Jestem uzależniony od masturbacji

Jestem uzależniony od walenia konia. Robię to wszędzie gdzie się da, bo nie potrafię się powstrzymać. Waliłem sobie nawet przy zdjęciu klasowym patrząc na zajebistą dupę z mojej klasy. Ja bez tego nie mogę żyć. Nieraz walę po 5 razy dziennie najczęściej przy filmikach porno. Kurwa ludzie, może to się wydaje śmieszne, ale ja mam z tym bardzo duży problem. Masturbuję się od 5 lat i zauważyłem, że przez to stałem się bardziej aspołeczny i sztywny. Nie potrafię dogadać się ze znajomymi ani w ogóle z obcymi, a kiedyś nie miałem tego problemu. Najlepsze jest to, że w kontaktach z dziewczynami jestem leszcz. Mam 17 lat, a jeszcze nie poruchałem, nie mam żadnych koleżanek i nie umiem rozmawiać z dziewczynami. Teraz nie mam takich problemów jak kiedyś więc zwracam dużą uwagę na różne pierdoły takie jak ta. Chujnia.

74
77
Pokaż komentarze (25)

Komentarze do "Jestem uzależniony od masturbacji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tak mawiał święty łukasz, ręką huja nie oszukasz..

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Też lubię walic kutaskahee

      3

      0
      Odpowiedz
    2. Ostatnio mam ochotę komuś zwalić konia i postać hee

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Zwale z tobą konia

        1

        0
        Odpowiedz
  3. Masz 17 lat i walisz od pięciu lat? Hahaha, dobre

    1

    3
    Odpowiedz
  4. Witaj w klubie stary bo ja też jestem uzależniony! Ale jak co to zapraszam na onanizm.pl

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Dla lasek to na pewno dziwnie wygląda jak chodzisz z bicem w jednej ręce większym od drugiego. Więc może to jest problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Tu nie znajdziesz na to odpowiedzi. Są ludzie którzy mogą Ci pomóc, naprawdę, ale nie tutaj. Moja rada jest taka, jedyna, którą mogę Ci tu udzielić: Na początek nie katuj się i nie obwiniaj z tego powodu. Nie rozmyślaj nad tym. Jesteś bardzo młody, wszystko przed Tobą. Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. SŁABY TROLLING

    0

    2
    Odpowiedz
  8. To jest normalne w twoim wieku masz 17 lat wiec sie nie przejmuj takimi pierdołami jak walenie kapucyna i jeszcze nie ruchałeś kurwa mać nie rób jaj masz jeszcze czas człowieku na to

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Oj… trzeba uważać… Zaczną ci na naplecie wychodzić naczynia krwionośne na wierzch, a to kurwa nie jest estetyczne. Jak zaczniesz przesadzać, napletek stanie się krótszy i żołędzia będziesz miał na wierzchu, co w życiu codziennym jest niewygodne. Wal konia, bo to zdrowe, ale ogranicz się pało… ogranicz… raz na tydzień będzie spoko… Albon.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. nie sluchaj co tu gadaja ja stary wale gruhe juz 12 lat ziomki o tym wiedza, kolezanki tez tylko ze teraz sie tym nie przejmuje i robie z tego zarty, pamietaj ze te szmaty tylko sie z tego smieja ale jak wkoncu sobie poruchasz to zrozumiesz ze nie ma sie co przejmowac, kazdy wali chociaz mowi ze nie, pamietaj ze jestesmy najlepsi sila jest z reki, a dziwki biora sobie za chlopakow jakis leszczy ale po jakims czasie przychodza same do nas bo walimy najwięcej i jestesmy najlepsi joł.

    6

    1
    Odpowiedz
  11. Ja się zaczęłam onanizować w wieku lat 12. „Hahaha, dobre”? Co w tym śmiesznego?

    2

    1
    Odpowiedz
  12. walenie konia raczej nie wpływa na stosunki społeczne, czasem nawet lepiej spuścić z kija żeby nie być spiętym i sie rozluźnic, wiec nie obwiniaj swojej ręki za twoje kontakty miedzyludzkie bo nawet gdybys zaprzestał całkowicie walenia gruchy to na bank niczego to nie zmieni w twoich relacjach. Radziłbym ci jedynie rzadziej to robić 1-2 razy dziennie, bo niedługo zaczniesz walić pod zdjecie siostry hehe

    4

    0
    Odpowiedz
  13. Przyjdzie czas. Ja też miałem 17 i byłem wkurwiony bo żadna laska mnie nie chciała itp. Odpierdol się jak stróż w boże ciało do szkoły i podrywaj dziewczyny to w końcu wyjdzie coś z tego 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Mnie częsta masturbacja rozpierdalała do takiego stopnia że wszędzie widziałem ruchanie. Wystarczył brzuch jakieś laski i już szajba była. Potrafię jednak sam to ograniczyć niemniej może zajrzyj lepiej na to forum onanizm.pl jak ktoś wyżej podał. To jest niestety nałóg i to się leczy, już nie wchodząc zbytnio w sprawy wiary chrześcijańskiej…

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Co za hasło LOL :)) „Mam 17 lat, a jeszcze nie poruchałem”. Hahahaha… No tak, bo pewnie wszyscy koledzy z gimnazjum to ruchają na potęgę. Już słyszę te rozmowy na papierosku na przerwie… Eeech czasy gówniarza i te „problemy”. A co do walenia gruchy to przejdzie Ci jak sobie pannę znajdziesz. Ale człowiek, nie wal publicznie!

    0

    1
    Odpowiedz
  16. @2 Co w tym dziwnego? Ja mam 25 lat a zacząłem tarmosić bobra jak miałem 11. Do dzisiaj nie mogę się oprzeć tej pokusie!

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Też mam podobne rozkminy, też nie poruchałem, mam pare lat wiecej na karku, taka sama chujnia. może poza tym że mam koleżanki i brak większych problemów z ludźmi, ale kurwa zaruchałbym wreszcie 🙂 a nie cały czas tyko kręcenie śmigłem. Najgorzej jak się kiedy zećpam na imprezie, pomacam jakąs laske, i potem mi się nudzi i mam taką zajebistą ochote zwalić konia, ale nic nie poradzisz – bo po amfie kutas taki malutki że chujnia totalna

    2

    0
    Odpowiedz
  18. Do 14,czasy się zmieniają.Chodzę do 1 technikum a 2 dziewczyny z mojej klasy już są w ciązy.Chłopaki też wcześniej zaczynają ruchać.Młodzież szybciej dojrzewa i większość osób chodzących do gimnazjum jest już rozdziewiczona.

    2

    0
    Odpowiedz
  19. co to dziwne że wali od 12 roku życia?? ja byłem lepszy bo od 11 😀 ale walę konia sporadycznie

    2

    0
    Odpowiedz
  20. Przeruchałem już coś koło setki lasek i może dwie potrafiły to zrobić tak dobrze jak własna graba. Z wiekiem zrobisz się bardziej męski to laski cie zauważą, a teraz wal ile chcesz.

    4

    1
    Odpowiedz
  21. Uważaj chłopie bo będziesz bezpłodny ale jak już tak długo walisz kapucyna to możliwe że masz mocne przedramię proponuję ci siłowanie na rękę pozdrawiam …

    3

    0
    Odpowiedz
  22. ja mam 16 lat, i zajebistą dziewczyne, z którą wszystko się właśnie roskręca, lód był… XD i jak nie mam jej przy mnie, to ni chuja mi nie stanie… ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  23. wszyscy jesteście pojebani !

    0

    0
    Odpowiedz

Co się kuźwa dzieje?

Witam was drodzy chujowicze i piękne chujowiczki. Po raz n-ty zawitałem na tej zacnej stronie, żeby zwrócić uwagę na jakże przyziemny, ale dotyczący praktycznie każdego problem. Czyli niezdecydowania i braku określenia się wobec drugiej osoby czy zjawiska. Od lat wiadomo, że żadna skrajność nie jest dobra, ani do niczego szczególnego nie prowadzi. Ale no do chuja! Starasz się o coś albo o kogoś za mocno – spierdalaj, za słabo – to samo. Jesteś twardym skurwysynem – jak wyżej, miękką cipą – sami już wiecie. Nie dogodzi się drugiemu człowiekowi za Chiny Ludowe. Nawet na chujni tutaj, człowiek napisze co go boli, a znajdzie się gro internetowych ekspertów z doświadczeniem życiowym na poziomie doniczki do kwiatów. Zresztą wszędzie tak jest i dziele szatana zwanym Internetem jak i w realnym świecie. Kolejne kureswto to segregowanie ludzi po pozorach. Jeżeli kochasz rodzinę i ją cenisz, maminsynek, jeżeli się od niej uniezależniłeś to nieczuły skurwiel… LUDZIE! Czy do niektórych nie dociera do tych pustych łbów za przeproszeniem, że można być mieszanką i mieć coś z jednego i z drugiego? Że jest się miłym, czułym, opiekuńczym, ale mimo to ma się własne zdanie, zasady i nie pozwala się na plucie sobie w twarz. Nie można widać tego zrozumieć. Mówią, że to kobiecie nie można dogodzić. Właśnie kobiety są na tyle wspaniałe, że prędzej to zrozumieją. I tutaj pojawia się kolejny problem, ku zdziwieniu wielu osób, właśnie nie kobiet, ale facetów. Bo każdy narzeka na kobiety, jakie to one nie są jak nie zdradzają, czy jak to nas nie cenią. Właśnie cenią i to bardzo, ale jak się trafia pizda wyładowana po brzegi stereotypami i horyzontem poglądów tak szerokim jak ścieżka rowerowa to nie ma co się dziwić. Bo fakt większość facetów nie szanuje kobiet, a przynajmniej tak udaje, żeby się okazać twardszym. I w tym momencie chcę właśnie złożyć gratulacje tym, którzy tak robią, właśnie przegraliście życie. To jest najgorsza chujnia, nie to co się dzieje na świecie, bo na to praktycznie nic nie możemy poradzić, lecz chujnią jest to, co się dzieje z nami… w większości młodymi ludźmi z całym życiem przed sobą, którzy chcą żyć godnie w tym kraju mimo pierdolenia, że się nie da (wszystko się da, tylko trzeba chcieć), znaleźć kochającą osobę, mimo teorii na temat miłości, których jest tyle ilu ludzi na świecie, że bądź taki, a nie bądź taki. Chuja prawda! Każdy jest inny i każdy ceni inne cechy. A równie chujowe w tym wszystkim jest to, że coraz mniej osób w to wierzy… we własne siły i w swoją wartość. Rozumiem może ktoś mieć przejścia, naprawdę bolesne i odbijające się na psychice, ale mimo to, wychodzą z tego. Jedno jest pewne, że w momentach, w których jesteśmy w swoim życiu, nawet mając tyle co nic, dla niektórych nasze życie jest szczytem marzeń. Ale tego też nikt nie widzi, nie widzi, że ludzie czasami mają o wiele gorzej i sobie radzą oraz nie doceniają tego co sami mają. To jest naprawdę przykre i bolesne… dziękuję za możliwość napisania tego i pozdrawiam jeszcze raz naszych przystojnych chujowiczów i urocze chujowiczki, każdy z was jest wyjątkowy i ma w sobie siłę i potencjał, nie marnujmy tego. Proszę, doceńcie raz to co macie, cieszcie się z tego i nie zmieniajcie się pod wpływem zmian obyczajów, bądźcie sobą, bo tylko wtedy jesteśmy coś warci. 🙂

