek niż oryginalnych postów.

    0

    0
    Odpowiedz

Nieprzystosowani do życia społecznego współlokatorzy

Drogie chujowiczki, drodzy chujowicze. Piszę do Was po nieprzespanej nocy, nieprzespanej z powodu moich jebniętych współlokatorów, którzy mają zwyczaj nie w weekendzie, a w normalne dni robocze zapraszać gości do mieszkania na wieczór i drzeć mordy do 4 rano. Chuj ich obchodzi, że ktoś musi wstać o 6, że drą ryje tak, że nawet muzyka ze słuchawek ich nie zagłusza. Rozumiem że każdy ma potrzebę spotkań ze znajomymi, ale, kurwa mać, to nie akademik! Nie po to płacę drożej za mieszkanie studenckie żeby mieć warunki jak w akademiku! Jeżeli chcą się spotkać, pogadać, niech to zrobią w dzień, a gdy nie mają czasu w dzień i chcą drzeć mordy po nocach to niech to robią tam, gdzie to nikomu nie będzie przeszkadzać. Jak można być tak ograniczonym społecznie egoistą. Zajęć na swoich chujowych kierunkach mają całe gówno więc mogą spać do 13, tyle że kurwa ja mam zajęcia od 8 do 18 i chciałbym się od czasu do czasu wyspać. W czasie sesji kurwa na jeden dzień znajdę jakichś dresów, dam im kratę piwa i powiem żeby hałasowali w moim pokoju przez całą noc, do woli.

55
60
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Nieprzystosowani do życia społecznego współlokatorzy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Doskonale Cię rozumiem stary. Ja mam takich „mądrych” sąsiadów. Dokładnie tak samo „mądrych” czyli pojebanych. Na szczęście zdarza się to raz na jakieś 2 tygodnie więc ostatecznie jakoś przeboleję i choć się powkurwiam to jakoś daję radę. Ale jakby to było jakoś częściej to chyba wytoczyłbym wojnę, po uprzednim oszczerzeniu, że ostatni raz kulturalnie zwracam uwagę a potem niech mają pretensje do siebie a nie do mnie.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. trza wynając sam pokuj przy spokojnym właścicielu .
    🙂
    w wawo mam namiar
    jak potrzeba piszcie dywany@gazeta.pl
    bedzie taniej i lepiej . pokój niezalezny po remoncie
    grochów

    0

    0
    Odpowiedz
  4. idz i im powiedz to co tu napisales… bo beda tacy dopoki sie im nie powie… zanam to z autopsji… zjechalem takich obok mnie jak bure suki.. teraz mowia codziennie dziendobry (bo sa mlodsi) i cisza jak makiem zasial

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Witaj,
    próbowałeś z nimi rozmawiać?
    A regulamin ciszy nocnej?
    A jak to nie pomoże,to nastraszyć Policją.Różne są warianty

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Musisz nabrać masy,a reszta sama przyjdzie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. „oszczeżenie” się pisze przez ż :))))) od oszczGgać. Ubawiłem się w chój, poza tym twierdzę, że trzeba sie okazac chamem większym od nich wtedy coś dotrze do zakutych łbów..

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nieprzystosowany to jesteś Ty. Założę się, e studiujesz jakiś śmiertlenie poważny kierunek aby zostać później pierdzistołkiem pracującym od 8 do 16. Nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. Tak było powiedziane w jednej z polskich komedii XX wieku. P.S. możesz wyspać się na zajęciach!

