Vanitas vanitatum

Uszanowanie. Niby człowiek już swój wiek ma a głupi pozostał i zapewne taki zemrze. O co tu kurwa jego mać chodzi, zapyta ktoś? Rzecz w tym, że mimo zachowania środków bezpieczeństwa niestety pewna urocza dziewoja zapadła mi głęboko w serce. Nie chciałem tego, broniłem się jak lew, nawet jej ładnie w punktach podałem wszelkie „przeciw”. I nic, dama owa przypuściła na mnie szturm i sam nie wiem kiedy zmuszony byłem ogłosić abdykację i upadłość w obliczu jej ogólnie pojętej zajebistości. Miło było, chwilowo. Bo potem nagle się wszystko zjebało, jakiś ex boyfriend, ogólna amba. Kłamstwa, krętactwa, jakieś dziwne historie, jeszcze dziwniejsze zachowania. Najgorsze jest to, że mi na niej naprawdę zależało a tukie szambo : Parę lat zajęło mi wyleczenie się z poprzedniej kobiety, zdradziła, było ciężko, wyjechałem z Polski, po jakimś czasie znalazłem spokój. I w piździec – deja vu : Ktoś by mógł powiedzieć, że nie ma co miętkim fjutem być i, że lina pęka, nie komandos, trzeba napierać do przodu. Ale wódki nie lubię więc i najebać się nie ma jak. Najgorsze jest jednak to, że z panną ową pracuję, i to na jednym dziale, tak więc codziennie ją widzę i nie ułatwia mi to rekonwalescencji. Chuj tam, skaranie z tymi babami, amba.
I jeszcze chujnia mniejszego kalibru ale doskwiera jak cierń w dupie. Otóż złożyłem sobie w końcu nowego kompa, części leżały już kawałek czasu, pospolite jednak lenistwo triumfowało. Nic to, złom już posklejany do kupy (i5, gtx 660, dysk ssd, jakoś to nawet chodzi) lecz! Na nowej płycie nie ma złącza ATA i nie mogę dysku ze starego kompa podłączyć a trochę ważnego kurestwa się na nim znajduje. Zakupiona w przebłysku geniuszu przejściówka SATA-ATA nie przejawia ochoty do współpracy, ogólnie lekko chujnią powiało. I śrutem!

34
74
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Vanitas vanitatum"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. no cóż, na temat kobiety nic ci nie podpowiem, ale co do dysku to możesz spróbować z ata-usb. trochę wolno, ale odzyskasz dane.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ale z czyjej strony te kłamstwa, krętactwa? u panny?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Z dupami jest różnie i serio nie ma co rozkminiać, zostaw to w pizdu tak jak jest i idź naprzód.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dzięki za podpowiedź, jakoś nie pomyślałem o tym, prędkość nie ma znaczenia byle tylko przerzucić trochę chłamu 🙂 Arigato bracie ew. siostro 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @8 połowa ludzi na Ziemi tak robi…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @8 – których słów? @3 – krętactwa ze strony panny, oczywiście na wejściu, jak każda, deklarowała jak ważna dla niej jest szczerość 😉 @4 – zostawiam to w pizdu i zajmę się teraz ciekawszymi sprawami, choćby w gry graniem 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @8 których?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. oho, życie pokazało prawdziwe oblicze.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Co znaczy słowo „amba”? Ambaras? Ambiwalencja? Szamba bez SZ?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A weź i przylutuj.Złącze znaczy,nie ową pindę która cię użyła nieco.A zresztą rób jak uważasz jak nie uważałeś co robiłeś…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Znasz to? – „Gdzie się uczysz i pracujesz, tam chujem nie wojujesz”. Powojowałeś i teraz kwasi.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @13 – „amba” oznacza coś w stylu: lipa, kaszana, zło 😉 @15 – nie wojowałem, nie ja zacząłem, od początku czułem, że należy pannę pogonić ale cóż, dałem szansę i tym samym popełniłem duży błąd. Doświadczenie bezcenne, będzie level up, mam nadzieję.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. te przejściówki sata-ata to gówno, lepiej zakup kabel sata/usb najlepiej jakiś markowy a nie za 10 zł.. i powinno hulać

    0

    0
    Odpowiedz

Wegeproblem

Od jakiegoś czasu usiłuję się przerzucić na weganizm, lecz jajka i mleko krążą wokół mnie niczym planety wokół słońca. Nie można od nich uciec! Nie chodzi o ser, ciasta czy takie tam, ale nawet w pasztecie sojowym jest jebana laktoza!! No do kurwy w jakim kraju ja żyję.
Wkurwia mnie również podejście mojego szanownego otoczenia, jestem traktowany jak jakiś wegeoszołom z niedorozwojem, no kurwa, jakby zdrowe odżywanie się było zbrodnią!
Nie wytrzymuję. Jeszcze moj zjebany znajomy dowalił mi dziś tekstem: -A w wódce czasem jajek nie ma? – no kurwa jebana mać!! Wsiadam w kapsułę i opuszczam tą planetę, posiedzę sobie z Małym Księcem gdzieś, może on też jest weganinem, jeśli nie, to może mnie zjeść, bo moje życie już doszczętnie straci sens.

44
109
Pokaż komentarze (32)

Komentarze do "Wegeproblem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeśli uważasz, że wegańskie żarcie jest zdrowe, to faktycznie – jesteś oszołomem z niedorozwojem.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. weganizm i zdrowe odżywianie? to żeś dojebal

    2

    0
    Odpowiedz
  4. no niestety weganizm zdrowy nie jest

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Sam bylem weganem dlugi czas. Przestalem bo ne pracowalem a wazna rzecz to urozmaicenie diety. W kazdym raze zachowaj to dla diebe ze jestes weganem. Na chuj o tym trabisz? Jara cie to?

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Kurwa nie znacie się kompletnie w temacie i pierdolicie, że weganizm nie jest zdrowy. Weź jeden z drugim za książkę, poczytaj trochę, dowiedz się, a potem możesz próbować oświecać naród. Doprowadza mnie do szewskiej pasji takie bezmyślne rzyganie z palca wyssanymi teoriami. Oczywiście nie twierdzę, że dieta z mięsem jest passe, bo sam opierdalam na tony, natomiast odpowiednie odżywianie się „roślinami” jest w stanie ją zastąpić. Pozdrawiam.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. A i jeszcze jedno, ludzie tak pierdolą, bo podświadomie boją się, że dokonasz jakichś pozytywnych zmian w swoim życiu. Oni nie robią nic i takim właśnie gadaniem próbują Cię zniechęcić do postępu. Zwykła zazdrość. Oczywiście nigdy wprost Ci tego nie powiedzą, ale tzw. „BUL DUPY” czuć od nich na kilometr. Głowa do góry, rób swoje i czuj się z tym zajebiście!

    2

    2
    Odpowiedz
  8. Po pierwszych 8 słowach dałem jedną gwiazdkę, dalej nie czytałem.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. A może bezpieczniejszy będzie wegetarianizm? Bez aminokwasów egzogennych nie da się.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. ty chory człowieku !

    0

    0
    Odpowiedz
  11. wegańskie żarcie jest wg ciebie zdrowe?:D hehehh

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Właśnie wcinam kawał kiełbaski wiejskiej, pycha. No i jajek w niej zdaje się nie ma buehehehehehe.

    @6 Według Ciebie dorabianie ideologii do jedzenia to jest postęp? Niech wpierdala nawet cegły bezjajeczne jak lubi, ale skoro wylewa tu swoje żale to chyba chce usłyszeć opinie innych jakie by one nie były.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Do pana spod piątki: Chwyć za książkę i dowiedz się, że weganizm jest ok. Zajrzyj do drugiej aby zrozumieć, że wcale nie. Przeczytaj trzecią – w niej piszą, że książki kłamią.

    1

    1
    Odpowiedz
  14. Wegetarianizm to choroba psychiczna, jedz normalnie bo sie nabawisz czegoś, szczegolnie jak jestes mlody.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Do wszystkich zdrowe/niezdrowe: Zdrowe jest tylko żarcie bez oprysków, a dziś bez tego chujostwa nic nie urośnie, chyba, że pełne robali, grzybów i pleśni. Więc jeden chuj, czy wegan, czy inny marsjanin – zdrowe to to nie jest!