59
62
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Co się kuźwa dzieje?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Matka mi zawsze mówiła potem: „patrz jak żarł – jak w piekło” . . . jeszcze tego nie rozumiałem. Po komuny upadku jeden kolega dostał ryby z puszki w pomidorach i ziemniaczków . . . wszystko zżarł! Potem go nie widziałem, bo sportowcem został i kontuzja mu karierę przekreśliła, brat jego starszy o 5 lat też skąpiec i jak loda jadł kalipso na podwórku po 18-stej to łyżeczkę nosił i się z nikim nie podzielił, a mieli juz żuka czy nysę na korbę chyba wtedy . . .
    Jeden kumpel był tylko dobry (trzech braci ojciec i matka miała – ona przedszkolanka) a ten co mnie podkarmił pierożkami na sylwestra to nie żalował! A ja zawsze głodny i hardgein’er!

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Spoko chujnia, tylko że o niczym. Ale i tak spoko 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dobry towar.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Za chujnię dostałeś 5 – na zachętę. Dlaczego? To, co napisałeś… To nie to, co cię boli. Jedno jest pewne. Szukasz… Ale nie znajdziesz… Nigdzie… Niestety… W sumie to sam podobną chujnię kiedyś napisałem… Ale to nic nie dało… Tak czy owak, trzymaj się, pozdrawiam ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  6. pozostaje być tylko sobą i czekać aż trafi sie choć 1 osoba która zaakceptuje to jakim jestes naprawde , na reszte można mieć wyjebane, choć jesli masz swiadomosc pewnych reguł społecznych i tego jak ludzie postrzegają niektóre zachowania, trzeba to sobie wyposrodkować żeby nie dać sie stłamsić.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Właśnie masz rację z tym że dla miliardów osób zwykły standard życia Polaka to kurwa marzenie. A my i tak ciągle narzekamy. Wiem po sobie. Poza tym mamy często chujnie typu „mój szef to chuj, sąsiad to pała”. Tymczasem ludzie na przykład z chorymi dziećmi, albo inwalidzi czy coś, to takie problemy by wyśmiali. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  8. nie chce mi się czytać…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdolisz,sranie w banie,mam nie narzekać bo co?W Zimbabwe jest gorzej?

    1

    0
    Odpowiedz

Jeżdżenie po ludziach

Wkurza mnie jak ktoś jeździ po ludziach ze względu na wygląd, w przypadku gdy jest on niezależny od człowieka. Coraz częściej spotykam się z jeżdżeniem po chudych dziewczynach bez dupy i cycków. ja co prawda pupe mam,ale cycków bardzo mało a tu taki jeden z drugim śmieje się „z przodu plecy z tyłu plecy…”itp. TO NIE ZALEZY ODE MNIE! żałoze sie , że jak bym wszczepiła se implanty to jechaliby po mnie ze jestem silikonową laseczką.

68
67
Pokaż komentarze (19)

Komentarze do "Jeżdżenie po ludziach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nabijanie się z innych jest sposobem na radzenie sobie z własnymi kompleksami. Musisz ich zrozumieć i wybaczyć, a najlepiej współczuć. Piszę bo znam to z autopsji.
    Zakompleksiony Marek

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Z facetami jak z babami 🙂 Za czasów mojego liceum, mieliśmy w szkole takie dwie dziewczyny. Jedna miała 75DD, druga prawie nic. Obie śliczne! Z buzi, z kształtów, laleczki jak malowane, ale była banda idiotów i zazdrosnych idiotek, które miały polew zarówno z jednej jak i z drugiej. Jaki z tego morał? Olej to! 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Gdy faceci się z nas nabijają że mamy małe cycki czy tyłek to według nich jest ok, ale gdybyśmy my kobiety zaczeły się z nich śmiać że mają małe penisy to od razu byłaby afera że lecimy tylko na kutasy i że nie wielkość się liczy lecz technika -,-
    Zarówno jak i kobiety tak jak i faceci nie mamy wpływu na to jak nas natura obdarzy, więc obie strony powinny to zaakceptować i żyć normalnie, a nie wiecznie się z innych śmiać.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Mnie bardziej irytują komentarze nt dziewczyn że brzydka, że paszczur itp… Jak laska jest brzydka to pewnie sobie z tego zdaje sprawę, ale co ma poradzić?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. ja jedynie śmieje się z chłopaków w pedalskich rurkach, apaszkach arafatkach, z dzieci którzy dostali od rodziców bmw i robią szpan na mieście a jak dostają mandat albo rozbiją się na drzewie albo strzeli im opona to do taty. śmieje się z lachodów które niszczą sobie kręgosłupy od szpilek, które nie potrafią jeździć samochodem i nie zdają po 15 razy i się dziwią dlaczego, że chodzą w tym obrzydliwych czółenkach z koturną. Śmieje się z tego że ludzie absolutnie wszyscy wyglądają tak samo, te same kolory kurtek płaszczy szalików czapek spodni i butów wszystko czarne lub jak najciemniejsze żeby się nie wyróżniać z bydła. Śmieszą mnie ludzie jedzący w magdonaldzie, kejefsi i innych gównianych pseudo restauracjach gdzie po prostu żresz gówno.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. A ja lubie małe cycki ;DD

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Wiem, o czym mowa; Gdyby kompleksy były jadalne, moimi można by chyba do końca świata wyżywić całą Afrykę. Najgorzej, że w starciu zarówno z własnymi kompleksami, jak i z jeżdżącymi po tobie ludźmi niewiele można ugrać, to jak walka Dawida z Goliatem. Cóż, trzeba się zebrać w sobie i jakoś przetrzymać, może kiedyś będzie lepiej – jakkolwiek to brzmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wyjeb się na to, oni za to mają takie małe kutasy że sobie gacie wypychają

    0

    0
    Odpowiedz
  10. a gdzie masz cycki zostawiłaś w domu zapomniałaś zabrać ze sobą ? hahahahaha

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Dziewczyno nie przejmuj się. Taki ten skurwiały świat. Dla tej bandy idiotów byś sobie chciała implanty wszczepić. Daj spokój. Olej ich. Róznorodność to nasz atut. Wielu facetów lubi małe piersi, ale pewnie jesteś jeszcze młoda, i twoi znajomi na razie z powodu hormonów nie mają właściwie wyrobionegu gustu w stosunku do kobiet.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Śmieją się z Ciebie, bo cwaniaki swoje chuje (czytaj: kompleksy) w spodniach mają schowane 😉 Ja akurat lubię małe cycki i pewnie nie jestem w tym osamotniony 🙂
    Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ad.1 ma rację, ale wiesz co? Wszczep se silikony jak masz kasę i nie boisz się, że chirurg spieprzy operację plastyczną. Wtedy więcej będzie facetów, którym będziesz się podobać i „nosić Cię na rękach”. A że będą mówić, że jesteś silikonową laleczką?.. No i co z tego?! Zawsze tacy się znajdą. Poza tym jeśli już będą gadać to za plecami jak im myślenie wróci, bo jak się będą na Ciebie gapili to z zamroczenia słowa nie wyduszą! 😀 Moim zdaniem lepsza „silikonowa laleczka” niż „deska” 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Kobieta bez cycków to nie kobieta. Amen.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. a jak się rodziłaś to obiecywał ktoś że będziesz żyć w świecie bez idiotów? 😉

    tacy też są i mogą chodzić po tej Ziemi… mają dowody osobiste i PESEL , więc uznane jest to za człowieka 🙂

    Na pocieszenie powiem Ci że są też normalni ludzie na świecie, na pewno znajdzie się też mężczyzna któremu się spodobasz 🙂 Sam lubię mniejsze cycuszki 🙂 tzn. nie lubię jakichś krowich balonów 😀 ale ja już „wypadłem z obiegu” przez Taką Jedną 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Cholerne debile, Olej ich cieplym moczem, smieja sie z ciebie bo nie maja odwagi cie poderwac a wysmiewanie to taka idiotyczna obrona. Niedawno byl wpis na chujni o dziewczynie z duzym biustem, tutaj dokuczaly jej zazdrosne kolezanki. Ja uwielbiam kazde biusty male czy duze, nie ma znaczenia 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ta, jak ja znam takie panienki co płaczą że fajne chłopaki się z nich śmieją że cycków nie mają albo że brzydkie. Ale jak podejdzie do takiej paskudny chłopak i powie że „podobasz mi się taka jaką jesteś” to oleje biedaka bo przecież z takim zakalcem nie będzie się nigdzie pokazywać…
    Jebana Hipokryzja.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @10 spotkałam takich którzy lubią małe cycki więc wiem ze tacy istnieją, ale byli starsi ode mnie trochę więc mieli w głowach w miarę poukładane. @12 implantów sobie nie wszczepie bo mam za chudą klatę i będę wyglądać beznadziejnie, ale kiedyś, w liceum bardzo chciałam miec silikony. ale nie neguje wszczepiania implantów- skoro komuś ma to pomóc w akceptacji siebie to czemu nie? 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  19. To nie oni się śmieją tylko sama robisz z tego problem. Większość facetów woli zgrabne tyłki niż wielkie cyce. Jak na necie laska mi mówi że ma D to od razu robię się podejrzliwy, że pewnie spaślak. 100 x lepsze zgrabne nogi niż wielkie piersi.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. nie masz cycków to chuj ci w dupe – ja to lubie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