    0

    1
    Odpowiedz
  9. @7 – na dupie się mogę wyspać. Nie po to moi rodzice dają ciężką kasę na moje studia, żebym je sobie olewał. Jak już coś robić to porządnie. Poza tym, każdy ma prawo się wyspać w swoim łóżku w nocy, a nie słuchać czyjegoś darcia mordy. Jak ktoś tego nie rozumie to jest nieprzystosowany społecznie jak ty, który bierzesz kasę na studia, sam do roboty nigdy nie pójdziesz i udajesz że coś robisz w życiu. Jak będę się tak wyluzowywał jak Ty nic w życiu nie osiągnę. A takich studencików jak ty powinni ujebywać na pierwszym roku.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wybudowałbyś sobie willę w centrum wawki zamiast pierdolić o sąsiadach. Nie mogę już na te patałasze problemy. Rozumiem, że jest podział na chujnię i płatną chujnię Premium. Ale apeluję jednak do adminów, aby podnieśli też poziom zwykłej chujni dla plebsu, bo żal dupę ściska. Ale proponuję otworzyć też odnogę chujni – chujnia patałach – przeznaczoną na wpisy od największego dna społecznego – bezrobotnych, biedaków, narkomanów, 30-sto letnich prawiczków, mieszkających z rodzicami, męskich pizdeczek, fabrycznych roboli. Nie da się tego normalnie już czytać.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. nie wiesz co sie robi? jak następnym razem wstaniesz o 6 rano to włącz muzyke na cały regulator. jak nie zrozumieją za pierwszym razem to ucz ich do skutku:D

    1

    0
    Odpowiedz
  12. @10 – dzięki stary, tak zrobię 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  13. to wracaj do akademika łosiu.
    sen jest dla bogatych.
    znajdź sobie innych wspołlokatorów zamiast psuc im zabawę.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. @12 – nie, to niech oni spadają do akademika, sen jest dla normalnych, jak chcą się bawić to nie czyimś kosztem.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Takim sąsiadom należy maksymalnie zchujać nocne życie.Każda libacja,każda impreza – dzwonić na policję i mieć gdzieś wyrzuty sumienia.TY MASZ się w nocy wyspać nie jakieś gady imprezować. Na własnym przykładzie piszę,bo miałem bydło nocne piętro niżej.Trzy telefony wystarczyły – teraz mam spokój…

    1

    0
    Odpowiedz

Ja to mam chujnie…

Kocham faceta od ponad 10 lat. Ale jest do mnie nie do osiągnięcia niestety jest kimś z kim być nie można, bo wybrał coś innego niż bycie z kobietą (może ktoś się domyśli kto to). Stwierdziłam, że czas szukać kogoś z kim będę mogła być. Trzy lata temu poślubiłam super gościa, jestem z nim szczęśliwa mamy dziecko. A ja cały czas myślę o tamtym kimś,nie mam z nim kontaktu, nie widuję go, ale cały czas myślę o nim, chciałabym go zobaczyć się z nim spotkać… Byłam egoistką wychodząc za męża, bo wiedziałam, że nie mogę z tamtym być, a sama też nie chciałam zostać. I tak oszukuję go od 5 lat (dwa lata chodzenia ze sobą). Gdy spotkałam męża na swojej drodze wydawało mi się, że to jest to,że tamto to było zauroczenie itp, ale kocham męża, ale również kocham tamtego, to była moja pierwsza miłość (on wiedział), ale też nic nie mógł z tym zrobić… I tak tkwię w tym wszystkim, a brakuje mi spotkań z tamtym. Wiem pomyślicie, że jestem jakaś trzepnięta równo, ale niestety to co piszę jest prawdą 🙁 Pozdrawiam was chujowicze.

36
69
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Ja to mam chujnie…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Słuchaj chujowiczko. Uczucia to nie jest prosta sprawa. Na filmach pierdolą że nie można kochać dwóch mężczyzn/kobiet na raz, że jak kochasz inną/innego to nie kochasz swojego partnera. Gówno prawda, świat jest bardziej złożony niż przedstawiają to idiotyczne seriale czy romanse. Rozumiem Cię, bo też mam pewną osobę z przeszłości, która ciągle siedzi w mojej głowie pomimo że od dawna się nie widzimy i nie mamy kontaktu, a ja mam życie z inną osobą którą też kocham, mamy dziecko. Zawsze się wzdycha do tego co nam uciekło. Powiem Ci tak – jak podjęłaś decyzję, to trzeba być konsekwentnym. Nie ma rozwiązań idealnych, nawet jak kochasz 5 facetów na raz, to skoro z jamiś zdecydowałaś się ochajtać, ślubowałaś mu, to się kurwa tego trzymaj, bo wyjdziesz na głupie piździsko.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. „wybrał coś innego niż bycie z kobietą (może ktoś się domyśli kto to)” … prezes?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. to pedał, czy klecha, bo taka tępawa jestem…