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Od Autora: Czy ja Wam zakazuję jeść mięsa? Jedynie wkurza mnie fakt, że trudno o jakieś zamienniki, nie obchodzi mnie co Wy jecie, co mi polecacie, możecie nawet gówno popijać świeżym cieplutkim moczem i chuj mi do tego. Piszę tu o tym, bo bo to ta stronka powstała, by wylać swoje frustracje. Według mnie deita wegańska jest mega zdrowa, owszem w tym kraju to nie jest najprostsze wyzwanie, ale dla chcącego nic trudnego, tylko szkoda, że większość produktów albo jest mega droga, albo po prostu niedostępna. Śrut

    1

    1
    Odpowiedz
  17. Witam, rozumiem Twój problem, bo sama jestem weganką. Nie poddawaj się, bo naprawdę warto. Mogę Ci dać kilka rad: w biedronce jest tanie mleko sojowe w różnych smakach, świetny zastępnik, w większych sklepach można dostać tofu, jogurty sojowe, wędliny sojowe itd. Ostatnio udało mi się nawet dostać lody sojowe, ryżowe (były przepyszne). Im nas będzie więcej tym więcej będzie produktów dla nas. A przemądrzałemu koledze możesz powiedzieć, że w wódce nie ma jajek. Życzę Ci wytrwałości i naprawdę nie przejmuj się krytyką bo zazwyczaj osoby (takie jak Twój kolega) nie wiedzą o czym mówią. Z czasem się uodpornisz, wiem z własnego doświadczenia. Go vegan! 🙂

    1

    1
    Odpowiedz
  18. @11 Czy ja napisałem coś o dorabianiu ideologii? Fakt, że w niektórych kulturach jest to fundament, ale ja niczego takiego nie napisałem. Radzę ci przyjąć motto, którym i ja się posługuje, a mianowicie: nie przypierdalaj się. Proste. Pozdrawiam. Typ od @5 i @6. A że wulgaryzmy? Tłumaczyć się nie będę.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Za wysoko sobie poprzeczkę ustawiłeś. Wegetarianizm – tak, weganizm – wiele trudniejsze do zrealizowania, przynajmniej przy dzisiejszych ogólnych trendach społecznych. I przynajmniej dla mnie samego weganizm to już byłby wielkim wyzwaniem. Ostatecznie Twoja sprawa, ale po co miałbyś się męczyć z tymi weganistycznymi warunkami? Czy jesteś już wegetarianinem? Jeśli nie, to przejście tak od razu na weganizm mógłby być za bardzo szokujący Tobie. Sam mięsa i jajek nie jem pewien krótki czas i jakoś nie odczuwam do tego tęsknoty. Ot tak, po prostu, przestałem kupować tą chujnię i jest mi tak dobrze. Nie robię też z tego jakiegoś wielkiego halo. Co więcej, mięsożerni zaczęli mi śmierdzieć, nawet brzydzić. A w ogóle to tak od dziecka już nabrałem takiego przekonania, że człowiek jest jednak istotą roślinożerną. Także przynajmniej staraj się trzymać z daleka od padliny i będzie w porządku. Aha, przypomniałem sobie jak kiedyś moja była dziewczyna kupiła sobie gdzieś w sklepie kanapkę z jakimś mięsem; bodajże to była wołowina. Gdy poczułem zapach (właściwie to smród!) tego mięsa mało brakowało żebym zwymiotował. Fu!!! Już o pocałunku to nie było mowy. Chcąc nie chcąc, nasz związek się rozleciał. Tak, przez to śmierdzące mięso, którego smród nawet przypominam i czuję do dziś. Podam Ci adres do pewnego ciekawego video o wegetarianizmie (youtube.com/watch?v=yCY9atE7P40). A mięsożerni? No cóż ja Wam mogę powiedzieć? Niech Was to nie bulwersuje, a ryje w kubeł i wpierdalać dalej padlinę, przynajmniej więcej Wam będzie.

    0

    1
    Odpowiedz
  20. @17 jak nie chcesz przypierdalania to po chuj w ogóle tu cokolwiek piszesz? Lepiej dzwoń na sekstelefon się wyspowiadać ze swoich pierdół wyczytanych z Pani Domu albo dopisz na końcu posta „przyjmuję tylko lizanie rowa” i będzie sprawa jasna.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @19 jesteś jebnięty:)

    0

    0
    Odpowiedz
  22. kurwa… zdrowie odżywianie gadasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @12 idealnie powiedziane! Dziś trudno wyrobić sobie własne zdanie na podstawie mediów chociażby. I tak jest niestety ze wszystkim, jedni mówią że kaczka zginął w zamachu od sztucznej miły, trotylu, rakiet ziemia powietrze itd idioci, inni też wysuwają ledwie PRZYPUSZCZENIE że przyczyną rozpierduchy była taka czy taka awaria, taki lub taki błąd a już o tym trąbią mimo że jest 0 potwierdzenia, sama hipoteza.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Weganin, czy wegetarianin – jeden Chuj, i tak jesteś popierdolony

    1

    0
    Odpowiedz
  25. @18Sam morda w kubeł i wpierdalaj zielsko. Facet, ktory nie je mięsa staje się ciotunią, a kobieta pieprzniętą, samolubną suką. Znam takie przypadki z życia.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. @11 wcinasz kiełbasę, powiadasz. kiełbasa i hot-dogi to już najgorsze mięso pod słońcem! mieszanina dobrego i złego mięsa. bleee! pracowałem kiedyś w zakładzie mięsnym i miałem bezpośredni udział przy produkcji tego, także wiem trochę więcej od ciebie na ten temat. kiełbasa czy hot-dogi? nie polecam ani jednego ani drugiego.

    1

    1
    Odpowiedz
  27. weganizm, jajka i mleko jak planety i jeszcze ten Mały Ksiażę – na szczeście widzocznie w weedzie jajek nie ma 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Po co ludzie mają kły?

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Po co w kosmos? Przenieś się do Indii.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Nigdzie tak Cię nie podniosą na duchu jak na chujni :*

    0

    0
    Odpowiedz
  31. @24 tylko wydaje ci się, że znasz życie dzieciaku. jesteś typowym przykładem takiego, który uwstecznia ewolucję świadomości człowieka. czy ktoś ci tu zabrania jeść cokolwiek? i po co to oburzenie?

    0

    0
    Odpowiedz
  32. @16 Wędliny sojowe 🙂 hahaha, co za głupota. Ta soja popierdoliła wam już nieźle w tych pustych łbach. A jak obrabiasz gałę to bez łykania, prawda? Bo przecież to produkt odzwierzęcy jakby niepatrzeć. Powiedz nam proszę, tak dla zaspokojenia ciekawości 🙂 Peace

    0

    0
    Odpowiedz
  33. @31 Ależ młot:))) Ja pierdole:) Patrzcie co mu w głowie – robienie gały. Idź że gdzieś dzieciaku na jakieś seksualne forum czy na zbiornik…

    0

    1
    Odpowiedz

Rozmowy po Alkoholu

Kurwa mać, dlaczego nie mam tak jak większość naszego Polskiego społeczeństwa, tej pięknej przypadłości jaką jest rozplątanie języka po alkoholu? Wszyscy moi znajomi gdy popiją dostają jakiejś fajnej pewności siebie, rozgadania i komunikatywności z równie najebanymi osobnikami… a ja nic. Gdy tylko wypije ponad 2 piwa czy kilka kieliszków zaczynam zamulać, jąkać się, bełkotać i w końcu dochodzi do tego że przestaje się udzielać. Zresztą „przestaje” to trochę słowo na wyrost, bo na trzeźwo też za wiele się nie odzywam. I tak większość ludzi sobie pierdoli bez sensu, śmichy-hihy i zawiązują jakieś tam znajomości, a ja nic. Śrut.

66
61
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Rozmowy po Alkoholu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ziom, musisz iść w masę. Taki Arnold to zrozumiał, poszedł w masę i mimo bełkotania z dziwacznym akcentem zrobił karierę w USA jako aktor. I nie musi się teraz nikomu naprzykrzać po alkoholu albo jojczeć na chujni. Zatem odpowiedź jedna – MASA!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ciesz się. mój ojciec alkoholok gadał cały czas, a mnie się chce spać i żona mnie za to chwali bardzo :DDD

    0

    0
    Odpowiedz
  4. podczas picia brakuje ci towarzystwa w którym czujesz się naprawdę pewnie. A twoi znajomi po prostu są bardzo rozrywkowi i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To wypij więcej.Po 4 będziesz bardziej śmiały.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Mam dokładnie tak samo :/

    0

    0
    Odpowiedz
  7. No stary, mam 100% to samo. chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to przestań pić. na trzeźwo polecam „smichy-hihy” z najebanych ludzi, przednia zabawa 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  9. No ja tam wole nawiązywać znajomości na trzeźwo. Raz pamiętam na pierwszym spotkaniu umówiłam się z facetem, za dużo wypiłam i pocałowałam go w usta, a wcale tak naprawdę nie byłam nim zainteresowana. Alkohol wcale nie jest fajny przy początkowym nawiązywaniu znajomości. Może jak kogoś się zna, to wtedy ok, ale tak pierwszy raz się poznaje człowieka to alkohol tylko zaburza obraz.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. czlowieku nie sluchaj nikogo!!!rob swoje,ale dopiero po zmianie reki.tylko w tym widze szanse dla ciebie na lepsze jutro.raz lewa a raz prawa i tak do skutku!!!cwicz duzo i wytrwale!!cwicz rowniez odwage przebywania z ludzmi,idac przez miasto pytaj sie przechodniow np o godzine albo gdzie jest jakas tam ulica,o date waznosci jakiegos towaru w sklepie,albo w jakims technicznym o dzialanie tego czy tamtego,ale pamietaj,ze o wiele lepiej jest nic nie powiedziec przez caly wieczor niz pierdolic bez sensu tylko po to by zabrac glos.z laskami troche lipa co??przez to tez jakos przejdziesz,one i tak bardziej wola pogadac niz posluchac:))
    zacznij od zmiany łapy!!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Zmień znajomych, nie z każdym można się pozytywnie napić, alko to tylko dodatek.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Zmienić znajomych? W moim miejscu zamieszkania to raczej trochę a wykonalne, nie dość że mało osób, to jeszcze większość ma podobne zainteresowania. Panny lecą albo na cwaniaków albo na „wygadanych” którzy pierdolą kocopoły bez sensu, dla samego pierdolenia. Ja tak nie potrafię, albo odzywam się o czymś konkretnym, albo milczę.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. hah, mam to samo, i do tego jeszcze wtedy wkurwiają mnie ci co rozmawiają 😀