Psiarze i inni zieloni

Poruszyła mnie chujnia o psich kupach, a mianowicie komentarze obrońców gówien na trawnikach i chodnikach.
Powiedzcie mi skąd w tych ludziach tyle piany i agresji!?
Ja odróżniam właściciela psa od psiarza. Ja lubię zwierzęta. Sam mam kota, kury, czasem wyprowadzam psa sąsiada, bo lubię. Ale nigdy bym nie zwariował do tego stopnia, żeby powiedzieć, że pies jest lepszy niż człowiek. A takich ludzi widzę coraz więcej. To jest jawne pomieszanie wartości. Ja wiem, że hasełka o tym, że „zły człowiek krzywdzi przyrodę, zabija, morduje, jest podły…” są chwytliwe dla młodych dziewczyn, ofiar nowego systemu edukacji, ale co tu powiedzieć, kiedy dorośli ludzie jedzą z psami przy jednym stole?
Ja zauważyłem jedną prawidłowość ostatnimi czasy – im bardziej ktoś spuszcza się nad zwierzątkami, tym wredniejszą jest osobą dla ludzi. Im większy psychol i zwyrodnialec, tym więcej gadki o tym że „nasza Pusia to członek rodziny”. Zadziwiające, że znani socjopaci typu Hitler, Stalin, Frank i inni rozmawiali ze swoimi psami jak z ludźmi. W Auschwitz SSmani też lepiej traktowali swoje psy, niż więźniów.
Uważam, że za gnębienie zwierząt powinny być surowe kary, ale kiedy czasem wejdę na rzewne filmiki na yt, o konikach w rzeźni itd. to jestem w szoku, bo widzę multum komentarzy ziejących nienawiścią małolat, które myślą, że są bardzo wrażliwe kiedy piszą jak to by tych ludzi obdzierały ze skóry, ucinały jaja, patroszyły i przerabiały żywcem na salami. Te małolaty kiedyś będą duże. Niedługo za zabicie kurczaka na rosół będzie dożywocie, a za mord w biały dzień order za „walkę z wrogiem przyrody”. Paradoksalnie, w tym kraju chyba niektórym zaczyna być za dobrze.

90
65
Pokaż komentarze (34)

Komentarze do "Psiarze i inni zieloni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wreszcie głos rozsądku. Popieram w 100%

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Regulacje rzek, dzikie wysypiska, kłusownictwo, morderstwa, gwałty, wymuszenia, mobbing – tego zwierzęta nie wymyśliły…

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Nie jestem jakimś pojebanym obrońca zwierzat, należało by odróżnić też dobro ludzkie od zwierzęcego bo wiadomo ludzkie najważniejsze, ale mimo to wiem jedno człowiek zdradzi cie w każdej chwili, pies nigdy..

    0

    1
    Odpowiedz
  5. pozwolę srać moim psom gdzie im się podoba! a jak tobie to przeszkadza to sam przestań się wypróżniać, ciekawe jak będziesz się czuł!

    0

    3
    Odpowiedz
  6. Piękne i prawdziwe

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Cytat: „ale co tu powiedzieć, kiedy dorośli ludzie jedzą z psami przy jednym stole?”
    A co w tym dziwnego? pies jest inną istotą od ciebie ? Tak samo czuje, pragnie uwagi, tak samo odczuwa smaki, dobre lub złe traktowanie. Wyczuwa nawet nastrój drugiego człowieka. Dlatego pies złych ludzi unika, warcząc lub szczekając, zaś z dobrymi chce przebywać.

    Cytat: ” Ja zauważyłem jedną prawidłowość ostatnimi czasy – im bardziej ktoś spuszcza się nad zwierzątkami, tym wredniejszą jest osobą dla ludzi”.

    Dlaczego z taką łatwością przychodzi ci obrażanie właścicieli zwierząt. Czerpiesz z tego satysfakcję ? Jak możesz w tak prymitywny sposób generalizować opinię na temat ludzi. Zrobił ci ktoś coś złego. A może zabolała cię czyjaś trafiona opinia ?

    Cytat: „Zadziwiające, że znani socjopaci typu Hitler, Stalin, Frank i inni rozmawiali ze swoimi psami jak z ludźmi”.

    Kolejny niczym nieuzasadniony atak, szanowny kolego. Po co to ? Tego typu obelgi są niesmaczne i świadczą o problemach z powstrzymywaniem emocji. Choć może takim osobom jak ty ciężko w to uwierzyć, ale zwierzęta rozumieją co się do nich mówi – nie potrafią nam tylko odpowiedzieć aby to potwierdzić. Ludzie będący najlepiej ukształtowaną formą życia na Ziemi rodzą między sobą niepotrzebne spory, ciągną wojny przelewając krew niewinnych ludzi, są zawistni, obłudni, rządni władzy i dóbr materialnych. Zwierzęta dysponujące zaledwie intelektem potrafią wykrzesać takie cechy jak empatia, wierność, zrozumienie i szacunek do właściciela. Ale ten sam człowiek nierzadko torturuje, bije, poniża te istoty – właśnie ten człowiek, który uchodzi za inteligentnego. Dlatego właśnie niejeden człowiek nie dorasta do tego psa. Niejeden człowiek mógłby wiele nauczyć się od zwierząt.

    Więc przestań, szanowny kolego autorze, ciskać się na boki, albowiem wiele jest racji w tym co napisałem. Choć wiem że mi jej nie przyznasz, proponuję ci abyś usiadł wieczorem przy filiżance kawy i przemyślał pewne sprawy na chłodno. Bez niepotrzebnych emocji i nieodpartej chęci do inwektyw.

    0

    2
    Odpowiedz
  8. Czyli jak ktoś lubi zwierzęta to ma zadatki na ludobójcę? Bardzo pokrętna argumentacja. Ja mam kota, ale nie pozwalam żeby wchodził na stół lub miejsca gdzie trzyma się jedzenie itd. Nie mówię, jak niektórzy, że „kocham zwierzęta” tak jak nie mówię, jednak mam do zwierząt szacunek dlatego ich nie jem. Twój post świadczy o tym że pakujesz wszystkich do jednego worka. A jeśli uważasz że zabijanie w rzeźniach jest ok to z Tobą jest coś nie tak.

    0

    3
    Odpowiedz
  9. …a po psach oczywiście powinno się sprzątać, sama najchętniej wlepiałabym osobom które tego nie robią wysokie mandaty.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @4 W takim razie i Ty sraj gdzie Ci się podoba po co srać do sedesu jak możesz wystawić dupę za balkon i się wysrać albo postaw figurę z brązu na podwórku, może ktoś doceni Twoje dzieło. Pierdolicie głupoty, że aż ręce opadają. Nie chcesz sprzątać to nie sprzątaj ale niech Twoj kochany piesek nie sra po chodnikach lub w miejscu widocznym. Nie można go wyprowadzić na łąke albo do lasu? Niech tam sra aż do bólu. Oczywiście jak sam posiadacz psa wpierdoli się w gówno pięknym pantoszkiem za 500zl to chodzi w skowronkach tak no bo przecież niech piesek sra gdzie mu się podoba. Dobrze rozumiem? No bo to przecież tylko taka tam, psia kupka.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. @6 Wzruszające. Zrobię tak jak piszesz – usiądę przy filiżance kawy i zaproszę do przemyśleń przy kawie pieska sąsiada. Po zapoznaniu się z jego zdaniem na temat traktowania zwierząt poczytamy wieczorną prasę i wymienimy uwagi odnośnie bieżących sporów na polskiej scenie politycznej.
    Weźcie się ludzie ogarnijcie.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. @2 A internet dzięki któremu możesz pisać takie pierdoły wymyślił Kot Filemon do spóły z Szarikiem?

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Bo widzisz stary, doszło do takiego zezwierzęcenia stosunków międzyludzkich, że niektórzy nie widzą różnicy między swoim azorkiem a drugim człowiekiem. Jak pies sąsiada wali kupy na chodnik, to ty zesraj się sąsiadowi pod wycieraczkę. W ogólnym rozrachunku na to samo wyjdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @4 ja sie wypróżniam do kibla a nie na trawnik gdzie wszyscy będą to cudo oglądać. psie kupy na trawniku to jak wejście do kibla i widok nie spuszczonej wody. ale dla ciebie to pewnie sama radość.może jeszcze wąchasz? autorze, w polsce pełno niewychowanych prostaków. no ale polaczkowi przecież wszystko wolno!!! co za kraj.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. do ad 6 …. weś spierdalaj ty lewackie ścierwo

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Masz 100% racji! Cieszę się, że są ludzie trzeźwo patrzący na ten cały obłudny, zakłamany świat.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Teraz to juz jak psa nazwiesz zwierzeciem to to juz jest niewyobrazalna obraza psa ! PARANOJA

    1

    0
    Odpowiedz
  18. Nic dodać, nic ująć

    0

    0
    Odpowiedz
  19. @6 „ale zwierzęta rozumieją co się do nich mówi – nie potrafią nam tylko odpowiedzieć aby to potwierdzić.” Jeśli tak sądzisz to jesteś, ogólnie rzec ujmując, jakimś psycholem, albo po prostu pojebem… i nieukiem (przeoczyłeś biologię w szkole średniej)… Każde zwierzę ma swój „język”, aby porozumiewać się tylko ze swoim gatunkiem… U ludzi wyczuwają ton głosu, długość dźwięku oraz jego wysokość… Chyba jesteś psem z Twojej wypowiedzi wynika… I jeszcze dodam, że jeśli Twoim zdaniem ludzie „niepotrzebne spory, ciągną wojny przelewając krew niewinnych ludzi” to włącz sobie jakiś program w takiej czarnej skrzynce zwanej telewizorem i zobacz jak wszystkie zwierzęta walczą o terytorium (dodam, że człowiek jest zwierzęciem) – niejednokrotnie zabijając wszystkie osobniki z drugiej populacji.

    1

    0
    Odpowiedz
  20. @4 To każ srać psom do kibla i spłukiwać po sobie, chyba że sam srasz po chodnikach i chodzisz z obsraną dupą…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @2 jeśli uważasz, że regulacje rzek są takie złe to poczytaj trochę o tym, a później się wypowiadaj…

    1

    0
    Odpowiedz
  22. Ludzi, którzy napisali komentarz 4 i 5 z chęcią bym rozstrzelał.

    0

    1
    Odpowiedz
  23. posiadanie tych śmierdzących gównem, pyskiem, ciotą itd. kundli powinno być dozwolone tylko na własnych posesjach z działką, a nie na publicznych osiedlach!