    1

    0
    Odpowiedz
  5. a ja mam taką chujnię że zakochałam się w facecie ale on chyba nie kuma czaczy- zaprosiłam go do siebie do domu niby w celach naukowych i wielki chuj- nie skumał że to był pretekst a teraz się do mnie nie odzywa

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Olej uczucia. Miłość to jest decyzja, a uczucia są „najważniejsze” tylko w filmach dla głupich bab.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zwieksz masę! I inteligencję.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. zwiększ mase

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A mi się wydaje, że idealiujesz znajomość z tym pierwszym, bo go nie możesz mieć. I tym bardziej Cię pociąga. Może jeśli uświadomisz sobie to, to będzie łatwiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. 8-ka ma dużo racji. Ja np „kocham” kobietę, z którą nie chce być. A przecież musiałem mieć jakiś powód, żeby dojść do takiego wniosku, tylko, że się już tego nie pamięta.
    A, i niech Twój pierwszy zostanie Twoim stałym spowiednikiem, to będziesz miała okazję spotykać go częściej.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wiem co czujesz mam podobnie z dziewczyna, tylko że ja nie jestem żonaty. Ale pamietaj że jeśli masz dziecko i faceta to zostań przy nich i kochaj ich jak tylko potrafisz

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A ja kocham owcę w ogrodzie zoologicznym. serce się kraje jak widzę ją z innym, baran, nie potrafi o nia zadbać tak jak ja bym to robił ale ona i tak nie odwzajemnia mich uczuć…

    1

    0
    Odpowiedz
  13. @3 – A to jest jakaś różnica? @autorka – w tej historii współczuję TYLKO twojemu mężowi.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @5- miłość to postawa a nie uczucie, bo uczucia zawsze gasną, zmieniają swoją intensywność, kochasz kogoś albo nie kochasz
    jesteś nastawiony na bycie z drugą osobą albo nie, chcesz jej dobra lub nie

    0

    0
    Odpowiedz

Nigdy nie zapomnę

Witam wszystkich. Siedzę przed kompem, pisze te słowa i wcale nie jest do śmiechu. Chciałbym opowiedzieć wam swoja historię o dziewczynie którą kochałem i bedę kochał przez całe życie. Możecie sie śmiać że taka miłość nie istnieje,przeczytajcie. Na imię miała Sylwia. Poznałem ją jak jeszcze chodziłem do przedszkola. Do dziś pamiętam ten dzień. Później poszedłem do podstawówki i choć mieszkała w miejscowości obok chodziła do tej samej szkoły co ja. Po podstawówce chodziła do tego samego gimnajum w którym się uczyłem. Na początku prawie nie zwracała na mnie uwagi, ale z biegiem lat zaczęła mnie zauważać, zamieniać słowo przed lekcją, a nawet rozmawić. Nie powiem nie byłem jakims playboyem w gimnazjum i byłem nieśmiały, ale była tak ciepłą i otwartą dziewczyną że nie można było jej nielubić. Potem wspólne ogniska, wspólne wycieczki. Nigdy nie powiedziałem że mi się podoba, co do niej czuję, głupi byłem i wstydziłem się. Z biegiem czasu trochę z nią rozmawiałem, jeździłem do jej miejscowości na korepetycje i tak to spontanicznie spotykałem ją, rozmawiałem z nią. Zawsze pierwsza zaczynała rozmowę, a ja czułem się jak brzydkie kaczątko, choć brzydalem nie byłem.Później ona poszła do innej szkoły a ja do innej. Nigdy nie powiedziałem jej co do niej czuję chociaż była dla mnie ziemskim aniołem. Nigdy nie zapomne jej charakteru, uśmiechu, otwartości.Dla niej zawsze byłem dobrym kolegą wręcz przyjacielem, a ona dla mnie zawsze będzie miłoscią mojego życia. Piszę to i serce mi pęka że nie mogę być z nią bo nigdy jej o tym nie powiedziałem. Niech to dla wszystkich będzie przestrogą, że lepiej powiedzieć i żałować, niż żałować że się nie powiedziało co czujemy do drugiej osoby.