    0

    0
    Odpowiedz

Czas na zmiany

Witam zgromadzonych Internautów. Od kilku tygodni mam totalną życiową chujnie, totalna depresja. Uświadomiłem sobie, że większość mojego życia spędziłem biernie, prawie w nic się nie angażowałem. W dodatku po 3 latach studiowania uświadomiłem sobie, że kurwa totalnie nic na nich nie robię, w dodatku nie lubię tych pierdolonych studiów. Na początku było świetnie. Imprezki, dziewczyny, wieczne chlanie, czysty hedonizm. Dopiero po kilku latach takiego bumelowania zdałem sobie sprawę, że marnuje sobie życie, nic w siebie nie inwestuje i niczego konkretnego się nie nauczyłem. Czuje się jakby mnie ktoś patelnią w łeb zdzielił. W dodatku nie mam dziewczyny, czy kogokolwiek, komu mógłbym się wyżalić. Znajomi to praktycznie same przygłupy, z którymi pogadać mogę tylko o ruchaniu, waleniu konia czy o tym kto, kiedy i jaką ilością alkoholu się najebał… Smutne… Kiedyś to żeśmy się spotykali bez tego i było zajebiście. Teraz musi być zioło, wóda… Dlatego dzielę się moją chujnią z wami drodzy, anonimowi Chujowicze. Chujowo tak mieć 22lata i bez planów na życie…

85
70
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Czas na zmiany"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujowo to jest mieć 29 lat i brak zielonego pojęcia co w życiu najważniejsze, świadomość ile się zmarnowało szans i jak ciężko jest żyć samemu. Co najśmieszniejsze – jestem przystojny, mam kasę i jestem nie najgorzej ustawiony, a jestem sam jak palec, nikt mnie nie kocha, codziennie wracam do domu i patrzę się w sufit, witam się z laptopem i z nim zasypiam. Chyba jestem życiową pizdą, nie wychodzi mi, jakbym był trędowaty. A staram się, wychodzę, próbuję być aktywny i nic… Jestem przerażony życiem jakie mnie czeka, chciałbym mieć choćby kumpla, który mimo że gada o waleniu gruchy, będzie przy mnie gdy będę go potrzebować. Najważniejsi są znajomi, pamiętaj o tym. Jacy by nie byli to trzeba ich szanować, bo dopiero po stracie wszystkiego człowiek docenia wartość drugiego człowieka. W życiu najważniejsi są ludzie i relacje – jeśli nie będziesz sam to nie zginiesz. Mówi Ci to ja, który zaniedbał wszystko i teraz zamiast iść z przyjaciółmi na miasto, siedzę w domu i niemal płaczę z bezsilności. Hajs nie kupi szczęścia, tyle tylko, że nie będziesz chodził głodny i nie będzie Ci kapał deszcz na głowę. Pozdrawiam!

    1

    1
    Odpowiedz
  3. a rada zawsze ta sama: musisz zwiększyć masę i będzie dobrze

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Mam to samo mając 20 lat :-/

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dobrze, że zorientowałeś się teraz, a nie za 15 lat

    0

    0
    Odpowiedz
  6. I to jest właśnie dojrzałość. Walcz o siebie.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Mam podobnie…tylko mam 20 lat i jestem kobietą…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nie jesteś sam, mam podobnie prawie tytuł magistra w garści a tak na prawdę nic mi się nie chce, nic mi się nie podoba i w ogóle straciłam jakikolwiek sens bytu…. pozdrawiam i łączę się w bólu

    0

    0
    Odpowiedz
  9. spoko to dopiero poczatek, teraz zaczniesz sie uczyc i na koncu pelen nadziei ktos przypieprzy ci w twarz kwota 1200zl na reke i wynajmem za 1500+czynsz.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. chujowo mieć lat 30 i nie mieć planów na życie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. znam ten ból. mam dokładnie to samo. większość moich znajomych to taśmowo wypuczane przygłupy z którymi jedynie o dupach, marszczeniu fredsa i kto tam się kiedyś najebał. ewentualnie jakieś poronione pseudofilozoficzne „grubsze rozkminy” o dupie maryni. Co do planów na życie to loooz człowieku. Chujnia to będzie jak będziesz miał 40 lat, żadnej dziewczyny czy chłopaka a jedynymi twoimi planami na życie będzie wyjść do monopolowego za rogiem po najtańsze piwo firmy piwo za 1 zł + długopis gratis. Młodzi jesteśmy i coś tam jeszcze możemy uszczknąć z tego przepełnionym śrutem i chujnią życia. Pozdro 600

    1

    0
    Odpowiedz
  12. oho matrix się posypał.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. sama jestem dziewczyną ale w podobnym momencie w życiu- 22 lata, kończę licencjat i się zastanawiam czasem co dalej z tego wszystkiego wynika..ale trzeba spiąć dupkę i do roboty, skoro zdałeś sobie sprawę ze swojego położenia to zrób coś by to zmienić, ja zaczęłam, i Tobie też radzę:D

    0

    0
    Odpowiedz
  14. ad. 6 – skad jesteś?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Oż patałachy. Nędzne robaki.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @1 Piszesz coś jak Siara Śiarzeski „jestem sam jak palec, do o koła samyy kryminalyści”:D

    1

    0
    Odpowiedz
  17. świetnie cie rozumiem

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @1 – mam dokładnie tak samo,tyle że 30 lat.Szkoda że nie podałeś gdzie mieszkasz,moglibyśmy pogadać o życiu i całym tym bajzlu w jakim tkwimy.Jakiś mail/gg albo coś…

    A do autora chujni: doskonale rozumiem Twój problem,ale masz dopiero 22 lata,czyli jeszcze masz sporo czasu,żeby stanąć na nogi.I radzę Ci dobrze: NIE PODDAWAJ SIĘ! Nie opadaj z sił i myśl co robić już teraz,bo skończysz tak jak ja,czyli że masz 30 lat i dalej nie wiesz nic,waląc głową w ścianę każdego dnia i pytając się siebie i Boga „co robić?Jak?I z kim?”

    Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości oraz chęci do walki

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Czas na zmiany, to sprawa naturalna, do biegnącego życia- proporcjonalna, wczoraj wóda z gwinta, dzisiaj łycha, dawniej z boku, teraz elita stoję, pod drugiej stronie prawa, bo z polityką państwa się nie zgadzam, zbyt wiele ciosów zaliczonych od życia, zbyt wiele ran niemożliwych do zaszycia, za dużo bólu, od wrogów i przyjaciół fałszywych z buta i grzywy, jeszcze więcej krzyży, będziesz martwym będąc fałszywym przyjacielem na niby, metamorfoza, z której jestem dumny, nowy album wielki i szczególny jak przekręt, więc muszę być czujny, by tajemnice zabrać do trumny…
    Karramba – „V”
    Jeśli masz pieniądze i nie wiesz co zrobić zacznij spełniać swoje marzenia. Ja bym kupił sobie motocykl typu supermoto lub streetfighter, realizował się wakacjami w górach czy mazurach, chłopie kasa daje szczęście choć nie jest lekarstwem na wszystko i całkowite do niej dążenie nie jest zbyt dobre. Znajdź siebie, wykorzystaj na realizację tego część kasy, i odnajdź kogoś z kim możesz to dzielić. Pozdrawiam!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. od takich też wacków stronię.. czuć was na kilometr i słychać wasze żale.. od bohatera do zera, chuj z wami

    0

    0
    Odpowiedz
  21. mam troche podobnie po powrocie z woja jedna wielka chujnia niektozy znajomi albo zeswirowali (wiadomo afgan te sprawy) albo pogineli niestety… albo pojechali na kolejna zmiane a ja sam jak palec bo bylem ranny i to jest na tyle powazne ze nie wroce i wszyscy towarzysze poznikali gdzies i jedyne co mam to komputer i kurwa arma dwa bo to jest chyba najblizsze rzeczywistosci jeszcze MOH jacys znajomi poznani w pubach bo w klubach to wiekszosc dzieci 14-16 lat albo wielce kurwa dojzali 18 latkowie to w sumie jest temat na chujnie aha i mam rente calkiem dobra bo depresje lecze urwanym filmem w pubie co piatek a to po czesci zaleta trzymaj sie autorze chujni…

    1

    0
    Odpowiedz
  22. kiedyś zasadnicza służba wojskowa prostowała takich cieci, jak jeszcze chujowo trafiłeś to po wyjściu do cywila odkrywałeś jakie życie jest cudowne, wszystko piękne i tyle możliwości… teraz to nie wiem.. jebnij się spać albo jedź na ogórki do niemiec

    1

    1
    Odpowiedz
  23. hej to jest norma, większośc z nas tak ma, mam 35 lat i dopiero całkiem nie dawno złapałam kurs zgodny ze sobą i jest ok, nie musisz mieć planów w wieku 22 lat, ale dobrze jakbyś przynajmniej wiedział np czego na pewno nie chcesz, to już będzie coś! A świadomość jest i to super punkt zaczepienia! Will be good!