    1

    1
    Odpowiedz
  24. Ten, kto napisał komentarz nr. 2, powinien być moim psem. Zalożyłbym mu kaganiec i obrożę. Wyprowadzałbym go na smyczy na dwór.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. A mnie pies zdradził.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. Wszyscy psiarze: jesteście POrąbani!

    1

    0
    Odpowiedz
  27. A Ty jakie jesteś w stosunku do zwierząt,jak się z nimi obchodzisz i czy po nich sprzątasz na dworze?
    Proszę o odp,ale szczerą,o ile potrafisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  28. @6 Dużo prawdy w tym co piszesz, ale jest też coś w tym, co pisze autor postu. Mam sąsiada, nie potrafi gęby otworzyć kiedy mówię mu Dzień dobry, opierdala każdego, kto po 22.00, wg. niego hałasuje, jest niemiły i za każdym razem wzywa straż miejską, jak zauważy źle zaparkowany samochód. Ten „cudowny” człowiek ma pieska.Zwraca się do niego per pimciu, kupuje mu najdroższą szynkę, a jak się chujowi zwróci uwagę, że po pimciu powinien posprzątać to głowa w drugą stronę. I tak sobie czasem myślę, kiedy opierdala dzieci pod blokiem, że wiele z nich na oczy nie ujrzy takich frykasów, jakimi raczy pupila…Pierdolę właśnie dlatego wszelkich dewiantów, którzy swoją ułomność społeczną starają się zakryć chorą miłością do zwierząt.

    2

    0
    Odpowiedz
  29. Spałem z nauczycielką od rosyjskiego.W prezerwatywie uprawialiśmy seks.Guma nie pękła,ale się paliła i było ostre tarcie.Ja mam 21 lat a moja nauczycielka 31 lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. @7 Jak ktoś czyta cały tekst, ale rozumie wybiórczo, to ma zadatki na idiotę. Przecież autor wyraźnie napisał, że lubi zwierzęta itd. itp.

    1

    0
    Odpowiedz
  31. Cóż, fakty są takie, że ze wszystkich zwierząt na Ziemi to właśnie człowiek jest i zawsze pozostanie tym najgorszym pod każdym względem. Może jedzenie z psem przy jednym stole to rzeczywiście pewna przesada, ale jeżeli taki pies przy tym stole potrafi się zachować lepiej niż niejeden człowiek, niech sobie siedzi. Ze swoim psem wprawdzie nigdy przy stole nie jadłem, ale miał więcej oleju w głowie niż większość ludzi, których miałem dotychczas pecha spotkać, więc w pełni rozumiem osoby, które doświadczone mniej lub bardziej przez życie oraz ludzi wolą spędzać czas ze swoimi pupilami. Pierwszy z brzegu przykład: twój grób bliscy będa odwiedzać pewnie raz w roku w całe to porąbane Święto Zmarłych (czy jak to się tam nazywa), natomiast nie sposób zliczyć historii psów, które po nagłym odejściu swoich właścicieli nadal kręcą się w miejscach, gdzie ich ostatni raz widziały – albo na torach, gdzie facet się zabił, albo w kościele, gdzie odbył się pogrzeb, albo nawet na samym grobie. Człowiek nigdy cię nie oszuka, nie zdradzi, nie opuści przed własną śmiercią, nie wyśmieje cię ani nie odgoni, może więc warto o tym pomyśleć. Pchanie w to wszystko Hitlera to krok w niewłaściwą stronę – faktycznie, znacznie lepiej traktował on własną sukę Blondi niż chyba kogokolwiek innego ze swojego otoczenia, ale robienie z tego jakiegoś archetypu to przegięcie, przy zastosowaniu którego łatwo narazić się na śmieszność i prześmiewcze argumenty w stylu: „Hitler miał także wąsy, swoje słynne wąsy, więc może każdy wąsacz to także ukryty ludobójca?”, „Ej, przecież Hitler właściwie wymyślił Volkswagena, więc jego współcześni użytkownicy to na pewno kryptonaziści!” albo „Hitler nosił ubrania – każdy w ubraniu to psychopata!”. Hitler oraz większość nazistów lepiej traktowała zwierzęta, ponieważ zwierzęta po prostu zasługują na lepsze traktowanie, ot i cała historyja.

    0

    2
    Odpowiedz
  32. Jest takie powiedzenie: „Jaki dla zwierząt, taki do ludzi”. Czytając niektóre wypowiedzi sentencja ta wydaje się potwierdzać. Nie rozumiem po co tyle jadu. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy.

    0

    1
    Odpowiedz
  33. @30 Mistrzu, nie wiem skąd jesteś, ale tam skąd pochodzę to jednak psy palące świeczki na grobach spotyka się statystycznie nieco rzadziej, niż ludzi.

    1

    0
    Odpowiedz
  34. @32: tam, skąd pochodzisz, widocznie również czytanie ze zrozumieniem jest czymś raczej rzadko spotykanym, prawda?

    0

    1
    Odpowiedz
  35. Ach pseudo-obrońcy.RZEŹNIA TO PODSTAWA BYTU LUDZKIEGO,gdzie dostarczysz niektórych witamin tyle ile masz ich w mięsie?ZJESZ PIĘĆSET TON WARZYWEK BY TO ZREKOMPENSOWAĆ?Oczywiście gimbbuski mnie zara zjadą,ale pewnie po tym wpierdolą szyneczkę i zakąszą schabowym.Jak jesteście tacy obrońcy to kupcie chociaż raz karmę do schroniska dla zwierząt.Swoją drogą wolę dać menelowi 5zł na piwo,niż jakiemuś bezdomnemu kundlowi kupić żarcie,co się namnoży,a później sfora psów będzie straszyć dzieci.Oczywiście właściciele psów też sobią wypuszczą swoje psinki,co by sobie polatały.A potem w wiadomościach to był taki dobry pies,a ta dziewczynka to jakiś szatan był i to dlatego piesek pogryzł.Jak wam się nie podoba ekoświry,to żyjcie w jaskini i żryjcie grzyby.Dla autora 5/5.

    3

    0
    Odpowiedz

Psie kupy

Rok w rok to samo… Wystarczy że śnieg stopnieje, a na osiedlowych chodnikach zatrzęsienie produktów psiej przemiany materii. Od dwóch lat na moim osiedlu jest zakaz posiadania czworonogów, wiec czym w mniemaniu starszych pań i panienek z dobrych domów są yorki, pudelki, jamniki itp. Fakt, taki york bardziej przypomina szczura a nie psa, ale kupy robi jak pies! Właściciele słodkich pieseczków, czy wy myślicie że kupy waszych pupili są ze złota i nie ma potrzeby posprzątania ich, bo każdy marzy żeby ją sobie wziąć!? No ludzie, czym się różni rottweiler od pudla? Pies to pies, a sprzątać trzeba po psie każdego gabarytu. Niektórzy ludzie nie mają ochoty chodzić slalomem po chodnikach, omijając psie niespodzianki! Jeśli już hodujecie te swoje pupilki, to bądźcie na tyle odpowiedzialni, aby sprzątać po nich!! Adaś Miauczyński to nie postać z filmu, to każdy obywatel, który nie ma ochoty wchodzić w psie łajno!

81
77
Pokaż komentarze (23)

Komentarze do "Psie kupy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zaraz Cię opadną „pańcie” i „szalone nastolaty”, dla których pies to najlepszy przyjaciel, albo członek rodziny. Z nimi nie ma gadania. Człowiek to zło, a psia kupka to lepsze niż chałwa. Znam takich, co otwarcie mówią, że bardziej płakaliby po swoim psie, niż po małej córce.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. York to nie pies. To najwyżej karma dla psa. Ale fakt – sra jak pies.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ty też srasz więc nie mów nic złego na psy! lepiej natrafić się na gówno niż na śmieci, które są nieorganiczne i wolniej się rozkładają. człowiek to przecież też jedno wielkie śmierdzące gówno i jakoś spacerujesz sobie po chodniku.

    0

    2
    Odpowiedz
  5. Pies sra i będzie srał,bo od tego ma dupę.Zawsze psy srały,teraz kurwa moda wielkopaństwa,że kupa jest a feee…
    To trzeba nie mieszkać w jebanych betonowych gettach,ja mieszkam w wielkie płycie,jest koło niej sporo skwerków i tam sobie psy beztrosko srają i nikomu to nie przeszkadza.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. „Przygariał kocioł garnkowi a sam smalił”. A kto zostawia totalny syf po racach, petardach, butelkach porozbijanych w Nowy Rok, które w dodatku nie rozłożą się tak jak psia kupa ??? Kto wywala gruz, kineskopy ze starych telewizorów, zużyte akumulatory i opony do lasu ??? Może też właściciele czworonogów ??? A może uważacie, że skoro taki burdel jest w lesie a nie na widoku, to problemu nie ma ??? Nie wiem jak inni właściciele czworonogów, ale ja staram się, aby mój pies załatwiał się na trawniku, nie na przejściach czy na środku chodnika. Jeśli widzę obok kiepy, butelki, plastikowe opakowania po batonikach, których ktoś nie raczył nawet donieść parę metrów do kosza – to sorry, ta psia kupa ma się nijak do tego. Ale wiadomo, obłuda tego świata jest nieskończona. Łatwiej wytykać czyjeś zachowanie – trudniej spojrzeć na siebie. Innymi słowy: „sami srota, a na kota zwolota”.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. @3,@4,@5
    SPRAWA JEST PROSTA: Jeśli dla Was psie gówna nie są problemem, albo – jak wynika z tego co piszecie – są największym dobrodziejstwem, to przynoście sobie te gówna do domu ile wlezie. Powiem więcej, dajcie mi swoje adresy, to Wam tego cuda nawiozę na chawirę ile dusza zapragnie i to na mój koszt.
    Zawsze się śmiałem z pajaców, którzy mówią, że pies jest inteligentniejszy od ludzi. Ale teraz zmieniam zdanie. Podejrzewam, że niektóre psy rzeczywiście mają lepiej poukładane pod turbanem, niż ich właściciele (a szczególnie właścicielki).

    0

    0
    Odpowiedz
  8. odpierdol się od psów

    0

    1
    Odpowiedz
  9. @5
    A później małe dzieci wpadają w gówna na trawnikach, bo jaśnie panicz chciał by jego pies srał na miękkim.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. jak wszędzie każą sprzątać po psach i nie ma wyznaczonych miejsc alby zwierzę załatwiło swoje potrzeby to się nie dziwię , swoją drogą jak ktoś ma psa powinien patrzeć zeby nie srał po chodniku bo w to można wejść , ale jak jakiś wariat poustawia na wszystkich trawnikach zakaz srania to jest w porządku bo na cała planeta należy do ludzi, co taka kupa wam szkodzi, pomyślcie jak ludzie niszczą planetę .