64
58
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Nigdy nie zapomnę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chłopie, weź się nie rozczulaj, skontaktuj się z nią , idź na disco, przytul , powiedz co czujesz, jak nie spróbujesz się nie dowiesz. Pamiętaj ,,NIGDY SIE NIE PODDAWAJ”

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Kurwa, nie rozumiem. Rozmawiałeś z nią tylko podczas przypadkowych spotkań? W sensie, że nie masz teraz nawet jej numeru, nawet nie masz jej w znajomych na fejsbuku? Nie możesz napisać, zadzwonić i ustawić się na piwo, pizze, kebab, lody, oranżadę, ciastko, kremówki, czy nawet na włóczenie się po mieście jak jakiś jebany tramp? Może zniszczę czyjś świat, ale żadna Sylwia nie potknie się i nie wpadnie na ciebie, gubiąc po drodze wszystkie ubrania i nie nadzieje sie na koniec na twojego pindola jeśli będziesz siedział i jęczał. Rób coś. Kurwa, nawet ja w ogólniaku nie byłem taki cipowaty.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Również miałem podobnie, w podstawówce (tej starszej). Była bardzo biedna i poniewierana przez całą resztę, za ubiór, rzeczy, potem już za wszystko, chęć do życia. Broniłem ją zawsze, ale paradoksalnie nigdy nie wyszedłem poza „cześć”. Chociaż byłem bardzo mocno zakochany, jak kondel. Teraz, po wielu latach, skądinąd dowiedziałem się, że jej się udało, pracuje, ma chłopaka i w ogóle jest szczęśliwa. I zajebiście, bardzo mnie to ucieszyło, niech sobie w spokoju żyje, a naprawdę się jej należy.

    A tak w ogóle to, Autorze, masa sama się nie zwiększy!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. hahahahahahahahahaha padłam po komencie @2

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Pewnie ta dziewczyna z żalu do ciebie zaczynała rozmowę. Miałam podobnego kolesia. Tez nieśmiały, ciapowaty, wcale nie taki brzydki i gapił się na mnie jak w obrazek. Jakby był bardziej otwarty, wesoły i ogarnięty to kto wie, czy mogłoby być coś więcej. Ale ja za nieśmiałymi, zakompleksionymi pierdołami nie przepadam. Zawsze jak zaczynałam rozmowę, to on oczywiście mało mówił i chyba bał się zaproponować mi jakieś spotkanie. Wkrótce przestaliśmy się do siebie w ogóle odzywać.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Też kiedyś kochałem pewną sylwie, wtedy dał bym sobie za nią rękę uciąć i co, i teraz kurwa bym nie miał ręki.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. A teraz co,już zajęta jest?Nie możesz jej tego teraz powiedzieć?Lepiej później niż w cale.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Taaak miłość Twojego życia po kilkunastu krótkich rozmowach 😀 Ah ten uroczy wiek!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. No jeśli pouczasz innych, że lepiej powiedzieć niż żałować, a nie wspomniałeś, żeby miała męża, to czemu sam tak nie zrobisz ? Nie odstawiaj tylko żadnych smutasów, powiedz, nie wiem, że odkąd zmieniła szkołę, to brakuje Ci jej widoku, czy moglibyście spotykać się częściej, ale nie zwlekaj za długo z wyznaniem całej prawdy i NIGDY nie daj się zaszufladkować jako przyjaciel.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. klasyczny przypadek przyjaciela…. ta… jak sie dowiesz, że sie puszcza z jakimś niedomytym burakiem z dyskoteki to cię jasna kurwa strzeli i się osmielisz…

    0

    0
    Odpowiedz