    1

    1
    Odpowiedz

Spokój

Byłem sobie właśnie 2 tygodnie u kumpla w Irlandii. Mieszka niby w Dublinie w nienajlepszej dzielnicy, w szeregowej zabudowie. Ale kurwa w nocy cisza i spokój. Młodzi gdzieś sobie idą robić swoje sprawy, mają jakieś miejscówki gdzie nikomu nie przeszkadzają. Sąsiedzi spokojni, cisi. Graniczna godzina 22 to właściwie święta godzina. Aż mi się wracać nie chciało. Bydło pod klatką na ławce, bydło od drugiej strony na murku, sąsiedzi pojebani i jacyś przygłusi robią zawody kto głośniej ogląda serial, albo kto głośniej słucha zjebanej muzyki, kto głośniej drze ryja po nocach. Nasuwa się jedno słowo – schamienie. Niby Irole to peryferie Europy ale możemy się od nich kultury uczyć.

77
74
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Spokój"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Byłem miesiąc w Niemczech i mogę powiedzieć to samo. Kultura przez duże K. Nie ma żadnych łebków z piwem i fają w gębie na przystankach, wogóle inny świat. Nie to co w naszej zacofanej biednej pl.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. nie schamienie a dzikość, bo polska to dziki kraj!!!

    3

    0
    Odpowiedz
  4. Masz rację. Kwestia kultury (zwłaszcza jeśli chodzi o hałasy) u nas nie istnieje.
    W bloku wiecznie ktoś drze ryja, lata tupiąc w paneliki tak, że mury pękają, puszcza kino domowe z subem na full, bo przecież basowy umcyk musi być. Nie rozumieją, że pod, nad i obok również ktoś mieszka…
    Ogólnie spełecznie jesteśmy poniżej dżdżownic – stąd pewnie na ulicach zero uśmiechu i każdy na każdego łypie wilkiem.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Wszędzie gdzie byłem czy to niemcy czy holandia poza polaczkami wszyscy inni problemów nie robili. Tylko polaczki się muszą najebać tanim piwem i rzucać mięchem całą noc i na rano do roboty. Nawet w niemieckich blokach to był taki spokój że muzyki nawet od żadnego sąsiada nie słyszałem. Ale z drugiej strony czy to tak dobrze jak głośniej krzykniesz a już po milicję dzwonią.

    3

    0
    Odpowiedz
  6. Tak jest. Niestety zaraz się wypowie jakiś idiota i napisze: „Nie podoba się w PL to sobie tam siedź” ..

    No i tyle właśnie można pogadać z ludźmi „zakochanymi w Polsce”.

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Właśnie naprzeciwko sąsiad ma delirkę i drze ryja. I pewnie będzie tak darł mordę do wieczora. Polskie bydło.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. zwyczajnie Polacy powinni czesciej zmieniac rękę i tyle.zycie wskoczyloby na spokojniejsze tory i cala ta jebana frustracja dniem powszednim,brakiem kasy i nadzieji na lepsze jutro,przestalaby zajmowac pierwsze miejsce.
    na niezobowiazujace – co slychac?czy jak sie masz?-prawie zawsze u nas uslyszymy,ze jest taka czy inna chujnia,albo chociaz ,ze rząd zrobil to czy tamto.tak czy inaczej latwiej jako nacja zauwazamy wszelkie porazki i niedogodnosci niz zwyciestwa lub przyjemnosci zycia.
    szybciej sie uslyszy-a slyszala pani,ze ten chuj to tyle nakradl???w telewizji mowili!!-ale juz zadziej padnie-a slyszala pani,ze ten czlowiek wygral walke z rakiem,albo ze ktos komus pomogl z dobrego serca.
    szkoda troche bo to ,ze tyle narzekamy nie ma nic wspolnego ze szczeroscia jak sie niektorym wydaje,a raczej powinno sie to wpisac w zgnusnienie i apatie narodowa.
    co kraj to obyczaj:)))
    namawiam wiec wszystkich ziomkow i ziomkinie-zmieniajcie reke tak czesto jak to tylko mozliwe,a nawet czesciej!!!

    1

    1
    Odpowiedz
  9. to prawda w polsce jest bydło i schamienie mam dokładnie to samo z sąsiadami

    3

    0
    Odpowiedz
  10. Dzwońcie na tych pojebanych sąsiadów na policje to jak każdy zadzwoni w końcu znormalniejemy i się wyśpimy.
    PS. Ja już zadzwoniłem.

    3

    0
    Odpowiedz

Dziewczyny w spódnicach do ziemi

Lato się zaczęło, a wraz z nim niektóre piękne młode kobiety zaczęły nakładać najbardziej aseksualny rodzaj ubrania – obszerne spódnice sięgające do ziemi. Niby nic mi do tego, jak się ubieracie, bo wiele innych dziewczyn nakłada czy to jakieś fajne spodnie, czy sukienki, czy krótkie spódnice. Szkoda mi po prostu Was – jesteście ładne, piękne, a w ten sposób się oszpecacie.

57
119
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Dziewczyny w spódnicach do ziemi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pierdzielisz farmazony. Niektóre dziewczyny mają mniej atrakcyjne szkity i nie chcą się nimi afiszować. Poza tym, lekkie i zwiewne spódnice do kostek też są fajne.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. obrzydliwe są te sukienki o których pisze autor tejże chujni. Pocieszające jest tylko to że dzięki temu całe nogi są białe a nie tylko połowa. Noi dla mnie osobiście najlepszy hit lachonów, w bikini pokazują się chętnie w bieliźnie już nie nie nie oglądaj. haha.

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Zależy, ja tam lubię dziewczyny w takich cienkich spódnicach, nawet do ziemi, jak mają fajną dupę i nią kręcą.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Widocznie nie chcą tak chodzić ponieważ odrazu te pierdolone łyse dresy zaczną gwizdać i molestować aż do gwałtu dojdzie, i dobrze niech tak chodzą nie będę z wiecznie sterczącym wacławem chodził po mieście.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. A mnie sie podobają kobiety w długich sukienkach:)Wolę już to niż dziwki z wystającymi majtkami które w ten sposób chcą wywołać podnietę u każdego faceta na ulicy

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Autor – najlepsze są spódnice siegające maksymalnie do kolan 🙂 ewentualnie sukienki czy jak to tam się nazywa 🙂

    0

    2
    Odpowiedz
  8. Też mi chujnia. Z byle pierdołą przychodzisz i się żalisz.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Witaj zdesperowany polską modą wśród kobiet i nie tylko. A Czy Wy nosicie ,a konkretnie ty cały czas krótkie spodenki?Ludzie noszą to co chcą,co im pasuje,co się podoba i jak jest wygodnie. Widocznie tym kobietom jest dobrze i nic Ci do tego w tym momencie.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. I dobrze! Przynajmniej twoja wyobraźnia seksualna będzie robić na mniejszych obrotach. Takie częste podniecanie się nie jest zdrowe. Przynajmniej dla takich młodych osób jak ty. Lepiej spożytkuj swoją energię na coś innego, lepszego. Skup się na jakimś hobby, jakiejś pasji, o ile taką masz.

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Długie spódnice są zajebiste, oczywiście ze smakiem dobrane do reszty i nie jakieś szmaty cygańskie. howgh

    3

    0
    Odpowiedz
  12. Nie jest to problem, choć też mi się nie podobaja takie dlugie spódnice czy gacie w stylu alladyna, zupełnie tego nie czaje, już wolę szorty włożyć czy tę nieszczęsną spódnice. W końcu lato, nóżki się opalą, nie będzie w tym za gorąco a lajtowo. A taka długa spódnica? niby przewiewna ale zupełnie bez sensu. Mam koleżankę która non stop chodzi tylko w takich spódnicach lato,zima, choć szczupła jest, niekoniecznie ładna ale to jakoś odpycha..

    1

    1
    Odpowiedz
  13. @mam tak samo koleś

    0

    0
    Odpowiedz
  14. I kurwa bardzo dobrze. Robią to po to, żeby byle stulejarz jak Ty nie robił sobie zaraz pamięciówy w miejskim kiblu. Normalna kobieta nie ma potrzeby świecić dupą na ulicy, robią tak tylko lafiryndy Twojego poziomu.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Spódnice są ok, ale alladynki z niskim krokiem – to jest dopiero shit. To nie spodnie, tylko jakieś dupowory.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Nareszcie jacyś fajni chlopcy piszą na chujni, a nie jacyś frustraci ;D Autor super, a też podoba mi sie komentarz nr 3 – „jak mają fajną dupę i nią kręcą” ;DDD Pozdro!