    0

    0
    Odpowiedz
  11. kupa psia tym sie rozni od smieci że śmierdzi sama z siebie tak jak gówno ludzkie- czy wy zjeby powyżej sracie pod siebie albo na chodniki? kurwa nie sądze. Dlatego jestem za wlepianiem 300 złotowych mandatów każdemu kto nie posprzata po swoim srającym ”przyjacielu” . A jak kogoś nie stać na to, to zastrzelić szczekacza i po problemie. Uważam że mamy prawo do życia bez psiego gówna wszedzie. ELO

    0

    0
    Odpowiedz
  12. haha przypomina mi się akcja jak to się mówi jaki to w Polsce burdel, noi wiozłem właśnie takich ludzi autem którzy tak mówią, ale po drodze wszelakie opakowania po produktach spożywanych nie lądowały w torebce żeby je do kosza wyrzucić tylko leciały przez okno. obłuda hipokryzja i arogancja nie zna granic.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. gówniana ta chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ja donoszę, jak ktoś nie posprząta kupy po psie to płaci mandat hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  15. proponuję- skoro psia kupa może sobie leżeć, to nie wyprowadzaj psa na spacer i niech ci się zesra na chacie. I NIE WAŻ SIĘ TEGO SPRZĄTNĄĆ!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Autor ma trochę racji, owszem, ale jest to wylewanie dziecka z kąpielą. To bardziej wina właścicieli niż samych zwierząt. Też mam psa i sprzątam, czasami jeszcze nie po swoim. Zawiesiłem na trzepaku stosowny hardware do sprzątania gówien to tylko ja korzystam. Powtarzam, to wina ludzi bo dla psa sranie na trawniku to rzecz naturalna. Jeszcze, gdyby właściciel za rzecz naturalną uznawał sprzątanie po swoim piesu… Czego tu wymagać? Ludzie jeżdżą po pijaku samochodami, dają i biorą łapówy, załatwiają kwity po znajomości itp. Jak oczekiwać od nich uczciwości i rozsądku? A zakaz posiadania psów to jakaś patologia. Równie dobrze można wprowadzić zakaz posiadania samochodów z uwagi na możliwy wyciek oleju czy coś… Wylewanie dziecka z kąpielą…

    0

    1
    Odpowiedz
  17. @2 jesteś pełen kompleksów twardzielu. Ciekawe czy w bicepsie masz za mało czy w gaciach

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Jednak niewielu z was zrozumiało mój przekaz zawarty w punkcie #5. Macie czelność zarzucać właścicielom psów brak inteligencji, a sami co sobą reprezentujecie ? Żal mi was widząc z jaką łatwością operujecie wulgaryzmami i chęcią linczu na drugim człowieku. To takie polskie, narodowe … heh. Pisząc pierwszy komentarz spodziewałem się dojrzałej dyskusji na argumenty. Niestety przeliczyłem się. Widzę, że nie ma sensu dalsza dyskusja. To nie ten poziom.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ludzie, wy głąby kapuściane! To nie chodzi o to żeby pies w ogóle nie srał, tylko aby właściciel czworonoga zebrał to, co pies wyprodukuje!ą! Masz psa? ok, ale jesteś za niego odpowiedzialny i twoim zasranym obowiązkiem jest posprzątanie po nim!! To nie w psach jest problem, ale w popanionych właścicielach

    0

    0
    Odpowiedz
  20. zakaz kundli na osiedlach, kundle powinny miec ludzie majacy domek z ogrodkiem, niech u nich sra!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Masz u mnie 5! Nauczcie się sprzątać za swoimi pupilami, bo przez Was psiarze chodzę slalomem do domu, już nie mówiąc o tym, że jak wychodzę na plac zabaw z dzieckiem to dopiero zaczyna się jazda… Mam kota i sprzątam za nim i nie pierdolcie o tym, że to się rozkłada a ludzie też śmiecą butelkami..etc Nie ma to żadnego przełożenia w ilości gówien Waszych piesków! Co za naród! Zamiast posprzątać, tłumaczą na milion sposobów, że to kurwa nie jest problem. Moim pobożnym życzeniem jest, by każdy taki psiarz co najmniej kilka razy wpierdolił się w gówno swojego pupila, aż po pachy! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Zakaz posiadania czworonogów?Zajebiste osiedle.Czego tam jeszcze zakazują?

    0

    1
    Odpowiedz
  23. Do WSZYSTKICH BEZMÓZGICH WŁAŚCICIELI PSÓW,jak kupowało się PSA,to trzeba było liczyć,że będzie srać!A sprzątanie po nim to obowiązek,a nie łaska,którą obdarzacie społeczeństwo.Ja osobiście polecam robić jak w Dniu Świra,albo srać na wycieraczki psiarzom.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Ja również potępiam psie gówna na poboczach,na tle śniegu wyglądają tak obrzydliwie jak się tylko da.Wysokie mandaty dla każdego kto nie posprząta.A i kagańce dla dużych psów obowiązkowo.

    0

    0
    Odpowiedz

Niedogadanie

Mój chłopak do stabilizacji w związku potrzebuje seksu, ja do seksu potrzebuję stabilizacji w związku. Nie potrafimy wyjść z tego problemu. Śrut.

65
60
Pokaż komentarze (23)

Komentarze do "Niedogadanie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Rozwiązanie jest proste. Będzie seks – będzie stabilizacja i odwrotnie. Także lalka nóżki szeroko i wszystkiego dobrego 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ma facet racje ! teraz idż zrób mu porządnego loda i z czasem przyjdzie stabilizacja .

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Albo sam nie wierzy w to co mówi, albo nie wie co mówi. Żadnemu facetowi seks nie jest potrzebny do stabilizacji. Seks jest facetowi potrzebny dla seksu. Mówię to jako facet. I bez naiwnego filozofkowania proszę.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Oddaj mi go, poużywamy sobie 😀
    Na poważnie, robicie sobie na przekór. Seks to jest przyjemność, więc po co jej odmawiać sobie i bliskiej osobie?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jak tak dalej pójdzie to da sobie z tobą spokój

    0

    0
    Odpowiedz
  7. chlopak ma racje ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to chodź się pruć ze mną, ja do tego nie potrzebuje niczego

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Niechaj będzie zgoda, on Cie w dupe Ty mu loda…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @8- hahahaha idealnie spuentowane 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja też potrzebuje od dziewczyny porządnego,podkreślam porządnego seksu,inaczej nic z tego.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. No cóż… Dobry Bóg dał mężczyźnie mózg i penisa. I tylko tyle krwi, aby działało jedno bądź drugie….

    0

    1
    Odpowiedz
  13. tzn że ma ochotę na seks i potem Cię zostawi.
    @4 – stosunek/kochanie się dwóch oddanych sobie osób to jest przyjemność ale nie seks.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. po co ci on facet jeśli nie ma szacunku do kobiety to nie jest nic wart niech szukadrugiej która mu da bo jemu tylko do tego babe trzeba

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ad 8,9 – chłop wyjdzie ze wsi, ale wieś z chłopa to ni chuja!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. mam to samo seks raz na 2 tygodnie mieszkamy razem i kobiete drażni to że chce a kurwa co mam isc na dziwki czy co? portzebuje tego i jest to dla mnie silny bociec który sprawia ze czuje porozumienie i silna więź potrzebuje czuc ta wieź z osoba która kocham a jak ona zaniedbuje sprawe bo sie zmieniła podczas zwiazku i swoje upodobania. Nie wiadomo czemu tak jest ale to wlasnie paradoks kobiety… Zobacz dziwko co narobiłaś lalalala

    0

    0
    Odpowiedz
  17. I to się nazywa tzw. zakleszczenie (deadlock)

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @15 F.F i Sztefans Wons trafili w sedno ;p Ja to widzę tak, że jest chemia i zauroczenie – jest seks. To jest spontaniczna wypadkowa związku. Jeśli masz z tym problem może podświadomie czujesz że to nie to?

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Nie rozumiem, jak można nie lubić bliskości ze swoim ukochanym… Ja uwielbiam, gdy z rana mój mężczyzna zerżnie mój wielki, jak szafa trzydrzwiowa tyłek, a następnie odciągając moje włosy do tyłu zerżnie moją buzię spuszczając się głęboko w moje tłuste gardełko. Mmmm… pycha! A po wszystkim przyniesie mi do łóżeczka świeżo zmieloną kawusie. A ty sucharze, jeśli nie kochasz swojego faceta, to powiedz mu to wprost, przynajmniej nie będzie tracił czasu na taką kłode jak ty!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Daj mu dupy i będzie spokój

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Idźcie na kompromis! Grzmocenie => Stabilizacja => Grzmocenie. I wszyscy zadowoleni!

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Facet jest głupi,niech przestanie marudzić i albo idzie na dziwki albo zwali sobie sam,w końcu każdy wie że żadna mu tak nie zwali jak on sobie sam 😀
    Ha ha ha
    God bless hand job

    0

    0
    Odpowiedz
  23. a weź ty się dziewczyno ogarnij! rób mu loda kiedy tylko zażąda i to z połykiem!

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Jak się kochacie to co za problem się puknąć. Seks wiąże związki. Chyba, że dziewczyna to kłoda albo koleś zwykły młot.

    0

    0
    Odpowiedz

Warszawska wieś

Wkurzają mnie ludzie w autobusach, co stoją przy samych drzwiach, buraki się nie przesuną dalej, nie wysiądą gdy ludzie chcą wsiąść bądź wysiąść z autobusu, nieraz stoją jak święte krowy zajmując połowę drzwi.
Podobnie jest w metrze, też nie wiedzą gdzie mają stanąć. Albo opierają się całym ciałem o poręcze do trzymania.
Samochody co stoją na chodnikach.
Ludzie którzy przez pasy chodzą jak żółwie, na chodnikach tak samo. Nie wiedzą że przydałoby się chodzić po prawej stronie chodnika, tak jak to samochody jeżdżą prawą stroną.