    2

    1
    Odpowiedz
  17. na mode nie ma mocnych;d

    1

    0
    Odpowiedz

Chujnia sercowa

Witam wszystkich. No ja mam mega chujnię. Otóż chodzi o mnie i moją dziewczynę. Poznaliśmy się jakieś pół roku temu. Szmery bajery, przysłowiowe coś zaiskrzyło i bum, stało się. Zaczęliśmy mówić na siebie „mój”, „moja”. Dogadywaliśmy się, mieliśmy wiele tematów do rozmowy, wspieraliśmy się nawzajem. No sielanka jak się patrzy. Zero jakichkolwiek kłótni przez pół roku! Zero! Dziewczyna cudowna po prostu, charakter na 6, a ciałko… Mmm bajka.. Tylko debil by takiej nie chciał.. No i ja jestem tym debilem pojebanym.. Przestałem ją kochać. Nie chce jej oszukiwać ale nie potrafię jej zostawić bo to jest ideał którego szukałem. Ale znów trzymać na siłę to też chujowo. Wiem, że już drugiej takiej nie znajdę no ale co mam zrobić jak nie kocham… Kurwa mać. Chujnia i śrut moi drodzy. Chujnia i śrut…

49
82
Pokaż komentarze (26)

Komentarze do "Chujnia sercowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pacanie, miłość to decyzja. U większości ludzi zakochanie, czyli to co nazywasz miłością, zawsze mija. Więc jak Ci na rozum pasuje, to nie czekaj aż Ci serce będzie łomotać i lawa płynąć w żyłach na jej widok. Daj jej odczuć, że jest kochana i tyle.
    Chyba że jesteś jeszcze szczeniakiem i chcesz się wyszaleć. Ale pamiętaj – los karze.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A zaliczyłeś?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. zależy ile masz lat. jak powyżej 25 to se ją zaklep i bier na żonę, jak drugiej takiej nie znajdziesz to na chuj szukać? najwyżej będziesz ją zdradzał, a może będzie dobrą matką dla Twoich dzieci.
    pozdro 600

    0

    0
    Odpowiedz
  5. to nie była miłość tylko zauroczenie. tzn stan w gimbusiarni.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja też mam straszną chujnię sercową brakuje mi strasznie miłości co ja mam robić .

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ja myślę że może coś cie męczy w niej, może masz za mało wolnego czasu dla siebie ? trochę to egoistyczne ale to mi tylko przychodzi na myśl, też bym tak miał gdybym miał dziewczynę i dobrze o tym wiem i dlatego nie szukam żadnej pizdy pozdro ziomek.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jakbym czytała słowa mojego byłego już – niestety. Tyle że :
    „Kocham Cie ale nie tak mocno jakbyśmy oboje tego chcieli”…
    Porażka

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A czego ci w niej brakuje ?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ty to masz dobrze.Też chciałbym mieć takie problemy.”mam ideał dziewczyny,chce ją czy nie chcę?o to jest pytanie” Kurde gdyby tylko jakaś dała mi szanse.ale 23 lata i zadna nie chce mnie ech.Dziwny jestes chlopie.Mozesz mi podac namiar na tą idealną dziewczyne jak jej nie chcesz

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja też tak miałem, i o każdej kiedyś tak myślałem. I wiesz co chłopie? Jak Ci dobrze i się nie dusisz to już jest ok, jeśli Cię to męczy to używaj ile wlezie, zerwij i podrywaj inne. A co do kłótni, to nic nie znaczy. Z byłą miałam analogicznie to samo, lecz gdy tylko poszła do nowej szkoły niemal natychmiast dała dupy innemu. Byłem w totalnym szoku, więc Tobie radzę niej oczy szeroko otwarte.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. musisz zadać sobie pytanie czym tak na prawdę dla Ciebie jest miłość- twoja definicja będzie odpowiedzią, (wtedy gdy stwierdzisz że tak jest)na to czy ją kochasz czy nie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. szanowny Autorze. Mam podobne zdanie co komentator spod nr 1. Milosc, nie milosc, zauroczenie, oszolomienie, nie wiem jak to nazwac. Niemniej to wszystko dosc szybko przechodzi, a tu wszyscy pragna jakichs strasznych namietnosci, milosci a la Romeo i Julia, z tym jedynie, ze dla tych obojga to cale kochanie zakonczylo sie b. tragicznie. W wiekszosci zwiazkow, powiedzialbym niemal we wszystkich sprawy uczuciowe, emocjonalne sa co prawda obecnie, ale w wirze codziennosci, pogoni za kasa, kariera, konsumizmem etc. te zdawaloby sie pierwszoplanowe sprawy schodza na plan dalszy. Ludzie sie aranzuja rozsadkowo, pragmatycznie, trzezwo patrza na rzeczywistosc. Chcesz, zeby Ci „lawa plynela w zylach”, jak to okreslono w @1 przez 10-20-30-50 lat? nie, to nie ma miejsca, to po prostu jest niemozliwe.Malo malzenstw obecnie zawieranych wytrzyma probe czasu i zycia. Bierz co los Ci dal, bo nic lepszego nie otrzymasz.A jak Ci sie dziewczyna troche znudzi, to szukaj odmiany od czasu od czasu u innej kobiety, i potem wracaj do swojej wybranki. Tak ze nie bedzie Ci zle. Zwiazek z jednym czlowiekiem na zycie, co narodowi wmawia Kosciol, politycy czy rodzina, z taka wielka, wszechogarniajaca miloscia, namietnoscia zdarza sie byc moze, ale to jest moze garsc przypadkow na spoleczenstwo. Moze Pan da Ci to szczescie. Mam kilka lat na karku, wiem co mowie. i jeszcze kilka slow na zakonczenie: ludzie nie sa do monogamii stworzeni. Tylko 5 % istot znaszego gatunku, tzn. ssakow praktykuje monogamie. W wiekszosci zwiazkow, malzenstw, zwiazkow z certyfikatem z USC czy nie przewaza po kilku latach rozsadek, cicha rezygnacja, wielki obled i szal gdzies sie zatraca.-

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Mila komentatorko @7. Rzeczywiscie, trudno pojac wielu mezczyzn. Uczciwie to przyznaje, sam jestem mezczyzna i mam ladnych czterdziesci pare lat. Ta czcza gadanina o uczuciach wielkich, ogromnych i to „tak silnych, jakbysmy tego oboje chcieli”, to przeciez szczeniackie gadanie. Albowiem to sie nieczesto rzadko. Zawsze ktos w zwiazku kocha, ale co to znaczy kochac? Wielu nie wie, co mowi. W kazdym razie nigdy nie ma zupelnej rownowagi w uczuciach: „oboje tak samo mocno sie kochamy” czy podobne bzdury. A poza tym to wielki temat. Gdyby to wszystko bylo takie proste, to ksiegarnie nie bylyby wypelnione litaratura fachowa czy popularna dot. stosunkow miedzyludzkich, a w gabinetach psychologow, psychiatrow,seksuologow, terapeutow wszelkiej masci i koloru nie siedzialyby tlumy ludzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Autor nie moze oczekiwac prostych, fajnych rad, ktore rozwiaza jego problemow jak za doktnieciem rozdzki czarodziejskiej. Siedze sobie teraz w Berlinie, gdzie jestem na wycieczce, i czytam dla zlapaniu oddechu w kawiarni wpisy na tym portalu. dlatego nie jestem w stanie uzywac polskich znakow pisarskich, ale napewno zrozumiecie, co pisze. Ja uwazam,ze wiele mezczyzn czy kobiet po prostu do konwencjonalnego zwiazku, malzenstwa sie nie nadaje, i im predzej to zrozumieja, tym lepiej dla nich. Ja moge byc tego przykladem, ale nie mam absolutnie zadnej watpliwosci, ze wielu czytelnikow a takze czytelniczek ma podobnie jak ja, nawet jak przyznaja sie do tego tylko w cichosci ducha. Mam 38 lat, wychowywalem sie w domu o liberalnej atmosferze, odnosnie takich instytucji jak mniej lub bardziej konwencjonalne malzenstwo czy rodzina, bylem sceptycznie czy tez krytycznie nastawiony. Poznalem wiele kobiet w moim zyciu, czesto zdarzalo sie, ze rownolegle mialem kontakty z dwiema dziewczynami czy kobietami, a z zadnej nie chcialem zrezygnowac. Mozna miec wielka slabosc do kilka osob naraz. Tak tez czuje wiele kobiet. Coz tu ukrywac? To sie zdarza czesto. Mozecie powiedziec, ze jestem zepsuty, czy rozpuszczony czy tez niemoralny. Ja tak nie uwazam. Byc moze znajduje sie wsrod ludzi, ktorzy podobnie mysla, albo maja podobne doswiadczenia, tym lepiej. Uwazam, ze czesto tzw. malzenstwo z rozsadku, a niechby tez tam bylo troche sympatii, pragnien roznych, ciekawych intelektualnych dyskusji i swiadomosci, ze lubie obecnosc tej drugiej osoby. To taki zwiazek jest dla mnie bardziej autentyczny i uczciwy, niz ten caly bajer, w ktory pakuja sie, czesto wrecz na slepo, co roku tysiace ludzie plci obojga.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. kurwa, co za pieprzenie. 90% populacji marzy o takiej sytuacji, jeżeli jest tak jak mówisz(świetne dziewczę, piękne ciało, dogadujecie się). Lepszej już pewnie nie znajdziesz. Eh, gdybym ja miał takie problemy…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Często tak jest, że zauroczenie/zakochanie przechodzi po jakimś czasie ale jednak… kocha się tą drugą osobę. Poczekaj jeszcze trochę, przemyśl żebyś później nie żałował, że Ją zostawiłeś. Jeśli sytuacja będzie Cię męczyć albo poznasz jakąś inną, równie interesującą dziewczynę lub będziesz miał pewność, że Jej nie kochasz to wtedy zerwij. Nie ma co ciągnąć związku na siłę. Ja ciągnęłam i rozstałam się po ponad 3latach a powinnam po półtorej roku to zrobić. Teraz samotnie czuję się o wiele lepiej. Musisz znaleźć przyczynę, dlaczego tak się porobiło i albo to naprawić albo dać sobie spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @1 Masz u mnie piwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Komć numer 1 jest bardzo bardzo mądry. Dla takich małych przykładów że głupota nie zalała jeszcze ostatniego skrawka lądu warto przebrnąć przez reszte chujni