66
60
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Warszawska wieś"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Bo my Polacy mentalnie jesteśmy 100 lat za murzynami hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ja zawszę stoję przy drzwiach, więc proszę zamknąć japę i do kija

    0

    0
    Odpowiedz
  4. A to wiocha! U nas w Monachium jest tak: Ci co wysiadają przechodzą do drzwi, a ci co stali przy drzwiach przechodzą do wewnątrz lub siadają. Na schodach ruchomych ci co stoją są po prawej stronie, ci co idą, to po lewej. W Polsce wiadomo: jeden burak na środku zablokuje całe schody. A najlepsze na koniec: jak mówimy o bałaganie i nieporządku, to się szprecha polnische Wirtschaft, czyli polska gospodarka (gospodarność) tak jak wy mówicie np ruski rok…

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Ach ta farszafka..

    0

    0
    Odpowiedz
  6. dlatego natura obdarzyła nas mową żeby móc powiedzieć w takich sytuacjach „przepraszam…” Przesadzasz ale mnie najbardziej wkurwiają ludzie wpierdalający się do autobusu na chama kiedy ja z niego wysiadam

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ja też długo podrożałem komunikacją miejską i podzielam to stanowisko. Co za chuje tak robią, zamiast pójść dalej gdzie jest dużo miejsca świeże powietrze tłoczą się jak bydło w jednym miejscu i przejść nie dadzą. Polska to naprawdę dziwny i dziki kraj, jednym słowem popierdolony.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ja zawsze tak stoję, ale bokiem, nikt nie ma z tym problemu. Nikt mi nie zabroni mieć dostepu do świeżego powietrza.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. W Anglii takich sytuacji praktycznie nie ma. Tylko u nas każdy ma się za najważniejszego, a na słowo przepraszam rzadko ktoś reaguje.a już najgorsze sa ekspedientki w sklepach co jak chcą przejść to łapią cie w pasie i bezczelnie przesuwają… albo stare baby wózkami się pchają zresztą młode też.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Właśnie o tym dzisiaj myslalem jadac komunikacja miejska, brawo Autorze! Dodalbym do tego jeszcze darcie ryja przez komórkę, obzeranie sie smierdzacymi kebabami i słuchanie MP3 na głośno. I jeszcze te mordy:/ Przecież ci ludzie zamiast twarzy maja łeb poczciwego konia! Włosy niemyte od poprzedniej wiosny… I obowiązkowo każdy menel obraca w łapach najnowszego iPhone’a. To jest warszawski fenomen.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. bo się boją przejść dalej bo tam są ludzie i mogą mnie skomentować jak wyglądam

    0

    0
    Odpowiedz
  12. zgadzam się z autorem!!! Polacy nie znają podstawowych zasad kultury!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Kurwa, też nie mogę patrzeć jak ludzie okręcają się wokół poręczy w metrze albo tramwaju czy autobusie i już kurwa nikt nie może się za nie złapać. Jak jakieś pierdolone owinięte węże!
    Wkurwiają mnie też ludzie którzy dotykają człowieka bez żadnego powodu. Dlatego ja zaczęłam dotykać ich. Lekkie muśnięcia z premedytacją. Od razu się odsuwają, bez mrugnięcia okiem 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  14. 80% ludzi powinno mieć prawo jazdy na chodzenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. haha gorąca @13 jest dobra.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. ja w wawce zawsze stoje se przy drzwiach i mam w dupie wszystkich wsiadających/wysiadających! wole mieć możliwość łatwego wyjścia dla siebie i trochę świeżego powietrza gdy otwierają się drzwi, by nie czuć tych śmierdzących gównem ludzi przyjezdnych, tzw. elementu napływowego, słoików itp. ja już od 5 lat mieszkam w wawie, a z łodzi jestem!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Cóż – Warszawka…

    0

    0
    Odpowiedz
  18. wystarczy przesiąść się na rower i w krótkim czasie jestes o wiele zdrowszy fizycznie i psychicznie. Wiem ze jest zima, ale odpowiednie odzienie wszystko załatwi.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Nie piszcie „Warszawka”, bo we Wrocławiu też tak jest i w każdym innym mieście. Też mnie to wqrwia. Powinniśmy wprowadzić do szkoły wychowanie komunikacyjne.

    0

    0
    Odpowiedz

Ja to chujnia, czy chujnia to ja?

Witam szlachetnych Chujowiczów i urocze Chujowiczki. Właśnie doświadczyłem tego, że jak jest dobrze, to nie ma co się przyzwyczajać, bo zawsze coś się musi spierdolić. Także zacznę od początku jak sumienie nakazuje. Wszystko pięknie ładnie : dobre relacje ze znajomymi, idealna przyjaciółka, rodzina wymarzona wręcz, plan na siebie, na swoją przyszłość i jeszcze wiele więcej z serii „Ale zajebiście”. Ale nic bardziej mylnego! Nadszedł ten piękny dzień, kiedy większość rzeczy się po ludzku spierdoliła. W relacjach ze znajomymi zobaczyłem, że istnieję tylko wtedy gdy jestem potrzebny, przyjaźń chuj prawie że strzelił, ze względów oczywiście różnic poglądów i zdań, a plan na siebie zderzył się z rzeczywistością naszego kochanego kraju. Gdzie już od 3 miesięcy szukam pracy i skutków nie ma, a zgłaszałem się do większości miejsc pracy w mojej okolicy. Oczywiście stara śpiewka „Brak doświadczenia”. A jak ja mam mieć do kurwy nędzy doświadczenie kiedy mam 21 lat i nie ma go nawet gdzie zdobyć choćbym chciał. I takim właśnie sposobem pozostałem swoistym nieudacznikiem życiowym. Wiadomo nie usiądę i nie będę płakał z tego powodu, ani się nie potnę, czy nie powieszę. Bo w końcu trzeba walczyć o swoje. I taki mam zamiar, w dupie mieć fałszywych ludzi, jakoś starać się znaleźć pracę, w której w najmniejszym stopniu się spełnię. Do tego niska samoocena, bo praktycznie nigdy nie byłem przez nikogo doceniany, a od dzieciństwa byłem uczony dążenia do perfekcji, jeżeli coś nie będzie idealne, to lepiej, żeby w ogóle tego nie było, siedzi takie coś w psychice i zakorzeniło się jak chwast. Wiem, wiele osób ma o wiele gorsze problemy i użalam się nad sobą, mam tego świadomość. Ale czasami trzeba napisać co nam leży na wątrobie, tym bardziej jak nie mamy się komu wygadać. Dziękuję za możliwość zrobienia tego. I do wszystkich chujowiczów, pamiętajcie, jakby nie było źle, nigdy nie mówcie, że nie może być gorzej bo kusicie los. A jak jest dobrze to cieszcie się tym, ale nie przyzwyczajajcie się zbytnio, bo wszystko w ciągu chwil może pierdolnąć. Ale zawsze może być gorzej, pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim szczęścia.

69
50
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Ja to chujnia, czy chujnia to ja?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wjebales mi sie do bani, same story

    0

    1
    Odpowiedz
  3. O widzę, że kolejny dorasta w zderzeniu z rzeczywistością. Jeszcze sporo do nauczenia przed Tobą. 21 lat to serio nie wiesz jeszcze nic o życiu. Powodzenia oraz szybkiej i bezbolesnej nauki.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Witam serdecznie wszystkich słodziaków. Właśnie wstałam po popołudniowej drzemce, obudzona zapachem świeżo mielonej kawusi, więc mam dobry humor i postanowiłam poprawić mój oschły wizerunek, jak i wasze samopoczucie. Domyślacie się, że tak skromnie powitać was może tylko tak uwielbiana przez was ponętna dupcia. Kiedy przeczytałam mojemu misiowi Twoją historię, to powiedział, że pech wywodzi się z tego, że nie masz przy sobie takiej ponętnej dupci, jaką ma On (Mnie). Szczęscie jest wtedy, gdy masz kasę, którą będziesz mógł inwestować w swoją kobietę. Mój misiaczek mówi, żebyś się nie załamywał, a tym bardziej nie płakał! Załóż jakąś ładną różową koszulę, garnitur najlepszej marki i idź szukać takich tygrysków. Serdeczne pozdrowionka ode mnie i mojego skarbusia przesyła ponętna dupcia i jej misiaczek owładnięci apogeum szczęścia.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Facet, szukanie pracy w tym kraju to zajęcie na cały etat, a jak już znajdziesz to zazwyczaj byle jaką. Znajdziesz robotę i zobaczysz co to znaczy chujnia. Niekompetentni przełożeni, podpierdalający współpracownicy, spychologia i generalna chujoza. Małe zarobki i śmieciowa umowa. Tak wygląda start. Agencje pracy omijaj szerokim łukiem – dostaniesz umowę o pracę tymczasową podpisywaną co miesiąc i śmieszne pieniądze. Jak już znajdziesz – czego Ci życzę – to nie przestawaj szukać. Wiem, że to ciężka sprawa, ale trzeba.
    Pracowałem w wielu firmach i przestałem zmieniać w zeszłym roku bo dobrze trafiłem.
    Jak już znajdziesz DOBRĄ pracę to ją szanuj, ale nie przesadzaj. Nie pokazuj, że umiesz lepiej czy możesz więcej. Przez zachłanność i nadgorliwość można spierdolić nawet świetną robotę.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. 3 lecz sie. 4 dokladnie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Kolego – widać żeś miękkim chujem robiony i to pośpiesznie przed wyjściem do pracy. Przyjaciół straciłeś, pracy nie masz to co tam jeszcze robisz? Siedzisz ciągle przy piersi mamusi? I tak do 40-stki albo i dalej? Jęczysz, marudzisz, łkasz i narzekasz – a o dobrego kompa na zapęd jeszcze się nie pomodliłeś. Jest taka piosenka, życiowa mądrość -> „spalone mosty to najlepszy w życiu start”. Jednym słowem spierdalaj jak najdalej od mamusi i jej sprawek do innego miasta, kraju, na inny kontynent. Im szybciej odetniesz sobie pępowinę tym lepiej dla cie. Boli, będzie boleć, ale wytrzymasz! Poproś ojca o inicjacje. Jeżeli nie będzie wiedział o czym mówisz, to powiedz, żeby dał ci w mordę i to tak konkretnie! (kissmeplum)

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Przejdziem Wisłę, przejdziem wartę, będziem Bomberami, dał nam przykład Brunon Kwiecień jak zwyciężać mamy!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przejdziem Wisłę, przejdziem Wiejską, będziem Bomberami, dał nam przykład Brunon Kwiecień jak zwyciężać mamy!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Na temat szukania pracy i ogólnie podejścia do swojej kariery u jej początków polecam obejżenie w całoci poniższego wykładu.
    http://www.youtube.com/watch?v=e5qUR3tpEdA

    Sam poszedłem taką drogą – przy czym miałem nieco ułatwioną sprawę więc nie powinienem sie niby wypowiadać, ale mialem tak:
    – skończyłem studia informatyczne dziennie i do czasu odebrania dyplomu uczelni nie pracowałem w zawodzie nawet jednego dnia
    – przez pół roku szukałem bezskutecznie pracy
    – zrobiłem dla znajomego spory projekt za darmo. Pracowałem nad nim dwa miesiące – podczas tych 2 miechów nauczyłem się tyle co przez rok studiów. Doceniłem wtedy wartość doświadczenia.
    – z CV zawierającym jedną pozycję zacząłem szukać znów pracy wysyłając aplikacje do dokładnie tych samych firm co wcześniej

    – aktualnie może nie jeżdże mesiem i nie zgarniam 17 tysi, ale jestem świeżo po okresie testowym w tej firmie. Przez 3 miechy zarabiałem 2k, o miesiąca dwa razy tyle.
    Wiem że da sie jeszcze więcej, ale mniejsza o to. Chciałbym Ciebie drogi chujowiczu po prostu zarazić pewnym sposobem myślenia. Dajcie mi proszę znać co myślicie na ten temat.
    Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Znasz Angielski? tak? no to chyba wiesz gdzie jechac.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Daję ci plusika za urocze powitanie mojej osoby na wstępie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @3 i @pan od mesia w różnych osobach – ani to śmieszne ani mądre. Myślę, że wyrażę opinię większości i napiszę wam z całego secra – spierdalajcie stąd i nie wracajcie.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @12 tutaj Pan od mesia – nie jestem pewien czy do mnie były adresowane te słowa (@9), ale jeśli tak to:
    1) jak wspomniałem nie jeżdżę mesiem
    2) nie jestem tą samą osobą co @3
    3) chciałem pomóc. To nie narzekam na swój marny los, nie jest kwestią tego że mieszkam w jakiejś innej Polsce, jest kwestią tego że mam głowę na karku (chociaż wiem że są lepsi). Chciałem pomóc – głównie linkiem do wykładu o tym jak znaleźć pracę mając zerowe doświadczenie, albo nawet nieukończone studia. Bo wierzcie mi da się, jakoś Ci wszyscy pracujący ludzie, jakoś zdobyli kiedyś tę swoją pierwszą pracę. Trzeba tylko pomyśleć jak rozwiązać swój problem, a nie siedzieć na chujni i tylko użalać się nad sobą.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Browar dla @13! Tak na marginesie – „ponętna dupcia” miała zwrócić uwagę na wasze „pseudo” problemy. Tylko na te potrzeby wymyśliłam tę głupi początek „gdybyś miała taką ponętną itd…” Zastanówcie się, jaki sens ma wpis typu: Drogówka?!, albo poraz trzeci pisanie o psich kupach? Ludzie ogarnijcie… a tak btw, to już „ponętna” pisać nie będzie, chyba, że jakieś głupie trolle będą robić, tak jak pod „mesia”. To miało tylko zwrócić uwagę na różnice w świecie waszego „ogromnego problemu” z takim samym „gównianym ogromnym problemem ponętnej dupci”. Houk ziomale 😀

    0

    1
    Odpowiedz
  16. pseudo szanse na pseudo awanse, tak? Jak dla mnie to gościu spod @9 dobrze gada. Obejrzałam filmik, który podesłał, wam też polecam 🙂 Dobrze, że mi kolego otworzyłeś oczy, bo ja właśnie kończę studia informatyczne dzienne. Pzdr

    0

    0
    Odpowiedz
  17. @6 autor, wybacz stary,a le już od długiego czasu rodzicom na głowie nie siedzę, jeżeli opowiadasz własne doświadczenia to dzięki. To, że mam wspaniałą rodzinę nie oznacza, że ona mnie utrzymuje. W tym kraju jest wiele źródeł średnio legalnych żeby się utrzymać. A kopa w dupe to Tobie by sie przydało za udawanie zbawiciela i ogromną ograniczoną jak Watykan wiedzę. Nie znasz kogoś to nie spinaj pośladków w internecie, bo widocznie to nie ja jestem miękkim chujem robiony tylko Ty.

    0

    0
    Odpowiedz

Dziewczyny

Irytują mnie tępe pipy z ego wielkości Mont Everest. Każda jest kalką poprzedniej, żadna prawie nic sobą nie reprezentuje i nie ma prawie nic do zaoferowania poza często poprawianą, obiektywnie ładną buźką (i to czasami nawet nie). O zgrozo, same uważają siebie za „kobiety inteligentne i z klasą”, ciekawe gdzie kuźwa. Mietek spod sklepu jest tępy, ale nie dorabia sobie do tego ideologii. I tak każdy wie, że wasze życie opiera się na fejsbuku, imprezach i opierdalaniu cudzych dup. Co najgorsze, gdzie nie spojrzę widzę tylko te chodzące kalki rechoczące po kątach czy tupiące sobie beztrosko po chodniku na swoich za wysoki szpilkach z wielką torbą w przegubie dłoni i czerwoną szminką na ustach. Że niby seks w wielkim mieście i koko szanel. Czy któraś kiedyś się uśmiechnie? Nie.
Jezu Chryste, każda z nich uważa się za obiekt niepowtarzalny, podczas gdy przeciętny facet mógłby rzucić jedną i znaleźć sobie drugą, całkiem do poprzedniej podobną. One jednak mają wymagania wykreowane przez jakiś cosmopolitan czy inne piśmidło i oczekują, że każdy będzie je traktował jak księżniczkę, ignorując jej fochy czy częste wizyty „przyjaciela”. Tak, piszę to jako dziewczyna. Nie jestem osobą konfliktową i zawsze miałam raczej jakąś większą grupkę znajomych, ale od jakiegoś czasu mam już dosyć jakichkolwiek kontaktu z moimi „koleżankami”. Nie mam ochoty przytaczać calej historii tego jak to nie spodobał im się mój chłopak, bo jeździ fiatem punto (tak, bo każdy dwudziestolatek zarabia 17 tys miesięcznie i jeździ mesiem), ale ostatnio wolę obejrzeć jakiś szajs w telewizji czy poczytać niż spotkać się z którąkolwiek z nich. Oczywiście są jeszcze normalne dziewczyny, które są nie tylko ładne, ale też całkiem w porządku. Jest ich oczywiście coraz mniej w tym smutnym świecie, ale mam nadzieję, że każdy chujowicz w końcu na taką trafi. Na koniec dodam tylko, że przed chwilą na wcześniej wspomnianym fejsbuku znalazłam profil mojej dwunastoletniej kuzynki, która zalajkowała stronę: „Ładny jesteś, chodźmy się ruchać.” Jak żyć?

130
88
Pokaż komentarze (25)

Komentarze do "Dziewczyny"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. W pełni się z Tobą zgadzam. Sam mając na karku 27 lat, jestem chyba jeszcze starej daty i cały czas szukam jakiejś ambitnej, szczerej i ciepłej dziewczyny, ale trafiam niestety na same dziunie, które poza własnym tyłkiem nie mają w sumie nic ciekawego do zaoferowania, a uważają się za nie wiadomo kogo. Wyżej srają niż dupę mają, jakby powiedział to mój kumpel i nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa. Wiem, że na szczęście gdzieś jeszcze są jakieś konkretne dziewczyny, które już nieco poważniej myślą o życiu, tylko gdzie je spotkać?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. stuknęła mi ćwiartka wieku i mam dokładnie takie same odczucia. Idę ulicą wszystkie lachony wyglądają tak samo. Idę na gibanę, dj jak dla mnie gra w pętli przez 8 godzin jeden numer, po prostu muzyka teraz to taka padlina że nie da się przy tym tańczyć. Do tego wszystkie lachony tak samo wymalowane i tak samo się ruszają czekając na samca alfa dla szybkiego numeru w toalecie.
    Mówię wam Polski power dance lekiem na całe zło!

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Też jestem dziewczyną i mam tak samo , wkurzają mnie typiary typu 2 tony pudru na pryszczach (jak ktoś się normalnie wymaluje to mi nie przeszkadza), zwisy na wierzchu i śmiech tępej kurwy haha hihi, pokaż w szkole przy takich ludziach że coś potrafisz, że interesują cię jakieś przedmioty w szkole i że masz jakieś wartości to Cię wyśmieją. Miej wyjebane w takich ludzi, ważne jest żeby ludzie umieli dawać coś z siebie a nie tylko oczekiwać . Pozdro dla wszystkich szczerych osób, które potrafią myśleć samodzielnie.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Super, że są jeszcze dziewczyny tak trzeźwo myślące.Mam nadzieję, że kiedyś mi będzie dane spotkać taką osobę na swojej drodze. Tak trzymaj

    2

    0
    Odpowiedz
  6. BRAWO 🙂 łatwiej iść na łatwizne i odgrywać oklepane wzorce które lansują media … dookoła same damy … tiaa damy albo nie damy na tej zasadzie chyba 😉 pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zgadzam się w pełni. Nie mam ochoty zbytnio się rozpisywać, bo dodałbym od siebie kilka rzeczy nawet jeszcze. Po prostu jesteś wartościową dziewczyną. Trzeba mieć coś więcej w głowie niż obrazki wygenerowany przez MTV i te „Cosmopolitany”. 🙂 Niestety i fajną dziewczynę ciężko teraz. Na mojej drodze trafiają się niestety właśnie takie imprezowiczki. Wszystkie podobne do siebie, tak samo ubrane, szukającej flirty/super przygody. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Gdybyś miała taką ponętną dupcię jak ja, takie długie i zadbane włoski i paznokcie, to miała byś gdzieś jakiegoś prymitywnego mesia, albo punto. To nie są auta, może najwyżej, żeby nimi do spożywczaka służąca jeździła, to wtedy ok. Kobiety trzeba traktować jak księżniczki, bo są ładne i zadbane. Moja służąca właśnie pisze to, co jej dyktuję, bo mój służący robi mi manicure. Lubię typów w różowych koszulkach, takich jak mój misio. Pozdrowionka przesyła wam ponętna dupcia

    0

    0
    Odpowiedz
  9. współczuję znajomych, cała masa moich koleżanek jest normalna bo obracam się wśród normalnych, a to że masz dookoła siebie same plastiki to twój problem. dobrze poszukaj a znajdziesz