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Komentarz nr1 jest mądry? hahaaa widzę kupa ludzi albo nie wie co to miłość, albo biedne to takie poranione i twarde się zrobiło, wciskając komuś tę bzdurę w stylu – miłośc to decyzja, miłość mija, nie ważne kołatanie serca… W miłości prawdziwej nie działa umysł tylko serce. Nie decydujesz umysłem, tylko sercem, kierujesz się tym co czujesz i dlatego masz problem, bo nie kochasz a rozum mówi „taka laska, ideał, ta wymarzona…”. A jednak nic z tego nie będzie, bo to nie miłość – sam widzisz – jesteś najlepszym tego przykładem. Serce nie sługa – znasz to powiedzenie? Więc dla mnie wszystko jest jasne. Nikt, kto poznał czym jest prawdziwa miłośc nie poradzi ci, żebyś ją brał, bo wygrałeś los na loterii. Tak łatwo to nie działa. Ale zrobisz jak tam zechcesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Autor nie powinien dzialac pochopnie. Tylko spokoj moze go uratowac, spokoj, opanowanie, stoickie podejscie do problemu. Nie probujmy niczego wymusic od losu. To bowiem z reguly zle sie konczy. Wiele waznych decyzji podejmujemy zbyt wczesnie, kiedy mamy wzglednie niewiele lat na karku, nie myslimy dalej, hormony zaklucaja prace szarych komorek, mlodzi mezczyzni czesto mysla tylko o tym, aby ze swoja ukochana spedzic dzien i noc w lozku, wszystko inne jest na drugim planie. Ulegamy presji rodziny, partnera, srodowiska, do pewnego stopnia presji spoleczenstwa, kosciola itd. To sie dla wielu najczesciej zle konczy, bo myla seks, zmyslowe pragnienia, erotyke z uczuciami, sympatia, czyms co nazywaja miloscia itd. Powiedza zreszta wszystko, co ta druga strona pragnie uslyszec, byle tylko osiagnac swoj cel. I zen sie np. mlody chlopie majac 22, 23 czy 25 lat, a Ty mloda, zgrabna, inteligentna dziewczyno o sylwetce przyciagajacej oczy prawie wszystkich mezczyzn na ulicy zwiaz sie w bardzo mlodym wieku na dobre z takim b. mlodym mezczyzna. I co potem, dzieci przychodza, o imprezach mozna zapomniec, nie zaznaliscie zycia w ogole, nie wiecie doprawdy nic ani o zyciu, ani o sobie, a potem odwrotu nie ma. Nie ma, pozostaje szarpanina, jezeli te zwiazki ida w diably, juz nie wspomne o finansach. Probujcie potem realizowac swoje plany dot. np. studiow, wyjazdow na rozeznanie do innego panstwa, a moze rowniez podrozy dookola swiata. Pomijajac wyjatki, nie zdarza sie to zbyt czesto. A po co wysluchiwac potem od tej drugiej, jeszcze do niedawna rzekomo tak goraco kochanej osoby, ze ma zmarnowane zycie, bo wyszla/wyszedl za tego wlasnie czlowieka, ktory w rzeczywistosci nie okazal sie godzien ani jej/jego uczuc, okazal sie zdrajca, lajdakiem, niegodnym, nieodpowiedzialnym, zupelnie niedojrzalym glupcem. Tak to wyglada. W krotkim czasie ta wersja dot. Twojej osoby bedzie znana kazdemu, ktory zna Ciebie z imienia czy nazwiska. Probuj sie potem bronic, probuj wyjasniac, obalac niesluszne argumenty, wypowiedziane pod Twoim adresem podlosci, wyzwiska itp. Raz jeszcze: Nie nalezy podejmowac zadnych waznych decyzji w stanie oszolomienia duchowego, napiecia hormonalnego czy uczuciowego. Bo jak nie wyjdzie to czy owo, winnym bedziesz zawsze, szczegolnie masz zle karty jako mezczyzna. Jesli masz majatek, duzo pieniedzy itd,. stracisz kupe grosza. Malo kto sporzadza np. przed zawarciem malzenstwa tzw. umowe przedslubna, czyli intercyze. A nie jest to glupie. Naturalnie najwieksza kase robia adwokaci, ktorzy kasuja czesto ogromne honoraria i smieja sie serdecznie w kulak. wiem co mowie, bo bylem wielokrotnie swiadkiem takich wlasnie sytuacji. To narazie tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Zostaw ją. Ona znajdzie innego. A ty przez całe życie będziesz sobie charchać w brodę. Ale będzie za późno. Nie marnuj lasce życia. Amen

    0

    0
    Odpowiedz
  23. mężczyźni to są jednak pojebani…

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Łojooooojojojoj biedny miś

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Autorze, nie ma co tu rozwazac, trzeba trwac dalej przy dziewczynie, po pewnym czasie bedzie dobrze albo bardzo dobrze. Mozesz robic wszystko, tylko uwazajcie oboje, aby nie plodzic niepotrzebnie potomstwa. Mam nadzieje, ze Ty i Twoja Ukochana macie troche pojecia o antykoncepcji, zapobieganiu ciazy i podobnych sprawach. Mimo wszystko nawet ewentualne rozstanie jest latwiejsze a czesto naprawde latwo, jak nie jestes ojcem i matka, i to nie daj Boze w mlodym wieku. Stworzenie, ktore na swiat sie nie prosilo, a ktorego tak z reka na sercu nikt nie chcial i nie pragnal (co i w normalnym zyciu nie ma miejsca, ludzie ani nie planuja, ani tam tak strasznie dzieci nie pragna, po prostu potomstwo przychodzi, bo ludzie lubia seks, lubia zjesc, napic sie, poszalec bez glowy i rozsadku, dotyczy to plci obojga, a potem wpadka, krzyk, rozczarowanie, po prostu mowiac po polsku, bardzo czesto CIEZKIE WKURWIENIE. Dlatego rob Autorze co uwazasz, ale z glowa, bo np. dziecko jest psem czy kotem, ktorego mozna po pewnym czasie, jak sie znudzi, np. oddac do domu opieki nad zwierzetami, czy jakiemus obywatelowi, ktory tej zywej istocie zapewni cieply kat i miske ze strawa. Tego z dzieckiem uczynic sie nie da. Dziecko czy dzieci to dla dwoch ludzi, a jakze czesto dla jednej tylko strony, to bezwarunkowa odpowiedzialnosc, troska o zdrowie, szkole, wszystkie normalne sprawy itd. I masz nagle, bo sie zapomniales, bo hormony wziely gore, bo wypiles, czy wypilas 1 butelke z winem za duzo, obowiazek i odpowiedzialnosc na jakies 20, 25 czy 40 lat, a czesto Twoj syn czy corka siedza Ci na glowie do konca Twoich dni.A Ty tak naprawde chciales zupelnie czegos innego, inaczej zyc, zorganizowac swoja egzystencje, po prostu zyc inaczej, niekoniecznie z potomstwem. Bo to nie jest kazdego rzecz, i to nalezy sobie mozliwie wczesnie uswiadomic. Jesli tego nie uczyniles w wlasciwym czasie, TO MASZ PO PROSTU PRZEJEBANE NA CALEJ LINII, TY W MIARE MLODY MEZCZYZNO, I TY KOBIETA MOGACA JESZCZE URODZIC. Przepraszam za dosadne okreslenia, nie jest to w moim zwyczaju, ale moze wezmiecie sobie slowa 50-letniego, niezle doswiadczonego faceta do serca. Chcialbym jedynie na zakonczenie podkreslic, bo mnie los uderzyl w sposob, ktorego wam pragne zaoszczedzic. Nie, jak nie mialem takich problemow. To co pisze, to efekt moich rozwazan i obserwacji i doswiadczen, ktore zebralem z racji moich wielu intensywnych kontaktow z bardzo wieloma osobami plci obojga.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Widzę że sam nie jestem, choć nie wiem czy się z tego cieszyć czy raczej współczuć osobom które podzielają mój los. Chyba jednak nie ma nic w czym jestem dobry, jedynie lenistwo, o czym doskonale wiem jednak za chuja nie potrafię tego zmienić(brak motywacji- jedyne co może mnie zmotywować to chyba miłość, która w moim przypadku ma raczej 0.01% szansy na powodzenie, lub odrobina szczęścia w życiu i poczucie że mam po co żyć). Jeszcze nie wspominałem że mam bardzo wkurwiającą przypadłość zdrowotną jaką jest zespół drażliwego jelita. gówno, którego nie da się wyleczyć a potrafi skutecznie obrzydzić życie. Ciągłe bóle brzucha i stres. To cholerstwo chyba najbardziej mnie blokuje. no i właśnie to mnie wkurwia, że to życie jakoś za szybko wskoczyło na obroty materializmu, a ja nie potrafiłem się do tego przystosować. Jeszcze kilka lat temu dziwiłem się z kolegami dokąd ci wszyscy ludzie tak zapierdalają? Po co im ten wyścig szczurów? a teraz moje pokolenie robi dokładnie to samo, ale jeszcze szybciej, zaczęli jeszcze wcześniej. A ja „nie zaskoczyłem”. Nieliczni znajomi z szczenięcych lat śmieją się że ja to się nic nie zmieniłem- i nie kto jest gorszy- ja, że zostałem w tyle czy oni, że tak wyjebali do przodu za karierami. A pisząc „zawsze znajdzie się coś, co mnie zablokuje” bardziej miałem na myśli problemy zdrowotne i odwieczny brak szczęścia niż moją słabą determinacje. Człowiek który próbuje, próbuje i ciągle jest w czarnej dupie, w końcu trafia na swój próg wytrzymałości i się poddaje. Choć przyznaje, lenistwo to też jeden z czynników przez które jestem kim jestem. Ale na pewno nie główny. tak, chyba to początek „pięknej” depresji. Brak pewności siebie to rzecz pewna- ale kiedy i jak ją zdobyć skoro wszyscy wkoło mieli cię w dupie i traktowali obojętnie? Chyba to też przez moją psyche, bo zawsze bardziej przyjmowałem do siebie zlewanie mnie niż jakiekolwiek formy sympatii- po prostu tych pierwszych było więcej. Mówiąc o przyszłości uderzyłeś w to samo co boli mnie- nie chce życia którego nie będę lubić. Jestem pełen obaw o to że skończę w chujowej pracy, będę wracał do domu który jest pusty, lub w którym czekać będzie kobieta, której nie będę nigdy kochał. Po prostu boję się o to, że życie będzie chujowe- chyba jest nawet na taki stan pogląd filozoficzny lub kulturowy? Czy to chyba sie nie nazywa Egzystencjalizm a la Jean-Paul Sartre? Pozdrawiam wszystkich równie nie przystosowanych do świata.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Hymm Mam podobny problem tylko ja jestem tą dziewczyną, z niezdecydowanym nadal już byłym chłopakiem, z którym nadal mam kontakt, nie jak w związku ale coś małego iskrzy coś nie… po prostu mówię dość takim pojebanym niezdecydowanym facetom!!! Mój ma już 28 lat i nadal nie wiem… a ja go kocham. Czy jest sens w tym tkwić?
    Pomyśl i nie rań drugiej osoby!

    0

    0
    Odpowiedz

Dresiarski prymityw zasrywa społeczeństwo

Nie wiem, skąd ten pod ludzki element się wywiódł i dlaczego właściwie jeszcze łazi po ulicach, stanowiąc zagrożenie dla społeczeństwa. Nie ma to znaczenia, czy jest ubrany w dres, czy nie, raczej chodzi o prymitywną do granic mentalność i nieuzasadnione akty agresji, którym właśnie często towarzyszy ten wieśniacki wizerunek. A co Ja do nich mam? Ot, na przykład, Ja i mój chłopak, idąc sobie spokojnie laskiem w podwarszawskim Legionowie zostaliśmy dość mocno pobici-Ja, jako dziewczyna, zostałam skopana po głowie, kilka szwów, limo na pół twarzy, chłopak nieco mniej, zachował zimną krew i pobiegł po pomoc do najbliższej posesji, dzięki temu te podludzkie ścierwa zostały schwytane przez policję. Możliwe, że uratował Mi życie. A za co dostaliśmy? Za glany, czarne ubranie i długie włosy, a w szczątkowych resztkach mózgu (mózgu?!) tych szmat ktoś kto się tak ubiera, to na pewno tzw. ‘browniarz’ czy ‘heleniarz’. Zwłaszcza pod W-wą . Różnica jest taka, ze JA MAM PRAWO WYGLĄDAC JAK CHCE, A NIKT NIE MA PRAWA DO NIEUZASADNIONEJ PRZEMOCY FIZYCZNEJ. To nie wszystko. Na przykład szkoła. Zamierzałam dokończyć LO w wieczorówce, a tam roi się od tej żałosnej miernoty. Owszem, może Mnie nie zabiją, może nie pobiją, ale bycie oplutym, zwyzywanym, obśmiewanym albo gnębionym tez Mi się nie widzi. Spróbowałam i po kilku dniach nie wyrobiłam chodzenia tam z duszą na ramieniu. Nic się nie stało, ale lęk i presja murowane. I jeszcze te obleśne dresiary po solarce, co prawda tępe, co jest do przewidzenia, ale na te ich spojrzenia na Mnie i komentarze przysłowiowy nóż Mi się w kieszeni otwiera. Nie dziwne, bo wszystkie brzydsze, głupie co nie miara, często grube, granatem od pługa oderwane, a Ja ‘stanowię dla nich zagrożenie’-bo zdolniejsza, ładniejsza, aktywna na lekcji, operująca słowami z dziedzin których znaczenia nigdy nie poznały. Naprawdę, marze, żeby ta dresiarska plaga wyzdychała. Jak ktoś musi być debilem tego pokroju, to jego sprawa, byleby nie wpierdalał się w resztę ludzkości i wara od tego jak kto wygląda i kim jest . Niestety, oto Polska właśnie.

97
76
Pokaż komentarze (29)

Komentarze do "Dresiarski prymityw zasrywa społeczeństwo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ty marzysz, żeby zdechli oni; oni marzą żebyś zdechła Ty. Nie widzę różnicy.

    0

    6
    Odpowiedz
    1. Autorko tekstu, chylę czoła przed PRAWDĄ. Doskonałość, obejmująca PRAWDĘ od momentu stworzenia istoty żywej i wychowania Istoty ludzkiej. Kłamstwo, pycha i samouwielbienie zamazały ” spojrzenie z miłością ” na egoizm władzy ABSOLUTNEJ, manipulacji, sztuczności, PRYMITYWU i TANDETY wynikającej z IGNORANCJI pojmowania. Proszę się nie łudzić, że istnieje jakakolwiek Inna forma bytności dla istot żywych. Tzn ( jeżeli wierzy w PRAWDĘ tzw NIEBA ) to niczym się nie różni. Miłość jest tylko słowem.

      0

      1
      Odpowiedz
  3. miejsce Polska system samowolka cel to forsa, tępić lewactwo!

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Popieram autorkę w 100% !!!

    3

    0
    Odpowiedz
  5. Dlaczego piszesz „Ja”, „Mnie” itd. z dużej litery? Trochę skromności, nawet jeśli fałszywej…

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Cholerstwo gdybym wiedział że ujdzie mi to płazem to bym i ich rozpierdolił ! btw. też mam długie włosy ale niejestem metalem i kimś innym.

    4

    0
    Odpowiedz
  7. współczuję. też nieraz usłyszałam parę ciepłych słów za glany, ubiór, itp. jebać dresów i skinów.

    4

    0
    Odpowiedz
  8. Naucz się mieć wyjebane na to co inni gadają, bo inaczej. Ci co cię pobili to jest margines i o tym nie trzeba mówić, chociaż ja mam znajomych należących do tej subkultury i są dosyć łagodni tylko udają twardzieli, także dres dresowi nie równy.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Ale skurwysyny, dziewcznę pobić. Totalne prawicowe ścierwo. Lecz gdybyś miała sukienkę po kostki nie spodobała byś się tylko kolesiowi z górnej chujni:P

    2

    0
    Odpowiedz
  10. @6 Skini chyba też popierdalają w glanach, jeśli dobrze pamiętam…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. „granatem od pługa oderwane”- dobre!, AVE glany, Kasztelan przy kompie i JAWA TS 350!

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Zle sie dzieje w POlsce, ale nie tylko tutaj. W innych krajach, nie mysle o Afryce, trzecim czy dziesiatym swiecie czy chociazby USA. Jest po prostu zle. Spoleczenstwo jest rozbite, nierownosc spoleczna jest faktem, nie wywodzisz sie z okreslonego srodowiska, to wiele drog jest przed Toba zamknietych. Niesposob tego przeskoczyc. Sa wyjatkowe szkoly, czy elitarne instytuty, ale to wszystko czesto kosztuje mase pieniedzy. Tam jest nieraz lepiej. A tak to pozostaje tylko droga, jaka powyzej opisalas. Zycie jest dla wielu trudne, mlodzi ludzie czesto nie wynosza niczego z domu: ani odrobiny dobrych manier, ani troche wiedzy, ani zachety, aby nad soba pracowac, liczy sie prawo silniejszego, kasa, konsumizm, dochodzenie do celu przy uzyciu wszelkich srodkow, moralnosc czy jakas etyczna. humanistyczna postawa sie nie licza. Uwazane to jest nieczesto za oznake slabosci. Sa nielatwe te czasy, w ktorych zyjemy. Ale kiedy bylo tak naprawde latwo, dobrze, wspaniale, kiedy to czlowiek czlowiekowi byl Bogiem? DOSWIADCZONY.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Witaj,
    pewnie chodzi Ci tutaj tez o kulturkę jaką ci ludzie sobą reprezentują nie tylko ubiorem,ae też i gestami,mową itd.Czasem i tacy się uchowają,możey jedynie mówić,pisać,a czy się zmienią?tego to już nie wiemy..

    0

    0
    Odpowiedz
  14. W Polsce to jednak jest prymityw. Dłuższy czas mego życia wychowywałem się za granicą, więc wiem co mówię.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. No i dobrze, niech tępią jebane lewactwo!