    0

    1
    Odpowiedz
  10. do 7. Mesiu, chłopie, zmieniłeś płeć? Stwirdziłeś, że na większej ilości dziur więcej zarobisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. A czego się spodziewać po BYDLE ? Inteligencji ? To są KROWY drogi chujowiczu tylko, że mniej pożyteczne.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @8 gdzie się poznaje normalnych ludzi? bo ja swojej drodze spotykam tak niewielu wartościowych ludzi…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ja trafiłem na taką dziunie,wyjebałem się z kasy a ona mnie zostawiła .A ja zostałem przez nią z koszmarną nerwicą i męczę się już 3 lata;/

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @11, ja spotykam wszędzie. sama jestem dziewczyną i trzymam się z dala od dziuń i delikutaśnych dzieffczynek i mam masę fajnych koleżanek 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Dziewczyna ,,księżniczka”jest dla zabawy(Jedna noc) w życiu lala się nie sprawdza.Tylko prawdziwa kobieta która jest za swoim facetem i vice versa.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Witaj,ciesze się,że są mężczyźni,którzy nie tylko widzą wlaśnie takie”lalki”,nie które chciałyby być szanowane i,zeby było oczym porozmawiać i wspólnie sobie pomagać,a nie tylko,że jedna strona wszystko,mieć tylko wymagania,a własnie od siebie nic nie dać.Piszesz,że nie wiesz gdzie szukać-zalezy jakiej szukasz-jaki charakter i jakie cechy sa dla Ciebie ważne,jak odp sobie na te pytania,to można pomyśleć gdzie szukać,bo sa rózne miejsca,zależy też jakie Ty masz np; zainteresowania
    Jakbyśmy więcej wspólnie pogadali,to może i można by było Tobie pomóc.
    Pozdrawiam,życzę szczęścia

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Kiedys poznalem bardzo wartosciowa dziewczyne w uczelnianej bibliotece w Lublinie, upadla jej ksiazka i razem schylilismy sie by ja podniesc, wtedy spadly jej okulary i stuknelismy sie glowami. Sytuacja byla jak w filmie, zaproponowalem jej kawe w ramach przeprosin i nabicia guza haha. Okazala sie bardzo mila i delikatna kobieta z ktora spedzilem kilka miesiecy, niestety wyjechala na stale do USA, One istnieja ale jest ich coraz mniej.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. ejj ja wczoraj jechalem punto moze to mnie widziala ale to nie moje auto mam nowsze

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Czyżby Twoja irytacja nie wynika z faktu, że zazdrościsz takim kobietom? Bo jeśli coś/kogoś uważam za dno dna i wodorosty, to nie rozmyślam o tym, czy tym bardziej nie wypowiadam się tak emocjonalnie. Może warto zadbać o samą siebie, a nie snuć teorie, że piękna, zadbana kobieta musi być od razu pustakiem?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. No proszę, też masz „fejsbuka”?? A ja myślałem, że konta tam zakładają tylko tępe pipy :))

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Amen kurwa !

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Piękna, zadbana kobieta nie musi od razu być pustą lalą. Denerwujący jest fakt, że tak bardzo uogólniasz i wszystkich wrzucasz do jednego worka.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Łał… widzę, że nawet dziewczyny zauważają tę nędzę naokoło… Co tu dużo mówić – kobiety (a raczej gówniary) „wyzwolone” – masz zabiegać, imponować, zarabiać, mieć fajną chatę i auto jak z seriali i wtedy może się da namówić na coś poważniejszego, co skończy się bardzo szybko, bo jak to w serialach bywa, zaraz będzie rozterka, bo poznała jakieś innego kołka… Pierdolca można dostać, dlatego ja mam wylane – może jakimś cudem spotkam normalną dziewczynę i coś między nami zaskoczy…

    0

    0
    Odpowiedz
  24. To po co się z takimi trzymasz, a później narzekasz?
    Świat jest taki mały że tylko masz te akurat koleżanki?
    Zmień otoczenie i znajdź sobie inne.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Nie rozumiem tutaj jednego – uogólniania, czy to znaczy, że jeśli dbam o siebie i staram się wyglądać jak człowiek to to znaczy, że jestem ,,tępą pipą” a przynajmniej w mniemaniu otaczających mnie ludzi? Może zbyt dużo tutaj uogólniania i ogólnego jadu, ludzie, przestańcie myśleć stereotypami, już wkrótce każdy na każdego będzie krzywo patrzył i uważał go za debila, tudzież wyżej wymienianą ,,tępą pipę”

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Ale kurwa o co się rozchodzi ?

    0

    0
    Odpowiedz

Wpychanie się

Wczoraj wysiadam z samochodu i zmierzam w stronę bankomatu. Widzi to babka po 40-stce, która również chce z tego bankomatu skorzystać (a chamstwo ma wymalowane na twarzy). Jest dużo dalej niż ja, ale widząc mnie przyspiesza kroku i raptem podbiega do maszyny, bo przecież kurwa mać musi być pierwsza! Co jest w tym Narodzie z ciągłym wpychaniem się w kolejce do kasy, bankomatu, czy kina? Nie można zaczekać uprzejmie kilku minut na swoją kolej, bez robienia nerwowej atmosfery? Ludzie nadal przejawiają jakieś chamskie mechanizmy zachowań z lat 80′, kiedy rzeczywiście trzeba było być pierwszym, żeby coś kupić i załatwić. Dziś wszystkiego jest w opór pod nosem, a praktykuje sie nadal tą samą chujnię. Wrrrrr….

71
61
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Wpychanie się"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Cóż, równość to hasło fikcyjne. Aż dziwne, że ludzie nie widzą jego bezsensu i ciągle zastanawiają się „dlaczego tak jest że…”. Przecież są głupi i są mądrzejsi, są prymitywni i na poziomie, są wysocy, są niscy, są słabi i silni, zdrowi, chorzy, szybcy, powolni, potrafiący coś i potrafiący coś innego, no i wybitni oraz margines u dołu -niemal orangutany.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Piszę którąś chujnie z kolei i kurwa dlaczego nie są publikowane :((?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To właśnie nasza polska mentalność. W Anglii taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Oczywiście mówię tutaj o rodowitych Anglikach, a nie imigrantach z Europy (głównie wschodniej). Jeśli w Anglii podjeżdża autobus, to ludzie ustawiają się w kolejkę i grzecznie czekają na swoją kolej. Wejście do autobusu jest przy kierowcy, więc od razu musisz skasować, bądź kupić bilet, natomiast wyjście jest po środku autobusu, więc nikt nie ma problemu z wyjściem (w Polsce wszyscy pchają się na chama i nikt cię nie wypuści, tylko byle prędzej dupę posadzić). W Anglii osoby niepełnosprawne traktowane są tak jak powinny być wszędzie indziej i nikt nie pomyśli by wpychać się przed taką osobą, czy nie ustąpić jej miejsca. Mowa o Anglikach, nie imigrantach… Tyle na ten temat.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Ooooo ! A na jezdni w samochodzie też tak samo ?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Najlepsze sceny sa na lotnisku gdy Polacy leca odwiedzic rodzinki, przybywaja dwie godz wczesniej i od razu ustawiaja sie w kolejke przy bramce. Do odlotu jakies 90 minut a tu 100 osob stoi i czeka, a zeby bylo ciekawiej polowa tych ludzi ma na sobie 2 kurtki lub dwie pary spodni zeby zaoszczedzic na bagazu glownym, meczy sie przy tym okropnie zlani potem, ale ani kurde drgna tylko czekaja w kolejce do samolotu. na siedzeniach zwykle pare osob zawsze innej narodowsci. Starsze malzenstwo anglikow (siedzace) zapytalo mnie czy samolot juz odlatuje czy jest wczesniej itp. odpowiedzialem ze nie, nie potrafili zrozumiec dlaczego ci ludzie nie siedza a ja nie potrafilem wytlumaczyc dlaczego stoja. Polak zawsze musi byc pierwszy chocby cierpial 2 godziny to musi byc pierwszy, totalny brak kultury tylko gonitwa. Pozdrawiam cieprliwych i kulturalnych. (Komp w UK sorry za brak znakow)

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Bo to są popierdoleni ludzie srajacy wokół siebie. Stacja benzynowa, pancia wpierdala się w wąski przejazd przede mną, żeby za trzy metry dać po hamulcach i wysiada blokując cały ruch. Nosz kurwa mać, trąbi człowiek a ta kurwa ma wyjebane, przecież to jest polski burdel. zwracasz takiemu gównu uwagę to jeszcze obrażona, że ktoś nie podziwia jej za posiadanie cipki. To jest kurwa chory naród po prostu…mesjanizm pierdolony…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie rozumiem twojej chujni może porostu się spieszyła na autobus czy coś a skoro ty nie stałeś jeszcze przy bankomacie chciała wybrać szybciej pieniądze tobie ta minuta nie zrobiła większej różnicy bo byłeś samochodem dla niej minuta spóźnienia mogła oznaczać godzine koczowania na autobus

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Tak, kurwa pierdolony polaczku, na jezdni też tak samo. Nawet jak stoisz obok przejścia to samochód sie zatrzymuje bo może chcesz przejść. We łbie polskim się to nie mieści oczywiście ale tak właśnie nakazuje kultura i normalni ludzie się tak zachowują w anglii. tylko pieprzone bydło nie szanuje siebie i nikogo a potem narzeka jak to kurwa im źle na świecie.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Polacy mają problem z własnym ego. Nie wszyscy, ale większość. Stąd te wszystkie kłótnie i przepychanki. U nas w ośrodku zdrowia recepcja wydaje numerki i przybliżony czas przyjęcia. Fajnie, nie? Zamiast czekać od rana można przyjść na „przepowiedzianą” godzinę i po krótkim czasie zostać przyjętym! Ki chuj! Nikt tego nie respektuje. Wolą siedzieć od 10 żeby wejść o 12, ale jako pierwszy.
    Byłem w UK i widziałem jak tam ludzie potrafią się zorganizować. Ustawiają się w kolejkach, nie marudzą, nie złorzeczą, a jak ktoś ma np bagaż albo dziecko czy też jest niepełnosprawny to sami proponują, że go przepuszczą…

    0

    1
    Odpowiedz
  11. @5 stoją i czekają bo w tanich liniach nie ma numerowanych miejsc, a jak lecą 4 osobową rodziną to chcą zająć miejsca blisko siebie.

    1

    0
    Odpowiedz