    0

    4
    Odpowiedz
    1. Wypowiedział się dresiarska prymityw.

      0

      0
      Odpowiedz
  16. W Polsce było by miło gdyby tak wsadzić 20% społeczeństwa do paki. Tak to widzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Olej ich. Nie zwracaj uwagi, nie reaguj na zaczepki i rób swoje. Zapisz się na kurs samoobrony, żebyś, jeśli, odpukać, natrafisz jeszcze na takiego jak ten, który Ci krzywdę zrobił na tym wspomnianym spacerze, potrafiła się uwolnić od chwytu i kopnąć gnoja prosto w jaja (a na dokładkę palcami trafiła prosto w oczy… rozmarzyłem się ;)). Ale szkołę średnią skończ. To dziś niezbędne minimum.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Po pierwsze zwiększ masę

    0

    0
    Odpowiedz
  19. zapraszam do Legnicy i choc z glanow „wyroslem” to nadal za wlosy mozna dostac po twarzy, to znaczy „byc narazonym” na szykany 😉 chuj im w te szczurze ryje. ubierz sie inaczej. niestety rzucasz sie w oczy i musisz sie z tym liczyc. za skore tez mozna sie nasluchac, ale to sprawa innej wagi. metal ma byc w sercu!

    3

    0
    Odpowiedz
  20. Do 1
    Ale ona nie napada na ludzi. jakby mnie ktoś skopał lub bliską mi osobę lub zwierzę to życzyłabym mu śmierci w męczarniach. Jestem osobą wrażliwą ale tak jak napisała autorka, Nie nawidze nieuzasadnionej przemocy.

    5

    0
    Odpowiedz
  21. Ja tam już wolę metalów niż dresiarstwo.

    5

    0
    Odpowiedz
  22. Ja tam chodze w dresach, bluza w paski z kapturem, zapalniczka i szlugi ale osobiscie nie mam jakichs pretensji do kogos jak kto sie ubiera, po prostu mi to wisi, ale jak widze bande takich dreso-faszystow nekajacych ludzi tylko dlatego ze nie chlaja dzien w dzien jak oni to sam mam ochote podejsc do takiego i mu pierdolnac w podbrudek…

    4

    0
    Odpowiedz
  23. Jestem Skinem, Śląska fanem, oficjalnym chuliganem!

    0

    2
    Odpowiedz
  24. @22 – to idź na śląsk koło jakiejś kopalni wykop taki wielki dół wejdź do niego i się zakop

    1

    0
    Odpowiedz
  25. @15 Ok, pod warunkiem, że znajdziesz się w tych 20%. Najlepiej tak na 25 lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Rzeczywiście przesrana chujnia, też mnie dresiarnia wkurza, ale mam jedną radę: nie łaźcie w glanach i czarnych ciuchach do lasku.

    0

    1
    Odpowiedz
  27. Niestety.. większość metali wyjechała, ale nie martw się! -w końcu rycerze Jedi wrócą i spuszczą taki wpierdol dresom, że do końca życia bez muzyki będą się gibać 😀 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  28. Im brakuje mozgu, tobie skromnosci. Bo jak widze ze ktos pisze 'Ja, Mnie’ to rowniez noz mi sie w kieszeni otwiera.

    0

    0
    Odpowiedz

Koszule w kratę

O co tu chodzi?
Od jakiegoś czasu nastała jakaś głupia moda na koszule w kratę.
Na początku nie miałem nic przeciwko, kupiłem sobie taką czarno białą bo nigdy takiej nie miałem, to mówię założę raz drugi, potem dokupiłem w czerwoną kratę takie jak noszą raperzy na teledyskach z początku lat 90tych (kadilaki i te sprawy).
Po jakimś czasie zorientowałem się, że w sklepach to koszule w obecnej chwili można już kupić wyłącznie w kratę!!!
Rzadko kiedy trafi się koszula w jednym kolorze bez wzorów, nie mówiąc już o koszuli w prążki czy tam w paski, nie wiem jak to się nazywa – ciągle ta krata i krata i to w każdym kolorze i wielkości ale krata, jest nawet mini-krata, która z daleka wygląda jakby jej nie było ale k… jest!!!
Kraciaste koszule to noszą se farmery albo ślusarze, a teraz widzę, że ludzie zakładają koszule w kraty pod marynarki i do garnituru!!
Nic nie mam do tego jak kto się ubiera ale ja już nie mogę patrzeć na te kraty i chętnie nakupowałbym sobie koszul w paski, a tu w każdym sklepie kolekcja – K R A T A, a w paski to tylko takie eleganckie z białymi kołnierzami – na białe kołnierze i mankiety też już jakiś czas temu był wielki BOOM ale to już inna sprawa.
Jestem rozczarowany takim obrotem spraw – czekam aż się komuś kto nadaje te trendy coś się odmieni we łbie i znowu w sklepach zaczną sprzedawać normalne koszuli.
Pozdrawiam.

49
62
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Koszule w kratę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nie masz innych problemów!?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ej nie umisz szukać, chujnia nie jest miejscem dla Cie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. W lumpie wszystko masz drogi autorze,
    musisz spojrzeć,
    gdzie lokalizacja dyskontu na dworze, i zapłakać.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. @1 wyczuwam bul dópy? nie spinaj się tak bo ci żyłka pęknie. Co do wpisu mam to samo. Chciałby człowiek kupić sobie jakąś fajną, wygodną, „sportową” koszulę ale jak widzę, że w sklepach tylko te zakichane kraty to żyć mi się odechciewa ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Idź se najlepiej palnij w ten pusty łeb…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @ to ty się spinasz i płaczesz jak dziecko. idz na lump. masz tam pełno koszul i nie róbcie z chujni wsi

    0

    0
    Odpowiedz
  8. E tam. Krata zawsze była modna na koszulach. Jest taki szeroki wybór i kratek i pasków, że osrać sie można ze szczęścia. Ja tam lubię takie kowbojskie koszule nosić.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. E tam modna, modne to jest wersacze i armanie, jak idziesz tropem palantów które założą koszule fkrate na to marynarkę z łatami na łokciach, obcisłe dżins i trampki lub mokasyn, do tego krawat lub lepiej szelki i myślą, że są modne to faktycznie sam jesteś modny.
    Niech se każdy nosi co chce ale niech w sklepach se będzie rozdział na „jeden kolor” , 'prążcy” , „krata” i gitara!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. faceci którzy przejmują się modą bardziej niż ja w pewnym sensie mnie zawstydzają. niech żyje mój dres z dwoma odświętnymi paskami na boku. a na specjalne okazje worek po ziemniakach z wyciętymi otworami na kończyny. haha „nie róbcie z wsi z chujni”. bo ta strona ma pewien poziom i niech tak zostanie, moderatorze.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Co komu do tego jak inni się ubierają? Chce koszule w kratę niech nosi, chce glany niech chodzi, chce spódnicę niech ma. Świat byłby o wiele piękniejszy bez babskiego marudzenia face tufff i płakania o byle gówno. Do mamusi też tam lecisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Może pojedź do miasta tam o zakupy łatwiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Do 9. nie jestem gościem jakiego opisujesz bo jestem facetką. A takich lamusów z zelem na łbie i resztą jak opisałeś nie trawię ale są faceci którzy świetnie noszą kraciaste koszule i świetnie również wyglądają w takiej kracie dziewczyny, np. do obcisłych Jeansów. Lybię normalnych facetów a nie lanserów z H&m. Weźcie wyluzujcie z tymi szmatami!Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  14. tak samo jak z tymi jebanymi dżinsami „wycierusami”. u mnie w okolicy nigdzie nie kupisz normalnych ciemnych ani jasnych spodni jednolitego koloru!!

    0

    0
    Odpowiedz

Czas nie kutas w miejscu nie stoi!

Witam drogich chujowiczów. Dziś chciałbym poruszyć bardzo ważny temat jakim jest ruchanie po alkoholu. Jesteś zadowolony, ruchasz sobie na lajcie, a tu się nagle okazuje, że nie założyłeś gumy – jak żyć? 🙁 Śrut i chujnia 🙁

34
104
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Czas nie kutas w miejscu nie stoi!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Niczym się nie przejmuj. Kobieta zachodzi w ciążę i kobieta powinna myśleć o antykoncepcji. Skoro nie zwróciła uwagi na brak prezerwatywę, to w domyśle jest, że bierze tabletki. A jesli nie, to niech teraz bawi.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Trochę stresu do okresu…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. A choroby weneryczne to pikuś?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. świat poczebuje więcej maćków z klanu. do roboty pijaki!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Do 1.

    Aha i facet w ogóle ma się nie przejmować? Po prostu powie, że to nie ON i po sprawie.. haha dobre!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Życzę ci byś został tatusiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Pogratulować kretynizmu!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @4 – niestety bardzo trafny komentarz :/ po alko rodzą się tępe dzieci, ehhh

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Wyprowadź się, zgol wąsa, zachowuj się asertywnie i przedewszystkim zwiększ masę! i cie nie pozna no niewiem chłopie miej tylko nadzieję że nic z tego nie będzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Gdybyś miał na sobie koszulę w kratę a ona długą spódnicę napewno byś założył gumę.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie wierzę że są takie debile na świecie…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Gdyby każde zalanie formy powodowało ciąże to ludzi było by sto razy więcej niż jest teraz. Co do chorób fakt są i są zaraźliwe ale do kurwy nędzy nie wszyscy są od razy chorzy na kiłę, rzeżączkę i trzy odmiany syfilisu. Trochę stresu Ci nie zaszkodzi może się czegoś nauczysz i postanowisz skończyć gimnazjum.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @12 syfilis to kiła pacanie

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Przeurocza, zgrabnie napisana chujnia:)

    0

    0
    Odpowiedz